Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 12:15:08

Tytuł: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 12:15:08
Nazwa wyprawy: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Prowadzący wyprawę: Mohamed Khaled
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Otrzymanie zaproszenia
Uczestnicy wyprawy: [member=25802]TheMo[/member] [member=25911]Evening Antarii[/member] [member=8105]Gunses Cadacus[/member] [member=16647]Kiellon aep Kharim[/member] [member=26505]Marduke Draven[/member] [member=25349]Szeklan z Tihios[/member] [member=642]Elrond Ñoldor[/member]


(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b0/Ram_Pol.jpg)
W Fort Harad już od kilku godzin pobrzmiewała muzyka orkiestry. Mohamed czekając na swoich gości stał na jednej z wieży strażniczych i patrzył w dal.
Wszystko było już gotowe na przybycie gości. Pokoje przygotowane na nocleg, sala na biesiadę, a także dziewki, jeśli któremuś z nich zachciałoby się zabawić.
Służba latała tam i z powrotem, pilnując każdego, nawet najmniejszego szczegółu.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 29 Sierpień 2016, 13:18:13
Po kilkunastogodzinnej podróży, to pieszo, to wozem z wieśniakiem, dotarł do miejsca w którym ma się odbyć uczta. Był jeszcze dobre kilkaset metrów przed fortem. Spoglądał na niego podziwiając jego mury, wyraziste i strzeliste. Po chwili ruszył w stronę fortu. Wszedł do niego mijając po drodze straż która pilnowała wrót do fortu. Po wejściu zatrzymał jedną ze służek.
- Witam. Jest może gospodarz?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 14:30:08
Nim dotarłeś do głównej bramy twierdzy, musiałeś minąć podgrodzie. Ludzie szykowali się do hucznej zabawy. Na placu głównym porozstawiano stoły, wyciągnięto beczki z alkoholami, postawiono specjalną scenę dla orkiestry. Ludzie zaczęli się powoli bawić. Było widać, że Mohamed zadbał także o rozrywkę dla swojej ludności. Czemu on miał się bawić, a oni nie? Toć to nieludzkie!
Gdy dotarłeś do samego fortu, już wiedziałeś, że będzie ostra popijawa. Służący ciągle latali z beczkami, tu z jedzeniem, tam z kolei z jakimiś rzeczami.
- Och, tak, oczywiście. Panicz Khaled stoi na wieży. Proszę iść do sali, o tam - wskazała Ci duże drzwi naprzeciwko Ciebie - ja go zawołam.
Szybko się od Ciebie oddaliła, rzucając jeszcze na Ciebie krótkie, przelotne spojrzenie.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 29 Sierpień 2016, 15:20:48
Na podgrodziu pojawili się dwaj jeźdźcy, okryci płaszczami z kapturami zarzuconymi na głowy. Piękny i rączy ogier pod mężczyzną zatańczył na gościńcu i ruszył szybkim krokiem w stronę zamku, drugi jeździec, którym była bez wątpienia kobieta, na klaczy podążał bok w bok z pierwszym. Tuż za nimi zaprzężony w szkapę toczył się żwawo furgon powożony przez niziołka o bosych stopach i kręconej czuprynie.
Jeźdźcy wjechali na teren zamku, za nimi wtoczył się nań furgon. Po zrzuceniu kapturów z głów okazało się, że ich twarze są trupio blade. Na służbę zamku z wysokości wierzchowców patrzyły oczy Gunsesa Cadacusa i Semtre.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 15:26:02
Służki zamarły w miejscu, wpatrując się w trupio blade twarze wąpierzy. To były te legendarne wąpierze! Czego one tu szukały?! Chciały wyssać z nich krew?! Muszą uciekać, uratować swoje rodziny!
Całą sytuację uratował jednak jeden ze strażników. Podszedł wolnym krokiem do pary wampirów i skłonił się, jak przystało na człowieka szanującego ludzi z gracją i tytułami.
- Hrabia Cadacus, jak sądzę? - zapytał retorycznie, spoglądając na oblicze Gunsesa. - Panicz Khaled nie wrócił jeszcze z wieży, na której obserwuje okoliczne tereny, ale polecił mi, bym zaprowadził was do sali. Tam rozpocznie się biesiada. Pan tych włości zaraz powinien się zjawić.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 29 Sierpień 2016, 15:31:59
Później mówiono, że człowiek ten przybył spośród drzew i lasu. Przybył do gminy Vodaemin z północnego wschodu, z gminy Raschet. A dokładniej rzecz ujmując, z twierdzy Bractwa ÂŚwitu. Tego, co było jego domem. Człowiek ten miał po oparzeniu bliznę na twarzy, dużą, szeroką i paskudną. Toteż zarzucił na głowę czarny jak noc kaptur swej opończy. Spod nakrycia głowy spływały gęsto czarne włosy.
Miał podpięty do pasa hełm rycerski z przyłbicą, szablę przy boku, oraz sztylet w cholewie buta. Przy końskich jukach miał tarczę i miecz ze srebra.
Koń szedł powoli, może nawet ospale acz rycerz pozwalał na to. W końcu zajechał do bram. Nie schodząc z konia podszedł do innej służki. Popatrzył na nią "zdrową" cześcią twarzy, na drugą bowiem kaptur rzucał nieprzynikniony cień.
-Witajcie dziewko. Dostałem zaproszenie.- powiedział bez uprzejmości, dość chłodno.-Twojego pana gdzie znajdę? Gdzie mam się kierować?- dopytał, patrząc na nią oczekująco. Zawiał przy tym wiatr, który uchylił rąbka tajemnicy skrywanej pod kapturem. Kobieta mogła przez kilka chwil ujrzeć kawałek blizny na policzku.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 15:34:52
- Ttt...ttaa...taam - wskazała drzwi do sali. W oddali mogłeś już dojrzeć hrabiego Cadacusa. Drzwi prowadziły do sali, gdzie miała odbyć się uczta.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 29 Sierpień 2016, 15:42:38
-Jedno jeszcze pytanie, dziewko.- dodał, gdy ta się odwracała. Pewnie przestraszyła ją blizna, to też chwycił mocniej kaptur.-Gdzie mam zaprowadzić konia?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 29 Sierpień 2016, 15:44:19
Niedługo po Marduke zawitał krasnolud na swoim ogierze. Podróż nie męczyła go tak bardzo nawet nie specjalnie popędzał konia, bo nie musiał to nie była wyprawa na czas gdzie każda sekunda się liczyła tutaj nie przemęczał nikogo. Kiellon jako szlachcic chciał zabalować z innymi paniczami pewnie dumnymi z siebie mający przysłowiowy kij w dupie, ale cóż poradzić, że tacy chodzą po świecie.  Brodacz zajechał pod bramę czekając na przywitanie kogoś ze służby.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 15:46:18
- W dupę, rycerzyku - pomyślała sobie. Ugryzła się jednak w ostatniej chwili w język i się powstrzymała, by powiedzieć to na głos.
- Tam, na prawo, jest niewielka stajnia. Tam można zostawić wierzchowca.

Do Kiellona podeszła zgrabna krasnoludzica. Popatrzyła się na Ciebie i zapytała, czego szukasz w tym zamku.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 29 Sierpień 2016, 15:53:48
Rycerz kiwnął na znak, iż rozumie oraz dziękuje. Wyczuł oczywiście ładunek pogardy w jej oczach, lecz zignorował go. Odszedł w milczeniu. Dokładniej odjechał spokojnie ku stajniom. Tam zostawił Zirael, nakazując szczególną uwagę na nią. A tuż po tym udał się tam, gdzie wskazała wcześniej.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 29 Sierpień 2016, 15:56:53
- Szlachcic Erege i Aqtos Kiellon aep Kharim śliczna kobieto. Przedstawił się podnosząc dwa razy brwi, a co jak się bawić to na całego. - Dostałem zaproszenie od pana tej gminy Mohameda Khaleda zastałem go?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 29 Sierpień 2016, 16:08:15
- Prowadź
Setmre ujęła Gunsesa pod ramię i ruszyli za strażnikiem, zaś Albert zajął się końmi i powozem.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 17:00:46
- Zapraszam za mną - powiedziała do Kiellona

Gunses wraz z Setmre, Szeklan, Marduke oraz Kiellon dotarli razem pod wielkie drzwi prowadzące w głąb zamku. Jeden ze służących widząc śmietankę Valfdeńską czym prędzej skoczył do wejścia i otworzył je na oścież. Szlachta mogła wejść spokojnie, bezproblemowo w głąb.
Po chwili tułaczki po korytarzach dotarliście w końcu pod salę, w której grała muzyka.
(http://www.zameksobieski.pl/include/imgresize.php?filename=../images/foki-2.jpg&w=960&h=600)
Sala była przestronna. Stało tam kilka zbrój na stojaku, służący kręcili się w te i wewte. Po lewej stronie stało kilka ogromnych beczek z alkoholami. Na środku stół z przystawkami, kielichami, sztućcami i jedzeniem. Dużą ilością jedzenia.
W jednym z kątów stało kilku muzykantów, którzy mieli umilić ten wieczór swymi pięknymi pieśniami.
Rozglądając się, dostrzegliście, że pan włości, Mohamed, także się już pojawił. Szedł wam na przeciw.
- Witam w moich skromnych progach.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 29 Sierpień 2016, 17:26:47
Na zjeździe pojawił się też i Themo. Nie był pewien czym dokładnie będzie to wydarzenie. Czy ustalanie ważnych spraw na szczycie Valfden, czy tylko okazja by się napić. W zasadzie jedno nie wyklucza drugiego, dlatego też gnał swego konia poprzez śniegi, aż nie dotarł do fortu. W sumie ciekawe wykorzystanie fortecy obronnej. Przynajmniej podczas ataku można być spokojnym o własny tyłek. Przekraczając główną bramę podziwiał solidne mury fortu.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 29 Sierpień 2016, 17:31:40
Krasnolud ruszył za urodziwą pannicą do wnętrza fortu tam ujrzał sale biesiadną wyglądała dość czysto, zadbana i wysprzątana nawet powstrzymał się nad splunięciem choć chciał taki dziwne zwyczaje miał, ale tym razem połknął ślinę powstrzymując się. Kiellon zrobił parę kroków do przodu wtedy nadszedł pan tych włości mauren Mohamed.
- Witaj. Nieźle, żeś się tu urządził gdzie możemy spocząć?
Zadał dość ważne pytanie.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 17:45:04
Themo także został zaprowadzony. Służący wiedzieli już, że każdy następny przejeżdżający jest gościem pana Khaleda. Został zaprowadzony do sali, gdzie przebywali już inni.

