Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Arya w 09 Grudzień 2013, 21:53:17

Tytuł: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 09 Grudzień 2013, 21:53:17
Nazwa wyprawy: Ave ja! Ave wy!
Prowadzący wyprawę: Kratos
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Umiejętność walki jakiegokolwiek oręża na 50%
Uczestnicy wyprawy: Arya i Kharim



Uprzednio wziąwszy wierzchowca, pojawiła się na miejscu umówionego spotkania z Kharimem. Czekała na towarzysza.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Grudzień 2013, 21:56:48
Kharim oczywiście się zjawił na umówionym miejscu. - Witaj Arya, znowu razem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 09 Grudzień 2013, 22:03:39
- Witaj ponownie. Uśmiechnęła się. - Przypomnij mi, dokąd mamy jechać? Zupełnie wyleciało mi to z głowy.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Grudzień 2013, 22:05:43
- Mamy pojechać, do Veraph wiesz może gdzie to jest?.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 09 Grudzień 2013, 22:13:13
- Ah, tak. Wiem, gdzie to jest. Przypomniały jej się chwile spędzone w tym miejscu. Zaczęła jechać we właściwym kierunku.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 07:22:56
- Miło to słyszeć. Krasnolud podążył za towarzyszka w nadziei na rozmowę.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 16:14:45
Ale Arya chwilowo była myślami zupełnie gdzie indziej, więc nie podjęła dalszej rozmowy. Jechała dalej w kierunku Veraph.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 16:17:54
Krasnolud w końcu ją dogonił, dziewczyna dziwnie milczała mimo wszystko postanowił zapytać. - Coś się stało ?
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 16:26:44
Minęła chwila, zanim dotarły do niej słowa towarzysza. Nie.. nic się nie stało. po chwili cicho dodała tak, że jej nie słyszał: Chyba. Najwidoczniej nie miała teraz ochoty na rozmowę na ten temat.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 16:28:01
Jechaliście dalej, i w oddali ujrzeliście pierwszy snop dymu.. Co ciekawe, był tylko jeden słup. A gdzie reszta?
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 16:30:52
- Nie będę się narzucać. Krasnolud odpowiedział, krótko kiedy to nagle zauważył snop dymu i dodał do towarzyszki. - Widzisz pogońmy nasze konie, może coś się stało.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 16:42:10
- Podejrzane. Gdy podjechała bliżej, zsiadła z konia i przywiązała go do drzewa. Następnie ruszyła w miarę cicho dalej, by rozejrzeć się po okolicy.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 16:43:10
Rycerz bractwa zrobił to samo.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 16:46:52
Ujrzeliście iście epickie rzeczy... Stoły powywalane, namiot spalony.. Trzy nagie babki leżące na tapczanach, i 12 mężczyzn w sztok pijanych śpiących w okół wielkiego ogniska... Na innym stole pełno wódki, i innych rzeczy...
Cząstke tych ludzi można przedstawić jako:
(https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRRtEtEk53rxj9hMuSsRCRMAYceDTRzLyX6gjcz_xvnkFlSbCAt)
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 16:55:56
Krasnolud zrobił wielkie oczy i pomyślał. Co u diabła się tu dzieje, biedne kobiety. - Aryo zbudź te kobiety, Ciebie się tak nie wystraszą jak mnie. Ja pójdę przeszukać obóz, może znajdę coś co nas naprowadzi na ślad tych wydarzeń. Kharim zaczął przeszukiwać obóz, o ile można nazwać to obozem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 17:00:35
Uniosła jedną brew do góry. Dobrze wiedziała, że te pijaczyny zapłaciły im, żeby się "zabawić". Nie wyglądały na nieszczęśliwe, także zignorowała je kompletnie i poszła przeszukiwać obóz po drugiej stronie. Ciągle pozostawała w ukryciu.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 17:06:20
Kharim:
Wyczułeś coś.. a może nie... Nie, zdawało się.. W jednym z namiotów znalazłeś sakwę z 15 grzywnami, i stos jakiś dokumentów

Arya co ma ładnego ryja :D

Stawiałaś kroki bardzo ostrożnie. Tak robiąc, dotarłaś do stołu z wódką, gdzie leżał pierścień złoty z inicjałami O.M

Nazwa: złoty pierścionek
Wartość: 80 grzywien
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 17:12:45
Kharim zwinął grzywny i wszystkie dokumenty jakie znalazł. Teraz rozpoczął poszukiwania towarzyszki, aby razem w spokojnym miejscu przejrzeli dokumenty.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 17:13:41
Rozejrzała się na boki, a nie ujrzawszy nikogo, zabrała ze stołu pierścionek. Odszukała Kharima. Znalazłeś coś istotnego?
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 17:14:52
- Tak mam dużo dokumentów. Chodź do koni tam sobie je obejrzymy.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 17:20:51
Obeszła ostrożnie pijaków i dotarła z powrotem do wierzchowców. Teraz zaczęła przeglądać dokumenty znalezione przez Kharima.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 17:27:06
Zwiad, raport, zwiad, raport.. i tak kilkanaście papierów aż ujrzeliście napis "W razie odkrycia".. Otworzyliście ją, i ujrzeliście człowieka którego Kharim raz już zobaczył. Był dla niego opis, i zlecenie "Dowieść nową dostawę, bo jakieś bałwany podpaliły ostatni..."
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 17:36:33
Kharim przyjrzał się dokumentom, po chwili oglądania nagle go olśniło. - Znam tego gościa i jak jest napisane dalej ja nie podpaliłem obozu, tylko to młody adept to zrobił. Krasnolud zaczął się tłumaczyć. Rycerz zaczął dalej swój wywód. - W, tym zleceniu chodzi o dostawę broni i prochu, ale w obozie go nie widziałem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 17:39:34
A było to drobnym druczkiem napisane "Transport odbierzecie w Veraph, a raczej w jaskini niedaleko..."
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 17:43:37
- Spokojnie, nie podejrzewałabym ciebie w sprawie podpalenia tego. Doczytała treść napisaną małym druczkiem. No to.. jedziemy do jakiejś jaskini? Ci ludzie są tak pijani, że szybko tam nie dotrą. Mamy trochę czasu.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 17:55:52
- To ruszajmy, czym prędzej. Krasnolud wsiadł na kuca i pognał w stronę jaskini.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 17:58:42
Ruszyła za towarzyszem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 18:00:09
A jaskinia leżała niedaleko Veraph, do którego dotraliście z postojem następnego dnia.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 18:04:57
Po, przejeżdżeniu długiego dystansu towarzysze dojechali w końcu do Veraph. - To odpoczniemy tutaj, czy wolisz z marszu wyruszyć do jaskini?.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 18:10:01
- Chętnie bym odpoczęła, jednak naprawdę chcę zdążyć przed tymi pijakami. Ziewnęła i pognała wierzchowca w stronę jaskini.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 18:23:32
-Dobrze jedźmy dalej. Krasnolud ruszył, za Arya.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 18:27:03
Dotarliście pod jaskinię... Nim jednak się do niej zbliżyliście, ujrzeliście pięciu ludzi stojących na straży wozów.. Co teraz?

