Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Isentor w 08 Czerwiec 2008, 23:03:07

Tytuł: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 08 Czerwiec 2008, 23:03:07
Jest to wyprawa do Isgharu na tamtejsze igrzyska. Sama uroczystość jest tylko mniej ważną atrakcją, ponieważ wyruszamy głównie w celach pertraktacji z Varrok.

//Forma wyprawy jest czysto filozoficzna. Nie musicie zamieszczać żadnych statystyk. Jeśli chcecie wskazany jest jedynie obrazek.


Obywatele płynący wraz z królem:
- Foltest
- Canis
- Lord Sado
- Mantos
- momo
- Gunses
- Grison

- poza tym 20 taurenów


//Wyprawa prowadzona na zasadzie starych reguł. MG czyli ja zapodaje nowy wątek. Gracze podporządkowują się pod obecną sytuacje.


(http://images30.fotosik.pl/227/bfc6ee388ad52476.png)
Wsiadamy do łodzi w  Efehidonie spływając rzeką do oceanu, gdzie czek na nas okręt.
- Taureni popłyną ze mną. Reszta wraz ze strażą popłynie w drugiej łodzi.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Mantos w 08 Czerwiec 2008, 23:08:06
Mantos wszedł na statek i stanął na rufie.

(http://img379.imageshack.us/img379/444/13dc5.png)
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: momo w 08 Czerwiec 2008, 23:14:32
Momo, z lutnią na plecach, wkroczył na pokład statku.
(http://images30.fotosik.pl/88/c54a11716880ffb0.jpg)
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Czerwiec 2008, 23:22:08
Canis wszedł na pokład i usiadł na ławeczce.

(http://images24.fotosik.pl/227/9824290983703ae8.jpg)
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 08 Czerwiec 2008, 23:33:05
Spłynęliśmy łódkami w dół rzeki. Przesialiśmy się do królewskiego okrętu i obraliśmy kurs na Isghar.

//Podróż potrwa dwa dni.

Najbliższy postój dopiero w Ilusmirze. Przybijemy do portu aby uzupełnić zapasy.


- Panowie na tyle statku znajdują się kajuty i salony, w których miło spędzicie czas. Gdyby ktoś miał ochotę pogawędzić będę stał przy barierce wpatrując się w ocean.



//Każdy z uczestników znajduje się już na statku.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Czerwiec 2008, 23:36:56
Canis podszedł do Arcy-Nekromanty zadać pytanie.
- Witaj IsentoR'ze, na czym polegają te... Igrzyska w Isghar'ze?
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 08 Czerwiec 2008, 23:46:42
- Witaj Canisie, składają się z różnych dyscyplin sportowych od biegów począwszy, a na walkach gladiatorów skończywszy.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 09 Czerwiec 2008, 08:11:54
- Czy będziemy mogli wziąć udział w tych igrzyskach? Dobrze pamiętam Marantowy turniej jazdy konno... po pijanemu.

---

Obrazek zaraz dam...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 09 Czerwiec 2008, 14:15:15
- Niestety reprezentacje swojego państwa trzeba zgłosić długo przed igrzyskami. A o nagrodach nic nie wiem zobaczymy jak dopłyniemy. W oddali widać już Ilusmir, cel naszego postoju to ostatnie miasto portowe.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 09 Czerwiec 2008, 14:33:04
- IsentoR'ze, dane będzie nam na Isgharze spotkać wszystkich p[rzedstawicieli wszystkich państw, a więc i spotkamy Meaneba, czy nie masz chociażby lekkiegio zaniepokojenia, że może powstać... małe zamieszane? W końcu Meaneb jest dość nieobliczalny... - Powiedział Canis do króla.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 09 Czerwiec 2008, 14:33:20
- Wreszcie mam już dosyć tego statku - Foltest odezwał się po raz pierwszy od dłuższego czasu.

Obrazek:
(http://www.vpx.pl/up/20080609/282640d71732c4df8ca84b7dcb822da1a1fad6188917.jpg)
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 09 Czerwiec 2008, 15:43:18
Dracon spojrzał na Foltesta i uśmiechnął się smętnie słysząc jego słowa.
- Czy będziemy mogli może... porozmawiać z przedstawicielami innych ras? Chciałbym porozmawiać z Meanebem.
(http://img170.imageshack.us/img170/9522/lordsadots7.png)
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 09 Czerwiec 2008, 15:56:31
- Nie jestem pewny kto tak naprawdę przybędzie. Mnie interesuje tylko Meaneb. Sado spotkamy się wszyscy razem on i ja wraz ze swymi ludźmi.


//Dobiliśmy do portowego miasta Niniom. Załoga uzupełnia zapasy żywności. Odpływamy wieczorem. Mamy więc czas na zwiedzenie miasta.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Grison w 09 Czerwiec 2008, 18:28:51
Grison siedząc na ławce obok dziwnego drzewa obserwował krzątających sie Taurenów. Szamani rozmawiali z jaszuroczłekami oraz z nielicznymi ludźmi.
- Cholera... spisy, dokumentacje. Ci Taureni w ogóle nie przypominają mi wojowników tylko jakichś uczonych- mówił sam do siebie Drakon. Powinni sie zwać Informacjanie- dodał po chwili śmiejąc się. Zaraz po tym udał sie na dalsze zwiedzanie po czym wrócił na statek.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 09 Czerwiec 2008, 18:36:38
Gunses, który całą drogę do Ilusmiru przebył w samotności, wstał z ławki i podszedł do barierki statku. Ujrzał dość duże miasteczko. Różnorodność ras, port, krzątający się ludzie. To wszytko przypominało mu jego dawny dom - Ombros. Przechodząc koło Grega zaczepił go i skinąwszy głową na Taurenów powiedział - Widać, że ktoś się tu znakomicie bawi - po czym zaśmiał się...

(http://img170.imageshack.us/img170/9891/beztytuunn3.png)
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Grison w 09 Czerwiec 2008, 18:50:38
- Owszem- zgodził sie Grison. Ale tylko pomyśl co będzie gdy już dotrzemy na miejsce. Mimo wszystko polubiłem tych Taurenów. Wyglądają na szlachetnych i uczciwych. Mimo to nie mogę sie doczekać kiedy zobaczę, któregoś z nich w boju. Szczęście, że na wszelki wypadek mamy ich po swojej stronie.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 09 Czerwiec 2008, 20:09:43
//Towary załadowane wypływamy w morze.


- Jeszcze tylko kilkanaście godzin, a będziemy na miejscu. Jak wam podróż mija?
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 09 Czerwiec 2008, 20:16:07
- W młodych czasach miałem chorobę morską... teraz to przeszłość. - odrzekł Sado zanurzając się we wspomnieniach. Dawniej lubił topić je w butelce. - Ogólnie dobrze - dodał i poklepał się po boku, sprawdzając czy jego sztylet jest na miejscu.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 09 Czerwiec 2008, 20:23:24
- Podróż jak podróż, długa i nużąca - rzucił Gunses - ale da się wytrzymać - dodał po chwili - To muszą być prawdziwi mistrzowie. Słyszałem z opowieści, że Taureni są pokojowi, ale kiedy muszą walczyć to stają na polu bitwy jako prawdziwi wojownicy. Mistrzowskie posługiwanie się toporem sprawia, że są wojownikami jakich mało. Ci - Gunses spojrzał na grupę Taurenów - choć są tylko żeglarzami, to założę się, że technikę posługiwania się toporem opanowali na mistrzowskim poziomie. W końcu i na morzu może czyhać niebezpieczeństwo.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 09 Czerwiec 2008, 21:07:06
- Nie za dobrze mam nadzieję że dotrzemy niedługo na miejsce - Foltest puścił hafta za burtę. :D
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 09 Czerwiec 2008, 21:42:34
Gunses spojrzał przez ramie na Foltesta - Dopłyniesz jakoś? - zapytał Władca Wampirów swojego podopiecznego..
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 09 Czerwiec 2008, 21:46:09
- Muszę, ale już mi przechodzi, nie pływałem statkiem po otwartym morzu, jedyne okręty jakimi pływałem to łódki rybacki. - Foltest poklepał Gunsesa w ramię i przeszedł na dziób.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 09 Czerwiec 2008, 21:49:30
Z brzegu było już słychać odgłosy bębnów i wiwaty tłumu. Okręt flagowy Valfden dobił do portu. Wyszliśmy na ląd. Przywitała nas spora grupa delegacji samego władcy Isgharu. Wręczono nam kwiaty, zawieszono na szyjach wieńce. Aby zaspokoić wszystkich nawet wycałowano. Następnie poprowadzono do pałacu.
- Za mną panie rzekła służka do Isentora. Ten wskazał palcem reszcie grupy, że pora już iść.

Zaprowadzono nas do głównego i największego budynku na stadionie, gdzie odbywały się igrzyska. Budynek ma kształt kwadratowej wieży o wielu długich balkonach, wybudowanych na jego ścianach.
Każde z państw zajmuje jeden z balkonów. Władcy siedzą ze swą świtą oglądając poczynania uczestników igrzysk.

- To tutaj panie, ten balkon należy do was. Moje siostry wkrótce zjawią się aby spełnić wasze najskrytsze żądania.




- No, no, no muszę powiedzieć, że organizacja robi na mnie wrażenie. Przepiękne leżaki, sofy, uginające się od jadła stoły. O i te dziewki, które właśnie uraczyły nas swoją obecnością. Rozsiądzie się i miło spędzajcie czas.