W tym samym czasie Mohamed powitał gości.
- Macie cały stół dla siebie. Częstujcie się, służba zaraz przyniesie wina dla każdego. Chyba, że ktoś ma jakieś specjalne życzenia?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 29 Sierpień 2016, 17:50:17
- Kobiety będą? Miał takie specjalne życzenie. Krasnolud miał się tutaj zabawić oraz omówić kilka spraw, ale przodowała zabawa dlatego zadał to pytania, bo lubił towarzystwo dam choćby lekkich obyczajów teraz sprawy rycerstwa odłożył na bok, aby zająć się swoim małym rycerzem.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 17:53:29
Mauren zaśmiał się szczerze i objął swojego krasnoludzkiego przyjaciela.
- Mamy tutaj burdel. A i moze któraś ze służek się skusi na rycerza Bractwa ÂŚwitu - zaśmiał się raz jeszcze, tak szczerze, po przyjacielsku.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 29 Sierpień 2016, 17:54:41
Anielicy naprawdę nie chciało się ruszać sprzed kominka w te ostatnie hemisowe dni. Nadal było ciemno i zimno, śnieg zalegał trakty, a od czasu do czasu słychać było wieści od uwięzionych tygodniami mieszkańcach wsi, których niedawno udało połączyć "ze światem", oczyszczając drogi z białych zasp. Evening tęskniła jak nigdy za ciepłymi dniami, za łąkami pokrytymi kwieciem i słońcem grzejącym zmarzlinę.
Eve i jej dwoje sług, Krixos i Safra, zmierzali konno do Vodaemin. Anielica na Pałaszu, Krixos na Caledusie, a elfka na Tiarze. W tych warunkach nie dało się latać. Na dużych wysokościach woda zmieniała się w śnieg, a Eve nie chciała spać w dół jako lodowa rzeźba. Nawet teraz energiczne rozcieranie dłoni o siebie nic nie dawało. Para wydobywała się z ust istot brnących w śniegu na to dziwne spotkanie, w którym Eve miała zaszczyt, albo i nie, uczestniczyć.
Nazwiska Khaled nie kojarzyła. Może był to ktoś z Izby czy Rady. Tym bardziej mogła go nie znać, a z racji samego faktu piastowania wysokiego stanowiska w tych instytucjach, mogła go nie lubić. Tak dla zasady.
Wełniany kubrak i szal dawały ciepło. Tak samo grube buty i pończochy. Choć wełniane, to elegancko wykonane i ozdobione. Wszak taka krawcowa jak ona nie mogła się pokazać w byle czym.

Antarii zgrabnie zeskoczyła z ogiera w grząską ziemię, która przyjęła już wiele topniejącego wolno śniegu. Zdjęła rękawiczki i podała lejce Krixosowi. Sama zaś zmierzyła twierdzę od ziemi aż po czubki wież. Tam ujrzała jakiegoś człowieka, ale z racji tego, iż nie znała właściciela, nie poznała kim on jest. Zmarszczyła niezadowolona nos, że dała się wygnać z wygodnego fotela. Hemis zawsze ją przygnębiało i starała się poprawić sobie humor wieloma czynnościami. Ciepłe kąpiele, krótkie polowania, leniuchowanie z książką, a przede wszystkim długie wieczory spędzone przed kominkiem, z taru grzejącym zmarznięte stopy i kubkiem grzanego piwa w dłoni. Szczególnie wobec tego zaproszenia była nieufna, gdyż zwyczajnie nie wiedziała czego się spodziewać. "Zjazd szlachty" może oznaczać wiele. Nie miała także pomysłu kogo może tu spotkać. Eve przeszło przez myśl, że musi zachować ostrożność. Miała złe przeczucia.
Evening poczekała na Safrę. Gdy służka do niej dołączyła, odezwała się.
-Fort Harad na ziemiach pana... ee...- spojrzała szybko na zaproszenie, które miała w kieszeni. - Khaleda? Evening Antarii, Kanclerz Bractwa ÂŚwitu.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 29 Sierpień 2016, 18:03:18
Krasnolud zaśmiał się rubasznie, że teraz on będzie obsługiwany, bo po pomocy ludziom z Bogdańca musiał się odstresować.
- Gadasz w moim języku przyjacielu hehehehe. Dobra to poczekam w międzyczasie się napiję jak zjawią się wszyscy.
Powiedział zajmując jedno z wolnych miejsc na pewno koło Marduke chciał go spić, żeby na chwilę mógł zapomnieć o Rey oraz jej śmierci choć była ona bohaterska to jednocześnie głupia naraziła się na darmo.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 18:04:18
- Mohamed jest już w środku z pozostałymi gośćmi - odezwał się tubalnym głosem mężczyzna. Był wysoki, ubrany w stalową zbroję. Za nim powiewała kruczoczarna peleryna. U boku zwisał długi jednoręczny miecz wykonany z srebra. Miał czarne włosy, oczy koloru rosy o poranku. Na jego twarzy gościł przyjemny dla oka uśmiech. ÂŁagodny.
- Mam na imię Muhmed i jestem tutejszym kapitanem straży. Proszę za mną, zaprowadzę pannę do sali biesiadnej.
Wskazał Eve ręką, by szła za nim, a sam skierował się ku ogromnym drzwiom wejściowym. Jeden z służących otworzył wejście.
Niemal od razu usłyszałaś muzykę i śmiech. ÂŚmiech Maurena.
Szliście chwile przez korytarze, aż w końcu dotarliście do sali. Muhmed otworzył Ci drzwi, przepuścił i sam wszedł.
- Panie, masz kolejnego gościa - skłonił się lekko.
- Dzięki Ci, Muhmedzie. Jesteś wolny.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 29 Sierpień 2016, 18:18:12
Rycerz wszedł jakoś między Gunsesem a Kiellonem. Jednak pozostawał raczej incognito, może wszak nikt go nie zauważy? Albo chociaż nie zwróci uwagi, bacząc na to jaką marnością stał się? Marność, marność nad marnościami! O to jest Marduke Draven. Podniósł jakieś srebrne naczynie, przeglądnął się w nim. Było teraz dwóch Dravenów. Ten szlachetny i ten okrutny. Radosny i ponury... zaraz, nie miał już radości. Był śliczny mężczyzna, wielki wojownik, oraz abominacja, postrach zła, który sam granicze ze złem. Trzymał się na boku, uznał, że tak będzie lepiej. Okrył się opończą, tak że zasłoniła cały jego pancerz, kaptur dalej dumnie spoczywał. Rzucał cień na cień rycerza. Cień tego, kogo kim kiedyś był.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 29 Sierpień 2016, 18:25:18
Anielica nakazała Krixosowi zaprowadzenie koni do stajni, zadbanie o to, by wypiły wodę i dostały coś do jedzenia. Miał wrócić za chwilę.
Eve poczuła jak ciepło wnętrza poszerza drobne naczynka krwionośne w jej ciele. Oznaką tego były zaróżowione policzki i nos, które teraz zaczynały szczypać. Kobieta poprawiła włosy będące nieco w bałaganie po podróży, odpięła ciepły kubrak i dalej podążała za służącym. Mohamed, Muhmed... dla niej wszystko jedno, jednakże gospodarz mógłby się mocno obrazić, gdyby pomylić jego imię z imieniem niewolnika. Tak więc anielica postarała się wyprzeć z pamięci "muhmed", a zapamiętać Mohamed Khaled, szlachcic Vodaemin.
Zabawa widocznie trwała w najlepsza. Eve ucieszyła się, że nie spóźniła się jakoś bardzo. Sagra jak cień podążała za anielicą. Bardzo ucieszyła się na widok uczty, gdyż jej pani rzadko miała zwyczaj gdziekolwiek ją brać. A teraz choć miała taki obowiązek, to z chęcią przyodziała się w porządną suknię i porządne trzewiki, a nie fartuch, który można ubrudzić. Starała się wszystko zapamiętać, by mieć o czym opowiedzieć biednej Narii, która została pilnować dworu.
-Piękne ziemie. Nawet o tej porze- odezwała się anielica, by przywitać organizatora uczty. -Evening Antarii, ale to pewnie pan wie. Miło mi gościć na pańskiej uczcie. Ciekawa jestem tylko powodu, dla którego mieliśmy tu wszyscy przybyć- powiodła wzrokiem po zgromadzonych. A jednak widziała znajome sylwetki! Nawet sporo ich było.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 29 Sierpień 2016, 18:29:45
- Vaaygeleardazar noar tesoi, zetel tesylekeroi jar prezetyjelcet'hesarle'lm zet oisetoiberar tesovaa'rrezetyset'zarcetar... - zasyczał Gunses do Setmre, kiedy w sali rozległy się rozmowy.
- Zetarvaaset'zel moizetelmy zetarpreoiseticet keroigeoiset tesrezetelcetielgeoi dazoi noarset'zelgeoi leoizetar, rawr - zawarczała mu erotycznie do samego ucha. Wampir miał zgiętą łokciu lewą rękę. Pomiędzy jego ręką a ciałem wystawała dłoń wampirzycy, która spoczywała na twardej skorupie demonicznego szponu. W pazurach szponu zaś kołysały się trzy półlitrowe butelczyny. Para podeszłą do pana tych ziem.
- Gunses Cadacus, hrabia Revar - przedstawił się dla pewności wampir - A oto moja towarzyszka życia, Setmre (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Sabat_Wampir%C3%B3w_Numenoru#Setmre). Chciałem przynieść coś dla Twojego gardła... - uniósł trzy butelki.
- Jednakże... - przerwała mu - ...udało mi się go przekonać, że głodny wampir, nie jest bezpiecznym kompanem do rozmowy. Przeto przynieśliśmy coś dla bezpieczeństwa. - uśmiechnęła się krwiożerczo. PO wymianie grzeczności wampiry zajęły miejsce, mniej więcej w połowie stołu, który nie był wcale za duży, a to znaczyło, że grono będzie kameralne. 
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 29 Sierpień 2016, 19:44:24
Jaszczur, wraz z pozostałymi, wszedł do sali biesiadnej. Była cudownie i bogato wystrojona. Po prostu miód dla oczu. Sam nie mógł się nadziwić.
- O kurwa, masz rozmach Mohamedzie. - powiedział rozglądając się. Po tych słowach skierował swój wzrok na kompana wojennego. - Jestem ciekaw, jak i pozostali, jaki jest powód tej biesiady?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 29 Sierpień 2016, 22:05:19
To była chyba ta chwila, która chodziła mu głowie. Rycerz sięgnął po fiolkę u pasa, odkorkował i wypił na raz całą zawartość. Zakorkował z powrotem buteleczkę i dał ponownie na miejsce, z którego ją wyjął. Przysłonił twarz kapturem. Skrzywił się. Poczuł mrowienie na oparzonej stronie twarzy i trwał tak w nim i z nim. Dopiero po pieciu minutach intensywnego płonięcia nadzieją przestał się krzywić. Otworzył oczy. Zdjął rękawicę z prawej ręki i dotknął prawej strony twarzy. Nic raczej nie czuł. Dla pewności jednak znów wziął jakieś naczynie i odchylając lekko kaptur, tak, by tylko on widzieć mógł. Był niezadowolony... to znaczy zadowolony, lecz nie do końca. W miejscu tym nie było już paskudnej blizny. Jej miejsce zajął jednak ślad. Znamię które będzie nosił już zawsze. Westchnął i pogodził się z prawdą i rzeczywistością. Kaptur nie starczy, choć na razie musi.

