Forum Tawerny Gothic
Forum dyskusyjne => Dyskusje na każdy temat => Wątek zaczęty przez: Ret Sam w 26 Wrzesień 2006, 07:41:05
-
Witam.Co sądzicie o piractwie?Może jesteście piratami?Możecie o tym powiedzieć właśnie w tym temacie.
Ohh...Muszę przyznać jestem Małym Piratem ÂŚciągam programy,filmy i muzykę.Poprostu na oryginałki mnie nie stać bo nie należę do zbyt bogatych .A skoro w necie jest za darmo to czemu nie.Prawda?
Pozdro!!!
-
Jezeli chodzi o sciaganie muzyki to tak, zawsze. Po prostu jest to bardzo wygodne, od razu sciagam to co chce, a tak to musialbym biegac do sklepu, kupio plytke na ktorej moze nie byc wszystkiego co chce, potem zgrywac to do kompa i jeszcze konwertowac na mp3, zeby moc wgrac do odtwarzacza. Po prostu musialbym placic, i do tego byloby to klopotliwe.
Jezeli chodzi o filmy, to zbytnio nie lubie sciagac, gdyz czesto moze sciagnac sie jakis szajs, lecz czasem sciagne, ale filmy, ktore lubie zawsze kupuje na DVD.
Jezeli chodi o gry, to nigdy ich nie sciagam, albo kupie, albo wezme od kumpla, ale ogolnie to lubie miec oryginaly.
Z kupowaniem gier nie mam problemu, albo kupie na gram.pl (najczesciej), albo na allegro, albo wsiadam na rower 15 minut i jestem w Jankach (Saturn, Empik).
-
Muszę przyznać się bez bicia, że jestem "piratem" pod względem ściągania muzyki i niektórych programów (nie gier).
Muzyki nie ma sensu kupować na orginałach i płacić za to sporo, ponieważ na danej płycie CD jest bardzo mało utworów i niekiedy nie wszystkie mogą się podobać, więc najkorzystniejszym rozwiązaniem jest ściągnięcie mp3 przez internet. Co do programów, to chyba większość "załatwia" je sobie za free czy za drobną opłatą, gdyż wiemy, jaka w Polsce panuje sytuacja i chyba nikt nie może od tak wyrzucić dużych ilości pieniędzy na np. jakiś program graficzny czy coś innego.
Filmy oraz gry staram się kupować orginalne, w szczególności te drugie, bardzo lubię orginalne wersje, w których jest wiele różnych dodatków itp. Już sama satysfakcja z zakupionej gry jest bardzo wielka i mnie cieszy. Czasami ciężko jest z kasą, ale jeżeli już chcę mieć koniecznie dany tytuł, odkładam wcześniej na niego pieniędze i go później kupuję.
-
Ja podsobnie jak moi poprzednicy też troche jestem piratem ale tylko do muzyki i innych mniejszych programów za które nie warto płacić !
Muzyki nie ma sensu kupować na orginałach i płacić za sporo, ponieważ na danej płycie CD jest bardzo mało utworów i niekiedy nie wszystkie mogą się podobać, więc najkorzystniejszym rozwiązaniem jest ściągnięcie mp3 przez internet. Co do programów, to chyba większość "załatwia" je sobie za free czy za drobną opłatą, gdyż wiemy, jaka w Polsce panuje sytuacja i chyba nikt nie może od tak wyrzucić dużych ilości pieniędzy na np. jakiś program graficzny czy coś innego.
Zgadzam sie z Arthasem !!!
Ale skoro mam możliwość sobie ściągnąć w domu muzyke za darmo !!! to po co będę lazł do sklepu jeszcze wydawał KASE :/ !!!
Co do gier to wszystkie kupuje orginalne !
napiszcie mi czy dobże robie kupując orginały :
-
Cóż, przyznaję, ściągnąłem kiedyś trochę muzyki czy czegoś innego z internetu czy przegrałem programów, jednak nie było tego zbyt dużo. Oczywiście nie zwalnia mnie to od bycia piratem, jednak ogólnie go nie popieram, szczególnie, jesli chodzi o gry. Po prostu uważam, że to nie w porządku okradać ludzi, którzy ciężko pracują, by dać nam odrobinę rozrywki. Prawda jest taka, że dopóki piractwo trwa, mozemy pożegnać się z tanimi grami i dobrymi spolszczeniami oraz dodatkami i sequelami lubianych przez nas gier. Twórców po prostu nie bedzie stać na robienie kolejnych części czy dodatków. Polskich dystrybutorów zaś na profesjonalnych tłumaczy czy aktorów. Dlatego jestem Jeśli chodzi zaś o muzykę, to jak wspomniałem, ściągam, jednak w małych ilosciach. Jeśli wyjdzie nowa płyta, to kupuję oryginał. Artyści w końcu też muszą mieć kasę, żeby wydawać nowe płyty. Jesli zaś o programach mowa, to mam prawie wszystkie pirackie. W końcu tylko Billa Gate'sa stać na oryginalne wersje własnych programów . Jesli chodzi o inne marki, to tez są zbyt drogie na moją kieszeń i jestem zmuszony korzystać z pirackich kopii.
Pozdro .
-
ÂŚmieszy mnie osobiście stwierdzenie "jestem troche piratem"... Piratem sie JEST albo sie nim NIEJEST .
Wszystko co sciągamy z neta [filmy, gry, muzyka], to piractwo (nie usunięte po 24h.). Nie ukrywam, ściągałem ową muzykę, sciągałem gry, sciągałem filmy przez emule. Dziś sporo osób stać na grę za 20 zł czy za 40, lecz logicznym jest fakt że mozna równie dobrze mieć to za darmo i zaoszczędzić tą kasę na stuningowanie kompa bądź na randkę z dziewczyną .
