Przetrzasajac kolejne skrzynie, krasnoludowi rzucila sie w oczy jedna mala skrzynia, postanowil sprawdzic co jest w srodku, kilka razy potrzasnal nia ostroznie i cos w srodku brzeknelo.
Ciekawe czy to mikstura lecznicza ktora mialem znalezc czy tylko puste butle.
Sil przyjrzał sie skrzynii blizej, spostrzegl ze jest zamknieta na zelazny zamek.
- Cholera, zamknieta! Na otwieraniu zamkow sie nie znam wiec moze by tak rozwalic zamek, sam nie wiem.
- Ja tu bla bla a tam koles sie wykrwawia!
Dlugo nie myslac krasnolud postanowil rozwalic zamek z pomoca topora, a wiec szybko wzial sie do roboty.
- Jestem dzis w nastroju do niszczenia hehe! - mruknal pod nosem.