Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Gordian Morii w 23 Grudzień 2009, 18:52:34

Tytuł: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 23 Grudzień 2009, 18:52:34
Gordian czekając na Moma i Siriusa usiadł na ławeczce obok Livi zaczynając miłą konwersację.


Obrazek:

(http://images45.fotosik.pl/207/773de047ab8e1aec.jpg) (http://www.fotosik.pl)


Noszony ekwipunek:
 
(http://images24.fotosik.pl/281/fddeefb9c724f3ee.jpg) (http://www.fotosik.pl)

1.   Broń 1

Nazwa broni: Hebanowy ÂŁuk
Zasięg: 280 metrów
Rodzaj: łuk
Poziom wykonania: V
Opis: Wykonany z 100 sztuk drewna, ważący 2kg, ponadto mistrzowski.

59x zatruta strzała (trucizna Alluadora) z mithrilu
wytrzymałość - 15
ostrość - 15
ciężar - 8

38 usypiająca strzała z żelaza
wytrzymałość: 5
ostrość: 6
ciężar: 6


2.   Broń 2

brak

3.   Broń 3

Nazwa broni: Nazwa broni: Księżycowe Ostrze
Ostrość: 14
Wytrzymałość: 12
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania:  V
Opis: Wykuty z 105 sztuk srebra o zasięgu 0,9 metra, ważący 5kg. Ponadto oręż mistrzowski.


4.   Broń 4

Nazwa broni: Stalowy Kieł
Ostrość: 12
Wytrzymałość: 10
Typ: jednoręczny
Rodzaj: sztylet
Poziom wykonania: III
Opis: Wykonany z 80 sztuk stali o zasięgu 0.3m 5kg. Dodatkowo mistrzowski oręż


Zbroja:

Nazwa odzienia: Pancerz elfa
Rodzaj: zbroja
Wytrzymałość: 15
Ciężar: 8kg
Opis: Wykuta z 200 sztuk mithrilu.




Umiejętności:


-Walka bronią jednoręczną
-Walka broniami miotanymi
-Walka dwiema broniami
-Walka bronią oburęczną




Specjalizacje:

-Walka mieczem   (V)
-Walka łukiem      (V)
-Walka sztyletem (IV)




Ataki:

Broniami jednoręcznymi:

-Klasyczne pchnięcie
-Blok górny
-Pchnięcie
-Blok z odbiciem
-Potężny cios
-Pchnięcie w tył
-Przerzucenie broni


Długimi broniami oburęcznymi

-Uderzenie obustronne
-Pchnięcie


Broniami miotanymi:

-Celny strzał
-Strzał 2 pociskami
-Strzał 3 pociskami
-Potężny strzał
-Precyzyjnie celny strzał
-Bardzo potężny strzał
-Grad strzał




Zaklęcia:

Brak



Atrybuty wyuczane:

-Akrobatyka
-Chodzenie po trudnych nawierzchniach
-Hart ciała
-Kondycja
-Kamuflaż
-Obdzieranie z futer małych zwierząt
-Odporność na trucizny I stopień
-Odporność na trucizny II stopień
-Perswazja
-Pierwsza Pomoc
-Pozyskiwanie trucizny stopień I
-Skrytobójstwo
-Szczęście
-Upuszczanie krwi I stopnień
-Wytrzymałość na ból
-Wysoka charyzma
-Pozyskiwanie:




Atrybuty rasowe:

+ długowieczność
-  śmiertelność



Przedmioty:

2 runy Heshar
6 skóra Mrocznego wilka.
24 kły Mrocznego wilka.
96 pazurów Mrocznego wilka.
16 poroży Jelenia,
8 skór Jelenia
32 pazury Cieniostwora
8 kłów Cieniostwora
2 rogi Cieniostwora
2 skóry Cieniostwora

Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: momo w 23 Grudzień 2009, 22:32:43
- Witajcie. - Odrzekł momo na widok dwójki elfów gawędzących na ławeczce, chwytając za rondo kapelusza uniósł go lekko w powitalnym geście. - Miło zobaczyć nową twarz w mieście, szczególnie tak urodziwą, droga elfko. Mam nadzieję, że będziemy w stanie ci pomóc.

Obrazek:
(http://images38.fotosik.pl/99/fe0e66a56a2d8837m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fe0e66a56a2d8837)

Noszony ekwipunek:
(http://img224.imageshack.us/img224/8437/0fb76f76652ed4e4bo8.th.jpg)

1. Nazwa broni: ÂŁuk momo
Zasięg: 280 metrów
Rodzaj: łuk
Poziom wykonania: V
Opis: Wykonany z 50 sztuk drewna, ważący 2kg.

50x strzała ze srebra
wytrzymałość - 12
ostrość - 14
ciężar - 5

2.

3. Nazwa broni: Kobra
Ostrość: 14
Wytrzymałość: 12
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: IV
Opis: Wykuty z 45 sztuk srebra o zasięgu 0,6 metra, ważący 5 kg.

4.

Nazwa odzienia: Zbroja momo
Rodzaj: zbroja
Wytrzymałość: 15
Ciężar: 8kg
Opis: Wykuta z 200 sztuk mithrilu.

Umiejętności:
- walka bronią jednoręczną
- walka bronią oburęczną
- walka brońmi miotanymi

Specjalizacje:
walka kijem II
walka mieczem IV
walka kosturem III
walka łukiem V

Ataki:

Do walki broniami miotanymi:

1.Strzał 2 pociskami - Wystrzeliwujesz 2 pociskami na raz.
2.Strzał 3 pociskami - Wystrzeliwujesz 3 pociskami na raz.
3.Celny strzał - Celujesz w nieruchomy cel przez 10 sekund, a następnie strzelasz. Zasięg pocisku wynosi maksymalnie do 100 metrów ponad maksymalne możliwości broni.

Do walki bronią jednoręczną
1.Klasyczne pchnięcie - cięcie lewo-/prawostronne; góra/dół
2.Blok górny - Blok ułożony na wyprostowanej ręce, kończący atak przeciwnika.
3.Blok z odbiciem - Wytrąca przeciwnika z rytmu, odbiciem jego własnej broni.
4.Pchnięcie - Pchnięcie mieczem w pozycji równoległej do ziemi, ciężko raniące przeciwnika.
5.Pchnięcie w tył - Bardzo użyteczny cios, polegający na odwróceniu miecza ostrzem do naszego ciała i szybkim ruchy zgięcia reki. W tym ataku miecz przechodzi między naszym ręką a ciałem, godząc przeciwnika za naszymi plecami.

Zaklęcia:
Amarangol: Korzeń, Opętanie Bestii, Kontrola nad Zwierzęciem
Naurangol: Ognista Strała, Lekkie Leczenie, ÂŚrednie Leczenie

Atrybuty wyuczane:

Wysoka charyzma - Jesteś o wiele bardziej przekonywujący podczas wszelkich rozmów, dodatkowo wzbudzasz większe zaufanie, a więc technika kłamstwa nie ma wielu tajemnic.

Wytrzymałość na ból - Potrafisz wytrzymać więcej odczuwając ból, nie zemdlejesz od ciężkich ran.

Skrytobójstwo - Umiejętność ta pozwala, byś dotarł do swej ofiary w jak najcichszy i niepostrzeżony sposób oraz w takiej samej ciszy pozbył się swojej ofiary.

Zakładanie pułapek - Umiejętność ta pozwala ci na zakładania przeróżnych pułapek na swoją ofiarę w dzikim lub miejskim terenie. Pułapki różnią się w zależności od twojej inwencji twórczej.

Rozbrajanie pułapek - Umiejętność ta pozwala na bezproblemowe usuwanie pułapek zastawionych przez wrogów.

Odporność na trucizny I stopnia - Umiejętność ta uodparnia cię na słabszego rodzaju trucizny (np. krwiopijcy).

Kondycja - Umiejętność ta pozwala ci poruszać się o wiele szybciej i zwinniej od swojego oponenta, co daje olbrzymią przewagę w walce. Do tego posiadaczowi tej umiejętności nie są straszne dalekie dystanse w pełnym uzbrojeniu.

Perswazja - Umiejętność ta pozwala do przekonania/nakłonienia do swoich racji osobę przeciwną, nieodporną na tego typu sztuczki.

Chodzenie po trudnej nawierzchni - Umiejętność pozwala na chodzenie bez przeszkód po terenach takich jak bagna, oblodzone jeziora/góry, górzyste tereny, itd.

Kamuflaż - Dzięki tej umiejętności potrafisz kryć się w cieniach i nie jesteś zauważalny podczas np. włamywania się do jakiegoś obiektu lub podczas próby zabójstwa.

Pozyskiwanie:
- Skór
- Kłów
- Pazurów
- Płytek pancerza
- ÂŻuwaczek
- Organów
- Rogów
- Skrzydeł
- ÂŁusek

Obdzieranie z futer małych zwierząt - (spis zwierząt)

Obdzieranie z futer dużych zwierząt - (spis zwierząt)

Upuszczanie krwi stopień I - Potrafisz upuścić do 3 litrów krwi ze zwierzęcia.

Upuszczanie krwi stopień II - Potrafisz upuścić do 6 litrów krwi ze zwierzęcia.

Pozyskiwanie trucizny stopień I - (spis zwierząt)

Pozyskiwanie trucizny stopień II - (spis zwierząt)

Odbijanie zaklęć kosturem - Dzięki temu atrybutowi będziesz mógł odbić zaklęcia z I stopnia wtajemniczenia za pomocą swojego kostura.

