Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Boba Fett w 06 Październik 2007, 20:25:13

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 06 Październik 2007, 20:25:13
Wszystko było gotowe - statki, machiny i istoty, które zamierzały wyruszyć ku kontynentowi, a tam w stronę Leyanoi. Cel był jeden - Elanoi i wróg, który je okupował. Całe dziedzictwo elfów leżało teraz w rękach przeciwnika, a żadna osoby, której udało się ujść z życiem, chciała pozwolić, by tak zostało już na zawsze.
Fett czekał w Porcie - cały czas wypatrywał towarzyszy, z którymi miał ramię w ramię stanąć do ciężkiej walki. Opercja ,,Pierwsza Krew" rozpoczęła się...

______________________
1. Ekwipunek:
a) Pancerze:
- Pancerz Boby Fetta
- Lniany Strój Generała
- Płomienna ÂŁuska
b) Miecze:
- Zatrute Ostrze

2. Umiejętności:
a) Walka mieczem jednoręcznym III
b) Walka szponami III
c) Walka dwoma ostrzami III
d) Strzelanie z łuku IV
e) Strzelanie z kuszy I
f) Skradanie Się III (Sprint i Skoki)
g) Wytrzymałość na ból
h) Obdzieranie ze skóry
i) Pozyskiwanie trucizny II (Krwiopijcy, Bagienne topielce)
j) Uprawa roślin
k) Negocjacje łowcy III (+25% nagrody)
l) Negocjacje
m) Akrobatyka

3. Statystyki przedmiotów:
a) Pancerze:
Nazwa: Pancerz Boby Fetta
Typ: Całościowa
Rodzaj: ÂŻelazna
Poziom: III
Jakość wykonania: Mistrzowskie
Dodatkowo: -----
Opis: To doskonale zrobiony pancerz. Otwór przyłbicy jest w kształcie litery T. Pod zewnętrzną płytą żelaza na klatce piersiowej pod spodem jest druga, która uniemożliwia przebicie strzałom. Na lewej rękawicy jest specjalne miejsce, gdzie można dopiąć szpony.
Materiał : 15 sztuk żelaza


Nazwa: Lniany Strój Generała <w użyciu>
Typ: Strój
Rodzaj: Len
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: ---


Nazwa: Płomienna ÂŁuska <w użyciu>
Rodzaj: Mithrilowa
Typ: Częściowa (Kolczuga)
Poziom: III
Jakość Wykonania: Mistrzowska
Dodatkowo: Błogosławiona, Mistrzowska


b) Broń w zwarciu:
Nazwa: Zatrute Ostrze <w użyciu>
Typ: Jednoręczny
Rodzaj: Miecz
Wykonanie: Mistrzowskie
Poziom: I
Specjalne - Zatruty Oręż
Opis: Dość krótkie (50-70 cm) dwusieczne ostrze, używane zarówno do pchnięć jak i cięć, dodatkowo nasączone trucizną Krwiopijcy.

______________________
//Wymagane do podania w Waszym pierwszym poście są Wasze statystyki, ekwipunek i link do domostwa.



Lista uczestników - tak to też się zamieszcza...
Khaleb
MeGiddo
Devristus
Antelius
Lord Sado
Hakner
Boba Fett

.:KERTH:.
Shairrak
Crisis
Elrath
Elrond
Zhai
Thrall
Leviatan
Assasyn
Daedagor
Chabacik
Akatosh
Tkoron
momo
Kondri_18
Lees
Dante
Isgaroth
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Vitnir w 06 Październik 2007, 21:39:37
Kondri przybył do portu, a tam zobaczył generała który czekał aż śmiałkowie do odbicia Leyanoi przybędą. Podszedł do generała i zasalutował mu i odwrócił sie w stronę morza wpatrując sie w nie. Tak postanowił poczekać na resztę.