//Daje wolną rękę.. Nie daje statów, bo można to w inny sposób rozwiązać.. ;)
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 18:33:54
Bez chwili zastanowienia podjechała do strażników. Przyjechaliśmy po towar. Rzekła spokojnie i stanowczo. Miała nadzieję, że to zadziała.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 18:35:34
Kharim podjechał do dziewczyny, czekając na reakcję strażników.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 18:38:22
A gdzie stali odbiorcy? rzekł chwytając rękojeści miecza...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 18:41:21
- Spokojnie, postanowili zabawić się z dziewczynkami a nam kazali tu przyjechać.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 18:47:00
Hmmmm... A może przynajmniej pokażesz jakiś dowód? zapytał po raz drugi.. Teraz było wyzwanie. Co im pokazać? Dokumenty? Raczej zły pomysł... A co jeszcze wynieśliście z obozu?
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 18:53:48
- Ah, zapomniałabym! Zdjęła pierścionek i pokazała strażnikowi. Ich.. dowódca dał nam to, żebyście nas rozpoznali.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 18:55:43
Hmmm... Nie zdejmował go nigdy, chyba że dla kuriera.. Doba, bierta wóz i jazda! Waszym celem jest K'efir! Wzieliście wozy dwa, i ruszyliście pędem tralalaa (xD)
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 18:59:46
Kuc krasnoluda troszkę narzekał na wóz, jeszcze takiego ciężaru nie ciągnął musiał się do niego przyzwyczaić. Kharim zaśmiał się i rzekł. - Pięknie, to zrobiłaś ja nawet nie zauważyłem twojego pierścionka. Bardzo ładny. Dodał zakonnik.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 19:23:30
- Dziękuję. Uśmiechnęła się. Na tym skończyła rozmowę. Znów pogrążyła się w swoich obawach.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 19:29:21
- No to jadziem dalej do K'efir. Słuchaj widzę, po tobie że coś Cię trapi. Powiedz co jest wyżal mi się, może będzie Ci lepiej. Krasnolud wydawał się zasmucony, że już od dawna się nie uśmiechała. Normalnie nie ta dziewczyna, którą poznałem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 19:48:49
Jechała dalej. Im dłużej milczała, tym więcej w jej głowie pojawiało się myśli. Wyobrażała sobie skutki, jakie mogą się pojawić po wczorajszym, przedwczorajszym (?) dniu. Bała się, że przepowiednia może się spełnić. Narzuciła kaptur na głowę. Rozglądała się teraz trochę po okolicy, by odgonić złe myśli.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 19:51:44
Słuchaj widzę, po tobie że coś Cię trapi. Powiedz co jest wyżal mi się, może będzie Ci lepiej. Krasnolud wydawał się zasmucony, że już od dawna się nie uśmiechała. Normalnie nie ta dziewczyna, którą poznałem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 20:00:44
- Po prostu.. stało się coś, właściwie nie jestem do końca tego pewna, ale... To może być albo szczęśliwe, albo nie. Dla mnie i dla Kratosa... Mimowolnie dotknęła ręką brzucha.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 20:08:35
Krasnoluda zmartwiła ta informacja, że może coś się stać dziewczynie w sumie Kratosa również byłoby żal mimo sytuacji z, którą się spotkali w koloni. - Opowiedz mi o tym więcej, może będę w stanie pomóc.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 20:14:13
Zaśmiała się chłodno. Nie będziesz w stanie pomóc. Uwierz mi. Zrobiła tutaj dłuższą przerwę. Po fakcie zrozumiałam, jakie mogą być konsekwencje i... Prawdopodobnie będziemy mieć potomka.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 20:23:00
Krasnolud ucieszył się na wieść, że Arya jest w ciąży. - Potomek, bardzo się cieszę z tego powodu może będę wujkiem z brodą będzie miało dziecko czym bawić. Rycerz następnie zastanowił się jak to fajnie będzie wujaszkiem, kiedy dotarła druga część wypowiedzi.- Jakie konsekwencje masz na myśli. Póki one nie nadeszły trzeba się cieszyć z daru jaki na Ciebie spłynął nie zasmucaj się a raduj się tą chwila, póki czas. Krasnolud walnął morała.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 20:38:37
- Ale to jeszcze nie jest pewne... Ta.. cieszyć się, może i masz rację. Jednak ją najbardziej martwiła przepowiednia. Bała się, że jeśli by urodziła syna, może się ona spełnić, a wtedy..
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 20:51:23
Kobieta nadal pozostała w sądnym nastroju, ale postanowił jeszcze zapytać. - To, co tak naprawdę Cię trapi, bo coś czuję że nie powiedziałaś mi wszystkiego.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 20:56:37
- Raczej nie mogę o tym mówić. Po prostu.. może być źle.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 20:59:27
- Masz na myśli przepowiednie, która ciąży na rodzie Kratosa.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 21:04:28
- Skąd ty o niej..? No, ale tak. To o nią chodzi. Więc skoro ją znasz, powinieneś wiedzieć, czemu nie mam teraz humoru..
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 21:07:24
- Pamiętaj, że przepowiednia to przepowiednia nie,musi się spełnić a sam mag mi o niej opowiedział będąc w koloni, także nie smuć się.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 21:13:23
- Obyś miał rację co do tego. Ja tam słyszałam, że przed przeznaczeniem nie da się uciec. I co ja zrobiłam? Posmutniała jeszcze bardziej i jechała dalej, w stronę K'efir.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 10 Grudzień 2013, 21:16:50
Ujrzeliście w oddali słupy dymu. Tym razem było to już więcej słupów, czyli pewnie coś zamieszkanego..
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 21:17:40
- Zrobiłaś to z miłości a jeżeli będziecie dobrymi rodzicami los może się do was uśmiechnie. Także do tego czasu daleka droga i nie ma się, co martwić na zapas. Krasnolud próbował pocieszyć dziewczynę. Kiedy ujrzał następne kłęby dymu chyba już dotarli.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 10 Grudzień 2013, 21:25:32
Na te słowa tylko westchnęła. Ucieszyła się, widząc dym. Dojechała do bram miasta.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Grudzień 2013, 21:26:58
A rycerz bractwa za nią. Kiedy przejechali, przez bramę miasta Kharim zapytał. - Co, zrobimy z tym sprzętem?.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Grudzień 2013, 18:16:00
Psst! Syknął ktoś z uliczki po prawej. Ujrzeliście tam paru moczno wyglądających ludzi.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 11 Grudzień 2013, 18:20:34
Kharim spojrzał na ludzi i rzekł do dziewczyny. - Podjadę się zapytać, czego chcą. Rycerz pewnie podjechał do grupy mężczyzn spytać, czego chcą. - Co tam panowie się stało?.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 11 Grudzień 2013, 19:55:35
Pomimo jego słów, podążyła za krasnoludem. Spojrzała podejrzliwie na mężczyzn.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 11 Grudzień 2013, 21:05:44
Dawaj broń, albo wjeb... grozili Ci, i wiedziałeś że nie żartują...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 11 Grudzień 2013, 21:43:38
Kharim zdenerwował się, było widać po nim, że jest zły, ale wziął głęboki oddech i uspokoił się i odpowiedział.- Panowie, kim wy jesteście żeby nas okradać niczego wam nie oddam. Krasnolud grzecznie odmówił.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 12 Grudzień 2013, 15:44:21
Dawaj! Albo zarżniemy ciebie, i twoją koleżankę! Wskazał już wyciągniętym mieczem Arye
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Grudzień 2013, 16:13:18
Rycyerz na wieść, że grożą Aryji i dodatkowo dziecku wpadł w gniew zszedł z konia i rzekł. - Zrób jej, coś a będziesz miał do czynienia nie tylko, z zemną ale również i z jednym z magów. Kharim postanowił dać im drugą szansę. - Odejdźcie a nikomu nic się nie stanie, a my nikomu nie powiemy co się wydarzyło.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 12 Grudzień 2013, 16:19:19
Ciekawe jaki mag zadawałby się z kurwą, i pedałkiem z bractwa?! Nie strasz mnie, i oddawaj wóz!

