Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Adaś w 06 Maj 2012, 20:00:10

Tytuł: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 06 Maj 2012, 20:00:10
Nazwa wyprawy: Kruk pośród Wron
Spis nagród: 50-100 Grzywien
Wymagania: Walka dowolną bronią 75%
Uczestnicy: 1
MG: Aragorn

Pewnego pięknego słonecznego popołudnia, do drzwi mego pięknego jakże ubogiego domku w dzielnicy biedoty zapukał jakiś żołdak. ÂŻołnierz jak żołnierz, tyle że z służb specjalnych Valfden. Po chamsku spytał mnie o imię. Myślałem na początku że mu pierdzielnę, no ale poczułem dotyk ręki Arinee. Co mnie trochę uspokoiło, oraz powstrzymało przed okazywaniem jawnej przemocy. Krótko mu odpowiedziałem, po czym bez słowa dostałem do ręki list od generała Aragorna. Były w nim zawarte krótkie informacje, dotyczące spotkania w karczmie z samym generałem, oraz informacji o zgromadzeniu.
Owego dnia kiedy miało nastąpić dane spotkanie, udałem się spokojnym krokiem wraz z moją niewolnicą.  No a co? Towarzystwo jakieś w trakcie wędrówki i oczekiwania musiałem mieć. A w ogóle kto by nie chciał podróżować po mieście, z piękną kobietą? No ale mniejsza, karczma leżała na obrzeżach miasta, przez co trochę spacerek nam zajął. Kiedy w końcu dotarliśmy do "Płonącego rondelka", usiedliśmy w kącie sali, oraz zamówiliśmy coś do picia.



Dane personalne
Imię: Adamus Roydil
Wiek: 28
Rasa: Człowiek
Tytuł: brak
Stan cywilny:kawaler
Majątek: 240 grzywien
Brązowe talenty: 17
Srebrne talenty: 9
Złote talenty: 1
Portret:
(http://i1.ryjbuk.pl/cfec2871e781ce25132acf5c9b30e10dd4b4c7a5/aragorn-gif-gif)


Statystyki ekwipunku:
(http://nockruka.gram.pl/marant/images/2/2f/Ekwipunek.jpg)


Broń 1:
Nazwa broni: Kompozytowa klinga
Rodzaj: miecz
Typ: jednoręczny
Ostrość: 25
Wytrzymałość: 19
Opis: Wykuty z 35 sztabek mithrilu i 20 sztabek srebra o zasięgu 0,9 metra.
Przez zawartość srebra zadaje zwiększone obrażenia stworzeniom na nie wrażliwym.
Dzięki mthrilowi miecz jest zawsze ostry i nigdy się nie tępi.
Wymagania: Walka bronią sieczną [75%]

Broń 2:
Brak

Broń 3:
Brak

Broń 4:
Brak]

Inne:
Ukryte ostrze (bezpośrednie)
Rodzaj: sztylet
Typ: jednoeczny
Ostrość: 22
Wytrzymałość: 14
Opis: Wykonane z 20 sztuk żelaza ostrze o długości 10cm.
W rękawie znajduję się specjalny mechanizm, który mieści się na ramieniu.
Na małym palcu zamontowany jest pierścien, który pociągnięty wysuwa ostrze.
Wymagania: Broń sieczna [50%], członek Kruczego Bractw


Odzienie:

Pancerz Samotnego ÂŁowcy
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: zbroja z utwardzonej skóry
Wytrzymałość: 8
Opis: Uszyta z 100 kawałków skóry kreshara.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Płaszcz wędrowca
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: płaszcz
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyty z 100 kawałków bawełnianego płótna.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Statystyki postaci

Specjalizacje:

Umiejętności nabywane:
*Walka bronią sieczną [100%]
*Używanie zbrój miękkich
*Akrobatyka
*Walka bronią dystansową [75%]
*Otwieranie wszelkich zamków
*Walka tarczą [50%]
*Kradzież kieszonkowa
*Cichy zabójca