//Wypijam: łzy feniksa
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 29 Sierpień 2016, 23:13:56
Gdy wszyscy się rozsiedli, swe miejsce zajął także Mohamed. Minę miał wesołą, pozbawioną zwyczajowego chłodu i opanowania.
- Wojna się skończyła, Valfden znów może żyć spokojnie. To prawda, że nie sprowadziłem was wszystkich tutaj tylko dlatego, żeby się napić i porozmawiać o błahostkach - choć to też miła odmiana od tych wszystkich intryg. Chciałbym ze wszystkimi, z każdym osobno zawiązać swego rodzaju sojusz. W niczym nie naciskam rzecz jasna. Chce po prostu dobra Valfden i jego mieszkańców - zrobił krótką pauzę, drapiąc się po zaroście. - Wiecie, wsparcie gospodarcze, ale także zbrojne, jeśli będzie trzeba. Każdy musi przyznać, że Valfden do najbezpieczniejszych nie należy. Gdyby kiedyś zdarzyło się komuś, że znajdzie się w trudnej sytuacji, to pomożemy sobie nawzajem.
Spojrzał na każdego z osobna.
- Taka... koalicja szlachecka. Zjednoczona, bez wojen, bez intryg, bez kłótni. No, przynajmniej między sobą - zaśmiał się cicho.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Sierpień 2016, 01:00:37
Themo podziwiał zastawiony stół. Następnie wysłuchał przemówienia gospodarza. Dość dokładnie. Teraz poznał cel tego zjazdu. Zawiązanie współpracy pomiędzy najwyżej postawionymi osobami w Valfden. Paru innych rzeczy tylko się domyślał.
-Z doświadczenia wiem, że koalicja jest najczęściej wymierzona przeciwko komuś lub czemuś. Co konkretnie nam chcesz zaproponować?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 05:13:18
Gunses był z pewnością głową najstarszego z zebranych tutaj rodów. Zastanawiał się jednak, co takiego zmieniło się w strukturach szlachty, że spotkanie miast serii pogawędek o niczym i kosztowania wina, zaczyna się od samego początku od sedna - czyli polityki. Za szybko pomyślał. Prawą dłoń miał opuszczoną nisko pod stół, zapewne trzymał weń dłoń Setmre. Lewa zaś oparta była nadgarstkiem o stół. Demoniczna tkanka była reliktem ostatniej wojny i wieloletniego nieszczęścia jakie panowało na ziemi. Słuchał jednak wymiany zdań, kto wie, może wszystko uda się załatwić przed podaniem pierwszych potraw?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 30 Sierpień 2016, 10:20:28
Rozsiadł się wygodnie przy stoliku, przy którym siedzieli wszyscy. To też od razu sięgnął po puchar w którym znajdował się procentowy, bądź nie procentowy napój. Tego wszakże nie wiedział, dopóki się niego nie napił. Jak się okazało było to wino. Wziął porządnego łyka po czym odstawił pucharek. Na chwile pragnienie minęło. Teraz uważnie wsłuchał się w przemówienie Mohameda. Pomoc w razie niebezpieczeństwa, polityka i inne związane z nią duperele. Oferta była kusząca, przecież chyba każdemu zależało na tym aby Valfden, w przyszłości, było bezpieczniejsze. Na razie nie zamierzał wypowiadać się na ten temat. Sięgnął więc, po raz kolejny, po pucharek biorąc z niego kolejnego łyka wina.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 30 Sierpień 2016, 10:39:10
Mohamed się nie pierdzielił i wyłożył karty na stół. Krasnolud słyszał o tym pomyśle wcześniej podczas wyprawy do Bogdańca teraz wciela ten pomysł w życie, tylko pod pretekstem rozrywki i biesiady. Kiellon milczał miał za słabą siłę przebicia a chciał jedynie wypić ewentualnie pochędożyć. Tymczasem siedział oczekując na butle wódki nie zamierzał się truć winem to był zbyt łagodny trunek dla jego podniebienia. Krasnolud tylko przyglądał się ważniejszym paniczom obserwując ich reakcje na te wieści na razie przeważało milczenie. 
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 30 Sierpień 2016, 11:45:29
Kiedy już problem został rozwiązany, przynajmniej częściowo, wojownik zdjął kaptur i odgarnął trochę włosy ze śladu, następnie rycerz pochwycił w dłoń kielich z winem i upił sobie łyk. Cóż, Kiellon mawiał że to napój zniewieściałych elfów. Trudno. I tak nie miał ochoty na głośne zabawy, litry wódki, harce i chędożenie. To też popijał wino i słuchał maurena. Plan był nawet niezły, to też nie przerywał mu. Rozglądnął się po zebranych. Cóż, śmietanka. Z zadowoleniem przyznał sobie, że zna większość zgromadzonych.
Gdy mauren skończył, Draven podszedł do niego. Dal znak, że chce z nim zamienić kilka słów.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 30 Sierpień 2016, 12:14:51
Droga do gminy gospodarza nie była szczególnie trudna do zapamiętania czy przebycia. Znajdowała się na południe od jego własnych ziem. Pośród pól, małych lasków, spokojnych rzek i w miarę ciepłego klimatu. Nawet śnieg bardzo rzadko tutaj padał. A szkoda, bo Elrond uwielbiał białe krajobrazy.
Jechał tedy spokojnie, nieśpiesznie. Przedostatniego dnia hemis. Wóz turkotał na brukowanym głównym trakcie, podkute kopyta konia dźwięcznie rozbrzmiewały. Styl takiego podróżowania ostatnio przypadł baronowi do gustu. Bo po pierwsze nie śmierdział koniem po kilkudniowej podróży, po drugie mógł również w miarę prosto chodzić, a po trzecie mógł zabrać więcej. Ludzi i sprzętu.
Zbliżając się do fortu do jego uszu dobiegała skoczna muzyka, krzyki i śmiechy ludzi. Znaczy wszyscy bawili się na całego. Nawet okoliczni mieszkańcy na podgrodziu. Ominął ich bokiem i skierował się do bram fortyfikacji. Zaproszenie pokazał strażnikom przedstawiając się jak należy. Konia przekazał parobkom, a sam udał się tam, gdzie balowali wszyscy.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 30 Sierpień 2016, 14:36:41
-Chciałabym zauważyć, że "sojusz" z pewnymi osobami mi się nie uśmiecha- tu spojrzała na jaszczura, który kiedyś na Zuesh stracił rękę. -Z jednego punktu widzenia może i będę miała zagwarantowane bezpieczeństwo na mych ziemiach i tak dalej, z drugiej strony zaś mamy takie same prawa do całego hrabstwa Kadev i, jakby nie patrzeć, osoba Szeklana blokuje mi niejako możliwość pozyskania tych ziem. W pokojowy sposób rzecz jasna. Ta umowa sprawi tylko, że sprawa ta będzie "zamrożona" i prawdopodobnie żadne z nas nie otrzyma tytułu hrabiego Kadev, chyba że jedno z nas umrze. Ja zaś jestem nieśmiertelna...- uśmiechnęła się lekko, nie chcąc urazić Szeklana lub innych. Oczywiście tą wypowiedzią narażała się na krytykę i tak dalej, ale już jako dziewczynę obsmarowywano ją w gazetach, więc przywykła.
Do niej i do Safry dołączył Krixos. Ork usiadł gdzieś na uboczu, nie wtrącając się, ale mając wszystko na oku.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 30 Sierpień 2016, 15:04:53
//Elrond
Zaprowadzono Cię do sali, gdzie przesiadywała już reszta. Wszedłeś do sali biesiadnej w sam środek rozmowy.

