Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 17:25:52

Tytuł: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 17:25:52
Nazwa wyprawy: Schodami do nieba #3
Prowadzący wyprawę: Patty
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: możliwość przystąpienia do awansu na anioła
Uczestnicy wyprawy: Marduk Draven

– Niech więc tak będzie – odpowiedział skrzydlatej kobiecie marszałek koronny. Powstał z ławy zarzucił na grzbiet pelerynę, którą zaraz po tym zapiął na srebrnym łańcuchu, aby ta nie spadła. Hełm miał podpięty pod pas. Tak też ruszył przez kapitularz, ku wyjściu z niego. Jako, że znał twierdzę wzdłuż i wszerz, długo nie szedł na dziedziniec i szybko się na nim znalazł. Pełen ekscytacji, determinacji i siły woli. Napełniony niecierpliwością na to, co ma nadejść. Wzburzony jak fale oceanu. Co to będzie, co to będzie? Pytał siebie w myślach, oczekując Patricii, z którą miał się tu spotkać. Otulił się troszkę szczelniej peleryną, tak, że zakrywała ona cały jego tors.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 17:36:33
Wkrótce dołączyła do ciebie Patty. Nie była ubrana typowo, w zwyczajowe jej ubrania szlachcianki, szła natomiast przyobleczona mimo chłodu w skromną, białą szatę. W dłoni zaś dzierżyła prosty, drewniany kij, którym podpierała się lekko w miarę jak się do ciebie zbliżała. Wkrótce stała obok i zapatrzyła się na zachmurzone, ciemne niebo. Twierdza Świtu, nieco wbrew swojej nazwie, skąpana była obecnie w półmroku Hemis.
- Specyficzna pora by zacząć. A może odpowiednia... - powiedziała do siebie anielica i stanęła bosymi stopami na śniegu, rysując końcem kija symbol.

(https://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/c/c6/Anielska_runa.jpg)