//Kombinuj :D
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Grudzień 2013, 16:27:17
Po, słowach rzuconych w jego stronę, krasnolud przymrużył oczy spojrzał na drania i powiedział. - Odszczekaj to, co żeś powiedział na jej temat i mój, a Kratos jest tym magiem o,którym wspomniałem. Myślę, że to wystarczy.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 12 Grudzień 2013, 16:28:48
Po, słowach rzuconych w jego stronę, krasnolud przymrużył oczy spojrzał na drania i powiedział. - Odszczekaj to, co żeś powiedział na jej temat i mój, a Kratos jest tym magiem o,którym wspomniałem. Myślę, że to wystarczy.

Jaki kurwa Kratos?! Nie znam takie go zaśmiał się. Jest chuja wart, skoro go nie znam...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Grudzień 2013, 16:49:50
- Widzisz dla mnie wystarczy to, że umie rzucić kulę ognia, która zdjęłaby z twej mordy uśmieszek, ale jeżeli chcesz go poznać osobiście to śmiało atakuj!.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 12 Grudzień 2013, 17:42:30
Ja go chętnie poznam... Heheh! - wyszedł przed szereg Wielki skurwiel (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Nordzki_wojownik)
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 12 Grudzień 2013, 17:52:08
Dobyła tarczy i topora. Wiedziała, że skoro jeden wyszedł walczyć, to reszta zapewne nie będzie stała bezczynnie. Zaczęła osłaniać Kharima, gotowa w razie czego pomóc mu w walce.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Grudzień 2013, 18:15:16
- Spokojnie zajmę się nim.Rzekł krasnolud do dziewczyny. Kharim dobył tarczy i kiścienia, można by rzecz że w ostatniej chwili wielki bydlak rzucił się na niego z mieczem, który to za pomocą tarczy odbił cios ze stoickim spokojem. Rycerz nie miał chwili spokoju, bo znowu musiał zablokować cios w swoją głowę, co łatwo uczynił podnosząc swoją tarczę, lecz cios był na tyle silny że zakonnik ukląkł. Jednakże to uklęknięcie jego okazało się zgubne dla bandyty gdyż w tym czasie Kharim uderzył kiścieniem prosto w jego słabą chronioną stopę, która zwyczajnie została uszkodzona na tyle, że skurczybyk spadł, więc dużo nie myśląc wyjął toporek za pasa podszedł do wyjącego z bólu bandyty i przystawił mu go do szyi, lecz nie zamierzał go od razu zabijać wolał jeszcze po negocjować. - Odejdziecie, czy mam go zabić?. Wybierajcie!. Widać było, że krasnolud gotów jest zabić bez wahania.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 12 Grudzień 2013, 19:35:27
Zabijaj... Rzekli nowi jednocześnie. Na budynkach nad wami pojawiło się pięciu Wielkich skurwieli (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Nordzki_wojownik) mierzących do was z łuków.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 12 Grudzień 2013, 19:59:37
Szybko oceniła sytuację i zbliżyła się do Kharima. Czy ten towar jest cenniejszy niż nasze życie? Nie wiem jak ty, ale ja chcę jeszcze trochę pożyć.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Grudzień 2013, 20:03:55
Kharim zostawił rannego bandytę i począł zasłaniać się tarczą, kiedy to podeszła Arya. - Masz rację spadajmy stąd póki czas.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 12 Grudzień 2013, 20:24:53
Powoli zaczęła się cofać do tyłu, po drodze zasłaniając się tarczą, gdyby jakiemuś kretynowi przyszło na myśl jednak strzelić. Nasze zachowanie jest niezbyt bohaterskie.. rzekła do towarzysza.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Grudzień 2013, 21:01:39
Kharim postąpił podobnie, ale zerkał czasami czy coś w jego stronę nie leci.. - Niestety masz racje szkoda, że nie mam rangi paladyna oni mogliby mi naskoczyć wtedy na tarczę.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 12 Grudzień 2013, 21:08:41
Westchnęła tylko. Gdy znalazła się poza zasięgiem strzał wrogów, schowała tarczę. - I co teraz zrobimy?
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 12 Grudzień 2013, 21:09:07
Wy odeszliście, a bandyci zabrali wóz. Jednak dziwne było to, iż pojechali dalej w miasto, zamiast wyjechać poza nie. Skierowali się ku karczmie, gdzie jeden z nich został. Reszta pojechała dalej...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Grudzień 2013, 21:19:06
Kharim nie miał pojęcia, co nimi kierowało podrapał się pogłowie spojrzał na dziewczynę a teraz na tego gościa, który wszedł do karczmy. - Mają jakąś dziwną logikę, ale cóż dawaj do karczmy i zbadajmy sprawę. Rycerz wszedł do karczmy i usiadł tak, żeby jeden z tych typów go nie zauważył i czekał na towarzyszkę.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 12 Grudzień 2013, 21:22:30
Usiadła przy innym stoliku, bardziej w kącie i naciągnęła kaptur na głowę. Spojrzała porozumiewawczo na Kharima i teraz czekała na to, co zrobi bandyta.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Grudzień 2013, 21:25:40
Kharim mrugał okiem do dziewczyny ;).
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 12 Grudzień 2013, 21:39:17
Arya:
Do celu przysiadł się inny człowiek, w czarnej szacie. Kaptur z głowy, hełm na stole. Kim on mógł być? Czy pamiętasz?

