Forum Tawerny Gothic
Forum dyskusyjne => Dyskusje na każdy temat => Wątek zaczęty przez: Cesc w 08 Grudzień 2006, 19:27:52
-
W tym temacie dowiemy się czy macie: siostrę, brata, a może jesteście jedynakami/jedynaczkami.
Ja mam brata ma na imie ÂŁukasz - wiek 19 lat. No i nie jestem z niego zachwycony, ale nie jest taki zły.
Jeśli chodzi o kompa to z tym nie ma problemu on ma swój ja mam swój, tak samo z pokojem. Czasami mi dokucza, ale wtedy tego żałuje . Cóż trenuje: Boks tajski, walki w parterze - że tak powiem jest fanem sportu. Lubi grać w Gothic tylko że z ograniczeniem - nie to co ja.
Dodam że zna bardzo dobrze angielski, niemiecki, trochę francuski, hiszpański - trochę tego jest .
I nie mam do niego żadnych uwag, choć czasem mam go dosyć .
pozdro.
-
Ja posiadam tylko jedną siostrę, ma na imię Dorota i ma 29 lat. Kiedyś trenowała karate ale przestała :P Leń :P
Jestem z niej zachwycony, jest pomocna, w sytuacjach trudnych wysłucha i dopomoże radą. Czasem są miedzy nami sprzeczki ale baardzo rzadko. Z kompem nie mam problemów, ona ma swój, ja swój i jest git :).
-
Mam siostrę, która ma 4 lata. Jej imię to Oliwia. Ją mogę określić w jednym zdaniu
Im starsza tym gorsza
Jest strasznie upierdliwa i zadziorna Z komputerem nie mam problemów, ponieważ jest jeszcze na niego za mała. ma swoje gry więc jak ma ochotę zagrać to po prostu jej włączam. Ostatnio poduczyłem ją trochę samoobrony to teraz chodzi i mnie leje Ogólnie to kocham swoją siostrę i nie oddałbym jej za żadne skarby świata xD
-
Cóż, niestety a być może "stety", nie posiadam rodzeństwa. Jestem jedynakiem i żyje mi się z tym, jak dotąd bardzo dobrze. Zapewne z tego powodu, iż nie muszę się z nikim niczym dzielić i to wszystko do mnie trafia, mając rodzeństwo rodzice musieliby nas traktować równorzędnie, a przez to ja bym stracił. Nie wiem, jak to jest mieć brata bądź siostrę, nie przejmuję się tym, że nie mam nikogo tak "bliskiego", choć wiele osób mówi mi, że w przyszłości, gdy będę dorosły, rodzeństwo odegrałoby dużą i znaczącą rolę, zawsze by pomogło itd.
-
Mam siostrą, jedna i o jedną za dużo. Ma na imie Aniela i ma 13 lat.
Prawde mówiąc nie zabardzo się lubimy, sprzeczmy sie co chwile,
nawet w tej chwili jesteśmy pokłuceni , no ale jakbyscie pożyli
z nia kilka lat, to byście mnieli z nią takie same kontakty co ja
Sprzeczka o komputer to norma, ale jest tak głupia że nie potrafi sama sobie załatwić
gry, lub kupić, więc przewarznie siedzi w necie.
Myśle że nie byłoby miedzy nami takich sporów gdyby była odemnie starsza .
-
Ja mam dwóch kochanych braci... Starszy, Grzesiek ma 33 lata, jest informatykiem. Pracuje w jakiejś firmie, ale nie pamiętam nazwy. Ma żonę i dwie córeczki, 4letnią i 2letnią. Jest świetnym bratem zawsze mi pomaga, przy kompie, w nauce.. jest kochany. A drugi brat ma na imię Michał ma 27 lat, jest kucharzem i też ma żonę, dziecko będzie miał za miesiąc...Massakra, bo mieszkają z nami... Jest świetny, dowcipny, zawsze skołuje mi jakąś grę lub film... Mogę z nim pogadać na niemalże każdy temat. Walki o kompa nimi nie mam, bo Grzesiek nie mieszka z nami, a Michał pracuje do późna...
-
ja mam trzech braci
Damian 22 lata
Dominik 20 lat
Ja mam 18 lat
Szymon 12 lat
i dotego jeszcze mam siostrę najukochańszą w świecie Wiktorie 3 lata
-
Ja mam rodzeństwo. Są to:
- jeden brat starszy o 2 lata, nazywa się Rafał i ma 2 metry wzrostu :P Jesteśmy różni z wyglądu, ale z charakteru jesteśmy praktycznie jednakowi. Nie biliśmy się od DZIESIĂCIU lat i dobrze nam z tym. Ja lubię przyrodę on też. Interesujemy się oboje nauką. Jesteśmy bardzo zgranymi braćmi.
