Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Baś-ka w 12 Lipiec 2009, 21:46:25

Tytuł: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 12 Lipiec 2009, 21:46:25
- Rahtar przybył na miejsce spotkania, pod latarnią w Atusel i zaczął wpatrywać się w ciemność.

(http://images42.fotosik.pl/24/2ade532ec33cbb9e.jpg)



Noszony ekwipunek:

1. Nazwa broni: Miecz Assasyna
Ostrość: 14
Wytrzymałość:12
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania:  III
Opis: Stworzony z 100 sztuk srebra i wazy 5kg. Ponad to zrobiony z mistrzowska precyzją i został zatruty jadem z topielców.
 


2. Nazwa broni: Ostrze Valfden 3
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 40 sztuk żelaza o zasięgu 0,6 metra, ważący 6kg.



3. Nazwa broni: Mistrzowska Kusza
Zasięg: 200 metrów
Rodzaj: kusza
Poziom wykonania: IV
Opis: Stworzony z 50 sztuk drewna, ważący 2kg.
Cena: 550 sztuk złota.



105x bełt z żelaza
wytrzymałość - 5
ostrość - 6
ciężar - 6



9x Wybuchowy bełt



4. Nazwa broni: ÂŚmierć Niziołka
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: topór
Poziom wykonania: II
Opis: Wykuty z 25 sztuk żelaza i 10 sztuk drewna o zasięgu 0,6 metra, ważący 6kg.



Nazwa odzienia: Szata Wampira Numenoru
Rodzaj: szata
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1
Opis: Uszyta z 200 sztuk Alfistru. Ponadto odbija promienie słoneczne.



Umiejętności:
+ Walka brońmi miotanymi
+ Walka brońmi jednoręcznymi
+ Walka dwoma brońmi



Specjalizacje:
+ Walka Kuszą IV
+ Walka mieczem IV
+ Walka toporem II



Ataki:

- Do walki bronią miotaną:
+ Strzał 2 pociskami
+ Potężny strzał

- Do walki dwiema brońmi:
+ Atak Lewostronny

- Do walki bronią jednoręczną:
+ Klasyczne pchnięcie





Zaklęcia:



Atrybuty wyuczane:
+ Pozyskiwanie pazurów
+ Pozyskiwanie kłów
+ Pozyskiwanie skór
+ Hard ciała
+ Zakładanie pułapek
+ Szczęście
+ Wytrzymałość na ból
+ Skrytobójstwo
+ Kamuflaż
+ Kondycja



Atrybuty rasowe:
+ wyostrzenie zmysłów
+ chwilowa niewidzialność
+ długowieczność
+ przemiana w nietoperza
- śmiertelność
- głód krwi
- wrażliwość na promienie słoneczne



Pas:
- 100 szt. złota
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 12 Lipiec 2009, 22:06:50
przyszedłem po latarnię przeglądając kilka manuskryptów.
- ciekawą masz pracę... dużo zarabiasz? a jak naliczasz? na godziny? minuty? czy na sztuki?... no nieważne, zanim teleportujemy się... trzeba by porwać 3 osoby... szczęśliwie wszyscy w jednym mieście. szkoda czasu, ruszajmy.

Powiedziałem i złapałem się za bark, po czym skoncentrowałem się na mieście Tahar na Ilsumirze, gdzie po chwili się pojawiliśmy, bowiem użyłem atrybutu teleportacji w tym celu.

- Znajdź takiego człowieka jak Eugene (Judżin) Thomas Walter, ja poszukam pozostałego mężczyzny, potem zajmiemy się tą kobietą, nie powinno być problemu... załatw to szybko i jak najciszej, bez świadków, tylko niech przeżyje...



Obrazek:

(http://img2.vpx.pl/up/20081005/nowy_obraz__mapa_bitowa80.png)



Noszony Ekwipunek:

(http://images41.fotosik.pl/13/0fb76f76652ed4e4.jpg)

1.Nazwa broni: Kostur ÂŚmierci
Ostrość: 14
Wytrzymałość: 12
Typ: Oburęczny
Rodzaj: Kostur
Poziom wykonania: V
Opis: Wykuty ze 110 sztuk srebra zakończony zielonym kryształem z innego wymiaru (magia śmierci), o zasięgu 2 metrów, ważący 5kg, błogosławiony oręż (Rasher), mistrzowski oręż. Dzięki kryształowi wystrzeliwane przez kostur zaklęcia z magii śmierci są dwa razy potężniejsze. Zwieńczony na dole ostrym szpikulcem.

2.Nazwa broni: Mistrzowski ÂŁuk
Zasięg: 200 metrów
Rodzaj: łuk
Poziom wykonania: IV
Opis: Stworzony z 50 sztuk drewna, ważący 2kg.

3.

4.Nazwa broni: Jaszczurzy Sztylet
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: sztylet
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 30 sztuk żelaza o zasięgu 0,2 metra, ważący 6kg.

Nazwa odzienia: Szata nekromanty
Rodzaj: szata
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1
Opis: Uszyta z 250 sztuk Gelrothu, błogosławione odzienie (Rasher), mistrzowskie odzienie, chroni maga przed odpryskami jego własnych zaklęć. Ponadto zatrzymuje naturalną temperaturę ciała niezależnie od temperatury otoczenia.