Gdy skończyła stanęła na jego środku i skinęła głową na Marduka.
- Podejdź i złap mnie za ręce. I cokolwiek będzie się działo, nie puszczaj.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 17:45:45
Marduk zdziwił się na widok anielicy. Nie było to zdziwienie samym jej widzeniem, lecz to, jak była ubrana. Biała szata kontrastowała z jej czarnymi skrzydłami, lecz jednocześnie pasowała do blond włosów i wszechobecnej bieli śnieżnego, hemisowego puchu. Miała racja, pora była specyficzna, a może też odpowiednia. Może to, co miało nastąpić, miało być zwiastunem Świtu? Jeden Zartat to wiedział. Róża skąpana w ogniu. Miłosierdzie, które wypala zło. Święty mściciel zbliżył się do Patty. Zdjął rękawice, po czym schowawszy je, chwycił dłoń Patricii. W jego oczach malowała się niepewność. Na twarzy, która ostatnio ugościła kruczoczarny zarost, panowała kamienna mimika.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 17:54:37
Patty uśmiechnęła się lekko i odrzuciła kij, ujmując drugą dłoń Marduka.
- Zabiorę cię do Niebiańskiej Przystani. Miejsca gdzie spotkasz więcej takich istot jak ja, miejsca gdzie wola Zartata i emanacja jego siły jest najpotężniejsza. Dlatego pytałam, czy jesteś gotów... Żaden śmiertelnik nie może wkroczyć do Przystani.
Mówiąc do anielica zaczęła poruszać skrzydłami, zaś gdy skończyła mówić zaczęła nimi potężnie bić. Symbol na ziemi rozjarzył się złocistym blaskiem, a niebiosa zdawały załamywać nad ich głowami. Najpierw pojedyncze błyskawice przecięły nieboskłon, rozjaśniając sklepienie, a potem dołączyły do nich świetliste pioruny. Chwilę potem światło bijące z symbolu wyrysowanego pod stopami Patty i Marduka stało się niemalże oślepiające, a z nieba uderzył snop światła. W tym momencie kobieta zabiła raz jeszcze skrzydłami i wzniosła się do góry, wyrywając w straszliwym ryku mężczyzny manifestację jego ducha. Ciało Marduka upadło bezwładnie na ziemię, a Patty wznosiła się do góry, ku Przystani.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 18:09:57
Przywitał go stary przyjaciel. Ból. To nie był ból, jaki kiedykolwiek czuł. Nie był to oparzenie, nie było to cięcie miecza, sztyletu, jakiekolwiek uderzenie. To nie był ból, jaki kiedykolwiek przeszył jego ciało, a jego rodzajów było dużo. To był ból rozrywania jego samego. Ból jego duszy odrywanej od ciała. Separacji sacrum od profanum. A gdy ból ustał, został chłód, przenikliwe zimno, które przeszyło to, co z niego zostało.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 18:19:36
Otulała cię czerń. Nieprzenikniona, czysta czerń. Doświadczałeś zaś tylko chłodu, przeraźliwego, dojmującego zimna, które zajęło miejsce wszelkich innych doznań, wypełniało wbrew logice każdy zmysł. Wkrótce potem odpłynąłeś w nieświadomość. Obudziłeś się nieokreślony czas później, w marmurowej komnacie. Zdawała się szara i ciemna. Dopiero po chwili mógłeś dostrzec że jesteś bytem astralnym, uformowanym na własne, fizyczne podobieństwo, niemniej jednak duchem, ukształtowanym z energii magicznej płynącej z duszy. Po chwili do komnaty weszła Patty, która odcinała się od szarości otoczenia niby słońce na nieboskłonie. Biło od niej jasne, oślepiające światło, zmuszające po chwili do odwrócenia wzroku.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 18:25:41