W domu mam sporo orginałów, mniej piratów, a zdecydowanie najwiecej mam gier "z czasopism"
Hmm, to i też ma swoje złe strony, jak kolega wyżej powiedział, Artyści też chcą mieć zysk z tego...to prawda więc to jest troche nieuczciwe...ale taki jest świat
Z wyrazami szacunku...
-
Jak dla mnie piractwo jest chlebem powszednim.Co dzień emule chodzi gdy siedze w necie. Zawsze mi się coś ściąga. Gier tez nie kupuję orginalnych, ponieważ wolę wydawać kasę na inne bardziej przydatne gry. Gdy gra znaczy dla mnie więcej niż tylko załatanie czasu, gdy nie mam co robić to wtedy kupuję orginał z powodu ogromnego szacunku dla niej. Mam trzy takie gry, które kupiłem z szacunku. Są to: Throne of Darkness, Diablo II LoD, Gothic II + NK. Nie załuje tego gdyż ciągle do nich powracam i jestem dumny z pięknych pudełek, które spoczywają na półkach w moim pokoju.
-
Powiem tak:
Doceniam i szanuje prace artystów nad, choćby płytami jednak nie ma co ukrywać że 30 zł to stanowczo za dużo jak na płytę składającą się średnio z 15/27 kawałków z czego każdy z nich trwa około 4 minuty.
Gdyby przestrzeń na krążkach była nieco rozważniej wykorzystywana a utworów było by więcej, zapewne zakupywałbym oryginalne płyty częściej. A puki co nie zamierzam płacić za ładny dezajn opakowania, oraz 20 utworów wliczając w to skity i inne “demówki”.
Co do gier, moje zdanie jest podobne. Gram dość rzadko a w rolę wchodzą, jedynie gry nabyte w internecie lub od znajomych.
Filmów, jak i telewizji natomiast nie oglądam w ogóle.
-
Przyznam się jestem piratem... bo poco mam wydawać kaskę na płytki skoro mogę ściągnąć z neta? A zresztą ja nigdy nie mam kasy, a tak pozatym to nigdy nie mogę znaleść płyt z muzyką która mnie interesuje. No i chyba do piractwa zalicza się kupowanie pirackich płyt... bo ja mam tylko przegrywane
-
Ciekawy temat....
Co o piradztiwe sądze? Hmm. Napewno w Polsce nie jest to dobra sprawa, dla firm, które produkują gry. Dla nas graczy jest to oszczędzenie pieniędzy. Jednak prawdziwy fan jakiejś gry, chciałby posiadać jakąs jej część orginalną. Dlatego również się przyznam, ze mam w domu więcej płyt pirackich niż orginalnych. Nic na to nie poradze, nie posiadam tyle pieniędzy, aby wydawać po 100zł na każdą średnią czy dobrą gre.
Pozdrawiam
-
To chyba oczywiste, że każdy z nas choć raz korzystał z nie legalnie skopiowanego softu, ściągniętego z internetu czy też pożyczonego. Nie ma się czego wstydzić, a deklarację osób jakoby w swoim posiadaniu mieli jedynie w pełni legalne kopie gier, programów są poprostu śmieszne.
ÂŚciślej mówiąc, zdarzyło mi się kilka razy ściągnąć jakieś tam gry z internetu. Ot, z czystej ciekawości - nie zamierzam kupywać czegoś, co po kilku godzinach wyląduje "w kącie". Programy - większość z nich to piracki soft. Niestety, tzw. "aplikacje alternatywne", dzieła hobbystów w większym stopniu mnie nie zadowalają.
Puki co nie widzę, sensu aby wydawać kilka tysięcy zł/$ na legalny soft abym mógł sobie bezkarnie "porysować" grafiki na własny użytek w jednym z programów graficznych.
-
Jak kazdy parę grzeszków mam (nawet pewnie więcej niż parę...), ale co do piractwa staram się ograniczac swoje zapędy...
Oczywiście jak prawie kazdy zdaża mi się ściągnąc MP3, a także SkateVideo (deskorolka to moja pasja) jednak jest to żadkośc...
W moim otoczeniu jest wielu "chamskich piratów", którzy ciągną z internetu ile tylko się da, a później sprzedają kopie innym... I tu zawsze pytanie. Jak można brac kase, za coś czego nie zrobiłem.
Nie wiem jak wy, ale ja lubie od czasu do czasu uskładac kase na wymarzoną grę/program/płytę (niepotrzebne skreślic :P), i kupic ją "na legalu". Miło jest pomyślec, że nie okradłem twórców danej gry/płyty/programu (znów możecie poskreślac :P), z pieniędzy, które za ich pracę im się należą.
Nie rozumiem też pojęcia "kupuję piraty bo orginały są za drogie"... Dzisiejsze ceny gier wcale nie są drogie, a jeżeli cię nie stac na super nowe gry na legalu, to skąd masz kase na sprzęt potrzebny żeby w taką grę pograc...
Co do systemu operacyjnego... Windowsa uważam za kompletna klapę, aktualnie mam Linuxa Ubuntu który jest freeware. Mało porblemów z wirusami i o wiele bardziej stablina praca, a płacic nie trzeba... :P
Pozdrawiam
DonSpideRro
-
Co do piractwa to staram się tępić jak mogę, szczególnie jeśli chodzi o gry. Co prawda sam kiedyś byłem piratem ale to już przeszłość
Teraz nie mam ani jednej pirackiej gry i jestem z tego dumny. Jedyny pirat na moim komputerze to Windows
Pozdro
Shanevan
-
Owszem jestem piratem. ÂŚciągam muzykę, ponieważ jedyne za co wtedy płacę to cena płyty. Czasami się zdarza że na płycie nie ma utworu którego się szuka np. You know my name nie ma na oficjalnej płycie, a na Emulu ją znalazłem. Filmy także ściągam- tylko gdy nie mogę znaleźć go w sklepach- chociaż rzadko. Większość gier mam przegrane od kolegów. Sami osądźcie czy to jest piractwo.