Z góry było widać arenę gladiatorów, na której obecnie walczyli przedstawiciele dwóch drużyn: żółtej i niebieskiej.
- Może jakieś zakłady?
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 09 Czerwiec 2008, 21:56:25
- Panie obstawiam na niebieską.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 09 Czerwiec 2008, 22:04:44
Ale co takiego obstawiasz?
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 09 Czerwiec 2008, 22:08:46
Z góry było widać arenę gladiatorów, na której obecnie walczyli przedstawiciele dwóch drużyn: żółtej i niebieskiej.
- Może jakieś zakłady?

- Więc obstawiam na niebieską drużynę.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 09 Czerwiec 2008, 22:18:12
Gunses demonstracyjnie rozłożył się na kanapie, zachowując jednocześnie kanony wampirycznego bycia. Wziął tacę z owocami i zaczął jeść pojedynczo winogrona. Po chwili powiedział - Jestem za niebieskimi, chociaż i tak wygra lepszy - po chwili odezwał się do jednej z dziewic (?) - Przynieś mi puchar krwi!
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 09 Czerwiec 2008, 22:21:15
- 10 000 sztuk złota na drużynę żółtą - uniósł dłoń Sado
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 09 Czerwiec 2008, 22:30:19
Po chwili Gunsesowi został podany puchar wypełniony po brzegi świeżą krwią. Gunses delektując się jej smakiem uniósł dłoń mówiąc - Również 10 000 sztuk złota, lecz na drużynę niebieską - spojrzał po zgromadzonych.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 09 Czerwiec 2008, 22:32:41
Sado uśmiechnął się biorąc jabłko:
- Podbijam o... kolejne 10 000.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 09 Czerwiec 2008, 22:37:16
Gunses o mało co nie udławił się winogronem słysząc słowa Sado - Chyba będę musiał spasować - powiedział pod nosem. Wiedział, że pieniące które należą tylko i wyłącznie do niego to 25% z sumy jaką miał, gdyż było tam złoto Wampirów Numenoru - Raz kozie śmierć, podbijam o kolejne 10 000 sztuk złota i pasuje (;p) - powiedział Gunses jak by nie dowierzając w to co mówi.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 09 Czerwiec 2008, 22:40:22
- Hah... - uśmiechnął się Sado - niech będzie. Dokładam dodatkowo 20 000 dla żółtych. - nie słysząc pasowania  wampira.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 09 Czerwiec 2008, 22:42:14
- Trudno, ja pasuje - zwrócił się GÂŁOÂŚNO (xd) do Dracona, Wampir.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 09 Czerwiec 2008, 22:54:46
Gladiator z drużyny niebieskim rozłupał czaszkę przeciwnikowi, zwyciężył.

Wtem na balkon weszło kilku odzianych w grube, zdobione szaty orków. Zza nich wyłonił się Meaneb...

- Szybko się zjawiłeś!
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Meaneb w 09 Czerwiec 2008, 23:00:18
- Więc to tak mnie witasz? Tylko tyle? Oj mógłbyś się nieco bardziej wysilić. Jestem tu bo podobno zorganizowałeś jakieś spotkanie, ba nasze spotkanie. Nie ładnie tak knuć za moimi plecami. Wojny i tak nie unikniesz, nie tylko ja jej chce ale i orkowie. Nie mam na nich wpływu. Poza tym od bardzo dawna marzę tylko o tym by zabić ciebie jak i twoich poddanych.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 09 Czerwiec 2008, 23:16:18
- A jakże mam cię witać? Jak wita się ludobójce i zbrodniarza wojennego? Pleciesz bzdety oboje dobrze wiemy, że masz na nich większy wpływ niż sami są tego świadomi. Wojna z Valfden doprowadzi oba kraje do ruiny. Nie mamy zamiaru polec, a wraz z naszymi sojusznikami stanowimy trudnych przeciwników.
Król zbliżył się do Meaneba przez cały ten czas wpatrując się w jego oczy.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 09 Czerwiec 2008, 23:20:17
Canis zmienił swoją leżącą pozycję na siedzącą i z zainteresowaniem przyglądał się rozmowie Meaneba i IsentoR'a.
- Może wyjaśnisz nam wszystkim dokładnie dlaczego Meanebie? Każdy z nas ma inne pojęcie o tym, może nas wszystkich uświadomisz czemu? - zapytał Canis Meaneba. - Chętnie bym się dowiedział co nasz król, jednocześnie ten, który uczynił ze mnie Nekromantę, uczynił Tobie takiego, to co słyszałem nie zaspokoiło mojej ciekawości...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: momo w 09 Czerwiec 2008, 23:20:56
Momo wziął butelkę miejscowej gorzałki, po czym usadowił się w jednej z wyplatanych z wikliny sof, stojącej przy brzegu tarasu. Z lekkim uśmiechem przysłuchiwał się licytacji kompanów, nęconych myślom o łatwym zarobku, przy okazji podziwiając wielkość i piękno nieznanej mu dotąd kultury. Przystawił butelkę do ust i pociągnął kilka zdrowych łyków. Trunek okazał się niemal równie wspaniały, co krzątające się po tarasie dziewki o ciemnej karnacji, za którymi mimowolnie wodził co chwilę wzrokiem.
Nagle uwagę elfa przyciągnęła arena, z której dobiegł dźwięk upadającego na ziemię miecza, poprzedzony głośnym szczękiem zderzających się ze sobą ostrzy. Jeden z przepasanych żółtą opaską gladiatorów, pozbawiony broni, zgrabnym ruchem uniknął mknącego w jego stronę ostrza, po czym wyprowadził cios pięścią, odrzucając swego przeciwnika do tyłu. Szybko sięgnął po swoją broń, jednak nim zdążył jej dobyć otrzymał potężny cios w głowę. Walka skończyła się.
Momo miło spędzał czas, nie myśląc nawet o celu tego wyjazdu, kiedy nagle na tarasie pojawiło się kilku dziwnie odzianych ludzi. Jeden z nich rozpoczął rozmowę z królem. Elf nie musiał przyglądać mu się zbyt długo, by zorientować się, że jest to sam Maneb. Zaczął przysłuchiwać się ich rozmowie.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Meaneb w 09 Czerwiec 2008, 23:25:38
- Jak? Może mistrzu? Ojcze?
Pieprzysz synku. Dobrze wiesz, że moja potęga jest nieograniczona. A moje armie nie do pokonania. Obecnie niszczę resztki oporu w Myrtanie, twoim domu z dzieciństwa. Tamtejsi wielcy magowie pochowali się niczym tchórze. Mam nadzieję, że wy nie sprawicie mi tego zawodu i dacie się zabić na otwartej przestrzeni.

Meaneb przeszedł obok Isentora lekko szturchając go ramieniem jakby chciał sprowokować bójkę. Podszedł do stołu i nalał sobie wina do srebrnego kielicha.
- Gdybyś nie zauważył rozmawiam teraz z twoim królem.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 09 Czerwiec 2008, 23:35:25
Gunses na pojawienie się Meaneba zareagował spokojnie. Powoli podał służącym pusty już puchar, oraz tacę z owocami. Druga z dziewczyn podała mu misę z wodą oraz czystą tkaninę. Gunses obmył twarz i ręce a następnie osuszył je tkaniną. Wampir wstał majestatycznie ze sofy i wolnym krokiem, wyprostowany podszedł do rozmawiających. Staną w niedalekiej odległości za Królem...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Grison w 09 Czerwiec 2008, 23:40:23
Grison krzątał sie powoli po wyznaczonym im balkonie trzymając w lewej ręce niewielką kiść winogron. Co jakiś czas patrzył na walkę odbywającą się na dole. Był pod wrażeniem dynamizmu jaki towarzyszył igrzyskom. Jedna walka po drugiej, śmierć za śmiercią, krzyki i wiwaty dla wygranego zaś krew i piasek dla tego kto poniósł porażkę. W pewnym momencie jeden z gladiatorów zgrabnie rozbroił swego przeciwnika, który klęknął z bólu i czekał na śmierć. Triumfujący zawodnik spojrzał na chwilę w stronę swego króla jakby szukając przyzwolenia po czym zadał ostateczny cios.
Zaraz po tym Drakon odwrócił się w stronę towarzyszy gdzie Meaneb rozmawiał z IsentoR'em.
- A więc to tak wyglądasz- zamyślił się Grison po czym usiadł na wygodnej sofie obok momo.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 10 Czerwiec 2008, 07:01:19
- Meaneb - wyszeptał cicho Sado, po czym odgarnął dłonią włosy i przypiął płaszcz. Wstał z sofy i uśmiechnął się do Gunsesa. Czekał na koniec rozmowy króla i lisza. Obydwaj nie prowadzili rozmowy zbyt politycznej. Tymczasem odwrócił się i spojrzał na stojących orkowych urzędników i rzekł:
- Witajcie, orkowie. Mam nadzieję, że podróż przebiegła swobodnie...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 10 Czerwiec 2008, 15:00:10
Wampir, zauważając chwilowy uśmiech Sado, sam też się uśmiechną. Wyobrażał sobie to spotkanie, jako spotkanie na wysokim poziomie, z klasą, polityczne. Czekając na rozwinięcie się wydarzeń popijał z kielicha najlepsze wino...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 10 Czerwiec 2008, 22:24:20
Foltest siedząc na kanapie, skojarzył z czego śmieje się Ojciec Mistrz i sam się głośno roześmiał myśląc:  "Orkowie i wysoki poziom, bo padne"
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 10 Czerwiec 2008, 22:32:46
Gunses spostrzegł siedzącego na kanapie Foltesta. Szybkim krokiem podszedł do niego, wręczając mu jedną z dwóch butelek najlepszego wina - I jak ci się podoba?
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 10 Czerwiec 2008, 22:37:10
- Ciekawie, no i jeszcze te dziewki, niczego nie brakuje. mam pytanie kto jest organizatorem tech igrzysk ?? - Foltest napił się wina.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Grison w 10 Czerwiec 2008, 22:39:59
Grison siedział na wiklinowej sofie obok moma. Czerwone Drakońskie oczy patrzyły tu na Meaneba, tu na jego jakże ciekawą świtę. Orkowie stali z założonymi rękoma mierząc wzrokiem siedzacego Drakona.
- Orkowie... ciekawe istoty. Dumne i tępe. Kilku z nich wysłałem do Beliara zanim przybyłem do Ombros.
Położyłbyś takiego?- zapytał Grison na tyle głośno aby momo nie musiał nadstawiać uszu, a na tyle cicho aby żaden z orków nic nie usłyszał.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 10 Czerwiec 2008, 22:47:17
- Jak zwykle jesteś pewny siebie. Nie zapominaj jednak, że sam nie pokonasz armii. Dobrze wiem, że nie zależy ci na dobru Varrok po prostu wykorzystujesz to państwo bo masz taką okazje. Niszczysz i jaki w tym cel? Aby zaspokoić własne, chore ambicje? Wojna do niczego nie prowadzi nie nauczyłeś się tego przez lata w niewoli?
Podszedłem do Meaneba...
- Może raczysz wyjaśnić moim jak i swoim "ludziom" dlaczego to zostałeś uwięziony i dlaczego pałasz do mnie taką nienawiścią.


Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Meaneb w 10 Czerwiec 2008, 23:21:16
Tymczasem odwrócił się i spojrzał na stojących orkowych urzędników i rzekł:
- Witajcie, orkowie. Mam nadzieję, że podróż przebiegła swobodnie...
- Dobrą masz nadzieje mora. Podróż przebiegła dobrze. Chociaż ludzcy niewolnicy guzdrali się jak zwykle z naszym bagażem. A czym, że ty jesteś dziwna, smocza istoto - zapytał ze zdziwieniem jeden z orkowych arystokratów.



- Ty masz swoich sojuszników i ja również takowych mam. Nie przekonasz mnie dyplomatycznym bełkotem czy to monarszym tonem. Mam zamiar wprowadzić mój plan w życie tak jak uczyniłem to w przeszłości. Ty jako osoba szczególnie sprawiająca mi problemy znalazłeś się pierwszy na liście. Liście osób i ich królestw do likwidacji.

- Skoro poprawi to humor i zaspokoi ciekawość zebranych. Jestem prawowitym pretendentem do tronu Myrtany i bratem byłego króla, któremu władze powierzył Isentor - mój pierworodny syn.

- Nie uważam moje rządy za złe. Bowiem co złego jest w zawładnięciu wszystkimi krainami kontynentu?
Będąc królem i doświadczonym magiem miałem swojego ucznia, głównego generała mych wojsk. Człowieka, który uczył Isentora sztuk magicznych. Byłem zbyt pochłonięty kolejnymi podbojami i nie zauważyłem spisku jaki uknuły dwie najbliższe mi osoby. Isentor pod pretekstem obalenia tyrana postanowił mnie uwięzić, a pomóc mu w tym miał jego nauczyciel. Oczywiście mój generał miał w tym swój własny cel. Uwięzić władce, pozbyć się spadkobiercy tronu - Isentora i samemu władać Imperium Myrtany. Niestety wasz król okazał się na tyle sprytny, że po uwięzieniu swego ojca, jak sądził po wsze czasy. Zabił swego nauczyciela nim ten wykończył jego. Dalej już chyba historia jest wam znana. Przekazał władzę memu bratu, a swojemu stryjowi. Założył nowe państwo na małej wysepce Marant.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 10 Czerwiec 2008, 23:36:37
Gunses właśnie pił wino z butelki. Nagle usłyszał słowa: Isentor - mój pierworodny syn... Wampir mało co nie połkną wina wraz z butelką. Spojrzał po Isentorze i Meanebie i pomyślał - Też się nam trafiła szczęśliwa rodzinka - po czym przemówił do Foltesta - ÂŻe Meanbed uczył człowieka, który potem przekazał wiedzę Isentorowi to wiedziałem, ale że Meanbed jest ojcem naszego Króla to już nie. Wojna będzie iście ciekawą, po jednej stronie ojciec a po drugiej syn...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: momo w 11 Czerwiec 2008, 00:12:35
- Taki ork to kupa mięcha pozbawiona mózgu. - Wyszeptał w stronę Grisona momo - Odrobina sprytu, kilka przemyślanych ruchów i powalisz ich trzech, czterech w pojedynkę. Mimo wszystko mam nadzieję, że nie będziemy się musieli z nimi mierzyć. Ich dowódcy wyglądają na całkiem rozgarniętych i na pewno wiedzą jak pokierować tą bezmyślną masą.
Elf wstał i podszedł do stołu, po czym nożem rozkroił jabłko. Zabrał połówkę, a nóż położył na krańcu stolika, tak by w razie potrzeby mieć go w zasięgu ręki. Na powrót usiadł obok Grisona i ogryzając owoc, przysłuchiwał się dalszej części rozmowy dwóch władców, z której to dowiadywał się coraz ciekawszych rzeczy.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 11 Czerwiec 2008, 08:16:09
- Jestem Draconem. Zapewne słyszałeś, o tejże rasie, która nie pojmowała wojen i nie chciała brać w nich udziału, choć dysponowała potężną magią. - Sado uśmiechnął się, patrząc na orków i jednocześnie ciagle będąc czujnym i mając dłoń tuż przy ukrytej rękojeści sztyletu.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 11 Czerwiec 2008, 12:40:12
- No to się porobiło, nie wiem już co mam o tym myśleć. Coś w tym musi być, nie prawdopodobne żeby ojciec prowadził wojnę z synem. - Foltest odrzekł Gunsesowi, po chwili znowu napił się wina.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 11 Czerwiec 2008, 14:09:04
- Ja sam... - Gunses przerwał w pół słowa, nikomu wcześniej o tym nie mówił. Zamyślił się, pogrążył się we wspomnieniach z dawnych czasów. Wrócił do rzeczywistości i powiedział - Ja sam stoczyłem walkę z ojcem...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 11 Czerwiec 2008, 15:47:35
Canis po krótkiej chwili powiedział.
- No, Isentorze teraz już wiemy po kim jesteś taki inny. - Spróbował Canis trochę rozluźnić napiętą atmosferę. - Może Meanebie wyjaśnisz jak udało ci się uciec ze swego więzienia...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 11 Czerwiec 2008, 20:53:46
- Walczyłeś z ojcem ?? Czemu ?? To smutne, mój ród wyrżneli w pień orkowie, więc podczas wojny nie ustąpię pola, walczył będę za swój ród. - Foltest napił się wina.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 11 Czerwiec 2008, 20:57:34
- Heh... zaś ja... zabiłem własną matkę - uśmiechnął się szeroko Sado - orkowi zabili moich przyjaciół, zniszczyli moje rodzinne miasto, a jednak... nie nienawidzę ich bardziej niż ludzi. Z ojcem także mi przyszło walczyć... jednak została mi po tym blizna - dodał Dracon pokazując dłonią przesz szatę, wielką, przekątną, zajmująca cały tors bliznę - jest gdzieś taka.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 11 Czerwiec 2008, 21:24:26
- Wszyscy z ojcami walczyli ?!
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: momo w 11 Czerwiec 2008, 22:09:06
Momo uśmiechnął się lekko, słysząc Canisa silącego się na żarty przy Manebie. Być może młody nekromanta nie zdawał sobie sprawy, że za swój niewyparzony język, może szybko zapłacić życiem.
Elf był mocno zdziwiony, nieco prostackim zachowaniem licza. Wyobrażał go sobie jako mędrca, istotę opanowaną i inteligentną, tymczasem on miast przejść do rzeczy bawił się w potyczki słowne i przepychanki z królem Valfden. Momo nie rozumiał dlaczego ktoś tak potężny i doświadczony pogrywa sobie z IsentoR'em, prawdopodobnie próbując go do czegoś sprowokować. Zupełnie jak gdyby chciał udowodnić, że bezapelacyjnie on jest górą, próbując w ten sposób ukryć swoje słabe strony. Elf znów pociągnął kilka łyków Isgharskiego trunku i spokojnie czekał na dalszy rozwój sytuacji.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 11 Czerwiec 2008, 22:21:35
Canis wiedział, że na igrzyskach nic nie powinno mu się stać więc pozwalał sobie na takie żarty, wiedział, że będzie gorzej gdy zacznie się wojna, ale w końcu... "chwytaj dzień [Carpe Diem]" sobie powtarzał.
Canis podszedł do momo i powiedział szeptem.
- Niby lisz, wyższa hierarchia wartości, a zachowuje się jak ja albo nawet gorzej, co za czasy... - Powiedział żartem nie taki już młody nekromanta i powrócił na jedną z sof, gdzie to kobieta podała mu kielich z czerwonym winem, a ten z niego upił część zawartości kielicha i dalej przyglądał się dwóm głównym postacią tego spotkania.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 11 Czerwiec 2008, 22:28:00
- Spodziewałem się polityki. Pochlebstw, arystokratycznych kłamstw, rozmowie przy winie. Tak to wyglądało, parę lat temu, gdy byłem politycznym, a ktoś musiał wykonać brudną robotę. - rzekł Sado do reszty, przechylając lekko lampkę wina, wlewając do ust troszkę zawartości i długo smakując.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Mantos w 11 Czerwiec 2008, 23:26:57
Mantos przywitał się z Girson'em i Momo:
- Co u Ciebie Momo? Sytuacja w Elanoi nie wygląda za ciekawie. Wszyscy mówicie jek to walczyliście ze swoimi ojcami, mi nie było nawet dane poznać rodziców. Zostałem wychowany przez pewnego człowiek. Umarł kiedy miałem 7 lat. Wtedy wyruszyłem w podróż, aż dotarłem do Leyanoi.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 11 Czerwiec 2008, 23:55:54
- Mój ojciec, Kashar był rodzonym bratem Zubena. Razem z Zubenem i ich trzecim bretem, Ewolenem władali Varantem. Ich uczynki był podłe. Mordowali, wypędzali, grabili. Jako jego syn, miałem objąć stanowisko, które on wtedy piastował. Pewnej nocy Koczownicy znowu uderzyli do bram miasta. Wiedziałem, że walczą w słusznej sprawie, lecz nic nie mogłem zrobić. W tym natarciu zginą Ewolen jeden z trzech braci. Mój ojciec, nakazał mi abym zabił Magów Wody, którzy byli duchowymi przywódcami koczowniczych plemion. Jednak ja nie chciałem podporządkować się tyranowi. Uciekłem z Varantu. Po pewnym czasie dowiedziałem się, że moim prawdziwym ludem jest lud Innosa. Ojciec mnie oszukał. Po kilku latach gdy wróciłem z Khorinis zastałem kraj w ruinie. Zniszczone miasta, zniewoleni ludzie, wszystko dla Orków, a wyrządzili to asasyni, pod przewodnictwem mego ojca. Wróciłem na Varant by się zemścić. W równej walce na udeptanej ziemi pokonałem mojego ojca, którego zabiłem. Me nazwisko jest Cadacus, a oznacza Przeklęty.. Ot moja historia... - Gunses wypił wino, które miał w butelce...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 12 Czerwiec 2008, 13:16:42
- Nie dobrze, ale gdyby mój ojciec był tyranem, też próbowałbym go zgładzić.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 12 Czerwiec 2008, 19:30:06
- Ja nie żałuje. Mój ojciec zasłużył na śmierć z mej ręki. Gdy płynąłem do Marantu ostateczną władzę objął mój stryj, Zuben. Najmłodszy z całej trójki rodzeństwa. Mój ojciec, gryzie gdzieś ziemie. W pełni na to zasłużył..
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 16 Czerwiec 2008, 19:34:38
Ale zawiecha...

