Ja bym podszedl ze strony dyplomatycznej, do tej sprawy. Ulaskawienie najemnikow, zmusiloby ich do przestania walki.
A w jaki sposób chcesz ułaskawić najemników? Możesz podać jakąś propozycję? Radziłbym spojrzeć na to z szerszej perspektywy:
Paladyni - zakon ma swój honor, myślisz że będą się układać z pospolitymi przestępcami? Sam Lord Hagen mówi, że skłonny jest uznać za wartościowego człowieka Lee i to tylko przez wzgląd na jego nienaganną służbę ojczyźnie oraz okoliczności w jakich wtrącono go za Barierę. Założę się, że większość paladynów wolałaby umrzeć niż pertraktować z najemnikami, bo mają swój honor i nie będą zniżać się do poziomu negocjacji z hołotą. Owszem, to nie jest właściwy tok myślenia, jeżeli dążymy do kompromisu, no ale co poradzisz na tą mentalność ówczesnych feudalnych wielmoży?
Najemnicy - taa, już widzę jak ci ludzie, którzy tak nienawidzą paladynów, bo sporo z nich siedziało przez zakon w lochu, nagle zapominają o wzajemnych urazach i idą na współpracę. Może i stronnicy lee pod jego naciskiem by się na to zgodzili, ale ludzie Sylvia na pewno nie. Wprawdzie po śmierci tego ostatniego może jakoś udałoby się doprowadzić do zjednoczenia najemników, ale i tak do porozumienia potrzebny jest jeszcze życzliwy gest ze strony paladynów. A to, jak mówiłem wcześniej, jest bardzo mało prawdopodobne.
Mogliby wtedy ochraniac farmy
Ależ oni już ochraniają farmy... W pewnym sensie.
a poza tym czego ci farmerzy chca u dialba?!
Chcą, żeby paladyni się wynieśli i przez to przestałaby ich nękać straż, a także, żeby zniknęli najemnicy, którzy okradają ich z i tak niewielkiego majątku. Uwzględnij proszę także stronę rolników, w swym rozważaniu, panie Evanger.
Kase ma prawie kazdy goblin! Wystarczy popolowac
A po co łazić na polowania, skoro można się poużalać i wymusić na władzy to, czego chcą? Poza tym gobliny występują w grupach i siedzą zazwyczaj w jaskiniach lub lasach, dokąd raczej przeciętny farmer się nie zagłębia, z bardzo prostych powodów...
Zreszta, miasto nie ma malo kasy. Daliby farmerom co chca i razem z najemnikami, pracowaliby dla miasta.
Nie ma mało kasy? To skąd te wszystkie problemy i narzekania ludzi? I już widzę jak najemnicy pracują dla miasta - no ale o tym mówiłem już przedtem.
No i jeszcze sprawa zarcia i glodowki w miescie... Zdaje mi sie, ze zarcie jest wszedzie, od ryb po niektore rosliny, stwory (mieso) itd. w calym Khorinis.
Rybki, roślinki i zwierzaczki też do ciebie same nie przyjdą, trzeba je złowić, zebrać, lub też upolować. A po drugie, co by farmerzy zdobyli, to im straż albo najemnicy zabiorą, a ludzie z miasta nie będą przecież się tym zajmować, bo od czego mają farmerów? I kołó się zamyka... ;D