Witajcie. Chciałbym teraz ja założyć temat o pewnym zespole, który już od dawna wpadł mi w ucho i myślę, że jestem jego wiernym słuchaczem pomimo zaledwie jednego krążka na moim koncie. Chodzi tutaj mi o Element Eighty.
"Element Eighty - amerykański zespół, powstały w 2000 roku, pochodzący z miejscowośći Tyler (Texas). Nazwa zespołu, jak mówi gitarzysta Matt Woods, została stworzona dzięki układowi okresowemu pierwiastków: "rtęć jest osiemdziesiątym pierwiastkiem. To także najcięższy ciekły metal, co myślę pasuje do naszego heavy-metalowego brzmienia." Wokalista, Dave Galloway, mówi, iż: "Lubimy ciężkie riffy, ale staramy się również tworzyć dobre melodie" dzięki czemu Element Eighty wytworzył bardzo specyficzny gatunek. Grają muzykę z pogranicza wspomnianego przez Woodsa heavy-metalu, metalcore'u oraz hardcore'u. Ceczortą ich spokojne momenty, z melodyjnym wokalem, które po chwili zamieniają się w ostry, niemalże grindcore'owy styl z prawdzie emocore'owym wokalem. Pierwsze, oficjalne demo zespół wydaje w 2001 roku pod nazwą "Mercuric". Mamy tutaj do czyniania z utworem "Echo Song" nazwanym później "Scars". Ta piosenka doskonale oddaje klimat w jakim gra zespół. 28. października 2003 roku nakładem Republic/Universal Element Eighty wydaje pierwszy studyjny album o sympatycznej nazwie... Element Eighty. Utwór "Broken Promises" zyskał również sławę wśród amatorów wyścigów - piosenka została użyta na potrzeby gdy wydanej pod skrzydłami Electronic Arts, "Need for speed: Underground". Fani zespołu twierdzą, iż ów utwór zamyka w sobie wszystko co Element Eighty ma dla nas do zaoferowania. 5. listopada 2005 ukazuje się kolejny album o nazwie "The Bear"."
Źródło - LastFm
Aktualny skład zespołu:
Dave Galloway - wokal
Matt Woods - gitara elektryczna
Zack Bates - bas
Rayan Caroll - perkusja
Cóż myślę, że muzykę graną przez Element Eighty można zakwalifikować właśnie jako dobre połączenie melodyjnego hardcore'u i metalcore'u, co brzmi bardzo ciekawie. Dodatkowo bardzo przypadł mi do gustu głos Dave'a Galloway'a, który jest no wręcz wspaniały. Z czystego, spokojnego śpiewu potrafi przejść do typowego dla hardcore'u krzyku, który oczywiście również wychodzi mu wyśmienicie. O tym, że Element Eighty potrafi dobrze grać świadczy też to, że zostali wykorzystani do soundtracku gry Need For Speed: Underground wśród takich sław jak Static X czy też Rob Zombie. Dodatkowo miażdżące wręcz riffy zespołu potęgują jego wspaniałość.
Zapraszam do dyskusji i oczywiście polecam słuchać