Mohamed milczał chwilę, póki Themo się nie odezwał.
- Są na tej wyspie osoby, które piastują wysokie stanowiska i mają stanowczo zbyt dużo do powiedzenia. Chciałbym zapobiec temu, by takie osoby miały większe wpływy na kraj, niż Król. To mogłoby zaburzyć cały ten spokój, o który jeszcze niedawno walczyliśmy. - zrobił krótką przerwę, by napić się wina. - Mamy wybranego Króla, to on powinien twardo rządzić państwem. Nie chce, by w przyszłości wybuchła wojna, bo któremuś ze szlachciców zamarzy się korona. A jeśli któryś będzie miał zdecydowanie zbyt dużo, to nie będzie widział problemu, by zbrojnie wystąpić przeciw państwu.
Popatrzył się na Marduke'a i dał znać, że za chwile porozmawiają.
- Panno Anatarii, rozumiem w pełni pani rozumowanie. Szeklan faktycznie może pani przeszkadzać w pokojowym przejęciu Kadev, jeśli jakikolwiek sojusz zostanie podpisany. Czy nie prościej byłoby dogadać się teraz, skoro jest okazja i potem ruszyć dalej z tematem sojuszu? Jeśli już teraz byście się dogadali, w przyszłości nie byłoby żadnych problemów. I, jeśli zdobyłabyś te ziemię, to ten pakt jeszcze by pani pomógł. Wiele ziem do ochrony, dużo ludności... Po podpisaniu, miałabyś wsparcie. Czyż tak nie jest prościej?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 30 Sierpień 2016, 15:45:32
Jaszczur prawie opluł sie winem słysząc słowa o przekazaniu komuś jakiekolwiek ziemie. Tym bardziej komuś z Bractwa. Odruch zachamował zatykając łapką twarz. Już by kurwa chciała - przeszło mu przez myśl. Przełknął szybko wino.
- Przepraszam, coś mnie rozbawiło. I to bardzo. - powiedział spoglądając w stronę Evening.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 15:48:19
Gunses wziął półpustą karafkę ze stołu i postawił przed sobą. Słuchając uważnie wypowiedzi wylał doń zawartość dwóch kielichów, po czym odstawił karafkę. Odkorkował jedną butelkę i przelał po połowie do obu pucharów, sobie i Setmre, po czym podał jej jeden.
- Daz'etielkerujel - odrzekła mu i po wykonaniu gestu toastu, zarówno przez wampira jak i wampirzycę w stronę gospodarza, nieśmiertelni upili łyk ludzkiej krwi.
Gunses i Setmre oparli się plecami o ścianę za nimi i sącząc krew przyglądali się tej... debacie.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 30 Sierpień 2016, 16:33:25
- No i się kurwa zaczęło nawet nie zdążyłem się zabawić. Burknął pod nosem słysząc komentarze na temat ziem, które każdy chce posiąść bitwa o pietruszkę się zaczęła, ale jeszcze nikt nie posłużył się argumentem siły wtedy dopiero byłoby ciekawie a nie słowne przekomarzania. Krasnolud już zastanawiał się za kim stanąć kogo poprzeć, lecz w tym momencie przyniesiono wódkę i dobrze. Kiellon nalał sobie sam do kieliszka i popijał w spokoju obserwując jedną rękę trzymał na młocie tak dla bezpieczeństwa.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 30 Sierpień 2016, 16:45:17
Mohamed westchnął krótko, patrząc na to przedstawienie. Kłócą się jak dwa koty, kto będzie pierwszy posuwany, a kto posuwający.
Machnął delikatnie ręką.
Kilku sług weszło do sali z beczkami najróżniejszych alkoholi. Wódka, wino, piwo, bimber... Do wyboru, do koloru. Zaraz za nimi weszło kilka kobiet. W tym dwie krasnoludzice.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 30 Sierpień 2016, 16:48:52
Z kolei obok maurena ciągle stał czekający Draven, który z nudów zaczął się bawić włosami, okręcając je na palcu. Chrząknął, by zwrócić uwagę.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 17:12:40
Kolejne łyki krwi wprawiły wampiry w dobry nastrój. Na sali prócz pojawienia się nowych, ciepłych worków z krwią nie działo się zbyt wiele.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 30 Sierpień 2016, 17:16:12
Orkiestra zaczęła grać, gdy przybyły trunki. Kilka ze służek zaczęło tańczyć dla umilenia rozrywki gościom. Dwie krasnoludzice podeszły niedaleko Kiellona i zaczęły na niego zerkać, szepcząc podekscytowane. Toć to mężny krasnoludzki rycerz!
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 30 Sierpień 2016, 17:26:23
Jaszczur w tym czasie postanowił się zająć jedną z potraw, które stały na stole. Nałożył sobie najlepsze frykasy po czym wziął się za jedzenie. W między czasie popijał je piwem, wino już mu się znudziło.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 30 Sierpień 2016, 17:33:20
Kiellon porzucając wszelakie troski mrugnął zalotnie oczkiem na dwie krasnoludzice polał wódki do jeszcze dwóch kieliszków i zaprosił panie, żeby też się zabawiły. Brodacz poprawił swoją brodę widząc dwie panie widocznie nim zaintrygowane muzyka grała, tańce się rozpoczęły i wystarczyło dobrze zagadać a może coś się uda dziś wyhaczyć.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 30 Sierpień 2016, 17:41:07
Widząc brak jakiegokolwiek profesjonalizmu w prowadzeniu rozmów, Eve zacisnęła ze zdenerwowania szczęki. Widocznie kwestią istotną, tą, dla której wszyscy się tu zgromadzili, nikt nie chciał się na trzeźwo zajmować. Na dodatek ta gadka o wpływaniu na króla etc. etc. jeszcze bardziej podniosła jej tętno.
Na dodatek widok śliniących się krasnoludzic na widok Kiellona zrobiło jej się niedobrze i chciała wyjść na zewnątrz i zwyczajnie opuścić to karykaturalne przedstawienie. Safra przytrzymała ją, gdy anielica chciała wstać, i łagodnym wzrokiem dała znać, że nie warto. Lepiej poczekać i zobaczyć, co będzie dziać się dalej, co wyniknie z poważnych rozmów szlachty. Widocznie większość z nich przyjechała tu wyłącznie dla darmowego alkoholu i dziwek. Nawet jeśli były brzydkie. Eve westchnęła ciężko sama do siebie nie bardzo mając nawet z kim porozmawiać. Wbiła wzrok w pucharek pełen wina. Nawet na to nie miała ochoty.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Sierpień 2016, 17:43:07
Oho, zaczyna się.
Skomentował w myślach wypowiedź Evening. Niektórym to zawsze mało. Jednak powrócił do dyskusji z gospodarzem.
-Ktoś chce sięgnąć po koronę? Przed kim mamy się niby chronić? Wywołanie buntu to nie taka prosta sprawa, oprócz ziem i kasy trzeba mieć wsparcie militarne. ÂŻołnierze z poboru nie starczą na długo.
Nalał sobie wina i upił łyk. Wzrokiem omiótł zastawiony stół szukając czegoś dobrego.
-Przejdźmy lepiej do pomocy gospodarczej. Jakby to miało wyglądać?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 17:47:43
Gunses usilnie szukał spojrzenia anielicy. Chciał z nią zamienić kilka słów, oczywiście w sprzyjających temu warunkach. Do tego jednak czasu poświęcał się lekkim rozmową z Setmre, komentując to wątpliwe wdzięki krasnoludzkich kobiet czy taneczne pląsy pozostałych.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 30 Sierpień 2016, 17:51:39
- Każda ziemia ma coś, czego innej brak. Dobra gleba, inny klimat. Na ziemiach Marduke'a nie ma nigdy śniegu, bo są same dżungle. Z kolei moje włości w czasie Hemis są zasypany przez tony śniegu - zaczął. - Wsparcie gospodarcze? Na każdej ziemi znajdują się gospodarstwa. Tam produkuje się chmiel, tutaj tytoń, tam zboże, a gdzie indziej jeszcze ziemniaki. Fakt, można to wszystko kupić na targach. Ale w czasie Hemis ceny idą solidnie w górę. I teraz, gdy któremuś coś by było potrzebne, można się wymienić. Albo odsprzedać pół darmo. A może nawet i taniej, niż pół.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 30 Sierpień 2016, 17:55:57
- Trzeba też wziąć pod uwagę to co powiedzą na to wszystko gospodarze. Nie jest dobrym pomysłem to aby spuszczać za bardzo ceny, odniosą wtedy za duże straty finansowe a to się nikomu nie uśmiecha.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 30 Sierpień 2016, 18:02:42
Gdy Eve uniosła znudzony wzrok znad czerwonego wina, spotkała spojrzenie Gunsesa, zimne, wampirze, niedające zapomnieć o tym, że Cadacus jest bestią. Jego twarz nawet teraz, w blasku świec, przy miłym dla oka oświetleniu, wyróżniała się niespotykaną bladością, która u Eve budziła zawsze coś w rodzaju podziwu i uznania dla całej tej rasy.
Anielica powiedziała Safrze, by znalazła sobie inne miejsce. Elfka poszła kilka stołów dalej i tam bez skrępowania zajęła się pałaszowaniem kurzych udek. Miła odmiana zjeść coś, czego wcześniej samemu się nie przygotowywało.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 18:07:58
Nawiązanie kontaktu wzrokowego wystarczyło, żeby Cadacus miał pewność, iż możliwa będzie rozmowa. Niestety byli w środku uczty, a nie byłoby taktowe opuszczanie jej w chwili, kiedy gospodarz trzyma się na nogach. Wampir uniósł więc puchar z krwią do góry i wzniósł toast
- Zdrowie gospodarza tych włości.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 30 Sierpień 2016, 18:14:18
- Dobra... Tematy polityki i wszystkiego związanego z tym odłóżmy na kiedy indziej. Teraz czas się bawić! Kazałem sprowadzić najlepsze trunki z ziem, najświeższe owoce. Częstujcie się! Pijcie ile chcecie!
Spojrzał na Marduke'a.
- Wasze zdrowie! - uniósł swój kielich zaraz po Cadacusie. Napił się.
- Co ode mnie chciałeś, Marduke?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 30 Sierpień 2016, 18:16:18
- Emm...
Jaszczura po prostu zatkało. Mieli rozmawiać o sojuszach, polityce a skończyło się jak zwykle na niczym. Machnął na to wszystko ręką po czym wziął kufel z piwem po to aby go dopić.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 30 Sierpień 2016, 18:16:27
- Zdrowie! Wtórował za wampirem krasnolud popił wódki razem z dwoma kobietami tej samej rasy. Jemu się takie podobały, iż miał taki gust i nikogo to nie powinno obchodzić! Kiellon po wypiciu opuścił damy kierując się z dwoma kieliszkami do Thema. Miał ważną sprawę a okazja nadarzyła się odpowiednia.
- Możemy porozmawiać?
Wręczył człowiekowi kieliszek pełny wódki.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 30 Sierpień 2016, 18:18:41
-Więc...- powiedział Mohamedowi, wykrzywiając twarz w pół uśmiechu prawej strony ust, który stworzył iluzję, jakby jego blizna była w kształcie sierpu. Jego palce wybijały losowy rytm, stukając o metal. On zaś czekał. Zignorował, zarywanie krasnoluda, krwawa popijawę Gunsesa i partnerki, oraz materialistyczne foszki Evening. Chyba tylko on, Szeklan i Themo mieli tu łby na karku. No i jeszcze Khaled. Taaaaak...- pomyślał.Patrzę na to z góry. Sodoma i gomora. Zaczynał żałować, że tu przybył. Powoli zawodził się na niektórych.
-Więc, chcesz tych stu rycerzy?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 30 Sierpień 2016, 18:20:26
- Więc? - zapytał się, samemu się uśmiechając. W jego oczach zabłysł dziwny błysk. Marduke przez chwilę mógł dojrzeć, jak ten błysk... jakby złowrogo się uśmiechał. Tak. Błysk się uśmiechał. A potem zgasł.
- Tak, przydałoby się. Wybuduje im się tutaj kaplice, żeby mieli gdzie się modlić do waszego Boga, gdzie mogliby trenować i odpoczywać.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 30 Sierpień 2016, 18:30:03
Ujrzał ten uśmiech błysku. Przyjął go z kamienną twarzą.
-Cóż.- zaczął i zebrał myśli, płynące po rzece jego umysłu.-Lepiej, gdy pogadasz o tym z...- przerwał i ściszył, tak że tylko Mohamed mógł usłyszeć. No i jego demon.-Z jej skrzydlatą Miss Materializm.//XDDD.-Evening Antarii.- powiedział na głos, by nie było podejrzeń. A potem odszedł.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 18:31:33
Gunses wstał od stołu szepcząc do ucha Setmre kilka słów. Podszedł do jednej z pań, które obsługiwały
- Można tu gdzieś wyjść na taras? Duszno tutaj - powiedział, mimo iż jako wampirowi nie przeszkadzało mu wiele.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: DarkModders w 30 Sierpień 2016, 18:35:42
Jaszczura wybiło z rytmu głośne, ostatnie słowo Marduka. Z tego wszystkiego aż oderwał się od kufla z piwem. Może i dobrze, bo wtedy przypomniała mu się sprawa z kobietą Mohameda. Odłożył na chwile kufel z piwem na stolik po to by podrapać się po czole. Spojrzał ponownie w stronę Mohameda, wtedy zobaczył że Marduke odchodzi od niego, to też postanowił pogadać z nim o tym. Wziął więc kufel, wstał od stołu i skierował się w jego stronę.
- Mohamed, musimy pogadać. - powiedział po czym dodał. - Nie zapomniałeś o czymś co wydarzyło się przed wojną. Raczej o kimś?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 30 Sierpień 2016, 18:36:37
- Mard, musimy pogadać. - powiedział, zanim Marduke zdążył odejść zbyt daleko. - To pilne
Potem podszedł do niego Szeklan.
- Nie zapomniałem. Zaraz porozmawiamy. Musze załatwić sprawę z Mardukiem.

- Och, oczywiście. Tędy proszę - zaczęła iść do drzwi, którymi wychodziło się z sali. Gdy wyszliście, skierowała się w przeciwnym kierunku, z którego przyszliście. Po dwuminutowej przechadzce dotarliście do drzwi.
- Tędy mości hrabia dojdzie do tarasu.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 18:38:39
- Dziękuję - odrzekł i wrócił do sali. Delikatnie nachylił się do anielicy
- Pani Antarii, czy nie chciałby pani wyjść na chwilę na świeże powietrze.