Osiągnięcia:
* Pogromca smoków

Umiejętności rasowe:
*Potencjał magiczny
*Potencjał chemiczny
*Ciało z gliny
*Ulubieniec bogów
*Bystry umysł
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Maj 2012, 20:04:33
Roydil. Witaj. Rzekł Aragorn wychodząc z Cienia. Chodźmy gdzieś w kąt...
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 06 Maj 2012, 20:08:43
Wracaj do domu.
Rzuciłem krótko, do Arinee. Po tonie Aragorna i zachowaniu, wyraźnie można było poznać że ma on coś ważnego do powiedzenia i musi to pozostać między nami. Kiedy tylko odprowadziłem wzrokiem niewolnicę, za drzwi karczmy, ruszyłem za Aragornem. Udaliśmy się na sam koniec sali do bardzo ciemnego rogu. W okół były puste stoliki, grzecznie usiadłem na przeciw dracona, po czym spytałem lekko suchym głosem:
Po co mnie wezwałeś?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 06 Maj 2012, 20:25:15
Potrzebuje kruka wśród wron, ptaszki ćwierkają że w Marcham są źli panowie. Dokonasz rekonesansu.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 06 Maj 2012, 21:15:04
No rozumiem o co chodzi.-Zamilkłem na chwilę, aby się namyślić, po czym powiedziałem-Mogę to zrobić. Tylko jak daleko ta wioska? I rozumiem że mam działać incognito?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Maj 2012, 16:10:24
To miasteczko, na drugim końcu Valfden jakieś 100km. na południe od K'efir. I tak, masz działać incognito.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 07 Maj 2012, 17:35:53
No rozumiem, kiedy mogę ruszyć?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Maj 2012, 17:38:22
Teraz. Ku chwale ojczyzny obywatelu. Powiedział pół żartem.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 07 Maj 2012, 18:21:28
A więc jak sobie życzysz, obywatelu generale!
Odpowiedziałem także półżartem, powoli wstałem od stołu. Grzecznie się ukłoniłem, po czym bez słowa wyszedłem z karczmy. Skierowałem się spokojnym wręcz wyrafinowanym truchtem, w kierunku niewielkiej stadniny, zaraz za murami miasta. Gdyż zostawiłem tam, mocnego ogiera, na którym przyjechałem do miasta z gildii. A był to naprawdę dobry, a zarazem szybki koń. Potrafił on bez wytchnienia biec cwałem, ogromne ilości kilometrów. Był on ciemnej maści, czarny niczym kruk.
Dotarłszy do stadniny, serdecznie podziękowałem gospodarzowi za opiekę nad Taktikuskiem. Bo tak zwał się ten ogier. No a co! Kto by mu żałował? Ale wracając do meritum, bardzo starannie go osiodłałem, po czym dosiadłem. Wyjechałem na nim na trakt prowadzący na południe.  Ustawiwszy się w owym kierunku, zgiąłem się nad uchem konia, oraz wyszeptałem mu do niego:
-No przyjacielu, teraz czeka nas morderczy cwał.
Koń lekko zarżał w odpowiedzi, jakby wręcz rozumiał co się do niego mówi. Może nawet wiedział. A któż tam wie co zwierzęta myślą i rozumieją?
Szturchnąłem go mocno ostrogami, co spowodowało, że Taktikusek stanął dęba, po czym ruszył cwałem w kierunku K`efir. Miejscowości której dobrze znałem. Koń dawał z siebie wszystko, pod czas tego morderczego cwału. Był do tego przymuszony, w końcu takie informacje, jak ta którą mam zdobyć, trzeba szybko potwierdzać. Choć widać było definitywnie, że w rączość tego konia nie ma co wątpić. Czuł się on w trakcie tego cwału w swoim żywiole. Tak jakby był tylko do tego stworzony.
Droga mijała w bardzo szybkim tempie, nie licząc krótkich postojów, pod czas których trzeba było napoić konia, oraz nawodnić swój organizm. Pod wieczór byłem już w połowie drogi. Zatrzymałem się w niewielkiej gospodzie, spędziłem tam noc, po czym następnego dnia ruszyłem w dalszą drogę. Po koniu widać było że był wypoczęty, ba nawet mógł dać z siebie więcej. Pędził jak oszalały, w kierunku mojego byłego więzienia, w którym spędziłem upojne chwile, na rozbijaniu czerepów. Późnym wieczorem, dotarłem do K`efir. Było już dobrze po dziesiątej wieczór, a w miasteczku wciąż panował ożywiony ruch. Założywszy kaptur na głowę, zaprowadziłem konia do stadniny, po czym ruszyłem do karczmy znajdującej się na rozstaju dwóch uliczek, nieopodal od spalonej Areny. Kaptur był w celu zamaskowania trochę swojej gęby, nie chciałem aby ktoś mnie na wstępie rozpoznał.
Uchyliwszy drzwi budynku, wszedłem do środka. Jak zwykle panował tu zgiełk, gdzie nie gdzie widać było już śpiących najemników, którzy przedawkowali miejscowego bimbru, bądź bagiennego ziela. Podszedłem powolnym krokiem do lady, po czym spytałem suchym pełnym obojętności głosem:
-Byłby wolny pokój, oraz strawa dla podróżnika?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Maj 2012, 18:31:12
Byłyby. 10 grzywien, jak za drogo to możesz spać w rowie.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 07 Maj 2012, 18:53:21
Nie spodobała mi się cena tego pokoju, była zbyt wysoka. Postanowiłem spytać trochę inaczej:
A może można jakoś na niego zarobić? Ewentualnie...
W tym momencie urwałem w pół zdania, równocześnie odkrywając lekko kaptur. Oraz ukazując, już niewielką bliznę na policzku.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Maj 2012, 19:02:23
Oż ty! Nie, nie można. Płacisz albo oni pomogą ci wyjść. Karczmarz wskazał na dwóch łysych drabów.