- Brat młodszy o 10 lat :P My to jesteśmy jak Dobro i zło, a on jest tym złem. Jest on dość niesfornym dzieciakiem i powiem, że moja starsza go bardzo rozpuściła. Jest przyzwyczajony, że wszystko dostaje. Jednak niedawno ja i Rafał wciągnęliśmy go w wir nauki i przynajmniej trochę się uspokoił, ale nadal jest dość niebezpieczny i boimy się o niego żeby nie wyrósł na kogoś złego. Czarna owca w rodzinie to jest :P Ma na imię Marcin
- siostra, jest ona starsza ode mnie o... JEDENAÂŚCIE! lat i ma już męża i jedno dziecko. Ma na imię Ola, a jej córeczka Dominika. Jest ona brunetką o dość niezłej figurze przyznam, ale wolę swoją małą chrześniaczkę Dominikę :P Mieszka we Wrocławiu razem z mężem i tam też pracuje. Na święta przyjeżdża do mnie bowiem u mnie robimy święta ponieważ mam największy dom :P
To jest moje rodzeństwo... Dwóch braci i siostra. Mała grupka nas jest, ale mi to nie przeszkadza :]
Pozdrawiam
-
Ja w przeciwieństwie do większości userów jestem jedynakiem. Szczerze mówiąc, to dobrze mi z tym. Oczywiście czasami doskwiera nuda, ale jeśli człowiek potrafi znaleźć sobie znajomych i zajęcie, nie stanowi to większego problemu. Przynajmniej nie muszę się użerać z jakimś pierdakiem, albo starszym rodzeństwem, które zwykło moralizować wszystkich w koło.
Chociaż w sumie nie przeszkadzałoby mi, gdybym miał brata w wieku 20-25 lat. Zawsze to jakieś wsparcie, jeżeli nie psychiczne, to finansowe.
-
Cóż, można powiedzieć panu Athasowi tylko jedno: ,,witaj w klubie".
I ja jestem w tym wypadku jedynakiem.
Szczerze powiedziawszy, kiedyś bardzo chciałem, by rodzice zrobili mi brata ( ), ale niestety, nic z tego nie wyszło.
A teraz się bardzo cieszę, że jestem tym jedynakiem.
Nie muszę znosić jego płaczu, jak by był mały.
Potem nie musiałbym odstępować mu kompa (choć jak teraz siedzę góra 2 godziny dzinnie, to w tym wypadku nie miałbym o co toczyć codziennie wojny).
Pewnie musiałbym się dzielić moim CDA. Wara mi od niego.
Cóż, choć za młodu może w domu być trochę nudno (ja akurat miałem troje kuzynowstwa mniej wiecej w moim wieku, więc miałem co robić), to potem się cieszy, że jest się samemu.
-
Ja też jestem jedynakiem i się z tego nie cieszę. Przecież mówienie, że bycie samemu jest powodem do radości jest zaprzeczaniem samemu sobie. Chciałbym mieć straszego brata, któregu mógłbym sprzedać kopniaka albo blache. Powiem więcej, gdybym miał brata, który interesuje się konsolami do gier byłbym wniebowzięty . No ale tak nie jest i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem :P.
-
Ja mam siostre :D ma 11 lat i tylko czasami sie dogadujemy tak naprawde to jest to taki malz demon :D zadziorny no ale ja sie jej takze odwdzieczam
-
No widzicie. A ja mam siostre i brata. Siostra - Ma na imie Greta (XD... wszystkim się myli z "Kreta" :P) w październiku spończyła 18 lat. zachowuje się jakby była pępkiem świata i myśli, że jak skończyła 18 lat to teraz jest najlepsza na świecie, ale za cholere sie nie daje... kompa nie dostanie .
Brat - Patryk, ma trzy lata. Jest przeokropnie, makabrycznie upierdliwy. Nieustannie mnie bije jakimis idiotycznymi zabawkami, a gdy go wyrzucam za drzwi mojego pokoju, oczywiście idzie do matki mówiąc, że go bije... żal. Zakała rodziny.. :/.
Szczerze mówiąc żałuję, że nie jestem jedynakiem, ponieważ bez tych cholernych "ludzi" (??) miałbym o połowe mniej ograniczeń. Ehh... za jakie grzechy oni są moim rodzeństwem? :/
-
Ja osobiście posiadam brata który jest odemnie 3 lata młodszy i ma 11 lat .
Na imię nosi Kuba czy jak kto woli Jakub. No cóż jak na jego wiek troche się mu dziwie gdyż nic nie robi i na mnie all spada a to ja mam to zrobić a on nic.
Czasami poprostu chciałbym być jedynakiem i nie mieć takiego brata
-
Ja mam 2 braci i siostre z czego ja jestem 3 z kolejności. Tak naprawde każda osoba w mojej rodzinie jest indywidualnością. Mamy różne poglądy na wiele spraw i to nas często różnie, ale jednak mamy do siebi wzajemny szacunek.