Akrobatyka

Atrybuty Rasowe:
+ długowieczność
- śmiertelność

Pas:
- Sakiewka: 100 sztuk złota
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 23 Grudzień 2009, 22:42:08
-Ah witaj momo.- powiedziała Livia serdecznie się uśmiechając. -Tym razem, to nie mi pomagacie. To co teraz robicie dotyczy tylko Gordiana. Ja tylko miałam zorganizować kilka wozów do przewozu zwierząt. Zresztą Gordian opowie Ci wszystko lepiej.- rzekła zwracając się w stronę Gordiana. - No tak.- zaczął -Tym razem zadanie rzeczywiście zostało zlecone mnie. Mamy udać się do pobliskich lasów poszukać kilka niebezpiecznych zwierząt a dokładniej wilkołaków. Mam złapać ile się da, ale ja jestem przygotowany góra na pięć sztuk, tyle tylko wozów udało nam się zdobyć.- rzekł wskazując na wozy na których znajdowały się masywne stalowe klatki. -Wilkołaki mają być żywe dlatego tutaj jest kołczan dla Ciebie z 30 usypiającymi strzałami.- rzekł podając elfowi pociski. -Masz może jeszcze jakieś pytania?

Oddaję:
30 usypiająca strzała z żelaza
wytrzymałość: 5
ostrość: 6
ciężar: 6
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: momo w 23 Grudzień 2009, 22:57:43
- Dzięki. - Odrzekł elf umieszczając usypiające strzały w kołczanie. - Nie wiem czy to szczęście czy nieszczęście, ale broń którą mam ze sobą wykonana jest ze srebra, a zetknięcie z tym minerałem nie kończy się dla wilkołaków zbyt dobrze, z tego co mi wiadomo. Myślisz, że łatwo je tym zranić? Wolałbym, nie zabić żadnego, a złapać je szybko, by jak najkrócej przebywać w okolicy w której grasują te bestie. Poza tym niepotrzebnie kłopotaliście się ze zdobywaniem tych wozów, bo niemal identyczne (chyba że to te same) stoją w magazynie w twierdzy Oterio, ale teraz już chyba nie ma po co się po nie wracać.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 23 Grudzień 2009, 23:09:22
-Co do broni to ja też wolałbym nie jej używać, żeby nie pokaleczyć ich za bardzo. Ale gdy będzie robić się niebezpiecznie nie wahaj się ani sekundy i łap za te drugie strzały.- odrzekł -Co do wozów to wiem, że mamy takie u siebie ale wiem też, że Grison założył zakład i jakieś spotkania u króla się odbywały więc wolałem nie zawracać wam głowy. Pytałeś czy wilkołaka łatwo zranić srebrem. Oczywiście, że tak zresztą tak jak większość żyjących stworzeń. Wilkołaki są jednak podatne na srebro więc wywołuje ono u nich straszliwy ból, tak przynajmniej zauważyłem walcząc z nimi jakiś czas temu pod jedną z drakońskich ruin.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Sirius w 24 Grudzień 2009, 10:50:35
Sirius, radośnie machając skrzydłami w powietrzu, dał ponosić się prądom powietrznym. Na takiej zabawie zeszła mu droga do Livii, gdzie jak słyszał powinien się stawić. Tak więc się stawił. Tuż przed ławeczką, na której siedzieli dwaj mężczyźni i kobieta przemienił się w wampira-Witam, czyżbym był komuś na coś potrzebny ?

(http://c.wrzuta.pl/wi6751/787fcdb6001b7ceb4abe7039/0/wamp)

Noszony ekwipunek:

Broń 1
Mistrzowski ÂŁuk
Zasięg: 200 metrów
Rodzaj: łuk
Poziom wykonania: IV
Opis: Stworzony z 50 sztuk drewna, ważący 2kg.


x100
strzała z mithrilu
wytrzymałość - 15
ostrość - 15
ciężar – 8
Broń 2

brak

Broń 3
Amatorski miecz jednoręczny
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Poziom wykonania: I
Opis: Wykuty z 50 sztuk żelaza o zasięgu 0,6 metra, ważący 6kg.

Broń 4

brak

Odzienie:
Nazwa odzienia: Szata Wampira Numenoru
Rodzaj: szata
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1
Opis: Uszyta z 200 sztuk Alfistru. Ponadto odbija promienie słoneczne.


Pas:
3 litry krwi
Runa ognia Heshar



Umiejętności:

Walka bronią miotaną  
Walka bronią jednoręczną


Specjalizacje:

Walka łukiem (IV)
Walka mieczem (I)


Ataki:

Bronie miotane:
-Strzał dwoma pociskami
-Celny strzał


-Pozyskiwanie:


Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 24 Grudzień 2009, 11:47:54
-Oczywiście. Idziemy na polowanie zainteresowany?- odpowiedział elf. -Ja wiem, że tak więc łap ten kołczan i wyruszamy. Idziemy zapolować na kilka wilkołaków.- rzekł Gordian -A właściwiej mówiąc to tylko mamy je schwytać więc wolę abyś je zbytnio nie poturbował. Mam nadzieję, że wszyscy gotowi.- dodał po chwili. Kilku mężczyzn wyłoniło się zza domu elfki i zajęli swoje miejsca na kozłach wozów w których miały być przewiezione wilkołaki. Gordian podszedł do jednego z nich i powiedział mu coś cicho, mężczyzna tylko kiwnął głową i uderzając konie lejcami po karkach ruszył razem z innymi w wyznaczonym kierunku. Gordian odprowadził wzrokiem wozy, które bardzo szybko zniknęły w mrokach lasu po czym podszedł do elfa i wampira. -Na początku musimy przygotować się do tych łowów a więc musimy jeszcze zapolować na kilka innych zwierzątek. Mam nadzieję, że pójdzie nam to sprawnie. Chodźmy.

Oddaję:
30 usypiająca strzała z żelaza
wytrzymałość: 5
ostrość: 6
ciężar: 6



Z racji tego, że mamy święta od dnia dzisiejszego do soboty włącznie nie wymagam jakiejś strasznej aktywności bo to różnie może być;] Ale oczekuję że już w niedzielę po południu ruszymy z zadaniem pełną parą;)
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: momo w 24 Grudzień 2009, 14:46:58
- Nie wiedziałem, że to Ty z nami idziesz Siriusie. Wygląda na to, że jako wampir będziesz głównym celem tych bestii, z kolei gdybyś nie miał nic przeciwko, moglibyśmy to w jakiś sposób wykorzystać. Cóż zobaczymy.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 24 Grudzień 2009, 14:53:41
-Heh mam troszkę inny plan zwabienia tych wilkołaków ale czy damy radę nie wiem. - rzekł Gordian. W lesie panował mrok, podróż przezeń była bardzo uciążliwa co jakiś czas dało się słyszeć pomruki i zawodzenia żyjących w nim bestii. Elf jednak wsłuchiwał się w inne dźwięki, łowił wycia wilków. Tak szli zagłębiając się w ciemny las.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 17:47:37
Poszedłem do Livi i zapytałem się, gdzież to powędrował Gordian i jego kompania. Wskazała mi drogę i powiedziała bym szedł za śladami kół wozów. To też zacząłem lewitować (Atrybut: Lewitacja). uniosłem się na kilkanaście centymetrów nad ziemię i zacząłem szybować z dość szybką prędkością zgodnie ze śladami kół wozów w kierunku Gordiana, nasłuchując dźwięków lasu, odgłosów rozmowy i wycia wilków...

Obrazek:

(http://img2.vpx.pl/up/20081005/nowy_obraz__mapa_bitowa80.png)



Noszony Ekwipunek:

(http://images41.fotosik.pl/13/0fb76f76652ed4e4.jpg)

1.Nazwa broni: Kostur ÂŚmierci
Ostrość: 14
Wytrzymałość: 12
Typ: Oburęczny
Rodzaj: Kostur
Poziom wykonania: V
Opis: Wykuty ze 110 sztuk srebra zakończony zielonym kryształem z innego wymiaru (magia śmierci), o zasięgu 2 metrów, ważący 5kg, błogosławiony oręż (Rasher), mistrzowski oręż. Dzięki kryształowi wystrzeliwane przez kostur zaklęcia z magii śmierci są dwa razy potężniejsze. Zwieńczony na dole ostrym szpikulcem.

2.Nazwa broni: Mistrzowski ÂŁuk
Zasięg: 200 metrów
Rodzaj: łuk
Poziom wykonania: IV
Opis: Stworzony z 50 sztuk drewna, ważący 2kg.

3.

4.Nazwa broni: Jaszczurzy Sztylet
Ostrość: 6
Wytrzymałość: 5
Typ: jednoręczny
Rodzaj: sztylet
Poziom wykonania: III
Opis: Wykuty z 30 sztuk żelaza o zasięgu 0,2 metra, ważący 6kg.

Nazwa odzienia: Szata nekromanty
Rodzaj: szata
Wytrzymałość: 1
Ciężar: 1
Opis: Uszyta z 250 sztuk Gelrothu, błogosławione odzienie (Rasher), mistrzowskie odzienie, chroni maga przed odpryskami jego własnych zaklęć. Ponadto zatrzymuje naturalną temperaturę ciała niezależnie od temperatury otoczenia.






