Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Koza123 w 08 Marzec 2012, 16:08:02

Tytuł: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 08 Marzec 2012, 16:08:02
Nazwa: Zegar tyka
MG: Zeyfar
Ilość wykonujących: 1-2  (Konrad, Istedd)
Wymagania: Walka dowolną bronią 75%, otwieranie wszelki zamków
Nagroda: 120szt. złota  

Konrad wyszedł przed siedzibę kruków i oczekiwał przybycia Istedda

Portret

(http://forum.granica-pbf.pl/download/file.php?avatar=1035_1310419538.jpg)


Statystyki ekwipunku:

(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)

Broń 1
Nazwa broni: Kusza łowcy
Rodzaj: kusza
Zasięg: 70 metrów
Precyzja: 50%
Opis: Wykonana z 50 kawałków drewna. Przebija każdy rodzaj niemagicznego pancerza, poza zbrojami bojowymi.
Wymagania: Walka bronią dystansową [50%]

Broń 2
brak

Broń 3
Nazwa broni: Kompozytowa klinga
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 25
Wytrzymałość: 19
Opis: Wykuty z 35 sztabek mithrilu i 20 sztabek srebra o zasięgu 0,9 metra.
Przez zawartośc srebra zadaje zwiększone obrażenia stworzeniom na nie wrażliwym.
Dzięki mthrilowi miecz jest zawsze ostry i nigdy się nie tępi.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]

Broń 4
Nazwa broni: Złowróżbny szept
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 25 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,3 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

Odzienie

Nazwa odzienia: Pancerz Samotnego ÂŁowcy
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: zbroja z utwardzonej skóry
Wytrzymałość: 8
Opis: Uszyta z 100 kawałków skóry kreshara.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Pas

Runa Heshar
Sakiewka - 20 sztuk złota

Statystyki postaci

Specjalizacje:

Walka bronią sieczną - Podstawowe techniki walki [50%]
Walka bronią sieczną - Zaawansowane techniki walki [75%]
Walka bronia dystansową[50%]
Używanie zbrój miękkich(Specjalizacja)

Umiejętności nabywane:
Otwieranie wszelkich zamków
Akrobatyka

Umiejętności rasowe:
Potencjał magiczny
Potencjał chemiczny
Ciało z gliny
Ulubieniec bogów
Bystry umysł

Magia:
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/3/3e/Runa_heshar.jpg)
Nazwa runy: Heshar
Rodzaj: runa ognia
Opis: Po wypowiedzeniu nazwy runy, w wolnej dłoni powstaje niewielki ognisty pocisk, zawieszony w powietrzu nad ręką czarującego. Zasięg jest zależny jedynie od rzucającego. Pocisk, podobnie jak kamień, leci tak daleko jak zostanie rzucony. Czar może być manipulowany umiejętnościami magicznymi typu telekineza, psionika i mortokineza. Po trafieniu w cel, kulka rozpryskuje się parząc oponenta. Poparzenia jednak nie są duże, więc cel rzadko ginie w wyniku zadanych czarem obrażeń.
Cena: 150 sztuk złota
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 08 Marzec 2012, 17:16:33
Istedd po niedługim czasie zjawił się. Odbył spokojną drzemkę i tym sposobem zregenerował utracone siły. Przywitał się z towarzyszem skinieniem głowy oraz krótkim: Witaj. W duszy cieszył się z nowej przygody oraz rad był z tego, że rozrusza kości, mięśnie i być może ostrze miecza.





Dane personalne


Imię: Istedd Asrødh

Wiek: 24 lata

Rasa: Człowiek

Tytuł: ...

Stan cywilny: Kawaler

Majątek: 360 sztuk złota

Brązowe talenty: 8

Srebrne talenty: 1

Złote talenty: 0




Portret

(http://img844.imageshack.us/img844/2562/vikingwarriorbysevereen.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/844/vikingwarriorbysevereen.jpg/)




Statystyki ekwipunku

(http://img828.imageshack.us/img828/3484/ekwipunek.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/828/ekwipunek.jpg/)

1.
Nazwa broni: Miecz obywatela
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 13
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykuty z 55 sztabek mosiądzu o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

2.

3.

4.


Odzienie:

Nazwa odzienia: Strój assasyna
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: strój
Wytrzymałość: 6
Opis: Ciemne, dopasowane szaty są wprost idealne dla tych, których największym atutem jest zwinność i krycie się w cieniu, a głęboki kaptur i opcjonalna stalowa maska doskonale chroni Kruka przed rozpoznaniem przez postronnych. Strój ten został wykonany ze 100 kawałków bawełnianego płótna i jest pierwszym strojem każdego Kruka wstępującego do organizacji.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Pas:
Sakiewka: 100 sztuk złota





Statystyki postaci

Specjalizacje:
Walka bronią sieczną
Lekcja I - podstawowe techniki walki [50%]
Lekcja II - zaawansowane techniki walki [75%]
Walka tarczą:
Lekcja I - podstawowe techniki walki [50%]
Walka bronią dystansową
Lekcja I - podstawowe techniki walki [50%]

Umiejętności nabywane:
Akrobatyka
Używanie zbrój miękkich

Umiejętności rasowe:
Potencjał magiczny
Potencjał chemiczny
Ciało z gliny
Ulubieniec bogów
Bystry umysł

Magia:
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 08 Marzec 2012, 17:43:50
-Witaj. Ciekaw jestem, co też mamy zrobić. - rzekł Konrad. Miał nadzieję, że misja ta nie będzie się wiązała z podróżą do innego wymiaru. Niezbyt lubił takie wyprawy.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 08 Marzec 2012, 18:00:41
- Czort jeden wie. - odparł filozoficznie dawny moczymorda. Wzruszył przy tym teatralnie rękoma. Co do podróży przez wymiary - były mu one obojętne. Nie lubił uczucia towarzyszącego przejściu przez wymiar, acz doceniał znaczne skrócenie drogi przezeń.
- Długo jesteś w organizacji? - zapytał dla zabicia czasu.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 08 Marzec 2012, 18:47:51
-Trochę dłużej niż Ty, choć prawdę mówiąc do Valfden również przybyłem niedawno. Podobnie jak Ty nadal jestem adeptem. Nie ukrywam, liczę na awans, ale nie robię sobie wielkich nadziei, że stanie się to specjalnie szybko. - odparł Konrad.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 08 Marzec 2012, 18:50:58
- Nooo....eeee.... - podsumował to Istedd. Podrapał się przy tym w głowę. Postanowił jednak kontynuować konwersację, zabrał tedy po raz drugi głos jako pierwszy.
- A podoba Ci się tu? Dla mnie jest całkiem porządnie, choć brakuje kilku elementów do pełni szczęścia.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 08 Marzec 2012, 19:04:56
//Czy ja napisałem coś nie tak?  ;)

