- Niesamowite! Czy moja rasa wywodzi się z Twojej?Jesteście naszymi potomkami. Część z moich rodaków osiedliła się na tej planecie miliony lat temu. Zmieszali się z miejscowymi gatunkami i tak oto powstała twoja rasa. Odwiedzaliśmy was i przekazywaliśmy swoją wiedzę przez pewien okres czasu.
Gdzie mieszkałeś poprzednio? Mógłbyś mnie czegoś nauczyć... albo coś sprzedać?Na mojej rodzimej planecie o ile akurat lądowałem. Przeważnie większość czasu spędzałem w moim statku transportowym. Nie jestem pewny co mam rozumieć przez te słowa.
- na pewno przewyższaliście nas techniką o parę tysięcy lat. Co do nauki, sam nie wiem. Byłbyś skory podzielić się ze mną wiedzą o waszej magii czy alchemii? Bardzo mnie interesuje.Jetem zwykłym pilotem znam tylko to czego nauczyłem się z biblioteki siedząc i nudząc się w statku. A wierz mi ie jest tego dużo.
Co do sprzedaży... nie posiadaliście broni? Albo jakiś lekkich i mocnych stopów metali? Magiczne przedmioty? Jestem bardzo zainteresowany tym wszystkim i możliwe, że chciałbym wykorzystać w praktyce.Posiadamy, każda planeta ma swoje minerały. Ale nie jestem geologiem by znać wszystkie z nich.
Czy twoja rasa jest jakoś powiązana z nami tj. wampirami? Wiecie może o naszej rasie coś więcej?Jesteście wynaturzeniem, mutacją powstała w wyniku klątwy i ewolucji. Powstaliście w tym świecie z dzieci naszych dzieci.
Czy istniała ona na twojej planecie? I ostatnie jakie są wady lub zalety bycia Draconem. Nas wampirów można zabic tylko ciosem w serce albo odcieciem glowy(jestesmy niesmiertelni) ale po smierci nie można nas wskrzesic. Jak jest z Wami? Uff to chyba tyle pytań.....Nie istniała jak już mówiłem. Można was również spalić posiekać srebrnym ostrzem, wystawić na oddziaływanie światła słonecznego. No i zapomniałeś o tym, że jeśli nie pijecie krwi stajecie się słabsi, bledsi i lepiej można zauważyć waszą prawdziwą naturę. Nie leczycie się również niczym bogowie. Bez nowej, świeżej krwi wasze rany nie regenerują się.
Powstaliście w tym świecie z dzieci naszych dzieci.Ciekawa perspektywa.
- Witaj Panie. Jestem uczniem i kształcę się na maga, nekromantę. Mam pytanie, czy może prośbę. Czy mógłbyś mi przedstawić, może na pergaminie, spis i ewentualnie krótki opis czarów jakie poznała albo wytworzyła wasza rasa? Bo wydaje mi się że odkąd zostawiliście tu grupę waszej rasy wraz ze swoją magią i odlecieliście, wasza wiedza od tego czasu musiała się powiększyć...Nie jestem magiem jak już wspominałem. My zostawiliśmy jedynie naszym potomkom wiedzę. Widocznie oni wykorzystali ją w taki sposób jak opisałeś.
- Draconie, powiedziałeś, że dusza nie zdołała przejąć kontroli nad duszą króla, że dusza zawisła miedzy dwoma światami, co więc teraz z tą dusza się dzieje w świetle tych wydarzeń.Po części byłem w błędzie. Dusza króla utknęła pomiędzy dwoma światami do czasu, gdy kostka dusz jeszcze egzystowała. Być może część demonów uwięzionych w kostce spróbowało przejąć kontrole nad ciałem króla. Wygląda na to, że Isentor walczy w tym momencie z masą astralnych bytów o prawo do posiadania swojego własnego ciała.
Poza tym możesz wyjaśnić jakoś ten rytuał, jak on działa, na czym polega, czym że teraz jest Meaneb?Widocznie maszyna była w stanie wyzwolić okowy kostki dusz. Meaneb wchłonął uwięzione wewnątrz istoty wraz z ich mocą. Czym jest teraz? Bogiem wśród ludzi.
Możesz coś powiedzieć o tej bestii? Albo o funkcjonowaniu tej maszyny przypominającej jakiś portal "Arish elishash"?[/i]Nie powiem ci więcej niż sam wiesz z obserwacji. Jest to najprawdopodobniej wypaczony człowiek poprzez oddziaływanie maszyny i czarnej rudy. Klan dwugłowego, zielonego smoka najwidoczniej znalazł lepsze źródło energii jakim dotychczas był shanap. Arish elishash w połączeniu z shanapem oddzielał duszę od ciała, w połączeniu z czarną rudą wypacza ciało jak i dusze.