Umiejętności
  • walka bronią jednoręczną
  • walka bronią oburęczną
  • walka bronią miotaną



Specjalizacje:
Walka Kosturem V
Walka Mieczem III
Walka Sztyletem IV
Walka Włócznią IV
Walka Toporem III
Walka Wardyną III
Walka ÂŁukiem IV
Walka Kuszą IV
Walka Tarczą III




Ataki:
Ataki broni oburęcznych:
~ Uderzenie klasyczne
~ Pchnięcie
~ Parowanie

Ataki długich broni oburęcznych:
~ Uderzenie obustronne
~ Parowanie
~ Pchnięcie




Zaklęcia:
- Magia Krwi:
I Poziom Wtajemniczenia: Wysysanie ÂŻycia; Wysysanie Energii Magicznej; Zgubne Uderzenie;
II Poziom Wtajemniczenia: Transfer ÂŻycia; Transfer Energii Magicznej; Uderzenie Cienia; Dotyk Agonii;
III Poziom Wtajemniczenia: Pozbawienie ÂŻycia; Zniewolenie Duszy; Zgubne Uderzenie Cienia;Dotyk ÂŚmierci;

- Magia śmierci:
I Poziom Wtajemniczenia: Mroczna Aura; Pocisk Zła; Opętanie Złem; Wybuch Cienia; Przyzwanie Zombie;
II Poziom Wtajemniczenia: Aura Nekromanty; Tchnienia ÂŚmierci; Skażenie Złem; Eksplozja Zła; Przyzwanie Demona;
III Poziom Wtajemniczenia: Aura Lisza; Zew Beliara; Zniewolenie; Krzyk Umarłych; Przywołanie Kościanego Smoka;

- Klątwy:
I Stopień Wtajemniczenia: Zatrucie; Pasożytnicza Więź; Osłabienie;
II Stopień Wtajemniczenia: Laleczka Voodoo; Okaleczenie

- Amarangol:
I Poziom Wtajemniczenia: Korzeń; Rój; Opętanie Bestii; Leśna ochrona;
II Poziom Wtajemniczenia: Kontrola nad zwierzęciem; Zabójcze pnącza; Stworzenie Drzewca;
III Poziom Wtajemniczenia: Obudzenie Enta; Zmniejszeni Potwora;

- Naurangol:
I Poziom Wtajemniczenia: Ognista Strzała; Ognista Aura; Lekkie Leczenie;
II Poziom Wtajemniczenia: Kula Ognia; Pirokineza; Mała Burza Ognista; ÂŚrednie Leczenie;
III Poziom Wtajemniczenia: Duże Leczenie; Meteor; Wskrzeszenie; Duża Kula Ognia; Duża burza ognista;

- Lindagol:
I Poziom Wtajemniczenia: Mała Błyskawica; Lekkość; Wietrzna Aura;
II Poziom Wtajemniczenia: Lewitacja; Wir; Duża Błyskawica; Grom; Piorun Kulisty;
III Poziom Wtajemniczenia: Grad Piorunów; Burza; Wiatr;

- Nenangol:
I Poziom Wtajemniczenia: Lodowa Aura; Wodna Pięść; Lodowa Strzała; Długi Oddech; Wezwanie Węża Morskiego;
II Poziom Wtajemniczenia: Gejzer; Oddychanie pod Wodą; Sople Lodu; Wezwanie Krakena;

- Urangol
I Stopień Wtajemniczenia: Duchowe Wypalenie; Wyostrzenie Zmysłów; Przemiana w Kruka;
II Stopień Wtajemniczenia: Jasnowidzenie; Przemiana w Wilka; Zagłada;

- Magia Iluzji
I Poziom Wtajemniczenia: Tworzenie Ran;




Atrybuty Wyuczane:
+ Perswazja
+ Wytrzymałość na Ból
+ Odbijanie zaklęć Kosturem
+ Akrobatyka
+ Chodzenie po trudnej nawierzchni
+ Odporność na trucizny I stopnia
+ Kondycja
+ Hart ciała
+ Pozyskiwanie:

  • Skór
  • Kłów
  • Pazurów
  • Płytek pancerza
  • ÂŻuwaczek
  • Organów
  • Rogów
  • Skrzydeł
  • ÂŻądeł
  • ÂŁusek
+ Obdzieranie z futer małych zwierząt
+ Obdzieranie z futer dużych zwierząt
+ Kamuflaż
+ Upuszczanie krwi stopień II
+ Pozyskiwanie trucizny stopień II
+ Spirytyzm
+ Rytualizm
+ Projekcja astralna
+ Wskrzeszenie zmarłego
+ Metamorfoza
+ Tworzenie ożywieńca
+ Koncentracja
+ Medytacja
+ Teleportacja
+ Lewitacja
+ Telekineza
+ Psionika
+ Alchemia:

  • Mikstura Leczenia Ran (0.3l)
  • Większa Mikstura Leczenia Ran (0.5l)
  • Mikstura Energii Magicznej (0.3l)
  • Odtrutka (0.3l)



Atrybuty Rasowe:
- śmiertelność
- krótkowieczność




Umiejętności Rzemieślnicze:

Rodzaje:
Szycie Stroi
Szycie Szat
Kostur I

Tworzywa:
Obróbka srebra
Obróbka futer
Obróbka skór
Obróbka tkanin (wszystkie tkaniny)

Dodatki:
Błogosławienie
Mistrzowskie wykonanie
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 17:59:33
Kompania dowodzona przez elfa poruszała się dosyć wolno podążając niezbyt szeroką z rzadka porośnięta wyschłą trawą leśną ścieżyną wiodącą ich wgłąb mrocznego lasu. Gordian zaniepokojony dziwnym szumem dobiegającym zza ich pleców nakazał zatrzymanie pochodu. Obróciwszy się zauważyli wielki czarny cień poruszający się z dużą szybkością w ich kierunku. Elf chwycił za przytroczony do paska miecz jednym wprawnym ruchem wyrywając go z pochwy. -Co to za cholerstwo...- przeleciało mu przez myśl w momencie gdy cień zaczął przybierać całkiem ludzkie kształty. -Ktoś ty!- krzyknął elf. Postać nie odpowiedziała i miękko lądując na ziemi ruszyła w ich stronę. Nie minęła chwila gdy elf rozpoznał zbliżającego się człowieka. -Witaj magu.- rzekł na powitanie Canisowi.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 18:04:13
- Witaj... nie chciałbym przeszkadzać, ale może byłbym pomocny wam na ten czas... mam nadzieję nie odmówisz pomocy, muszę przeruszyć swoje kości... a i wam może się przydam.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 18:19:05
-Każda pomoc się przyda a w szczególności maga. Teraz...- elf urwał w pół słowie. Ciszę mrocznego lasu przeciął niby grom głos wycia wilka. Nie było to jednak zwykłe wycie dało się w nim słyszeć coś dziwnego, można rzec upiornego.  Z ciemności wysokich świerków na leśną ścieżynę oświetlaną tylko bladym księżycowym światłem wyskoczyła spora wataha wilków. -Mroczne wilki...- stwierdził elf wywijając młynek srebrnym mieczem. Wilki wyszczerzyły groźnie swe śnieżnobiałe kły lecz nie zaatakowały. Czekały na pierwszy ruch, któregoś z członków drużyny.

6x
Nazwa:

Mroczne Wilki
(http://www.wizards.com/dnd/images/MM35_gallery/MM35_PG257.jpg)
Opis:
Mroczne Wilki uznawane dotychczas za największe z psowatych dorastały do długości od 2 do 3m  długości. Połączenie wilka i wilkołaka. Od wilka przyjęły budowę ciała i ogólny wygląd, od wilkołaka siłę, zwinność, szybkość, bezwzględność i żądzę mordu. ÂŻyją w stadach różnej wielkości. Przewodzi nimi jeden Wilk, największy i najmądrzejszy. W jednym lesie może żyć nawet do 8 stad. Watach liczy od 7-15 osobników. Mroczne Wilki mogą podążać za ofiarą nawet kilka godzin. Mają znakomity wzrok, słych i węch.

Walka:
Atakują najczęściej z ukrycia, kryją się po norach i krzakach. W czasie polowania obchodzą bezszelestnie ofiarę ze wszystkich stron, i zbliżając się podążają za nią. Gdy są już wystarczająco blisko zaczynają atak. Gdy zostaną zranione wpadają w szał. Gdy zapada zmrok są nie osiągalne dla ludzkich oczu.

Ataki:

Krwawy szał – Kieruje nimi tylko żądza mordu. Są zabójcami z natury, nie oszczędzają nikogo. Wpadając w trans, są odporne na ból, a dzięki temu nie straszna im długa walka.

Ugryzienie – ostrze kły i mocne szczęki są śmiercionośną bronią tych bestii.

Rozszarpanie – Wilki atakują stadnie, starając się przewrócić ofiarę i rozerwać ja na strzępy.

Atak pazurem – długie na 0.5 metra i silne łapy, zakończone są pokaźnymi pazurami

Drapieżnik – Mroczne Wilki stają się siewcami śmierci. Gdy wyczują ofiarę czy krew ch zmysły łowieckie zaczynają być  tak wyostrzone, że kieruje nimi tylko żądza rozlewu krwi.
 
Atrybuty:
+ wystraszenie
+ odporność na ból
+ krwawy szał
+ ukrywanie
+ wyostrzone zmysły
+ poprawiona siła
+ poprawiona zręczność
+ poprawiona szybkość
+ akrobatyka - umieją fantazyjnie skakać, odbijać się od drzew itp.

Trofea
1x futro Mrocznego wilka; 16x pazury; 4x kły
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 19:07:14
- Pierwszy raz ich spotykam... pchlarze...

Powiedziałem i nie minęła sekunda a wykonałem piruet zdejmując kostur z pleców. Zdejmując go kumulowałem już energię do kilku zaklęć (nie jest to problemem ze względu na jej stan wynikający z bycia Liszem). jeszcze w ruchu krzyknąłem skróconą formę inkantacji zaklęcia Zew Beliara.
- XUIH!
energia wydobyła się przed kostur szybko formułując duży pocisk głęboko czarnej energii spowitej czarnawą mgłą. Wilki widząc ten ruch rzuciły się do ataku.

Pchnąłem pocisk, używając atrybutu Psionika, w stojącego w centrum stada mrocznego wilka. Kula uderzając spowiła ciało wilka tworząc wybuch energii, który ogarnął ciało wilka tworząc dymną zasłonę. energia powodowała obumieranie wszystkich tkanek wilka, powodując natychmiastowy zgon.

W tym czasie gdy pocisk uderzył wbiłem kostur w ziemię i trzymając ręce przed sobą ze skumulowana energią magiczną, wypowiedziałem dwukrotnie zaklęcia Dotyku ÂŚmierci.
- RQAIA! RQAIA!
Energia spowiła dłonie tworząc szarawe powłoki. wilki były już stosunkowo blisko mnie, lecz w ich szyku bojowym powstała luka po stracie jednego z członków stada. Chwyciłem kostur i natychmiastowo użyłem atrybutu Teleportacji. Teleportowałem się dokładnie w te lukę powstałą w stadzie, machinalnie puściłem kostur i uderzyłem rękoma w dwa zdezorientowane sytuacją wilki po moich bokach. energia szybko przedostała się do ich organizmów zatruwając krew i niszcząc serce zarazą. wilki zdechły momentalnie.