-Jest dobrze, ale mogłoby być lepiej. Jak sam wspomniałeś, nie jest idealnie. Mimo wszystko, nie chciałbym zmieniać organizacji.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 08 Marzec 2012, 19:07:41
- No.... ja chyba też. Póki żywią i płacą jestem z organizacją całym mym serduszkiem. - odparł bardzo dobrodusznie i łagodnie. Westchnął jak jakowyś święty i rozejrzał się w poszukiwaniu zleceniodawcy. Nużyło go owo czekanie, gdyż rad był wielce z nadchodzącej wyprawy.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 08 Marzec 2012, 19:11:28
-Tu nie chodzi tylko o to... . Jak dla mnie liczy się również charakter tej organizacji. Ma swój unikalny klimat. Czegoś takiego nie znajdziesz w bractwie, czy w szwadronie.- rzekł młodzieniec. W tej chwili przypomniał sobie o magach.- Są jeszcze magowie. Od nich w ogóle wolę trzymać się z daleka.-dodał po chwili.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 08 Marzec 2012, 19:18:22
- Masz rację, unikalne tu powietrze do oddychania. Wszędzie zresztą inne, i inszy lubują się w inszym powietrze. Ludzi zbytnio nie znam tutaj, toteż niewiele powiedzieć ci mogę, ale podoba mi się tak... - powtórzył przeczesując dłonią swą majestatyczną brodę. Dumał tak chwilę.
- Miejmy nadzieję, że ostanie jak jest, teraz bowiem miło i stabilnie jest, a to podstawa. No i żarcie dobre wydają, choć trunki nieco umiarkowane. Ale czegóż chcieć, jak nie dobrych piw i win? Nie przeczę jednak, te podawane również mają smak i konsystencję. Dobre są, ale nie wyśmienite. Ech... narzekam, wybacz. Po prostu dawno z nikim nie rozmawiałem i język się rozpasał.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 08 Marzec 2012, 19:29:55
Pojawił się przed wami niski, stosunkowo krępy mężczyzna odziany w ciemny strój. Jak zwykle uniform reprezentował wyższą rangę w hierarchii Kruków.
-Panowie. - zaczął. -Podjęliście się zadania, a więc wyjaśnię wam na czym ono polega. Mianowicie idzie o to, że złapano podczas misji jednego z Kruków. Było to na obrzeżach miasta. Straż go przechwyciła, kiedy zawiódł na swym zadaniu. Musicie go tu sprowadzić, aby mógł zostać ukarany. Miasteczko zwie się Reikref. Podążajcie tam. Szczegóły powinien wam dostarczyć miejscowy agent. Zwykle przesiaduje w karczmie. Szkoda czasu, naprzód panowie. Najlepiej użyjcie portalu niedaleko siedziby. Dzięki temu znajdziecie się od razu w Efehidonie, a stamtąd już niedaleka droga.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 08 Marzec 2012, 19:40:05
-Nie frasuj się tym. Jak dla mnie to wcale nie jest narzekanie.-rzekł Konrad. Widząc krępego mężczyznę zbliżył się do niego i wysłuchał jego słów.-Tak jest.- powiedział, a następnie wskoczył na konia.-Na koń, Isteddzie!- krzyknął energicznie i ruszył powoli naprzód.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 08 Marzec 2012, 19:50:33
Istedd nie odezwał się. Stał zafrasowany własnymi słowami. Nie wiedział właściwie czemu. Wnet zjawiła się persona. Wysłuchał jej monologu, po czym za towarzyszem udał się w kierunku koni. Jako drugi dosiadł zwierzęcia. Pogłaskał je po szyi i ruszył za kompanem.
- Zadanie wydaje się proste... acz z portalu przyjdzie nam korzystać! - powiedział gdy zrównał się z drugim jeźdźcem.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 08 Marzec 2012, 20:13:50
-Trudno. Nie lubię portali, ale jak trzeba, to trzeba. Ruszajmy.- powiedział Konrad dalej jadąc przed siebie.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 08 Marzec 2012, 20:14:47
Istedd zgodził się z nim w duchu. Uważał, że jego towarzysz ma rację, tedy nie odzywał się. Jechał w milczeniu rozkoszując się widokami lasu, łąki, drogi, konia i wszelakich innych ciekawości świata.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 08 Marzec 2012, 20:28:12
Odnaleźliście portal, dzięki czemu znaleźliście się w Efehidonie dużo szybciej. Teraz wystarczyło przejechać przez miasto. Potem pozostawała spokojna trasa do miasteczka Reikref.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 08 Marzec 2012, 20:31:15
- I po kłopocie. - stwierdził kiedy przeszli przez portal. Nie potrafił nazwać i określić uczucia, które obejmowało jego żołądek w czasie przejścia. Nie było najmilsze, choć nie było także aż tak złe. W ustach pozostawał jednak metaliczny posmak, toteż kilka razy cmoknął głośno i językiem próbował złagodzić ów stan podniebienia.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 08 Marzec 2012, 20:46:18
-Nienawidzę portali. Nie jestem magiem. A już napewno nie jestem szczęśliwy używając tych portali. To, jak już wspomniałem, robota dla magów.- rzekł Konrad jadąc tuż obok Istedda. W duchu cieszył się, że podróż przez portal już się zakończyła.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 09 Marzec 2012, 17:53:43
- Jakoś to jednak drogę skraca, rzec trzeba. Dziwne to uczucie jednak tego przejścia, bardzo niemiłe dla żołądka. Bynajmniej w moim przypadku. Niedaleka już droga. Dodatkowo nie my idziemy, a konie. To wykorzystywanie zwierząt! - dodał po czym popędził nieco swego wierzchowca, który nabrał tempa osła. Nie spodobało się to zbytnio naszemu bohaterowi.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 09 Marzec 2012, 18:02:41
Konrad ponownie zrównał się z Isteddem.
-Jakie wykorzystywanie. jesteśmy poprostu silniejsi. Silniejszy ma przewagę nad słabszym. A co za tym idzie, ten słabszy jest praktycznie zdany na łaskę silniejszego.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 09 Marzec 2012, 18:56:37
Powoli zmierzchało, ale wy byliście już niedaleko od miasteczka. Przy skromnych obliczeniach było około 2-3 godzin drogi. Podczas podróży mogliście zaobserwować jak liście zaczynają zmieniać kolor na jasnożółty. Rozpoczynał się Atunus, czas gromadzenia zapasów i przygotowań na późniejszy Hemis. Zieleń jeszcze była jeszcze widoczna, aczkolwiek powoli ustępowała miejsca barwie zachodzące słońca. Nawet już wiatry zdawały się powiewać nieco mrozkiem, a chmury przybierać blado szary kolor oznajmiając, że są gotowe na najbardziej deszczową porę roku.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 09 Marzec 2012, 19:13:29