Kharim:

Do stołu dosiadła ci się panna. Witaj przystojniaku! Co taki mężczyzna robi w tej karczmie? pytała kusząco. Czy nie powinieneś brać udziału w wojnie? Przejechała ci ręką po brodzie. Jak Ci na imię? Pytała.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 12 Grudzień 2013, 21:43:33
Człowiek ten wydawał jej się dziwnie znajomy. Przesunęła się trochę, by zobaczyć jego twarz.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Grudzień 2013, 21:48:30
Krasnolud spojrzał na kuszącą niewiastę, która umiała uwydatnić swoje wdzięki duży biust i tyłeczek ładnie prezentował się w czerwonej sukience ona musiała działać na mężczyzn. Kharim zmierzył ją nawet mu się spodobała, lecz niestety jego serce należało i przecież nie przerwie ważnej misji, co by Arya powiedziała dlatego odpowiedział jej chłodno. - Słuchaj kochana fajna jesteś, ale moje serducho bije dla innej. Przykro mi.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 12 Grudzień 2013, 21:51:36
Arya:
Niemożliwe! Był to Edward, lecz inny... Blizna, dość nieładna przechodząca przez pół twarzy. Inny miecz, czarna ruda. Inne włosy.. dalej miał blond, lecz tym razem dłuższe.. Rozmawiał energicznie z bandytą, tak jakby nim rządził...

Kharim:
No chodź! Nie dowie się! Niby skąd? Doznasz czegoś, czego nikt jeszcze nie doznał.. Mieszkam niedaleko.. No chodź.. Ukazała jeszcze więcej biustu.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 12 Grudzień 2013, 21:57:55
Oniemiała, wpatrywała się tępo w Edwarda. Chciała już poinformować towarzysza o tym jakże dziwnym odkryciu, jednak zauważywszy go w towarzystwie na wpół rozebranej panienki, postanowiła nie przeszkadzać i poczekać.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 12 Grudzień 2013, 22:11:07
Kharim spojrzał na piękny i jędrny biust, przez moment zastanawiał się czy iść ale w tym samym momencie zauważył Arye, która spojrzała na niego. Kharim racji z tego, że jest rycerzem, wiernym towarzyszem nie mógł sobie pozwolić na to aby ją teraz opuści z jakąś kurtyzaną. Rycerz wstał i ponownie odmówił kobiecie. - Słuchaj piękna nie mam czasu na zabawę i nie zdradzę swoich ideałów. I usiadł obok stolika Aryji tak, aby można było mówić szeptem czyli plecami do niej, tylko po to żeby nas nie zdradzić co do naszych zamiarów. Kharim powiedział cichuteńko. - Zauważyłaś coś ciekawego?.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 12 Grudzień 2013, 22:23:17
- Owszem. Odszepnęła. - Ten mężczyzna, który siedzi obok tego bandyty... ja go znam. Tyle, że on powinien już nie żyć. Widziałam na własne oczy, jak umierał. I nie podoba mi się to, że rozmawia teraz z tym kolesiem. Próbowała się skupić, żeby wyłapać chociaż kilka słów z ich rozmowy.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 12 Grudzień 2013, 22:37:25
[..]emy do Grakosa. Zbieraj ludzi! Czekam pod bramą! I po prostu założył swój hełm.. Ten sam, w którym zginął. Poprawił miecz, i wyszedł. Z drzwi skierował się po konia, i udał się pod bramę. Tam czekali już ludzie w nowych wozach - i ludzie z naszyciami "człowiek obdarty ze skóry" i "dwa miecze na ogniu". Taka banda powoli ruszyła spod bram.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 07:34:14
Krasnolud oniemiał zrobił oczy jak pięć denarów otworzył szeroko buzię.Pierwszy raz widzę, żeby ktoś z martwych wstał kto mógł to zrobić mamy tutaj do czynienia z bardzo potężną magią. Rycerz zastanowił się i szepnął do Aryji. - Dowiedziałaś się czegoś?. Wiesz może kto jest na tyle zdolny aby wskrzesić zmarłego? Takie pytania, są dosyć istotne dlatego je zadał.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 15:17:07
- Nie mam pojęcia, kto by mógł go wskrzesić. Tak, słyszałam, że dokądś jadą.. Może chodźmy za nimi. Wyszła z karczmy i poszła za całą zgrają, będąc w takiej odległości, by jej nikt nie zauważył.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 15:41:08
Wędrówka trwała dwie godziny, gdy wreszcie banda się zatrzymała. Edward wtedy zdjął hełm, wspiął się na skałę i wyciągnął miecz... Dzisiaj! Krzyknął do bandy - Dzisiaj zakończymy rządy tego skurwiela! Grakos więcej nie będzie handlował bronią! Bierzcie jego rzeczy, zgwałćcie jego żonę! Niech cierpi, tak jak cierpiała moja... wymówił już o wiele ciszej.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 17:05:50
Siedziała cały czas w ukryciu. Przyjrzała się bliżej wszystkim. Herbu z mieczami kompletnie nie kojarzyła, jednak ten z obdartym ze skóry człowiekiem przypomniał jej jedną z pierwszych wypraw. Zwróciła się do Kharima i wskazała mu jednego z ludzi, którzy mieli właśnie ten rysunek. - Kojarzę ich. O ile dobrze pamiętam, porywali oni kiedyś strażników.. Nadal jednak nie mogła pojąć, skąd wziął się tutaj Edward. Czekała na dalszy przebieg sytuacji.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 17:26:36
Jak dobrze wiecie, od piętnastu lat wami dowodzę! Zawiedliście się chociaż raz?!
Nie panie! - krzyknęli wszyscy równo. Jak on mógł nimi dowodzić, jeśli służył magowi? Nie wiadomo.