Gdy energia dotyku śmierci siała to spustoszenie, chwyciłem za kostur i używając atrybutu Akrobatyka wyskoczyłem na biegnącego z tyłu stada kolejnego wilka, będąc już w locie chwyciłem kostur kierując szpikulcem w stronę głowy mrocznego wilka.ten skoczył na mnie, lecz niewiele się wybił a zatopiłem w jego paszczy cały swój kostur [walka kosturem V] (2 - 3 metrów długości) przebijając szyję mrocznego wilka. Z rany zaczęła obficie wyciekać śmierć, wilk machinalnie osłabił się i padał na ziemię. Wskoczyłem na grzbiet słaniającego się już ku ziemi wilka i użyłem atrybutu Lewitacji powodując uniesienie się na kilka metrów nad ziemię, aby wilki mnie nie dosięgnęły. Dwa pozostałe wilki widząc śmierć swoich pobratymców skupiły się na ten czas na mnie.



[4 z 6 zabite]

- Zaklęcie:
[Zew Beliara - Magia ÂŚmierci - III stopień]
- Atrybut:
[Psionika]
- Zaklęcia:
[Dotyk ÂŚmierci - Magia krwi - III stopień]
[Dotyk ÂŚmierci - Magia krwi - III stopień]
- Atrybuty:
[Teleportacja]
[Akrobatyka]
- Specjalizacja:
[Walka kosturem V]
- Atrybut:
[Lewitacja]
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 19:45:15
Elf przyglądał się z niedowierzaniem cudom jakie wyczyniał na jego oczach Canis, z jaką łatwością zniszczył prawie całą watahę mrocznych wilków. Stałby tak dalej z otwartymi ustami niczym młode pacholę przyglądające się występom cyrkowego magika gdyby nie fakt, że jeden z wilków obrał sobie go za cel. Gordian w porę zdołał zorientować się co się dzieje gdy drapieżnik skoczył w jego stronę. Wyuczona zręczność i akrobatyczne ruchy sprawiły, że elf uskoczył z drogi ostrym i długim pazurom wilka, samemu zadając niezbyt celny cios pod przednią łapę zwierzęcia, na ostrzu pozostało kilka kropelek czerwono-brunatnej krwi. Mroczny wilk mimo, że ranny nie stracił ani krztyny zajadłości i wściekłości.  Przeciwnie zaczął zaciekle kłapać szczękami próbując złapać elfa za nogę. Gordian zaryzykował i wychodząc do przodu zamaszyście uderzył w łeb zwierzęcia. Krew trysnęła z rany zalewając wilkowi oczy. Próbował jeszcze atakować lecz elf zręcznie uwinął się przed jego szczękami i pchnął w gardziel przeszywając ją na wylot. Wilk prawie natychmiast stracił siły i upadł. ÂŻycie uchodziło zeń bardzo wolno.

Walka mieczem V, Potężny cios, Pchniecie, Akrobatyka.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 19:59:43
Skierowałem rozłożone ręce w dół i mając w nich skumulowane energie magiczne wypowiedziałem dwukrotnie zaklęcia Zabójczych pnączy.
- XUIII! XUIII!
energie wypłynęły z palców i uderzyły w ziemię otaczając wilka, ten ponownie zaczął skakać w moja stronę, po chwili ziemia pod wilkiem zaczęła pękać a z nich wyrastać grube pnącza, które zaczęły uderzać w wilka powodując powierzchowne ranę, kilka pnączy oplotło kończyny unieruchamiając mrocznego wilka. po chwili wszystkie pnącza zmusiłem do unieruchomienia wilka, jedno z nich chwyciło za głowę, po czym pnącza zaczęły się naciągać. wilk był maksymalnie rozciągnięty unosił się nad ziemią trzymany i uwięziony pnączami. Zniżyłem swój lot i stanąłem obok głowy wilka, który kłapał nim próbując mnie ugryźć i uwolnić się z okowów.Użyłem atrybutu psioniki i nakazałem również pnączom by złamały kark wilkowi. Atrybut psioniki i siła pnączy razem wykonały to. Mroczny Wilk ze złamanym karkiem został puszczony przez pnącza, które schowały się pod ziemię, a wilk leżał martwy.

Wyjąłem swój kostur z paszczy jednego z wilków i z niesmakiem spojrzałem na zakrwawioną rękojeśc...

- Ekhem, to idziemy dalej tak?

[ostatni zdechł]



Zaklęcia:
[Zabójcze pnącza - Amarangol - II stopień wtajemniczenia]
[Zabójcze pnącza - Amarangol - II stopień wtajemniczenia]
Atrybuty:
[Lewitacja]
[Psionika]
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 20:22:16
-Moment.- rzekł spokojnie elf przyklękając lekko przy jednym z wilków. Uzbrojony w sztylet zaczął powoli i precyzyjnie oddzielać skórę od mięsa. Nie minęło dużo czasu jak na leśnej ścieżynie leżało w sumie 6 obdartych ze skór wilków. Elf pozwijał szybko skóry i zabrał się za usuwanie kłów. Widząc zażenowane spojrzenia towarzyszy lekko odchrząknął i rzekł - Nie wiem jak wy, ale ja regularnej wypłaty nie otrzymuję a Smith w Atusel skupuje trofea po całkiem rozsądnych cenach.- kończąc mówić ponownie zajął się oprawianiem tym razem usuwając wilkom pazury. -No skończone. Możemy ruszać dalej.- rzekł podnosząc się z kolan.

Pozyskiwanie: skór, kłów, pazurów.

Pozyskałem:
6x skóra, 24x kieł, 96x pazur Mrocznego wilka.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 20:25:35
- Kasa zawsze się przyda... trochę zarobicie tutaj... Chyba na darmo nie idziecie...

- Dobra to idźmy...

powiedziałem no i sobie szedłem...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 20:52:18
Gordian prowadził myśliwych wąską ścieżyną przez gęsty sosnowy las. Wkrótce jednak musieli porzucić cień drzew gdyż ich oczom okazała się dość duża  skąpaną w księżycowym blasku polana, na którą weszli. Na samym środku naturalnej leśnej łąki pasło się lub odpoczywało kilka pospolicie wyglądających łownych zwierząt. -Są tutaj.- rzekł Gordian wskazując ręką na grupkę pasących się zwierząt. -Jelenie. Właśnie ich cały czas szukałem.- rzekł cicho po czym gestem przywołał wszystkich i nakazał milczenie. -Teraz tak. Spróbujcie zabić jak najwięcej z nich nie psując bardzo tego co mają wewnątrz. Bo zależy mi na nich.- dodał szeptem. Na polany pasło się zeschłą już trawą około 15 różnej wielkości jeleni, całkowicie nieświadomych tego co za chwilę się stanie myśliwi rozeszli się w całkowitej ciszy, mając za zadanie zabicie jak największej ilości zwierząt

15x

Nazwa:

Jeleń
(http://f.polska.pl/gal/174/10/240/med.jpg)

Opis:
Jeleń jest zwierzęciem o harmonijnej budowie ciała. Samce noszą poroże nadające ich sylwetce swoiste piękno. W Aestas okrywa włosowa jelenia ma czerwono- brunatno-rudawe ubarwienie o różnych odcieniach. W Hiems suknia jest płowa. Włosy sukni letniej są krótkie, zimą niemal dwukrotnie dłuższe i gęstsze. Cielęta są barwy rudobrunatnej z żółtawobiałymi plamkami na bokach ciała. Jeleń jest jednym ze zwierząt łownych, poluje się na niego dla skóry, mięsa oraz rogów, które mogą służyć jako jeden z elementów konstrukcyjnych łuków kompozytowych.

Walka:
Jeleń jest zwierzęciem bardzo płochliwym toteż rzadko atakuje pierwszy. Jednak osaczony lub w sytuacji zagrożenia młodych potrafi stanąć do walki.

Ataki:

Szarża Szarża- w obronie młodych lub samicy jeleń potrafi zaszarżować na napastnika, biegnąc na niego z nisko opuszczoną głową

Kopnięcie – zwierze potrafi potężnie kopnąć napastnika, cios taki jest w stanie rozbić czaszkę wilka

Atrybuty:  
+ Poprawiona kondycja
+ Poprawiona zręczność
+ Poprawiona szybkość
+ Poprawione nasłuchiwanie
+ Poprawiony wzrok
+ Ciche poruszanie się
- Podatność na choroby
- Podatność na trucizny

Trofea:
2x poroże, 3l krwi, 6x mięso, 1x skóra Jelenia
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 21:26:45
uniosłem obie ręce do góry. kumulowałem energię do dwóch zaklęć gradu piorunów...

- Iriha... Iriha...

wypowiedziałem inkantacje zaklęć w miarę cicho, aby nie spłoszyć jeleni. energia przybrała formy srebrzystych pocisków, które pomknęły w niebiosa. Jelenie śpiące nie dostrzegły tego. po chwili nad polaną wytworzyły się czarne chmury, po chwili doszedł huk z niebios, obudziło to śpiące jelenie, zaczęły uważnie wypatrywać w niebiosa, szukając niebezpieczeństw...

po chwili z niebios zaczęły uderzać pioruny w polanę, w jelenie.

Z oddali starałem się kierować pioruny prosto w głowy jeleni 9pozwala na to władza nad zaklęciem oraz używam atrybutu Psionika), w sporej części udało się to.

pioruny uderzały w rozbiegające się stado zabijając jelenie które dopadły, spadło 7 piorunów i zginęło ich dokładnie 7...