Najstarszy brat, ÂŁukasz ma 24 lata i oczywiście jest już usamodzielniony(aczkolwiek często się widujemy). Jest on człowiekiem wyjątkowo impulsywnym, hipokrytycznym, leniwym i to on jest głównym czynnikiem w procesie mojej demoralizacji społecznej(pierwszy browar itp.). Przedstawiłem same jego wady, ale nie wymieniłem, że ma również zalety. Czasem przejawia się w nim dobra natura(zakochał się, czy co?) i jest skory do pomocy. Jemu również zawdzięczam fascynacje rockiem(wiecie...pokolenie Nirvany, Metallici itp.). Nasze stosunki jednak znacznie się polepszyły, gdy już nie musze prowadzić z nim codziennych bojów, a jedynie pogadać po bratersku dwa razy w tygodniu. Najlepszym określeniem na mój stosunek do niego jest braterska miłość. Przekonałem się bowiem jak ważnym jest dla mnie człowiekiem, gdy miał wypadek samochodowy i nie wiedziałem jak źle z nim jest. "Szczęśliwie" wyszedł z tego dość dobrze(do dziś jak patrze na zdjęcia zmasakrowanego samochodu, zastanawiam się jak to się stało, że już po 2 miesiącach powrócił do zdrowia). Często słysze opinie, iż jestem do niego podobny z charakteru. Ja się z tym nie zgadzam.
Drugi brat, Robert w wieku lat 19(starszy ode mnie o 2 lata) jest już zgoła odmienny. Interesuje się inną muzyką(DJ Tiesto itp.) i jest na pierwszy rzut oka człowiekiem bardzo spokojnym(choć to tak naprawde jedynie nieprawdziwy pogląd). Od jakiegoś czasu przybrał postawe moralizatorską i non stop próbuje sugerować mi co powinnem robić, a czego nie. Oczywiście nie potrafi zauważyć tego, iż nie jestem już dzieckiem i umiem decydować już o dwojej egzystencji. Często się więc z tego powodu spieramy, ale w gruncie rzeczy wiem, że robi to z czystej troski o mnie. Chce mnie uchronić przed niektórymi błędami jakie w swoim życiu popełnił mój najstarszy brat. Ech...taka już rola starszego rodzeństwa.
Siostra - 12 letnia psychopatyczna fanka zespołu US5, Simsów, małych słodkich kociaków(bleh!) i samobójczego różu. Ma na imie Ela i jej ulubionym zajęciem jest irytowanie najmłodszego z jej starszych braci, czyli(fanfary) mnie. Jest wyjątkowo rozpieszczona przez ojca, więc żadne groźby słowne, lub fizyczne nie skutkują, gdyż słysze odwieczne "powiem tacie!"(a wiadomo, że z rodzicielem lepiej nie zaczynać zwłaszcza, że oceny jakie są, takie są). Wyimaginujcie sobie zbuntowaną trzynastolatke z lekką nadwagą, wygórowanym ego i blond włosami, a stwierdzicie, że to moja siostra.
PS. Ostatnio, gdy powiedziałem nowej znajomej, że mam tyle rodzeństwa zdziwiła sie mocno. Powiedziała, iż tak naprawde wyglądam na...jedynaka.
-
Ja na szczęście i powtarzałam na szczęście jestem jedynakiem. I mówię wszystkim zgromadzonym, że bardzo się z tego cieszę. Kiedyś kiedy byłem jeszcze bardzo młody chciałem mieć rodzeństwo (ale wtedy byłem jeszcze mały i głupi) Teraz widze, że gdybym miał rodzeństwo to by było trochę dla mnie nieciekawie, a mianowicie walki o kompa, o płyty,o gazety o telewizje itp.
Tak wyobrażam sobie życie z rodzeństwem. No cóż oprócz tego odstrasza mnie również to, że mam kuzynów co prawda starszych blisko mojego wieku i już mam namiastkę tego co by mnie spotkało.
Aczkolwiek podobnie jak ktoś już wcześniej zauważył rodzeństwo może pomóc w dalszym dorosłym życiu i zawsze byłoby z kim porozmawiać... I tu pozostaje trochę rozdarty na dwie strony
Pozdrawiam.
-
A ja jestem jedynakiem ohhhhhhh spokój własny pokój komp nikt mi nie przeszkadza cisza spokój choć niekiedy nie mam z kim pogadać, ale przeważnie się ciesze, że jestem jedynakiem. Kiedyś chciałem mieć brata STARSZEGO ale nie wiedziałem, dlaczego nie mogę mieć starszego brata ....
-
Mam brata 7 lat wielki frajer , wystarczy że nie dam mu zagrać na kompie to biegnie z kszykiem, łzami w oczach do mamusi i mówi cytuje "mamo olek nie chce dać mi zagrać na komputerze" wtedy woła mnie mama i koniec, zakaz, przeproś braciszka i idż do swojego pokoju tego już zawiele
-
Muszę się pochwalić, że mam jednką kochaną (:p) siostrzyczkę. Jest ona odemnie starsza o sześć (6) lat, czyli chodzi do drugiej LO. Przeważnie jesteśmy skłuceni. Najgorsze są bitwy o komputer ( ). Nikt z nas nie daje za wygraną. Każdy chce grać! Oczywiście czasem sobie pomagamy, albo ja jej coś kupię, albo ona mi, ale to "czasem". Lepsze to niż nic. Nie chciałbym być jedynakie. Brakowałoby mi brata, czy siostry... Ale muszę przyznać że Wiola, bo tak się ona zwie, popadła w nałóg czatowy. Gdy tylko usiądzie przed komputerem, wchodzi na Interię, następnie na chat, i pisze tak z 5 godzin . Nie wiem jak tak można... Pamiętam jak uczyłem ją pisać na różnych forach! Normalnie sie uśmiałem jak zobaczyłem co tam wypisywała ( ) rotfl!
