Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Thulhu w 19 Maj 2015, 19:58:09

Tytuł: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 19 Maj 2015, 19:58:09
Nazwa wyprawy: Miła woń
Prowadzący wyprawę: Silion aep Mor
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Bycie Thulhu
Uczestnicy wyprawy: Thulhu

Wędruje po podgrodziu, wokół mnie menele, dziwki i drobne opryszki. Co mnie od nich rozróżnia? To, że jestem stworzony do walki. Urodziłem się Jaszczuroczłekiem, po to by mordować. Mój organizm szybko się leczy, a moje zęby są wstanie rozerwać na strzępy, wszystko co się rusza. Nawet, w chwili, gdy komuś uda się uciec, jego ciało obumrze, na wskutek mych małych przyjaciół w pysku. Ciepłokrwiści się mnie boja, a ja daje im powód do tego.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 19 Maj 2015, 20:30:08
Tak wiec wedrowales ulicami podgrodzia. Po twojej prawej dal sie slyszec meski glos. Gdy sie odwrociles zobaczyles mezczyzne w wieku okolo 35 lat, byl ubrany schludnie, na glowie mial skorzany kapelusz. Krzyknal do ciebie.
- Ej ty. Jaszczurze, podejdz blizej. Mam dla ciebie propozycje. - jego glos byl zimny i opanowany.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 19 Maj 2015, 20:41:08
Zasyczałem pod nosem. Odwróciłem się w stronę mężczyzny. Miał dla mnie propozycje. Propozycje są zazwyczaj mniej lub bardziej opłacalne. Ciekawiło mnie jaka była. Poszedłem do niego, ukazując przy tym swoje zęby, na których zabójcza ślina toczyła swoje życie.
- Jaka jest ta propozycja?- Zasyczałem znowu, dając mu poznać, że jestem ciekawy- Kogoś.... Zabić? Czy może, dostarczyć, gdzieś?
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 19 Maj 2015, 20:46:24
Mezczyzna nie przejawial zadnych uczuc. Spojrzal na cb swoimi madrymi niebieskimi oczyma i rzekl.
- Widze ze jestes zainteresowany. To bedzie dla ciebie oplacalne i prostsze niz by ci sie moglo wydawac. Sluchaj wiec. Chodza sluchy ze tutejszy handlarz sprzedaje kadzidlo ktore ma dzialanie narkotyczne. Po nawachaniu sie go masz duzo energi i dostajesz "wizji". Chce dostac ta jego recepture. Wchodzisz?
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 19 Maj 2015, 20:53:27
Wymuszanie, kradzież i oddawanie. Dobre, zadanie. Ale typowe dla ciepłokrwistych. Nie lubię kraść, wolę zapolować i zyskać, to sam. Chociaż tortury i dręczenie kogoś, to nie jest taka zła rzecz, by zyskać coś
- Gdzie go znajdę? Co mogę, zrobić z tymi co mi przeszkodzą? I co z tego będę miał?- Powiedziałem spokojnie, mając w oczach tylko i wyłącznie Pustkę.Nienawidziłem wszelkich używek. Jedyną rzeczą dającą mi szczęście, był strach w oczach istot, które zabijałem lub odbierałem mu to czego pragnął najbardziej, rodzinę i przyjaciół
- Podejrzewasz jakieś trudności?- Po tych słowach syknąłem przeraźliwie.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 19 Maj 2015, 21:01:14
Czlowiek szyderczo sie usmiechnal. - To napakowany czlowiek ale widze ze jak cie zobaczy to sie obsra. Nie powinien sprawiac problemow chociaz kto go tam wie... Co bedziesz mial? To czego wszyscy pozadaja. Pieniadze, srebrniki zwane grzywnami.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 19 Maj 2015, 21:23:21
- Każdy pożąda, jednak niektórzy pożądają więcej, inni natomiast mniej. Ale, o tym porozmawiamy PO ROBOCIE..- Stwierdziłem.- Gdzie, go znajdę?- Miałem, już cały plan ułożony w głowie. Będzie, tak jak lubię. Czyli spokojnie i po cichu. Zbierając, to co może jeszcze się przydać. Trupowi, niektóre rzeczy się nie przydają. Ale na tym polega cała, zabawa. By zyskać to, co może się jeszcze przydać. Takie, jakby Trofea.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 19 Maj 2015, 21:39:23
Mezczyzna spod oka spojrzal na twoj zabojczy usmieszek.
- To wbrew pozorom szanowany i lubiany kupiec. Znajdziesz go na rynku. Napewno teraz para sie handlem. Acha, dobrze by bylo jakby po calym zajsciu byl wciaz zywy. - ostatnie slowo wypowiedzial dobitniej, dajac ci do zrozumienia ze jego smiec wywolalaby duze zamieszanie. - Zwie sie Zdun.