2x Menda

Nazwa broni: Kruczy dziób
Rodzaj: młot
Typ: jednoręczny
Ostrość: 10
Wytrzymałość: 16
Opis: Wykuty z 50 sztabek żelaza i 10 kawałków o zasięgu 0,6 metra.
Wymagania: Walka bronią obuchową [50%]

4.

Odzienie:
Nazwa odzienia: Przeszywanica
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: przeszywanica
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyta z 100 kawałków lnianego płótna. Doskonale chroni przed ciosami broni obuchowych.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich


Specjalizacje:
Walka bronią dystansową - Zaawansowane techniki walki [75%]
Walka bronią obuchową - Zaawansowane techniki walki [75%]

Umiejętności nabywane:
-Uzywanie zbrój miękkich
-ÂŻelazny żołądek
-Kamuflaż
-Hart ciała

Umiejętności rasowe:
-Potencjał magiczny
-Potencjał chemiczny
-Ciało z gliny
-Ulubieniec bogów
-Bystry umysł

 
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 07 Maj 2012, 19:06:00
Dobremu klientowi odmawiasz? Ile żem ja tutaj pieniędzy przepił, to już się nie pamięta? No czyste chamstwo!-Mówiąc to zacząłem nerwowo gestykulować rękami, aby podkreślić swoje oburzenie. Kiedy tylko skończyłem swoją wypowiedź spojrzałem na owych łysych typów, stojących kawałek ode mnie.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Maj 2012, 19:09:08
Mam to w dupie! Ty, ten ork i ta czarna małpa zarąbaliście pół K'efiru! I jeszcze sprzedaliście nas tej dziwce. Wypieprzcie go!
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 07 Maj 2012, 19:32:03
Tak być nie może, nie będziesz moich koleżanek dziwkami nazywał! A poza tym moja wina że te skurwiele same pod miecz wchodziły? Ja tylko machałem mieczem!
Powiedziałem to z nieukrywaną ironią. W tym samym czasie, obie mendy zaczęły zachodzić mnie z obu stron. Była to wręcz nie komfortowa sytuacja. Sam w ciasnym, pomieszczeniu, pełnym stolików i krzeseł przeciw dwóm ochroniarzom. Ba kto wie czy nie przeciw całej karczmie. No ale cóż, nie miałem na co czekać. Ukryte ostrze błyskawicznym ruchem wyłoniło się z przy lewej dłoni. Jednym ruchem ręki zamachnąłem się, moje ukryte ostrze przebiło lewy policzek pod skosem, w kierunku skroni, mendy po mojej prawej. Wyciągnąłem ostrze z ciała które wciąż stało. Kto wie czy żył sprawdzić czasu nie miałem(choć zaatakować mnie ponownie szans już nie miał), bo już drugi mnie atakował. Zaatakował mnie swoim młotem od lewej strony. Aby uniknąć ciosu cofnąłem się o dwa kroki, trafiając na jeden z drewnianych stolików. Dobyłem miecz, koniec cackania się! Zaatakowałem go wyprowadzając cios za pleców, czyli prościej rzecz ujmując z góry. Wyprowadziłem kolejny taki cios, lecz zamiast ciąć, zatrzymałem ostrze w powietrzu, oraz kopnąłem przeciwnika w klatkę piersiową, cofając go. Momentalnie wykorzystałem zdezorientowanie przeciwnika, dźgając go w podbrzusze.
Silnym ruchem wyciągnąłem ostrze, po czym spytałem karczmarza, wręcz dziwnym tonem:
To co dostanę ten pokój? Czy mam udać się do willi owej dziwki co wami panuje?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Maj 2012, 19:49:02
Bierz kurwi synu. Ale jutro ma Cie tu nie być.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 07 Maj 2012, 19:56:18
Niech ci Bogowie w dzieciach wynagrodzą.
Rzuciłem obojętnie odbierając klucz do pokoju. Kiedy znalazłem się w pokoju, zamknąłem drzwi na klucz. Po czym udałem się spać, miecz zatrzymałem na wszelki wypadek blisko siebie. W końcu w razie nocnego ataku trzeba być gotowym do obrony.  Co nie?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Maj 2012, 20:10:39
Noc minęła spokojnie.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 08 Maj 2012, 10:03:38
