A mi też nie przeszkadza jąkanie się. To zależy od osoby, od biegłości w wymowie, to zwykła rzecz. Mnie nie dotyczy, mówię biegle, chociaż jestem trochę głuchy i mimo aparatów słuchowych nie słyszę za dobrze. ÂŚmieją się z tego ze mnie, że trzeba mi po sto razy powtarzać zdania. Jednak nie obchodzi mnie taka dyskryminacja ze strony innych. Ludzie! Wady wymowy są normalnością. Jedni przyzwyczajeni są mówić niewyraźnie, inni trochę się powtarzają lecz należy pamiętać, aby nie szydzić z takich osób. W końcu to drobnostka i każdemu może się zdarzyć a urażonej osobie może być smutno z takiego zachowania. Niech wzyscy czytający mój wpis pamiętają o tym albowiem nie wiem jak prościej to wytłumaczyć.