PS. aleks194 zmniejsz sygnę, bo patrz jak rozszerzyłeś forum!
Pozdro.
-
No to tak :
Ja mam na imię - Piotr 14 - niedługo 15 lat
Mój brat nr 1 który tu jest zarejestrowany - Krzychu tyle samo bo w tym samym dniu ( ale niejesteśmy bliźniakami )
Mój brat nr 2 jeszcze niezarejestrowany ale niedługo - Michał 13 lat
Mój brat nr 3 który dopiero GOTHICa poznaje bo cały czas grał w Call of Duty 2 - Michał 15 lat [od jakiegoś czasu ( czterech miesięcy )]
Moja ( jedyna ) siostra - Asia 16 / 17 lat ( bo w kwietniu uro. ma) .
no i to wszystko co do rodzeństwa
[ A mam jeszcze zwierzaki :
Psa - Barego
Kota - Kube
Szczurka - Czipi ( samiczka )
Szczurka - Dejlin ( też samiczka )]
-
Witam! Ja mam dwóch braci i jedną siostrę. Jest mi z tym dobrze. Brat pierwszy ma 20 lat i się nazywa Przemek, a drugi ma 24 lata i ma na imię Mieszko. Lubię ich i nie wyobrażam sobie życia bez rodzeństwa. Wiem, że muszę toczyć walki o komputer, jak już przy nim jestem, to przychodzi brat i mnie wygania, chociaż ja mówię, że nie. Wtedy on mnie wyrywa od komputera Lubię też ich wkurzać, bo jak to zrobię, to mnie zaczynają dusić Chodzimy razem na ASG itd. Jest super ! Siostra ma jeszcze na imię Natalia i jest tak upierdliwa, chociaż ma 18 lat, a ja 12. Pozdrawiam...
-
Witam
Ja mam jedną siostrę w wieku 21 lat. Jestem zmuszony dzielić z nią pokuj a po za tym dzielimy Internet bo ma swojego kompa. Czasami nie do wytrzymania a nie jest aż tak źle ale mogło by być lepiej.
______________________________
Pozdrawiam wszystkich
-
Ja (szczęśliwie?) jestem jedynakiem, w sumie się z tego cieszę, to dzielenie się kompem i bitwy o niego, ale z drugiej strony można by było się mniej nudzić (czasami) i mieć kogoś do pomocy (starsze rodzeństwo).
Jako jedynak nie muszę być równouprawniany z braćmi lub siostrami, jestem (a może raczej byłem, póki byłem małym dzieckiem) swoistym ,,oczkiem w głowie" rodzinki Niektórzy mogą twierdzić że jedynacy są rozpuszczani przez rodzicielów, ale ja tak nie twierdzę (przynajmniej na swoim przykładzie). Rodzice tak mnie wychowali, że jeszcze nigdy w ciągu 15 lat życia nie paliłem, nie brałem narkotyków, czasem na imprezce dali mi się napić na oczyszczenie nerek xD.
Pozdro, Kjamilex
-
Ja mam tylko siostrę starszą o osiem lat i wystarczy mi, całe szczęście jest na studiach więc komputer jest częściej wolny. No ale jak to w rodzinie zawsze są problemy różnego rodzaju czasami o byle błahostki np.papierki płyty bez opakowań itp.
Pozdrawiam
Thrall
-
Siostrę mam dwa lata młodszą. I to, że się urodziła mogę nazwać pechem. Jesteśmy całkiem inne przez co nie potrafimy zamienić ze sobą choćby dwóch zdań bez wielkiej awantury. Poza tym, zbyt często dochodzi do rękoczynów.
Generalnie żałuję, że nie mam starszego brata. ^^
-
Mam młodszego o 10 lat brata :D Ale różnica wieku jest zbyt duża, żeby była zgoda między nami ;) No i co chwile dostaje ochrzan typu " JAki ty dajesz mu przykład". Porażka.
-
Jestem jedynaczką. Ten układ nie bardzo mi się uśmiecha, wolałabym mieć starszego brata.
Gdyby nie pies, w najbliższej rodzinie byłabym skazana na samotność. (; Najgorzej jest, gdy nikt ze znajomych nie ma czasu, a ja sama nie mam weny twórczej - przeraźliwa nuda gwarantowana.