Tymczasem niedaleko Aryi, i Kharima przejechało dwóch jeźdźców. Był to jakiś nordmarczyk z dwoma mieczami, i przyjaciel Kratosa. Potruchtali do Veraph.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 18:34:34
// Ale polecieliście. :D

Krasnolud, przez dłuższy czas milczał wciąż był jednak zaskoczony tym nagłym z martwych wstaniem gościa, który ponoć dawno gryzł piach. Więc gdy ujrzał go mówiącego krasnolud musiał coś powiedzieć. - Skoro go znasz to chyba nic nam nie zrobi jak myślisz? Spytał się dziewczyny, kiedy nagle zauważyli dwójkę jeźdźców. Arya chciała mu odpowiedzieć, lecz w ostatniej chwili Kharim zasłonił jej usta dłonią, którą po chwili puścił gdy przejechali.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 18:39:32
- Raczej nie powinien nic nam zrobić. Ale nie znałam go od tej strony. Zawsze możemy zaryzykować i się ujawnić, ale czy ja wiem... Ledwo co zwróciła uwagę a przejeżdżających. W końcu ich nie znała.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 18:44:07
- Ciężka decyzja, raz kozie śmierć jak to mówią wychodzimy razem czy pojedynczo?.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 18:49:14
- Skoro tak uważasz, to chodźmy. Wyjdę pierwsza, możesz iść zaraz za mną. On mnie zna, to może to nam coś pomoże. Mówiąc to, wyszła z ukrycia i powoli podeszła do Edwarda, nie odzywając się ani słowem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 18:53:44
- Dobrze a zatem prowadź. Krasnolud ruszył za towarzyszką w milczeniu po chwili stanęliśmy na przeciwko dowódcy, teraz rycerz mógł się mu lepiej przyjrzeć.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 18:55:03
Cała banda z  taką miną: :o obserwowała to, jak idziesz przez ich szeregi. W końcu, jak dotarłaś do ich dowódcy, ten ze zdziwieniem w głosie zapytał: Kim jesteście?! Jak wy?! Nie widzicie, że mam tu bandę gotową obedrzeć was ze skóry?!
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 18:58:35
Krasnolud czekał, aż głos zabierze dziewczyna w końcu go znała.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 19:01:04
- Taaa....można się było tego spodziewać. Szepnęła do towarzysza. Po czym podniosła głos - Nie poznajesz mnie? Spotkaliśmy się przecież już kiedyś. Posmutniała.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 19:04:18
- Masz rację Odpowiedział szeptem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 19:07:51
Nie przypominam sobie... Jak masz na imię, i czy jesteś tego warta bym Cię znał? zapytał podnosząc lekko głos. Od piętnastu lat nie spotykałem się z żadną dziewczyną, prócz dziwek. Jesteś jedną z nich?
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 19:13:43
Krasnolud szepnął. - Widocznie ktoś, przy ożywianiu jego skasował mu pamięć. Mimo wszystko Kharim nadal był szoku widząc ożywione ciało i zrobił wielkie oczy z drugiej też strony był ciekaw jak to jest umrzeć i być później ożywionym?.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 19:22:10
- Pewnie tak. Nie wiem, jak to możliwe. Nie znam się na tym. Odpowiedziała mu i znowu zwróciła się do Edwarda: Nie, nie jestem żadną dziwką warknęła. A skoro mnie nie kojarzysz, nie będę zdradzać Ci mojego imienia, Edwardzie.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 19:28:12
Skąd znasz moje?! Zdziwiony krzyknął.. Jedynie parę osób je zna, reszta nazywa mnie panem, lub łowcą...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 19:31:12
- Nawdychałeś się jakiś dziwnych rzeczy, czy co? Przecież wyraźnie mówiłam, że już się kiedyś spotkaliśmy. Najwyraźniej ktoś ci namieszał w głowie po tym, jak widziałam twoją śmierć.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 19:35:37
Kharim nasłuchiwał się rozmowie ludzi nadali milczał i z wielkimi oczami czekał na odpowiedź Edzia.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 19:36:18
ÂŚmierć - wybuchnął śmiechem. Wszyscy Ci potwierdzą że nie umarłem, i trzymam się dobrze  <lol> Otarł łezkę w oku. Dawno się tak nie uśmiałem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 19:39:36
- On nic nie pamięta!?. Krasnolud spojrzał na towarzyszkę. - Rzeczywiście ktoś usunął mu pamięć, albo  w ogóle nie zginął.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 19:44:52
Oczywiście, że zginął. Ja chyba halucynacji nie miałam.. Podeszła do Edwarda i popchnęła go tak, że się trochę cofnął.- A proszę bardzo. Uważaj mnie za kłamliwą dziwkę. Nic mi do tego. warknęła i zaczęła się oddalać, nie mając chęci ciągnąć dalej tej rozmowy.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 19:48:50
Rycerz schylił głowę i udał się, za dziewczyną. - Kim jest ten cały Edward, a raczej kim był za nim zmarł?. Zakonnik mógł w końcu wypytać towarzyszkę o wszystko.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 19:52:48