Konrad przynaglił konia do biegu.
-Szybciej Isteddzie. Noc już się zbliża, a ja nie mam ochoty na bliskie spotkanie z czymś naprawdę groźnym. Nie wiadomo, co może siedzieć w tych lasach.- krzyknął do swego kompana.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 09 Marzec 2012, 20:50:27
- Już, już! - zawołał w odpowiedzi. Dopiero teraz towarzysz wyrwał go ze zdumienia w jakie wprawiła go natura. Podziwiał piękno liścianego płaszczu, wiatr zaś łechtał skórę swym zimnym i nieprzyjemnym dotykiem. On jednak lubił dość zimno, częściej narzekał bowiem na gorąco. Mimo to rad był, że zaczyna się tak piękny dla przyrody czas. I to przysłoniło mu widmo nadchodzącej nocy. Nie zdał sobie sprawy widząc powoli zachodzący zmierzch. Teraz jednak zrównał się z kompanem, który wyswobodził się na prowadzenie.
- Racja, noc nie przynosi miłych przygód.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 09 Marzec 2012, 20:52:11
-Nawet, jeśli nie bandyci, to niedźwiedzie, lub wilki. Jak nie one, to... .- młodzieniec zawiesił głos.-Wampiry.- powiedział po chwili.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 09 Marzec 2012, 21:01:14
- Wampiry? Obawiasz się wampirów? Naprawdę nie ma czego, masz wszak kompana z mieczem! Obronię cię i przed wampirami, wilkami, niedźwiedziami oraz bandytami. Nie musisz się trwożyć! - rzekł rycerskim tonem i wyprężył pierś dumnie jak paw jakowyś. Oczywiście żartował. Sam czuł się niezręcznie, toteż żartem próbował zdławić to uczucie.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 09 Marzec 2012, 21:04:31
-Nie wiem, co chciałeś osiągnąć. Obrazić mnie? Zażartować? A może mówiłeś zupełnie poważnie.-rzekł obojętnie Konrad.-Co by nie było twoją intencją, mówiłbyś inaczej, gdyby zza krzaków wyskoczył na nas wampir.- mówił dalej z pełnym opanowaniem.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 09 Marzec 2012, 21:10:00
- Z pewnością mówiłbym inaczej. Prawdopodobnie jako pierwszy ratowałbym swoją skórę. Rzecz jasna nie uciekałbym. Wykonał tylko taktyczny odwrót, po czym wrócił by zaatakować niespodziewającego się niczego przeciwnika. - rzekł tonem wielkiego stratega. Ucieszył się w duchu, że znalazł jakiejś wyjście z sytuacji. Kluczowym słowem było jednak "jakieś". Dziwnie się poczuł po reakcji towarzysza. Nie chciał go obrazić, dlatego sam się zezłościł w duchu na siebie.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 09 Marzec 2012, 21:15:17
-Nie przeceniaj swych umiejętności. To jedna z moich zasad. Dawniej polowałem. Na większe i mniejsze zwierzęta. Wilki, niedźwiedzie... . I nauczyłem się jednego. Przeceniając swe umiejętności gwarantujesz sobie śmierć. Często bolesną i długą. Kiedyś polowałem na jelenia. Strzeliłem do niego z łuku. Dostał w nogę. Nie zabiło go to. ÂŻył i był zdolny do biegu. Mógł uciec. W swej głupocie zaszarżował na mnie. Widziałem tryskającą z rany krew, która powoli zalewała jego ciało. Kiedy był już w miarę blisko mnie, ponownie napiąłem cięciwę. Strzała przeszyła jego łeb na wylot. Padł martwy tuż u mych stóp. Gdyż przecenił swe umiejętności. Może to był tylko zwierz, ale... ale ta sytuacja idealnie obrazuje to, co przed chwilą powiedziałem.- rzekł młodzieniec.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 09 Marzec 2012, 21:25:19
- Toż żartowałem. ÂŻartowałem, bracie, nie bierz do siebie tak dosadnie wielu mych słów. Może mówię niezrozumiale, może mówię wiele, może mówię mało, ale należy wiedzieć, że niekoniecznie jedno słowo odpowiada jednej rzeczy, czy nazwie. Nazewnictwo bowiem jest umowne, jak większość naprawdę. Nie przeceniam swych możliwości - wręcz przeciwnie, zażartowałem aby ukazać to, jak słaby jestem. Bo nawet miecz i odwaga nie stanowią o sile. Zresztą czy ja jestem odważny? Jestem zwykłym człowiekiem i aż człowiekiem, nie klopsem bez serca i duszy. Powtarzam więc, bat'ko, żartowałem tylko, wybacz, jeżeli wziąłeś me słowa zbyt dosadnie. Może lepiej będę milczał... - powiedział. Posmutniał nieco.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 09 Marzec 2012, 21:46:48
-Nie nakazuję Ci milczeć. Twe słowa wcale mnie nie ranią. Chcę tylko skorzystać z okazji i podzielić się z Tobą tym, czego zdążyłem się nauczyć podczas mego krótkiego i kruchego niczym porcelana życia.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 09 Marzec 2012, 22:41:28
(http://cghub.com/files/Image/099001-100000/99225/451_max.jpg)
W końcu dotarliście do miasteczka. Nie było jakieś wielkie, acz również nie było małe. Z daleka rzucała się w oczy charakterystyczna wieżyczka ratusza, lub też innego ważnego budynku administracji. Wy jednak chcieliście się jedynie schronić przed chłodnym wiatrem i zmrokiem, jak większość rozumnych istot o tej porze. Inną sprawą było to, że w karczmie czekał również agent z dalszymi informacjami.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 09 Marzec 2012, 23:12:01
Istedd miał nosa do karczm. Był to jeden z powodów, które doprowadziły go do obecnego stanu poszukiwania owego budynku. Innym powodem było bezpieczeństwo, jadło, napitek, no i rzecz jasna - dalsze dzieje misji. Jakoś stracił ochotę na konserwację, toteż milczał jak zaklęty. Nie mówiąc nic skierował konia do budynku, który wyglądał mu na poszukiwaną karczmę. Pierw jednak wjechał do miasteczka. Rozglądał się leniwie.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 09 Marzec 2012, 23:18:39
Konrad podjechał pod samą karczmę. Konia zostawił tuż obok budynku, sam zaś wszedł do środka i zaczął rozglądać się w poszukiwaniu agenta Kruków.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 09 Marzec 2012, 23:36:56
Tak samo uczynił Istedd, który również po chwili był w karczmie. Uderzył go znajomy zapach moczu, potów i taniego piwa, ale towarzyszyła temu woń ciepła i jadła (może nawet dobrego). Rozejrzał się dokoła i podrapał w majestatyczną brodę.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 09 Marzec 2012, 23:52:25