Link do domu:
http://gothic.gram.pl/forum/index.php?show...c=4994&st=0 (http://gothic.gram.pl/forum/index.php?showtopic=4994&st=0)

--------------------

Broń:
Nazwa Broni – Siewca Sprawiedliwości
Typ - Jednoręczny
Rodzaj - Miecz
Jakość Wykonania - Mistrzowskie
Poziom - II
Specjalne - Mistrzowski Oręż, Zatruty oręż, Błogosławiony
Opis - Miecz ten jest praktycznie niezniszczalny, bardzo wytrzymały, ponieważ został wykonany z Magicznej Rudy. Na dodatek został zatruty trucizną z bagiennego topielca. Broń została też pobłogosławiona w imię Adanosa, by chronić posiadacza przed ciemnością Beliara i ogniem Innosa. Na ostrzu jest wyryte słowo Adanos

ÂŁuk:
Nazwa broni: ÂŁuk Mrocznej Puszczy (Zatrute Strzały [43 strzał], strzały [120 strzał])
Typ: Długi
Rodzaj: łuk
Jakość wykonania: Mistrzowskie
Poziom: IV
Dodatkowo: Mistrzowski ÂŁuk, Błogosławiony
Opis: ÂŁuk został zrobiony z drzewa które rośnie tylko w krainie Elfów. Drewno to jest wytrzymałe i nie niszczy się, co daje łuku trwałość na wiele lat. ÂŁuk jest też zdobiony przez Elfie znaki, które wyróżniają go od innych łuków. Broń została błogosławiona w imię Adanosa.

Zbroja
Nazwa: Zbroja Mrocznej Puszczy
Rodzaj: Mithrilowo-Srebrno-Skórzana
Typ: Całościowa
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowe: Mistrzowska Zbroja, Błogosławiona
Opis: Zbroja jest nie do przebicia, jest doskonale zrobiona, ponieważ całkiem przylega do ciała co daje posiadaczowi lepszy komfort w niej.
Dzięki Mithrilowi Zbroja jest lekka i trzeba nie lada broni żeby nią przynajmniej zarysować.
Zbroja jest też gdzieniegdzie pokryta srebrem, ale to jest tylko w ramach ozdoby.
Peleryna zbroi jest wykonana ze skóry Cieniostwora, który ma ciemny kolor.
Zbroja nadaje się do zadań w nocy, bo jest ciemna, a srebro w niej zawarte w nocy nie świeci się tak bardzo jak w dzień. Zbroja została też pobłogosławiona w imię Adanosa.
Materiał: 30 sztuk Mithrilu, 2 sztuki Srebra i skóra Cieniostwora

Nazwa: Pierścień szczęścia
Typ: Biżuteria
Rodzaj: Pierścień
Wykonanie: Zaawansowane
Poziom: II
Dodatkowo: Przynosi szczęście
Opis: Podobno jedyny w swoim rodzaju pierścień, od którego wieje szczęśliwą aurą. Jeśli Lucien przez tyle lat wygrywał w hazardzie i nikt nie próbował mu jeszcze za to odciąć głowy to coś musi jednak tutaj być.

Umiejętności walki wręcz:
-Walka Bronią Jednoręczną - Poziom (I, II)
-Walka Toporem - Poziom I

Tarcza:
Tarcza - Poziom (I, II)

ÂŁuk:
-ÂŁuk poziom (I, II, III, IV, V)

Umiejętności Magiczne:
-ÂŚwiatło
-Sen
-Telekineza

Skradanie:
- skradanie I (chód)
- skradanie się II (bieg)
- skradanie się III (sprint i skoki)

-Akrobatyka (nauczony)

Myśliwskie:
- pozyskiwanie trucizny I (Krwiopijcy)
- pozyskiwanie trucizny II (Bagienne topielce)
- Obdzieranie ze skóry
- Kłów
- Pazurów
- ÂŁusek
- Obdzieranie z futer małych zwierząt
- Obdzieranie z futer dużych zwierząt
- Upuszczanie krwi - poziom I (max. 3 litry)
- Upuszczanie krwi - poziom II (max. 6 litrów)

