Forum Tawerny Gothic
Forum dyskusyjne => Dyskusje na każdy temat => Wątek zaczęty przez: Elrond Ñoldor w 02 Listopad 2007, 11:50:38
-
Idę, nic mnie nie zatrzyma
Biegnę, na spotkanie śmierci
W samotności, w smutku
Od tego złego świata
Nic mnie nie zatrzyma
ÂŻaden płacz, żadna prośba
Idę, bo nie ma nadziei
Zgasła, gdy nikogo przy mnie nie było
Odeszła, a z nią wszystko
Teraz stoję sam, bez nikogo
Wypełniony żalem, zżerającym me serce
Zatruwającym mą duszę
Myślę że tam będzie lepiej
Tam skąd nikt jeszcze nie wrócił...
Idę...
-
Ucieczka, ucieczka od świadomości, że kochanej nie ma. Ucieczka w śmierć, w niebyt. Ból i cierpienie, i raz, i jeszcze raz, i jeszcze.
Nie ukrywam, nie podoba mi się.
Jest to wiersz biały, wytykać nie ma czego. Słowem, jest to po prostu opis, poetycki, bełen żalu. Nie ma dynamizmu, oryginalności. Ale no właśnie. Wiersz jest taki, jak go kto czuje. I co mi sie nie podoba, innemu może być obiektem kultu.
Tak więc bez załamywania rąk ;)
Może następnym razem będzie lepiej ;)