[zginęło 7 jeleni]



Zaklęcia:
[Grad piorunów - Lindagol - III stopień wtajemniczenia]
[Grad piorunów - Lindagol - III stopień wtajemniczenia]
Atrybut:
[Psionika]
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 21:45:35
Elf ruszył w stronę rozbiegającego się stada w biegu ściągając z pleców łuk. Zaraz za łukiem porwał jedną ze strzał i nakładając ją na cięciwę wybrał sobie za cel wielkiego byka z potężnym porożem, którym przysiadając na zadzie zaczął uchodzić z miejsca jatki. Elf stanął pewnie i napiął łuk. Celował w szyję skaczącego jelenia, gdy ten był już na granicy lasu elf zwolnił uścisk i strzała pomknęła w stronę uchodzącego jelenia. Zwierzę znieruchomiało rażone pociskiem i uderzyło o ziemię ciężarem ciała. Elf założył łuk na plecy i obiegając wzrokiem polanę zliczył wszystkie zabite zwierzęta. Nad trupami zaczął unosić się dławiący zapach uryny -Coś ty z nimi zrobił?- rzekł elf do Canisa -Chodźcie mi ktoś pomóc.- rzekł łapiąc jelenia za poroże i próbując go przeciągnąć w stronę poległej siódemki.

Walka łukiem V, Precyzyjnie celny strzał, Bardzo potężny strzał

Zginęło 8 jeleni reszta nawiała...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 22:02:30
- Wybacz... chciałeś jak najwięcej zabitych i słabo uszkodzonych... musisz przeboleć swąd... Moze ja?

Powiedziałem i użyłem atrybutu psioniki i przeniosłem z pomocą Psioniki zabitego przez Gordiana jelenia, w pobliże pozostałych siedmiu.

- To ja najpierw pozyskam dla ciebie krew...

Powiedziałem i wyjąłem podróżny zestaw małego alchemika i wyjąłem fiolki na krew. kolejno podchodziłem do każdego z ośmiu stworzeń i nacinałem żyły i zlewałem ich krew. napełniłem tak fiolki 8x3l = 24 litry krwii jelenia

[Upuszczanie krwi II stopnia]
[Psionika]

Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 22:11:28
-Dzięki.- rzekł elf gdy truchło jelenia uciekło z jego rąk. -No krew już mamy. Teraz jeszcze resztę.- rzekł i zaczął sprawnie oprawiać resztę zwierząt. Na początku elf zabrał się za odcinanie twardych rogów jeleni, wystarczyło kilka mocnych ciosów miecza aby odciąć je tuż przy samej głowie powiększając liczbę trofeów o kolejne 8 par jeleniego poroża. Następnie przyszła kolej na skóry. Gordian wbił miecz w ziemię i dobył sztyletu. ÂŚciąganie skór było bardzo proste wystarczyło odciąć skórę wzdłuż szyi i nóg a potem jednym wprawnym cięciem rozciąć ją na brzuchu zwierzęcia. Potem wystarczyło tylko ostrożnie odciągać ją od szyi w kierunku zadu. Nie minęło pół godziny jak skóry leżały już obok poroży starannie zwinięte, oczekując transportu. Na koniec elf pozostawił sobie wycinanie mięsa. Najwięcej dziczyzny znajdowała się na tylnych nogach i grzbietach jeleni, więc Gordian zaczął wycinać wielkie kawały mięsa z ud i karków. Pozyskując prawdziwą górę świeżego mięsa, którego zastosowanie było już dawno ustalone. Gdy już wszystkie możliwe trofea zostały przez elfa zebrane, ktoś z drużyny krzyknął- Ej Gordian patrz tam po prawej stronie.- elf wycierając dłonie w trawę obrócił się we wskazanym kierunku wytężając wzrok. Zauważył wejście do groty. -Patrzymy co tam jest czy idziemy dalej?- zapytał


Pozyskiwanie: rogów, organów, skór

Pozyskałem:
16x poroże, 48x mięso, 8x skóra Jelenia
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 22:16:15
- Jak chcesz masterze, zerknąć można, nie zaszkodzi, zaś może jaka bimbrownia tam jest...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 22:22:56
No to chodźmy.- rzekł i wyciągając dla bezpieczeństwa miecz ruszył w kierunku jaskini. Wnętrze jaskini zalana była nieprzeniknionymi ciemnościami, ale jednak coś w niej było. Elf słyszał dokładnie coś jakby sapanie i ciche pomruki. -Ktoś chce iść pierwszy? - zapytał zebranych wokół wejścia.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 22:30:32
- No to ja pójdę pierwszy...

Powiedziałem i wyciągnąłem ręce przed siebie kumulując już energię magiczną (Atrybut: Psionika) formując psioniczny pocisk w dłoniach...

schodzę do jaskini uważnie rozglądając się od samego początku...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Sirius w 28 Grudzień 2009, 22:33:29
Wampir wysunął się zza towarzyszy i wyostrzył swoje zmysły. Cała jaskinia znikła w jaskrawym wybuchu światła, po czym ponownie stała się ciemną i nieprzystępną... dla każdego z wyjątkiem wampira, który dokładnie widział co się dzieję w jaskini. I ten widok go ucieszył...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 22:47:33
Canis wchodząc głębiej zauważył na środku jaskini wielki nieregularny kształt, który ciągle poruszał się wydając przy tym dziwne odgłosy. -Jasna cholera.- przemknęło elfowi przez myśl gdy znalazł się tuż za magiem. Gordian zauważył dwa potężne cieniostwory zapewne samca i samicę. Po odgłosach wnioskować można było, że zwierzęta były w trakcie kopulacji, niezbyt zwracając uwagę na to co dzieje się w ogól nich. Odwrócone zadami do przybyszów nawet nie zauważyły, że ktoś wszedł do zajmowanej przez nie jaskini.

2x

Nazwa:

Cieniostwór
(http://img169.imageshack.us/img169/788/cieniostworfz5.jpg)

Opis:
Cieniostwory są to wielkie drapieżniki występujące prawie na całym kontynencie. Ich wielkość dochodzi do około 2m wysokości i prawie 4m długości. Cechą charakterystyczną tych zwierząt jest umiłowanie ciemnych jaskiń i grot w których często mają swoje legowiska. Z wyglądu cieniostwory przypominają wielkie pokryte gęstym czarnym futrem koty, z sporej wielkości rogiem umieszczonym na czole. Sposób poruszania bardzo przypomina ich kocich kuzynów. Warto wspomnieć również, że cieniostwory są z natury samotnikami. W pary łączą się tylko na przełomie Hiems i Veris gdy odbywają się gody tych zwierząt. Ciąża cieniostworów trwa około półtora roku, pod koniec Aestas samica wydaje na świat jedno lub dwa młode które przez trzy lata pozostają pod jej opieką.

Walka:
Walcząc cieniostwór stara się przewrócić swoją ofiarę uderzeniami swoich wielkich łap uzbrojonych w pół metrowe pazury. Następnie przystępuje do zabójczych ataków rogiem lub zębami. Gdy przeciwników jest więcej cieniostwór stara się osłonić swój zad przysuwając się do drzewa lub skały i atakuje wyłącznie łapami.

Ataki:

Rozszarpanie – jeśli Cieniostwór zdoła złapać ofiarę paszczą, próbuje rozerwać szarpiąc łbem na boki.

Ryk – Cieniostwór rycząc stara się zastraszyć swoją ofiarę.

Przewracanie - Cieniostwór, któremu uda się trafić przeciwnika, może próbować go przewrócić, ułatwiając sobie tym samym jego zabicie.

Atak łapą- Atak silną łapą zakończoną ostrymi pazurami

Atak rogiem- Bardzo twardy róg jest wstanie przebić nawet stalowe pancerze.

Ugryzienie – Cieniostwór, któremu uda się ugryźć przeciwnika, zadaje potężne obrażenia szarpiąc ciało i miażdżąc kości ofiary.


Atrybuty:  
+ Poprawiona siła
+ Poprawiona zręczność
+ Poprawiona szybkość
+ Kamuflaż
+ Zauważenie,
+ Widzenie w ciemności,
+ Potężny cios
- Podatność na ogień
- Podatność na światło

Trofea:
16x pazury, 4x kły, 1x róg, 6l. krwi, 1x skóra Cieniostwora
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Sirius w 28 Grudzień 2009, 22:52:42
Ihaaa niech zacznie się rzeź!- tak krzycząc wampir nałożył na łuk dwie strzały, i obiegł cieniostwory szerokim łukiem po czym wycelował w stwora, który znajdował się na drugim. Potwory wciąż nic nie zauważyło, zajmując się sobą nawzajem. Ten u góry był prawdopodobnie samcem, chociaż... kto tam wie. Nie czekając ani chwili dłużej niż to koniecznie, wystrzelił. Obie strzały wylądowały w okolicach głowy: jedna w gardle, druga w oku. Cieniostwory wrzasnęły: jeden z wściekłości, drugi z bólu. Wampir znowu załadował łuk, tym razem tylko jedną strzałą, którą wymierzył w rannego cieniostwora, szykującego się do szarzy. Wystrzelił prosto w rozwarty pysk, przebijając gardło. Jeden z stworów padł martwy...

Strzał dwoma pociskami, celny strzał

Cieniostwory 1/2
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 23:11:27
- Pozwolisz...
Powiedziałem i rzuciłem psioniczny pocisk prosto w twarz drugiego cieniostwora, oślepiło to bestię i lekko zamroczyło, zachwiałs ie na swoich stabilnych łapach.

mając skumulowaną energię w dłoni rzuciłem zaklęcie Zagłady w stronę oślepionej bestii.
- XIR!

Energia przemknęła do ciała cieniostwora i zaczęła rozdzielać dusze cieniostwora i wydobyła ją z ciała uniemożliwiając jej (duszy) powrót do ciała. cieniostwór przewrócił się na ziemię i wegetował tak.



Widząc dalej szarżującego na Siriusa cieniostwora użyłem zaklęcia pozbawienia ÂŻycia, wbiegłem na drogę cieniostwora na Siriusa z wyciągnięta dłonią.