//Mamy poludnie, slonce swieci mocno.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 19 Maj 2015, 21:47:28
Nie lubię, użalania się ciepłokrwistych typu: "Tylko nie zabijaj". Mord mam we krwi. Mój lud prowadził wielkie wojny, nim istnieli ciepłokrwiści. Ale czy, to kogoś martwiło? Nie. Aktualnie, wszystko wygląda inaczej. Strach przed śmiercią, jest tak wyczuwalny u ciepłokrwistych, że ogarnia mnie smutek, gdy mam jakiegoś oszczędzić.
- Nie lubię pracy, bez trupów. Mam nadzieje, że nie będę musiał oszczędzać ciepłokrwistych na darmo.- Powiedziałem sycząc. Po tych słowach ruszyłem, w stronę rynku. Cel, był pozornie prosty. Rynek to dużo zamieszania. Dużo zamieszania, to duża dyskretność. A to daje, mi ogromne pole do popisu. Najprościej jednak, będzie go wciągnąć, gdzieś i wydusić z niego informację. A do tego, mogą się okazać moje predyspozycje Naturalne.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 19 Maj 2015, 21:53:33
Dotarles na rynek. Bylo to miejsce gdzie tlumy ludzi dokonywaly nieraz zupelnie im nie potrzebnych rzeczy. I dzisiaj byl tutaj tlok. Stragany kupcow ktorych bylo fure byly okupowane przez osobnikow roznych ras, glownie przez kobiety. Slyszales przekrzykujacych sie kupcow. Do twych oczu rzucil sie stragan kilkanascie metrow na wprost z ktorego lekko sie dymilo i byl okrazony przez kobiety. Uslyszales strzepy okrzyku.
- ... kadzidła... najlepsze... zduna...
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 19 Maj 2015, 22:12:03
W jaki sposób odciągnąć tłum kobiet, od straganu z Kadzidłami? ÂŁadne zapachy, to coś co lubią. Można, by było zepsuć ten zapach, chociażby srając przy kupcu. Jednak, tonie było konieczne. Wystarczy, spokojnie z nimi porozmawiać i ewentualnie wykorzystać dar, jakim jest ogon. Szedłem spokojnie przepychać, się przez tłumy. Celem, było zdobycie receptury. A tą można, było tylko za pomocą ,,perswazji ulicznej". Czyli spokojnie i dosyć brutalnie wytłumaczyć, czego potrzeba. Jednak to niekoniecznie, mogło przypadać tej sytuacji. Najpierw, trzeba dać kupcowi, do zrozumienia, że trzeba porozmawiać na osobności. Podszedłem do miejsca, w którym były sprzedawane kadzidła.
- Witam, jestem Granush'ekha. Jestem Alchemikiem, z odległych pustyń. Mam dla pana kilka propozycji, jednak to by się przydało porozmawiać na osobności.- Powiedziałem spokojnie, do Handlarza.-Mam coś, co może się panu przydać- A to coś, to jeden silny cios w głowę moim ogonem. By mieć, chwilę by się rozejrzeć po pańskim namiocie Dodałem w myślach.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 19 Maj 2015, 22:21:02
Kupiec uciszyl kobiety gestem reki ktore na twoj przerazajacy widok po chwili uciekly.
- Witam jestem Zdun. Jestem kupcem. Sprzedaje kadzidla. Moze ktores cie zainteresowalo? Jestes alchemikiem? Nie slyszalem o jaszczurzych alchemikach. Czego ode mnie chcesz?

