Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Dee'mon w 27 Lipiec 2009, 17:20:07

Tytuł: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 27 Lipiec 2009, 17:20:07
Nazwa: Niepokorny Współpracownik
Spis nagród:
- lot, to co sami weźmiecie.
Wymagania:
- walka dowolną bronią bezpośrednią - II
- tylko członkowie OV
- „głowa na karku”
Wykonawców: 1

BalloorT przybył na miejsce spotkania ze zleceniodawcą.


1.
Nazwa broni: amatorski miecz jednoręczny
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: I
Opis: Wykuty z 30 sztuk żelaza o zasięgu 0,6 metra, ważący 6kg.

2.-

3.-

4.-

Strój:
Nazwa odzienia: Strój obywatela Valfden
Rodzaj: strój
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1kg
Opis: Uszyty z 200 sztuk bawełny


Umiejętności:

-Walka brońmi jednoręcznymi
-Walka brońmi miotanymi


Specjalizacje:

- Walka mieczem III
- Walka Kuszą I


Ataki:
- Klasyczne pchnięcie

Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 27 Lipiec 2009, 17:29:36
Grison przechadzał się ulicami miasta. Nie śpieszyło mu się.
"Jak kocha to poczeka... Tak... Poczeka. Albo nie, nie będą go nadwyrężał. W końcu prawie że wrócił zza grobu." - myślał drakon.
W końcu Gris zobaczył BalloorT'a stojącego przy ścianie jakiegoś domku jednorodzinnego.
- Witam - powiedział krótko drakon. Gotowy do zadania?
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 27 Lipiec 2009, 17:40:55
-Pewnie, że gotowy już myślałem, że nie przyjdziesz tyle żeśmy się nie widzieli byłem pewien, że o mnie zapomniałeś - Powiedział BalloorT poklepując drakona po ramieniu
-Ale do sedna, co mam zrobić?

Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 27 Lipiec 2009, 17:59:50
- Nie tutaj. Widzisz tamtą ławkę? Usiądźmy - rzekł wskazując na ładnie zdobione siadało pośród drzew. Otóż. - zaczął siadając. Pewien mieszczanin jest mi winien przedmiot... Mapę. Jest ona całkiem ważna dla interesów jakie zamierzamy rozkręcić. Zaoferował mi ją. Zaś ja miałem ją kulturalnie od niego odkupić. Obiecał mi to rozumiesz? - ciągnął drakon. Niestety w pewnym momencie, zanim doszło do transakcji postanowił sprzedać ją komuś innemu. Nie wiem, komu ale ty się masz tego dowiedzieć. A informacje tą zdobędziesz od samego sprzedawcy. Tak więc... chcę abyś nastraszył tego zmiennego durnia. Dalej... Wyciągnął od niego mapę, a jeśli jak przypuszczam jej już nie ma, to dowiedź się kto jest jej posiadaczem. To by było na tyle. Najlepiej będzie gdy poszukiwania zaczniesz w karczmie. Od tamtejszego barmana informacje czerpiemy... za darmo. Ale mniejsza o to. Człowiek wie naprawdę dużo i może powie ci gdzie mieszka ten "błazen". A właśnie... owy "błazen" nazywa się Tobiasz. Może jest na tyle durny, że jeszcze nie opuścił miasta. A jeśli jednak już go tutaj nie ma to zdobądź chociaż trop. W takim wypadku zajęlibyśmy się nim później. W drogę! Gdy zdołasz się czegoś dowiedzieć, spotkajmy się u mnie w domu. Opowiesz co udało ci się uzyskać.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 27 Lipiec 2009, 20:08:04
-No cóż nie pozostaje mi nic innego jak zająć się poszukiwaniami. Do zobaczenia-Powiedział BalloorT, po czym wstał i udał się w stronę karczmy. W karczmie panował tłok zresztą jak zwykle o tej porze gdzieniegdzie było widać kawałki rozbitych kufli a w kącie wesoło przygrywał zespół. BalloorT rozejrzał się po budynku jego wzrok zatrzymał się na karczmarzu, który akurat wycierał pozostałe kufle. Wojownik
- Witaj - powiedział wojownik
- Witam. W czym mogę służyć.
- Potrzebuję informacji na temat nijakiego Tobiasza- Karczmarz nachylił się i powiedział szeptem...
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 27 Lipiec 2009, 22:22:10
- Z Oterio jesteś?
BalloorT z pewnością siebie przytaknął.
- Tobiasz... Tak. Znałem ich paru. Z czego dwaj to alkoholicy już gryzący ziemię. Pozostaje tylko jeden przychodzący do czasu do czasu do karczmy. Być może to on... Nawet na pewno, bo chyba o tego bogacza z handlowej Ci nie chodzi. Tutaj karczmarz oparł się dłońmi o ladę i zamyślił.
- W prawo i prosto, potem w lewo... Nie! W prawo... - burczał pod nosem. - Cholera! Zapytaj tego człowieka! Tam, przy tym stoliku. Powiedź mu, że szukasz Tobiasz z chorą żoną. Powinien wiedzieć gdzie mieszka, bo kiedyś razem pili i wychodzili z lokalu. Ja dokładnie nie pamiętam.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 27 Lipiec 2009, 23:09:26
BalloorT posłuchał rady karczmarza i udał się do wskazanego stolika. Siedział przy nim wątły mężczyzna.
- Witam
- Wwita...amm-Wy bełkotał mężczyzna
- Czy mógłbyś mi dokładnie wytłumaczyć gdzie mieszka Tobiasz
- Na cmentarzu - zaśmiał się mocno wstawiony mężczyzna- Ale ci chodzi pewnie o tego co ma żonę chorą tak?
- Tak- Wycedził przez zaciśnięte zęby BalloorT
- No więc...
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 27 Lipiec 2009, 23:13:36
// Tylko osoba prowadząca zadanie może mówić jako npc'ty :P //