Nigdy nie doświadczył tego. Nigdy nie pomarł i nie stał się astralnym bytem. Niepewny, nieznajomiony z dziwnym miejscem usiadł z pozycji leżącej. Kiedy do komnaty weszła Patty, Marduk zasłonił oczy dłonią, potem zaś odwrócił głowę.
– Co się stało? – spytał anielicę. – Gdzie my jesteśmy?
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 18:32:13
- W Niebiańskiej Przystani. Musiałam wyrwać twoją duszę z ciała by cię tutaj zabrać. Żaden śmiertelnik nie ma wstępu do tych świętych sal. Jest w tym jednak pewna nauka. Tysiące lat temu, nasz Pan ostatkiem sił zwrócił się do jeszcze jednej, śmiertelnej istoty. Jego słowo powołało do służby najwyższego spośród nas. Narodził się Elorchajos. Dziś stoję tu prze wami w jego imieniu powierzając wam święty płomień Pana naszego Zartata.
Patty uniosła dłoń, na której płonął płomyk, i włożyła ją przez przez pierś twojej astralnej formy.  Płomień rozpłynął się w smudze manifestacji astralnej rozpalając jej barwy. Poczułeś nagły przypływ siły, a z twoich pleców wystrzeliły wiązki energii magicznej, które zaczęły formować się w skrzydła.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 18:39:33
Marduk w odpowiedzi przechylił głowę. Jego twarz przybrała wyraz mówiący "okej, rozumiem". Nie odzywał się. Nie miał w sumie niczego do dodania. Dotyk Patricii nadał mu nowej siły. W dodatku, z jego pleców wystrzeliła magiczna moc, która formowała się w skrzydłach. Draven zwyczajnie zgubił język w swej astralnej buzi.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 18:43:06
- Pozwoliłam rozkwitnąć łasce Zartata, która znajdowała się w tobie znajdowała. Narodziłeś się na nowo jako byt o wiele potężniejszy i pojmujący szerzej, więcej. Stałeś się aniołem, dokonało się, ponieważ byłeś godny.
W tym czasie w komnacie pojawiła się kolejna postać, jaśniejąca blaskiem o wiele mocniej od Patty. Była to inna anielica, która złożyła twoje bezwładne ciało na posadzce i bez słowa odeszła.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 18:48:17
– Rozumiem – odpowiedział kobiecie. Naprawdę rozumiał każde słowo. Wszystko nabrało zupełnie nowego sensu i znaczenie. Dokonało się. Marduk popatrzył na położone na posadzce ciało. Jego własne ciało. Mężczyzna popatrzył z niedowierzaniem na nie. Był zwyczajnie zdziwiony, może trochę zaciekawiony tego, co miałoby zaraz nastąpić. Sam tego nie wiedział...
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 18:55:45
- Jesteś od dziś dnia bytem anielskim. Twoja dusza jest nieśmiertelna i powracać będzie do świata żywych. Do powrotu niezbędne jest ciało śmiertelnika ukorzonego przed Panem Światła. Możesz zwrócić się do śmiertelnej istoty podszeptami, kiedy przekonasz go do swej racji i gotów on będzie oddać ciswe ciało, będziesz mógł zamieszkać w jego ziemskiej skorupie. Teraz jednak możesz powrócić do swojego ciała. Przekonać siebie samego do własnej duszy.