Umiejętności
  • walka bronią jednoręczną
  • walka bronią oburęczną
  • walka bronią miotaną



Specjalizacje:
Walka Kosturem V
Walka Mieczem III
Walka Sztyletem IV
Walka Włócznią IV
Walka Toporem III
Walka Wardyną III
Walka ÂŁukiem IV
Walka Kuszą IV
Walka Tarczą III




Ataki:
Ataki broni oburęcznych:
~ Uderzenie klasyczne
~ Pchnięcie
~ Parowanie

Ataki długich broni oburęcznych:
~ Uderzenie obustronne
~ Parowanie
~ Pchnięcie




Zaklęcia:
- Magia Krwi:
I Poziom Wtajemniczenia: Wysysanie ÂŻycia; Wysysanie Energii Magicznej; Zgubne Uderzenie;
II Poziom Wtajemniczenia: Transfer ÂŻycia; Transfer Energii Magicznej; Uderzenie Cienia; Dotyk Agonii;
III Poziom Wtajemniczenia: Pozbawienie ÂŻycia; Zniewolenie Duszy; Zgubne Uderzenie Cienia;Dotyk ÂŚmierci;

- Magia śmierci:
I Poziom Wtajemniczenia: Mroczna Aura; Pocisk Zła; Opętanie Złem; Wybuch Cienia; Przyzwanie Zombie;
II Poziom Wtajemniczenia: Aura Nekromanty; Tchnienia ÂŚmierci; Skażenie Złem; Eksplozja Zła; Przyzwanie Demona;
III Poziom Wtajemniczenia: Aura Lisza; Zew Beliara; Zniewolenie; Krzyk Umarłych; Przywołanie Kościanego Smoka;

- Klątwy:
I Stopień Wtajemniczenia: Zatrucie; Pasożytnicza Więź; Osłabienie;
II Stopień Wtajemniczenia: Laleczka Voodoo; Okaleczenie

- Amarangol:
I Poziom Wtajemniczenia: Korzeń; Rój; Opętanie Bestii; Leśna ochrona;
II Poziom Wtajemniczenia: Kontrola nad zwierzęciem; Zabójcze pnącza; Stworzenie Drzewca;
III Poziom Wtajemniczenia: Obudzenie Enta; Zmniejszeni Potwora;

- Naurangol:
I Poziom Wtajemniczenia: Ognista Strzała; Ognista Aura; Lekkie Leczenie;
II Poziom Wtajemniczenia: Kula Ognia; Pirokineza; Mała Burza Ognista; ÂŚrednie Leczenie;
III Poziom Wtajemniczenia: Duże Leczenie; Meteor; Wskrzeszenie; Duża Kula Ognia; Duża burza ognista;

- Lindagol:
I Poziom Wtajemniczenia: Mała Błyskawica; Lekkość; Wietrzna Aura;
II Poziom Wtajemniczenia: Lewitacja; Wir; Duża Błyskawica; Grom; Piorun Kulisty;
III Poziom Wtajemniczenia: Grad Piorunów; Burza; Wiatr;

- Nenangol:
I Poziom Wtajemniczenia: Lodowa Aura; Wodna Pięść; Lodowa Strzała; Długi Oddech; Wezwanie Węża Morskiego;
II Poziom Wtajemniczenia: Gejzer; Oddychanie pod Wodą; Sople Lodu; Wezwanie Krakena;

- Urangol
I Stopień Wtajemniczenia: Duchowe Wypalenie; Wyostrzenie Zmysłów; Przemiana w Kruka;
II Stopień Wtajemniczenia: Jasnowidzenie; Przemiana w Wilka;

- Magia Iluzji
I Poziom Wtajemniczenia: Tworzenie Ran;




Atrybuty Wyuczane:
+ Perswazja
+ Wytrzymałość na Ból
+ Odbijanie zaklęć Kosturem
+ Akrobatyka
+ Chodzenie po trudnej nawierzchni
+ Odporność na trucizny I stopnia
+ Kondycja
+ Hart ciała
+ Pozyskiwanie:

  • Skór
  • Kłów
  • Pazurów
  • Płytek pancerza
  • ÂŻuwaczek
  • Organów
  • Rogów
  • Skrzydeł
  • ÂŻądeł
  • ÂŁusek
+ Obdzieranie z futer małych zwierząt
+ Obdzieranie z futer dużych zwierząt
+ Upuszczanie krwi stopień II
+ Pozyskiwanie trucizny stopień II
+ Spirytyzm
+ Rytualizm
+ Projekcja astralna
+ Wskrzeszenie zmarłego
+ Metamorfoza
+ Tworzenie ożywieńca
+ Koncentracja
+ Medytacja
+ Teleportacja
+ Lewitacja
+ Telekineza
+ Alchemia:

  • Mikstura Leczenia Ran (0.3l)
  • Większa Mikstura Leczenia Ran (0.5l)
  • Mikstura Energii Magicznej (0.3l)
  • Odtrutka (0.3l)



Atrybuty Rasowe:
- śmiertelność
- krótkowieczność

Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 12 Lipiec 2009, 23:01:38
- Jasne, tylko powiedz mi kim jest tym Judżin. Handlarzem? Strażnikiem? Zarządcą?
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 12 Lipiec 2009, 23:14:28
- To chory psychicznie człowiek, znaczy o umyśle 7-latka... trochę opóźniony w rozwoju umysłowym...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 12 Lipiec 2009, 23:21:07
- Chory psychicznie człowiek, opóźniony w rozwoju, o imieniu Judżin. No dobra, gdzie go mam przyprowadzić?
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 12 Lipiec 2009, 23:26:33
rozejrzałem się dookoła, na ulicy, przy której dookoła egzystowały domki jednorodzinne.