- No więc... Idziesz pan... Hahaha... A nie powiem tak łatwo! Po co Ci to? - bełkotał pijaczyna chwiejąc się na krześle.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 27 Lipiec 2009, 23:27:14
-Hmm....Ma dla niego bardzo ważną przesyłkę z lekami dla jego żony, bez których niema ona szans na przeżycie. Powiesz mi w końcu?
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 28 Lipiec 2009, 00:01:18
- Aaaa! Dla tej... Stefanii! E, to ten ja cie panie zaprowadze! - krzyczał pijany mieszczanin. Zaraz po tym mężczyzna podniósł się z krzesła. O dziwo mógł stać na własnych nogach choć tępo w jakim przebierał było co najmniej... niezadowalające. Zaś same stopy w ruchu wyglądały jakby je ktoś poprzetrącał. Co jakiś czas musiałeś jednak go podtrzymywać aby nie wylądował twarzą w błocie. Po kilkunastu minutach byliście już przed rzekomym domem Tobiasza.
- Tuuuu... - ciągnął alkoholik. Tuuuu jest mój dom. Dzięki za poooomoc - dodał po czym zaczął otwierać drzwi.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 28 Lipiec 2009, 00:08:48
BalloorT odepchną od drzwi pijaka. Zbliżył się do niego i powiedział
- Albo zaraz pokarzesz mi gdzie mieszka człowieka którego szukam albo spotkasz się z dwoma innymi Tobiaszami- Po czym wymierzył mu w twarz sierpowego

Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 28 Lipiec 2009, 00:13:16
- Panie! Panie! Bo straż zawołam! - krzyczał. Człowieka pod własnymi drzwiami napadają! - dodał po czym zaczął sie wyrywać. Piwo postaw, to powiem gdzie jego dom!
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 28 Lipiec 2009, 00:19:57
BalloorT rozglądną się dookoła nie widząc żadnej straży przyłożył miecz do gardła pijaka i rzekł
-Zanim ty zawołasz straż będziesz martwy. A o piwie pogadamy jak już mi powiesz gdzie on mieszka, bo skąd mam wiedzieć, że znowu mnie nie oszukasz.

 
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 28 Lipiec 2009, 00:25:30
Pijak mając miecz przy gardle spuścił z tonu.
- Cholera... Tam... W tamtą stronę. Czerwone drzwi - wskazał na dom jakieś 100 metrów od miejsca zdarzenia. A teraz puść pan i idź w cholerę.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 28 Lipiec 2009, 00:31:09
BalloorT puścił mężczyznę schował miecz i powiedział
- Nie można było tak od początku mówić uniknęlibyśmy tych nieprzyjemności.
BalloorT obrócił się i ruszył w stronę wskazanych drzwi. Kiedy doszedł już do celu zapukał w ów drzwi.

Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 28 Lipiec 2009, 00:40:12
- Proszę, otwarte - powiedział jakiś cichy głosik ze środka.
- Tata! - krzyknęło zaraz jakieś dziecko biegnące do zamkniętych drzwi.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 28 Lipiec 2009, 00:45:39
BalloorT wszedł do środka i rzekł
-Witam. Czy mieszka tu niejaki pan Tobiasz?- Po czym uśmiechną się do dziecka stojącego w drzwiach.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 28 Lipiec 2009, 00:52:22
- Gdzie tata? - zapytało dziecko z wyraźnie zaniepokojonym wyrazem twarzy. Dzieciak zerknął na chwilkę na drzwi aby zobaczyć czy czasami nie ma tam jeszcze kogoś. Po oględzinach brzdąc był bliski płaczu.
- Matias wracaj! - krzyknęła kobieta z łóżka stojącego przy piecu. Męża pan szuka. <kaszel> Nie ma go. Wyjechał na kilka dni. <kaszel> Powiedział, że na zarobek... Powiedział, że po tym przez jakiś czas będziemy mieli spokój z pieniędzmi. Mam nadzieję, że to prawda. ÂŻe znowu nie wyruszył... A zresztą. Nie ma go, przykro mi. Czego pan od niego chce?
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 28 Lipiec 2009, 00:57:21
-Powiedzmy że obiecał pewną rzecz dla mojego przyjaciela a ja przyszedłem ją odebrać. Czy może mi pani powiedzieć gdzie mogę go znaleźć?
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 28 Lipiec 2009, 14:43:44
- Eee... - wydusiła z siebie kobieta która sprawiała wrażenie jakby nagle się czegoś przestraszyła. Jej i tak blada twarz stała się jeszcze jaśniejsza.
- Ja naprawdę nic nie wiem o mężu. Proszę wyjść, wpuszcza pan zimne powietrze, a ja chorowita. I dziecku zimno. Matias chodź do mamy! - mówiła niepewne kobieta. Dziecko jednak nie miało zamiaru słuchać matki tylko z zaciekawieniem przyglądało się twojej broni.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 28 Lipiec 2009, 17:49:02
BalloorT zrobił krok do środka podszedł do dziecka i wyją miecz
- Podoba ci się prawda?- Wojownik podniósł głowę- Chyba by pani nie chciała żeby komuś się stało coś złego niech pani nie utrudnia mi zadania i powie mi gdzie jest pani mąż.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 28 Lipiec 2009, 18:50:50
- Matias... - powiedziała cicho kobieta wyciągając rękę w kierunku dziecka. Nie, proszę nic mu nie robić. Ja, ja... <kaszel> Tobiasz mówił, że ktoś może przyjść i go szukać. Bogowie! W co on się znowu wpakował? - rzekła gdy po policzkach popłynęły łzy. Nie wiem gdzie jest, naprawdę. Wolał mi nie mówić. Powiedział tylko coś o jakiejś pracy, interesie... Miał przynieść pieniądze, dla nas... Dla dziecka - ciągnęła. Kobieta widząc iż tłumaczenia nie robią na Oteriańczyku wrażenia zrobiła głęboki wdech po czym powiedziała już spokojniejszym tonem:
- Jest taki człowiek... Lars. Mieszka cztery domy... <kaszel> Cztery domy za naszym. Ma tam jakąś domową kuźnię. Wyrabia narzędzia i broń. Przed wyjściem Tobiasz widział się z nim. Przynajmniej tak mi powiedział. Powiedziałam, co wiedziałam. Proszę nie robić krzywdy ani mi ani mojemu dziecku...
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 28 Lipiec 2009, 23:10:51
BalloorT schował miecz odwrócił się i wyszedł. Było już ciemno jednak z łatwością można było odnaleźć kuźnie po charakterystycznym symbolu nad drzwiami. Oteriańczyk załomotał w drzwi.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 29 Lipiec 2009, 14:02:26
Rozległ się dźwięk uderzania metalem o metal dobiegający z pomieszczenia.
- Wejść! - krzyknął ktoś z wnętrza domu.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 30 Lipiec 2009, 10:20:25
BalloorT wszedł do środka. Pomieszczenie, w którym się znajdował było małe na ścianach wisiały różne wytwory kowalskie. BalloorT rzekł
-Witaj. Szukam Tobiasza gdzie mogę go znaleźć?


Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 30 Lipiec 2009, 12:40:29
Słysząc to kowal-amator rozluźnił mięśnie twarzy tak, że było od razu widać iż nie spodobało mu sie to pytanie.
- Panie, jam prosty wytwórca. Gdzież mi wiedzieć gdzie ta łachudra sie podziewać ma? Niewiadome to - odrzekł zaś zaraz po tym zaczął uderzać młotem w kawał rozgrzanej stali.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 30 Lipiec 2009, 14:39:35
-Widział się z tobą przed zniknięciem- BalloorT wyją miecz- Gadaj czego chciał i gdzie on. 
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 30 Lipiec 2009, 15:29:22
- Co?! Mnie mieczem straszyć? We własnym przybytku?! O nie ty zbirze, tak nie będziemy rozmawiać! - krzyczał Lars, którego najwidoczniej posunięcie BalloorTa rozjuszyło. Mężczyzna również wyjął miecz.
- Nic ode mnie nie wyciągniesz łachudro! Nie po dobroci!