Jednakże bycie jedynakiem ma swoje plusy - większe kieszonkowe, większa ilość prezentów, większe zainteresowanie ze strony rodziny ( no dobra, to jednak nie jest zaleta xD ) .
-
Ja mam młodszą siostrę, która uprzykrza mi życie jak wlezie. Mały kapuś. Wolę moje kochane zwierzątka, kotka i pieska. Czasem wolałbym mieć brata, ale wtedy byłby problem z kompem.
-
Ja mam brata Adama. Ma 21 lat. Ogólnie nie jest taki zły, tylko że często jest źle nastawiony do mnie i nie można z nim porozmawiać o ważnych rzeczach. Zarabia dosyć sporo a 5 zł nie chce pożyczyć jak potrzebuje. Jest bardzo narwany i spontaniczny. Jego najgorszą cechą jest to, że jest bardzo, BARDZO zboczony. Niby skojarzeń nie ma ale lubi o tym gadać i patrzy na dziewczyny w taki sposób SPECJALNY. Do tego pali fajki, od których już wogóle nie myśli racjonalnie. Poza nim nie mam rodzeństwa.
-
Ja mam braciszka ;P Na imię mu Maks. Ma yhm policzmy... 2 tygodnie xD Cóż mogę o nim powiedzieć? Jest mały i płaczliwy. Tak szczerze mówiąc to nie chciałem brata ale niestety rodziny się nie wybiera. Ciężko mi powiedzieć że go "kocham" i że jest moim bratem bo nigdy u mnie w rodzinie nie miałem nikogo młodszego ode mnie... Z czasem się przyzwyczaję.
-
Ja nie posiadam ani brata, ani siostry, i mi z tym dobrze . Są tego dobre i złe strony.
Złe- musiałbym sie rodzeństwem często opiekować, a gdyby miałbym brata albo siostre starszą, to oni dręczyli by MNIE. Ale trochę szkoda, że nie mam starszego brata, pomógłby czasami w lekcjach :).
Dobre- nikt mi sie nie drze pod uchem, mam spokój i cisze. Posiadam więcej czasu dla siebie, a nie muszę sie opiekować rodzeństwem. Ale czasami taka pustka w domu, której nie zapełni nic...
Długa dyskusja by sie ciągnęła na ten temat, ponieważ są tego dobre jak i złe strony, które dla niektóreych wydają sie dobre, a dla mnie złe. Aczkolwiek, gdyby to podsumować, jednak lepiej, że jestem jedynakiem :]
pzdr.-Ankh-Morpork
-
eh, też chciałbym mieć brata, Młodszego koniecznie, mój kumpel mabrata, i ten maluch jest taki fajny że kiedy mnie widzi mówi Daaa-Daaa ! Chciałbym żeby jakiś maluch tak na mnie mówił. Smutno że nie mam rodzeństwa, ale cóź , nic na to nie poradzę
:sad:Albo starszą siostrę mogłaby pomagać w lekcjach, ale cóż, starszego rodzeństwa to mieć nie będe, ale kto wie młodsze może będe miał...
Są dobre i złe strony. kiedy ktoś nie ma rodzeństwa. Dobre: mamy kompa i takie rzeczy dla siebie , dostajemy większe (ktoś to wspomniał już:) kieszonkowe, i rodzice bardziej interesują się nami.
Złe: jakoś tak cicho w domu, nie ma skim się pobawić, pomóc odrobić lekcje, uczyć jeździć na rowerze:) czy choćby uczyć go czytać.
Jeszcze raz powtórze: BARDZO , mi smutno że nie mam rodZeństwa
Mam jeszcze królika - Golden- Samiczkę
kilkanaście rybek.
Oprócz tego kuzynkA:
Wiktoria: 1 klasa podstawówki. Lubię ją ale jak czegoś nie dostanie to czasem ryczy, a jak się przewróci też ryczy, (ja bym się przy strarszym wszydził płakać).
-
Ech niestety nie mam żadnego brata ani siostry. Za to mam w trzy d..py kuzynów i kuzynek.
Kuzyni:
Przemek: Zna się dużo na kompach, ma duszę artysty, pisze cudowne wiersze i ostatnio narysował niezły komiks. Ma 19 lat
Piotrek: Jest studentem na Uniwersytecie Jagielońskim, posiada wiele zainteresowań (Dzięki niemu gram w gothica :p), Czyta wiele książek. ma 20 lat.
Kuba: Najśmieszniejszy z kuzynów :p. Kiedyś powiedział Wieża Eifla i wszyscy w brech, teraz zna strasznie dużo dobrych ripost (uczę się od niego), poza tym "mądrym-leniem" chodzi o to że nie chce się mu uczyć a ma świetne oceny. Ma 16 lat.
ÂŁukasz: Ech. Czarna owca rodziny XD, lubi mnie bić za nic, słucha pogan metalu, jest poganinem i w ogóle mroczny z niego kuzyn. Ma też kilka fajnych zainteresowań, dużo rysuje (i to dobrze), interesuje się D&D i lubi oglądać anime. Ma 18 lat.
