Forum Tawerny Gothic
Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: Crisis w 14 Grudzień 2006, 20:05:16
-
Każdy, który się zgłosił do wyprawy w temacie zapisów u Jaszczuroczłeków musi tutaj być aktywny.
Coś o MG napiszę ( w tym wypadku mnie)
MG decyduje o każdym ważnym zdarzeniu, jego słowo jest święte, nie można przeciwstawiać się jego woli... jeśli napisze, że ktoś został zabity, bądź ciężko ranny, osoba ta nie pisze zaraz o cudownym ozdrowieniu. Posty sprzeczne z ciągiem fabularnym wątku będą kasowane. MG odpowiada zaraz po każdym uczestniku zabawy, bądź w niektórych przypadkach po kilku ich wypowiedziach.
- Jaszczuroczłeki! Zbierać się zaraz wyruszamy. Cesc, Hobgoblin, ÂŁowca szykujcie się do zwiadu i polowania. Każdy z nas ma przynieść przynajmniej 10 sztuk mięsa. Przy okazji zbadajmy okoliczne tereny, ponieważ nic o naszym otoczeniu nie wiemy. Kierujemy się na południowy zachód gdyż tam żyje najwięcej zwierzyny.
-
ÂŁowca z zapałem krzyknął ja ide na zwiad zobacze co jest przed nami.
A oto jak wyruszam na zwiad.
http://img169.imageshack.us/img169/5630/owcapn6.jpg (http://img169.imageshack.us/img169/5630/owcapn6.jpg)
-
Hobgoblin poprawił miecz na plecach podszedł do króla
-> Jestem gotów i czy nie wziąć ze sobo strażników (bo przecież na boga w 4 tam nie pójdziemy coś w stylu npc byli by tylko na awarie gdyby ludzi byśmy spotkali )
Po tych słowach rozejrzał się dokładnie dookoła i czekał na odpowiedz
-
Dobrze, wybierz więc dwóch strażników i wyruszajmy. Tylko się pośpiesz Hobgoblinie! - krzyknał - Co do ludzi, to nie sądzę, żebyśmy ich spotkali, ale ostrożnym trzeba być. A teraz idź po tych strażników!
A oto Crisis gotowy do boju:
[img]http://img72.imageshack.us/img72/2673/jaszczurszatagv3aa6.jpg\" border=\"0\" alt=\"IPB Image\" /]
-
Kiedy przemierzałem las zauważyłem stado ścierwojadów składające się z 5 osobnikow, poszedłem nad Rzekę Letone i zauwżyłem tam 4 topielce. Wracając do małego lasu natknąłem się na 8 goblinów które się na mnie rzuciły podjąłem się walki...
-
Hobgoblin zwołał dwuch strażników i powiedział że jest gotowy wyjoł broń i czekał na rozkazy
-
- W takim razie chodź Hobgoblinie. Idziemy pomóc ÂŁowcy - powiedział Crisis po czym ruszył do lasu pomóc ÂŁowcy. - Miejmy nadzieje, że nic mu nie będzie.
-
Kiedy Crisis wraz z Hobgoblinem szli pomóc ÂŁowcy on już walczył.
Przez pierwsze 10 sekund nikt nie atakował tylko ÂŁowca patrzył na gobliny a owe kreatuty- na niego. Wtem gobliny rzuciły się wszystkie naraz na ÂŁowce. Zwiadowca uskoczył jednak jeden z humanoidów trafił go lagą w noge- ÂŁowca poczuł okropny ból , miał złamaną noge. ÂŁowca w gniewie machnął mieczem i przeciął na pół dwa gobliny. Stwory znowu zaatakowały ÂŁowca schylił się i unikął serii ciosów, ale jeden z potworów szybko zaatakował ponownie. ÂŁowca ściągnął szyi szal i zablokował kij potwora, po czym wbił mu miecz w brzuch.
Zostało 5 istot.
-
Crisis biegł ze swoim wielkim toporem dość długo, ponieważ Jaszczuroludzie nie są zbyt szybcy, ale za to są bardzo silni. Po chwili Król Jaszczur, Hobgoblin i dwóch strażników było przy łowcy i zaczęli walkę.
-
Strażnicy bardzo szybko uporali się z Goblinami ... . Po walce hobgoblin rozkazał dla strażników podnieść Varikhka a sam podzedł i zaczoł go ocucać