//Nastepne odpisze ci jutro, dzis juz nie mam sily ;[
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 19 Maj 2015, 22:34:26
Rybka złapała haczyk. Teraz tylko wyciągnąć, ją z wody.
- Jesteśmy, starą rasą. Posiadamy wiele możliwości, o których wy ciepłokrwiści za bardzo nie słyszeliście- Powiedziałem spokojnie, starając się przy tym zachować w miarę inteligentnie- Jednak, czy to jest problem? Posiadam, parę informacji, a nawet po dalszych rozmowach, nawet umowy. Które, mogą przynieść tobie duży zysk. Warunek jest, jeden. Na osobności.- Prosto, w moje szczęki. Zaśmiałem się duchu, myśląc o tym. Jak może przebiec teraz sytuacja

//Wporządku
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 06:29:19
Kupiec zmierzyl cie swym wyrachowanym wzrokiem. - Umowy? Interesy? Jakos nie chce mi sie wierzyc. Nie zwyklem nic zawierac z pierwsza byle napotkana osoba, a tym bardziej jak ta osoba ma ogon. Mow wprost o co chodzi.

// Za wami stoi drewniany "domek" w ktorym kuiec ma porozkladana reszte asortymentu. Kobiety ktore byly "tlumem" juz wczesniej uciekly.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 07:28:50
Już go lubię. Pogarda, do innych ras jest fajna. Jednak, gdy Jaszczuroczłek ma propozycje, tym bardziej powinno się na nią przystać. Jesteśmy, za dużymi zabójcami, dla tych osób.
- Receptury, za receptury.- Uśmiechnąłem się, ukazując mu moje ostre niczym sztylety zęby, po którym spokojnie spływała niebezpieczna. - I w czym, ci przeszkadza mój ogon? ÂŻe jest silny, to ja jestem świadomy. Jednak, używałem go około parę lat temu. Chodzi mi u ciebie, o specjalną recepturę, która raczej za legalna nie jest. Mam na wymianę inną, równie mocną i ciekawą
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 07:32:58
Kupiec zdziwil sie. - O jaka recepture ci chodzi? Co z nia jest nie tak? Dlaczego mam ci ja niby zdradzic i jaki masz w tym cel? - zapytal podejrzliwie.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 07:38:29
- Mocną.- Powiedziałem, głosem jakby typowym dla narkomana.- Mam równie mocny towar. Ten wyluzowanie i te wizje.- Zasyczałem pod nosem, jakby z wielkiego zadowolenia. Uparty koleś. Nie lubię takich, wolę ich po prostu zabić i mieć ich głęboko, gdzieś. Ale co poradzisz, jak on bardziej uparty od kozła? Jednak, mam nadzieje, że niedługo zmieni ton swojego głosu. I przejdziemy, do bardziej... Wyrachowanych sposobów, prowadzenia walki.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 07:47:36
- Mocny towar? Koles czy ty mi sugerujesz ze sprzedaje narkotyki? Uwazaj na slowa. - rzekl oburzony. - Jestem uczciwym kupcem. - zdawalo ci sie ze do ciebie mrugnal. - Wiesz co wejdzmy do srodka! - wskazal ci na domek za soba.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 07:56:13
- Przepraszam.- Syknąłem, uśmiechając się przy tym. Po tych słowach ruszyłem do domku za handlarzem, machając sobie luźno ogonem.  Ciekawe jak długo będzie się rzucał Położyłem ręce, na brzuchu w miejscach, gdzie ukryłem moje sztylety. Trzeba, się ubezpieczyć przed tą sytuacją.- Rozglądałem się przy tym uważnie, nie lubiłem być zaskoczony.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 08:17:34
Weszliscie do domku, wokol poukladane byly na polkach rozne kadzielnice, roslinki, pojemniczki z jak podejrzewales kadzidlami i inne takie ciekawe rzeczy. - No dobra, przejdzmy do konkretow, o co ci chodzi? Bo szkoda mi mojego cennego czasu.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 08:38:33