- IXElAXI!

wypowiedziałem inkantację i przede mną powstała krwisto czerwona kula, która rozszczepiła się i w kawałkach pomknęła w ciało cieniostwora. energia wbiła się w ciało i dobiegła do serca  pozbawiając jednocześnie cieniostwora reszty życia.

Cienisotwór był już blisko nas, toteż padł dokładnie przed nami.



Zdjąłem kostur z pleców i podszedłem do lezącego żywego cieniostwora bez duszy i podciąłem szpikulcom gardło wylewając na podłogę krew cieniostwora...



Atrybut: Psionika
Zaklęcie: Zagłada [Urangol]
Zaklęcie: Pozbawienie życia [Magia Krwi]
Specjalizacja: Walka kosturem V
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 23:23:56
//: Siriuskq... Strzał trzema strzałami ma powalić cieniostwora? I to jeszcze strzelonymi z biegu. Dobrze że Canis uratował Ci twe wampirze życie;]

Eeeee no fajnie.- rzekł elf patrząc na całe zajście. -I ja jak zwykle tylko trofea. No trudno. Przynajmniej się nie zmęczę.- rzekł elf i zajął się pozyskiwaniem trofeów zabitych potworów. Trochę namęczył się przy wyciąganiu rogów ale za to z resztą trofeów poszło gładko.

Pozyskiwanie: krwi I, pazurów skór, rogów, kłów

Pozyskałem
32x pazury, 8x kły, 2x róg, 6l. krwi, 2x skóra Cieniostwora
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 23:26:46
- to ja przejdę się po grocie... może coś znajdziemy... żeby tak perfidnie przerywać stosunek... Gordian, możesz sprawdzić czy to czasem nie dwa samce... dewiacje są różne...

zacząłem rozglądać się po zacienionej grocie ułatwiając sobie macaniem ręka oraz szturchaniem kosturem...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 23:38:49
Canis brodząc sobie tak wśród licznych piszczeli i czaszek małych zwierząt, jak również dziwacznych grzybków niewiadomego pochodzenia i gatunku natrafił na coś dziwnego, A dokładniej mówiąc na masywne drewniane drzwi wzmacniane pasami stalowej blachy. Mag próbował otworzyć je ciągnąc z całych sił, lecz bardzo szybko się zmęczył nic nie zdziaławszy. Nie nauczony przegrywać wytworzył w dłoni tak silny i wielki pocisk psioniczny, że strzępki drzwi doleciały aż do elfa, który w tej chwili stwierdził że z cieniostworami było jednak wszystko w najlepszym porządku. Wracając jednak do drzwi... a właściwie ich braku. Z pomieszczenia, które znajdowało się za otworem uderzył straszny blask, zaduch i drażniący zapach alkoholu, który na moment przyćmił zmysły nieprzygotowanego na taki rozwój wypadków maga. -Co znalazłeś ciekawego?- zawołał elf wycierając porządnie dłonie w świeżo ściągnięte skóry.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Grudzień 2009, 23:43:10
- Na Rashera... panowie, jesteśmy w raju! tu musi być alkohol!

wskoczyłem do sali i rozglądnąć się za trunkiem albo trunkami od którego albo których bił tak piękny i intensywny zapach...

- O matko i córko... musi tu gdzieś być...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Grudzień 2009, 23:56:34
-Ehe ehe ehe.- zakasłał ktoś siedzący w kącie pomieszczenia. -He? Kto wy? Panie zabiliście te bestyje pieprzone co mi wyleźć stąd nie dadzą?- zapytał niewysoki zarośnięty i straszliwie cuchnący alkoholem mężczyzna. Całe pomieszczenie wypełnione było półkami i butelkami. Butelki te były jednak puste. -Co u diabła? Kim żeś jest człowieku?- gniewnie zapytał elf. -Panie ja biedny chłop z Atusel. Tutaj miałem swoją yyyyy piwniczkę... Tak piwniczkę w której trzymałem swoje wyroby.- zaczął kręcić chłop. Gówno nie wyroby! Bimber pędziłeś łajzo i.... Nawet wychlałeś wszystko. Wypad mi stąd ale już bo doniosę na ciebie straży.- krzyknął elf. Człowiek mimo iż w stanie potężnego kaca podniósł się momentalnie i niczym strzała wybiegł z jaskini. -Cholera wszystko wypił.- rzekł elf spoglądając na stos butelek. Już miał wychodzić gdy w rogu jaskini za stertą desek zauważył coś. Zaciekawiony odwalił zalegające deski odkrywając 4 pękate bukłaczki. Otwierając jeden z nich do nosa elfa zaleciała woń alkoholu. -Okowitka panowie. Częstujcie się i wychodzimy.- rzekł zabierając jednen bukłak ze sobą.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Grudzień 2009, 00:02:59
zabrałem butelki i wręczyłem po jednej Momowi i Siriusowi po czym wyszedłem z groty przyglądając się z łezką w oku buteleczce wspaniałego trunku, głaskając ją delikatnie po szkle...

- Jejku, o jejku... będzie na szczególną okazję... moja piękna flaszeczka...

poczym schowałem do schowka w pasku przy szacie...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 29 Grudzień 2009, 00:09:16
-Canisie kojarzysz może drakońskie ruiny na południe od miasta? Konkretnie chodzi mi o te położone idealnie na wschód od garnizonu naszej armii. Dałbyś radę nas tam przenieść? Bo właśnie tam ostatnio widziałem wilkołaki więc tam wysłałem wozy, które miały na nas tam czekać. Dasz radę.- zapytał zabierając ze sobą wszystkie trofea.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Grudzień 2009, 00:11:58
- Hm... da radę... na wschód od garnizonu...

Gordian, Momo i Sirius chwycili mnie za ramiona i użyłem atrybutu teleportacji. teleportowalismy się na miejsce, obok świątyni, w pobliże wozów...

Atrybut: Teleportacja
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Sirius w 29 Grudzień 2009, 00:13:10
-Na Bachusa, czy jak mu tam było ! Toć to księżycówka z 26400 roku ! Niesamowite zjawisko. Gordian, bierz alkohol. Toć to skarb! Wiesz jak takie coś się robi? Woda i cukier, złączone w miłosnym uścisku zostają same w ciemnicy na tydzień. Ludzie, potem zacier i destylacja. Nie spróbować waści nie przystoi- to mówiąc wampir odczubował butelczynę i tęgo pociągnął. Należało mu się po widoku kopulujących cieniostworów... sodomici. Wyganiając ten obraz z myśli, łyknął jeszcze łyczek po czym odstawił butelkę na podłogę i zaczął dokładniej wsłuchiwać się w słowa elfa i maga. Wykorzystując moment nieuwagi moma, zakosił mu butelczynę i schował w fałdach szaty. Dopiero po chwili, gdy poczuł się niedobrze, zauważył, iż ma przeteleportował ich w okolicę chramu....
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 29 Grudzień 2009, 00:34:54
-No jesteśmy... Teraz tak. wozy stoją tam dalej w lesie koło rzeki. Wy usadowcie się gdzieś tak żeby nie było was widać czuć ani nic a ja zostawię naszym wilkołakom mały prezencik. - rzekł elf i ruszyła na środek placu przed drakońskimi ruinami. W centrum na płaskim kamieniu ułożył całe mięso pozyskane z jeleni, które chwilę potem oblał ich krwią. Dziczyzna zaczęła opływać w posoce, która poczęła cieknąć wąskimi szczelinami w brukowanym placu. Elf nie poprzestał jednak na tym. Szybko odkorkował jeszcze butlę z krwią cieniostwora i wylał ją na miejsce gdzie leżało mięso. Na koniec, rzec można na uwieńczenie dzieła odkorkował pięć butelek ludzkiej krwi zabranej jeszcze z miasta przed wyprawą. Szybko wylewając krew pozbierał butelki i ruszył w stronę rozłożystego dębu na który miał zamiar się wdrapać. Zbroja utrudniała to zadnie ale w końcu po kilku przekleństwach elf pomagając sobie akrobatyką wdrapał się na wysoko ulokowany konar. Usiadł tak aby cień rzucany przez bezlistne drzewo zakrywał go całkowicie. W końcu gdy usadowił się już wygodnie, zdjął z pleców łuk, z kołczanu wyciągnął usypiającą strzałę i spojrzał na miejsce gdzie porzucił mięso i krew. Widok był przerażający, przypominał wyglądem jakiś podły rytuał, cały plac skąpany w czerwonej posoce w której odbijało się światło księżyca a po środku wielka góra krwistego mięsa. Teraz nie pozostawało nic jak tylko czekać...

Porzucam: 6l krwi cieniostwora, 24l krwi jelenia, 5l krwi ludzkiej, 48x jelenia mięso.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Grudzień 2009, 00:49:39
- Prawie jak u nas w pakcie...

