No cóż, samo przesłanie jednoznaczne strasznie, wymuszone i oklepane. Raz to bredzisz o jednym, raz o drugim, aż czytelnik gubi się co w ogóle czyta. Od strony technicznej jest tragicznie - układ stroficzny pomieszany, jedne zwrotki mają 4, inne 2, jedna jeszcze 3 wersy, jakbyś wciskała "enter" w losowych miejscach. Co do rymów... w sumie można powiedzieć że są, ale pasują jak marchewka do nosa i czytając je mam wrażenie, że czytam rymowankę 10-latka. Pozostając przy technice - rytm... a raczej jego brak. Czyta się ten wiersz jak prozę, przykładowo:
ÂŻycie jest jak rzeka,
Pełna przygód, radości,
Smutków, kłótni, przyjaźni,
Próżności
Pierwszy wers - 6 sylab, drugi wers - 8 sylab, trzeci wers - 7 sylab, ostatni wers, słowo na 2 sylaby. Kiedy czyta się wiersz, od razu widać, czy budowa jest "wymierzona"... równomierna i jakoś tak harmonijnie ułożona, bardzo dobrze się komponuje i czyta się ją płynnie. Przykład? No nawet dam taki z forum -
KLIK!.
Wracając jeszcze do rymów... Częstochowszczyzna. Wiesz co to? Rymy czasownikowe, jak: zamiatałem, miałem, srałem, ćpałem, popijałem, popalałem. Tych rymów powinnaś unikać jak ognia, a robisz ich mnóstwo. Jeśli już miałbym wystawić ocenę, dałbym +1/5 za chęci...