//Pozyskujesz:
Anielski dar
Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.




Marduk Draven nauczony: anielski dar, tracisz 5 złotych talentów.


//Odejmij sobie 960 grzywien.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 19:01:21
Nowo narodzony anioł skinął Patty. Podszedł do własnego ciała, które leżało na ziemi. A potem wrócił do niego.

10zt - 5zt = 5zt
1229g - 960g = 269
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 19:13:28
Ocknąłeś się w swoim ciele. Ogarnął cię koszmarny ból, niemal na równi z tym którego doświadczyłeś, gdy anielica wyrwała twoją duszę. Ciało próbowało zestroić się z nową dla niego duszą. Każda komórka regenerowała się w błyskawicznym tempie, stare blizny zarastały, świeże rany zabliźniały się, a następnie zanikały. Siniaki nabite w czasie ćwiczeń czy walk zniknęły. Czułeś się dużo młodziej i silniej. W miejscu łopatek, na plecach, czułeś nieznośne swędzenie. Co zapowiadało mogłeś się łatwo domyśleć.
- Powstań, aniele! - zawołała Patty.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 19:26:50
Obudził się już w swoim ciele. Zbudził się z bólem. Nie wiedział, czy był to poziom taki sam, jak niedawno, gdy jego dusza została oderwana od ciała. Dodatkowo, jego trzydziestoletnie ciało nabierało nowej mocy. Każda blizna, siniak czy rana się leczyły, regenerowały, zanikały. Był odrodzony. Śnieg na jego piersi był jak chrzest. Było tylko te swędzenie...
Powstal, słysząc głos Patricii.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 20:02:08
- Chodź ze mną - powiedziała Patty z uśmiechem.
Ruszyliście do wyjścia z komnaty, gdzie znów pojawiła się druga anielica. Trzymała na rękach białą szatę, identyczną z tą którą nosiła Patty.
- Zdejmij zbroję i załóż to. Do domu Zartata należy wejść z szacunkiem należnym temu miejscu, nie przystoi tu nosić broni czy zbroi.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 20:07:55
Marduk też się uśmiechnął. Posłusznie, tak jak kobieta powiedziała, poszedł za nią, wychodząc z komnaty. Skinął kobiecie, na znak, że rozumie. Odpiął pelerynę, zaraz po niej pasy, które trzymały broń. Materiał upadł zwiewnie na ziemię. Dołączyły do niego wszystkie bronie marszałka, a potem stopniowo każdy element pancerza. Odebrał od anielicy śnieżnobiałą szatę i przyodział się w nią. Skinął głową na Patricie.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 20:19:13
Za bramą kaplicy ujrzałeś obfitą w zieleń i kwiatostan wyspę. Nie był to duży obszar ziemi, ze wzniesienia, na którym stała kaplica spokojnie można było dojrzeć plaże. Pośród łąk przechadzały się anioły odziane w szaty podobne do waszych. Niekiedy wśród tłumu pojawiała się sylwetka archanioła odzianego w płytowy pancerz. Budynki przypominały starożytne świątynie, masywne oparte na marmurowych kolumnach przytłaczały rozmachem z jakim zostały zbudowane.
- Niebiańska przystań. Wyspa niedostępna dla śmiertelników, dostępna jedynie dla wąskiego grona wybranych. Elorchajos stworzył to miejsce w zamierzchłych czasach. Służy nam za dom i ostatni bastion światłości na Marancie. Tutaj zrodzili się wszyscy aniołowie po pierworodnym skrzydlatym i tutaj powracają, kiedy ich ziemska skorupa ulegnie zniszczeniu.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 20:30:31
Widok, jaki dostrzegły oczy nowo narodzonego anioła, był piękny, choć słowo te było zbyt małe, zbyt wątłe, zbyt słabe, aby opisać widok. Oczy Marduka wodziły po kształtach, cudownych kształtach budynków, jakie napotykały. Przywierały do aniołów oraz archaniołów. Draven chciał aż krzyknąć, wyrazić swą radość i miłość do wszelkiego stworzenia Zartata.
– Piękny... – odpowiedział Patricii.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 20:51:55
- To prawda. Jest tutaj bardzo pięknie. Zawsze było. Chciałam powiedzieć że to dlatego lubię tutaj powracać, ale to słowo, "lubię". To nie oddaje w pełni tego czym jest Przystań. Sam zresztą niedługo poznasz to na własnej skórze - uśmiechnęła się Patty, prowadząc Marduka - Jeśli masz jakieś pytania, zadaj je teraz.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 20:54:54
– Tak... – odpowiedział jej po chwili, wciąż chłonąc otoczenie. – Czy któryś z aniołów widział samego Pana? Czy rozmawiał z nim? Może ty miałaś takie szczęście?
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 21:02:06