-
Kupuje gry oryginalne tylko wtedy kiedy tak jak wow wymagają oryginalnych kluczy a reszte gier to raczej ściągam a jeśli chodzi o muzyke to zdecydowanie ściągam bo jest to szybsze niż kupowanie płyt
-
Co do gier to ja kupuję wszystkie oryginalne a muzyka ehh... to już trzeba ściągać z neta bo dla jednej piosenki nie ma sensu kupować całej płyty
Ostrzegam, radzę się trochę wysilić przy wypowiedziach. [Arthas]
-
Jeśli chodzi o mnie to jestem małym piratem ponieważ niemiłosiernie ściągam piracką muzykę. I uważam tak jak niektórzy w tym temacie, że dla 2-3 piosenek nie ma sensu bulić 50 zeta na cała płytę. Lepiej ściągnąć.
Co do filmów to nie ściągam wogóle bo tak się składa, ze jestem "spadkobiercą" wypożyczalini DVD i jest mi z tym bardzo wygodnie.
A gry to różnie. Zawsze kiedy ukaże się jakiś nowy ciekawy tytuł to chcę go kupić. Lecz najpierw pytam wszystkich kolegów czy nie mają pirata, bo przecież nie opłaca sie kupować jak można mieć za koszt płyty CD lub DVD no nie?
-
Ja nienawidzę piractwa. Prawda, kiedyś piraciłem, ale przeszedłem na jasną stronę mocy. Jak chcę zostać piratem to gram w Sid Meier's Pirates!. Muzykę kupuję online, tak jak większość rzeczy. Filmy oglądam w kinie, a później zamawiam w Empiku. Gry biorę z gram.pl, choć zdarza mi się kupić coś z Cenegi. To nie zmienia faktu, że CD-Project rządzi!
-
Siemka mam coś dla was
Sieci kablowe ujawniają policji abonentów ściągających pirackie filmy
Według nieoficjalnych informacji serwisu Media2.pl, niektórzy dostawcy Internetu – zarówno lokalne firmy, jak i poważne sieci kablowe - w tym Vectra - rozpoczęły współpracę z Policją w celu ścigania osób ściągających nielegalnie filmy z Internetu.
Dziennikarzom Media2.pl udało się dowiedzieć nieoficjalnie, że takie praktyki stosują już niektórzy usługodawcy Internetowi z całej Polski. Przygotowują, a następnie przekazują oni listy komputerów z numerami IP oraz konkretnymi danymi osób, które ściągały filmy m.in. przez programy p2p. Mówi się, że służby mundurowe już kilkukrotnie interweniowały we wskazanych mieszkaniach, gdzie na komputerach znajdowały się nielegalnie pobrane filmy.
Wśród firm, która przekazywały Policji dane o abonentach, wymienia się telewizję kablową Vectra, oferującą usługę dostępu do Internetu VectraNet.
Najbardziej zagrożone interwencją policjantów są te osoby, które ściągały największe ilości filmów, często na długo przed ich kinową premierą w Polsce.
źródło: www.filmweb.pl
-
Witam
Jestem malutkim "piratem" ściągam muzyke bo ja lubie pojednycze piosenki z płyty (np. Lady Pank ). Płyty sie nie opłaca kupować.
Nie ściągam filmów może być to trojan 2 razy tak miałem ( dobrze że miałem dobrego antyvira ).
ÂŚciągam gry testuje i kupuje je ( jak mi sie spodoba ). Tak wiem że są dema ale nie do każdej gry są. Jak jest demo to kożystam z niego a jak nie ma to ściągam.
_____________________________________________
Pozdrawim wszytkich
-
Przyznaję się bez bicia, że jestem piratem. Bardzo lubię spędzać czas przy komputerze grając na nim w gry i słuchając muzyki. Jednak musiałbym przez długi okres czasu zbierać pieniądze, żeby mieć oryginalne gry. Muzyki i tak bym nie kupował, ponieważ jak już poprzednicy mówili, na płycie z przykładowo 15 utworami może być tylko 3-4 takich, które na prawdę mi się spodobają. Filmy oglądam tylko w TV, albo pożyczam jakiś od kolegów, ale rzadko. Gry ściągam, gram dość dużo. Gdyby większość gier kosztowała góra 40 zł, kupowałbym. Ale cóż, nie stać mnie, nie będę z tego powodu rezygnował ze swojej pasji. :)
Pozdrawiam
Leviatan
-
Ja jestem piratem. ÂŚciągam tam od czasu do czasu jakieś gry czy muze. Myśle że to nie jest zła rzecz (chodzi mi o to że jeżeli ktoś kupuje) no bo kogoś może nie stać na jakąś gre (czasem tak bywa), albo szkoda mu kasy i kupuje sobie gre piracka.
-
No dobra. Zaczne tak, to jak by była historia ale co tam .
Kiedy byłem mały (4-7 lat) grałem w takie gry jak Commandos. I z łatwością przechodziłem każdą misję. Wtedy były to oczywiście piraty. Nie wiedziałem o istnieniu "oryginałów" i myślałem, że nimi są piraty. Mając 7 lat pojechałem do TESCO. Tam kupiłem pierwszego oryginała. Od tamtej pory kupuje oryginały, stopniowo wyrzucając piraty. Dziś pozostała mi już tylko piracka wersja Age of Empires 2, ale ona też niedługo zostanie wywalona, ponieważ planuje kupno oryginału. A więc kiedyś byłem piratem, nie wiedząc o tym. Ciekawostką może byc to, że na forum Gram.pl (Nie Tawerna!) zostałem zbanowany za piractwo. Oczywiście była to pomyłka :). Gra mi się wyłączała i coś się pokazywało itp. Więc kiedy o tym napisałem uznali mnie za pirata. A to oryginał z Cyber Mychy ( A może pirat, tylko, że wygląda jak oryginał?). Mam kolege-pirata i on nie myśli, że to złe. Bawi się w Robin Hooda. Zabiera bogatym-daje biednym. Ale to przez takich ludzi jak on mamy takie drogie gry. Oryginały są lepsze. Co prawdą kosztują, ale satysfakcja i duma kiedy koledzy z wielkimi oczyma pokazują 20 oryginałów na półce jest bezcenna. Po za tym to lepiej wygląda. Nie piratujcie !