Powiedziałem i skrzyżowałem ramiona na swojej klatce piersiowej. energia  ciała zaczęła oplatać ciało, i wypowiedziałem zaklęcie wiatru szkoły Liondagol
-E!

moje ciało wraz z dobytkiem przemieniło się w wiatr, zacząłem latać wokół rozrzuconych kawałków mięsa i krwi tworząc wiatr, który szybko rozprowadzał woń po okolicy...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 29 Grudzień 2009, 11:17:20
-Ehhh to czekanie straszne jest.- westchnął elf opierając głowę o pień drzewa na którym siedział. Rzeczywiście oczekiwanie na jakikolwiek ruch wilkołaków ciągnęło się już przez kilka długich godzin. Elf słyszał odległe wycia tych dzikich bestii, jednak ich głosy niosło echo a same wilkołaki były najpewniej daleko stąd. Kilka krotnie do swego rodzaju wabika na linkantropów podchodziły wilki i inne małe mięsożerne istoty, które przemieniony w wiatr Canis skrzętnie odganiał. W lesie nastała dziwna cisza, elf przeczuwał, że coś się stanie gdy nagle na sam szczyt drakońskiej piramidy wskoczył jakiś potężnie zbudowany stwór. -Jest.- pomyślał elf podnosząc głowę. Stwór powstał na dwie tylne łapy i podnosząc łeb wysoko w górę prawdopodobnie zaczął węszyć, wyczuwając woń rozlanej krwi. Chwilę później ponownie stanął na czterech łapach i poruszając się łbem w dół zaczął schodzić po nachylonej ścianie ruin piramidy. Będąc na dole skoczył w kierunku leżącego mięsa. Nie zaczął jednak pożerać znaleziska. Obrócił się i ponownie stając na dwóch obrośniętych futrem łapach przeciągle zawył. Odpowiedziały mu inne głosy i już po chwili z cienia lasu za ruinami wyłoniły się jeszcze dwa trochę mniejsze wilkołaki. -No ładnie. Mam nadzieję, że wiedzą co mają robić.- pomyślał sobie elf nakładając na cięciwę dwa usypiające pociski. Potężnie zbudowany samiec wilkołaka cały czas stał na dwóch łapach prowadząc wzrokiem dwa pozostałe. Gdy wszystkie bestie były już przy mięsie zajęły się jedzeniem. Elf napiął łuk celując w samca, który co parę minut podnosił się bacznie rozglądając się dookoła. Gordian wyczekał na odpowiedni moment kiedy wilkołak powstał ponownie. Klatka wilkołaka była ogromna, nie sposób było w nią nie trafić nawet dla niezbyt wprawnego łucznika, którym Gordian przecież nie był. Wyczuł moment idealnie zwalniając uścisk palców. Dwie strzały uderzyły prosto w pierś wilkołaka bardzo szybko rozprowadzając środek usypiający po całym ciele. Likantrop zawył i starł się zaatakować tego kto posłał te dwie strzały, lecz bardzo szybko osłabł i nim dobiegł do drzewa na którym siedział elf uderzył w ziemię drapiąc tylko pazurami o korę drzewa. -Jeden już jest.- pomyślał elf patrząc na dwa mniejsze wilkołaki stojące niepewnie na środku placu, bezskutecznie szukające pomocy większego samca.

Walka łukiem V, Strzał 2 pociskami, Precyzyjnie celny strzał, Szczęście.

1/3
Nazwa:

Wilkołak
(http://img441.imageshack.us/img441/3369/wilkoaki1ko81nt4.jpg)

Opis:
Hybryda wilka i człowieka. Zostaje się nią poprzez rzuconą klątwę, ugryzienie innego wilkołaka. Pierwsze z nich powstały z tego samego elfiego szczepu co Wampiry, dzięki czemu również są długowieczne. Wilkołak to człowiek, który może zmienić się w swą półludzką półzwierzęcą formę. Zmiana może nastąpić w każdej chwili i jest ona najczęściej kontrolowana przez wilkołaka. Są jednak takie gatunki, które całkowicie straciły władzę nad swą metamorfozą, a ich umysł został poddany władzy zwierzęcego instynktu. Są bardzo szybkie, zwinne i nieziemsko silne. Potrafią skakać na i z dużych wysokości. Mają wyostrzone wszelkie zmysły. Ich skóra jest twarda, a gęste futro chroni przez zimnem. Polują głównie nocą, a podczas pełni stają się prawie niezniszczalne. ÂŻywią się organami mającymi dużo energii odżywczej. Głownie sercem jak i wątrobą. Lubią pić również krew. Zaopatrzone w potężne pazury oraz kły są zabójcami doskonałymi. Najczęściej dzielą się na klany, według rozwoju intelektualnego. Umieją porozumiewać się z wilkami. Naturalnym wrogiem Wilkołaka jest Wampir.

Walka:
Wilkołaki, starają się jak najprędzej ugryźć przeciwnika. W tym celu, starają się go przewrócić na ziemię. Wilkołaki uderzają zazwyczaj łapą, z nadprzyrodzoną siłą, porównywalną z mocą dziesięciu mężczyzn. Gryzą swoimi silnymi kłami, skaczą i przygniatają całą powierzchnią ciała.

Ataki:

Atak łapą – wykorzystując nadprzyrodzoną siłę Wilkołak może odrzucać na kilka metrów, łamać i kruszyć słabsze metale.
Atak pazurami – potężne, ostre i twarde jak żelazo pazury, przebujają się przez mniej wytrzymałe pancerze.
Atak kłami – Wilkołak posiadając długie i ostrze zęby oraz cholernie mocną szczękę może przegryzać nawet grube kości.
Atak całą powierzchnią ciała – Wilkołak w każdej chwili może osiągnąć zdumiewającą prędkość, po czym może wyskoczyć i zwalić się na ciało swej ofiary, przygniatając ją swą dość dużą wagą.
Krwawy szał – Czując krew Wilkołaki wpadają w jeszcze większy szał bojowy
Pełnia – Podczas pełni wilkołaki są prawie niepokonane.

Atrybuty:
+ wystraszenie
+ nasłuchiwanie
+ krwawy szał
+ ukrywanie
+ wyostrzenie zmysłów
+ wielka siła
+ wielka szybkość
+ wytrwała skóra
+ odporność na ból
+ długowieczność
- podatność na spalenie
-  podatność na srebro

Trofea:
1x futro Wilkołaka , 3l krwi, 4x kły, 4x pazury
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: momo w 29 Grudzień 2009, 13:35:22
Momo zniechęcony był nieco nagłym zniknięciem jego księżycówki i działaniami maga, który pojawił się niewiadomo skąd, by z pomocą kilku wyrazów zniszczyć im przyjemność z polowania. Wiedział iż większość ludzi obdarzonych potężną magią, ma skłonności do nadużywania swojej mocy, ale nie spodziewał się, że do zabicia jelenia potrzeba im burzy błyskawic. Bez większych nadziei na możliwość zdziałania czegokolwiek, leniwie wdrapał się na drzewo za Gordianem. Chwilę później pojawiły się wilkołaki. Ku uciesze elfa dotarły one nietknięte magią dokładnie tam, gdzie łucznicy chcieli je mieć. Może dlatego, że miały pozostać żywe. Zaraz po Gordianie wydobył z kołczanu dwie usypiające strzały i napiął cięciwę swojego łuku. Nie minęły dwie sekundy od wystrzału Oteriańczyka, gdy strzały momo poszybowały w jednego ze zdezorientowanych likantropów stojących pośrodku placu. Jeden z pocisków trafił w udo, drugi zaś utkwił w szerokim barku bestii. Reakcja na wsączoną w strzałę substancję była podobna jak u trafionego wcześniej samca. Człowiek-wilk szybko odczuł zmęczenie, ułożył się na ziemi i niezrażony już nawet tkwiącymi w jego ciele pociskami usnął. Elf miał nadzieję, że nadal pozostaną niezauważeni, starał się pozostać na grubszych gałęziach których ruch pod jego ciężarem był nieznaczny i nie zwracał uwagi wilkołaków.

walka łukiem V, strzał 2 pociskami, celny strzał, kamuflaż, akrobatyka

//Przepraszam za brak aktywności, ale trochę się działo ostatnio i nie bardzo miałem kiedy wpaść na forum.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 29 Grudzień 2009, 13:58:21
Gordian szybko wydobył z kołczanu kolejną strzałę. Uniósł łuk w górę i wycelował w wilkołaka, który nagle zerwał się do ucieczki. Elf miał utrudnioną sprawę celując w ruchomy cel. -Jak nawieje nam w las to go stracimy.- pomyślał, lecz nie zaprzestał celowania. Wilkołak jednak postanowił uciec do ruin. Gdy był już przy wejściu elf wypuścił strzałę, która raziła wilkołaka prosto w kark. Wilkołak rażony uderzeniem upadł na posadzkę. Chciał wstać ale substancja, którą strzała była nasączona zaczęła działać bardzo szybko. Wilkołak pogrążył się we śnie. Gordian pospiesznie zeskoczył z drzewa - Tam za tamtymi drzewami powinny czekać wozy niech któryś z was szybko po nich pobiegnie, środek usypiający nie będzie trwał wiecznie.

Walka łukiem V, Precyzyjnie celny strzał.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: momo w 29 Grudzień 2009, 16:28:38
Momo zeskoczył z drzewa i czym prędzej zanurzył się w ciemne zarośla. Biegł omijając gęstsze krzewy i unikając niżej rosnących gałęzi. Starał się wyostrzyć swoje zmysły, by usłyszeć któregoś z woźniców, czy też dostrzec w ciemności stalowe kraty błyszczące w świetle księżyca. Ciężko było odnaleźć powozy w leśnej gęstwinie, jednak ich położenie zdradziło parsknięcie jednego z koni. Po chwili elf dotarł na miejsce:
- Potrzebujemy trzech powozów. Szybko! - Ponaglił woźniców, którzy słysząc coś w krzakach, zamarli w milczeniu ze strachu przed wilkołakami. Momo wskoczył na jeden z ruszających wozów i po chwili byli już na miejscu.
- Załadujmy najpierw te dwa, potem zajmiemy się tym przy ruinach.

kondycja, chodzenie po trudnej nawierzchni
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 29 Grudzień 2009, 18:26:10
Wozy zastukotały o brukowany plac. Elf czekał już na nich z trzema wilkołakami. Tego, który zasnął na szczycie ruin przyciągnął w dół razem z Siriusem. -Dajcie te łańcuchy.- ponaglił chłopów elf. Kilka minut później Likantropy były już spętane mocnymi stalowymi łańcuchami w skład których wchodziła obroża i potężne kajdany spinające łapy bestii za ich plecami. Na trzy... Raz, dwa trzy!- odliczył elf wrzucając razem z dwoma woźnicami ostatniego wilkołaka do stalowej klatki. -Powinny spać jeszcze kilka godzin. Jeżeli się obudzą i zaczną strasznie szamotać Livia będzie miała usypiające strzały. Tylko mi z nimi nie przesadzać!- pouczył woźniców Gordian. -No ruszajcie, tylko jak będziecie wyjeżdżać z lasu zarzućcie na klatki te płachty. A jakby się kto pytał co wieziecie mówcie, że cieniostwory dla zamorskiego kupca.- dodał i odwrócił się w stronę myśliwych. -Teraz ruszymy dalej w góry. Canisie jeślibyś był łaskaw przenieść nas w okolice twierdzy wampirów.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Grudzień 2009, 18:36:42
Powróciłem z formy wiatru do formy człowieka...