---

- W każdym razie, nie jesteśmy tu, by rozmawiać o naszej rodzinie, tylko by - Dracon przerwał i się uśmiechnął - "rozwiązać" nasze konflikty, nieprawdaż panowie - Sado wypowiedział całe zdanie dość głośno, by usłyszeli je wszyscy, a następnie nadal z szaleńczo szerokim uśmiechem na twarzy, usiadł i napił się wina.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 17 Czerwiec 2008, 20:38:57
- Meanebie jeśli  nie masz zamiaru zmądrzeć trudno. Wiec jednak, że będzie to twój ostatni atak na wolne królestwo.
- Zapomniałeś chyba wspomnieć o tym, że zamierzałeś pozbyć się swojego dworu. Również w tym i mnie.
- Skoro nie masz już nic ciekawego do powiedzenia żegnam. Do zobaczenia na kolacji wieńczącej igrzyska.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Meaneb w 17 Czerwiec 2008, 20:41:51
ÂŻadne inne nie jest już wolne albowiem ja nim władam. ÂŻegnaj...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 17 Czerwiec 2008, 20:54:01
Meaneb wraz ze swoją świtą opuścił balkon oznaczony herbem Valfden.
- Taureni teraz widzicie z kim przyjdzie nam walczyć. Co  o tym myślicie?
- Igrzyska chylą się powoli ku końcowi. Przygotujcie się do inauguracyjnej kolacji. Musimy wypaść jak najlepiej więc ukażcie się z najlepszej strony. Meaneb to Meaneb ale takich zachowań przy pozostałych władcach nie będę tolerował.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 17 Czerwiec 2008, 20:59:49
- Ekchm - Dracon odchrząknął - skoro wasza polityczna rozmowa została zakończona, pozwól mi, Meanebie spytać, jakie idee tobą kierują? Jaki masz cel?
Jednak widząc, że lisz odchodzi, zdążył rzucić tylko ciche "cholera". Następnie, słysząc słowa Isentora, zaśmiał się  i rzekł:
- Chodzi Ci o czysto polityczną gadkę, tak? Obelgi, obelgami, ale jeśli jesteś na zebraniu politycznym, wypowiedz je takim językiem, by nikt nie mógł Ci niczego zarzucić. Jak to mówią... sarkazm królem szlachciców i jej inteligencji, nieprawdaż? Powrót do kulturalnych ruchów dłonią podczas kierowania widelca do ust - zaśmiał się ironicznie, przypominając dawne dzieje.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 17 Czerwiec 2008, 21:05:07
Canis słysząc słowa króla, nalał sobie jeszcze kielich wina i opróżnił go do dna.
- No to będzie ciekawie na kolacji... Mają dobre wina. - Powiedział Canis.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Grison w 17 Czerwiec 2008, 22:14:53
Jeden z szamanów podszedł do króla po czym popatrzył przez chwilę na wyjście w którym przed chwilą zniknął Meaneb.
- Cóż królu. Spodziewałem się kogoś innego. Sądziłem, że wasz... lub teraz mogę powiedzieć nasz wróg będzie sędziwym mędrcem mającym władcze zapędy. Zaś mym oczom ukazał się mag z przerostem ambicji i zdolnościami do pasożytnictwa. Wywnioskowałem, że Meaneb chce rządzić, chce podporządkować sobie wszystkie znane mu nacje. Chociaż czemu tu sie dziwić. Znane jest mi jest właśnie takie podejście niektórych magów do spraw politycznych. Nie wyglądał mi na sprawnego polityka. Rzekłbym, że tymi próbami zdenerwowania cię chciał ukryć swe zdenerwowanie bądź po prostu chciał cię sprawdzić, sprowokować- mówiąc to Tauren popatrzył przez chwilę na arenę.
Przypomina mi on pewne zwierze żyjące w naszym ojczystym kraju. Zwierzak zwie się Partawiec. Najpierw stara się przekonać do siebie ofiarę swym spokojnym usposobieniem i miłym wyglądem. A gdy już uśpi jej czujność, wtedy przystępuje do błyskawicznego ataku. Podobnie jest z Meaneb'em i orkami. Zapewne spróbuje również tego z innymi narodami. Być może nawet zacznie dzisiaj na kolacji. Jak dało się zauważyć już zdążył przekonać do siebie orków i żadne tłumaczenia z twej strony tego nie zmieni. Pozostaje nam jedynie czekać na jego ruch.       
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 17 Czerwiec 2008, 22:58:28
Na balkon weszły dwie służki, jedna  z nich zawołała "panie mój, zaraz podamy kolacje zapraszam za mną".

Zeszliśmy po krętych schodach na parter skąd powozami przewieziono nas do pałacu. Tam ta sama służąca wskazała drogę do pomieszczenie, gdzie odbywa się przyjęcie. Wchodząc władcy lekko chylili głowy okazując szacunek. Wszyscy zasiedli do długiego prostokątnego stołu. Na prawym końcu zasiadł władca Isgharu zaś na lewym Meaneb. Pomiędzy nimi miejsca zajęli pozostali władcy wraz ze swymi światami.

Usiadłem przy prawym końcu obok Mirzy - władcy Isgharu. Przy mnie zasiadł jeszcze Osati - władca Volrin i Maabar - władca Ghuruk.

- Wasza wysokość rzekłem do Mirzy.
Mirza lekko ukłonił się przed Isentorem i odpowiedział "wasza łaskawość".
- Stary, dobry przyjacielu, jak ci się wiedzie? Pamiętasz nasze wspólne bitwy przeciwko Torgonowi?

Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 17 Czerwiec 2008, 23:50:30
Canis zasiadł przy mniej więcej środku stołu. Przywitał się uprzednio z siedzącym po jego lewej stronie maurenem, zapewne Isghardczykiem oraz po jego prawej stronie jaszczuroludem, zapewne jednym z przedstawicieli Ghuruk.
- Witaj czcigodny nieznajomy. - Powiedział do mnie maureńczyk. - Miło mi poznać, jestem Derheon Hashnitor, jestem jednym z tak zwanej, świty Isgharu.
- Sssss... Witaj człowiecze sssss... Jestem Saresh - powiedział jaszczuroczłek. -ssssskąd pochodzisz człowiecze sssss?
- Witajcie zacni panowie. Ja jestem Canis Eisenheim- Powiedział Canis, a na minie maureńczyka widoczne było zdziwienie, jaszczuroczłek, zapewne nie zna nazwiska. - Jestem jednym z przedstawicieli Valfden. - Jaszczuroczłek z obojetnością odwrócił się od Canisa. Canis Spojrzał na Isghardczyka. - Proszę wybaczyć, ze pozwolę sobie zapytać pana, czemu wywołało na panu zdziwienie moje nazwisko?
- Ależ nie szkodzi - powiedział maureńczyk. - Po protu miałem przyjemność czytać kilka książek napisanych przez Członka tego właśnie rodu. Właściwie słyszałem, że główna ścieżka tego rodu już... już zanikła. Ale cóż, widać ze nie zawsze trzeba wierzyć w to, co się usłyszy.
 - To prawda, można było nawet powiedzieć że ród wymarł, ale powróciłem do żywych. - Powiedział Canis, a na tworzy Drehona pojawiło się ponownie zdziwienie. - I dane jest mi dalej studiować nekromancję.
- No tak, jaki ojciec taki syn. - Powiedział z uśmiechem Hashnitor. - Dziwi mnie, ze dopiero teraz się spotykamy. szczególnie na więzi rodzinne jakie posiadamy.
Canis zdziwił się...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 18 Czerwiec 2008, 10:49:35
Wampir demonstracyjnym, arystokratycznym krokiem podszedł do stołu. Zauważył wolne miejsce, między gośćmi. Podszedł. Skinął głową w prawo, w lewo po czym usiadł wyprostowany, zachowując kanonu bycia Wampirów.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 18 Czerwiec 2008, 10:59:58
Foltest jako jeden z wampirów zajął miejsce przy swoim mistrzu. Wziął dzban z winem i spytał mistrza:
- Chcesz wina mistrzu ??
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 18 Czerwiec 2008, 11:28:36
Wampir słysząc słowa Foltesta skiną mu głową. Po czym zmierzył wzrokiem gości siedzących po drugiej stronie stołu.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Grison w 18 Czerwiec 2008, 11:39:57
Grison usiadł przy stole lekko podsuwając krzesło. Zaraz po tym jedna z czarnoskórych służek podeszła do Drakona po czym uniosła dzban pełen czerwonego wina.
- Może wina panie?- spytała
- Tak, poproszę- odpowiedział Grison po czym podziękował i przychylił kieliszek do gardła. Zaraz po tym spojrzał na Gunsesa i Foltesta z nieukrywanym uśmiechem. Może kupisz mu złotą obrożę co? 
 
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 18 Czerwiec 2008, 12:24:59
- A są już takowe dostępne? - Gunses uśmiechną się do Drakona - Nie powinno Cię dziwić to, że członek mojej organizacji zwraca się do mnie z szacunkiem. Tak samo i ja odnoszę się do Ciebie z szacunkiem, jako do przywódcy organizacji do której należę - Zwrócił się do Foltesta - Ale może jednak zaniechaj takiego stylu. Jesteś Wampirem, zachowuj się więc jak Wampir, a nie jak jakiś sługa - Po tych słowach, skierowanych do Foltesta, odwrócił się do Drakona i skinąwszy głową uśmiechną się..
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Grison w 18 Czerwiec 2008, 14:05:06
Grison siedział wpatrzony w złoty żyrandol wiszący wysoko przy sklepieniu budynku.
- Może masz rację- powiedział po chwili do Gunsesa. Ciekawe stworzenia z was... wampirów. Mimo całej tej otoczki mrocznych, samotnych, pozbawionych skrupułów egoistów oraz dostojnych panów zbyt wyniosłych aby porozumieć się ze zwykłym śmiertelnikiem ciągle jesteście dla mnie tajemnicą. Ale cóż, każdy jest inny i różni się bardzo od pozostałych. Zaś ty Gunsesie ciekawisz mnie najbardziej... 
     
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 18 Czerwiec 2008, 14:32:19
Sado podszedł, by zając miejsce obok Grisona i jakiegoś orka. Stanął wyprostowany przed krzesłem i poczekał, póki służka mu go nie odsunie. Następnie usiadł na nim, ułożył dłonie na kolanach i rzekł:
- Nałóż mi, proszę, tego otóż kraba, ostrej orkowej sałatki i nalej... tak, proszę, nalej mi tego miejscowego wina... - Dracon spojrzał na nie dokładniej - z 25234 roku.
Sado czekał spokojnie, dopóki służka nie wykona swego zadania, a następnie, uśmiechnął się i dodał:
- Dziękuję, możesz odejść.
Pomału i starannie kosztował każdą potrawę, uważając by nie nabrać zbyt dużej porcji na sztućce. Po skończonym posiłku, uniósł lekko kieliszek i wlał troszkę zawartości do ust. Zamknął oczy, długo smakując trunku, po czym uśmiechnął się, odłożył kieliszek, przetarł usta serwetką i odrzekł:
- Wyśmienite. Dziękuję za posiłek.
Następnie, siedząc bezruchu, czekał dopóki służka nie podejdzie i nie zabierze zabrudzonych naczyń. Co jakiś czas popijał w milczeniu znakomite wino.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 18 Czerwiec 2008, 16:41:46
- Dobrze Gunsesie, po prostu chciałem zachować szacunek, skoro tak sobie życzysz. - Foltest odwrócił się do Grisona i mu rzekł:
- Śmiej się śmiej, ja szanuje inne osoby i ich wierzenia i zachowania. Chciałem być po prostu miły, chyba nie będę się zwracał do osoby wyższej rangą: "psie chcesz wody ?"
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 18 Czerwiec 2008, 16:56:56
Gunses odwrócił się do Foltesta - Jest mi bardzo miło widzieć, że jesteś taki uczynny. Bardzo dobrze to o Tobie świadczy. Cieszę się, że jesteś jednym z Nas - Po czym zwrócił się do Grega - Wampiry to jedna wielka tajemnica - zaśmiał się - ale przecież i Ty byłeś Wampirem. Jeden dzień w prawdzie, ale nim byłeś. Nie zaprzeczysz.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Czerwiec 2008, 17:55:36
Canis po małej konwersacji z członkiem swej rodziny, poznał swoje połączenia rodzinne z owym maureńczykiem, swoim odległym stryjem. Canis po rozmowie z Hashnitor'em poprosił o nalanie wina przez maureńską kobietę. Maurenka nalała mi i Hashnitorowi wina, po czym Canis wypił łyk owego trunku.
- Cóż, mile spędzam swoje życie. nie dość, ze studiowanie magii jest przyjemne, to na dodatek wiąże się to z opłacalnym zawodem, czasami znajdują sie niewielkie problemy. Na przykład mały problem zapowiada sie z orkami...
- Tak, słyszałem plotki o planowanej wojnie, targają mną myśli o tym Meanebie, tak? To chyba ten mężczyzna po lewej stronie, na końcu. - Powiedział Hashnitor niespoglądając w jego stronę by nie wzbudzać żadnych podejrzeń, popił wina.
- Dokładnie tak. poza tym małe komplikacje z pojawieniem się wysepki koło Valfden... A właśnie, może miał byś jakąś koncepcje co za licho może tam siedzieć? w końcu studiujesz również magię, no i w życiu jednak dane było ci już więcej przeżyć i zobaczyć niż mi. ÂŻeglarze mówią o jękach, odgłosach, mówią o czerwono pomarańczowej poświacie unoszącej się w powietrzu. Podobno widziano tam mały zameczek w oddali. na wyspie las jest rzekł bym... obumarły. wyspa podobno wyłoniła się z morza, ale świadków jako takich jeszcze nie miałem, cóż sądzisz?
- Odnośnie poświaty... wskazuje to na byt istot magicznych to z pewnością... - popił wina - pojawienia sie wyspy... no krążyło kilka legend o wysepce, właściwie były trzy legendy, jedna o jakichś piratach co ważyli się zbezcześcić magiczną świątynie, kolejna o jakiś stworzeniach które nauczały człowieka i tak doszło do zagłady, no i legenda o dawnych bogach, że była to arena walki dla dla trzech wojowników, wysłanników dawnych bogów. poza tym o niczym nie słyszałem, przykro mi.
- no cóż, zobaczy się gdy będzie na to czas by sprawdzić. - Powiedziałem lekko się uśmiechając, po czym popiłem ponownie wina...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Grison w 18 Czerwiec 2008, 18:13:19
- Nie nie zaprzeczę- rzekł Grison. Będąc wampirem czułem się jakby pusty w środku. Taka bezduszna marionetka. Nie mówię, że to źle. Jako łowcy nagród mogło mi to bardzo pomóc zaś najbardziej pamiętam chwilę przemieniania. Ciemne, zimne pomieszczenie, kamienny ołtarz i straszliwy ból przeplatany konwulsjami. Tak to pamiętam. Lecz potem... było już tylko lepiej. Czułem się szybszy, zwinniejszy zaś ciemność stała sie mym przyjacielem. Pamiętam również szok wywołany słońcem. To nie było przyjemne. Potem zaś przemieniłem sie z Czarnego Dracona. Takiego jakim teraz mnie widzicie.
Co do ciebie Folteście... musisz jeszcze zrozumieć kilka rzeczy. Szacunek to nie usługiwanie na każdym kroku, miłe słówka i pochlebstwa szeptane do ucha. Może kiedyś to zrozumiesz. Puki co baw się, jedz i pij, bo uroczystość nie będzie trwała wiecznie.   
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 18 Czerwiec 2008, 21:14:31
- Zaiste Drakonie, ale chciałem być tylko miły. - Foltest dolał sobie wina i spytał - Dolać komuś jeszcze ??
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 18 Czerwiec 2008, 21:37:26
- Moi mili. Dajmy pokój tej rozmowie - Gunses zwrócił się do Foltesta i Grega. Po czym zwrócił się do służki - Miła pani, proszę podać mi i mojemu druhowi, Foltestowi 2 kielichy świeżej i najczystszej krwi. - Zaraz po tych słowach powiedział do Foltesta uśmiechając się - Napijemy się czegoś lepszego. - Następnie zwrócił się do Grisona - Wspomniałeś, że ja ciekawie Cię najbardziej. Czemu? -  W tym czasie służka podała Wampirom dwa kielichy krwi. Gunses czekając na odpowiedź uniósł kielich w górę wznosząc zdrowie wszystkich zebranych...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Grison w 19 Czerwiec 2008, 14:52:29
- Tak... ciekawisz mnie. Najpierw starałeś sie odnaleźć w Klanie, łupiąc, mordując i okradając. Bo nie oszukujmy się taka była powinność klanowicza. Następnie stałeś się wampirem. I tu zaczyna się cały mezalians. Wspinałeś się na co raz wyższe szczeble hierarchii przechodząc sporą metamorfozę. Teraz zaś stałeś się takim statystycznym arystokratą, o ile tak można wampira określić. Te ruchy, te słowa, mimika, dworskie ceregiele, i teatralne zagrania. Czy to nie wystarczający powód aby wzbudzić zainteresowanie?     
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 19 Czerwiec 2008, 17:18:22
Mirza przegryzł do końca strawę, popił i odpowiedział:
- W królestwie panuje dobrobyt jak widzisz igrzyska są tego najlepszym dowodem. Ahh stare dobre czasy. Wszystko pamiętam jakby to było wczoraj. Rozgromiliśmy siły zbrojne krasnali jednym potężnym natarciem. Skor poruszyłeś już ten temat. Jestem zaniepokojony, Kon'Aran to żądny podboju szaleniec. Torgon posiada już niemal wszystkie prowincje wokół Isgharu. Boje się, że Kon ma chrapkę na skarby mojego państwa. Słyszałem również, że masz problemy z Meanebem. Chce uderzyć. Jednak nie zrobi tego sam, nie posiada takich armii. Sądzę, że szuka sojuszników na tym przyjęciu. Nie bądźmy więc obojętni i również rozważmy stworzenie paktu.