Pozdrawiam,
Ciastek.
-
Nie jestem przeciwnikiem piractwa, sam ściągam różne programy, muzykę czy filmy, a gry raczej pożyczam od kumpli albo kupuje. Jeżeli kogoś nie stać to trudno żeby komp służył mu tylko do grania w pasjansa, albo sapera. Sam nie znam osby, która ma oryginalne oprogramowanie.
-
Jestem również "Małym Piratem" pod względem ściągania muzyki i programów komputerowych. Dlaczego jestem piratem: Dlatego iż programy, którę chcę kupić po prostu nie ma ich w sklepie. Chcaiłęm kiedyś sporządzić sobie wizytówkę. Penetruję wszystkie sklepy komputerowe, a Business Card Desinger Plus 8.0 jak nie ma tak nie było. Dobra koniec z kupywaniem programów. Wpisuję w goggle nazwę ów programu i siup jest!!!!!! Później ściągnąłem juz wiele innych progrzmów np. Crystal Player, AVS DVD Player, Rad Video Tools. Pzdr. EnzoFerrari
-
No cóż ja też piracę lecz w ten mniejszy sposób, ściągam jedynie filmy, muzykę i programy. Filmy ściągam tylko dlatego, że jestem jestem zamiłowany w filmach komediowych oraz filmach akcji, a także przygodowych. Płyt muzycznych nie kupuję gdyż często jest na nich wiele utworów, których wprost nie da się słuchać i co najwyżej dwa, które lubię słuchać, więc to dlatego ściągam muzykę, a jeśli mowa o programach komputerowych to zwykle są w gazecie PC-Format, ale ja wolę CD-Action, a mój stan majątkowy najwyższy nie jest xD.
-
Ech, jestem DUÂŻYM PIRATEM .
Oryginalnych gier mam zaraz...(nie licząc z gazet) 5!
Piratów zaraz.... Około 35 !
A więc jestem piratem , aloe nie mam kasy na to by kupować gry za 100 zeta, kiedy mogę mieć zadarmo. Muzykiu natomiast zbyt duzo nie słucham, ale tak też ściągam.
Taaak, gry też przepalam, wiem, nielegalne, ale jak mówiłem nie mam kasy.
Ahhh, nie mogę tego two worlds przepalić,
Duży pirat ?? No coś ty :P 35 gier to mały pikuś w porównaniu z niektórymi ludźmi którzy cały czas coś ściągają. Ja nie za bardzo lubię ściągać ;P Chociaż przyznam że mam kilkanaście kopii ale i oryginałów też mam trochę ;)
-
Dawno dawno temu byłem piratem i czerpałem z tego korzyści. Jednak coś sprawiło że już nie ściągam gier z sieci troche zdziwiła mnie odpowiedz kolegi gdy mu powiedziałem że mam orginanalnego gothica 3 "co ty idiota jesteś wydać ponad pół stówy na grę" ale ja kilka lat temu powiedziałbym to samo. Wkurzają mnie ludzie którzy mówią "kupuję piraty bo mnie nie stać na orginały, jak by ktoś powiedział"samochód taż byś ukradł bo cię nie stać na nowy?" jak cie nie stać na grę to poczekaj aż trafi do jakiejś taniej serii
-
Ja też mogę powiedzieć , że jestem trochę piratem . ÂŚciągam muzę , cracki do gier ( bardzo rzadko ) i filmy.
Nie jestem bogaty , że mogę sobie kupić co zechcę więc ściąganie to dla mnie dobry sposób. Zastanawiam się więc czy to na pewno piractwo?? Dużo ludzi ściąga różne pliki i chyba nic w tym złego.
Pozdrawiam .
-
, że jestem trochę piratem . ÂŚciągam muzę , cracki do gier ( bardzo rzadko ) i filmy.
Jestem trochę złodziejem. Włamuję się do domów, kradnę auta (bardzo rzadko).
Nie jestem bogaty , że mogę sobie kupić co zechcę więc ściąganie to dla mnie dobry sposób.
Nie jestem bogaty. Nie mogę sobie pozwolić na Mercedesa, więc go kradnę. To dla mnie dobry i szybszy sposób, niż przejechanie 6km do salonu i kupno auta.
Zastanawiam się więc czy to na pewno piractwo??
Zastanawiam się czy to na pewno kradzież.
Dużo ludzi ściąga różne pliki i chyba nic w tym złego.
Dużo ludzi kradnie auta i chyba nic w tym złego.
-
Ja na szczęście ściągać gier czy craków do nich nie muszę . Mój wujek hurtowo znosi do siebie mnóstwo gier. Nie jest to do końca legalne, że wiele z nich od niego pożyczam... Jeżeli chodzi o programy jest lepiej, trzy systemy na kompie robią swoje, a w końcu triale można ściągać za darmo, dysk jest wspólny więc np. Alcohol 120% zamiast 21 dniową wersję testową przeobraża się w 9 tydoniowego triala, potem już z górki...
-
Ja sam zaliczam się do piratów. ÂŚciągam muzykę, filmy oraz gry. Czy jestem ubogi że nie mogę kupić płyt? Raczej nie, po prostu taki sposób jest wygodniejszy. Wolę ściągnąć film niż czekać na niego na DVD czy czekać aż pojawi się w kinie. A co do gier, ich ceby czasami bywają na prawdę astronomiczne!