- Zartat nie działa w ten sposób. On nie jest jak jeden z pomniejszych bogów, którzy zagadują cię i konwersują o przyziemnych sprawach. Pan Światła działa bardziej pośrednio. Zapewne doświadczyłeś już wizji czy dwóch zesłanych przez Niego. To jest Jego preferowany sposób komunikacji. I odpowiadając na twoje dalsze pytanie, nie, nie widziałam go wprost. Czułam jednak obecność, doświadczałam zesłanych wizji czy obrazów.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 21:05:55
– Rozumiem – odpowiedział. Było to... najbardziej logiczne. Zartat był ponad innymi z bogów. – Czemu spośród tylu braci i sióstr, tylko niektórzy działają na ziemi, pomagając tam na dole?
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 21:10:36
- Większość aniołów jest ponad doczesne, ziemskie sprawy. Prawda też jest taka, że o ile w Bractwie Świtu czy na Valfden możemy być znacznymi osobami, tutaj należymy do kasty niższych aniołów. I takie jest nasze zadanie, czuwać nad Valfden i Marantem, strzec niewinnych. Zariel czy Kinraya nam w tym pomagają, jako że są od nas starsze i bardziej doświadczone.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 21:13:01
Kolejna odpowiedź, która wydawała się logiczna i takąż też była. Marduk nie przejął się tym, że w przystani nie był kimś wielce znacznym.
– Cóż, to chyba wszystkie moje pytania. No może poza tym, gdzie teraz idziemy?
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 21:14:40
- Do artefaktu Pana Światła.
Anielica prowadziła cię wąską ścieżką ułożoną z mieniących się złotem kamieni. Szedłeś delektując się świeżym powietrzem, podziwiałeś architekturę tego miejsca. Umiejętnie wybudowano tu niezliczone, monumentalne budowle, które wkomponowywały się w zielony krajobraz jak, gdyby były jego częścią. Można by pomyśleć, że sam stwórca miał w tym swój udział. Patty doprowadziła cię do budowli z białego marmuru. Sklepienie zostało podparte przez osiem wysokich kolumn. Przed wejściem stała para archaniołów wyposażona w niebiańskie włócznie. Byli to jedyni uzbrojeni aniołowie jakich do tej pory udało ci się zauważyć.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 21:23:25
Odpowiedź kobiety brzmiała enigmatycznie. Niemniej jednak, Draven szedł dalej za anielicą. Architektura zachwycała i odbierała dech w piersiach, które następnie pompowane było najświeższym powietrzem, jakie kiedykolwiek dane było m wdychać. Nie chciał, aby inne powietrze dawało mu dech. Przywitał archaniołów.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 21:25:39
- Nasz Pan czasami kontaktuje się z nami poprzez ten artefakt. Najgodniejszym spośród prawych aniołów Zartat przekazuje część swej boskiej mocy poprzez właśnie ten magiczny przedmiot czyniąc z nich wyższych skrzydlatych.
Patty skinęła głową na powitanie dwóm archaniołom stojącym na straży. Nie odpowiedzieli jej, rzucili tylko zimne spojrzenie stojąc niewzruszenie na warcie.
- Wejdźmy do środka.
Artefakt znajdował się w pustej sali. Lewitował ponad metr nad ziemią, zaś światło od niego bijąca nie pozwalało zobaczyć czym w istocie jest ów boski przedmiot.
- Przyprowadziłam cię tutaj, byś mógł złożyć przysięgę wobec Zartata niemal szepcząc mu do ucha. Zostawię cię samego, poczekam na zewnątrz.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 21:36:19
Marduk skinął Patricii, po czym został sam na sam z Artefaktem. Klęknął. Nie na jedno kolano, jakby to był król. Na oba, z całym szacunkiem, pełnią respektu. Skupił się, spuszczając głowę nisko.
– Przysięgam być wiernym Ci zawsze panie, tak jak już przysięgałem. Przysięgam chronić każdą istotę, która będzie tego potrzebować. Przysięgam być śmiercią każdego zła, jakie napotkam. Przysięgam być Twoją pochodnią na Valfden, Twoim mieczem, Twoim gniewem, ale i miłosierdziem. Przysięgam zniszczyć zagrożenie ze strony Quorthona. I wreszcie, przysięgam, że zawsze będę wiernym sługą. I dziękuję za wszystko.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 21:46:13
Artefakt rozbłysnął oślepiająco, tak silnie że Marduk na moment stracił zdolność widzenia. Dopiero po długiej chwili i kilku intensywnych mrugnięciach anioł dostrzegł, gdzie się znajduje. Klęczał na ruinach Twierdzy Świtu. Na wschodzie wstawało krwawe słońce, a w szczątkach zamku mężczyzna mógł dostrzec szczątki swoich zakonnych braci i sióstr, których pozostałości były groteskowo rozrzucone po całej okolicy. Mógł dostrzec też znajome szczątki dwóch znanych mu anielic, które leżały blisko siebie, ze szklistymi, bladymi oczami wbitymi w przestworza. Powietrze było duszące od dymu i siarki.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 21:51:08