Daniel: Dużo o nim nie powiem bo ma 6 lat.
Igor: Też dużo nie powiem bo ma 5 lat.
Dominik: Jedyny kuzyn który jest w Warszawie (reszta jest w Gilowicach) niestety los sprawił że mieszkam w warszawie. Kuzyn ten jest trochę głupawy i za bardzo nadpobudliwy. Ma 10 lat.
Kuzynki:
Patrycja: Najbardziej szalona kuzynka, ale też bardzo zabawna, razem z nią przeżyliśmy nie jedną przygodę. Ma 16 lat
Marta: Także śmieszna kuzynka, dużo się uczy, ale na zabawę zawsze znajdzie czas. Ma 15 lat.
Zuzia: Teraz poszła do szkoły. Dużo o niej nie powiem. Często jest uśmiechnięta i ma 9 lat (chyba).
I to tyle :p
-
Yo! Ja mam jedną siostrę. Ma na imie Karolina i ma 18 lat. Ma niezłe oceny ale w domu mnie denerwuje . Zawsze coś gada i nie daje mi spokoju gdy jest w domu. Mamy osobne komputery i pokoje wienc nasze spotkania organiczam do minimum. Siedzi głównie u koleżanek albo na gg i jest baardzo religijna>> powiedział bym, że do przesady. Nie jest najgorsza ale nie jestem jej wielkim fanem.
Wolał bym być jedynakiem ale na życie nie ma rady .
PzDr
-
Ja mam dwie siostry:
Martyna 19 lat
Ola 16 lat
Ja mam osbny pokój, w którym jest jedyny komputer co na szczęście niedługo się zmieni. Czasem potrafią pożądnie mnie zdenerwować, ale ogólnie jest spoko. Wolałbym mieć jednego brata niż dwie siostry.
-
Brat. Młodszy. Jak ma dobry dzień, nie ma lepszego. A jak nie... no, to już zupełnie inna bajka :D
Dzięki niemu poznałam co to znaczy... prawdziwy, wszechogarniający szał wściekłości i nienawiści, połączony z siostrzaną miłością. Dzięki niemu stałam się sobą taką, jaką jestem. Odporniejsza na wnerwiających idiotów, doceniająca lotnych towarzyszy ;)
Dzięki niemu zrozumiałam, jaką jestem szczęściarą. Oczywiście z reguł mu tego do zrozumienia nie daje. Jest lepszy ode mnie, o tak. Gryzie mnie to czasem. Ale nie umiem, albo boję się powiedzieć, jak jest ważny i ile znaczy. A czasem po prostu na to nie zasługuje ;)
-
A ja tak jak Arthas jestem jedynakiem. Gdybym miał rodzeństwo byłoby to dla mnie BUEEEE
-
Ja mam o parę (może trochę więcej ;)) lat starszego brata .Ma on już swoją rodzinę. Jednak wiem co to kłótnia rodzeństwa lub "bitwa" ,ale dlaczego ja zawsze przegrywam :P.Mój brachol ma już synka(taki 3letni brzdąc xD). Tak samo denerwujący jak tatuś ;)
-
Ja jestem jedynakiem. Podobno jedynacy są rozpieszczani... w moim przypadku wyglądało to w ten sposób że ja w domu wszystko musiałem robić. Pomagać tak tacie jak i mamie. Bardzo mi się podoba bycie jedynakiem gdyż nikt nie zgania mnie z komputera, nie mówi że za długo siedzę w łazience i nie muszę nikomu pomagać przy lekcjach!
-
Mam brata lat 2. Jest spoko tylko rano jak wparuje do pokoju i bije mnie po twarzy żebym się obudził to myślę, że go zabije . Zawsze jak mnie nie ma to wchodzi na krzesło i zakłada słuchawki uderzając o klawiaturę (papuguje za mną jak jestem wściekły ). No to na tyle mam nadzieje że jak dorośnie to będzie normalny.
-
Rodzeństwo? A w życiu! Nie mam rodzeństwa i nie chce mieć.
-
janie mam rodzeństwa i niezastanawioałem się czy chce je mieć
-
Nie mam rodzeństwa i jestem z tego zadowolony, jak już ktoś mówił, brak kolejek do kibla i kompa.
-
Witam!
Hmm... Po krótkim zastanowieniu: Stwierdzam, że nabije sobie posta, w tym temacie...
Ja mam jednego brata:
Tomek - Bo tak ma na imię (z tego, co się orientuję), jest ode mnie młodszy, o pięć lat. Jak chyba każdy młodszy brat jest nie do wytrzymania, czyli nieźle wkurza... Ostatnio miałem spokój, jeśli chodzi o komputer, ale kiedy mój znajomy przywiózł GTA San Adreas, to nie mam spokoju. Powrócił koszmar, bowiem kiedyś była podobna sytuacja. Też z GTA San Andreas, ale powiedziałem, że mam za mało miejsca na dysku i usunąłem, a on dał mi spokój. Teraz jednak tego nie zrobię, w końcu miałem w poprzednim tygodniu system od nowa zrobiony.