Rano wstałem całkiem wypoczęty,choć całą noc trwałem w półśnie w obawie o swoje bezpieczeństwo, to czułem się wyspany. Usiadłem na łóżku, po czym rozejrzałem się po pokoiku w którym spędziłem noc. Był obskurny, na ścianach była gruba warstwa brudu,gdzieniegdzie na podłodze widać było grube, zaschnięte, brązowe... grudy ziemi. Właściciel karczmy, widać był bardzo czystym człowiekiem, oraz dbał o wygodę klienta. Ale w sumie kto by się przejmował? Jaki karczmarz taka i karczma.
Wstałem z łóżka, schowałem miecz do pochwy,który wciąż leżał na łóżku, i ruszyłem w kierunku drzwi. Przekręciłem delikatnie klucz, uchyliłem drzwi i zszedłem na dół. Jak zwykle było tu dużo ludzi. Pijaczyny chędożone, od rana chleją! W sumie myśl ta musiała, przejść mi przez głowę z czystej zawiści, że oni mogą poddać się mojej ulubionej czynności, a ja muszę zapierdzielać szukać jakiś antychrystów wariatów. Podszedłem do lady, przy której stał, ten sam co zwykle obskurny karczmarz. I zamówiłem u niego jagnięce udo. Zjadłem go bez gadania, uwcześniej dając spróbować jakiemuś biedakowi co w karczmie siedział. No co? W końcu nie chciałem skończyć jak poprzednim spotkaniu z jakimiś halucynogenami! Co gorsza z trucizną! Ki9edy sobie pojadłem i popiłem piwem, podszedłem do karczmarza i kulturalnie spytałem. Choć znałem odpowiedź:
Powiedz mi panoczku, jak daleko stąd do Marcham? I w którą to stronę?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 08 Maj 2012, 14:05:30
Wróć na trakt, a potem cały czas na południe. To pare dni drogi.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 09 Maj 2012, 17:45:19
Usłyszawszy pożądaną informację ruszyłem w kierunku drzwi. tuż przed nim odwróciłem się i powiedziałem w kierunku karczmarza, równocześnie kiwając palce ku przestrodze:
-Ja tu jeszcze kiedyś wrócę. I ten pokój ma być wtedy wypucowany na glanc! Bo jak nie...
W tym momencie urwałem i bez słowa wyszedłem. Udałem się prosto w kierunku bramy głównej, przy której znajdowała się niewielka stadnina. Spokojnie osiodłałem na miejscu konia, po czym prowadząc go udałem się na trakt. Kiedy tylko znalazłem się po za bramami miasteczka, pogłaskałem Taktikuska po szyi. Po tej krótkiej spoufalającej czynności dosiadłem go, spiąłem ostrogi i krzyknąłem głośne-Wio! Koń jak na komendę, stanął dęba po czym popędził w morderczy cwale. Przytulony do jego grzbietu pędziłem tak kilometrami robiąc, tak jak poprzednio krótkie postoje na napojenie konika.
W tym morderczym cwale mijały nam kilometry, późnym wieczorem na południowym trakcie odnalazłem, niewielką gospodę. Zatrzymałem się tam na noc, aby dać wypocząć przede wszystkim Taktikuskowi. W końcu nie chciałem zajechać go na śmierć. Co nie? Następnego dnia w pełni wypoczęci ruszyliśmy dalej. Droga mijała tak jak wcześniej, dość szybko. Na tyle szybko, że następnego dnia w trochę popołudniu stałem na niewielkim wzgórzu. Z owego pagórka, widać było całą wioskę Markham. Nie zastanawiając się długo, spiąłem konia, po czym bardzo wolnym krokiem ogiera wjechaliśmy do miasteczka....
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Maj 2012, 18:07:25
Niewielka miejscowość leżąca w gminie Tumin. Miasteczko znajduje się 100 kilometrów od dawnej siedziby Zakonu ÂŚwitu. Do miasta rzadko zaglądają karawany kupieckie. Miejscowi żyją głównie z utrzymywania archeologów, zajmujących się pobliskim chramem. Prócz tego miasto utrzymuje się z myślistwa, skromnego rzemieślnictwa oraz nielegalnym handlem artefaktami Draconów. Po za tak oczywistymi budynkami jak: zamtuz i karczma oraz niewielkie zakłady rzemieślnicze. Znajdziemy tutaj niewielką kapliczkę Zartata. Przejeżdżając przez bramę twą uwagę zwróciły opaski na mosiężnych pancerzach straży... Czerwone słońce.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 09 Maj 2012, 18:30:49
