Bela kucnął, i bardzo szybko, niemal nie przymierzając wypuszczał strazły gdzieś w kierunku bizonów, z około 15 strzał jakieś 6 dosięgło celu, reszta wbijała się tuż obok, bizony pierzchnęły.. Jedank po chwili uspokojone wróciły na pastwisko i obwąchiwały martwe ciała ubitych. bela pomyślał "teraz albo nigdy" i tym razem mierząc jak najszybciej i celniej wypuszczł strzała po strzale - w efekcei posostał jeden żyw. na tego też Bela (dla ćwiczeń) wystrzelił 7 strzał, z czego 5 trafiło w zwierzę zabijając je na miejscu, dwie pozostałe uderzyły zaraz obok.
- Widać spryt, zręczność i szybkość drakona u ciebie to podstawa działania - powiedział zadowolony nauczyciel..