Mężczyzna zaciągnął się fajką, łyknął z kufla i rzekł:
- Tyle ci powiem, że wokół tego gościa ostatnio sporo szumowin się kręci. Podobno bogaty sukinsyn... tyle się da usłyszeć, co gadają, że jeden klucz do domu ma on i zawsze go strzeże jak oka w głowie, a drugi to ma jego księgowy, o - pokazał - siedzi przy tamtym stoliku.