-Isteddzie, musimy znaleźć agenta. Masz jakiś pomysł?- spytał Konrad.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 10 Marzec 2012, 13:40:48
- Nie mam. Można spróbować go wywęszyć, cha! - zażartował w sposób iście komiczny. Oczywiście chwilę potem zakłopotał się widząc brak reakcji towarzysza. Ugryzł się w język, gdyż kolejny "wyborny dowcip" skradał się do jego ust. Zmełł przekleństwo, gdyż rzeczywiście nie miał pojęcia jak zlokalizują agenta. Pozostało zapytać wprost. Bynajmniej takie wyjście dostrzegał.
- Może zapytamy wprost?
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 14:26:05
-Co zrobimy? wyjdziemy na środek karczmy i krzykniemy: "Hej, szukamy agenta Krwawych Kruków!" ? Czy Ty w ogóle wiesz, co by to oznaczało? Wylecielibyśmy z gildii bardzo szybko. Jesteśmy skrytobójcami. Działamy potajemnie. I nigdy, ale to przenigdy nie rozmawiamy z obcymi o sprawach organizacji.- rzekł Konrad słysząc głupie słowa towarzysza.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 10 Marzec 2012, 14:30:11
- Znowu żartowałem. - powiedział nieco zmieszany. Uznał, że lepiej będzie całkiem milczeć. Kiwnął głową wskazując na zebraną w karczmie czerń, kiedy towarzysz opowiadał mu o zachowaniu ciszy. Uśmiechnął się krzywo. Nieco ironicznie działo się w tej chwili.
- Nie, nie wiem jak poznać tego agenta. Ty jesteś tu od myślenia, bo dłużej w organizacji jesteś. - rzekł.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 15:05:21
-Może mieć tatuaż symbolizujący przynależność do Kurków, lub nie. Prawdopodobnie nie będzie się zbytnie wyróżniał. W końcu agenci naszej organizacji są mistrzami kamuflarzu. Prawdę mówiąc, sądzę, że właśnie nas obserwuje.- rzekł młodzieniec i rozejrzał się po sali karczemnej.-Nie oceniaj mnie zbyt pochopnie. Na co dzień nie jestem aż tak poważny. Rozumiem, że chcesz sobie pożartować. Ja też to lubię, ale w odpowiednim miejscu i czasie.- dodał po chwili.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 10 Marzec 2012, 15:10:24
Wpatrzył się bardziej w karczemną brać. Obserwował ich spocone karki, spętane włosy i kudłate dłonie. Niektórzy pili na umór, ktoś w tle chyba uciął sobie drzemkę... Istedd uśmiechnął się w duchu. W pewnym momencie swego życia był im podobny. Wszedł do karczmy głębiej i dyskretnie obejrzał się.
- Czołem! - rzucił do zgromadzonych w budynku. Trzeba było się wszak przywitać. Usiadł przy wolnym stoliku. Dyskretnie obejrzał się na lewo i prawo. Nikogo jednak mogącego przypominać agenta nie znalazł.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 15:29:40
Konrad usiadł obok Istedda.
-Witajcie.- powiedział w miarę głośno do zgromadzonych. Starał się nie krzyczeć, gdyż mogłoby zostać to źle odebrane.-Isteddzie, masz jakieś pomysły? Oni wszyscy wyglądają praktycznie tak samo. W sumie, to dobrze świadczy o naszym agencie. Potrafi się dobrze dopasować do otoczenia. Ten ktoś nas widzi. Niemalże czuję jego wzrok. Wiem, że jest w pobliżu.- mówił młody łowca przyciszonym głosem. W pewnym momencie wpadł na pomysł. Bez słowa wstał i podszedł do lady, przy której stał karczmarz.-Witaj, dobry człeku. Mam pytanie dotyczące gości tego zacnego miejsca. czy któryś z nich przesiaduje tu od dłuższego czasu? Pytam, gdyż zostałem tu zaproszony przez mego kuzyna. Miałem się z nim spotkać tutaj. Podobno czeka już wiele dni. Możesz mi pomóc?- rzekł młodzieniec.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 10 Marzec 2012, 16:35:02
Mężczyzna pociągnął z kufla i wskazał na Ciebie. Wtedy poczułeś mocne klepnięcie w plecy. Było wyraźnie przyjacielskie, lecz zachwiałeś się nieznacznie do przodu. Mężczyzna był średniego wzrostu, szeroki w barkach, a do tego wszystkiego dziwne lisie rysy. No i te śmiejące się oczy. Może nie wyglądał groźnie, ale o to chodziło przy ukrywaniu się w tłuszczy.
-Witajcie, chodźcie do mojego stolika. Zapraszam.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 16:40:25
Konrad nie mówiąc ani słowa udał się za nieznajomym i usiadł razem z nim przy stoliku. Czekał na jakiś ruch ze strony mężczyzny.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 10 Marzec 2012, 16:44:35
Kruk usiadł przy stoliku i spokojnie podniósł do ust kubek z gorącą gerbatę.
-Zgaduję, że przyszliście tu po Liama?
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 16:56:48
-Prawdopodobnie. Nie znamy imienia tego, po którego tu przybyliśmy. Chciałbym poznać szczegóły.- rzekł Konrad.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 10 Marzec 2012, 17:05:25
-Cóż, Liama złapali gdy oddalał się z miejsca "pracy". Straż nie ma precyzyjnych dowodów, ale to im nigdy nie przeszkadzało w wieszaniu podejrzanych ludzi. Niestety znacie zasady i wiecie, że po oswobodzeniu go i tak zostanie ukarany. Nikt z naszych nie może dać się złapać. Poza tym trzeba dać nauczkę tym strażniczym psom. Nie oni są od karania naszych ludzi.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 17:16:07
-Czy im się wydaje, że mogą wszystko? Ci strażnicy chyba są trochę zbyt aroganccy. Czas dać im nauczkę. Gdzie trzymają naszego człowieka i jak zostanie on ukarany?- spytał lekko poirytowany młodzieniec.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 10 Marzec 2012, 17:45:42
-Zapewne przez stryczek. Trzymają go tutaj, a jutro z rana zabierają do miasta. Pewnie chcą zrobić to na pokaz i pochwalić się "sprawnym działaniem".
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 17:50:02
-Kiedy zaczynamy? Jest jakiś konkretny plan działania?- spytał Konrad.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 10 Marzec 2012, 19:00:48
-To wy decydujecie. Ja tu byłem wyłącznie dla informacji. Podjęliście zadanie, więc do was należy decyzja.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 20:07:19
Konrad spojrzał na Istedda, a następnie odwrócił się do mężczyzny.