- najlepiej to tutaj... jeśli ktoś się nami zainteresuje, to nie będzie problemem uciszyć...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 12 Lipiec 2009, 23:43:00
- No dobra, spadam szukać tego idioty - Rahtar wyszedł z cichej alejki i wszedł na główną ulicę miasta, dość pustą ponieważ była noc. Uszedł kilkadziesiąt kroków i zobaczył źródło światła na ciemnej ulicy. Była nim gospoda, w środku było słychać wiele krzyków, a wychodzili z niej sami pijacy. Wampir wszedł do środka i od razu się wczuł w klimat gdzie nikt nie zwracał na niego uwagi. Ostrożnie przeszedł obok zataczającego się pijaka i podszedł do baru. Barman był bardzo zajęty, ale Rahtar przyciągnął na nim trochę dłużej wzrok. Po chwili barman podszedł do niego i spytał:
- Co ma być?
- Najdroższe wino jakie macie - odrzekł Rahtar. Barman zdziwiony poszedł do piwnicy i przyniósł mu takie żądając 25 sztuk złota. Rahtar zapłacił wypił, po czym przywołał barmana ponownie i rzekł mu, jednocześniej brzęcząc mieszkiem ze złotem:
- Powiedz mi człowieku gdzie mogę znaleść upośledzonego umysłowo człowieka imieniem Judżin, a drugie 25 sztuk będzie twoje - rzekł Rahtar do Barmana.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 12 Lipiec 2009, 23:59:54
lecz zdziwiłeś się, ze barman spojrzał na ciebie z lekką odrazą.

- panie, ja jestem uczciwy i jak nie jest pazerny na pieniądze, mam tyle klientów, bo jestem uczciwy i rzetelny w swej pracy... Judżinem się opiekuję, jest to mój powiedzmy jakby syn... teraz je kolację, lecz nie zdenerwuj go, jest taką... perełką naszego miasta...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 00:09:09
- Gdzie on jest?
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 00:45:25
karczmarz wskazał ci palcem stolik blisko was, a przy nim siedzącego człowieka elegancko ubranego, który co kilka kęsów jedzenia spoglądał w szklaną taflę lusterka które posiadał i sprawdzał jak wygląda, czy krawat mu dobrze leży...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 01:05:25
Rahtar przez chwilę patrzył na człowieka po czym miał już gotowy plan. Podszedł do jego stolika, po czym potknął się specjalnie i pchnął tym samym pijaka na jego kompana z którym żywo gestukulował. Tamten drugi upadł potrącając trzeciego, a temu wypadł z ręki mieszek ze złotem i natychmiast rzuciło się po upadające monety kilku najbliższych kompanów. W karczmie natychmiast zapanował chaos, jednak Rahtar spokojnie stał się niewidzialny i natychmiast przesunął się pod ścianę. Ominął kilku walczących alkoholików i kupców po czym stał się widzialny, i złapał Judżina który spokojnie siedział przy stole nie zwracając uwagi na resztę, po czym uciszył go ręką gdy ten próbował krzyczeć i starając się omijać walczących i wyprowadził już na wpół zemdlonego człowieka na zaplecze. Szybko znalazł wyjście na podwórze, gdzie panowała kompletna cisza. Rahtar wiedział że upośledzony będzie krzyczał, więc chwycił kawałek szmaty i wepchnął mu ją do ust, po czym starannie obwiązał obłąkańca i wziął go na plecy. Wyszedł z podwórza przerzucając idiotę przez mur po czym samemu przelatując nad nim. Chwycił judżina po czym skradając się zaułkami podążył ku miejscu spotkania, omal dwukrotnie prawie będąc odkrytym przez patrolujących miasto strażników. Przyciągnął go na miejsce spotkania po czym rzucił w cieniu alejki i sam stał się niewidzialny i zaczął obserwować czy nikt niepowołany się nie zbliża do tego miejsca.

(Chwila niewidzialność, przemiana w nietoperza)
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 08:32:16
gdy przykłądałeś rękę, by uciszyć Eugene'a, ten miał rozwarte szczęki jak gdyby gotowy do krzyczenia, gdy przyłożyłeś m rękę, zacisnął szczęki i przygryzł ci rękę, ból był taki, że machinalnie odrzuciłeś Judżina od siebie. Odrzucony człowiek pozbierał się i jak szczur wymknął się z sali by schować się w jak najciemniejszych zakątkach. karczmarz zauważył co zrobiłeś.
- Ty... zaufałem tobie a ty tak kurwa sobie pogrywasz?!

