Forum Tawerny Gothic
Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Melitele w 20 Wrzesień 2007, 20:19:28
-
Nazwa: Bezcześciciele
Opiekun: Elrath
Zleceniodawca: Elrath
Wymagania: Skradanie I
Nagroda: 2 punkty reputacji i 100 sztuk złota
Opis: Ktoś rozgrabuje groby na pobliskim cmentarzu.
Nazwa Broni: Stary Mithrilowy Miecz
Rodzaj: Miecz
Typ: Jednoręczny
Poziom: II
Jakość Wykonania: Zaawansowane
Opis: Miecz został wykonany w pełni z Mithrilu. Przeżył już swe lata, co sprawiło, iż stał się trochę wyszczerbiony, lecz nigdy nie dosięgła go rdza. Jak na miecz jednoręczny jest dość długi, bo 1.2 metra . Jest lekki niczym sztylet, przez co bardzo ceniony przez elfów. Nawet dziecko mogłoby nim władać.
Dodatkowo: Mistrzowski Oręż, Błogosławiony Oręż
Nazwa: Zbroja Poszukiwacza Przygód
Typ: Całościowa
Rodzaj: Skórzana
Poziom: I
Wykonanie: Mistrzowskie
Opis: Ta zbroja jest typowo dla nowo przybyłych, którzy poszukują taniej zbroi. Zbroja nie daje dużej obrony, ale można się w niej ukrywać w ciemnych miejscach, ponieważ została zrobiona ze skóry Zębacza która ma ciemny kolor.
Nazwa : Morski oddech
Typ: Duży
Rodzaj: ÂŁuk
Jakość wykonania : Mistrzowskie
Poziom : III
Dodatkowo : Mistrzowski
Opis : Strzały lecą z ogromną prędkością przebiją każdego na swej drodze . ÂŁuk jest lekki , prosty w użyciu . Doskonale nadaje się na każdą wyprawę.
Nabyte Zdolności:
Walka Bronią Jednoręczną: II
Strzelanie z łuku III
Walka sztyletem II
Skradanie się II
Nauczone Czary:
Magia Ogólna
I stopień wtajemniczenia :
Telekineza
ÂŚwiatło
Sen
Magia Ognia :
I stopień wtajemniczenia :
Ognista Strzała
Pirokineza
Melitele udała się do Elratha by dowiedzieć się czegoś więcej o swoim zadaniu …
-
Elrath podszedł do Melitele, która czekając na dziedzińcu klasztoru zakonu magii już niemal umierała z nudów. Gdy Arcymag w końcu dotarł, ta uśmiechnęła się, zaś Elrath rzekł:
- W porządku, więc Twoje zadanie polega na tym, że musisz udać się na pobliski cmentarz i dowiedzieć się, kto rozkopuje tam groby. Radzę Ci się przygotować do walki, bo być może do niej dojdzie. A teraz idź...
-
Melitele po wysłuchaniu słów Elratha ruszyła w drogę . Skierowała swoje kroki w kierunku cmentarza . Idąc rozmyslała . Szła bardzo zamyślona patrząc w niebo aż nagle potknęła się o jakiś kamień który leżał na drodze to znacznie ożywiło Melitele która po tym zdarzeniu znacznie przyspieszyła kroku . Niedługo póżniej znajdowała się koło cmentarza .
-
Starsza Nowicjuszka przyczaiła się na krzakami przed wejściem na cmentarz. Czekała już długo, wydawało się jej, że minuty to lata. W pewnym momencie nawet zasnęła na chwilę, ale natychmiast się ocknęła, gdy tylko usłyszała, że ktoś właśnie wchodzi na cmentarz, a była już północ...
-
Melitele pomyślała jak mogłam zasnąć ehh ... po cichu wyciągnęła swój miecz musiała być bardo ostrożna gdyż nie wiedziała kto wchodzi na cmentarz . Po wyciągnięciu swojego miecza wychyliła się nieco by zobaczyć kto o takiej godzinie przyszedł na cmentarz ...
-
Była grupka, właściwie dwóch mężczyzn. Jak widać przynieśli ze sobą łopaty, potrzebne do rozkopania czyjegoś grobu. Melitele nadal była czujna, gdyż nie wiadomo było do czego Ci dwaj są zdolni. Bez słowa podeszli do pewnego grobu, nad którym wznosiła się gęsta mgła. Kopali tak przez dobre dziesięć minut, a po skończonej pracy wyszli z cmentarza. Teraz tylko trzeba było się dowiedzieć skąd przychodzą i jakie mają zamiary...
-
Melitele zachowała bezpieczną odległość żeby nie zauważyli jej . Cały czas miała miecz w ręku i była bardzo ostrożna . Dwójka mężczyzn szła nie zatrzymując się nigdzie po drodze . Idąc rozmawiali lecz nie było słychać o czym gdyż byli za daleko dziewczyny . Po kilkunastu minutach drogi mężczyźni …
-
...dotarli do pewnego starego, niemalże zrujnowanego domu. Już z daleka budził on przerażenie, jednak z bliska wyglądał jeszcze koszmarniej. Dwaj osobnicy weszli do owej rudery, Melitele zaś stanęła pod oknem, aby przysłuchać się dokładniej ich rozmowie. Początków nie słyszała, właściwie w ogóle nie słyszała, zobaczyła tylko, że jeden z nich formuje z wykopanych kości szkielet. Wyglądało na to, że Ci ludzie studiowali Nekromancję, a walka z nie byłaby rozsądnym pomysłem...
-
Dziewczyna obserwowała ich jeszcze chwilę przez okno lecz po chwili schowała swój miecz i udała się spowrotem do zakonu magii . Idąc mijała znowu cmentarz widac było rozkopane groby . Po niedługim czasie drogi znalazła się tuż koło zakonu ...
-
... lecz nagle zza krzaków wyskoczyły na Nowicjuszkę 2 wilki. Wyglądały na głodne, a Melitele stała się teraz ich kolacją, którą muszą skonsumować(xD). Ta bez wahania wyciągnęła miecz i przygotowała się do walki...
-
Oho to teraz będzie rozrywka pomyślała i stała tak z wyjętym mieczem . Wygłodniałe bestie zbliżały się do niej ... z każdą sekundą były coraz bliżej . W końcu jeden z nich rzucił się w stronę Melitele ta zdążyła odskoczyć i uniknąć ataku, lecz wilk ponownie zaatakował jednak tym razem nie wyszedł z tego bez skaleczeń, gdyż nowicjuszka rozharatała mu przednią łape . Wilk kulejąc nadal nie dawał za wygranę jego żywot nie trwał jednak długo bo dziewczyna zabiła go kolejnym uderzeniem miecza . Druga bestia zaś była sprytniejsza uniknęła kilku ciosów . Melitele za którymś razem trafiła jednak go raz a za chwilkę drugi . Jego życie zakończyło się gdyż Melitele poderżnęła mu gadło . Dziewczyna ponownie schowała swój miecz i udała się w stronę niedaleko znajdującego się zakonu ...
-
...tam już czekał na nią Elrath, który spytał:
- I jak? Zadanie udane?
- Tak, to jacyś mężczyźni studiujący Nekromancję.
- Ok, zajmiemy się nimi później, a oto Twoja nagroda...
ZADANIE WYKONANE
Nagroda:
2 punkty reputacji i 100 sztuk złota