-Czy będą go prowadzić pomiędzy jakimiś budynkami? Możnaby zaczaić się na dachach, zdjąć strażników i uwolnić więźnia.- rzekł.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 10 Marzec 2012, 20:19:02
]- To dobry pomysł. - powiedział milczący do tej pory Istedd. Nie miał nic do powiedzenia. Jego towarzysz widocznie przewodził i tak było w istocie. Dawny moczymorda nie potrzebował pytać. Wszystko ustami swymi wypowiadał kompan. Zastanawiał się jak będzie wyglądała akcja. Zapowiadało się ciekawie. Odruchowo położył dłoń na swój miecz. Zerknął na towarzysza.
- Lepiej mówmy ciszej. ÂŚciany mają uszy. Szczególnie ściany karczmy...
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 20:36:11
-Ucho jest częścią ciała, którą bardzo łatwo odciąć.-rzekł spokojnie Konrad.- Isteddzie, miałem raczej na myśli pozbycie się strażników przy pomocy kuszy, czy łuku. Plan wygląda następująco: czekamy na dachach, aż przybędą strażnicy. Następnie, wykorzystując element zaskoczenia, kilku zabijamy z pomocą kuszy, po czym zeskakujemy z dachów, ewentualnie wybijamy jeszcze kilku strażników, zabieramy więźnia i znikamy. Podoba się?- młodzieniec miał nadzieję, że plan się powiedzie. W pewnym momencie o czymś sobie przypomniał.-Isteddzie, czy posiadasz w ogóle jakąkolwiek broń dystansową?- zapytał lekko zmartwiony. Do tej pory nie zauważył, aby jego towarzysz był w posiadaniu takowego oręża.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 10 Marzec 2012, 20:52:26
-Plan prosty, jednak przy wywozie z miasta będą towarzyszyć inni strażnicy. Poza tym można spodziewać się zwykłych ludzi. Akcja musiała by być wyjątkowo szybka i sprawna. Musicie się potem rozpłynąć. Lepiej rozplanujcie dobrze swój czas, jeśli właśnie tak chcecie to rozegrać.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 20:58:15
-Ludzie rozbiegną się na wszystkie strony, gdy tylko padnie pierwszy strażnik. Pouciekają daleko od miejsca akcji. Napewno nie będą stanowili zagrożenia. Co do ilości strażników, jest nieważna. Damy sobie radę. Przydałoby się jeszcze, abyśmy gdzieś w pobliżu mieli podstawione dwa konie, na których moglibyśmy uciec.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 10 Marzec 2012, 21:04:18
- Albo nawet trzy, o ile nie chcemy zabierać uratowanego na jednego z naszych wierzchowców. - tylko na tyle zebrał się Istedd w komentarzu nad planem działania. Przewidział chyba wszystko, toteż streszczenie planu nie zdziwiło go. Niestety nie miał przy sobie broni dystansowej. Uznał, że trzeba o tym poinformować towarzysza.
- Niestety nie mam przy sobie nic prócz miecza. ÂŻadnej kuszy czy łuku, przykro mi. - powiedział nieco zasmucony. Przez niego plan mógł ostać zniweczony. Jednakże ufał swemu mieczu i sprawności. Nie był w sobie jednak zadufany. Nie był też pyszałkiem. Otrząsnął się z myśli, które kłębiły się w jego głowie.
- Trzeba będzie potem spróbować zgubić pościg. Nie będzie to proste, chyba, że ktoś się poświęci. Gdyby sprawy zaszły tak daleko poświęcę się.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 21:09:46
-Na to Ci nie pozwolę. Przyjechaliśmy tu we dwóch i we dwóch wrócimy. Ten uratowany będzie w sumie naszym jeńcem, więc dwa wierzchowce wystarczą. Skoro nie masz ani kuszy, ani łuku, to trudno. Ja wejdę na dach i zabiję pierwszego strażnika. Ty zaczaisz się w jakiejś bocznej uliczce i zanim ja, po oddaniu strzału zdążę zeskoczyć z dachu, Ty wybiegniesz z tej uliczki i zaatakujesz ich. Zgubienie pościgu nie będzie trudne. O to się nie martw.- rzekł Konrad.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 10 Marzec 2012, 21:39:09
- Dobrze w takim razie. Plan mamy gotowy, trzeba go teraz wprowadzić w życie. Skryję się w uliczce bocznej, alboż tłumie. Obaczym jaka sytuacja będzie. Nie martw się o mnie, poradzę sobie z mym mieczem. Nie raz z opresji wychodziłem. Pierw może przygotujmy wierzchowce? Nie widzę potrzeby czekania na rozwój wydarzeń. - rzekł.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 21:41:06
-Sądzę, że to dobry pomysł.- rzekł Konrad do swego towarzysza.-Gdzie możemy zdobyć konie?- spytał agenta.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 10 Marzec 2012, 21:43:49
-Wydaje mi się, że na czymś tu przyjechaliście, nie mam racji? Nie polecam wam jednakowoż przygotowywać tego teraz wieczorem i nocą. Może się do wydać nazbyt podejrzane. Nie uważacie panowie?
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 21:47:39
-Racja. Isteddzie, mała modyfikacja planu. Jutro, zanim schowasz się do bocznej uliczki, z samego rana podprowadzisz na miejsce konie. Zgadzasz się? A może Ty zechcesz to zrobić. W końcu jesteś współpracownikiem Kruków.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 10 Marzec 2012, 21:49:42
- Niechaj tak będzie. Przyprowadzę konie. - zgodził się z towarzyszem. Kiwnął również głową w tym samym czasie. Rad był, że może się na coś przydać. Czuł się jednak dziwnie. Wszak planowali coś, co mogło zupełnie się nie udać. W brzuchu dobiegło go dziwne uczucie. Niezbyt przyjemne.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 21:55:05
Konrad spojrzał na Istedda. Twarz kompana wydawała się być jakaś inna. Towarzysz Artina wydawał się być czymś przygnębiony.
-Isteddzie, czy coś Cię niepokoi?-zapytał.-Czy możesz załatwić nam darmowy nocleg w karczmie?- zwrócił się tym razem do agenta.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 10 Marzec 2012, 22:03:06
- Nie, nic takiego... zamyśliłem się po prostu. - odpowiedział dziwnym, nieobecnym jakoby głosem. Potrząsnął głową. Odrzucił w ten sposób od siebie myśli, które nękały go w tej chwili. Obojętnie zmierzył agenta spojrzeniem. Właśnie. Nocleg. Rzecz bardzo ważna w tej chwili. To ona skupiła na sobie myśli dawnej moczymordy po zatroskaniu powodzeniem śmiałej akcji.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 10 Marzec 2012, 22:09:18
-Skorzystajcie z mojego pokoju. Są tam dwa dodatkowe łóżka w razie nagłej potrzeby. Trzymajcie klucz. - odparł i wręczył kluczyk Konradowi. -Jeśli macie czas to usiądźcie. Zamówiłem butelkę wina i dzban piwa. A może jakieś ścierwo do jedzenia?