- Tak Mirzo dobrze prawisz. Zapewne Meaneb będzie pertraktował z Kon'Aranem. To jest pewne.
Osati, Torgon jak i Meaneb wyrządzili twemu państwu wiele złego jesteś z nami w tych ciężkich czasach?


- Niestety nic innego nie mogę zrobić jak tylko ci przytaknąć. Nienawidzimy wojny ale jeśli takie jest jedyne wyjście, niechaj będzie.

- Mirzo zaproś jeszcze przedstawiciela Ilusmiru do swych komnat proponuje odbyć tajną naradę.

- Panowie wyjdźcie z przyjęcia, gdy zakończymy posiłek. Wkrótce rozpoczną się tańce, a służące podaną więcej wina. W tłumie ludzi nikt nie zauważy naszego zniknięcia.


Powoli zaczynała się cześć rozrywkowa przyjęcia...

Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 19 Czerwiec 2008, 18:17:21
Sado wstał z krzesła i poczekał, aż służka nie znajdzie się koło niego.
- Czy mogłabyś mnie zaprowadzić do jakiekolwiek wolnej komnaty? Czuję się zmęczony i chciałbym chwilę odpocząć.
Służąca posłusznie odprowadziła go do jakiejś komnaty. Dracon poczekał chwilę, po czym wyszedł i udał się dostojnym krokiem do komnaty Mirza, na tajemne spotkanie.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Czerwiec 2008, 19:01:46
na sali mężczyźni i kobiety każdej rasy, zaczynały tańczyć, a trzej władcy oddalili się z sali.  Canis odwrócił się w stronę swego stryja.
- Chyba pójdę po tańczyc, te wasze maurenki całkiem całkiem... - powiedział Canis z lekkim uśmiechem.
- He, jak ojciec... - powiedział mauren przy tym się śmiejąc. - ten rdzeń rodziny się chyba nigdy nie zmieni.
Canis uścisnął dłoń swemu stryjowi i podszedł do jednej ze służek.
- Witaj pani. - powiedział miłym głosem Canis. - Czy zgodziła byś się ze mną zatańczyć? - Zapytał Canis z nutką nadziei w głosie, aby przekonać maurenkę, po czym lekko skłonił się po dłoń maurenki.
- Witam panie. - Odpowiedziała Maurenka. - Oczywiście ze chętnie zatańczę z panem.
- Proszę cię Pani byś mówiła do mnie Canis. - Powiedzial miło Canis i poczęli tańczyć.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 20 Czerwiec 2008, 22:29:53
Zmęczony Foltest zapytał się Gunsesa:
- Długo jeszcze te Igrzyska potrwają ?? Mam już dosyć tego towarzystwa, z tego nie wyjdzie mi nic dobrego, orkowie wyrżneli moją rodzinę i ledwo się hamuję od rozwalenia im łbów. Weź te miecz i mi go nie oddawaj do końca Igrzysk, bo mogę zrobić coś głupiego i to może zaszkodzić i królestwu i nam. - Foltest oddał srebrzysty miecz Gunsesowi i dał znać służce by przyniosła mu świeża krew, bo miał już dosyć tego czerwonego trunku.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 20 Czerwiec 2008, 22:41:52
- Krew we mnie inna, nie ta sama. Lecz charakter został ten sam - Gunses uśmiechnął się, wspominając dawne czasy - Zrozum, nie jestem już bandytą, a moje stanowisko wymaga arystokratycznego zachowania - odrzekł Gunses Gregowi.

