Forum Tawerny Gothic
Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Gunses w 12 Październik 2008, 21:58:31
-
Gunses czekał na Canisa. Czekał i czekał. A maga jak nie było tak nie było.
- Gdzie ta mumia sie podziewa? - mówił do siebie Wampir..
-
Vigo "wpadł" na polane i zagadał do Gunses'sa:
- Powitać... Gdzie się to wybieramy?
-
Pojawiłem się obok Gunsesa i Vigo za pomocą Teleportacji (Atrybut: Teleportacja) dokładnie gdy to wypowiedział.
- "Mumia"... cóż, aż tak źle to ze mną nie jest... Ale do rzeczy. Udajcie się do jaskiń, albo lasu, jak wolicie, ale w jaskiniach tego więcej i przynieście mi rośliny, Alfistr, chcę ogólnie... powiedzmy... 3000 szt. Alfistru, na te szaty co chciałeś Gunsesie. To takie długie łodygi ma i czerwone ładne kwiaty, są głównie w jaskiniach, ale w lesie, gdzie bardzo ciemno podczas dnia, też się znajdą.
Zapewne to noszenie, tych 3000 szt. Alfistru potrwa wam coś koło 4 godzin...
-
- Hoho, cholernie dużo tego zielska. A powiedz mi gdzie mamy nosić te roślinki? Może zostawimy je tutaj, a ty się po nie teleportujesz?
-
Canis a można to zielsko palić? skoro mamy tyle tego uzbierać to może i dla siebie coś uzbieram...
-
- do mojego domu całą noc będę szył te wasz cholerne szaty to będę odbierał od razu. - Powiedziałem do Gunsesa. - Zresztą sen mi już jest zbędny i tak nic nie zmienia w moim funkcjonowaniu.... chociaż można mówić, ze przyjemny. - spojrzałem na Viga - jeżeli chcesz od razu umrzeć... proszę bardzo.
-
- To lepiej tego nie palmy. Bywaj Canis. Chodź, idziemy zbierać to ziele Vigo. - Wampiry ruszyły w las, po drodzę zauważyły wejście do jaskini. Z terenu przed jaskinią wynikało, że nic od dłuższego czasu tam nie bywało. I dobrze. Wampiry zaczęły schodzić coraz niżej. Napotkali pierwsze rośliny o których wspominał Canis. Zaczęli je pakować do worków (?) kiedy Gunses nazbierał 300 sztuk zielska, dał je Vigowi, a sam wrócił do zbierania kolejnej porcji. Kiedy napełnił kolejny wór 300 sztukami zielska, wyszli z jaskini i zaczęli kierować się do domu Canisa. Weszli bezszelestnie, położyli worki, w których łącznie było 600 sztuk kwiatków i udali sie ponownie w las.
- Dawno cię Vigo nie widziałem. Gdzieś sie podziewał i coś robi?
---
600/3000 sztuk
-
- Widzisz... byłem tak jakby na wypoczynku, palętałem się po mieście i szukałem czogoś czego mogłem się "chycić" nie mogłem znalesć miejsca w którym usiedział bym chwile... Myślę nad odejściem na taka wczesną emeryturę... Pamietam że kiedyś było coś takiego jak hibernowanie czy jakoś tak... niechciałbym odejść od Was. No nic a co tam u Ciebie? dawno Cie nie widziałem ...
-
- Też sie pałętałem tu i tam, ale najwięcej siedziałem w Siedzibie Wampirów. Miałem ostatnio dużo spraw. Dragosani wrócił z żoną i synem. Dwójka Wampirów odeszła. i takie tam.. Smuci mnie twoja wiadomość, że chcesz odejść, mam nadzieję, że to jeszcze przemyślisz...
Wampiry udały się do tej samej jaskini. Zaczęły zbierać zielsko. Wyskubawszy całą jaskinie zapełnili 4 worki, każdy z nich 300 sztukami Alfistru. Każdy z nich miał dwa worki, a w każdym z worków było po 300 sztuk kwiatków. Wrócili do miasta, do domu "mumi". Weszły bezszelestnie. Położyły 4 worki w których było 1200 sztuk kwiatków i wrócili do dalszego zbierania.
- Popytam Draga, na czym polegała hibernacja...
----
1800/3000 sztuk Alfistru
-
- Właśnie Canis jest to mozliwe? Taka "regeneracja byłaby dla mnie przydatna... Długo rozmyślałem nad tym i jeśli taka opcja byłaby możliwa z chęcią bym ją wykorzystał... Zależy mi na tym jak na niczym ostatnio...
-
- Nie ma teraz czasu, zapytasz sie Canisa później - Wampiry udały się w las, na ciemnej, bardzo krzaczastej polanie znaleźli dużą grupę poszukiwanego ziela. Zaczęli pakować w worki, gdy już mieli dwa worki zapełnione, w każdym po 300 sztuk kwiatów, odnieśli je do domu Canisa, i wrócili znów na polanę. Nazbierali kolejne dwa worki, każdy po 300 sztuk ziela. Wrócili do Canisa. Położyli ziele na podłodze. Razem na podłodze leżało 8 worków, w każdym po 300 sztuk Alfistru. Wampiry udały się znów w las...
----
2400/3000 sztuk Alfistru
-
- Dobra Gunses kończmy tą robote... Troche mnie znudziło zrywanie tego zielska... No ale nic trzeba to zebrać.
Powoli doszliśmy do miejsca w którym zbieraliśmy ziele...
- Dobra bierzmy się do roboty...
Tak też zrobilimy dokończyliśmy zbieranie kwiaków każdy z Nas zebrał po 300 sztuk... W sumie z tym co już zebraliśmy było równe 3000. Można było wracać do Canis'a...
-
Wampiry wróciły do Canisa, położyły worki na ziemi (...i czekały na zakończenie zadania do 2 w nocy ;/)
-
- Dobrze się spisaliście, do zobaczenia.
Wyprawa Zakończona!
Canis: 3000 szt. Alfistru