- On jest..był przyjacielem Kratosa. Służył niby dla jego brata, Dartana, ale tak naprawdę mu nie służył.. Ponoć podobałam mu się.. Ostatecznie pomógł mi uciec Dartanowi a sam zginął z jego ręki.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 19:59:32
- Interesujące rzeczy mówisz, poświęcił się dla przyjaciela i jego dziewczyny abyście mogli żyć. Zyskał mój szacunek nie uważasz, że ten cały Dartan mógł zrobić z niego żywą marionetkę do swoich celów i dlatego usunął mu pamięć?. Wiesz może jaką magią się posługuję? to dałoby nam jakiś obraz zastałej sytuacji.  Rycerz zasypał pytaniami dziewczynę, ale to mogło choć trochę pomóc.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 20:01:04
Dartan? zapytał jeszcze przed odejściem. Ten mag był na mojej liście od dawna, ale w końcu poległ na równinie za nami wskazał swą ręką miejsce jego. Przez wiele lat toczyłem z nim walkę... moje wojsko, przeciw jego. W końcu padł kilka tygodni temu.. Umarł jednak mój brat - Ade.. Posmutniał teraz on.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 20:07:00
Już chciała udzielić odpowiedzi Kharimowi, gdy dosłyszała słowa Edwarda. Odwróciła się momentalnie. - Co ty pleciesz? On nie mógł umrzeć. To niemożliwe. Przecież kilka tygodni temu sama go widziałam.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 20:11:09
Kharim został już, chyba setny raz nagłym zwrotem wydarzeń. Najpierw się poświęcił teraz okazuje się, że jakimś cudem przeżył nagle dowiedział się również, że główny antagonista nie żyje. Trzeba to będzie pokazać w teatrze nie ma co.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 20:13:06
Poległ jak boga - chuj wie jakiego - kocham.. Własnoręcznie dziada tym mieczem stukłem w szyję...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 20:16:30
Kharim w końcu zabrał głos. - Arya skoro wiesz, jak wyglądał ten cały Dartan chodźmy zobaczyć jego zwłoki. Panie Edwardzie zabierzesz nas do niego?
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 20:21:23
- Nie wierzę w to. To niemożliwe, naprawdę. powtórzyła. Co to za czary? wymamrotała pod nosem. Chętnie zobaczę jego zwłoki. Czekaj, nie. On ponoć zmarł kilka tygodni temu, tak? To one nie będą już hm... podniszczone?
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 20:23:51
- Pewnie tak, i będzie brzydko śmierdzieć ale lepiej się trochę upewnić czyż nie?.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 20:24:56
- Taak, jeśli to naprawdę on zginął, rozpoznam go.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 20:27:47
- Nie ma czasu do stracenia, pokaż Edwardzie w dokładnie w, która stronę się udać.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 20:47:10
Tam. I poszliście, razem z trzema ludźmi. Tamci odkopali zwłoki. Nie były podniszczone, przynajmniej nie krytycznie. Zostało jeszcze trochę skóry. Włosy, takie same jak u Dartana. Szata ta sama, i pierścien który nosił. To musiałbyć on...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 20:51:35
Przyjrzała się im dokładniej. Po czym odeszła i zaczęła krążyć w te i wewte. Niemożliwe, niemożliwe... To na pewno jakaś iluzja!
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 20:57:34
Kharim zwrócił uwagę na zachowanie towarzyszki. - Aryjo, czy to ten cały Dartan o, którym była mowa? Dobrze, że nie żyje o ile to rzeczywiście on. Krasnolud przypomniał sobie jednak przepowiednie, ale jej na głos nie powiedział. Przecież on powinien zginać w bratobójczym pojedynku, nic z tego nie rozumiem?. Krasnolud chodził w kółko drapiąc się to po głowie to po brodzie. Chciał również uspokoić dziewczynę. - Arya spokojnie nie denerwuj się, usiądźmy gdzieś i omówmy tą całą sytuację.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 21:02:57
Również rozmyślała o przepowiedni. - Ale to nie mogło się wydarzyć! Przyciszyła głos, by tylko Kharim mógł ją usłyszeć. Jeśli on faktycznie nie żyje, całą przepowiednie szlag trafił. I co się teraz stanie?
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 21:06:44
Krasnolud również powiedział to tak aby, tylko towarzyszka słyszała. - Powiem krótko żyli długo i szczęśliwie, choć takie rzeczy dzieją się jedynie w bajkach. A tak na poważnie to koło przepowiedni zostało zerwane, czyli nic złego nie powinno się stać. Kharim miał mętlik w głowie przepowiednia go nie dotyczyła, ale mimo wszystko stał się jakby jej częścią co mogło cieszyć i nie zarazem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Ahmid w 13 Grudzień 2013, 21:11:36
I nagle wszyscy zwrócili swe oczy ku lasowi. Stamtąd było słychać odgłosy walki, i to dość zaciętej..