-
Ja ściągam mało przeważnie tylko muzykę, programy może zdarzyło mi się, że ściągnąłem 1 grę.Mam kolegę co potrafi spiracić wszystko nawet kapcia. . Pewnego dnia wtargnie do niego Grom i karzą mu pokazać ile skopiował, ściągnął.Otwiera szafę i się wysypuje cała góra płytek.
-
Ja jestem piratem, teraz mniejszym niż kiedyś ale jestem...
ściągam muzykę, gry i filmy z torrentów, więc mam pewność, że ściągam to co chce.
Kiedyś zgrywałem gry na płyty i sprzedawałem kolegom ale z powodu braku klientów zrezygnowalem, gdyż to zbyt ryzykowne zajęcie, a mało zarabiam.
Sprzedałem tylko jedą grę, a po zatym ludzie w moim wieku nie kupują gier od kolegów, wąlą sobie załatwić od innych kumpli za darmo lub samemu ściągnąć.
-
Pewnego dnia wtargnie do niego Grom i karzą mu pokazać ile skopiował, ściągnął.Otwiera szafę i się wysypuje cała góra płytek.
Po pierwsze - piractwem komputerowym zajmuje się policja, a konkretnie wydziałdo spraw przestępczości gospodarczej, a nie grom, który jest oddziałem specjalnym, który wysyłany jest np. do miejsca ataku terrorystycznego -,-' Po drugie, policja nie ściga osób prywatnych, które tylko i wyłącznie ściągają pliki.
A co do gier, ich ceby czasami bywają na prawdę astronomiczne!
Na przykład jakie? No cholera, widziałeś grę na PC droższą niż 130zł? Poza tym, gry komputerowe to produkty, które nie są potrzebne do życia. Nie masz pieniędzy - nie kupujesz. Jeśli nie masz pieniędzy na Mercedesa za 250k złotych, to go też ukradniesz?
-
To zależy, jezeli mam pieniądze to kupuje a jak chce coś sprawdizc to ściągam jezeli przypadnie mi do gustu do kupuje oryginał, jak nie to wywalam.
-
Oczywiście jak większość społeczeństwa posiadającego tak wspaniałe i innowacyjne urządzenie jakim jest komputer jestem piratem. Przyznaję, że prawie całe składowisko piosenek na moim komputerze jest ściągnięte z neta (piosenek mam dokładnie 1227, z czego większość jest piracka). Ale mam także kilka oryginalnych płyt z muzyką i dużo pożyczonych piosenek zgranych na komputer.
Filmy także ściągam, ale zdecydowanie rzadziej, ponieważ większość pożyczam od kuzyna, który ma ich naprawdę mnóstwo i można znaleźć u niego prawie każdy film jaki się szuka (każdy z nich jest oryginalny).
A jeśli chodzi o gry komputerowe, to raczej ich nie ściągam (chyba, że chcę sprawdzić czy gra jest fajna a nie mam jej skąd pożyczyć). Raczej pożyczam od kumpli, a jeżeli chcę mieć jakąś grę na 100% i wiem, że nie będę żałować jej zakupu to kupuje (w sumie na dzień dzisiejszy mam 11 oryginalnych gier, nie licząc tych z gazet oczywiście). Ostatnio mało gram w gry na kompie, więc też mało je ściągam i kupuje.
-
Niestety, tak zwanych 'piratów' trochę w swej kolekcji gier i innych plików mam. Zajmują one ok 1/5 całości, więc nie jest najgorzej (znam ludzi, którzy nie mają w swych zasobach ani jednego oryginalnego krążka! :o ). Ogólnie staram się unikać nielegalnego oprogramowania, o ile stać mnie na oryginał. W przeciwnym wypadku przechodzę na ciemną stronę^^, właściwie ostatnimi czasy opracowałem taką taktykę, że gdy wychodzi jakaś nowa gra to łapię za pirata. Czekam z rok, aż cena spadnie i kupuję oryginał :D .
-
Ja też niestety mam piraty. Dlaczego? Ponieważ najpierw sprawdzam czy gra mi działa na kompie (niektóre wymagania da się obejść więc zawsze warto testować). Ostatnio ściągałem G2NK. Musiałem go ściągnąć bo płytkę miałem z CD-P i mi się porysowała (płytka oczywiście), a niedawno miałem formata (musiałem bo system się rozkraczył). Miałem też grę pod tytułem rFactor. Musiałem ją zdobyć ponieważ była potrzebna do ligi (liga się rozwaliła po miesiącu ale to szczegół). I co miałem zrobić. Oczywiście nie mam tej gry na dysku (napisałem powyżej dlaczego). Piractwo nie jest złe jeżeli masz reguły. Jeżeli je łamiesz to oznacza że już kradniesz (oczywiście tak też kradniesz chyba że te gry później kupujesz).
-
. Piractwo nie jest złe jeżeli masz reguły.
CZyli jeżeli masz reguły, to meżesz ściągać do woli i wtedy jest OK?
Ahhh, nie mogę tego two worlds przepalić,
TW było w jakiejś gazecie za 7 złotych (oryginał). To chyba lepsze niźli piracenie co? Nowiuśka gierka za cenę butelki denaturatu? Taniocha.
Taaak, gry też przepalam, wiem, nielegalne, ale jak mówiłem nie mam kasy.
A ja nie mam kasy by polecieć w kosmos, więc podpieprzę sobie krążownik NASA, a co!
wole tracić kasę na co innego(np. na kreatynę ^^)
A nie lepiej kreatynę też ukraść i można ulokowac kasę w banku.
jak cie nie stać na grę to poczekaj aż trafi do jakiejś taniej serii
ÂŻeby się z niego dzieci śmiały? Lepiej spiracić.
