Wstępem...Gra, na którą czekałem jakieś 2 lata. Po jakimś czasie pojawił się trailer. Przyznam się, że po jego oglądnięciu byłem w szoku. Wreszcie pod koniec ubiegłego roku miał swoją premierę razem z długo wyczekiwanym The Orange Box. Przed odpaleniem gry (jakiś tydzień temu) przeszedł mnie dreszczyk jaki towarzyszył przy pierwszym uruchomieniu Gothic 3. Zacząłem grać i po 3 godz. (można go ukończyć w 2 jednak wiele razy miałem tak, że zamiast iść ja po prostu bawiłem się portalami). Kiedy skończyłem wydusiłem tylko jedno zdanie: "Ja chcę więcej! ! !".
Trochę o fabule...Gra zaczyna się niepozornie. Budzimy się w szklanym pomieszczeniu (akwarium na środku pokoju) skąd nie ma wyjścia. Widzimy za szybą zegar odliczający czas. W pewnym momencie odzywa się skomputeryzowany głos kobiety. Krótko streszcza nam naszą sytuację, a po upływie czasu otwiera się portal na szybie i pod zegarem więc możemy wyjść. I tu wszystko się zaczyna. Przez pierwsze testy mamy do dyspozycji tylko jeden portal (drugi sam się otwiera), jednak później nasza broń uzupełnia się o ten brakujący. Przechodząc przez kolejne etapy słyszymy komentarze wspomnianej wcześniej kobiety-komputera imieniem GlaDOS. Są to najczęściej żarty typu: "To jest twoja kostka towarzysząca (pewnie ją widzieliście taki sześcian z serduszkami), która nie może mówić. Jeżeli by coś powiedziała zignoruj ją." czyli krótko mówiąc żarty-smuty. W grze jest ich cała masa i o ile jest to żenujące w wykonaniu człowieka to skomputeryzowany głos daje efekt, że w większości przypadków wybuchałem śmiechem. Jest też dana nam obietnica, że po ukończeniu testu będzie impreza na naszą cześć i... dostaniemy CIASTKO, o którym GlaDOS przypomina nam co jakoś czas. Jednak "tanie żarty" i obietnica GlaDOS to tylko dodatek umilający rozgrywkę. Widzimy, że nie jesteśmy pierwszym, królikiem doświadczalnym, bo na ścianach często można spotkać napisy "The cake is a lie" (Tak ma to związek z owym ciastkiem, ale nie zdradzę sensu bo byście mnie zlinczowali. Musicie to sami zobaczyć) albo "She's watching you".
Portale i ich zastosowanie...Zabawa portalami jest naprawdę przednia. Można np. ustawić jeden na podłodze drugi na suficie i spadać w nieskończoność, lub też przyglądać się jak spada cegła, beczka, czy kamera. Fajny efekt daje ustawienie obu na podłodze i wrzucenie cegły do jednego z nich. W efekcie mamy lewitującą cegłę, która to pojawia się raz w jednym, a raz w drugim.
ÂŁamigłówki nie są zbyt trudne (przynajmniej dla mnie), ale ciekawe co nie znaczy, że będzie łatwo. Trzymają raczej średni poziom. Np. mamy włącznik czasowy otwierający drzwi, które nie dość, że są oddalone o jakieś 100m to jeszcze po 5 sekundach się zamkną. Normalnie nie damy rady dobiec. ÂŻaden problem, pyk jeden portal koło drzwi drugi w pomieszczeniu z włącznikiem i tak oto pokonaliśmy odległość 100m w sekundę. To tylko zalążek bo zagadki są na prawdę różnorodne. Jednym utrudnieniem jest to, że portale przywierają tylko do określonego typu powierzchni. Jednak nie ma się co martwić, bo autorzy pomyśleli o wszystkim.
Trochę narzekania...Jeśli maiłbym wymienić wady P0rtal'a to była by to na pewno liniowość oraz krótki czas na ukończenie gry. Mniejszym problemem jest steam. Nie mając dostępu do sieci nie zagramy, ale rozumiem Valve'a, który zabezpieczył się w ten sposób przed piractwem.
Credits... Na koniec gry (w Credist'ach) mamy piosenkę, którą śpierwa... GlaDOS . ÂŚpiewa ona oczywiście po angielsku jednak mamy tekst PL. Piosenka jest o tym co my jej zrobiliśmy i.. też pełna tych specyficznych żartów. Dodam, że można paść słysząc "HA, HA" w jej wykonaniu. Kto grał w HL2 i wie czym jest korporacja Balck Mesa od razu zrozumie żart pod ich adresem. Dodam, że Korporacji Aperture Science (ci którzy eksperymentują z portalami) to konkurencja owej firmy BM.
Kończąc...Na koniec jeszcze tylko wystawię ocenę. IMO P0rtal zasługuje na dobre 9.5/10.
PLUSY:
- Prześmieszna fabuła z GlaDOS w roli głównej
- ÂŁamigłówki
- Zabawa portalami
- Niesamowity zwrot akcji (nie wspomniałem o nim by nie psuć wam zabawy)
- Lokacje
- Grafika, choć Source jest już stary to nadal daje radę
MINUSY:
- Krótki
- Trochę liniowy
Polecam gorąco, but remember "The cake is a lie"
Kostka towarzysząca
"companion cube"
