Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: Mohamed Khaled w 01 Grudzień 2013, 16:43:23

Tytuł: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Grudzień 2013, 16:43:23
Nazwa wyprawy: Ochrona konwoju (Nazywacie jak chcecie, do wzięcia co 2 dni)
Prowadzący wyprawę: Aragorn
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: musk[muskuł mózgu]
Uczestnicy: Kratos

W takim razie ruszam!
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Grudzień 2013, 16:53:36
- Kopalnia jest ze 40 kilosów na północ stąd.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Grudzień 2013, 16:55:48
Dzięki! rzucił już na pożegnanie, i wyszedł z siedziby. Tam siadł na konia, i pognał na północ. Przez lasy i i góry, pędził na wierzchowcu.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Grudzień 2013, 17:05:12
I dotarł. Kopalnia strzeżona była z zewnątrz przez skromny ostrokół i drewnianą wieżę. Siedzący na niej strażnik zawołał do ciebie mierząc z kuszy.
- Kto i czego?
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Grudzień 2013, 17:08:07
Jestem od Bękartów! Mam pomóc przy konwoju! krzyknął i dodał do siebie po cichu Jeśli ten kurwisyn nie odłoży kuszy, to go usmażę - uśmiechnął się
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Grudzień 2013, 17:28:47
- Włazi. Idzie do kierownika zmiany, ma chatke przed wejściem.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Grudzień 2013, 17:34:33
Wlazł. Tam przywiązał konia do jakiegoś palika, i ruszył ku chatce. Obóz, chodź nie wielki dobrze funkcjonował. Gdzie nie gdzie stali strażnicy, a z kopalni było słychać krzyki. Pewnie któryś się zbuntował... pomyślał mag. Dotarł pod domek. Poprawił rynsztunek, przeczesał dłońmi włosy i zapukał.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Grudzień 2013, 18:33:41
- Wejść! Tylko szybko bo piździ jak w Kieleckiem.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Grudzień 2013, 19:22:20
Wszedł. Faktycznie, piździło w chuj... Witam pana. Jestem od Bękartów... Podobno potrzebny wam ktoś do eskorty?
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Grudzień 2013, 19:25:48
- Yep, mam za mało ludzi by wszystko ogarnąć. A też nikomu zbytnio nie chce się w Hemis latać po tym miejscu. Są 2 wozy z ładunkiem które trzeba dostarczyć do obozu królewskiego.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Grudzień 2013, 20:50:53
Wszystko pięknie, ładnie... Ale ile płacisz? ÂŻycie mnie nauczyło, że nie ma nic za darmo...
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Grudzień 2013, 21:33:32
- 200 grzywien.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Grudzień 2013, 21:36:17
Stoi! To kiedy ruszamy? zapytał poprawiając swój rynsztunek...
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 01 Grudzień 2013, 21:38:17
- Ty ruszasz. Teraz.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 01 Grudzień 2013, 21:58:33
//Wiesz o co mi chodziło :P

Wyszedł na zewnątrz, założył kaptur. Pobiegł po konia, i już teraz skupił energię... Siadł na niego, i ruszył za resztą karawany.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 02 Grudzień 2013, 12:45:00
Wyruszyliście. Konwój to 2 wozy i AÂŻ 5 strażników.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Grudzień 2013, 14:54:47
Pięciu?! Ich pojebało?! pomyślał.. W sumie, jakby zaatakowali, to i tak mag by się z nimi rozprawił... Nie z takimi walczył... Konwój jechał dalej, a mag siedział na tyle.. Obserwował każdy krzaczek, coby być zabezpieczonym przed atakiem. Nigdy nic nie wiadomo... Może akurat banda bobrów pędzi w ich kierunku? A może jakieś bestie siedzą w krzakach.. Albo co gorsza, jakiś demom się zaraz pojawi?... To wiedział tylko MG. Ale przynajmniej nie odejdę z pustymi rękoma...
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 02 Grudzień 2013, 16:00:37
//Co by tu ci...