Zasyczałem na znak wyraźnego zwycięstwa. Możliwe, że niepodejrzewał w jak głęboki bagno się wpieprzył.
-Potrzebna, mi jest receptura. Receptura na twoje kadzidło ,,specjalne". Na to co daje wizje i ty mi je dasz. Chyba, że nie zależy ci na życiu.- Po tych słowwach zasyczałem przeraźliwiw. Po tych słowach, uderzyłem go mocno ogonem, by go ogłuszyć.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 09:21:44
- Kto cie przyslal? Ten zawistny skurwysyn w kapeluszu? Czy moze jestes od krola i chcesz mnie zrujnowac? Zapewne mowisz o moim "nowym" wytworze, nie wiedzialem ze ma dzialanie narkotyczne. Dobrze ze mi to uswiadomiles! - usmiechnal sie szyderczo. - Jestem zbyt wazny i wplywowy wiec nie mozesz mnie tknac, wiec zapomnij o tym ze dam ci moja recepture. - szyderczy usmiech nie znikal z jego ust. - Chociaz moze mam dla ciebie pewna propozycje...
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 10:20:19
- Jestem Jaszczuroczłekim. Wystarczy, że cię ugryze i się schowam. Twój organizm zostanie sparaliżowany. To mi da czas, by uciec i schować się wśród swoich braci.- Zasyczałem szyderczo- A twoje kontakty skończą się tam, gdyż ciepłokrwiści nie mają szans, na mych terenach. Mam również, w sobie wystarczająco śliny, by zatruć wszystkie kadzidła. Co raczej nie przysporzy ci klientów. Pasuje ci moja propozycja?
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 10:32:08
Kupiec z pokerowa twarza wpatrywal ci sie w oczy. - Jestem kurwa nietykalny. Jeden znak i zaraz tu beda moi orkowie... Wiec jak, bedziesz mi dalej grozil czy posluchasz co mam ci do zaproponowania?
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 10:48:32
- Posłucham. Jednak czy spełnię, zależy od opłacalności. 100 grzywien teraz, receptura po robocie. A zrobię, to co będziesz chciał.- Powiedziałem spokojnie, po czym z pyska na ziemie upadł dosyć duża kropla toksycznej śliny.- Innej opcji, nie widzę. Gdyż, nim orkowie zdążą przybiec, ty będziesz martwy. A mi na życiu nie zależy, a tobie chyba tak.- Zaśmiałem się szyderczo.- A jeśli, będą starać uprzykrzać się mi życie. Wrócę, z dwa razy większa liczbą Jaszczuroludzi. A my, jesteśmy znani z dużych umiejętności bojowych. Bo to my mordowaliśmy Drakonów, to my podbiliśmy elfów. I to my, nie mamy litości.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 11:32:54
- Nie boje sie ciebie. - rzekl patrzac ci sie w oczy. - Wiec tak, ja dam ci falszywa recepture i 50 grzywien a ty dasz mi spokoj. Orkowie juz sa. - w drzwiach stanelo 5 roslych orkow uzbrojonych w wielkie dwureczne miecze.- Ty wypelnisz swoje zadanie a ja bede mogl dzialac dalej. Idziesz na to?
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 12:12:36
-Dobra niech ci będzie, że przystaje na to- Powiedziałem spokojnie. Chociaż, nie chce zakończyć tej roboty w taki sposób. Chce zdobyć prawdziwą recepturę, bo mam kogoś z kim mogę się pobawić. Uśmiechnąłem się spokojnie i chwyciłem grzywny i fałszywą recepturę. Po odebraniu rzeczy, ruszyłem w stronę człowieka z kapeluszem.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 13:30:29
Kupiec rzucil ci mieszek i zwitek papieru zapisany w niezrozumialy sposob. Pozegnal cie gestem reki. Dotarles do faceta w kapeluszu, stal tam gdzie wczesniej. Gdy cie zobaczyl zblizajacego sie rzekl. - I jak ci poszlo? Zdobyles? Po co sie pytam. Napewno tak. - rzekl podekscytowany.

//Otrzymujesz od kupca 50 grzywien.