wściekły karczmarz uderzył szklanką o posadzkę, szklanka rozprysła się w drobny mak, a temu wszystkiemu towarzyszył ogromny huk, który spowodował, że chaos w sali błyskawicznie umilkł. wyjścia wszystkie zostały zastawione, okna są zamknięte, sufit jest z drewna obłożony słomą, a w kominku jest ogień rozpalony, ponadto wlot do niego jest zasłonięty kratami, przez które nietoperz się nie przeciśnie...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 15:27:26
- Co pogrywam? Judżin stanowi poważne zagrożenie dla miasta, i należy go natychmiast przymknąć! Niedawno próbował dokonać czynów lubieżnych przechadzającej się staruszce która spokojnie szła ulicą! - Rahtar odłożył kuszę którą machinalnie wyciągnął i już zamierzał ją naładować.
- Na szczęście jest sposób by twój syn był normalny - rzekł Rahtar do karczmarza pochylając się i sciszając głos - proszę porozmawiajmy na osobności. Naprawde nie chcę nic innego niż tylko pomóc panu synowi, a gdybym powiedział panu jak sprawy stoją obawiam się że pan by się wystraszył, i z pewnością nie chciałby mnie pan wysłuchać dalej - mówił Rahtar tak cicho, że słowa te docierały tylko do karczmarza - Możemy wyjść na zewnątrz z pana synem? Jeśli pan mi nie ufa, proszę zabrać mi broń.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 17:20:07
Rozległ się gwizd, a zaraz na ten moment dopadło ciebie czterech mężczyzn stojących najbliżej, złapali ciebie za ręce i podcinając kolana, abyś padł na nie i nie mógł wstać, ruszyć się, wytrącając kuszę z rąk.
zaczęły rozlegać się głosy:
- Straże!
A chwilę potem słychać było biegnący oddział strażników miejskich.
- Wampirze, który lubisz wino, nie znasz zasad tu panujących i mentalności obywateli, a w szczególności historii i charakteru Eugene'a Thomasa Waltera, Niech straż zadecyduje co z tobą zrobić, a i uprzedzam byś nie próbował uciekać...

Nie zdążyłeś no i nie zdołałeś nic zrobić, a zostałeś złapany za kark przez tęgiego chłopa.

- Krzysiu, złam mu kark jeśli będzie próbował swoich sztuczek... proszę... dla Eugene'a...

Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 17:28:27
A rahtar leżał i patrzał nienawistnym wzrokiem na strażnika który go trzymał obiecując mu w myślach powolną i pełną bólu śmierć.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 21:01:06
Wrota do karczmy zostały otwarte a przez nie weszło 18 strażników miejskich. łatwo rozpoznać było dowódcę oddziału po specyficznym, solidniejszym ubiorze z solidnym hełmem na głowie z czerwono białym pióropuszem.
- Za ojczyznę! Co się stało.
- Waćpan mistrz zobaczy wampira, który to w naszym miejscu rozluźnienia i miłej atmosfery, zaczął kuszą wymachiwać, nie dość, ze do kłótni swym niezdarstwem doprowadził, to i obywatela Eugene'a chciał porwać. Na pewno waćpan znasz naszego sierotę.

- Wampir pan mówisz, zagrożenie obywatelom stwarza a i porwać chciał mieszkańca. Bartuś, pognaj po goszczącego w moim domu maga Canisa, on zapewni ze wampir nam nie zwieje stąd podczas przesłuchania.

-Tak jest!


Strażnik wybiegł z karczmy kierując się na jeden z posterunków miejskich, w którym to czekałem na powrót garnizonu z popołudniowego pochodu. Opowiedziano mi i wezwano do karczmy, znając miejsce i ten przybytek momentalnie prze teleportowałem się do karczmy.

- Canisie, to wampir jest, chciałbym ciebie prosić, byś pomógł nam w upilnowaniu tego nietoperza, który to i niewidzialnosć zna.

- Dobra... sęk w tym, ze ja z nim tutaj przybyłem i... Rahtar... miałeś nie zwracać na siebie uwagi... mówiłem...

- Co to ma znaczyć?! ty go namówiłeś do tej zbrodni przeciw naszej społeczności?

- Aech, źle interpretujesz zdarzenie, chciałem się spotkać z Eugenem, po prostu może moje słowa zostały źle zinterpretowane... z tobą też chcę się spotkać a przecież ciebie nie zabiłem, nie porwałem czy nie wiem o co jeszcze mnie możesz podejrzewać.

- No tak... Już poznałem twoje imię, Rahtar czy tak? Proszę byś wytłumaczył co się tutaj stało i przeprosił karczmarza, któremuś kłopotu dużo zrobił...

- Nie próbuj uciekać czasem...

powiedziałem gdy trzymający cię za kark zwolnił uścisk, a 4 chłopa wokół ciebie pozwliło ci wstać nadal trzymając ciebie za ręce.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 21:06:09
- Zostałem napadnięty przez uroczego jednak upośledzonego umysłowo człowieka, gdy w spokoju piłem wino w tawernie i przechodziłem obok jego stolika Wcześniej szukałem tego uwdzież pana ponieważ usłyszałem że jest przeuroczym towarzyszem. Ugryzł mnie w rękę niestety z niewiadomych przyczyn - Rahtar pokazał ranę na ręcę - natomiast karczmarz zaczął rzucać obelgami w moją stronę i oskarżył mnie o atak na jego syna. Oczywiście biorąc pod uwagę jego upośledzenie będę musiał odstąpić od oskarżenia o czynną napaść ze strony tego jakże uroczego pana Judżina. Chciałbym się również spotkać z wyżej wymienionym, aby go przeprosić za zaistniałą sytuację, a także wasz ponieważ bez was, te burdy mogłyby się źle skończyć, a także dlatego że narobiłem wam tyle kłopotu. Jest mi z tego powodu niezwykle przykro - rzekł Rahtar z przekonującym akcentem.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 21:28:59
wszyscy obecny przy zdarzeniu z karczmarzem na czele zaczęli krzyczeć
- Kłamca!