Gunses zawołał służkę
- Miła pani, zaprowadź mnie i mojego przyjaciela na taras widokowy. Pragniemy przy kielichu krwi obejrzeć miasto jak i cały ląd.
- Służę, Panie... - Służka poczęła prowadzić Gunsesa i Foltesta na taras. A gdy już byli na miejscu podała im świeżą krew, po czym odeszła.
- Nudzą Cię już igrzyska? Wiesz, uważaj to za zasłużony odpoczynek... - powiedział Przywódca Wampirów do Foltesta.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 20 Czerwiec 2008, 22:51:40
Foltest spojrzał się na miasto:
- Wiesz Gunsesie, martwię się o mój ród i o najbliższą wojnę, z jednej strony wyruszyłbym na poszukiwanie resztki mojej rodziny, ale nie mogę was opuścić przed bitwą. Z drugiej strony pragnę się zemścić na orkach, za to zdarzenie, to było dziwne bo gdy mój stryj wraz z zołnierzami patrolowali okolice Vengardu nic nie wykryli, a do tego ci orkowie mieli dziwne pancerzę oraz broń. To chyba byli najemnicy, ale kto ich mógłby ich wynająć ??? Gdyby nie to morderstwo byłbym czeladnikiem, a potem kowalem jak ojciec, musiałem uciekać z Myrtany, wszycy byli przeciwko mnie wrogo nastawieni, to było kiedyś i nie mam zamiaru rozdrapywać starych ran. Jak myślisz kiedy zaatakuję Meaneb i Ci orkowie ???
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Czerwiec 2008, 23:18:03
Canis i służka tańczyli , Canis tańcząc z ową maurenką nie omieszkał bacznie inwigilować co robi Meaneb. Pieśń skończyła rozbrzmiewać.
- Dziękuję miła pani za ten przyjemny taniec - Powiedział Canis do służki i lekko się ukłonił na pożegnanie, po czym udał się do stołu... Po czym ponownie pieśń zaczęła rozbrzmiewać. Canis popił ponownie wina, po czym spokojnie zaczął pogrążać się w swych rozważaniach.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 21 Czerwiec 2008, 19:40:59
- Igrzyska mają się ku końcowi. Już niedługo My odpłyniemy na Valfden, a Meanbed do Varrok. My przygotowywać się do obrony, a Meanbed do ataku. Już wkrótce przekonamy się która ze stron wygra - Gunses powiedział to pewnie, sugerując swoim głosem, że to My wygramy - Nie opowiadałeś mi nigdy historii swojej rodziny.. więc może korzystając z wolnej chwili przybliżysz mi dzieje swego rodu?
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 21 Czerwiec 2008, 20:14:28
- Bo widzisz, mój ojciec był wielkim kowalem, uczył się u największych mistrzów kowalstwa. Gdy przeżyłem osiem wiosen, ojciec zaczął mnie wprowadzać w tajniki kowalstwa oraz walki. Moim przeznaczeniem było zostać dowódcą i walczyć u boków najlepszych wojowników. Nie wiem czy znasz obyczaje kowali, ale aby zostać mistrzem trzeba studiować u pozostałych i na koniec przynieść tak zwany majstersztyk. Ojciec oczywiście  go wykonał i stał się jednym z mistrzów tego ów rzemiosła. Posiadał miecz, który był przekazywany z pokolenia na pokolenie. Ów miecz zwał się "Biały Kruk", broń unikatowa jedyna w swym rodzaju, został wykuty w Kuźni Przeznaczenia. Mój ojciec był nie tylko kowalem, ale znamienitym wojownikiem, wiązał duże nadzieję ze mną i tym mieczem. W wieku czternastu lat otrzymałem status czeladnika i miałem przejść tak zwany chrzest. Niestety nie dokonało to się, bo moja rodzina została wyrżnięta w pień. Miecz został skradziony, to byli orkowi najemnicy, ale dziwni, jak wspominałem wcześniej. Po śmierci mego ojca znalazłem zardzewiały miecz i jakiś łuk, dawałem sobie radę, ale było ciężko. Mieszkałem w ruinach, żywiłem się mięsem zwierzyny i byłem "złodziejem", kraść musiałem by przeżyć. Kilka wiosen później postanowiłem to rzucić i wyruszyć w ziemie nieznane. Miałem nowy start, było łatwo bo nikt mnie nie znał, teraz jestem tu z wami i bawmy się dopóty mamy czas. Co będzie dalej, to się dopiero okażę. Oto cała moja historia...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 22 Czerwiec 2008, 14:14:08
- ÂŻyłem parę lat w Nordmarze. Byłem częstym gościem Klanu Młota. Znam więc tajniki kowalskiej sztuki i związanych z nią obrzędów. A o wspomnianej Kuźni Przeznaczenia słyszałem wiele, lecz nie było mi dane jej ujrzeć. Już niedługo wojna, pomścisz swą rodzinę - Gunses powiedział to, po czym wstał z sofy i podszedł do balustrady. Oparł się o nią i spojrzał na miasto, zatopione w hucznych okrzykach zabaw z okazji Igrzysk. Gunses zamyślił się troszkę, Asasyn, Nowicjusz w Klasztorze Innosa, Bandyta z Klanu Ohsi, a teraz Wampir. "Tja, moja metamorfoza nie ma granic, hah.." - pomyślał Gunses. Nagle szybkim ruchem oderwał się od barierki i pewnym, szybkim krokiem zaczął kierować się do pałacu. Foltest był zdziwiony zachowaniem Gunsasa, którzy powiedział - Wracamy na przyjęcie...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 22 Czerwiec 2008, 18:20:53
Idąc na salę Foltest kończył rozmowę, która rozpoczęła się na tarasie:
- Wiesz Gunsesie, ale będę przelewał krew nie tych orków i ta wojna nie zwróci mi ani rodziny, ani Białego Kruka. Alę wyruszę po wojnie z powrotem do Myrtany, bo wiem gdzie tata trzymał swoje plany i tam na pewno jest projekt "Białego Kruka". Tylko się przeszkolę, teraz byłbym kowalem, a tak muszę się szkolić od nowa. W ciągu sześciu lat zapomniałem te tajniki, ale wciąż pamiętam coś z sztuki walki. Choć zatańczymy ze służkami.
Foltest po tych słowach klepnął Gunsesa w plecy i ruszył w stronę służek.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 23 Czerwiec 2008, 20:28:16
Gunses chwycił odchodzącego Foltesta za ramie, ten się odwrócił. Gunses zaczął - Jeśli gryzie Cię myśl, iż pomsta na tych orkach nie będzie dla ciebie odkupieniem, to pamiętaj, że nie walczysz dla swej zemsty, tylko za wolność i suwerenność Valfden. To jest pierwszy, główny i podstawowy cel tej walki. Jeśli nie będziesz wiedział, za co walczysz, to i twoja walka niczego nie będzie warta. Tylko wiedząc za co walczysz, będziesz mógł dać z siebie wszystko. Zrobić coś sam, dla dobra wszytskich teraz żyjących, i wszytskich nowych pokoleń... - Gunsesowi gdy to mówił, ani razu nie zadrżał głos, ani razu nie zatrzęsła się powieka. Powiedział to stanowczo, silnie akcentując wszystkie wyrazy, pewnie...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 23 Czerwiec 2008, 20:43:06
- Wiem, wiem walczymy za tych biednych ludzi, walczymy za króla i Valfden, walczymy o pamięć, jestem pewien że w przyszłości będą wspominać nasze imiona, nie tylko nasze, ale wszystkich co walczyli. To będzie największa batalia w moim życiu, na czas wojny zapomnijmy o przeszłości i myślmy o teraźniejszości. Widzisz siła to nie wszystko, trzeba myśleć, jak nie będziemy myśleć, nie przetrwamy tej wojny. Po powrocie proponowałbym wzmocnić naszą siedzibę i wezwać ludzi pod broń, zapytać kto będzie po naszej stronie. Do ataku mamy około dwóch tygodni. Więc teraz się zabawmy, nie przejmujmy się problemami, ani przyszłością, bawmy się, martwić będziemy się później. A teraz chodź zatańczymy ze służkami. - Foltest ruszył w stronę służek.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 23 Czerwiec 2008, 20:50:54
Gunses nie chciał tańczyć. Udał się w kierunku wielkich stołów w nadziei, że spotka tam kogoś znajomego. Usiał na swoim miejscu, oparł delikatnie łokcie o stół, splótł palce i oparł o nie głowę. "Widzisz siła to nie wszystko, trzeba myśleć, jak nie będziemy myśleć, nie przetrwamy tej wojny..." Gunses myślał o słowach swego podopiecznego. "Nie jedną wojnę już widziałem, w niejednej potyczce brałem udział. Siła to nie wszystko, racja, trzeba myśleć, ale trzeba wiedzieć co chce sie osiągnąć, aby pokierować swe myśli we właściwą stronę'' mówił sobie w myślach.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Mantos w 23 Czerwiec 2008, 21:07:16
Mantos wstał z miejsca po skończonym posiłku i wyszedł na taras widokowy, oparł się o barierkę i zaczął rozmyślać. W ręce ściskał stary, pozłacany medalion z małym portrecikiem w środku... Spoglądał na miasto lecz jego myśli były zupełnie gdzie indziej. Myślał o swej rodzinie, czy miał brata lub siostrę? Jak oni wyglądali? Te sprawy nie dawały mu spokoju.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 23 Czerwiec 2008, 21:14:51
Canis zobaczył i usłyszał wywód Gunsesa do Foltesta. Canis powstał ze swego siedziska i podszedł do Gunsesa, usiadł nieopodal.
- Miło mi widzieć, że przynajmniej niektórzy wiedzą o co będą walczyć. - Powiedział Canis. - Cieszę się że uświadomiłeś Foltesta w pewnym stopniu, bo nie samą zemstą żyje człowiek, a zemsta to nie jest aż taka dobra motywacja jak by się wydawało... - Powiedział Canis i lekko się zamyślił. - Masz jakoś przygotowaną strategię swojego postępowania, jakieś plany? - Canis na chwile wybił się z tropu. - Niebrzydkie te maurenki, zekł bym ładne, prawda Gunsesie?
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 23 Czerwiec 2008, 21:15:31
Foltest zaprosił do tańca najpiękniejszą służkę i oddali się tańcu. Tańczyli długo, rozmawiali o różnych sprawach, gdy skończył się repertuar, wyszli razem, wrócili po następnym repertuarze z krwią i winem. Podeszli do stołu gdzie siedział Gunses, Foltest rozłożył wina i nalał krew sobie i mistrzowi, po czym odsunął krzesło"
- Siadaj miła pani i się rozgość. - Służka usiadła po czym Foltest wlał jej wina, po chwili Foltest usiadł obok "ojca":
- Gunsesie dowiedziałem się coś o przyjacielu mego ojca, on posiada jego plany. Ale niestety znajduję się on w Elanoi państwie elfów. - Po tych słowach napił się krwi.
- Przepraszam Canisie nie zauważyłem cię , chcesz wina ??
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 23 Czerwiec 2008, 21:38:28
Canis zdziwił się nieco i roześmiał się nieco.
- Mi usługiwać nie musisz. - zadrwił Canis, i ty jesteś tu gościem, pamiętaj że masz swoje prawa i powinieneś z praw korzystać. - Dziwi mnie że pozwalasz się rozgościć gospodarzowi. Pamiętaj, że to jak my się tutaj zachowujemy, może mieć znaczenie w przyszłości. Trochę rozwagi. - Powiedział Canis. - Folteście, moze raczysz i mnie poinformować jakie plany?
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 23 Czerwiec 2008, 21:48:34
- Nie wiem czy wypada, ale raczej nie, to jest bardzo powiązane z moją rodziną i historią. Nie znamy się zbyt dobrze, może innym razem.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 23 Czerwiec 2008, 22:12:26
- Moi mili. Po kolei - rzekł Gunses do rozmówców - Folteście, wiesz gdzie zacząć poszukiwania. Miejmy nadzieję, że z wojny zwycięsko wyjdziemy My a Ty wtedy będziesz mógł odszukać tona czym tak ci bardzo zależy. A teraz Ty Canisie, od razu po przyjeździe wezwę do miecza wszystkie Wampiry. Jako takich planów nie mam. Nie wiem z jaką armią przyjdzie nam się mierzyć.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 23 Czerwiec 2008, 22:16:04
I ujrzał pustą komnatę. "Kurwa to nie tu. Nie mam czasu, a z chęcią zaproponowałbym im usunięcie niewygodności politycznych w Varrok, trudno". Idąc cicho wrócił do głównej sali. Bezszelestnie pojawił się obok kompanów i z wymuszonym uśmiechem, bez owijania w bawełnę, zadał pytanie
- Czego nienawidzicie najbardziej?
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 23 Czerwiec 2008, 22:25:07
Foltest przybliżył się do Gunsesa i powiedział szeptem:
- Mój ojciec miał przyjacielę, znali się od maleństwa, po śmierci mego ojca szukał mnie, lecz mnie nie znalazł. Wyruszył do Elanoi, w Myrtanie trudno żyło się elfom. Ów elf zwał się Acidus, pamiętam że często u nas bywał i miał wilka o imieniu Biały Kieł. Ojciec przekazywał swoje plany jemu, bo wiedział że nie wykuje tej broni, ani ich nikomu nie pokaże. Jest dobrym łucznikiem, ba był najlepszy w Mytanie. No ale trzeba by było go odnaleźć. No i nie mógłbym wam oddać potem tego miecza.
- Orków i zdrajców, a przede wszystkim taniego wina. - Rzekł Foltest słysząc słowa Lorda Sado.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 24 Czerwiec 2008, 20:05:20
- Czego nienawidzimy, eh Sado... jak ty coś powiesz to nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać - Gunses zwrócił się do Foltesta - Nienawidzisz taniego wina, ale gdy nie ma innego to i tamto jest dobre. Nienawidzisz orków, ale jednak siedzisz z nimi tu przy jednym stole. Jeśli ja miałbym zacząć wymieniać to czego nienawidzę najbardziej, nie nie stało by dnia. Ale najbardziej to nienawidzę obojętności i zniechęcenia, nienawidzę tego, że można mieć wszystko.. - Gunses przemierzył swymi oczami najbliższe otoczenie, aby upewnić się, że nikt z obcych go nie słyszy. Gdy był już pewny dokończył - ..w dupie.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 24 Czerwiec 2008, 20:20:23
- Naprawdę Gunses? Ja zaś nie rozumiem, jak można się czymś aż nadto przejmować. Może Foltest powstrzymuje swą nienawiść do tego wszystkiego. ÂŚmiać się czy płakać. Zadałem proste pytanie, poważne, a ty stwierdzasz ze jest żałosne. Więc dobrze, zadam inne. Dlaczego zostałeś wampirem? Co cię do tego skłoniło?
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 24 Czerwiec 2008, 20:42:32
- Ciekawość? Tak, byłem ciekawy nowego życia, nieśmiertelności. To był główny powód tego iż poddałem się przemianie. Pierwszy dzień był najgorszym. Uświadomiłem sobie, że utraciłem człowieczeństwo. Lecz już kilka dni później, uświadomiłem sobie, że tak naprawdę zyskałem więcej niż bym stracił...
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 24 Czerwiec 2008, 22:45:45
Canis włączył się wreszcie i powiedział.
- Cóż, ja nienawidzę bezsensowego siedzenia w jednym miejscu, nic nierobienia, mimo ze jest ku temu czas. No i ... obrażania, mimo ze nie ma się powodów, Sado. - Powiedział Canis i odwrócił się do Gunsesa. - cóż, podobnie było z moim rytuałem przemiany w tym kim obecnie jestem, też rytuał wywołał początkowo... mieszane uczucia. Najbardziej męczące było czekanie na niego, czekanie w świątyni.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 24 Czerwiec 2008, 22:52:07
- Długo jeszcze potrfają te Igrzyska ??? - Foltest złożył ręce i zaczął rozmyślać.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 26 Czerwiec 2008, 20:38:35
- Już niebawem się zakończą - odpowiedział mu Gunses, po chwili dodał - No panowie. Ostatnie chwile odpoczynku. Gdy wybuchnie wojna, nie będzie mowy o odpoczynku. - Gunses wygodnie rozciągną się na krześle - Chyba się wciągnę w hazard, ostatnio dobrze mi idzie - powiedział uśmiechnięty od ucha do ucha Gunses patrząc się na twarz Dracona.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Czerwiec 2008, 12:24:09
Canis zerknął na drzwi wejściowe do sali i co jakiś czas władcy wchodzili spokojnie do sali, nie zwracając na siebie zbytniej uwagi i zajmowali swoje poprzednie miejsca siedzące.
- No to chyba się ich obrady zakończyły... - Powiedział dość cicho Canis.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 30 Czerwiec 2008, 12:50:35
- Taaak... - odrzekł Sado, kierując się na swoje miejsce. - niedługo wyruszamy, lepiej coś zjeść przed podróżą. - dodał, po czym usiadł na miejscu, czekając na służkę.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Mantos w 30 Czerwiec 2008, 14:42:37
Mantos wrócił do sali i zauważył, że władcy wrócili do sali. Schował medalion do kieszeni i wrócił na swoje miejsce.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 01 Lipiec 2008, 23:09:24
Foltest czekał aż Igrzyska się skończą bo przypomniał sobie że jest źle przeszkolony. Wziął do ręki kielich z krwią i począł go sączyć. Położył kielich i skupił się na nim.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 03 Lipiec 2008, 21:06:16
Przyjęcie dobiegło końca, władcy pożegnali się z osobna i rozeszli.