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 22:12:22
-Dziękuję. Ja nie potrzebuję żadnego jedzenia, ale Ty, Isteddzie... wyglądasz jakoś dziwnie. Może coś zjesz? Albo się napijesz?- spytał swego towarzysza.-A, z resztą, najpierw chodźmy do tego pokoju. Tam wszystko ustalimy.- rzekł i skierował się w stronę rzeczonego pomieszczenia. Przy okazji, gestem ręki dał Isteddowi znać, aby ten podążył za nim.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 10 Marzec 2012, 22:23:19
Istedd tak też uczynił. Nie był głodny ani spragniony (o dziwo!). Skierował się za towarzyszem i udał do pokoju, gdzie mieli ustalić i dopracować plan działania. Podziękował im skinieniem głowy za uprzejmość.
- Nie jestem głodny ani spragniony. O dziwo.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 10 Marzec 2012, 22:35:13
Kiedy już znaleźli się w pokoju, Konrad postanowił porozmawiać ze swym kompanem.
-Isteddzie.- zaczął.-Co Cię trapi? Czy nasz plan Ci się nie podoba? Wydajesz się od kilku chwil jakiś nieobecny. Boisz się? Nie możesz podczas misji być spięty. Musisz zachować całkowite opanowanie. Inaczej możesz spanikować. A to nie doprowadzi do niczego dobrego. Nie będę kłamał, ta misja do najłatwiejszych nie należy, ale ja wierzę, że nam się uda. Musisz tylko zrobić to, co powiedziałem. Postaraj się nie stresować. Musisz być zajęty misją i w pełni się na niej skoncentrować, ale nie bądź spięty. I nie panikuj.- mówił dalej.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 10:19:00
Jako drugi wszedł do pokoju. Poirytował się nieco słysząc słowa kompana. Nie bał się. Bynajmniej tak sądził i rozum, i ciało. Pierw powstrzymywał się, by nie odpowiedzieć szorstko i niekulturalnie. Jednakże w pewnej chwili poddał się owej lotnej myśli.
- Nie boję się ani nie stresuję. Ranisz mnie tymi domysłami, Konradzie Artin. Po prostu zamyśliłem się nad naszym planem. - rzekł zgodnie z prawdą. Zdziwiła go troska (być może nawet nadmierna) kompana. Jednakże było to przewagą, nie przywarą w stosunkach. Toteż zyskał towarzysz wiele w oczach byłej moczymordy.
- Trzeba nam wypocząć przez jutrzejszą akcją.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 10:30:15
-Wybacz, jeśli Cię uraziłem, ale to bardzo ważne.- powiedział Konrad, który wcale nie chciał swymi słowami urazić Istedda.-Lepiej kładź się do łóżka, co również i ja uczynię.- dodał po chwili.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 10:33:21
- Nie ma czego wybaczać. Nic się nie stało. A teraz dobrej nocy. Trza się wszak przygotować i wypocząć. Bywaj tedy! - powiedział i ułożył się na posłaniu. Pierw ochędożył się z miecza, który ułożył przy łóżku, by w razie czego szybko pochwycić go i obronić się przed ewentualną napaścią. No i zdjął buty. Otulił się kołdrą i zasnął dość szybko śniąc o niczym.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 11:26:39
Konrad również położył miecz wraz z kuszą tuż obok łóżka, po czym udał się na spoczynek.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Marzec 2012, 17:35:22
Oboje obudziliście się wczesnym porankiem, jeszcze nawet nie świtało. Wiedzieliście, że wszystko trzeba dokładnie opracować i sprawdzić każdy najmniejszy szczegół akcji. ÂŚwiadomość, że jeśli coś nie wypali to podzielicie los Liama dodawała nieco ochoty.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 17:53:50
Konrad obudził się jako pierwszy. Usiadł do niewielkiego stolika znajdującego się na środku pokoju i napił się wina. Następnie postanowił obudzić Istedda.-Istedd, wstawaj.- powiedział, a następnie niezbyt mocno szturchnął swego kompana. Następnie wziął miecz i kuszę. Czekał, aż jego towarzysz się obudzi.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 17:55:38
Co stało się po chwili. Istedd pierw usiadł. Nawet nie przeciągnął się, tylko założył szybko buty i przypasał miecz. Trzasnął się w policzek z otwartej dłoni i już był obudzony, rześki oraz sprawny do działania. Uśmiechnął się do kompana, przywitał go skinieniem głowy i również napił się wina. Było pospolite, acz wydawało mu się bardzo dobre (wszak od dawna nie miał nic w ustach).
- Jestem gotowy, możemy ruszać.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 18:00:42
-Jasna cholera. Zapomniałem wczoraj przed snem zdjąć pancerza. Choć, w sumie, jest on lekki i wcale mi to aż tak nie przeszkadzało. Dobra, upewnij się, że wszystko zabrałeś i ruszaj po te konie. - rzekł Konrad zakładając na siebie buty i resztę mniejszych elementów ubioru.-Ja przygotuję się do akcji i znajdę dogodne miejsce do oddania strzału.-mówił dalej.-Pamiętaj, nie możemy tego spieprzyć.- dokończył jakby obawiając się, że coś może pójść nie tak, jak by tego chciał.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 18:05:04
- Nie martw się. Masz mnie, z pewnością się uda. - rzekł i wypiął dumnie pierś. Nie czekał na nic i udał się po konie. Odebrał je i jął przemierzać powoli ulicę prowadząc je za uzdę. Rozglądał się notując sobie w głowie plan ulicy i wszelakie zawiłości terenu. Wielu ludzi mijał po drodze. Starał się nie zwracać na siebie uwagi - ot, prowadził gdzieś konie. Zlokalizował wreszcie ciemną, pustą uliczkę i tam się udał. Miał nadzieję, że jego towarzysz równie sprawnie osiadł na miejscu.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 18:11:56
Konrad wyruszył kilka minut po Isteddzie. Idąc do punktu docelowego w końcu zauważył Istedda w jednej z bocznych uliczek. Skinieniem głowy dał mu znak mający świadczyć o tym, że młody łowca widzi swego kompana. Na szczęście na ulicy nie było wielu ludzi. Artin zaczekał, aż nikogo nie będzie w pobliżu. Gdy tak się stało, wykorzystując niedawno zdobyte umiejętności wskoczył na dach jednego z budynków. Załadował kuszę i usiadł na dachu. Miał nadzieję, że nie będzie musiał czekać zbyt długo. Siedzenie na dachu nie było dlań wyjątkowo wygodne.