A nie zważając na komputer: Nie ma dnia, żebyśmy się nie posprzeczali; jeden, drugiego uderzył; czy też się "trochę" powyzywali... No, ale tak to jest. Tylko on ma też w sobie jakieś przeciwieństwa, samego siebie: Raz, jak mu coś powiem, to pyskuję i drze się, a za innym razem, robi to, co ja chcę, czyli przynosi mi coś do żarcia, do picia, itp.
Jedynie teraz mam spokój. Jednak gorzej będzie, jak mama się obudzi... :)
Pozdrawiam, Medivth
----------
Drugi Post - Yeah
-
No ja niestety (może nie niestety) zostalem przez Boga ukarany siostra.
Snadra ma 12 lat a co ciekawe jest ode mmnie 2 lata mlodsza ale dzien urodzin jest ten sam 11 lipca. Dość fajnie lecz czasem to przeszkadza
Siostra - 12 letnia psychopatyczna fanka zespołu US5, Simsów, małych słodkich kociaków(bleh!) i samobójczego różu. Ma na imie Ela i jej ulubionym zajęciem jest irytowanie najmłodszego z jej starszych braci, czyli(fanfary) mnie. Jest wyjątkowo rozpieszczona przez ojca, więc żadne groźby słowne, lub fizyczne nie skutkują, gdyż słysze odwieczne "powiem tacie!"(a wiadomo, że z rodzicielem lepiej nie zaczynać zwłaszcza, że oceny jakie są, takie są). Wyimaginujcie sobie zbuntowaną trzynastolatke z lekką nadwagą, wygórowanym ego i blond włosami, a stwierdzicie, że to moja siostra.
PS. Ostatnio, gdy powiedziałem nowej znajomej, że mam tyle rodzeństwa zdziwiła się mocno. Powiedziała, iż tak naprawde wyglądam na...jedynaka.
Ja mam 1 siostre i widze, że jest jeszcze drugi taki model na świecie. Mianowicie siostra Triveta
-
Ja mam dwóch starszych braci. Jeden ma na imię Marcin i jest ode mnie o 14 lat starszy(ma 27 lat). Mieszka ze mną i ogólnie jest bardzo wporządku. Pomaga mi w lekcjach, można z nim pogadać na każdy temat. Drugi jest o całe 20 lat starszy ode mnie, ma 33 lata i jest super bratem. Pomaga mi jak może i w czym się da, też można z nim na każdy temat pogadać. Ma żonę i małą 5 miesięczną córkę - bardzo słodką i kochaną, ma własne mieszkanie, a do nas nieraz przyjeżdża. Cieszę się że mam ich a nie innych braci.
-
Ja mam dwóch:
-Maciek (Siwy) ma 10 lat. Zyje z nim w pokoju na razie.
-Bartek ma 8 lat. Cieć jakich mało na świecie.
-
Ja mam trzech starszych braci, którzy nie mieszkają już z rodzicami, czyli jest prawie tak jakbym był jedynakiem. Jednak cieszę się że ma rodzeństwo, a zwłaszcza starsze, ponieważ w razie potrzeby zawsze mnie mogą wesprzeć (finansowo ). W każdym razie na pewno nie chciałbym być jedynakiem ;p
-
Mam parę braci i sióstr.
Karolina 24 lata-na niej zawsze mogę liczyć,pomoże przy lekcjach i w ogóle.
Maciek 18 lat-odkąd skończył 18 lat stał się nadętym...a nieważne.
Patrycja 15 lat-nie dość że dzielę z nią pokój to jeszcze chrapie w nocy;/
Mateusz 7 lat-większej ofermy nie widziałem upierdliwy,papuguję za mną,okłada mnie pięściami w każdej wolnej chwili i siorba przy obiedzie :lol:
-
To teraz ja
Mam siostre i brata :'( młodszych ode mnie.
Siostra ma na imie Natalia ma 13 lat na szczeście ma własny pokój i kompa.
Ale mam też brata ma na imie Bartek ma 11 lat i tu już nie jest tak fajnie dzielimy pokój i kompa on też gra w Gothica ale nie tak dużo jak ja nie przeszedł jeszcze 1 a gra na kodach za każdym razem jak ma wejsć na Cmentarzysko Orków to sie boji i nie wchodzi.
-
Hmm, nabiję sobie tutaj posta.