-
Po co ta agresja wobec osób które wolą gry "nie"oryginalne od gier kupionych za no te 100/60 zł? Chyba cały sens gry polega na miłym spędzaniu przy nim czasu a nie hmm wydawanie pieniędzy (tak jakby to była część rozrywki) Jak ktoś chce kupuje oryginał i ma pewność, że gra działa i ma dostępne wszystkie jej opcje, a jak ściąga pirata musi się liczyć z tym, iż mogą w nim występować błędy związane z przeróbką oraz przeważnie brakiem możliwości aktualizacji i gry w sieci. Ja głównie właśnie z tego powodu kupowałem gry, by móc grać z innymi, inaczej wygląda sytuacja na xboxie bo tutaj muszę kupować oryginalne gry. Z resztą nabywanie gier ze sklepów to też poniekąd kradzież bo wiele firm tworzących gry nie myśli o dobru graczy a jedynie o wypełnieniu swych kieszeni pieniędzmi głupich ludzi.
-
inaczej wygląda sytuacja na xboxie bo tutaj muszę kupować oryginalne gry
A o iextreme 1.4 słyszałeś?
-
inaczej wygląda sytuacja na xboxie bo tutaj muszę kupować oryginalne gry
A o iextreme 1.4 słyszałeś?
Słyszałem ale wolę nie ryzykować utraty Live. Znaczy nie wiem ale słyszałem plotki, że używanie przerobionych gier blokuje możliwość gry w sieci czy coś. Nie wiem dokładnie ale wolę nie ryzykować. Dlatego z góry zakładam, że inna opcja nie istnieje jak kupienie oryginału
-
A ja jestem piratem :P. ÂŚciągam gry z neta albo pożyczam od kolegów, bo mi szkoda na to kasy. Wolę przeznaczyć ją na coś lepszego (np. nowy rower niedługo xD), a nie po to, żeby zapełniać pokój pudełkami, instrukcjami i innymi pierdołami. Oczywiście to nie oznacza, że nie lubię gier, ale żeby wydawać po 100 zł na grę to lekka przesada. :]
-
Rafeal czy ty czytasz do końca. Na samym końcu w nawiasie napisałem że to kradzież. I jeszcze jedno. Grałeś kiedyś G3. Ja tak i dzięki temu że ściągałem z internetu czekam aż wyjdzie wersja tak udoskonalona że będzie można w nią grać (bez wyrywania sobie włosów z głowy i domyślania się skąd się wzięły te je***e orki). Ja najpierw testuje gry osobiście i jak mi się nie podobają to je kasuje a jak się podobają to kupuje. To są właśnie reguły. I rzeczywiście tak robie.
-
Nie, ja nie jestem piratem, ale ściągam gry przez neta i od kolegów przegrywane biorę ;D. Na oryginały nie zawsze mnie stać (mówię tu grach, które kosztuję 100zł lub więcej), więc niestety muszę wykombinować czasem inny sposób zdobycia danej gry. W końcu ludzie umieszczają gry w necie po to, żeby ktoś je miał ściągać, czyż nie? Oczywiście, taką grę jak Gothic zawsze kupię oryginalną, bo jestem fanem i pirat by mi nie za bardzo pasował. Zaś jeśli chodzi o muzykę (i tylko muzykę, bo filmów prawie w ogóle nie oglądam), to w tym wypadku tylko pirat. Nie zamierzam wydawać kasy na album jakiegoś artysty, skoro tylko jedna jego piosenka mi się podoba, a reszta nie. Chyba, że większość piosenek mi się spodoba albo będę fanem tego zespołu, to tak. Nie mam nic do piratów, zwłaszcza że sam nim jestem, ale pomimo tego i tak mam znacznie więcej oryginałów niż piratów. Piratów tak gdzieś z 10 będzie, a oryginałów 70 - oczywiście większość z CD-Action :P. Jeśli ktoś mnie wyzwie od złodziei to go wyśmieję :P.
@down - ja to dla jaj napisałem.
-
Nie, ja nie jestem piratem, ale ściągam gry przez neta i od kolegów przegrywane biorę.
Zaprzeczasz sam sobie. To nie ty ustalasz co jest piractwem, a prawo. A prawo mówi na takich jak ty piraci i złodzieje, bez żadnych upiększeń.
-
Czy jestem piratem? Tak. sciagam mp3 filmy gry praktycznie wszystko. Nie mam kasy na plyty ktore kosztuja powyzej tych 30 zlotych na ktorej jest tylko jedna ulubiona piosenka. pewnie kazdy na tym forum doswiadczyl kiedys piractwa :P
-
Przeczytałem 2 posty i mało mnie "coś" nie trafiło. Ludzie czy to tak trudno zrozumiec? Chce miec kiełbase to ide do sklepu i ją kupuje. Chce miec komputer to ide do sklepu i go kupuje. Chce miec gre to ide do sklepu i ja kupuje a nie kradne. Nie po to autorzy męczą się nad tytułem powiedzmy 2 lata (a w przypadku pierwszej części stalkera ze 3 razy więcej) żeby potem jakiś powiedzmy 10-latek ją spiracił. Oczywiście jego nie obchodzi wysiłek włożony w powstanie produktu. Jak nie masz kasy na kiełbase to jej nie kupujesz, jak nie masz kasy na gre to też jej nie kupujesz. Tylko idziesz zapracowac na to! Jak ktoś mieszka na wsi to może nieźle zarobic przez wakacje chocby przy zbieraniu malin czy truskawek. A Ci w mieście z reguły sa bogatsi niż ci ze wsi a i poza tym w mieście o pieniądze łatwo. Oczywiście większośc piratów nie zrozumie o co mi chodzi. Już zrozumiem ściąganie filmów czy muzyki. Jedna muzyka trwa z reguły 3-4 minuty a jeden film który może kosztowac 50zł trwa 2 godziny. Mimo wszystko trzeba docenic prace autorów. A jak będziecie piracic niedługo PeCety wymrą i zostaną nam konsole. Może to i dobrze? Na konsoli nie da sie piracic a jeszcze gry są droższe :lol:.