Nagle poczules uderzenie czyms ciezkim w glowe, ostatkami przytomnego wzroku zauwazyles ze ktos zaklada ci worek na glowe. Obudziles sie w malym pomieszczeniu, wokol cuchnelo fekaliami. Pokoj byl pusty. Siedziales na metalowym krzesle, wyraznie zdezorientowany. Pod sciana stala otwarta skrzynia z ktorej wystawaly twoje bronie. Byl polmrok. Temperatura wynosila okolo 10oC. Siedziales w spodniach i koszuli i rozgladales sie nie przytomnie, byles przykuty do krzesla niewidzialna sila, zapewne jakas magia.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 16:35:46
Zasyczałem pod nosem, na znak zdezorientowania. Co się stało? Czemu nie mogę się ruszyć? Dosyć tu chłodno. Nie dbają o mnie. I ten zapach rozkładu i śmierci. Umarłem? A teraz czeka, na jaką rozprawę o moim życiu? Chociaż, mówiono mi, że mym ostatnim zadaniem, będzie walka z kimś lub czymś, co będzie mą odwieczną walką. Chcę się ruszyć, ale nie mogę. Co się dzieje.... Jestem Nietykalny. Czy on był człowiekiem? A może tylko mi się tak wydawało. Może to ten, człowiek od kadzideł. A ta wiadomość, to była wiadomość o tym, że trzeba mnie ściągnąć. Dlatego on wiedział, że to o tego człowieka chodzi. Pewnie jakby, się zapytał kulturalnie otrzymał, bym tą samą wiadomość. To TAKIE OCZYWISTE. Najpierw zagaduje mnie człowiek, bym coś zdobył od innego człowieka. Tamten, mnie sprawdza czy potrafię, być dyskretny i czy jestem w stanie coś osiągnąć. Potem wracam, z informacją jak przebiegł mój test. A teraz siedzę i gnije na tym pieprzonym krześle. Szybko, zacząłem łączyć fakty, jednak nie byłem w stanie przewidzieć co się stanie, a może magiczne słowo pomoże.
- Proszę puść mnie. - Powiedziałem, te słowa po czym wybuchłem wręcz ironicznym śmiechem. Przecież, to takie żałosne.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 16:42:46
Mowiles sam do siebie. Po kilku minutach metalowe drzwi do pokoju uchylily sie i stanal w nich znany ci pan z kapeluszem. Oparl sie o framuge i z źdzblem w ustach usmiechnal sie szyderczo. - Nie szarp sie. To nic nie pomoze. Wybacz ze musialem cie ogluszyc, ale jaka mialem pewnosc ze bedziesz chcial tutaj ze mna zejsc? Musze wpierw sprawdzic ta recepture... Posiedzisz tutaj kilka godzin.
Jak szybko przybyl, tak tez szybko sobie poszedl. Drzwi ponownie zostaly zamkniete a twoje cialo jeszcze mocniej przycisnelo sie do krzesla.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 16:54:07
Kilka godzin, nie uśmiecha mi się ta sytuacja. Przyciska mnie do krzesła, czyli jak uda mi się zniszczyć krzesła, to może uda mi się ściągnąć to ustrojstwo ze mnie. Pieprzeni magowie. Jak ja nie trawie tych istot. Sądzą, że mogą wiele. Chociaż nie mogą nic.- Postanowiłem się rozkołysać na krześle, na tyle ile było to możliwe. Pomagająć sobie o ile to możliwe ciosami ogona w nogi krzesła.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 17:06:31
Jak sie okazalo, na twoje nieszczescie krzeslo tez mocno trzymalo sie ziemi, "kapelusik" byl chyba przygotowany na wszystko.
Mijaly minuty, po chwili zaczales czuc w pokoiku zapach palonego bagiennego ziela, dobywal sie jakby ze scian. Robiles sie senny i senny, wkoncu od nadmiaru substancji zawartych w zielu zasnales.