No, ja mam rodzeństwo - brata 24-letniego i siostrę 23-letnią, i nie powiem, żeby mnie to cieszyło. ;/
Wiadomo, że jest raźniej i czasami można liczyć na pomoc w jakiejś sprawie, ale czasami mnie doprowadzają do szału. A to muszę im dawać zadzwonić, bo nie mają nic na koncie. A to muszę dawać im posiedzieć przy komputerze, żeby na przykład mogli pogadać na skype (o głupotach). A to zawracają mi głowę jakimiś durnotami. Albo po prostu muszę wysłuchiwać ich nudnego gadania (zwłaszcza gdy nie mam czasu). Brat jeszcze może być, ale siostra jest strasznie uciążliwa (za czasów, kiedy chodziliśmy do jednej szkoły, gdy dostałem pałę, to od razu, jak się o tym dowiedziała, wyśpiewywała rodzicom i miałem przerąbane ;/). Obydwoje się jeszcze nie ożenili, ba, nawet nie wiem czy z kimkolwiek ,,chodzili'', choć w sumie to nic dziwnego, skoro w tych sprawach zachowują się jak dzieci. :P
Na szczęście ani z jednym z nich nie dzielę pokoju, więc mam jaki taki spokój. <_<
-
Ja mam siostrę.
Imie: Michalina
Data urodzenia: 2004 rok, listopad
Umiejętność wkurzania: 100% :lol:
Nie gra ona na komputerze ale gdy ja gram to często muszę się na chwilę od tego oderwać żeby np. włączyć jej telewizor chociaż sama potrafi. Ma swój pokój co mnie bardzo cieszy, chociaż czasem kiedy śpię to ona wpada do mojego i np. śpiewa.
-
Mam siostrę , bardzo wkurza raz skasowała mi save z G 2 NK po polowaniu na smoki.
-
ech... Szczęściarze... Moje rodzeństwo składa się z:
Ewa - 14 lat nie korzysta z kompa zbytnio, nie jest pomocna, sama jej oczekuje i potrafi być wredna. Potrafi dochować tajemnicy, pożyczy pieniędzy ale jest bardzo pazerna i chciwa jeśli chodzi o nie.
Kaśka -ma 12 lat zawsze grała w gothica 2 lub mroczne tajemnice na moim kompie do czasu. Ciągle wchodziła do mojego pokoju, więc zrobiłem formata i wyniosła się na starzy komp ( trochę boję się włączać gothica bo od razu się przyklei ). Lubi się kłócić, jest pyskata nie tylko względem mnie ale i też rodziców. Nie lubię jej.
Kamila - ma 8 lat lubi grać na kompie ale dobrze że nie moim. Jest uparta i nie za bardzo chce słuchać innych. Nie stwarza większych problemów.
Aneta - 4-latka a na kompie siedzi od najmłodszych lat, sama gra w gry internetowe czy jakieś prostsze. Nie lubi schodzić z kompa ale bardzo lubi na nim siedzieć...
Mieszkać z nimi to koszmar a musiałem z nimi dzielić kompa... Ale i na nie znalazłem sposób.
-
Ale i na nie znalazłem sposób.
Domyślam się po nicku co stało się z rodzeństwem...
-
Mam 3 siostry i brata.Wszystko jest cacy,chociaż... rodzeństwo.
Siotry jedna 6 drug 4 trzecia 2.Jest ok nie kłócę się.
A brat kłotnie są ,jak to rodzina.
-
Mam 3 siostry i brata.Wszystko jest cacy,chociaż... rodzeństwo.
A co Ty chcesz od rodzeństwa? Ja swoje kocham, a też mam trójkę. :] Brata starszego, młodszego i najstarszą siostrę.
Ale to u mnie robimy imprezy. ^^
Po więcej informacji na pierwszą stronę tego tematu odsyłam. ;P Uwaga! Tamten post był pisany 5 lat temu. :D
-
Temat jakiś taki... dziwny, nijaki... Ale dobry, żeby sobie popisać.
Mam sobie siostrę, ochrzczono ją Agata, jakieś 25-24 lata temu. Mieszka, pracuje i żyje w Szczecinie, a jako, że ja jestem z Piły, to nie mogę narzekać, ażeby jakoś tam rzekomo ograniczała mą przestrzeń życiową ;) W przeciwieństwie do niektórych moich poprzedników nie uważam za istotne, co zazwyczaj robi przy komputerze, lub jakiej jest postury. Aktualnie stara się przejść jakoś z szalonego, studenckiego życia do naszej kochanej szarej, polskiej rzeczywistości i idzie jej to całkiem żwawo.
-
Ja nie mam rodzeństwa, ale zawsze chciałem mieć. Już nie raz prosiłem mamę o rodzeństwo, ale z tego nic.
-
Mam brata starszego ode mnie o 13 lat :D
Więc jak któryś z was mnie wnerwi to pamiętajcie, że naślę na was brata. :-\
-
Mam jednego brata - Andrzeja. Jest bardzo pomocny, można powiedzieć że to moja prawa ręka.
-
Mam na imię Wiktoria.
Mam dwie młodsze siostry:
Martyna(9.l)
Ola(7.l)
-
Ja mam 2 młodsze siostry
Ta starsza ma 8 lat i mnie wkurza bo non stop zostawia po sobie syf
A a ta młodsza ma 5 miesięcy wiec na razie na nią nie mogę narzekać :D
-
Mam dwoje rodzenstwa: oboje starsi, brat ma 20 lat, a siostra 19.
-
Ja mam 1 młodszego brata i 1 starszego brata.