// Jak możesz pisać, że mijałeś wielu ludzi, skoro nawet nie ma jeszcze poranka? ;)
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Marzec 2012, 18:14:22
Na zewnątrz po ludziach praktycznie nie było śladu. Zero ruchu czy jakiejkolwiek aktywności. Jedynie nieliczni wychodzili żeby orzeźwić się porannym powietrzem. Było już nieco po zbiorach, więc nawet rolnicy mogli sobie pozwolić na dłuższy sen. Dzięki temu mogliście pracować w spokoju i obejrzeć wszystko takim jakim było. Potem oczywiście trzeba uwzględnić rozmieszczenie możliwe ludzi i gapiów, lecz to na końcu.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 18:19:09
Konrad rozejrzał się po okolicy. Spostrzegł bramę znajdującą się najbliżej ich pozycji. Właśnie przez tę bramę chciał uciec z miasta. Wolał jednak używać określenia "znikać" . "Ucieczka" nie była zbyt dobrym słowem. Przez chwilę chciał nawet zabić strażników bramy, coby później nie utradniali ucieczki, lecz w ostateczności zrezygnował z tego pomysłu. Mógłby zostać złapany, lub ranny. Poza tym, nie wiedział, kiedy nadjedzie swego rodzaju konwój z więźniem, toteż wolał się nie oddalać, aby strażnicy, wraz z człowiekiem, którego mieli dobić nie opuścili miejsca akcji.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 18:21:55
Istedd zauważył gest towarzysza. Odpowiedział mu skinieniem głowy. Jakby mówił coś sam do siebie. Ostawił konie. Były one wyszkolone i stały tam samotrzeć. Nie potrzebował ich pilnować. Sam przecież zajęty byłby cięciem i rąbaniem w tej chwili wrogów. Wyjrzał zza uliczki i oparł się o ścianę, tak jednak, że mógł widzieć kryjówkę towarzysza i drogę zarazem. Wydawał się zajęty czekaniem na kogoś, np. na dziewoję.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 18:28:32
Konrad nadal rozglądał się po okolicy. Zauważył, gdzie może zebrać się tłum gapiów. Miał nadzieję, że konwój nadjedzie już niedługo. Gdyby tak się stało, nie byłoby wokół wielu ludzi, a sam młodzieniec nie musiałby dłużej siedzieć na dachu.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 18:34:01
Tak samo odczuwał Istedd. Niecierpliwił się. Słyszał prychanie koni. Przestąpił z nogi na nogę i przeciągnął się. Bolały już go plecy. Zmełł przekleństwo i czekał dalej. W połach płaszcza skrył miecz.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Marzec 2012, 19:35:35
Zabrzmiał dzwon. Ludzie zaczęli się budzić i wychodzić na ulicę. Niedługo mieli wyjść strażnicy przewożący Liama do miasta.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 19:51:42
Istedd nadal wyczekiwał. Oddychał powoli, by uspokoić puls i nie stresować się nadchodzącym wydarzeniem. Miał nadzieję, że jego kompan umiejscowiony na dachu lepiej sobie radzi. Bo jemu zaczęło się już poważnie nudzić. Nużyło go przechodzenie z nogi na nogę oraz obserwacja budynków i nielicznych ludzi. Uznał, że na pamięć zna już umiejscowienie wszelakich budowli. Poza tym martwił się o konie stojące nieopodal. Dyskretnie zajrzał do nich, czy nie kręci się tam czasem jakowyś koniokrad. Na szczęście nie spostrzegł nikogo takiego.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 19:55:25
Konrad starał się nie stresować. Wychodziło mu to dość dobrze. Był całkowicie skupiony na misji. Sprawdził jeszcze raz, czy kusza aby napewno jest naładowana. Kiedy już zobaczył to, co chciał, czyli gotową do oddania strzału kuszę, skupił się na wypatrywaniu konwoju.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Marzec 2012, 20:18:15
Do uszu dobiegł was dźwięk otwieranych drzwi z pobliskiego budynku. Był to areszt. Z środka wyszło trzech strażników. Tłum nagle zrobił szpaler ustępując miejsca nadchodzącym mężczyznom i więźniowi. Poruszali się w trójkącie. Na przodzie był strażnik trzymający linę od więzów Liama, a po bokach stali pozostali dwaj pilnując całego zajścia. Tłum przyglądał się z zainteresowaniem zabójcy. Liam szedł naprzód z zdjętym kapturem, pozwalając tłuszczy wyżyć się poprzez wyzwiska i ciskanie zgniłymi warzywami czy owocami.