Marduk ocknął się pośród dogorywających gruzów Twierdzy Świtu. Wszędzie dostrzec można było ciała braci i sióstr zakonnych, oraz co najważniejsze, dwóch znanych mu anielic. Strach, strach był pierwszym co ogarnęło nieustraszonego rycerza. Strach stał się gniewem. Gniew rozpalił ogień nienawiści do sprawcy tego, a ta jego ręką dobyła jego miecza. Marduk gotów był pomścić to wszystko, lecz nagle się opamiętał. Rozejrzał raz jeszcze.
– Nie – powiedział krótko. – To się nigdy nie stanie. I nigdy na to nie pozwolę. Przysięgam na wszystko, co dla mnie święte!
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 21:58:59
Chwilę po wypowiedzeniu tych słów Marduk usłyszał za sobą śmiech. Anioł odwrócił się i dojrzał Quorthona, szczerzącego się wesoło. Trzymał ciało jakiegoś rekruta i patrząc ci w oczy skręcił mu kark, po czym odrzucił zwłoki gdzieś na bok.
- Nie pozwolisz? Ale to już się stało - zaśmiał się raz jeszcze, dziwnie, metalicznie - I te piórka w niczym ci nie pomogły!
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 22:03:49
– Nie jesteś prawdziwy. Nie w tej chwili – odpowiedział sucho. Quorthon (https://i.pinimg.com/originals/2b/88/03/2b88033334275c09066d8ef1f1285104.jpg) był zupełnie taki, jaki był, gdy się po raz ostatni spotkali. Było to też pierwsze spotkanie. Marduk ujął miecz pewniej. Mocniej. Wiatr wiał w jego włosy. Wiał w szaty nekromanty. – A za każdą krzywdę jaką wyrządzisz, ja odpłacę ci tysiąckrotnie. Mrok NIGDY nie zagasi światła! – dodał mocnym, wojowniczym tonem. Z mieczem w dłoniach ruszył na nekromantę. Na ustach miał imię Zartata.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 22:13:50
W momencie gdy miecz dotknął nekromanty Marduk ocknął się na posadzce przed artefaktem. Był otulony skrzydłami o szarych piórach.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 22:17:52
Ocknął się na posadzce kaplicy. Tym razem czekała jednak na niego niespodzianka. Skrzydła. Piękne anielskie skrzydła. Nie były one jednak śnieżnobiałe, jak Evening, czy smoliście czarne, jak Patricii. Były czymś pomiędzy. Był to odcień szarości. Najbardziej do niego pasujący. Zrównoważone połączenie światła Zartata z jego bezwzględnością w starciu złem. I oto narodził się, posłaniec boga światła, Marduk Draven. Zatrzepotał skrzydłami, wzburzając mały powiew wiatru.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 22:26:02
Po chwili do świątyni weszła Patty.
- Żyjesz- mruknęła z mieszaniną zaskoczenia i podziwu - Dobrze. Chodźmy zatem, czas wracać na Valfden. Ładne skrzydła - dodała przy okazji, patrząc na szare lotki skrzydeł Marduka.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 22:28:38
– To ktoś kiedyś zginął? – dodał z lekkim uśmiechem. Odgarnął włosy z twarzy, po czym rozejrzał się po sali. – Tak, chodźmy. Choć będę z pewnością tęsknił za tym miejscem... i dziękuję. I za pochwałę, ale bardziej za przyprowadzenie mnie tu.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 22:37:40
- Spokojnie, wrócisz tu jeszcze. Chciałam cię właśnie nauczyć jak przenosić się do Przystani, a potem wracać na Valfden. Na razie zrobię to ja, ty jesteś świeżo po przemianie i nie ma potrzeby tak cię obciążać. Ten symbol który narysowałam wcześniej to anielska runa przeniesienia. Pozwala nam na wstęp do Przystani, a potem na powrót na Valfden. Patrz i ucz się - Patty zaczęła rysować powoli wzór na piasku plaży. Celowo powoli, by Marduk mógł zapamiętać symbol i potem go powtórzyć. Po dłuższej chwili jej praca była gotowa - Zapamiętałeś?
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 13 Kwiecień 2019, 22:52:48
Anioł obserwował, jak anielica rysuję runę. Patrzył i zapamiętywał każdy najmniejszy ruch, dzięki czemu symbol mu łatwo zapadł w pamięć.
– Tak.
Tytuł: Odp: Schodami do nieba #3
Wiadomość wysłana przez: Patty w 13 Kwiecień 2019, 23:01:46
- Wracajmy zatem - powiedziała anielica i wraz z Mardukiem weszła na symbol, który rozbłysł światłem i przeniósł oboje do Twierdzy Świtu.

Zadanie zakończone

Podsumowanie: Marduk po ukończeniu dotychczasowego szkolenia dostąpił zaszczytu zostania aniołem. Wraz z Patty udał się do Niebiańskiej Przystani, gdzie został obdarzony anielskim darem.

Marduk Draven
Aktywność: brak
Opisy: 1 brązowy talent
Walka: brak