[member=25911]Evening Antarii[/member]
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 30 Sierpień 2016, 18:39:22
Rycerz zatrzymał się w pół kroku, w odległości jakiś dwóch metrow od maurena. Odwrócił się i podszedł z powrotem.
-Tak?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Sierpień 2016, 18:41:56
Themo tylko chrząknął tak, że nikt nie słyszał. Spodziewał się czegoś więcej. Cóż, przynajmniej mógł się nażreć i nachlać na koszt gospodarza. Wtedy to podszedł do niego Kiellon.
-Oczywiście, w końcu po to się tutaj zebraliśmy. Między innymi.
Odebrał od krasnoluda kieliszek z wódką.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 30 Sierpień 2016, 18:42:53
- Chodź na bok - podszedł do jednego z kątów i oparł się tam o ścianę. Zaczekał na Marduke'a i gdy ten także podszedł, zaczął ściszonym głosem.
- Nie wiem co zobaczyłeś, ale chce byś wiedział, że wszystko kontroluje. Nie mam... większych problemów z naszym... wspólnym znajomym
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 30 Sierpień 2016, 18:46:54
Rycerz poszedł na bok, razem z maurenem. Szczerze mówiąc, nie spodziewał się, że Mohamed zacznie ten temat.
-Ujrzałem siebie, dawnego.- powiedział przytłumionym głosem, chłodno, dokładnie wymawiając każdą literę.-To coś, może Ci mówić o mocy jaką masz dzięki temu czemuś.- powiedział.-Ale ta moc jedynie Cię wyniszcza.- dodał posępnie.
Przynajmniej wiem, czemu nie wziął z Zuesh mojego miecza.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 30 Sierpień 2016, 18:48:32
-Z chęcią- odparła. Mimo wszystko zerknęła nieco może za bardzo nerwowo na kobietę, która dziś przybyła z Gunsesem. Wstała od stołu z radością zostawiając towarzystwo koncentrujące się na tak prymitywnych rozrywkach.
Anielica poprawiła na sobie wełniany kubrak zdobiony skórą. Owinęła szyję szalikiem i podążyła za wampirem na zewnątrz, nie chcąc okazać zbytniej ciekawości.
-Nie jestem pewna, dlaczego mnie tu zaproszono...- zaczęła delikatnie, nie będąc pewna o czym rozmawiać chce wampir. -Według nich jestem przecież tylko zagrożeniem ze zbyt wygórowanymi oczekiwaniami i chęciami wpływów...- prychnęła rozbawiona.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 30 Sierpień 2016, 18:49:07
Kiellon uśmiechnął się kiedy kieliszek został odebrany przez człowieka i zaczął kulturalnie.- Chciałem pomówić o sprawie naszych ziem hrabio, albowiem posiadam dwie gminy w dystrykcie i jeżeli będę miał twoją przychylność to mógłbym zostać baronem tychże ziem. Ja ze swojej strony nie będę pretendował do tytułu hrabiego da się to załatwić?
Krasnolud nie ukrywał, że liczy na pozytywną odpowiedź.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 30 Sierpień 2016, 18:53:27
- Ja już jestem wyniszczony. Od środka. Od bardzo, bardzo dawna. To coś... To coś dało mi w końcu jakiś cel. Na Zuesh może i popełniłem błąd, przyzywając go do siebie. I kiedyś może tego żałowałem. Teraz jednak. Nie. To coś pozwoli mi w końcu na dokończenie spraw. Może mnie wyniszczać ile chce. I tak niewiele już zostało...
Wszystko to mówił przytłumionym głosem.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 18:55:56
- Hmm... Jeżeli o mnie chodzi, sam chętnie uzyskałbym tytuł władcy północy - powiedział całkowicie poważnie opierając się o barierkę i spoglądając na dziewczynę obok - Również, tak jak Ty, nie wiem czemu zostałem tutaj zaproszony. Zjazd szlachty... Chociaż bardziej wydaje się być to zwykłą biesiadą, jaką pełno po wsiach w dzień sierpa - odrzekł lekko zdegustowany. Wyprostował się, odwrócił do Evening i podniósł demoniczny szpon tak, by znajdował się między ich twarzami
- To relikt przeszłości. Nie jesteś byle rycerzem. Wiesz co to jest. Co o tym myślisz? - spytał zapewne zimnym i ostrym głosem, chociaż nie chciał wywierać na dziewczynie żadnej presji.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 30 Sierpień 2016, 18:56:45
- Witam mości szlachciców i szlachcianki - powiedział na wstępie i ruszył w kierunku najbliższej dostatecznie znanej mu osoby. Był do Gunses. Widząc jednak jego kroki w kierunku anielicy i słysząc jego słowa zwolnił. Nie chciał być nachalny. Usiadł więc na jednym z wolnych miejsc i nałożył sobie dużo tłustego mięsiwa. Co to za popijawa bez dobrego umoszczenia żołądka tłuszczem? Bardzo szybka dla tych co mają słabe głowy. Jadł więc sobie spokojnie, popijając jednak z kufla piwo. Przysłuchiwał się i analizował. Był ciekaw rozwoju wypadków. Sam jednak nie chciał wychodzić z żadną inicjatywą.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 30 Sierpień 2016, 19:01:26
-Rób, co uważasz za słuszne.- powiedział, z nuta zawodu w głosie. Wtedy, zaś mauren mógł ujrzeć  oczach Dravena inny błysk. Błysk tak jasny, że to co siedziało w ciele Mohameda, mogło się przerazić.-Jeśli podczas Twojej krucjaty ucierpią niewinni... srebra nie pożałuję.- powiedział posępnie.
A nawet poruszę Króla, by się tym zajął...
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 30 Sierpień 2016, 19:02:46
- Mówiłem przecież, że to kontroluje. Uważam Cię za przyjaciela, Marduke. Mam nadzieje, że dochowasz tajemnicy. Prędzej czy później sam się tego pozbędę. Na razie jednak... Jest przydatne.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 30 Sierpień 2016, 19:05:46
-Też uważałem, że to coś kontroluję. Też Cię mam za przyjaciela. Ale...- przerwał.-Przysięgałem bronić każdego z niewinnych. Przed każdym. A teraz, wróćmy do spraw ku jakim tu jesteśmy. Miss materializmu i wpływów chyba poszła na taras. Rada.- dodał.-Postaraj się nie urazić jej ego. Wtedy się może zgodzi.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Sierpień 2016, 19:11:40
W końcu jakieś konkrety poszły. Taka propozycja wydawała się uczciwa. Przekazanie części ziem wasalowi bardzo by się na nim nie odbiło. Nawet miałby nieco mniej obowiązków, gdyż cały dystrykt by mu odszedł.
-Jak dla mnie to dobry układ.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 30 Sierpień 2016, 19:14:21
- To w takim razie zdrowie! Wypił kielicha uradowany z otrzymanej odpowiedzi. - Proponuję zatem udanie się do króla jak wrócimy z biesiady. Zgoda?
Zapytał dla pewności podając prawicę człowiekowi.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 30 Sierpień 2016, 19:17:17
-O ile wiem masz już jej niemały kawałek. Tak... Potężny wampir jako władca ważnych dla was ziem. Brzmi dumnie. I należy ci się niewątpliwie. Trudniej jednak rozwiązać to formalnie...- urwała. Krasnoludy pewnie nie byłyby zachwycone. Poza tym każdy z baronów północy miałby pewne wątpliwości. -Nawet nie wiedziałam co myśleć o zaproszeniu od nieznanego mi szlachcica. Osobiście nie wierzę, by te sojusze miały szansę przetrwać i działać w praktyce- wzruszyła ramionami.
-Wiem co to, owszem... Ale nie znam procesu, w którym powstaje demoniczna tkanka- Eve przyjrzała się świecącym bladoniebieskim światłem szponom przed jej twarzą. -Demonów już nie ma... I oby nie było. Teraz to relikt, rzeczywiście. Chcesz jej się pozbyć? Teraz to jedynie źródło dodatkowej siły. Tak było i przedtem, tylko kiedyś był w tym cel.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 19:31:11
Gunses wysłuchał tego, co ma do powiedzenia dziewczyna.
- To - rzekł i opuścił szpon niżej - ... to tajemnica. Niestety Isentor nie zdążył jej zgłębić na tyle, abyśmy wraz z Dragosanim potrafili wykorzystać jej pełen potencjał. Demonów nie ma, to niezaprzeczalny fakt i tylko dzięki temu żyjemy. Jednakże udało się pozbyć jednej pieczęci z dziewięciu. Przez eony lat nasz świat pozostawał poza szponami demonów zamkniętych w Otchłani. I nagle zamek stał się niekompletny. To był zapewne dla nich jasny sygnał... Bramy da się sforsować. I Eve - pozwolił sobie zwrócić się do dziewczyny zdrobnieniem jej imienia - Nie da się wykluczyć, że pewnego dnia kopyta demonów ponownie staną na naszych ziemiach. Teraz jednak, kiedy nie świat ma przed sobą wyzwanie podźwignięcia się z popiołów, możliwe, że dojść może do chęci usunięcia wszystkiego, co związane jest z czarną stroną magii, w tym również z tymi, którzy noszą na swoim ciele także i takie relikty, jak mój szpon. Nie możemy pozwolić, abyśmy przestali być czujni i gotowi. Widzisz co dzieje się na sali. Znudzone wilki żrą się między sobą, a może być znacznie gorzej. Ważne jest, aby Ci, którzy może czasami w dość niespodziewany sposób otrzymali pewne dary - spojrzał na swój szpon, pomyślał też o potędze jaka dana jest dziewczynie obok - Umieli się wspierać w chwilach próby. Czy zgadasz się ze mną?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Sierpień 2016, 19:37:04
Themo również się napił.
-Tylko się odpowiednie papiery przygotuje i można iść.
Odwzajemnił uścisk na znak zgody.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 30 Sierpień 2016, 19:48:45
- Zatem jesteśmy umówieni. Do zobaczenia Puścił dłoń Themo i poszedł szukać flaszki, którą zostawił na stole.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 30 Sierpień 2016, 20:04:06
-Myślisz, że tkanka kryje w sobie jeszcze jakieś moce?- spytała i na chwilę zamilkła. Musiała przemyśleć to, co powiedział wampir. -Widmo powrotu demonów to niezbyt optymistyczna wizja po tym, jak cała ludność Valfden jeszcze świętuje ich pokonanie po wsze czasy, jak się większości wydaje. Myślę jednak, że nie możemy żyć w strachu przed czasem, kiedy pomioty z otchłani znów wypełzną. I masz rację, wszystko, co choć trochę kojarzy się z armią Meaneba, złą magią, demonami czy choćby ich cząstkami w cudzym ciele, będzie niszczone. Nawet Bractwo szykuje się do pewnych działań mających na celu wyniszczenie pewnych sekt, które kłębią się na południu. Kto wie czy nie jeszcze gdzieś. Nie wiem jednak czy ktokolwiek będzie na tyle odważny i głupi, by stawać do walki z bestiami, chcąc je zniszczyć. Szczerze powiem ci, że nie mam pojęcia, czy lud wie, że ich król sam jest posiadaczem demonicznego pierwiastka w sobie. Wszak dobrze maskuje swą... "przypadłość". To, co mogłoby się stać, gdyby to wyszło na jaw... Trudno sobie nawet wyobrazić- zmarszczyła brwi wpatrując się w niezmierzoną dal roztaczającą się wokół Fortu. Wzięła głęboki oddech, a zimne powietrze wdarło się do płuc kłując niby małe igiełki.