W pewnym momencie na drogę wyskoczyły 2 Słodkie Tęczowe Misie (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Nied%C5%BAwied%C5%BA)
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Grudzień 2013, 17:35:19
OOO! Jakie słodkie! I jakie puszyste pomyślałby mag, gdyby tak było.. W rzeczywistości były to groźne bestie, gotowe zrobić wszystko by rozszarpać obecnych tam ludzi... Heshar Anash! wymówił ze spokojem. Zauważył że bestia ma futerko, więc i łatwo można je zapalić. Jak to dobrze, że wybrałem ogień przeszło mu przez myśl.
Gdy kula przybrała swe naturalne kształty, rzucił ją w kierunku jednego z potworów. Ten zajarzył się ogniem, i zginął... Zanim jednak to nastąpiło, ryczał nie miłosiernie. Heshar Anash! wymówił znów. Zanim jednak kula się uformowała, "słodki tęczowy miś" rzucił się na konwój.. Dorwał jednego z strażników, i zaczął go szarpać.. Nie były to może aż tak groźne rany, do czasu, aż go ugryzł.. Strażnik się wykrwawił, a w tym czasie pocisk przeleciał nad wozami i trafił zwierze w pysk. Ten się zapalił, co zaskutkowało śmiercią...
Po walce udał się do ciężko rannego strażnika, który już żyć mógł kilka chwil... Klękł przy nim: Spoczywaj w spokoju człowieku. Wiedz, że uratowałeś resztę.. Nie zapomnimy ci tego... i pod koniec tych słów, strażnik wykitował.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 02 Grudzień 2013, 17:52:15
//Chujowy opis efektu kuli ognia  ;[ Sam nie lepsze pisze ale milcz.  <anioł>

Konwój ruszył dalej po zakopaniu ciała.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Grudzień 2013, 18:11:07
//:p
Konwój ruszył, a razem z nimi mag. Miał nadzieje, że więcej z ludzi nie zginie.. Nie chciał mieć więcej ludzi na sumieniu, zwłaszcza ludzi królewskich.... Jechał dalej, nucąc cicho jakąś piosenkę....
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 02 Grudzień 2013, 18:34:57
Nucenie piosnki zwabiło coś. COÂŚ biegło w stronę konwoju, wpadło w jeden z wozów rozwalając go w drobny mak, strażnicy coś próbowali ale 2 z nich zostało rozerwanych przez COÂŚ. (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wynaturzenie_mutacji)

//Jestem chujem :)
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Grudzień 2013, 18:42:34
//Serio? Dałeś mi demona z trzeciego poziomu? :P Ciebie pojebało :D

No kurwa, serio?!
Zeskoczył z konia. Skupił energię, i jebnął trzy razy kulą ognia... Heshar Anash! Heshar Anash! Heshar Anash! wykrzyczał po kolei. Skupił całą swą moc na post, mając nadzieje że któryś z pocisków trafi. W każdą kulę dał cząstkę siebie. Każda z kul płonęła niesamowicie mocno, i pędziła prost na demona.. Nie wiedział czy trafi chociaż jedna, acz miał taką nadzieje

//To mnie umoczyłeś :P
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 02 Grudzień 2013, 18:49:58
Pociski tylko rozprysnęły się o pancerz mutanta. Odwrócił się do ciebie i zaczął powoli biec.

//Masz jakąś minute na reakcję. I dasz radę bo widzę jakie masz czary ;p użyj musku
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Grudzień 2013, 19:15:22
//Ach :P Już wiem :D

Grishil ipash grusha elash! wykrzyczał iście epicko, z nutką grozy... Moc wyleciała z ciała, i skierowała się na ziemie przed mutantem. Ten nie zdążył się zorientować, i wpadł... Lawa zalał jego ciało, i zaczęła palić... Iście straszna tortura...
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 02 Grudzień 2013, 19:27:26
- Co to kurwa było?! Spytał jeden ze strażników. Ostało się ich 2. - I wóz zładunkiem rozjebało... A żeby było zabawniej zaczęło mocno sypać śniegiem.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Grudzień 2013, 19:36:20
Hmmm.. To może zacznę od początku... Jak myślicie, czemu stworzono barierę? By zsyłać więźniów? Nie... By chronić wyspę przed demonami. Ten stwór, który właśnie się smaży, to jeden z nich... Skurwiele są ciężkie, i bez magii jest je ciężko pokonać.. odpowiedział na pytanie. Noooo.. Stawka będzie niższa... posmutniał... Jeźdźmy dalej! krzyknął do ocalałych, i siadł na konia.. Wcześniej jednak pochował zmarłych.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 02 Grudzień 2013, 21:36:54
Ruszyliście dalej dróżką przez las.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 02 Grudzień 2013, 21:41:43
Skupił się jeszcze bardziej. Nie chciał spotkać kolejnego demona... I wtedy też postanowił, że jeśli wróci do paktu żywy, wstąpi na ścieżkę nekromancji... Miał dość bycia słabym magiem, a nekromancja dawała to coś.. Coś pozwalającego robić rozpierdol...
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 02 Grudzień 2013, 21:46:59
//Rzucam 2x K12 wypada 2 i 2 masz pecha.  :(