- Za 2 godziny w porcie. Nie zapijcie się i nie przyśnijcie gdzieś w rowie. Macie być wszyscy.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Lipiec 2008, 21:20:22
Canis usłyszał to i czuł się trzeźwy, dość trzeźwy by normalnie chodzić normalnie funkcjonować...
- No to do zobaczenia Hashnitor - Powiedział Canis i uścisnął dłoń członkowi swej familii. Po czym dopił kufel miodu i wyszedł z sali. Szedł i szedł. Stanął na skrzyżowaniu ulic i ziewnął sobie. Po czym ruszył prosto w kierunku portu. Gdy tak szedł ładnie ujrzał jedną ze służek wracającą do domu. Zamachał do niej dłonią i się uśmiechnął. Uśmiech i gest został odwzajemniony. Po czym Canis pomyślał "Szczęście, że nie ma tu Melitele i że się o tym nie dowie." Po czym ruszył do portu i czekał na odpływ statku z portu.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Sado w 03 Lipiec 2008, 21:41:56
Dracon wstał krzesła i przeleciał wzrokiem po sali. Wszyscy już się zbierali i wychodzili. Chwyciwszy chusteczkę, wytarł usta i podniósł się z krzesła. "Nie było go tu... trudno" - pomyślał, po czym skierował się ku głównym wyjściu. Następnie udał się do portu, by tam czekać na innych.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Mantos w 03 Lipiec 2008, 21:45:28
Elf wstał z miejsca i ruszył w stronę portu.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: momo w 03 Lipiec 2008, 21:49:09
Momo nie zdążył jeszcze odpocząć po przechadzce po mieście, a usłyszał IsentoR'a zarządzającego wyjście. ÂŁyknął jeszcze na drogę nieco wina, ze stojącego najbliżej kieliszka, po czym zszedł po schodach na dół i główną ulicą miasta ruszył ku portowi. Wyglądało to niesamowicie. Całe miasto rozświetlały kolorowe lampiony porozwieszane nad głowami tysięcy świętujących na ulicach swego miasta Maureńczyków. Okazji nie omieszkali wykorzystać również kupcy i miejscowi handlarze, którzy rozstawili swoje stoiska niemal jedno koło drugiego wzdłuż ulicy i nakłaniali przechodniów do świątecznego, szaleńczego odciążania sakiewki. Na małym placu przylegającym do głównego traktu, rozłożyli się muzycy przygrywający skoczne melodie dziewkom, tańczącym na środku. Obok ustawiono stół z napitkami na którego blacie leżało już kilku zawodników, którzy przeholowali z ilością alkoholu. Całe miasto ogarnął szał zabawy i prawdopodobnie miało tak pozostać do rana. Elf z uśmiechem na twarzy dotarł do portu. Wszedł na statek Valfden, przysiadł na ławeczce i w oczekiwaniu na odpłynięcie obserwował miasto.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Grison w 03 Lipiec 2008, 22:20:03
Grison siedzący przy stole nalał spokojnie jakiegoś mocnego trunku do pustego kieliszka.
- No, to na pożegnanie- powiedział Drakon łykając jednym chlustem zawartość sporego kielona. Zaraz po tym wstał od stołu i zasunął za sobą krzesło rozciągając skrzydła. Następnie udał sie w stronę portu gdzie czekał wraz z innymi na statek.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Mantos w 03 Lipiec 2008, 22:22:10
Mantos usiadł obok Moma.  
- Co teraz zamierzasz Momo, niedługo Valfen zaatakują orkowie, trzeba się przygotować, więc Leyanoi musi poczekać.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 03 Lipiec 2008, 23:28:05
- Z tego co widzę to chyba wszyscy są no już mi na pokład.

Grupa wsiadła na statek i wypłynęliśmy.

//Podróż powrotna potrwa 2 dni.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 03 Lipiec 2008, 23:33:26
Gunses który niepostrzeżenie wślizną się [xD] na pokład jeszcze przed wypłynięciem stał teraz opart o barierkę wpatrując się w widok pięknego morzą nocą.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Foltest w 04 Lipiec 2008, 09:31:58
Foltest, który wszedł na statek, przycupnął sobie na ławce i sączył butelkę wina, którą zabrał z Igrzysk. [;p]
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: momo w 04 Lipiec 2008, 19:01:22
- Sam nie wiem. Leyanoi może się okazać najbezpieczniejszym miejscem podczas wojny. Maneb z pewnością nie zaatakuje państwa tak słabego jak Elanoi, bo w żaden sposób nie jest wstanie mu zagrozić. Może jedynie rozbić tam obóz, bo w końcu kraj elfów graniczy z większością państw kontynentu. ÂŚwietna baza wypadowa. Ale teraz to nieważne. Tak jak mówisz musimy po powrocie przygotować się do obrony i postarać się odeprzeć atak orków. Potem, cokolwiek by się stało, będziemy zastanawiać się co robić dalej.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Mantos w 04 Lipiec 2008, 19:12:27
- Muszę się podszkolić w walce, to na pewno będzie krwawa bitwa. Potem powinniśmy się zająć Elanoi, właśnie dlatego, ze jest słabe, pewnie postara się je przejąć. To zawsze kolejne ziwmie zdobyte minimalnym wysiłkiem.
Tytuł: Odp: Na Igrzyska
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 04 Lipiec 2008, 23:28:57
Dobiliśmy do portu w Atusel.
- Mam nadzieję, że nic wam się nie stanie jeśli przejdziecie się te kilka kilometrów do miasta. W razie czego możecie poprosić wieśniaków o podwózkę. Zainteresowanych zapraszam na obrady do mojego pałacu. Tymczasem znikam, bywajcie towarzysze.
Isentor teleportował się...


Wyprawa Zakończona
- Misja zakończona powodzeniem, pakt został zawarty.