Minelo kilka godzin, odglos otwieranych drzwi zbudzil cie. Czules sie jakby przezulo cie stado troli. Widziales potrojnie, obraz rozjezdzal ci sie i rozmywal. Nadmiar oparow ziela dawal sie we znaki. Ujrzales 3 "kapelusikow" chociaz w drzwiach stal tylko jeden. Ponownie oparty byl o framuge i przezuwal trawe. Opuscil kapelusz na oczy niczyc kowboj w nieznanym ci wszechswiecie. Spojrzal na twoj zalosny wzrok. - Jaszczur, mam juz wyniki. Jak sie okazalo, oszukales mnie... Miales mi skurczybyku dostarczyc prawdziwa recepture. Ten skurwiel handluje narkotykami pod moim nosem... Trace klientow...
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 18:14:16
- A mówiłem, ci żeby go zabić. Hahahaha- ÂŚmiałem się, jakby z niczego- Jak, nauczysz mnie tak roztrajać jak, ty teraz to zrobiłeś, to wymorduje jego i tych jego 5 orków. Hahaha- ÂŚmiałem, się z zmęczenia i zapachu zioła. Innymi słowy zaczęło mi odbijać. Nie wróżyło to dobrze, ale teraz mnie to nie interesowało. Miałem mocno wywalone na wszystko.Ale nie będę się spuszczał, nad kimś kto nie potrafi podejść do zadania wystarczająco szybko.- Miałem kilka okazji, by go zabić, a przynajmniej ogłuszyć i wyciągnąć z niego kilka informacji, ale powiedziałeś, że nic nie mogę mu zrobić... To nic mu nie zrobiłem i zrobił ciebie jak chciał. Bo mi tylko zależy na grzywnach. Hahaha
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 18:29:15
//Ze tak ujme, jestes zjarany, mocno. :) A dialog oznaczasz tak: [i][/i] ;)
Facet wkurzyl sie patrzac na to jak sie cieszysz. Wykonal ruch gestem dloni w strone drzwi, tak jakby zachete. - Chlopaki zajmijcie sie nim. - obok "kapelusza" stanelo czterech bandziorow. - Nie pozwole sie oszukiwac. Zabawcie sie z nim. Jakby mu tak obciac ogon, co wy na to? A moze poodrywamy mu luski? Macie wolna reke. Ja musze narazie sie ulotnic. - kapelusz wyszedl z pokoju zamykajac drzwi, bandyci oparli sie o wrota. Minela chwila, przez szybke w drzwiach cos mocno blysnelo. Bandyci podeszli do ciebie. Mag z pewnoscia sie teleportowal gdyz uscisk nagle ustapil. Bujajacy ty przewrociles sie ze stolka i upadles na twarz. Jeden z bandziorow zlapal cie za glowe i przystawil sztylet do gardla. 3 typow stalo przed toba i patrzylo sie zlowrogo z wyciagnieta bronia. Twa bron lezala luzno wrzucona do skrzynii znajdujacej sie 2 metry na prawo od ciebie.

//Kleczysz... W jednym poscie ubijasz tylu na ile ci finiszery pozwalaja.


(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/3/3c/Bestiariusz_bandyta.jpg)

4*Bandyta (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta)

//Jeden stoi za toba i trzyma ci sztylet na gardle, 3-ch stoi przed toba. Wszyscy maja bronie w rekach. Jest 10oC
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 19:57:43
- Ale masz piękne patrzałki. - Po tych słowach, mocno wybuchłem śmiechem, by po chwili mocno ugryźć bandytę, który mnie trzymał mnie za głowę. Następnie oparłem się na jednej nodze, tylko po to, by mieć jak wykonać zamach ogonem, wywracając się przy tym samemu na plecy i śmiejąc się. ÂŚmiałem się, jednak wewnętrzy upór dociągnął mnie do sztyletów. Gdy trzymałem sztylety, śmiech okazał się do powstrzymania. Turlając się z boku na boku, omijałem ostrza, coraz to bardziej sfrustrowanych bandytów. Podniosłem się dosyć, skocznie, tylko po to, by wbić drugiemu ostrze w oko. Potem wykorzystując fakt, że trzeci stał obok, wyłapał ode mnie mocny cios ogonem w głowę. 3 leżało, z czego jeden martwy, a dwóch leżało to od uderzenia, to od ugryzienia. 4 Był trochę bardziej doświadczony, zaatakował mnie dwoma mieczami. Jednak w miarę sprawnie udało mi się sparować ciosy, w chwili, gdy byliśmy bardzo blisko siebie, tworząc bardzo romantyczną atmosferę. Wgryzłem mu się w szyje i wygryzłem dosyć duży kawał mięsa.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 20:04:59
//Piszesz strasznie chaotycznie, musialem przeczytac to kilka razy zeby cokolwiek zrozumiec. Jak splunales w oczy bandycie stojacemu za toba? Miales sztylet na gardle. Nie napisales konkretnych ciosow itp. Niby jest tetnica, oko itp. Ale wiesz... Inni prowadzacy podejrzewam ze tez zwrociliby na to uwage. Nie chce cie karac tak wiec cofam. Opisz to jeszcze raz. Kleczysz i masz noz na gardle.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 20:35:44
//Powinienes napisac to jako drugi post.  <ignorant>. Masz potencjal bojowy wiec mozesz ubic dwoch sztyletem... ;) Nie bede juz matudzil. Nastepnym razem nie edytuj tylko nowy post piszesz od nowa.