- Do siedziby wampirów mówisz... dobrze...

chwyciliście mnie za ramiona, po chwili skoncentrowałem się na celu, to jest bramą wjazdową do siedziby wampirów, użyłem atrybutu teleportacji, aby przenieść nas przed wejście do siedziby wampirów.Po jawiliśmy się tam...

- Może być?



Atrybut: Teleportacja
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 29 Grudzień 2009, 18:53:15
-Idealnie. Teraz musimy iść na północ w kierunku gór. Potem będziemy szukali dalej. O ile dobrze pamiętam ludzie wspominali coś o wilkołakach kryjących się w górskich czeluściach. Koło kopalni będą na nas czekały dwa wozy, którymi będę chciał przewieść wilkołaki do Atusel.- rzekł i poprawiając ułożenie łuku na plecach ruszył w obranym przez siebie kierunku.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Grudzień 2009, 19:01:28
no to ruszyłem za Gordianem...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 30 Grudzień 2009, 12:02:47
Po dosyć długiej wędrówce myśliwi dotarli do podnóża gór. W oddali po lewej stronie, zaraz przy wejściu do kopalni można było ujrzeć kilka wozów zaprzężonych w parę pięknych gniadych koni. Elf jednak nie kierował się w stronę zaprzęgów. Razem z innymi ruszyli traktem prowadzącym w góry. Nie uszli daleko gdy ujrzeli wejście do jaskini. -Górnicy mówili, że to w tej jaskini mają siedzieć jakieś cholerstwa, wyjące im po nocach. Więc myślę, że zastaniemy tutaj kilka wilkołaków. Trzymać się blisko siebie i strzelać we wszystko co się rusza.- rzekł i zagłębił się w ciemną czeluść jaskini.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 30 Grudzień 2009, 12:07:13
- To może zaświecę?

kumulując energię w dłoniach wypowiedziałem zaklęcie ognistej aury

- OIIAH!

energia otoczyła moje ciało formując się w postać płonących wirujących wokół ciała płomyków dających sporo światła.

I wszedłem do groty rozświetlając panujący tam mrok...

Zaklęcie:
[Ognista aura - Naurangol]
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 30 Grudzień 2009, 12:29:14
Grupa poruszała się długim i niezbyt szerokim korytarzem podziwiając finezyjne cienie na ścianach rzucane przez nich samych. Co było możliwe dzięki ognistej aurze roztoczonej przez maga. Korytarz prowadził ich w głąb góry. Po kilku minutach niezbyt szybkiego marszu grupa stanęła przed rozstajem dróg. Korytarz dzielił się na dwie odnogi prawą i lewą. -No panowie to gdzie teraz?- zapytał Gordian.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 30 Grudzień 2009, 12:34:45
- proponuję w lewo...
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 30 Grudzień 2009, 13:07:31
-Zgoda. Chodźmy w lewo.- kiwnął głową elf. Ruszyli lewą odnogą, która bardzo wyraźnie prowadziła w dół i zakręcała, tak że podróżnym wydawało się jakby szli po łuku. Przeszli już dość długi kawałek gdy usłyszeli jakiś ruch przed nimi. Elf złapał szybko za łuk, jednak po krótkiej chwili szum ucichł i ponownie zapanowała cisza. W korytarzu dało się czuć świeże powietrze co dosyć zdziwiło podróżujących. Coś poruszyło się ponownie. Elf bez ostrzeżenia wystrzelił w tamtym kierunku. Strzała uderzyła jednak o kamienną ścianę korytarza, a Coś co zaniepokoiło elfa ruszyło w głąb korytarza. Grupa ruszyła biegiem za uciekinierem i nie minęła chwila jak wybiegli na otwartą przestrzeń. Z przerażeniem zobaczyli, że gonili swoje cele, które teraz zajęte były czym innym. Trzy wilkołaki zaatakowały stojące wozy. Woźnice zdążyli w porę uciec wgłąb kopalni  jednak jeden z koni już padł ofiarą ostrych kłów wilkołaków.

3x wilkołak
Statystyki powyżej;]
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 30 Grudzień 2009, 13:22:17
wyciągnąłem dwie ręce przed siebie i z wpół otwartymi dłońmi, w których kumulowały się energie do dwóch zaklęć, wypowiedziałem inkantację Zniewolenia Magii śmierci, oraz zabójczych pnączy szkoły Amarangol.
- XEGA! (Zniewolenie)

Energia przybrała formę dymnej strzały, która pomknęła w głowę jednego z walczących wilkołaków, ten machinalnie zatrzymał się z pazurami, które chciał zatopić w jednym z kuców.

Rozkazałem wilkołakowi atak na jego pobratymca. W tym czasie wypowiadałem juz drugą formułę, formułę zaklęcia zabójczych pnączy.
- XUIII! (zabójcze pnącza, Amarangol)

Energia przepłynęła pod stopy dwóch wilkołaków...
Zniewolony wilkołak zaatakował swojego pobratymce, zaczęli toczyć bój zostawiając kuce w spokoju. Zniewolony wilkołak zadawał ciosy bez opamiętania, nie myśląc kogo atakuje, wykonując wyłącznie moje rozkazy, natomiast ten atakowany był zdziwiony, nie rozumiał co się dzieje, lecz odpierał ataki.
Po chwili pod ich stopami wyrosły dzikie pnącza, zaczęły okładać ciała wilkołaków niczym picze, tworząc duże rany na ich ciałach.

Wilkołaki pod wpływem swoich wzajemnych ataków i ataków dzikich pnączy osłabły, a nie minęło wiele czasu, a zemdlały.

- Nic im nie będzie...



Zaklęcia:
[Zniewolenie - Magia ÂŚmierci - III poziom wtajemniczenia]
[Zabójcze pnącza - Amarangol - II poziom wtajemniczenia]
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 30 Grudzień 2009, 13:40:43
Gordian sięgnął ręką do kołczanu. Wyciągając usypiającą strzałę nałożył ją na cięciwę. Dwa wilkołaki już leżały na ziemi ale trzeci jakby nie zwracając uwagi na to co dzieje się w okół niego dalej zajadał się mięsem zabitego konia. Elf miał ułatwiony strzał. Cel nie ruszał się. Podniósł łuk i przystawiając go do oka wycelował w zad wilkołaka. Celował przez kilka sekund po czym wypuścił strzałę. Pocisk trafił idealnie aplikując wilkołakowi spora dawkę substancji usypiającej. Wilkołak rażony pociskiem próbował uciekać ale Ostatecznie padł przy jednym z większych buków zwiększając tym samym liczbę pochwyconych stworów do 6. -Hej! Wyłaźcie z tego szybu jest już bezpiecznie.- krzyknął elf do ludzi którzy tam schronili się przed atakiem likantropów.

Walka łukiem V, Precyzyjnie celny strzał.
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Canis w 30 Grudzień 2009, 13:48:06
Ruszyłem do dwóch ciał omdlałych wilkołaków, ociekających co nieco krwią...

Użyłem atrybutu Psioniki, żeby unieść ich ciała i położyłem w klatki na wozach... następnie zwróciłem się do wilkołaka uśpionego przez Gordiana.

Podszedłem i pomogłem go załadować na wóz... własnymi rączkami...
 



Atrybut:
[Psionika]
Tytuł: Odp: Wilcze kły
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 30 Grudzień 2009, 14:27:39
-No to mamy już wszystkie. Ruszamy do Atusel.- zakomenderował Gordian. -Aaa i jeszcze przykryjcie czymś klatki, żeby jakichś ciekawskich nie korciło, podchodzenie pod klatki. W drogę. Ruszyli traktem na południe kierując się w stronę Efehidonu. Droga płynęła im miło i spokojnie. Wkrótce ujrzeli mury Efehidonu lecz ominęli miasto łukiem kierując się w stronę wioski....


Witaj Livio.- powitał elfkę Gordian -Jak tam moje wilkołaki całe?- zapytał -Dwa tak, już nawet się obudziły ale trzeci zdechł. Ktoś ranił go wysoko w kark i niestety nie dało się nic zrobić. ÂŚciągnęłam z niego skórę i resztę trofeów. Więc będziesz mógł rozdzielić je pomiędzy członków wyprawy. Widzę też, że Canis was znalazł.- rzekła spoglądając w stronę maga. Przywiozłeś mi jak mniemam jeszcze trzy tak? - Tak jeszcze trzy. Będę Cię musiał prosić, abyś zajęła się nimi przez jakiś czas wkrótce po nie przybędę a teraz wybacz na chwilę muszę zapłacić moim pomocnikom.- powiedział i kłaniając się odszedł w stronę Momo i Siriusa.
- Dziękuję wam za pomoc. Oto obiecana zapłata. - rzekł odpinając sakwy w których znajdowało się po 1000 sztuk złota. Potem odszedł i zaczął rozdzielać trofea między wszystkich członków polowania.


Wyprawa zakończona!
[/b]

Canis: [nie chciał nagrody]
Gordian: (1x futro , 3l krwi, 4x kły, 4x pazury)- wilkołaka, (6x skóra, 24x kły, 96x pazury)- Mrocznego wilka, (16x poroże, 8x skóra) - Jelenia, (2x róg, 2x skóra, 32x pazur, 8x kieł)- Cieniostwora. [Wszystkie zebrane trofea] + 5 żywych wilkołaków w klatkach u Livi
Momo: 1000sz,
Sirius: 1000sz,


Gordian: 4700- 2000=2700