- Panie, mów prawdę... kilkanaście, czy kilkadziesiąt oskarżeń nie będzie mogło ujść mimo uszu, dla kogo kolwiek, nawet znajomych moich znajomych.

- Powiedz prawdę... znajdziesz cel gdzie indziej...


Powiedziałem do Rahtara nieco poddenerwowany widząc wyciągajacych już miecze strażników miejskich, by wymierzyć karę za rzucane wampirowi oskarżenia.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 21:41:08
- Ehh, złapałem Judżina za szyję, i próbowałem go ... emm porwać. Przybyłem tutaj z canisem... ten wielki czarodziej wspomniał coś o porwaniu... niestety źle go zrozumiałem... sam go próbowałem porwać i przyprowadzić mu go przed nos. Po prostu byłem chyba zbyt podniecony przyjazdem tutaj. Przykro mi z powodu całego zajścia.

- Możecie już mnie puścić? - wydyszałem ze złością do strażników.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 22:00:53
Mężczyźni puścili ciebie gdy dowódca straży wskazał ręką by się odsunęli, pomógł ci wstać podając rękę na zgodę.
- Dobrze... oskarżenia zostają wycofane...
Po czym kątem oka spojrzał na karczmarza by zobaczyć czy ten się zgadza.
Ten kiwnął głową i głośno zawołał:
- kolejka, dla wszystkich po piwie! na zgodę!
- Na zgodę!

wszyscy chórem krzyknęli i zaczęli ustawiać się po darmowe piwo...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 22:52:06
karczma jest cało dobowa, karczmarz gdy zostawił otwarte drzwi zobaczyłeś tam stojące beczki z piwem butelki różnych trunków... i tyle.

---

- Dobrze Pierre, może porozmawiamy w bardziej ustronnym miejscu, w cztery oczy... i na świerzym powietrzu... Rahtar nie znajdziesz tu czego szukasz... też chodź pójdż tam gdzie byś się schował jako małe dziecko nikogo nie znając i nikogo z rodziny nie mając...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 22:56:31
Rahtar wsciekły popatrzył na żonkę gospodarza, była całkiem niezła ale miał teraz ważniejsze sprawy. Wyszedł z gospody, i zaczął iść ulicami miasteczka, prawie pustymi, zaglądając we wszystkie kąty, i ciemniejsze alejki które znalazł. Upewnił się że obok niego nikogo nie ma, i zaczął przeszukiwać ciemną ślepą uliczkę, na której było kilka domów. Przeczuwał, że Judżin może być w pobliżu więc na wszelki wypadek zanim do niej zajrzął stał się niewidzialny.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 23:03:06
ujrzałeś coś na wzór kompostownika - wysypiska śmieci, a przy tym delikatne pojękiwania, przypominajace szloch dziecka, ale po głosie czuć było, ze to dorosły mężczyzna...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 23:06:23
Rahtar nauczony poprzednimi zdarzeniami, stał się ostrożny, upewnił się że nie ma w pobliżu nikogo, po czym stał się widzialny i podszedł powoli do Judżina mówiąc łagodnym głosem, a jednocześnie nie dając się poznać bowiem ukrył się w cieniu, pokazując tylko swój profil i lekko się garbiąc.
- Moje drogie dziecko, ktoś cię skrzywdził?
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 23:11:44
- Ja nie jestem już dzieckiem... ale... ja nie jestem głupi... tatuś tak mówił... przykro mi...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 23:14:50
- Mi też przykro drogie dziecię... - Gdzie jest teraz twój tatuś? Lub mama?
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 23:36:52
- nie żyją...

powiedział zadumany w nostalgii Eugene...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 23:41:43
- Hmm, mogę cię przygarnąć na syna jeśli chcesz drogie dziecię. Posiadam małą chatką niedaleko stąd, mogę cię nakarmić i dać ubranie, bo widzę że trzęsiesz się cały czas. Chodź dziecino..
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 23:43:49
- Mam mieszkanie... karczmarz miły człowiek i mi pomaga, jak i reszta mieszkańców, dając pracę, wyżywienie i co ważne... serdeczność...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 23:47:50
- Hmm, wiem dziecino jednak nie chcę patrzyć jak marzniesz tej nocy. Chodź, posiądziesz przy kominku w którym radośnie pali się drewno, i gdzie z pewnością się ogrzejesz, a rano cię odprowadzę, do twojego prawdziwego domu, do karczmarza.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 13 Lipiec 2009, 23:49:05
- najlepiej jak teraz pójdę, na pewno się martwi. zegnaj.
 Powiedział i nieco żwawym krokiem ruszył w kierunku miasta w coraz bardziej zaludnione miejsca...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 13 Lipiec 2009, 23:56:08
Zanim judżin opuścił alejkę, rahciach wyciągnął toporek odwrócił go ostrzem w dół, stał się niewidzialny i bezszelestnie podbiegł do Judżina i uderzył go trzonkiem w głowę. Ten natomiast szybko padł na ziemię zanim zdążył wyjść na wciąż pustą ulicę. Rahtar, wziął nieptrzytomnego na barki i udał się powoli przechodząc od ciemnych miejsc w ulicy aż do punktu spotkania, gdzie położył wciąż nieprzytomnego judżina w kącie gdzie był niewidoczny z ulicy. Rahtar dla pewności związał go powrozem i zakneblował mu usta dbając by nie popełnić żadnego błędu tym razem i uważnie się rozglądając wokoło.