Po sprawnej akcji jaszczura bandyci lezeli na glebie czy raczej podlodze. Jeden z nich mial wbity w oczodol sztylet. Dwoch lezalo ogluszonych. Ugryziony bandyta trzymal sie za szyje oszolomiony i krwawil, nie wgryzles sie w aorte przez co wciaz zyl.

//3xBandyta.
2ch lezy ogluszonych.
Trzeci lezy oszolomiony i krwawi z szyi.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 20:56:58
Podszedłem spokojnie, do bandytów śmiejąc się przy tym głupkowato. Będąc, wyraźnie dalej pod wpływem. Oszołomionych zarżnąłem niczym zwierzęta. Na to miast 3 w w akcie miłosierdzie, pozwoliłem mu zejść przedwczesną śmiercią, przebijając mu serce nożem .
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 21:00:39
//Nie masz przypadkiem tylko 2ch finiszerow na sztylecie?
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 21:01:22
//To niech leży i krwawi.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 21:03:43
Dwoch bandytow zmarlo zarznietych bestialsko. Krwawiacy bandyta wstal, zlapal w wolna reke sztylet i cie zaatakowal. Druga reka trzymal sie za szyje.

//1xBandyta. 1,5 metra od ciebie
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 20 Maj 2015, 21:11:02
Spokojnie odparowałem cios. A raczej, nie tyle odparowałem, co po prostu pozwoliłem się przewrócić wyraźnie osłabionemu bandycie. Co prawda, po chwili leżał na ziemi i starał się podnieść, jednak mój sztylet przybił jego serduszko do ziemi. Po tym wszystkim postanowiłem przeszukać, bandytów. Nie interesowały mnie bronie itd. gdyż, to było zwyczajnie za ciężkie i niepraktyczne, by to nieść. Interesowała mnie gotówka i błyskotki, które będę mógł sprzedać.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 20 Maj 2015, 21:20:46
Przeszukujac wszystkich bandytow znalazles ogolem 100 grzywien. Na wprost od cb sa drzwi.

//Znajdujesz 100 grzywien.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Thulhu w 21 Maj 2015, 15:52:10
Schowałem grzywny do sakiewki, po czym ruszyłem spokojnie w stronę drzwi. Starałem się przy tym spokojnie skradać, by nie zostać wykryty przez ewentualnych przeciwników.
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Silion aep Mor w 21 Maj 2015, 16:13:04
Szles przed siebie, robilo ci sie coraz slabiej, przytrules sie oparami ziela. Straciles swiadomosc, w tym stanie dotarles pod swoj dom gdzie zasnales na progu. Gdy obudziles sie miales wyrazna amnezje. Nie pamietales calej tej sytuacji. W kieszeniach znalazles zabrane wczesniej grzywny.


Wyprawa zakończona!

Podsumowanie: Thulhu wedrujac podgrodziem spodkal kolesia w kapeluszu ktory zaproponowal mu robote. Mialzdobyc recepture na narkotyczne kadzidlo od kupca. Gracz przystal na propozycje, spotkal kupca, kupiec zaproponowal mu 50 grzywien i falszywke. Jaszczur zgodzil sie, zaniosl falszywke do faceta w kapeluszu, nagle zostal ogluszony i znalazl sie w jakims dziwnym pokoju. Kapelusz musial sprawdzic recepture, zagazowano jaszczura oparami bagiennego ziela. Po kilku godzinach okazalo sie ze receptura jest falszywa, koles naslal na niego zbirow a sam zniknal... Jaszczur zamordowal bezlitosnie bandziorow. Znalazl przy nich 100 grzywien. Ruszyl przed siebie, przytruty oparami, bez swiadomosci wrocil do domu i zasnal na progu. Gdy sie obudzil mial amnezje. The End. :)


Talenty:
Aktywność: 1 złoty talent
Opisy: 1 srebrny talent
Walka: 1 brazowy talent

Nagrody:
150 grzywien.

[member=1]Isentor[/member] prosze sprawdzic :D
Tytuł: Odp: Miła woń
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 29 Maj 2015, 17:00:00
//Poprawiam na:
Aktywność: 1 brązowy talent
Opisy: 1 srebrny talent
Walka: 1 brązowy talent