3x Strażnicy

Uzbrojony w:

1.Nazwa broni: Włócznia straży
Rodzaj: włócznia
Typ: oburęczny
Ostrość: 15
Wytrzymałość: 11
Opis: Wykonany z 30 sztabek żelaza i 40 kawałków drewna o zasięgu 1,9 metra.
Wymagania: Walka broniami siecznymi [75%]

2.

3.Nazwa broni: Miecz straży
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 15
Wytrzymałość: 11
Opis: Wykuty z 55 sztabek żelaza o zasięgu 0,9 metra.
Wymagania: Walka bronią sieczną [50%]

4.

Odzienie:
Nazwa odzienia: Pancerz strażnika
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: zbroja z utwardzonej skóry
Wytrzymałość: 8
Opis: Uszyta z 100 kawałków skóry kreshara.
Wymagania:Używanie zbrój miękkich

Specjalizacje walki:
Walka bronią sieczną - Zaawansowane techniki walki [75%]

Umiejętności nabywane:
-Hart ciała
-Ciało atlety
-Używanie zbroi miękkich

Umiejętności rasowe:
-Potencjał magiczny
-Potencjał chemiczny
-Ciało z gliny
-Ulubieniec bogów
-Bystry umysł
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 20:25:51
Istedd w końcu mógł skupić na czymś myśli. Zwrócił się twarzą ku nadchodzącej kolumnie. Niezauważalnie wyszczerzył się sam do siebie. Był to uśmiech wilczy i nader niebezpieczny. Poprawił miecz przy pasie, zarzucił kaptur na głowę i wszedł w tłum. Przez chwilę lawirował między ludźmi. W końcu znalazł się na przedzie motłochu, który ciskał w skazańca. Miał nadzieję, że szczęście mu będzie sprzyjało i towarzysz nie zaatakuje celu, który obrał dla siebie dawny moczymorda. Jako aspekt taktyczny uznał natarcie z zaskoczenia. Nie miał dużo czasu, toteż postanowił wykonać to jak najszybciej. W jednej chwili wyciągnął miecz, odepchnął jakąś babę i zastąpił drogę nadchodzącym. Uderzył prędko, celując w szyję idącego na czele kolumny strażnika. Ten niespodziewany atak zaskoczył z pewnością strażnika, który mógłby zdążyć zareagować. Tak też (na nieszczęście) się stało. Uniknął zdradliwego pchnięcia krzycząc coś niezrozumiale. Ale Istedd być trzeźwy i wykonał błyskawicznie cięcie z nadgarstka. Ciął w ręb. Polała się krew. Kruk szybko cofnął się o krok zwiększając dystans od pozostałych. Wykonał po chwili szybki wypad w ranionego strażnika i pchnął tamtego. Znalazł się przy nim i zasłonił jego ciałem do strażnika po prawej. Miał nadzieję, że jego kompan wyeliminował tego, który znajdował się teraz za nim. Ufał mu. Na oślep prawie wykonał cięcie w powietrze i pchnął brutalnie (wkładając w to sporo siły) strażnika, którego wcześniej ranił.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 20:37:31
-Istedd, kurwa mać!- krzyknął na cały głos Konrad. Następnie dobył kuszy, celował przez 10 sekund, po czym oddał strzał. Bełt przebił na wylot szyję tego, który stał za towarzyszem. Po tym wydarzeniu, młody łowca zeskoczył z dachu i błyskawicznie dobył miecza, następnie ruszył na wroga. Strażnik odwrócił się do Artina. Ten zaś zrobił tylko groźną minę i wyruszył do walki. Ogarnęła go teraz swego rodzaju żądza krwi. Przeciwnik, który jeszcze nie do końca zorientował się w sytuacji, został raniony przez młodzieńca w ramię. Było to szybkie cięcie. Oponent złapał się za ranioną część ciała. Wtedy właśnie, Konrad podbiegł do niego, wytrącił mu broń, a następnie przebił ostrzem na wylot na wysokości brzucha. Błyskawicznie chwycił linę od więzów skazańca i ruszył ku wierzchowcom, które znajdowały się nieopodal. Wskoczył na konia, jednocześnie na tego samego rumaka wsadzając odbitego niedawno więźnia.-Ruszaj się, Istedd!-krzyknął i ruszył w kierunku bramy.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 20:40:34
- Choooooooleeeeeeeraaaaaaaaa! - wydarł się ten, gdyż zawsze chciał to zrobić. Uśmiechał się dalej wilczo i szybko pobiegł za kompanem. Jednym susem znalazł się w siodle. Uderzył konia po bokach. Ten stanął dęba bijąc w powietrze kopytami. Istedd opanował zwierze i jeździec ruszył za kompanem. Jął przebijać się do bramy, w jednej dłoni trzymając miecz, w drugiej zaś mając wodze konia. Z ulgą stwierdził, że kaptur nie opadł mu i dalej rzucał złowieszczy cień na twarz. Tak wyglądał bardziej profesjonalnie. Obrócił się na chwilę, by zorientować się czy nie ma za nimi pogoni.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 20:41:52
-Istedd, kurwa! Plan był inny! Nie tak miało być! Gonią nas?- krzyknął rozwścieczony Konrad do swego towarzysza.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 20:43:11
- Eee.... a jaki miał być plan? - zapytał krzywiąc się nieco. Nie dostrzegł na całe szczęście pogoni, choć w chwili jednak mogło się to wszystko zmienić. W duchu odetchnął, gdyż nie czuł jeszcze bólu. Być może nawet go nie zranili, choć adrenalina mogła zdziałać cuda.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Marzec 2012, 20:44:01
Liam jedynie kiwnął głową na znak zrozumienia. Zarzucił kaptur i po chwili siedział na koniu. Ludzie na placu zaczęli panikować i biegać chaotycznie nie wiedząc co się dzieje w ich mieścinie. Bez chwili zbędnego gadania ruszyliście czym prędzej naprzód. Konie gnały przed siebie w kłusie, a wy zostawialiście miasteczko za sobą. Przy głównej bramie poleciał za wami włócznie, jednak żadna nie trafiła bliżej niż kilkadziesiąt centymetrów od koni.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Istedd w 11 Marzec 2012, 20:50:46
- Cha! Udało się... ufff.... - powiedział oddychając ciężko. Nadal jednak prowadził konia, który pewnie bardziej zmęczył się od jeźdźca (cóż za wykorzystywanie zwierząt!). Otarł pot z czoła i schował miecz do pochwy. Pościg wyruszyć mógł za nimi, jeszcze świeżymi śladami. Nie wiedział co począć. Myślał nad tym, aby popędzić konie same, a na nogach już uciec w inną stronę.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Koza123 w 11 Marzec 2012, 20:58:21
Konrad również schował miecz.
-Istedd.- zaczął. Po chwili wziął głęboki wdech i mówił dalej.-Nie taki był plan. Co Ci odwaliło? Mogłeś zginąć człowieku. Pamiętasz, jak ustalaliśmy? Miałeś ich zaatakować dopiero po oddaniu przeze mnie strzału. A gdybym nie zdążył? Co wtedy?- mówił zdenerwowany.-Następnym razem oszczędź mi nerwów, dobra?- dodał po chwili. Tym razem w jego głosie rozbrzmiewała troska. O towarzysza i jego życie. Po chwili młody łowca odwrócił się do jeńca. Następnie znów do swego kompana.-Szkoda człowieka.- znów spojrzał na Liama.-Co się stało, że wpadłeś? Może zdołam Ci pomóc.- mówił.
Tytuł: Odp: Zegar tyka
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Marzec 2012, 21:06:10
-Nie ma sensu. Wszyscy musimy nauczyć się odpowiedzialności za własne czyny i porażki młody. Taka praca. Zobowiązaliśmy się do bycia bezbłędnymi, więc jeśli zawodzimy trzeba wziąć to na siebie. - odparł, a nikły uśmieszek nie schodził z jego twarzy.

Zadanie wykonane!
Podsumowanie: Istedd i Konrad wyruszyli w celu odbicia Kruka Liama z rąk strażników w mieście Reikef. Po dowiedzeniu się szczegółów od agenta w karczmie zaplanowali akcję odbicia. Samo przedsięwzięcie powiodło się i uciekli z miejsca zdarzenia. Udało im też się uniknąć pościgu i wrócić do Gniazda Kruków.

Otrzymujecie nagrodę: 120 sztuka złota na głowę

Talenciki:

Istedd -  2 (+1) Brązowe talenty
Konrad -  2 (+1) Brązowe talenty
Otrzymujecie premię 100 sztuk złota

() - Premia ludzi