-
Na konsoli nie da sie piracic a jeszcze gry są droższe :lol:.
Na PS3 nie, ale na Xbox 360 da się grać w "kopie zapasowe" xD
-
Ja też ściągam muzykę i filmy , czasem gry ale te które mało zajmują bo mam neostrade 512 ,więc jest wolno . Gry z serii Gothic mam orginalne . Resztę też w większości . A kupować się nie opłaca bo wszystko jest drogie w Polsce .
-
Piratem to raczej jestem, filmów po 5 na około 50 płytach, muzyke cały czas sciągam, gry rzadko. Po co wydawać pieniądze na wersje kolekcjonerską za powiedzmy 100zł jakiejś gry, a później biedzić że pieniędzy nie mam, wole zbierać na samochód, który kiedyś kupie. Mój kumpel kupuje gierki po 50, 100 zł (czasami takie które mu nie pójdą) i biedzi że kompa ma starego i że nie ma pieniedzy na nowego. Trzeba sobie radzić. Ja to orginalnych gier to mam 5 na płytach a reszta przepalana. Piractwo to po prostu ułatwienie życia takim ludziom jak większość z nas. Owszem jest to przestępstwo, ale kto z nas teraz nie łamie prawa!
-
Piratem to raczej jestem, filmów po 5 na około 50 płytach, muzyke cały czas sciągam, gry rzadko. Po co wydawać pieniądze na wersje kolekcjonerską za powiedzmy 100zł jakiejś gry, a później biedzić że pieniędzy nie mam, wole zbierać na samochód, który kiedyś kupie. Mój kumpel kupuje gierki po 50, 100 zł (czasami takie które mu nie pójdą) i biedzi że kompa ma starego i że nie ma pieniedzy na nowego. Trzeba sobie radzić. Ja to orginalnych gier to mam 5 na płytach a reszta przepalana. Piractwo to po prostu ułatwienie życia takim ludziom jak większość z nas. Owszem jest to przestępstwo, ale kto z nas teraz nie łamie prawa!
Więc tak wyobraź sobie, że masz sklep ja tam wchodzę biorę co mi się podoba i sobie wychodzę bo przecież w życiu trzeba sobie radzić. Twórcy gry( przynajmniej nie którzy) wypruwają sobie flaki żeby gra była grywalna "fajna" etc. A ty sobie chamsko wchodzisz na torrenty.org Zaloguj>Szukaj>Pobierz torrent. Dalej jest to dla ciebie takie fajne?
-
Dokładnie tak. Wszystko jest dla ludzi, przez ludzi. Jak ktoś potrafi przerobić grę tak by chodziła bez uprzedniego płacenia za nią to czemu nie? Jak ktoś chce to kupi jak nie to ściągnie. Z resztą przeważnie teraz żeby móc pograć po necie trzeba jednak mieć tą oryginałkę więc jak komuś zależy to i tak nie będzie miał wyboru. Chyba, że jestem nie na czasie i są już jakieś tricki by móc grać z innymi bez oryginalnego kodu. Bądź co bądź mnie na przykład często lenistwo pcha do sklepu po gry, bo nie chce mi się wbijać na torrenty i czekać tydzień aż gra się ściągnie, albo i nie i będzie działać albo okaże się fejk.
-
Pienik! A ty na pewno nigdy nie wypalałeś żadnej płyty, nie sciągałeś piosenki czy coś takiego. Wątpię a jeżeli tak to jesteś święty. Gdyby nie przepalnie gier sciąganie piosenek i całej reszty to wiesz gdzie bym teraz był? Pod mostem! I bym prosił ludzi o darowiznę bo pieniądze wydałem na oryginalne gry i muzykę! Ktoś to zrobił żeby ktoś bez wydawania pieniędzy mógł mieć coś!
-
Pienik! A ty na pewno nigdy nie wypalałeś żadnej płyty, nie sciągałeś piosenki czy coś takiego. Wątpię a jeżeli tak to jesteś święty. Gdyby nie przepalnie gier sciąganie piosenek i całej reszty to wiesz gdzie bym teraz był? Pod mostem! I bym prosił ludzi o darowiznę bo pieniądze wydałem na oryginalne gry i muzykę! Ktoś to zrobił żeby ktoś bez wydawania pieniędzy mógł mieć coś!
Ja to nazywam kradzież ale nazywaj jak chcesz, nie wiedziałem że utrzymujesz siebie i dom i twoje wydatki na gry to aż tak duże pieniądze że trafił byś pod mostem. Z ciekawości gdzie pracujesz?
-
Gdybyś nie zauwazył mam 13 lat. Widze że niestety nie zrozumiałeś. Trudno ja też trochę! Pieniądze które wydłbym na wszystkie gry przewyższały by pieniądze które bym miał na wyżywienie podatki i całą resztę. Tu chodzi o to że mój tato nie wyrabiał by na moje gry(gdyby mi musiał kupić to wszystko co mam na cpłytach i na kompie) i byśmy musieli się wyprowdzić bo byśmy nie mieli pieniędzy na prąd, jedzenie i całą resztę i by nas zresztą wyeksmitowali. Teraz mniej więcej rozumiesz?
-
Gdybyś nie zauwazył mam 13 lat. Widze że niestety nie zrozumiałeś. Trudno ja też trochę! Pieniądze które wydłbym na wszystkie gry przewyższały by pieniądze które bym miał na wyżywienie podatki i całą resztę. Tu chodzi o to że mój tato nie wyrabiał by na moje gry(gdyby mi musiał kupić to wszystko co mam na cpłytach i na kompie) i byśmy musieli się wyprowdzić bo byśmy nie mieli pieniędzy na prąd, jedzenie i całą resztę i by nas zresztą wyeksmitowali. Teraz mniej więcej rozumiesz?
