Ech... Nie ma sensu zastanawiać się kim był ów Lotar, bo to na pewno nie jest ten LOTHAR, który stoi w górnym mieście do 3 rozdziału, kiedy to go mordują. Poza tym, grób z tym samym imieniem można jeszcze znaleźć na conajmniej jednym, jeśli nie kilku cmentarzach na wyspie. Lotar z jaskini koło Lestera mógł być zarówno wieśniakiem, jak i obywatelem miasta i raczej nigdy nie dowiemy się niczego o nim. Zresztą, niby po co mamy to wiedzieć? Co nas obchodzi dawno zmarły człowiek, pochowany w jaskini?