-Nie chce być częścią ich sojuszy. Nie czuję takiej potrzeby... To zwykły motłoch- odparła na wzmiankę o żrących szlachcicach na sali, nie przejmując się, czy owo określenie nie jest za mocne. -Prócz rycerzy z Bractwa oczywiście- zaśmiała się. -Wielu z nich nie wie jakim obciążeniem jest taki "dar". Wszyscy marzą o tym, by się wyróżniać, posiadać moce. Nie wiedzą z jaką wiąże się to odpowiedzialnością, bycie jednym z mutantów. Wiesz, Gunsesie, myślę, że masz rację. Potężniejsze istoty od zwykłych śmiertelników powinny trzymać się razem. Odwykliśmy od myślenia o sprawach doczesnych, jesteśmy stworzeni do większych rzeczy... Z wielką chęcią poprę cię w każdej twojej decyzji.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 20:22:06
- Wiem, że poddać przemianie można większą część ciała - rzekł - co wiąże się ze wzrostem mocy, jakie się posiada. Dlatego należy z rozwagą prowadzić pewne badania, których mam nadzieję, podejmie się pewna osoba. Chociaż... Nie wyobrażam sobie siebie całego z demonicznej tkanki. Co by powiedziała Setmre? - uśmiechnął się by rozwiać ponury nastrój. Oparty o balustradę spoglądał w dal
- Spójrz. Ten świat bierze teraz wielki haust powietrza po tym, jak wynurzył się z morza zła i grozy. Dochodzi do siebie... Ale kiedy okrzepnie, ludźmi zawładną dawne przywary. W niepamięć pójdzie strach i solidarność, jakiej wymagała sytuacja. Padną oskarżenia, powstanie niezadowolenie. ÂŚwiat wróci do tego stanu o który walczyliśmy. Pozostają jednak osoby, które nie powinny wychodzić na ląd, lecz... hmm... stać po kostki w morzu. Po to, aby pierwsze dostrzec przypływ i przeciwstawić się mu. Czy to będzie Otchłań, czy inne zło. Zostaliśmy przez swoje dziedzictwo i przeznaczenie obdarzeni tym, co czyni nas odpowiedzialnymi za to jak wygląda świat. To od nas zależy, czy obrócimy go w perzynę, czy staniemy się jego obrońcami i niszczycielami wrogów.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 30 Sierpień 2016, 20:53:43
-Być może zwykli ludzie nie wiedzą, czym jest to znamię. Mało to dziwaków po ulicach chodzi?- uśmiechnęła się. -Przywykli do nie wtykania nosa w nieswoje sprawy, bo zbyt duża wiedza jest niebezpieczna. Póki nie jest ona szeroko dostępna, a istoty obdarzone pewnymi, nie do końca jasnymi zdolnościami chronią swe umiejętności, są bezpieczne. Do czasu oczywiście. Trudno przewidzieć nastroje społeczne. Setmre zaś... na pewno nie narzekałaby na pewne aspekty takiej przemiany- Eve pokazała zęby w szerokim uśmiechu.
-Może i bierze haust... Ale ludzie są głupi Gunsesie. Nie uczą się na błędach. Nie są świadomi większości złych rzeczy, jakie mogą im się przytrafić. Oskarżenia... Coś o nich wiem. Będąc na usługach demonów zabiłam elitę dowódców Zuesh i jej króla. Nie chciałam tego, ale musiałam. Musiałam, bo nie miałam wyboru. ÂŻaden człowiek nie wie jak to jest być torturowanym przez najwyższe demonie byty, a mimo to widzę nienawiść w ich oczach, gdy idę ulicą- spuściła wzrok. Patrzyła teraz na grudy ziemi, gdzieniegdzie z pozostałościami grudek śniegu. Czarne i białe. W jej przypadku żadna decyzja nie była ani dobra ani zła. Każda niosła poważne konsekwencje i nie było od nich ucieczki. -Poświęciłam się dla innych, by inni mogli żyć, wrócić na Valfden i przejść egzorcyzmy. Ja nawet temu nie mogłam być poddana. Każdy wiedział w jakim jestem stanie, nikt do mnie nie przyszedł, choć wiedział, że wcześniej tkwiłam na Torgonie wraz z najgorszymi czartami...- pod koniec niemal warknęła ze złości i żalu. -ÂŁatwo jest oskarżać. Ciężej zrozumieć- uspokoiła się już nieco. -Chcę by Valfden było bezpieczne. Tak samo jak i Zuesh, Chatal... Później kontynent. Być może istnieje znikoma nadzieja na odnalezienie mojej rodziny, wciąż w to wierzę. Dlatego jestem gotowa stawić czoła nawet najgorszym przeciwnikom. Zobowiązuje mnie do tego służba Zartatowi i jego dary, które otrzymałam i o których nie sposób zapomnieć. Masz jakieś plany co do "stania po kostki w morzu"?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 30 Sierpień 2016, 21:10:48
- Widzisz przeto - rzekł starając się pokazać dziewczynie, że przeszłość należy zostawić za sobą, zaś przyszłość przyjąć z nauką, którą się odebrało od czasu - że nie możemy liczyć na wdzięczność. Kto bowiem powiedziałby 'Dobrześ zrobił, panie Cadacus, żeś przemienił swą rękę w ten demoniczny szpon!'. Nikt. A jednak jest to broń przeciwko złu. Kto powie 'Pani Antarii, jak dobrze, że dosięgła Cię łaska Zartata'. Może ktoś głęboko wierzący. Dla innych jesteśmy dziwadłami lub zwyczajnie dostaliśmy coś niesprawiedliwie, coś co należy się im, nie nam. Mylą się - jego głos był zimny niczym lód - Ten brak szacunku i zuchwałość mnie przeraża. Niegdyś nie było to dopuszczalne. Zmiany jednak nadchodzą nieubłaganie, a my, musimy mimo wszystko stać na straży tej jasnej strony...
- Pani Antarii
- rzekł do niej - Dobrze, że dosięgła Cię łaska Zartata. Wiedz, że w sprawach dla Ciebie trudnych, możesz liczyć na moją pomoc - zadeklarował - Co zaś się tyczy moich planów... Bezpośrednio po tej uczcie ruszam na Północ. Mam sygnały, że jest to najlepszy moment z możliwych... Co się zaś tyczy Twoich ziem... W Mor Andor przyzwano wielkiego demona. Kto wie co po sobie zostawili jego poplecznicy. Dobrze, gdyby tego nie przejął żaden ambitny magik. Czas nam wrócić na ucztę - dodał odwracając się w stronę drzwi i spoglądając na dziewczynę.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 30 Sierpień 2016, 21:38:04
-Dobrześ zrobił, panie Cadacus, żeś przemienił swą rękę w ten demoniczny szpon. Trzeba robić swoje, iść własną ścieżką- odpowiedziała rozchmurzona. Jedna potężna, długowieczna istota była warta o wiele więcej niż stado rozkapryszonych "szlachciców", którzy i tak wiele nie zdziałają.
-Ja zaś mam plan ruszyć w zupełnie inną stronę. Na samo południe, do Afes. Stamtąd otrzymałam dość niepokojący list. Ale nie sądzę, by sprawy byle prowincjonalnej siedziby Bractwa interesowały cię, hrabio. Mam nadzieję na szybkie rozwiązanie sprawy i wrócenie do obowiązków w Raschet. Chyba że potrzebujesz pomocy w wyprawie na północ? Afers też należałoby sprawdzić. Mam na myśli tereny Kolonii. Ambitni magicy... Nie wiem czy to sprawa niecierpiąca zwłoki, czy może trochę zaczekać? Wszak zło nie śpi, a nawet jeśli chciałabym polecieć z południa na północ Valfden, to ta podróż zajęła by trochę, nawet łapiąc odpowiednie prądy powietrzne- zrobiła krótką przerwę. -Ja chyba wezmę moje sługi i ruszę w swoją stronę. Nie mam ochoty na żadne dyskusje czy zabawy z tymi ludźmi- ruszyła z wampirem do sali biesiadnej. Złączyła dłonie razem, uniosła do ust i chuchnęła w nie ciepłym powietrzem z płuc. Roztarła ręce o siebie.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Sierpień 2016, 05:14:05
Wampir już nie odpowiedział. Odprowadził anielicę do miejsca, które zajmowała przy stole i dziękując jej za rozmowę odszedł do siebie. Setmre wyczekiwała go już chcąc, chcąc opowiedzieć mu kilka usłyszanych przy stole rozmów.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 31 Sierpień 2016, 11:29:39
Rycerz uśmiechnął się do maurena.
-Może wpierw, ja to z nią obgadam. Chyba mnie lubi.- następnie odszedł, a udał się do dwóch sług anielicy.-Gdzie Evening?- zapytał.-Mam do niej sprawę.- dodał.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Sierpień 2016, 11:55:21
Tymczasem Elrond siedział jak siedział. Coś tam podjadł, coś tam podpił. Zauważył powrót Gunsesa. 
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Sierpień 2016, 13:38:01
Zauważenie powrotu Gunsesa przez Elronda zostało zauważone przez Gunsesa. Jako, że Elrond nie siedział daleko wampir przywitał się z nim
- Witaj, Elrondzie
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 31 Sierpień 2016, 16:28:26
Eve już wcześniej zauważyła, że wampir czasami zwyczajnie nie odpowiadał na wypowiedź rozmówcy, albo robił to lakonicznie. Nie zdziwiło jej to, ani się nie oburzyła. Wróciła na salę, powiodła wzrokiem po zebranych szukając Safry. Widząc niezadowolenie w oczach swej pani, elfka sama się domyśliła, że lepiej jej nie denerwować. Nie mając się gdzie podziać, anielica wróciła na swe poprzednie miejsce. I wypiła cały puchar wina.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 31 Sierpień 2016, 18:26:25
-Eve...- zagadał do anielicy. Stał. Dumny i wyprostowany, z rękoma za plecami tak, że odgarniały one pelerynę za pas.-Jest sprawa. Gospodarz, Mohamed Khaled, mój przyjaciel chciałby "pożyczyć" 100 rycerzy. Zapewni im kaplicę. Zgadzasz się?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 31 Sierpień 2016, 20:37:53
-"Pożyczyć"!?- oburzyła się anielica unosząc brwi w zdumieniu. -Ludzi się nie pożycza.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 31 Sierpień 2016, 20:43:54
Zagryzł wargi, by nie rzucić bluzgiem. Kto wszak bierze na poważnie słowa "pożyczyć ludzi"?
-To...Kurwa, przenośnia...-Przenośnia.- dokończył po chwili.-Chciałby, ażeby pełnili tu swą powinność, to jest bronić niewinnych.- dodał.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 31 Sierpień 2016, 20:48:15
//W mowie nie ma cudzysłowu -.-