Gdy tylko wjechałem do miasta ujrzałem popleczników zgromadzenia. Od razu zrozumiałem że informacje które otrzymał dracon były prawdziwe. Kto by pomyślał, że na takiej zapadniętej dziurze, znajdą się takie mendy. Choć co by nie było, takie zagranie było logiczne. W końcu sam bym się na jakiś obrzeżach, przygotował do frontalnego ataku.
Jak tylko wjechałem i rozejrzałem się po mieście, udałem się w kierunku niewielkiej stadniny. Znajdującej się zaraz po prawej przy murze. Odstawiwszy konia, rozkulbaczyłem go i udałem się do mojego ulubionego budynku w każdym mieście/miasteczku/wiosce/takcie. A był to budynek w którym można było uzyskać wszelkie informacje. A budynkiem tym był, żaden inny jak zamtuz karczma.
Wychodząc ze stadniny, trudno było nie dostrzec, ogromnego szyldu z napisem "Karczma pod kozą". Od razu skierowałem się, w kierunku owego budynku. Przekroczywszy próg ujrzałem niewielką liczbę ludzi. Oczywiście rozumując słowo niewielką jako lnie zadurzą liczbę ludzi w karczmie, jak i nie za małą. Wręcz w sam raz. Me pierwsze kroki w karczmie skierowałem w kierunku najlepiej poinformowanej osoby w mieście. Czyli karczmarza. Stanąłem za ladą i powiedziałem:
-Piwa, jeśli można prosi dobrodzieju.
Otrzymawszy piwo do ręki, wypiłem zachłannie parę głębokich łyków, po czym spytałem zadowolonego karczmarza.
-A pannocku, można by było zadać parę pytań dotyczących miasteczka? Bo wiecie pierwszy raz tu jestem.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Maj 2012, 18:40:22
A proszę, 2 grzywny panie. A ten no pytania... zadawajcie.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 09 Maj 2012, 19:03:22
Proszę bardzo.-Położyłem dwie grzywny na ladzie, u wcześniej wyjmując je z sakiewki.  Pociągnąłem kolejny łyk piwa bo czym spytałem, dokładniej owego pana, o jego pogląd:
-Powiedz mi panie karczmarzu, co tu się dzieje? Skąd ci strażnicy z czerwonym słońcem na opaskach? 
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Maj 2012, 19:26:41
A, było to tak jakoś jesienią zeszłego roku jak rycerze z czerwonym słońcem i kapłan pojawili się w mieście. Ja tam do religii nic nie mam, no ale zaczeli głosić swoje  poglądy. Z początku kapłan z świątyni Zartata i komendant Loredo chcieli ich za te no... herezje na pal nabić chcieli. Ale kapłan Korin, ten z Zgromadzenia, przekonał ich i całe miasto i tera są o.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 09 Maj 2012, 21:18:21
Wysłuchałem spokojnie bajania starego karczmarza, który nie był aż tak stary, choć był bardzo młody, ale trochę starszy. Kiedy tylko zakończył, swą jakże krótką opowieść, zapadłem w chwilę zadumy. Zastanawiałem się nad tym, o co mogę zapytać, lub zrobić. W pewnym momencie łyknąłem znowu piwa i mnie olśniło. Kto by pomyślał że chmiel ma tak zbawcze działania, które rozjaśniają umysł. Rozsiadłem się jeszcze najbardziej po czym spytałem:
-A powiedz mi panoczku, czy przyjmują oni ludzi, pokroju najemników, typu ja?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Maj 2012, 21:41:15
Tak, przyjmują.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 09 Maj 2012, 21:42:16
A gdzie znajdę punkt rekrutacyjny, do owej "armii"?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 10 Maj 2012, 19:40:42
W świątyni, na rynku.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 10 Maj 2012, 20:36:16
