Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Julian w 22 Sierpień 2013, 14:37:12

Tytuł: III walka Juliana na arenie - kretoszczur
Wiadomość wysłana przez: Julian w 22 Sierpień 2013, 14:37:12
Nazwa wyprawy: III walka Juliana na arenie - kretoszczur
Uczestnicy wyprawy: Julian
Prowadzący wyprawę: Elrond
Wymagania: brak

Podszedłem do kraty i czekałem na wpuszczenie mnie i przeciwników na arenę.
Tytuł: Odp: III walka Juliana na arenie - kretoszczur
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 22 Sierpień 2013, 16:32:41
Krata przed tobą, jak i przed twoimi przeciwnikami otworzyła się. Walka się rozpoczęła.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/b/b5/Kretoszczur.jpg/150px-Kretoszczur.jpg)
3 x Kretoszczur (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Kretoszczur)
Tytuł: Odp: III walka Juliana na arenie - kretoszczur
Wiadomość wysłana przez: Julian w 23 Sierpień 2013, 14:49:43
- Jakie one słodkie.
Nie wiem dlaczego to powiedziałem.
Wyciągnąłem miecz i powoli podchodziłem do zwierząt, gdy jedno z nich rzuciło się na mnie i swoimi zębami próbowało uszkodzić mój staw kolanowy. Kątem oka zauważyłem jak pozostałe bestie zbliżają się do mnie. Musiałem szybko działać. Kopnąłem kretoszczura, który miał chętkę na moje kolano. Na skutek czego uciekł ode mnie z piskiem. Wiedząc, że dwa kretoszczury zbliżają się, wykonałem szybki odwrót taktyczny. Co nie zmieniło faktu, że miałem 3 bestie, które się do mnie zbliżały. Jedna z nich rzuciła się na mnie mając na cel moje okolice miednicy. Szybkim cięciem spowodowałem wielką krwawiącą szrame na całej długości zwierzaka. Ranny zwierz próbował atakować, jednak był już tak osłabiony, że połowie odległości padł na ziemie i konał.
Zostały dwa.
Drugi zwierz zaatakował bardzo chaotycznie bez jakiekolwiek celu, postanowiłem nie cackiem się z nim za bardzo i potężnym ciosem w ciało  zwierzęcia pozbawiłem go życia. Posoka lała się z otwartych żył i tętnic. Ten jednak skonał od razu.
Trzeci zwierz, pamiętając swoją wcześniejszą przygodę z moją nogą bał się zaatakować. Chował się w kącie areny i nic nie robił. Chciałem go zajść od tyłu i z zaskoczenia go zaatakować. Jednakże, zapomniałem, że te zwierzęta mają wyczulony słuch i węch. Gdy byłem oddalony od niego o parę metrów ten rzucił się na mnie. Chciał zaatakować pazurami. Jednym dokładnym cięciem pozbawiłem go głowy.
Podszedłem do dwóch poprzednich i dla pewności przebiłem ich czaszki.
Tytuł: Odp: III walka Juliana na arenie - kretoszczur
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 23 Sierpień 2013, 17:46:21
Kretoszczury były martwe. Jakieś elfki rzucały w ciebie wyzwiskami. Machały transparentem: "Stop zabijaniu biednych zwierząt!". Nie mniej jednak walkę wygrałeś.

Walka zakończona!
Sir Julian: nagroda 50 grzywien