ÂŚwisło. 2 strażnicy padli trzymając się za szyje z których chlusnęła fontanna krwi. Zzza drzew wybiegła 8 Bobrów. (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Ochroniarz). Bełty latały wszędzie. Woźnice zaczęli radośnie spierdalać.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Grudzień 2013, 16:03:06
Heshar Anash!
Wykrzyknął schodząc z konia. Kula ognia była już w pogotowiu. Wymierzył w jednego z nich, i rzucił. Pocisk przeleciał przez pole krwawej waśni, po czym trafił w klatę. Pocisk przeleciał na wylot, zabijając jednego z przeciników. Nie wiedział co, nie wiedział jak...
Heshar anash!
Wymówił ponownie. Skumulował energię w dłoni, i tak właśnie powstała ona. Ona jedyna w śmierci prawdzia. ÂŚmiercionośna dla każdego kto zadrze z jego ziomkami. Zamknął oczy, po czym otworzył i rzucił. Kolejna kula przeleciała przez pole, i trafiając tym razem w głowę ponownie raniła na śmierci przeciwnika, i nim ten coś powiedział, padł na ziemie bez głowy.
Heshar anash!
Wymówił po raz ostatni. Normalnie wybrałby innego, ale ten akurat miał taką mordę, że aż się wymiotować chciało... Skupił energię, ładnie ją uformował w ogień a następnie w kulę, i pocisnął. Kibel świata zadrżał od tego kolca, który rozpędzony trafił w krtań przeciwnika. Zacherotał na swój sposób, i osunął się na ziemie..

Teraz wyciągnął kostur, i doskoczył do jednego z bobrów. Zdzielił go po łbie, po czym uderzył w jajka. W tym czasie pozostali strzelili. Mag chwycił przeciwnika, i zasłonił się. Kilka wbiło się w bobra, a mag dobił go by nie cierpiał. Teraz doskoczył do kolejnego. Ten się odwrócił i ujrzał Kratosa, który już szykował się do ataku. Odparował jego swym mieczem, po czym sam zaatakował. Mag zablokował cięcie. Odparował, i uderzając w nogi, zmusił przeciwnika do uklęknięcia. Teraz jak to przystało, przypierdolił mu z całej siły w łeb - tak że temu się rozjebała czaszka.
Widząc śmierć swego towarzysza, którą widział już któryś raz, jeden z jego ziomków ruszył na maga. Kolejny raz strzelili jego towarzysze... Mag skrył się za drzewem, bełty wbiły się w pień. Ruszył do dalszej walki. Kolejnego przeciwnika napotkał chwilę później. Odbił jego uderzenie z miecza, po czym zrobił piruecik kosturem, i uderzył w brzuch. Kultystę odepchało. Ponownie zaatakował. Pomachał kilka razy mieczem, lecz każdy cios był zablokowany. Do czasu, kiedy kolejny strzał odwrócił uwagę. Miecz trafił wtedy w brzuch, robiąc niegroźną krechę krwi. Zemścił się... Chwycił mocniej kostur, klękł szybko i podkosił bobra... Wstał i kilkanaście razy uderzył bobra po twarzy.. Na pewno nie żył... Zostało dwóch...

6/8
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 03 Grudzień 2013, 16:21:40
//Chaos widze  ;[

Dwaj kultyści strzelili do Kratosa z kuszy. Jeden z pocisków wbił ci się w prawą noge a drugi w lewe ramię. Upadłeś na śnieg a Bobry wsiadły szybko na ocalały wóz i odjechały.

//Twoje:

Nazwa odzienia: Szata adepta
Rodzaj: długa szata
Typ: ubranie
Wytrzymałość: 1
Opis: Uszyta z 0,05kg bawełny.

Nazwa odzienia: napierśnik maga
Rodzaj: napierśnik
Typ: zbroja miękka
Wytrzymałość: 6
Opis: Wyrobiony z 2,7kg skóry paradraka. Materiał odporny na zaklęcia żywiołu ognia na obrażenia do 26 punktów wytrzymałości.
Nazwa odzienia: spodnie maga
Rodzaj: spodnie
Typ: zbroja miękka
Wytrzymałość: 6
Opis: Wykonane z 3,15kg skóry paradraka. Materiał odporny na zaklęcia żywiołu ognia na obrażenia do 26 punktów wytrzymałości.

Otrzymują status uszkodzone.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 03 Grudzień 2013, 18:47:06
Kurwa... I kolejny szmal na naprawę... wyjąkał, zebrał siły, i teleportował się tak jak umiał.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 03 Grudzień 2013, 19:12:44
Docierasz po kilkukrotnej teleportacji do Kurwidołka.

//Kontynuujemy w Postnym Plusku.

Koniec. Zadanie niewykonane.
Tytuł: Odp: Ochrona konwoju
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 03 Grudzień 2013, 22:26:13
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Pozyskiwanie_przedmiot%C3%B3w

//Popraw statystyki przedmiotów na poprawne.