-Dziękuję bardzo.
Po tych słowach dopiłem resztkę piwa, po czym wyszedłem z karczmy. Opuściwszy budynek, stanąłem na progu i zacząłem się rozglądać po okolicy. Definitywnie teraz się spostrzegłem że owa karczma, z której dopiero co wyszedłem, znajduje się na skraju owego rynku. Bacznie zacząłem się rozglądać po wszystkich budynkach. Z daleka ujrzałem, chyba budynek z najwspanialszym szyldem, w całym mieście.  Szyld ten informował każdego przechodnia, o tym że w tym budynku znajduje się pierwszej klasy dom rozpusty.
Mimowolnie ruszyłem w kierunku tegoż budynku. W połowie drogi musiałem stanąć, gdyż przypomniało mi się co miałem właśnie zrobić. Z lekko zawiedzioną miną, ruszyłem w głąb ogromnego placu handlowego. Równocześnie powtarzając sobie w myślach słowa: Jeszcze będzie na to czas. 
Na placu panował ogromny ruch. Miałem ogromny problem w przedostaniu się do świątyni. A dostrzegłem, ją  gdy tylko odbiłem w kierunku centrum placu. Po dłuższym czasie przeciskania się między moherami kupującymi, dotarłem do bram świątyni. Lekko uchyliłem drzwi, po czym tam się wślizgnąłem do środka, po czym rozejrzałem się wewnątrz w poszukiwaniu rekrutanta...
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Maj 2012, 14:31:26
ÂŚwiątynia nie była duża, kilka rzędów ław i bogato zdobiony ołtarz. Jej wystrój... cóż... gdyby nie chorągwie z czerwonym słońcem spuszczone z pięterka było by nawet przytulnie, po za tobą było tu kilka modlących się osób i odziany w czerwoną szatę kapłan.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 11 Maj 2012, 19:57:42
Rozejrzawszy się dokładnie po świątyni, postanowiłem grzecznie usiąść i po udawać człowieka wierzącego, non stop słuchającego głosu bogów z radia. Siadłem w ostatniej ławce. Chciałem się zaciągnąć do zgromadzenia, w oczywistych celach. A tu ładnie mówiąc dupa. Ani żadnego żołdaka, ani innego biurokraty. Postanowiłem zagadnąć jedynego z kapłanów, znajdujących się aktualnie w środku. No ale niestety menda się modliła. A przerywanie mu rozmowy z bogami było nie wybaczalne. Postanowiłem odczekać, aż owy człowiek poplotkuje sobie ze swoim bóstwem.
Trochę czasu musiałem czekać, i kto by pomyślał ile zbereźnych rzeczy może przyjść do głowy, w głupiej świątyni. Dzięki chwili takiego rozmyślania, wpadła mi do głowy pewna riposta, która może się kiedyś przydać. Kto wie? Ale wracając do meritum, po danym czasie który upłynął, kapłan przestał się modlić. Wstał i ruszył w kierunku wyjścia. teraz była okazja go zagadnąć. Szybkim krokiem wyrównałem do niego, oraz pewnym głosem, spytałem:
-Czcigodny ojcze! Słyszałem że w tej świątyni mogę się zaciągnąć do Czerwonych płomieni. Mógł byś mnie nakierować?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Maj 2012, 20:28:10
Witaj wędrowcze. Jestem Korin, kapłan ognia, a więc szukasz oświecenia? Pozwól za mną. Kapłan zaprowadził Cię na tyły, do małego pokoiku będącego czymś w rodzaju biura. Na dębowym biurku za którym usiadł człowiek leżało sporo papierów.
Co Tobą kieruje synu?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 11 Maj 2012, 20:35:58
Powolnym krokiem udałem się za kapłanem. Kiedy znaleźliśmy się jakby w jego biurze, usłyszałem pytanie kapłana. Zacząłem mu odpowiadać, bardzo wiarygodnym i spokojnym głosem, można wręcz rzec że jak znakomity aktorzyna, na którego grę każdy by się nabrał:
-Widzisz ojcze jak sam zauważyłeś, szukam tutaj oświecenia. Chce zmienić przez to swoje trudne życie.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Maj 2012, 20:42:27
//To jest elf, pomyliłem się. Zara edytne.