(Chwilowa niewidzialność, Kamuflaż, Śmierć Niziołka, Walka Toporem II)
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 14 Lipiec 2009, 10:25:27
Wyszedłem w nocy z Pierre (dowódcą straży) z karczmy i przechadzaliśmy się po ulicach robiąc nocny aż wreszcie poranny pochód.

- Dobra Pierre, mam dla ciebie propozycję...
- Tym razerm nie zgodzę się na przeszukanie całego miasta bez powodu.
- Nie tym razem, mam dla ciebie inne zadanie, chodź za mną.


Zdjąłem kostur z plecow i zaczałem używać go jako laski, podpory, nieco przespiesyzłem. Pierre przyspieszył za mną krok.

- Tak dla pewności zapytam, jak masz na imię i nazwisko?
- Pierre M. de Kersaint, a czemu?
- Nie nic...


Doszliśmy do punktu gdzie stał Rahtar.
Gdy generał spojrzał na lezące ciało Eugene'a, nie zdążył się nawet obrócić, a ja chwyciłem kostur jak gdyby była to pałka, i uderzyłem kryształem z tyłu głowy generała, który padł na kolana, stracił przytomność.

- Rahtar, poszukaj pewnej atrakcyjnej kobiety, której imię to Marie. jest strażniczką miejską... Nie uwiedź jej i pozostaw ją czystą, nietkniętą... rozumiesz mam nadzieję...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 14 Lipiec 2009, 13:33:53
- Mhm... Niech będzie. Tylko uważaj na tego świra, mimo że jest związany to w każdej chwili może się obudzić - rzekł Rahtar na odchodnym.
- Hmm Marie... biedna kobietka.. - rzekł sam do siebie przechadzając się po targowisku. Rozglądał się za strażniczką miejską, co było dość łatwym zadaniem, bo nie było ich wiele w mieście. W mieście panował duży tłok, uprowadzenie jej było by niemożliwością, uwiedzenie jej także, Rahtar musiał użyć podstępu, ale najpierw musiał ją znaleść i upewnić się że to ona.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 14 Lipiec 2009, 13:36:02
Nie znalazłeś żadnej strażniczki obok straganu.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 14 Lipiec 2009, 13:39:03
Rahtar kontynuował poszukiwania na głównej ulicy miasta.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Lipiec 2009, 15:48:03
Ujrzałeś ładną kobietę, ubraną w powiewny, lekki strój kobiety - strażniczki, która spisywała zeznania mężczyzn, którzy w miedzy słowami, spoglądali na pewne elementy ciała kobiety będące niekompletnie zapłonione, powodując u nich pewne napięcie. Kobieta przywracała ich wzrok na jej twarz, po czym dalej zadawała swe pytania i notowała uzyskiwane informacje... jej skóra była brązowawa, opalona, włosy długie i ciemne.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 17 Lipiec 2009, 23:36:08
Zamknąłem oczy i wizualizując w umyśle zmiany mojego ciała na ciało generała, odpowiednie proporcje ciała jakie należy przyjąć i ciało przekształcić, użyłem energii (Atrybut: Metamorfoza) aby wykonać tę zmianę, "transformację". Po chwili ciało zaczęło zmieniać swoje proporcje począwszy od szkieletu poprzez umięśnienie na skórze i owłosieniu ciała kończąc.

Spojrzałem za siebie ujrzałem idących z oddali Rahtara w towarzystwie szwadronu strażników.

- Nie wierzę... Marie... Pułkowniku, co wy tutaj robicie?

- Jesteśmy w celu pojmania ciebie, zaprowadzeniu na posterunek, gdzie zostaniesz obywatelu poddany przesłuchaniu...


W między czasie spojrzałem na Rahtara i lekko kiwnąłem głową by poszedł za mnie, aby oddalił się nieco.

- ... Jeżeli będziesz stawiał opór, zostaniesz pojmany siłą, w razie niemożliwości zatrzymania ciebie zostaniesz zamordowany, każda próba ucieczki ędzie uznana za akt zdrady kraju i przyznaniu się przypisywanych win.

- Pułkowniku, znasz zasadę domniemania niewinności? Póki nie udowodnicie mi win, jestem niewinny, więc zważaj jak się do mnie zwracacie bo czekać będzie was sąd wojskowy, a poproszę o najwyższy wymiar kary. Możemy iść na komisariat... jestem niewinny... Marie... ja wiem kto to zrobił...
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Lipiec 2009, 21:56:43
- Cóż, no dobrze. Prowadźcie...