// Lars atakuje cię z klasycznym pchnięciem z góry. Pamiętaj o jego umiejętnościach i o swoich... Co byś nie przesadził.

Noszony ekwipunek:
1. ---
2. ---
3. Nazwa broni: Profesjonalny Miecz Jednoręczny
Ostrość: 12
Wytrzymałość: 10
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 40 sztuk stali o zasięgu 0,6 metra, ważący 5 kg.
4. ---

Ubiór:

Nazwa odzienia: Strój obywatela Valfden
Rodzaj: strój
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1kg
Opis: Uszyty z 200 sztuk bawełny

Umiejętności:

    * walka bronią jednoręczną
    * walka bronią oburęczną

Specjalizacje walki:

    * walka mieczem III
    * walka toporem III
    * walka młotem III

Ataki:

Ataki do walki bronią jednoręczną:

Klasyczne pchnięcie - cięcie lewo-/prawostronne; góra/dół

Blok górny - Blok ułożony na wyprostowanej ręce, kończący atak przeciwnika.

Ataki broni oburęcznych

Uderzenie klasyczne - Klasyczne uderzenie prawo-/lewostronne; góra/dół

Parowanie - Klasyczny blok, wytrącający przeciwnika z rytmu.

Zaklęcia:

BRAK.

Atrybuty wyuczane:

Wytrzymałość na ból - Potrafisz wytrzymać więcej odczuwając ból, nie zemdlejesz od ciężkich ran.

Atrybuty rasowe:

Biały człowiek:
- śmiertelność
- krótkowieczność
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 30 Lipiec 2009, 15:43:00
BalloorT odskoczył do tyłu.
-Sam tego chciałeś
Oteriańczyk wykonał klasyczne pchnięcie od lewej strony
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 30 Lipiec 2009, 18:13:59
Przeciwnik z trudem zablokował cios. Twój miecz został wprawiony w drganie. Omal nie wypadł ci z ręki. Lars odepchnął cię lekko po czym zaatakował klasycznym pchnięciem z prawej.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 30 Lipiec 2009, 23:28:14
BalloorT uchylił się przed atakiem przeciwnika, który o włos go ominą, po czym wykonał kontratak klasycznym pchnięciem z lewej.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 30 Lipiec 2009, 23:35:23
Larsowi udało się ominąć twój cios zahaczając mieczem o twoje ostrze. Zaraz po tym kowal uderzył z całej siły w twoją broń odchylając ją na bok po czym rzucił się na ciebie przewracając was obu. Leżycie na ziemi. Lars ma zamiar zdzielić cię mieczem po klatce piersiowej. Obok ciebie, na lekkim podwyższeniu pieca leży rozgrzany z jednej strony kawałek stali...
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 30 Lipiec 2009, 23:43:32
BalloorT złapał stal obcęgami, które leżały nieopodal. Oteriańczyk jednym ruchem przyłożył rozgrzaną do czerwoności stal do ręki Larsa.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 30 Lipiec 2009, 23:48:57
- AAAA! - wywrzeszczał kowal, po czym równie donośnie przeklął wypuszczając z ręki broń. Lars "zszedł z BalloorTa" (:P) i na czworaka doczołgał się do wiadra z zimną wodą, w którym zawsze chłodził swoje wyroby.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 30 Lipiec 2009, 23:51:06
BalloorT podniósł się w pośpiechu złapał miecz i przyłożył Larsowi do gardła
-Teraz gadaj gdzie Tobiasz i co od ciebie chciał.

Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 31 Lipiec 2009, 00:02:49
- A... kurwa... - wydusił z siebie kowal. Człowieku... Skąd mi wiedzieć? Przyszedł do mnie, bom go z kupcem skontaktował. Z kupcem na mapę, którą Tobiasz miał. Mieli ją wymienić w jakiejś leśnej chacie. Tobiasz potem sie tam zamierzał ukrywać aż jakieś "osoby" o nim zapomną. Jak patrze na ciebie to myśle, że jednak nie zapomniały. A niech to... To... <bliżej niezidentyfikowane przekleństwo> To miało być gdzieś na północy. Na północnym zachodzie. Tam go szukaj. O ile łachmyta nie wróci do tej pory. A niech mnie, takie przygody przez tego dziwaka.
Rozejrzałeś się po pomieszczeniu. Jak można się domyśleć Lars zbyt bogato nie mieszkał. Na stole nieopodal leżał dosyć spory mieszek. Obok was były prowizoryczne stojaki na broń... Niezbyt okazałą. 
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 31 Lipiec 2009, 00:09:23
BalloorT zabrał miecz Larsa z podłogi oraz mieszek, po czym wyszedł z kuźni i udał się do miejsca gdzie może być mapa. Na dworze było ciemno, lecz kiedy już doszedł do chaty w lesie zaczynało robić się jasno. BalloorT po cichu podszedł do drzwi.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 31 Lipiec 2009, 00:15:28
BalloorT uchylił drzwi zaś w środku zobaczył mieszczanina chędożącego jakaś kobietę. Dziwkę sądząc po ubiorze. Para nie zauważyła Oteriańczyka toteż nadal oddawała się męczącemu sportowi...
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 31 Lipiec 2009, 00:21:51
BalloorT wszedł z impetem do chaty. Podniósł mężczyznę przyłożył mu miecz do gardła
-Gadaj skurwielu gdzie Tobiasz
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 31 Lipiec 2009, 01:12:59
- Kto? Kur... Kto? Panie, ja tu... ech... Pójść mnie człowieku, nie wiem o co ci chodzi - mówił w pośpiechu mężczyzna.
- Kto to Jeremiaszu? - spytała kobieta najwyraźniej zdegustowana przerwaniem pewnych czynności.
- Nie wiem kotku ale zaraz to się wszystko wyjaśni. Człowieku, nie wiem kogo szukasz ale na pewno nie jestem tym kimś ja ani nie wiem nawet gdzie tego kogoś znaleźć. Nie w tak sporym lesie i nie w nocy. Tak wiec proszę cię oszczędź sobie kłopotu, opuść miecz i wyjdź. Eh... Człowiek kupuje od jakiegoś drwala chatę za ciężkie złoto. "Prywatność" mówił! "Wolność" mówił! "Z dala od żony i miejskiego zgiełku" mówił! A to wszystko gówno prawda! Ah tak! - rzekł patrząc na poirytowaną minę Oteriańczyka. Wszystko jest dobrze póki do domu nie wpadnie ci jakiś szaleniec z mieczem! Wracaj proszę skąd przyszedłeś a nikt nie dowie się o tym, ze groziłeś niewinnym obywatelom.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 31 Lipiec 2009, 09:47:37
BalloorT zawiedziony wrócił do miasta. W mieście skierował się do chaty drakona
- Witaj Grisonie.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 31 Lipiec 2009, 12:14:44
Drakon otworzył drzwi. Już zza nich poznał głos BalloorT'a toteż odłożył miecz na bok.
- Witaj. Ponownie... Wejdź, siadaj i opowiadaj - rzekł wskazując na krzesło.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Dee'mon w 31 Lipiec 2009, 15:25:22
Odkryłem, że Tobiasz ma kryjówkę w lesie na północny wschód od Valfden, lecz...- Ciągną, BalloorT- nie udało mi się jej znaleźć. Dowiedziałem się też, że ten chędożony oszust się nas spodziewał i dlatego prawie nikomu nie mówił o miejscu, w którym zamierza się ukryć. BalloorT ziewną.
–To wszystko, co się dowiedziałem sukinsyn dobrze się kamufluje.

Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Grison w 31 Lipiec 2009, 15:37:26
- Dobrze - przyznał racje BalloorT'owi. Ale nie na tyle aby nie dało się go znaleźć. Poczekamy trochę. Jeśli do tej pory nie wróci - zaczniemy go szukać w tym lesie. Choćby ktoś z nas miał tam spędzić cały dzień to go znajdziemy. Dobrze się spisałeś.

Zadanie zakończone!

Nagroda:
To co wziąłeś:

* Nazwa broni: Profesjonalny Miecz Jednoręczny
Ostrość: 12
Wytrzymałość: 10
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 40 sztuk stali o zasięgu 0,6 metra, ważący 5 kg.

* 150 sztuk złota w sporym mieszku Lars'a.
Tytuł: Odp: Niepokorny Współpracownik
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 02 Sierpień 2009, 22:46:31
A oto talenty na jakie zasłużyłeś:

BalloorT: 1 brązowy