To był dość trudny Sarkazm, ale dobra, więc nie możesz zrezygnować z przyjemności i żeby osiągnąć swój cel materialny musisz kraść? Mnie np. nie stać na BMW 7 to co mam iść i je zajebać, bo zbankrutował bym na kredycie? Zresztą mniejsza o to, bo to się zamienia w Off top i tylko licznik postów nabijamy zapraszam na PW gg..
-
Ja nie rozumiem. Gry to aż taki wydatek, że rodzina idzie z torbami? Ze ojciec daje Ci na wszystko bez mrugnięcia okiem? Aż ma debet na koncie? Po tych słowach widać, żeś pirat, bo gracz kupujący oryginalne gry dokładnie wybiera, zastanawia się i dopiero potem kupuje. A nie kupuje, bo mu się podoba, a potem wypad z dysku, bo jest nowa. Pirat gra góra kilka dni, a potem ściąga następną. A gracz, który kupuje w sklepie? Cieszy się grą miesiąc, może więcej. Mam nadzieję, że Ty zrozumiałeś.
-
A kupujecie tylko oryginalną muzykę i filmy? Dla jednej piosenki kupujecie płytę za 50-70zł?
-
Ja pisałem o grach, nie o muzyce. Filmy wypożyczam. Muzykę, fakt, ściągam, nie mówię, że robię dobrze, ale na płytach jest dla mnie za mało piosenek, a na dodatek nie wszystko mi się podoba. Dlatego muzykę ściągam, od święta grę. Może ostatnio trochę więcej, bo karta graficzna nowa mi przyszła, a nie miałem na czym testować.
-
Więc jesteś takim samym "złodziejem" jak inni. Po prostu niektóre rzeczy nie są tego warte by wydawać na nie, nie wiadomo jakie pieniądze. Tym bardziej, że u nas w Polsce za media bardzo dużo sobie liczą, bo gdzie w USA, Anglii gra kosztuje dla nich bez przeliczenia 50zł oryginalna nowa gra na xboxa a u nas 200zł? Czy to jest normalne? Tam płyta z muzyką kosztuje 15zł u nas 70... Jak tu żyć uczciwie jak robią nas na każdym kroku...
-
Ale ja przyznaję się do tego, że kradnę, nie dorabiam do tego żadnych teorii typu: "wydałem wszystkie pieniądze na full wypas kompa i nie mam pieniędzy na orginałki"
Co do cen, masz rację. Podam inny przykład. Bodajże w Ameryce karta pre-paid kosztuje 5 dolarów, a u nas, w Empiku, 120 zł. Coś jest nie tak? Bo dla mnie tak. Inna sprawa, że prepa nie da się piracić.
-
A nie można słuchać ulubionych piosenek na wrzucie albo yt?
-
Wrzuć mi je na mp4, to będę tak robił.
-
To tak jakbyś pożyczył kradzionego malucha od kolegi... Bo jak wiadomo na yt i wrzucie raczej nikt nie używał oryginałów przy wrzucaniu na neta a nawet jeśli to wychodzi na to, że i tak kradniesz bo masz a nie wydajesz na to pieniędzy i autor tak czy siak jest pokrzywdzony.
-
To tak jakbyś pożyczył kradzionego malucha od kolegi... Bo jak wiadomo na yt i wrzucie raczej nikt nie używał oryginałów przy wrzucaniu na neta a nawet jeśli to wychodzi na to, że i tak kradniesz bo masz a nie wydajesz na to pieniędzy i autor tak czy siak jest pokrzywdzony.
Chwilka, chwilka. Pokaż mi paragraf, który zakazuje słuchania muzyki na serwerach. Głupie porównanie. Nie mam tego, gdyż utwór nie jest na moim dysku, tylko na czyimś serwerze i wrzucony przez kogoś.
-
Paragraf paragrafem. A my mówimy o ciężko pracujących artystach którzy nie dostają od nas ani grosza za to, że słuchamy ich muzyki przez servery. Z resztą mnie to nie obchodzi.
-
Piractwo to nie kradzież, w końcu nie zabieramy tylko kopiujemy.
-
Nie mam tego, gdyż utwór nie jest na moim dysku, tylko na czyimś serwerze i wrzucony przez kogoś.
Tyle, że utwór jest streamowany na twój komputer do pamięci tymczasowej, więc tak czy siak pobierasz go przy słuchaniu poprzez youtube.
-
Piractwo to nie kradzież, w końcu nie zabieramy tylko kopiujemy.
To nic, ze my zyskamy, a producent/deweloper straci, bo nie zwrócą się koszty produkcji, etc. Ale za to my nie ukradniemy, tylko skopiujemy. Jaaaasne.
-
Piraty zdarzyło mi się tylko kilka razy uruchomić, bowiem teraz kupuję tylko oryginalne gry. Nie robię tego z szacunku do twórców gier ale uważam że po prostu lepiej jest kupować oryginały. W niektórych przypadkach gdy mamy tego pirata z jakiegoś źródła, to czasami trzeba ściągać jakieś zupełnie nie znane nam programy, i mogą nam nawet uszkodzić komputer, takie jest moje zdanie, na owy temat.
-
Muszę przyznać że ściągam muzykę ,filmy i mam je na kompie i na płytach. Jeżeli chodzi o gry to mam same oryginały.
-
Ja piracę. Filmy i tylko wyłącznie filmy.
Ponieważ nie mam ochoty czekać pół roku, żeby polska telewizja wyemitowała Legend of the Seeker, czy Lost sezon 5. Piracę i nie jestem z tego dumny.
Gier nie ściągam, nie ma sensu. Lepiej zapłacić za dobrą gre 100 złotych i mieć nadzieję, że twórcy zrobią kolejną jeszcze lepszą, niż ściągać grę i naciągać twórców.