Strażnicy zdziwili się nie co i spoglądali po sobie, niecodzienność dla nich.

- Eh, otoczcie mnie, tak abym nie mógł wydostać się z tej eskorty, dobrze by było gdybyście bronie przygotowali.

Gdy zaczęli się przemieszczać i ustawiać się w szyku wypowiedziałem pół szeptem skrócona inkantację zaklęcia Krzyk Umarłych.

- Iuag.

Energia wypłynęła z moich dłoni formując krąg wokół mojego ciała coraz przecinany ciałami w zbrojach, które powodowały,z ę efekty początkowo były niewidoczne, po chwili gdy odpowiednia ilość energii uformowała dymnypierścień wokół mojego ciała, ten zaczął błyskawicznie rozszerzać się dotykając ciała otaczających mnie strażników miejskich, którzy przygotowywali się to eskortowania mnie an posterunek. z każdym dotknięciem ciała strażnika, ten tracił życie, a ich znękane dusze wywołały długi, jęk słyszany w całej dzielnicy. Gdy zaklęcie przestało działać, 16 strażników miejskich padło martwych a w tym Marie. Pozostałych 5 strażników miejskich wyjęło kusze, bowiem byli sporo oddaleni od mojego ciała, że nie zostali pochłonięci przez zabójczą moc zaklęcia.

Gdy strażnicy grzebali się z kuszami, ja błyskawicznie przestałem podtrzymywać efekty metamorfozy i powróciłem do poprzednich kształtów. w tym samym momencie pięciu kuszników oddało strzał w moją stronę z kuszy, wiele się nie męcząc użyłem atrybutu telekinezy by zatrzymać pociski przed sobą. Wtem strażnicy zaczęli ładować ponownie kusze, ja resztą skumulowanej już energii wywołałem teleportację (Atrybut: teleportacja) do ciała Marie, które chwyciłem obiema rękami i ponownie teleportowałem się prosto na północny posterunek zostawiając strażników w miejscu zdarzenia. w momencie gdy przemieszczałem się za pomocą teleportacji do posterunku strażnicy oddali ponowne strzały z kuszy, lecz te nie zdążyły ugodzić w moje ciało i odbiły się od kamiennej tafli tworzącej ulicę.

Strażnicy zaczęli miotać się po miejscu zdarzenia i wołać:
- ALARM! ALARM!



Pozostało: 5/21 Strażnik Miejski



Strażnik Miejski

Noszony ekwipunek:

(http://images41.fotosik.pl/13/0fb76f76652ed4e4.jpg)

1. Nazwa broni: Miecz Straży
Ostrość: 14
Wytrzymałość:12
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania:  III
Opis: Stworzony z 100 sztuk srebra i wazy 5kg. Ponad to zrobiony z mistrzowska precyzją i został zatruty jadem z topielców.

2. Nazwa broni: Arcymistrzowska Kusza
Zasięg: 280 metrów
Rodzaj: kusza
Poziom wykonania: V
Opis: Stworzony z 50 sztuk drewna, ważący 2kg.

3. brak

4. brak

Nazwa odzienia: Zbroja straży
Rodzaj: zbroja
Wytrzymałość: 12
Ciężar: 5
Opis: Wykuta z 200 sztuk srebra.

Umiejętności:
+ Walka brońmi miotanymi
+ Walka brońmi jednoręcznymi

Specjalizacje:
+ Walka Kuszą V
+ Walka mieczem III

Ataki:
---

Atrybuty wyuczane:
+ Wytrzymałość na ból
+ Hart ciała
+ Kondycja

Atrybuty rasowe:
+ niewrażliwość na gorąco
- śmiertelność
- krótkowieczność
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 18 Lipiec 2009, 23:58:01
- Rahtar obserwował całą scenę bez zmrużenia oka, i gdy pole walki nieco się rozjaśniło wycelował kuszę z naładowanym bełtem wybuchowym w strażników. Wycelował w dwóch którzy stali blisko siebie, i którzy go jeszcze nie zauważyli po czym nacisnął spust. Bełt poleciał bardzo szybko po czym trafił tam gdzie miał trafić w dwóch stojących blisko siebie strażników. Wybuch sprawił że obaj odlecieli na odległość kilku metrów - jeden padł trupem natychmiast, a drugi został ciężko ranny i śmierć była dla niego tylko kwestią czasu. Rahtar wybiegł zza drzewa, przeturlał się szybko i schował się za rogiem najbliższego domu przeładowywując kuszę. Wiedział że strażnicy szybko go zastrzęlą jeśli się wychyli, i stał się niewidzialny. Z naładowaną kuszą, już ze zwykłym bełtem wyskoczył zza rogu i zilustrował pole walki. Strażnicy spanikowali, i gorączkowo szukali osłony, starając się znaleść atakujących. Rahtar schował się we wnęcę w której było wejście do budynku, i wycelował niewidoczny dla nikogo w strażnika który krzyczał najwięcej. Wstrzymał się z natychmiastowym strzelaniem i wziął oddech, odczekał kilka sekund, licząc bicia swojego serca, chwycił mocniej kuszę, wycelował ponad strażnikiem i wystrzelił naciskając lekko opuszkiem palca spust stając się tym samym widzialny, jednak schował się za krawędzią muru który go osłaniał. Bełt trafił tam gdzie miał trafić - w głowę strażnika, powodując ciężka ranę po której strażnik zwalił się na ziemię martwy.