Wielu go szuka, acz niewielu je odnajduje. Brakuje nam świętych wojowników. Opowiedz mi o sobie.

Cytuj
Korin, kapłan ognia
Wyposażony w:
Nazwa odzienia: Szata
Rodzaj: zbroja miękka
Typ: szata
Wytrzymałość: 6
Opis: Uszyta z 100 sztuk Gelrothu, chroni maga przed odpryskami jego własnych zaklęć.
Ponadto zatrzymuje naturalną temperaturę ciała niezależnie od temperatury otoczenia.
Wymagania: Używanie zbrój miękkich

Magia:
Naurangol
I Stopień Wtajemniczenia:
- Ognista Strzała
- Ognista Aura
- Lekkie Leczenie

II Stopień Wtajemniczenia:
- Kula Ognia
- ÂŚrednie Leczenie

Atrybuty wyuczane
+ Projekcja Astralna
+ Koncentracja
+ Medytacja
+ Teleportacja
+ Alchemia
+ Telekineza

Dziecię Nalasa
Dziecię lasu
Sokole oko
Potencjał magiczny
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 11 Maj 2012, 20:59:24
Usłyszawszy prośbę o moją historię trochę mnie zaskoczyło. No w sumie mogłem się tego spodziewać.  Zrobiłem smutną minkę o taką:  ;[ i zacząłem opowiadać, oczywiście kompletne bzdury:
-Kiedy miałem 14 lat, zmarł mi ojciec. Był to dla mnie okropny cios, a jeszcze gorszy dla matki. Tak podupadła na duchu, że rok później zmarła. Nie wiedząc co robić zabrałem się z okoliczną grupą bandycką, zostawiająć rodzeństwo z sąsiadką. Chyba ta grupa się zwała Szczurami. No ale mniejsza o to, podróżowałem z nimi, grabiłem, mordowałem, i tak dalej. Po latrach zacząłem źle sypiać, miewać koszmary z twarzami osób które skrzywdziłem. Przez to wpadłem w alkoholizm. Zatapiałem się codziennie w wódce. Bandyci mnie zostawili, gdyż nie byłem im przydatny, bo non stop na bani chodziłem. Pewnego dnia dotarło do mnie że tak dłużej być nie może. Odzyskałem swój miecz, i ruszyłem w świat. Kiedy tutaj dotarłem, oraz się o was dowiedziałem, dotarło do mnie że tutaj doznam jak to sam pięknie ująłeś, oświecenia. Mam także nadzieję, że choć trochę po przez służbę u was odkupię swe grzechy. -Po tych słowach zawiesiłem głowę, ze smutną miną. Oraz zapadłem w milczenie.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Maj 2012, 21:55:33
Ciekawa historia, acz wiele takich słyszałem. Kapłan wstał i podszedł do okna. Słyszałeś o Aragornie Tacticusie?
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 11 Maj 2012, 22:05:43
Nie podobało mi się to. Coś czułem że kapłan nie bardzo mi wierzył, a do tego zadał trudne pytanie.  A samą czarną mendę. Nie miałem innego wyboru, zacząłem do niego cichutko podchodzić, rozkładając ciężar ciała na całe stopy. Tak jak mnie trener uczył. Obuwie mi bardzo przy tym pomogło, gdyż było wykonane z miękkiej skóry. A co za tym szło kroki dzięki temu były bardzo ciche. Równocześnie odpowiadałem mu na pytanie, odpowiednio stymulując głosem:
-Trudno go nie znać. Na trakcie wiele się słysz o jego przygodach, oraz wyczynach. Choć jeśli chodzi o moje skromne zdanie, jest to zwykły zadufany w sobie szlachcic, co z pieniędzmi nie ma co robić...
W tym momencie urwałem, byłem na tyle blisko że zdołałem dorwać się do kapłana. Szybkim ruchem prawej ręki chwyciłem go za usta, a natomiast pod lewą wynurzyło się ukryte ostrze. Które w momencie przebiło kark przeciwnika. Było można powiedzieć po walce, która trwała ułamki sekund. Osunąłem powoli zwłoki na ziemię, wciągnąłem pod biurko, po czym zacząłem przeszukiwać dokumenty, leżące na biurku w poszukiwaniu czegoś ważnego...
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Maj 2012, 22:12:25
Znalazłeś masę dokumentów i map, nazwiska, kontakty, miejsca... istna kopalnia informacji. Ktoś zaczął pukać do drzwi...
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Adaś w 11 Maj 2012, 22:21:13
-Kurwa!-zakląłem pod nosem, słysząc pukanie. Co by tu zrobić? Co by tu kurwa zrobić? Rozmyślałem na szybko. Wpadł mi genialny pomysł do głowy. Zmodulowanym głosem, próbując podrobić kapłana:
-Proszę poczekać chwilę!
Po tych słowach, błyskawicznie zabrałem paręnaście teczek, map, kartek do worka, który znalazłem obok biurka. Zapakowawszy torbę, ruszyłem w kierunku okna. Otwarłem je na oścież, po czym z workiem na plecach wyszedłem przez nie. Kiedy tylko znalazłem się na tyłach świątyni, ruszyłem szybkim energicznym krokiem w kierunku stadniny...
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 11 Maj 2012, 22:30:40
Dobiegłeś bez zbytniego zwracania na siebie większej uwagi. Wyjechałeś czym prędzej z miasta, po kilku dniach dotarłeś do Efehidonu i przekazałeś papiery.

Koniec.

Adamus - 100 grzywien

Podsumowanie - Adamus po spotkaniu z Aragornem, ruszył na jego prośbę do Marcham. Miał on na celu, zdobycia informacji na temat zgromadzenia. W drodze do owego miasta zatrzymał się w K`efir, gdzie doszło do niewielkiej bójki, między nim a dwójką wykidajłów. Po spędzonej nocy, w owym mieście ruszył w dalszą drogę. Po dotarciu do Marcham i potwierdzeniu obecności sekty na południu, udał się on do punktu rekrutacyjnego Zgromadzenia. Tam usłyszawszy trudne pytania, zabił kapłana, ukradł dokumenty, oraz uciekł z miasta, aby powrócić do stolicy na spotkanie z draconem.
Tytuł: Odp: Kruk pośród Wron
Wiadomość wysłana przez: Anette Du'Monteau w 11 Lipiec 2012, 20:55:08
Talenty:

Adamus -  3 (+1) Brązowe talenty
Otrzymujesz 100 grzywien premii

(#) - Premia ludzi