-Wiesz, że chętnie wysyłam rycerzy w nowe miejsca. Szczególnie tam, gdzie są potrzebni. A jeśli tutaj mają się przydać... to czemu nie. Khaled może dostać ich i trzystu czy czterystu, jeśli uważa, że tak będzie lepiej.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 31 Sierpień 2016, 20:51:08
//Wiem, ale dając w dialogu cudzysłów, chcę jakby podkreślić te słowa, w przenośnym ich znaczeniu, bez pisania tego. :P
-Dzięki.- powiedział, z nutą podzięki w głosie, odgarnął włosy za uszy, skłonił się anielicy, lekko i odszedł, do maurena.
-Da ich.- powiedział. A następnie usiadł na losowo wybranym miejscu. Wziął trochę wina i zaczął się nim raczyć.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Sierpień 2016, 21:08:41
Elrond zauważył, że Gunses zauwa...
- Witaj Gunsesie. Niezła stypa - powiedział bez ogródek szczerząc się od ucha do ucha. Nie był pijany, był po prostu w miarę dobrym humorze. Podniósł swój kielich i podszedł do starego przyjaciela. Tak przynajmniej rozumiał ich relacji po tylu latach. Najpierw uścisnęli dłonie jak prawdziwi mężczyźni, następnie ukłonił się Setmre wplątując komplement o jej chłodnym i czystym pięknie.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Sierpień 2016, 21:11:39
Setmre, co Elrond wiedział zapewne, była łasa na komplementy jak mało kto.
- Elrond, zawsze szarmancki... - zatrzepotała rzęsami i uśmiechnęła się powabnie.
- Witaj przyjacielu. Nie wiedziałem Cię wiele lat. Mam nadzieję, że sprawy, które trzymały Cię z dala od wielkiego świata przeminęły?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Sierpień 2016, 21:20:51
Ukłonił się Setmere po raz wtóry i usiadł obok Wampirów.
- Tylko przycichły. Ale na tyle cichutko, że postanowiłem sam otulony ową ciszą wyjść na powierzchnię i pobawić się chociaż w obserwatora. Nie wystawiając się zanadto na strzałę czy błyskawicę. Nawet mi to służy. Polityka angażowała za mocno, zabierała za dużo czasu. Czas zająć się sobą - powiódł oczami po dzbankach z winem.
- Pijecie coś, czy tylko 'samogony'? - uśmiechnął się lekko.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Sierpień 2016, 21:25:39
Gunses otworzył kolejną butelkę z krwią
- Krew, co innego możemy tutaj pić - odrzekł mu wampir, rozlał krew do kielichów sobie i Setmre, a Elrondowi podał karafkę.
- Nie wiem co tu robię - rzekł i powiódł oczami po sali.
- Dobrze, żeś się ośmielił. Mimo wszystko dobrze wiedzieć, że żyjesz i masz się dobrze. Pewnie słyszałeś już o Isentorze i naszym zerwanym pakcie?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Sierpień 2016, 21:35:13
- Nawet próbowałem przeszukać jego gruzy razem z Rodredem, tym dzieciakiem, który próbował chyba wszystkich czarnych ścieżek. Główne przejście zasypane, w środku tuziny nieumarłych. Od materialnych po astralne. Idzie przypłacić życiem. Najwyraźniej całe te zło się zmaterializowało. Chleliśmy poszukać jakichkolwiek wskazówek. Czegokolwiek co mogło by nas pokierować do starych nauczycieli. Ale naprawdę  nie chciałem stać się jednym z nich. A było blisko. Bardzo - Gunses musiał zauważyć, że cały przód jego szaty to jedna wielka połatana szmata z bruzdami od obojczyka po brzuch. Arcymag tylko westchnął i nalał sam sobie.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 31 Sierpień 2016, 21:42:52
- Spodziewałem się takiego stanu rzeczy. Nie wiem, czy nowa wieża powstała na fundamentach starej, ale wszak kiedyś pod ziemią rozciągały się głębokie, niezbadane ścieżki. Pewna ekspedycja, której przewodził Isentor, zdołała zbadać tylko kilka pierwszych poziomów... Pamiętasz te czasy na pewno. Poruszasz się o iks pól do przodu... Nie wiem czemu chodziło im o te połacie rolniczych areałów. Możliwe, że upadek wieży otworzył podziemne korytarze. - przerwał i po chwili kontynuował
- Mam nadzieję, że Mortis i reszcie udało się zjednoczyć. Na Valfden potrzebna jest Gildia Magów. Jednakże bez mieszania bieli z czernią. To jak woda i kamfora. Nie łączy się.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Wrzesień 2016, 11:04:16
- Też tak uważam. Szczególnie do głupich sytuacji dochodzi, gdy jedna ze stron jest wyraźnie faworyzowana. Ale co poradzisz. Bawisz się tak jak Ci każe właściciel piaskownicy - wzniósł kielich w niemym toaście.
- Jedyne co mi pozostaje, to czekać na rozwój wydarzeń. Muszę zaglądnąć jeszcze w parę publicznych  miejsc, pokazać się. Może wówczas ktoś da mi jakiś znak. Bo łażenie wokół wyspy i zaglądanie pod każdy kamień nie wiem czy da w miarę sensowne i szybkie rezultaty. Koniec końców trzeba będzie i tego spróbować.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Wrzesień 2016, 11:30:54
- Jeżeli bardzo Ci na tym zależy, to mógłbym podać Ci nazwisko. Jego posiadaczem jest pewna młoda dziewczyna. Otrzymała ona całą fortunę zmarłego Isentora.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Wrzesień 2016, 17:42:44
Chrząknął ale nie wypluł wina.  Przełknął jak należy.
- Córka z nieprawego łoża idąca w ślady ojca? - otarł usta.
- Gunses, czy mi na tym zależy? - spojrzał na niego jakby Wampir nagle oznajmił, że Elrond chyba nigdy nie pił, nie chędożył i nikogo nie zabił. A w ogóle to pierwszy raz widział na oczy Arcymaga.
- Opowiadaj na litość bogów. Ja tu czekam na znak z niebios, siedzę jak na szpilkach, nauczycieli wsiąkło, Mistrz zabity, Pakt w gruzach, nawet Hope zwinął interes, a ty wyskakujesz z takim czymś.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Wrzesień 2016, 17:54:40
- Podczas odczytywania testamentu Isentora padło nazwisko Izabell Ravlet - rzekł mu krótko. Z tą wiedzą Elrond musi zrobić to, co uzna za słuszne. Powinien jednak pamiętać, że jeżeli ktoś nie chce być znaleziony, to się go nie znajdzie. A przynajmniej nie powinno się go zbyt natarczywie szukać. Piorun kulisty jest wtedy najmniejszym zmartwieniem.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Wrzesień 2016, 18:14:15
- W końcu jakiś konkret, a nie kupa gruzu i widma. Dziękuję. Postaram się ją odnaleźć i porozmawiać. Nie napastuję jej oczywiście - dodał szybko, dostrzegłszy w oczach Gunsesa swego rodzaju przestrogę.
- Mam już swoje lata i coś pod kopułką się nazbierało się przez ten czas. Sztuka magiczna wymaga przede wszystkim cierpliwości i dyscypliny. I takimi wartościami powinien się kierować czarodziej we wszystkich aspektach życia.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Wrzesień 2016, 18:17:35
- Nie jedno przeszliśmy - zwrócił się do niego szeptem. Mówił szybko - I jeszcze nie raz przyjdzie nam stanąć ramię w ramię. Zawsze możesz liczyć na moją pomoc - powiedział to, chcąc usłyszeć to samo.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Wrzesień 2016, 19:06:31
Zrozumiał od razu. Kiwnął lekko głową i tak jak Wampir wypowiedział słowa, które miały dotrzeć tylko i wyłącznie do jego uszu.
- Tak i ty możesz być pewny, że zawsze stanę u twojego boku gdy tylko o to poprosisz. Wesprę najlepiej jak będę potrafił.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Wrzesień 2016, 19:10:56
Gunses ścisnął ramię Elronda w geście zaufania po czym usiadł ponowie twarzą do sali. Uniósł puchar w górę i wzniósł toast
- Za Valfden! Za króla Dragosaniego! I za pokój na świecie! Oby był jak najdłużej. - po czym upił krwi.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Wrzesień 2016, 19:23:57
- Za Valfden! Za króla! Za pokój! - zawtórował Wampirowi napił się.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 01 Wrzesień 2016, 19:56:23
Krasnolud podniósł kieliszek, ale nie odezwał się słowem wypił go i nalał sobie ponownie.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Wrzesień 2016, 20:07:46
- Ta szlachta nawet nie szanuje swojego państwa, ani monarchy. - zwrócił uwagę szeptem Elrondowi.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 01 Wrzesień 2016, 20:10:09
Draven także uniósł kieliszek do toastu, cicho i w milczeniu. Napił się.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 01 Wrzesień 2016, 20:17:14
Cadacus na wieczerzy wykazywał się złotą aktywnością. Ze zgrozom stwierdził, że uroczystości pogrzebowe są weselsze niż ta uczta.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 02 Wrzesień 2016, 09:05:46
Westchnął ciężko.
- Ten zjazd jest szkaradnym lustrzanym odbiciem całego stanu szlachty. Musimy to przetrwać i bronić wartości które ukochaliśmy - odpowiedział równie cicho Gunsesowi.
- Ile władzy posiada Dragosani?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 02 Wrzesień 2016, 11:56:34
- Gorzej, przyjacielu. To nie szkatadne lustrzane odbicie. To właśnie jego twarz. To nie jest arystokracja, jak my, Devristus, Gordian, Rakbar, Aragorn czy Gordian. To w większości wsiowi wojacy, którym udało się położyć kilku przeciwników, odnieść jakiś honor, czy wydać kilka trafnych rozkazów. To młokosy.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 02 Wrzesień 2016, 12:45:03
- Może ktoś ich powinien nakierować na właściwą drogę? Dać przykład? - posępniał. - Może jest dla nich jakaś szansa?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 02 Wrzesień 2016, 12:55:37
- To jest jak z pijakiem. Jeżeli sam nie będzie chciał znam, żaden wolny od nałogu nie będzie dla niego wzorem
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 02 Wrzesień 2016, 14:37:50
Kącik ust lekko mu drgnął. Właśnie w tym czasie wlewał sobie do kielicha kolejną porcję alkoholu.
- Gordian miał kiedyś piękne winnice. Sam mam do tego idealne ziemie. Hemis się skończyło, a to idealna pora na zmiany.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Wrzesień 2016, 14:46:11
Do sali wbiegł zdyszany sługa. Był przerażony, blady, jąkał się. ÂŁapał oddech. Miał ważną wiadomość do przekazania komuś, kto straszne monstra da radę usiekać!
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 02 Wrzesień 2016, 18:09:52
- Więc je wprowadź. ÂŻyczę Ci powodzenia - powiedział Gunses i odszedł od Elronda do zaaferowanego człowieka.
- Jestem wieszczym. Macie tutaj jakiś problem z potworami?
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Wrzesień 2016, 20:10:07
- Tam, na dole, w kryryy... krypcie. Wielgaśne to. Jakby jakiś ludź! Tylko, że ino zgnity w kilku miejscach! Straszne to! Jadło zwłoki Zbyszka! Panie, ratuj! - sługa wyglądał, jakby miał zaraz zemdleć.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 02 Wrzesień 2016, 20:11:49
Wampir spojrzał w oczy Setmre i rzekł
- Parkeruj setiel - po czym zgarnął ze sobą sługę i kazał siebie zaprowadzić do krypty
- Pokaż mi tę kryptę
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Wrzesień 2016, 20:22:44
Sługa pokiwał tylko głową i przerażony ruszył wraz z Tobą na korytarz. Szliście chwile. Dotarliście pod jedną ze ścian. Służacy pociągnął za jedną z pochodni. W ścianie uruchomiła się płyta i po chwili mieliście ładne zejście do podziemi.
- To tam!