//Ja pierdziu.. Złe konto :D
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 21:16:19
Opanowała się w miarę, wmawiając sobie, że wszystko będzie dobrze. Stanęła nad zwłokami, które najprawdopodobniej należą do Dartana. - Szkoda, że to nie ja go zabiłam. Nadal w to nie do końca wierzyła. Wtem usłyszała odgłosy walki. Bez namysłu pobiegła w kierunku, z której one dochodziły. Po drodze wyciągnęła broń i dobiegłszy na miejsce, rozejrzała się, by zobaczyć, kto walczy.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 21:19:42
Kharim spojrzał na zwłoki Dartana z pogardą i jednocześnie pobiegł w stronę odgłosu walki, która odbywała się w pięknym lesie. Krasnolud na miejscu dobył broń i zaczął się zastanawiać kto swój a kto wróg.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 21:39:01
Giń skurwielu! Krzyknął nie kto inny a mag. Siekał swoimi mieczami kilku bandytów. Jeden padł od ciosu w plecy, drugi od ciosu w głowę. Wszyscy padli. W okół leżało kilka trupów, a na kłodzie kilka metrów dalej siedział ojciec Kratosa. Przypatrywał się, razem z swoim drugim synem. I to właśnie do niego pobiegł bohater, po wycięciu bandytów. Po chwili znikli pomiędzy drzewami.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 21:45:39
Wiedziałam.. Nie myśląc za wiele pobiegła za nimi. Poprzysięgła sobie, że dokona wszystkiego, by zabić Dartana i teraz kierowała nią czysta złość.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 21:46:36
- Widziałaś, to był chyba Kratos skąd się tu wziął?. Krasnolud również zauważył drugiego człowieka siedzącego. - Znasz tego gościa o tam? Kharim wskazał palcem na maga siedzącego na kłodzie i dodał. - W sumie nie odpowiadaj lećmy, za Kratosem. Rycerz ruszył za nimi. Mam nadzieję, że po wszystkim nie będzie chciał mnie zabić. I ruszył w ich stronę jakby sam Rasher go gonił.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 21:53:18
I dziwnie długo żeście biegli. Może dlatego, żeście się zgubili? Ale w końcu znów usłyszeliście wybuchy.. Wybiegliśćie z lasu, i wbiegliście na pagórek. Tam brat z bratem, walczyli na śmierć i życie. Zaklęcia leciały, jak wióry z deski...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 21:57:27
Z przerażeniem wymalowanym na twarzy przypatrywała się całej tej scenie. A najgorsze było to, że mogła tylko patrzeć na to wszystko. Cóż mogłaby poradzić wojowniczka w takiej walce? Nie znała żadnych zaklęć. Nie miała pojęcia, jak się walczy z magiem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 21:58:32
- A więc stało się to, co mówiła przepowiednia. Aryo przeszkodźmy temu wydarzeniu i pomóżmy Kratosowi. Kharim znowu się zdenerwował, że nie jest paladynem.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 22:02:08
- Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym im to przerwać. Ale jedno zaklęcie i po mnie. Przed przeznaczeniem nie da się uciec... Wiedziałam, że Dartan żyje.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 22:03:04
I tak walka trwała kilka godzin, póki z braku sił magicznych padli na ziemie.. A ojciec sobie spokojnie siedział na kłodzie, i popijał herbatkę. Padli nieprzytomni...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 22:07:40
Nasuwało się więcej pytań niż odpowiedzi.- To czyje to były zwłoki w takim razie?. Po, zadaniu pytania Kharim rzucił się na Kratosa, aby odciągnąć go jak najdalej się da i schowali się między drzewami.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 22:10:35
Podbiegła do Kratosa, nie zważając na to, że jego ojciec może jej coś zrobić. Pochyliła się nad nim. Upewniwszy się, że tylko stracił przytomność, otarła z policzków łzy i pomogła Kharimowi go przenieść. Stanęła teraz przed nim, osłaniając go. Trzymała broń w ręce i spoglądała raz na ojca, raz na brata. Pomimo braku szans w ewentualnej walce, wyglądała na pewną siebie.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 22:19:53
Kharim położył maga, za pobliskim drzewem widział jednak, że ten nie reagował na nic ale mimo ale mimo to postanowił uderzyć go z tak zwanego liścia w twarz w końcu są w lesie. Kharim przemówił do niego. - Wstawaj bydlaku walka czeka pozwolisz aby kobieta, którą kochasz zginęła za Ciebie, ja o swoje życie się nie martwię dlatego chcę Ci pomóc mimo wszystko co nas spotkało. WSTAWAJ!. Krasnolud wykrzyczał ostanie słowo i ponownie go uderzył.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 22:21:39
Ojciec dalej sobie pił herbatkę, jak gdyby nigdy nic. Za to brat powoli się podnosił. Kratos także się ocknął. To moj... alka! wybełkotał, i stanął na równe nogi. Brat to samo. Obaj się chwiali, ale już po chwili biegli na siebie z mieczami. Starcie dwóch magów bitewnych to cudo normalnie. Wymienili wiele ciosów, żaden nie trafił. I tak przez kolejną godzinę, gdy wreszcie Kratos złamał blok i uderzył. Sam w kontrataku dostał po ręce. ÂŻadnej krwi, bo trafił głowicą.. Znów zaczęła się walka. Miecze latały tam i z powrotem. I znów. Obaj padli na ziemie wycięczeni.... A ich ojczulek żłopał herbatkę.. Czwartą już...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 22:27:10
Tego już za wiele. Zdecydowanym krokiem podeszła do ojca i wytrąciła mu z rąk herbatę. Dosyć tego, tchórzu. Stawaj do walki, a nie pijesz sobie herbatkę. I zaczęła go prowokować. Nie zważała na konsekwencje swojego zachowania.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 22:30:14
Który - pytał Aryi. Który żywioł? A może coś z zaklęć zakazanych? zaczął się śmiać. Nie macie ze mną teraz szans... Dlatego piję herbatę.. Nalał kubeczek. Chcesz? - zapytał na poważnie.