Pozostało: 3/21 Strażnik miejski
(Mistrzowska kusza, Walka kuszą IV, ÂŻelazny Bełt, Wybuchający Bełt, Chwilowa niewidzialność)






Noszony ekwipunek:

1. Nazwa broni: Miecz Assasyna
Ostrość: 14
Wytrzymałość:12
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania:  III
Opis: Stworzony z 100 sztuk srebra i wazy 5kg. Ponad to zrobiony z mistrzowska precyzją i został zatruty jadem z topielców.
 


2. Nazwa broni: Ostrze Valfden 3
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 40 sztuk żelaza o zasięgu 0,6 metra, ważący 6kg.



3. Nazwa broni: Mistrzowska Kusza
Zasięg: 200 metrów
Rodzaj: kusza
Poziom wykonania: IV
Opis: Stworzony z 50 sztuk drewna, ważący 2kg.
Cena: 550 sztuk złota.



105x bełt z żelaza
wytrzymałość - 5
ostrość - 6
ciężar - 6



9x Wybuchowy bełt



4. Nazwa broni: ÂŚmierć Niziołka
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: topór
Poziom wykonania: II
Opis: Wykuty z 25 sztuk żelaza i 10 sztuk drewna o zasięgu 0,6 metra, ważący 6kg.



Nazwa odzienia: Szata Wampira Numenoru
Rodzaj: szata
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1
Opis: Uszyta z 200 sztuk Alfistru. Ponadto odbija promienie słoneczne.



Ataki:

- Do walki bronią miotaną:
+ Strzał 2 pociskami
+ Potężny strzał

- Do walki dwiema brońmi:
+ Atak Lewostronny

- Do walki bronią jednoręczną:
+ Klasyczne pchnięcie



Atrybuty wyuczane:
+ Pozyskiwanie pazurów
+ Pozyskiwanie kłów
+ Pozyskiwanie skór
+ Hard ciała
+ Zakładanie pułapek
+ Szczęście
+ Wytrzymałość na ból
+ Skrytobójstwo
+ Kamuflaż
+ Kondycja



Atrybuty rasowe:
+ wyostrzenie zmysłów
+ chwilowa niewidzialność
+ długowieczność
+ przemiana w nietoperza
- śmiertelność
- głód krwi
- wrażliwość na promienie słoneczne
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Lipiec 2009, 10:18:40
ÂŻaden strażnik nie został martwy, przy drugim strzale nie trafiłeś, a przy bełcie wybuchowym jedynie strażników odrzuciło i delikatnie z powodu upadku ogłuszyło, lecz szybko się pozbierali.



Nie baw się w opiekuna wyprawy, ani MG, bo nimi nie jesteś.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Baś-ka w 19 Lipiec 2009, 14:52:29
//To nie jest stary marant, popatrz na styl grania podczas wojny bo to jest żałosne. Mam umiejętności dostosowane do tego co napisałem wcześniej, więc nie mów że nikogo nie trafiłem bo opisałem dokładnie styl walki, i moje umiejętności są adekwatne do ilości zabić... Po co komu w takim razie jakiekolwiek umiejętności skoro każdy MG może je zanegować? o.O



Btw. Idealny opis tego co napisałeś wyżej:

Gracz: Poruszam się pole do przodu.
MG: Po drodze spotkałeś ślimak_1. Rzuca się na ciebie i przewraca na ziemię
Gracz: Zrzucam ślimaka z siebie i rozdeptuje go.
MG: Nie trafiłeś ślimaka, ten teraz pędzi na ciebie w krwawym szale.
Gracz: Chwyciłem ślimaka i zgniotłem go, po czym ruszyłem dalej.
MG. na PW: Nie zaakceptuję twojego
posta, gdyż nie uwzględniłeś ruchu przeciwnika.



Nie będę offtopował więc napiszę tutaj:

Cytuj
To co było na wojnie, to był istny burdel na kółkach a z tyłu wóz ze słoniami i nie tłumacz się tym co było na wojnie. Tak jak mówię, jest i będzie a ty zabieraj się do walki, twoja niewidzialność wiecznie nie trwa, a kamuflaż odkryty w końcu będzie.

Jaki jest sens walki skoro moje umiejętności nic nie znaczą? o.O
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Lipiec 2009, 15:11:30
To co było na wojnie, to był istny burdel na kółkach a z tyłu wóz ze słoniami i nie tłumacz się tym co było na wojnie. Tak jak mówię, jest i będzie a ty zabieraj się do walki, twoja niewidzialność wiecznie nie trwa, a kamuflaż odkryty w końcu będzie.
Tytuł: Odp: II Wyprawa na wyspę Goofy'ego
Wiadomość wysłana przez: Canis w 24 Lipiec 2009, 14:48:00
Wyprawa Zakończona Niepowodzeniem!!!

Wszystko co miało miejsce na wyprawie jest uznane jakby się nie wydarzyło...