(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/71/ChristChurchCathedral_Krypta.JPG)
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 02 Wrzesień 2016, 20:33:21
//:Jaką mamy porę dnia?

- Jak stąd wyjść? - zapytał pewien, że sługa zamknie za nim te drzwi.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Wrzesień 2016, 20:36:23
//Obecnie jest wieczór. Prawie noc. W Krypcie świeci się kilka pochodni, więc kompletnych ciemności tam nie ma.

- Za jednym z nagrobków jest tajne wejście. Wystarczy nacisnąć na płytę nagrobową. Z wizerunkiem tarczy i smoka.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 02 Wrzesień 2016, 20:40:46
Gunses skinął tylko głową i wszedł do krypty. Złapał za pasek pochwy od miecza, który przecinał mu po skosie pierś i skrócił o kilka oczek. Znad prawego ramienia Wieszczego wyjrzała rękojeść miecza zabójcy potworów. Cadacus udał się w głąb krypty nasłuchując.

Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Wrzesień 2016, 20:42:44
Gdzieś w oddali usłyszałeś coś jakby... przeżuwanie? Jakieś warczenie, chrząkanie. Znajdowało się to w dalszej części krypty, to było pewne. I było to na pewno kilka dźwięków.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 02 Wrzesień 2016, 20:49:07
Wieszczy sięgnął po miecz. Była to specjalistyczna broń. Srebro na potwory. Nad tym mieczem Nieumarły spędził wiele dni. Uzyskał w końcu oczekiwany efekt silnego, półtoraręcznego miecza o ostrości brzytwy. Wampir szedł bokiem, stawiając krok za krokiem. Ciemności krypt przenikał bez najmniejszego problemu. Był wampirem. Noc była jego żywiołem. Podążał za dźwiękiem, jednocześnie trzymając się mroku, aby rozpoznać teren i przeciwników. Ani chybi ghule.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 02 Wrzesień 2016, 21:52:46
- Oczywiście - rzucił na odchodne Wampirowi. Rozejrzał się po sali za czymś ciekawym.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 04 Wrzesień 2016, 13:19:37
Głos się rozprzestrzeniał. Teraz nie wydobywał się z jednego miejsca, a z czterech. Jakby coś Cię okrążało. Przynajmniej takie miałeś wrażenie. Warkot. Chrząkanie. Przeżuwanie.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Evening Antarii w 04 Wrzesień 2016, 13:44:51
Evening w międzyczasie wyszła z budynku. Kazała przyszykować konie i razem ze swoimi niewolnikami pojechała do Raschet, do siedziby Bractwa.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 04 Wrzesień 2016, 17:18:21
Gunses szczerze wątpił, by przeciwnicy go wyczuli. W krypcie panował dość silny odór gnijących ciał.




http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Umiej%C4%99tno%C5%9Bci_nabywane#Aura_inteligencji
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Umiej%C4%99tno%C5%9Bci_wampira#Dziecko_nocy
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Domeny_bestii#Ca.C5.82un_mroku
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Marduk Draven w 04 Wrzesień 2016, 17:20:22
Także i Rycerzowi się znudziło przesiadywanie. Mohamed rycerzy doświadczy, o tym czymś w nim pogadał, pić mu się nie chciało. Dopił tylko wino do końca, wstał i skłonieniem głowy pożegnał się z wszystkimi. Odebrał Zirael ze stajni i pojechał.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Wrzesień 2016, 17:48:15
Krasnolud poszedł w ślady marszałka i również się wyniósł z biesiady. Sprawę swoją załatwił i dzięki niej mógł sobie spokojnie ułożyć plan na życie. Skinieniem głowy pożegnał się ucałował dwie karsnoludzice i pojechał na koniu w stronę siedziby bractwa.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 05 Wrzesień 2016, 13:27:22
W oddali zamigotaly Ci trzy sylwetki. Jedna stała, dwie pozostałe... Palaszowaly zwłoki. Na razie byłeś niedostrzegalny.

//Jeśli możesz, wstaw sobie link. Siedzę na fonie i nie mam tego jak zrobić.

3x Ghul
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 05 Wrzesień 2016, 15:14:16
      Gunses miał już dość. Fala niemającej ujścia nienawiści zbierała w nim. Był wieszczym pogromcą potworów. Wiedział jednak, że moc która go przepełni nie tyle pcha go do zniszczenia przez jego wampirzą naturę, co przez zwyczajną CHÊÆ. Chciał ich zniszczyć. Ustawił się bokiem, miecz w prawej dłoni wykonał przejście na tył, nisko spuszczony w ramieniu, które było twarde jak skała. Jego wargi uniosły się odsłaniając biel zębów, w szczególności zaś cztery większe kły. Głęboko w płucach powstawał syk, przeradzając się w głośniejszy za każdy kolejnym oddechem. Natura wampira, natura drapieżcy połączyła się z naturą niszczyciela w idealną jedną całość. Graj muzyko!
     Wampir ruszył sprintem. Jego buty dotykały podłoża tylko częścią. Biegł lekko pochylony, jego sylwetka nie przesuwała się nawet o centymetry na boki. Mimo to, potrafił utrzymać rozluźnione mięśnie. Kiedy był już blisko usłyszały go. Stojący ghul uniósł łapy ku górze, wrzasnął i pomknął na wampira. Jego pobratymcy nadal w kuckach tylko obejrzeli się przez ramiona. Z ich pysków zwisały strzępy rozkładających się wnętrzności.
     Wieszczy cały czas w pędzie uniósł lewą dłoń w stronę pędzącego ghula i gdy ten był już blisko rzucił
- Aenye - momentalnie krwawy kryształ unoszący się za wampirem na chwilę rozbłysł, a spomiędzy palców wieszczego eksplodowało światło. Snop światła był tak mocy, że wręcz uderzył w umysł ghula  oślepiając go i oszałamiając. Pęd niósł go jednak dalej. Wieszczy kończąc inkantację, kiedy tylko moc magiczna przeistoczyła się w jej manifestację, wykręcił się silnie przez prawe ramię, wykonał mocny piruet, który wyprowadził go na lewą stroną korytarza, znosząc wampira z toru pędzącego i oślepionego nieumarłego. Wieszczy upadł w miękki przyklęk i ciął mocno od lewej do prawej uderzając w przeguby kolan mijającego go właśnie cielska. Ghul zawył, jego pobratymcy już nadbiegali. Miecz natychmiast zmienił ułożenie w dłoni, ostrze tym razem przebiegało wzdłuż ramienia wieszczego. Wampir poderwał się z prawego kolana mocno wykręcając ciało. Jednocześnie wykonał koszące cięcie z prawej do lewe. Klęczący na ziemi ghul nie zdążył się nawet przewrócić. Srebrna klinga wieszczego przecięła skórę i mięśnie, tępo zawyła na rozcinanych kręgach. Cadacus wiedział, że przeciwnik padł. Szybko podskoczył do góry i stojąc już w korytarzu odskoczył do tyłu. Przed nim przemknął wielki ciemny kształt drugiego ghula, który nie wyhamował, poślizgnął się na krwi pierwszego i wywalił na mokrej posadzce. Trzeci w porę się zatrzymał i z siłą swojego pędu wyciągnął łapy w stronę wieszczego. Cadacus wykonał rozmywający się w oczach unik, złapał demonicznym szponem za prawą łapę ghula i pociągnął. Nienaturalnie wielka siła wampira, spotęgowana przemianą w bestię poderwała nieumarłego z ziemi i cisnęła nim o ścianę, aż słychać był trzask łamanych kości. W tym czasie rzucił się na wampira ten, który wcześniej wywalił się na podłodze. Skoczył niczym wilk, chcąc przewrócić wampira na ziemię. Wampir w euforii walki wykonał szybki piruet i wygiął ciało do tyłu w sposób nieosiągalny dla śmiertelników. Ghul ponownie przeleciał obok wampira, jednak tym razem wieszczy zadał cięcie. Wykręcając się w odwrotnym piruecie pozwolił swej broni napotkać opór i ciął przez plecy i lędźwie. Ghul zawył i już zaczął się wykręcać do ponownego ataku. W tym czasie do uszu Gunsesa dotarł szelest zbliżającego się przeciwnika z tyłu. Był to ten, którego wieszczy rzucił o ścianę. Z wyciągniętymi łapskami biegł w stronę wampira. Cadacus wyciągnął ku niemu szpon i tym samym znalazł ujście w zbierającej nienawiści. Z palców niszczyciela strzeliły iskry, a w łeb ghula w jednym momencie trafił piorun. Głowa nie przetrwałą kontaktu z elektrycznością demonicznej magii. Ostatni już atakował. Wieszczy wykręcił się i ciął za swoimi plecami. Przeciwnik zawył, deszcze kropel padł na sufit a na ziemię padły odcięte kończyny. Szybkim cięciem z piruetu będącego jednocześnie zasłoną na plecy rozpłatał szyję i krtań nieumarłego, który po kilku krokach padł na ziemię.


0/3 Ghul
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 06 Wrzesień 2016, 11:51:50
Twoi przeciwnicy byli martwi. W spektakularny sposób pozbyles  się trójki ghuli. Twoje zmysły jednak zost. Coś się zbliżał.ały zaalarmowane
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 06 Wrzesień 2016, 15:40:54
Gunses przywarł plecami do ściany. W swoim czarnym stroju nie rzucał się w oczy, liczył więc na efekt zaskoczenia i na to, że rozpozna wcześniej przeciwnika, co w jego fachu było bardzo ważne.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 07 Wrzesień 2016, 11:41:35
Chrzakanie wzmoglo się. Już po chwili mogłeś dostrzec kolejnych czterech przeciwników. Czterech.Aż czterech? A może tylko czterech? Zbliżał się nieubłaganie. Byłeś niedostrzegalny
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 08 Wrzesień 2016, 15:46:54
//: Rozumiem, że to ghule.

Gunses trzymał się cienia do czasu, aż mógł zaatakować. Przeciwnicy zbliżali się. W powietrzu unosił się zapach krwi, odór gnijących ciał. W tej aurze zapach wampira był praktycznie niewyczuwalny. Kiedy miał już możliwość skoczył w stronę potworów, spomiędzy palców wybuchło światło kiedy zimnym, twardym głosem wypowiedział - Aenye! - korytarz wypełniło światło, a chwilę później wypełniły go ryki potworów. Ghule oślepione światłem stały w miejscu i trzęsły głowami, nie mogąc rozeznać się w sytuacji. Pod łapę jednego wpadł drugi, zaczęły się przepychania. Wieszczy wykorzystał tę sytuację. Okrążył bezszelestnie grupę i uderzył mieczem w kark najbliżej stojącego. Kości ustąpiły, ciało wpadło w drgawki i zwaliło się pomiędzy trzech pozostałych. Ci zaczęli orientować się w terenie, szukać przeciwnika, którego kontur zauważyli zanim zostali oślepieni. Wampir wskoczył pomiędzy nich tnąc jednocześnie mocno, od góry, z dwóch rąk niczym toporem. Znowu ryk dwie kończyny padły na ziemię. Ghul pozbawiony stracił równowagę, potknął się i upadł na ścianę, po chwili w jego oku zagościł miecz wieszczego. Gunses wyrwał ostrze z łba z wielką siłą, którą w następnym roku wykorzystał do cięcia z dołu do góry. Ostrze rozpłatało trzeciego przeciwnika od podbrzusza po obojczyk. Czwarty ghul wyprowadził atak. Pod jego łapą znalazło się ramię wampira. Ghul chciał odepchnąć przeciwnika na ścianę, jednak w tym samym czasie Cadacus wbił demoniczny szpon w klatkę ghula, łapiąc go za obojczyk i żebra. Wampir wykręcił się w piruecie w lewą stronę i zamiast samemu zostać popchniętym na ścianę, to on o nią cisnął ghula jak lalką. Ze ściany posypał się tynk, a ciało ghula opadło na ziemie. Wieszczy stanął nad nim, popchnął go nogą, przydusił i wbił miecz w jego czaszkę.

0/4 Ghul
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 09 Wrzesień 2016, 12:30:55
Tymczasem Elrond kazał zaprzęgać swojego wierzchowca, by udać się w kierunku swoich ziem.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Wrzesień 2016, 17:23:57
Kolejni przeciwnicy padli martwi na ziemię. Znów byłeś sam pośród ciemności. Nie opuściły Cię jednak odgłosy ghuli, które nadal gdzieś tam w mroku czyhały. Twoje zmysły dały znać, że gdzieś w oddali jest jeszcze co najmniej kilka sztuk. Głodnych i agresywnych, rzecz jasna.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 12 Wrzesień 2016, 18:43:06
Impreza coraz bardziej pustoszała. Jednych wzywały sprawy organizacyjne lub prywatne, inni poszli do piwnic. Themo za ten czas najadł się i napił wystarczająco, więc też stwierdził, że na niego czas i nic więcej tu nie załatwi. Więc i on się ulotnił.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 13 Wrzesień 2016, 05:17:36
Wampir wykonał syczącego młyńca mieczem i ruszył dalej. ÂŚpieszył się.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Wrzesień 2016, 17:39:14
W oddali dojrzałeś jeszcze pięć sztuk. Pięć wielkich, głodnych skurwysynów. Jeszcze Cię nie widzieli, ale to kwestia czasu, aż zacznie się jatka.
Tytuł: Odp: Zjazd szlachty, czyli jak się bawi Valfden!
Wiadomość wysłana przez: Zaidaan w 30 Grudzień 2016, 14:14:40
Wyprawa zostaje zamknięta z powodu braku aktywności gracza i na prośbę prowadzącego.