Tymczasem bracia już kompletnie rozwaleni, tłukli mieczami, i wspomagali zaklęciami. Iście epicko to wyglądało...
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 22:31:53
// tak fajnie napisałem a Ty o tym ani słowa ;p

Kharim postanowił wesprzeć towarzyszkę. - Walcz najpierw z zemną, później z nią, a tak poza tym nie szkoda Ci dwójki wspaniałych magów?. Kharim nie mógł tego pojąć, co za głupie brednie w końcu mogliby się pogodzić.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 22:38:41
Spojrzała spode łba na ojca. Jeszcze chwilę tak stała, groźnie mu się przypatrując. Udław się tą herbatą. Spojrzała bezradnie na Kharima. Podeszła powoli do walczących braci, zatrzymała się jednak kilka metrów od nich. Zaczęła ich okrążać, myśląc, jak przerwać walkę.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 22:43:22
Cholera, co tu zrobić jak zadziałać. A walić to zaryzykuję wszystko. Krasnolud dzielnie podbiegł do walczących braci i kiścieniem uderzył Dartana w głowę, po wyprowadzeniu ataku postanowił zasłonić się tarczą o ile to coś da,
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 22:46:13
Dobrze by było, jakbyś go pierdolnął.. ale ten się teleportował.. I znów zaczęła się batalia, ale już finałowa... Miecze zostały schowane, ruszyła moc... Godzina, gdy nagle bracia zaczęli na siebie biec. BUM! Wielki rozprysk dymu, i obaj gdzieś zniknęli. Została tylko plama krwi. Udało się. Po tylu latach, stoczyli bój na śmierć.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 22:50:22
Podbiegła do miejsca zdarzenia. Upadła na kolana i zaczęła rozglądać się na boki. Pomimo że próbowała, nie zdołała powstrzymać łez. Porzuciła broń i nie odczuwała upływu czasu..
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 22:56:35
Kharim stał bezradnie jak dziecko we mgle, jego atak skończył się niczym. Magowie zniknęli a plama krwi wskazywała na to, że jeden z nich poległ tylko który. Krasnolud głowił się i takie oto myśli mu przyszły w gniewie. Niech was szlak magowie, zamiast w uczciwej walce się zmierzyć to ni znikają w kłębach dymu. Rycerz podbiegł do rozżalonej dziewczyny i podniósł ją i przytulił łzy lały jej się strumieniami. - Spokojnie jeszcze nic nie wiadomo, kto wygrał poczekajmy, aż się jeden z nich objawi i nawet jeżeli były to Dartan to pomszczę śmierć Kratosa choćbym miał zginąć.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 13 Grudzień 2013, 23:02:45
Siedzieliście, i płakaliście ponad dwie godziny. Ojciec znikł, i dokładnie jak minęła druga godzina pojawili się. Pierw Dartan, potem Kratos. Obaj w sińcach, z obu lała się krew. Różniło ich jedynie to, że w Dartanie tkwiły dwa miecze. Jeden w sercu, drugi w szyi. Padli obaj na ziemie. Jeden martwy, drugi nie..
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 23:09:12
// Ja w ogóle nie płakałem a zwłaszcza po tobie  ;p taka mała dygresja.

Siedząc tak i się pocieszając nagle z kłębów dymu wyłoniły się dwie postacie. Byli nimi dwa bracia Kratos i Dartan, który poległ pod ciosami zadanymi mieczem. Kharim podbiegł do maga i sprawdzał, czy jest cały okazało się, że stracił dużo krwi i jest wycieńczony epicką walką. Rycerz rzekł do dziewczyny. - Patrz on żyję!. Zakonnik opatrzył rany głowy bandażami  maga na, tyle ile pozwalały mu jego zdolności medyka. - Szybko zabierzmy go do domu, nie ma czasu do stracenia!.

// Używam umiejętności Medyk
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Arya w 13 Grudzień 2013, 23:14:18
Ledwo rzuciła okiem na Dartana, podeszła do Kratosa i przypatrywała się, jak Kharim go opatruje. Przypomniała sobie słowa przepowiedni, że to faktycznie miało się tak stać. Taa, zabierzmy go.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 13 Grudzień 2013, 23:17:12
Ruszyliśmy, czym prędzej do stolicy nasze konie na nas czekały tam gdzie spotkaliśmy Edwarda. Szybko zrobiliśmy nosze z naszył płaszczy i gałęzi  a konie powoli ciągnęły na nich maga spokojnie do jego chatki. Kharim powtarzał w głowie, tylko dożyj skurczybyku, nie chcę żebyś umarł w ten sposób.
Tytuł: Odp: Ave ja! Ave wy!
Wiadomość wysłana przez: Mohamed Khaled w 14 Grudzień 2013, 13:35:48
I w ten epicki sposób, wasza misja zakończyła się. Kratos obudził się przed stolicą, i od razu wam znikł z oczu. Wy jednak podróżowaliście dalej, i dotarliście do Talseisa. Po opowiedzeniu mu o celu Edwarda, dał wam nagrodę. W ten sposób wyście zyskali nagrodę, a Kratos pozbył się jednego z zagrożeń...

KONIEC

Podsumowanie:
Arya i Kharim wzieli od Talseisa zadanko. Mieli zlikwidować bossa od broni. Podczas podróży do Veraph, natknęli się na obóz pijanych kurierów. Wzięli statmąd pierścień jako dowód, że to oni są nimi. Udali się do miejscowości, skąd wzięli broń. Co się jednak potem okazało, jakaś banda im to zabrała. Jeszcze dziwniej było, gdy się okazało że ów bandą dowodzi Edward - który nic nie pamięta. Finał jednak wszystko zmienił. Okazało się że w pobliskim lesie rozegrała się walka braci. Po długiej walce Dartan padł martw, ojciec znikł a Kratos wraz z rycerzem, i swoją dziewczyną wrócili do miasta. Towarzysze dostali nagrodę od Talseisa za wykonaną robotę, a Kratos wreszcie swą upragnioną zemstę. Jednak to nie koniec jego drogi...


Talenty
Arya

Aktywność: 1 złoty talent (+1 jako bonus rasowy)
Opisy: 1 złoty talent
Walka: -
Bonus pieniężny: 200grz
Nagroda za Questa: 130 grzywien
Razem: 330 grzywien

Kharim Khazama aep Gorem
Aktywność: 1 złoty talent
Opisy: 1 złoty talent,
Walka: -
Bonus pieniężny: 200
Nagroda za Questa: 130 grzywien
Razem: 330 grzywien