Negocjacje:
- Negocjacje łowcy III (+25% nagrody)

Jazda Konna:
- Jazda konna poziom I
- Jazda konna poziom II
- Jazda konna poziom III

Wytrzymałości:
- Wytrzymałość na ból
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 06 Październik 2007, 21:39:55
- To kiedy ruszamy?

http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Chabacika-t7402.html (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Chabacika-t7402.html)

[img]http://img89.imageshack.us/img89/3973/chabacikwpenymuzbrojenidq8.png\" border=\"0\" alt=\"IPB Image\" /]




Umiejętności walki


- Walka mieczami jednoręcznymi I
- Walka mieczami jednoręcznymi II
- Walka mieczami jednoręcznymi III

- Walka kuszą  I
- Walka kuszą  II
- Walka kuszą  III
- Walka kuszą  IV


Trofea

- Pozyskiwanie trucizny I (Krwiopijcy)
- Obdzieranie z futer małych zwierząt

Rzemiosło

- Amatorskie Płatnerstwo
- Zaawansowane Płatnerstwo
- Profesjonalne Płatnerstwo
- Mistrzowskie Płatnerstwo
- Wyrabianie Częściowych Zbroi
- Wyrób Całkowitych Zbroi
- Skórzana I II III
- Żelazna I II III
- Mithrilowa I II III

Pozostałe umiejętności

Skradanie się I (chód)
Skradanie się II (bieg)
Skradanie Się III (Sprint i Skoki) + akrobatyka



Magia wampiryczna

Przemiana w Nietoperza
Niewidoczna Obecność
Rozkaz

Ekwipunek:

litr ludzkiej krwi

Statystyki broni białej

Wygląd broni  (http://www.goods.pl/images/products/additional/1042_a_1.jpg)

Nazwa - Gniew Feniksa
Typ - Jednoręczny
Rodzaj - Miecz
Wykonanie - Mistrzowskie
Poziom - III
Specjalne - Zatruty Oręż, Błogosławiony Oręż, Mistrzowski Oręż,
Opis - Miecz jest niezwykle twardy. Kowal stapia rudę i mithril na stalowym pręcie. Powstaje ostrze, które jest ostre i mocne zarazem. Miecz zatruto trucizną z bagiennych topielców. Oręż jest lekki, co pozwala na zadawanie szybkich ciosów, jak i unikanie ich ze strony przeciwnika. W rękach dobrze wyszkolonego wojownika to maszyna do zabijania.
Surowce - 4 sztuki rudy, 3 sztuki mithrilu, 1 fiolka trucizny topielcy bagiennych,


Statystyki broni palnej

Nazwa Broni: Oddech Feniksa
Typ: Duża
Rodzaj: Kusza
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: IV
Dodatkowo: Błogosławiona Kusza, Mistrzowska Kusza
Opis: Kusza została zrobiona naprawdę starannie. Widać tu rękę mistrza. Jest to duża kusza jednak nie ciąży strzelcowi tak jak inne. Jest ona wykonana dla prawdziwego mistrza kusznictwa i jedynie mistrz może sie nią posługiwać. Do tego ta broń jest błogosławiona i mistrzowska co jeszcze bardziej nadaje jej charakteru i wartości na polu walki.

Dodatkowo 95 zatrutych bełtów


Statystyki zbroi

Nazwa: Zbroja Feniksa
Typ: Całościowa
Rodzaj: Mithril
Poziom: III
Jakość wykonania: Mistrzowskie
Dodatkowo: -----
Opis: Doskonale wykonana, piękna mithrilowa zbroja. Na tółowiu umieszzczono dwie warstwy tegoż materiału. Jest niezwykle twarda. Byle żelazne miecze jej nie przebiją. Jest dodatkowo bardzo lekka.
Materiał: 15 sztuk mithrilu
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 06 Październik 2007, 21:55:39
Isgaroth spokojnym krokiem, z fajką w ustach podszedł do Fetta.
-Zaczyna się, co? - spytał go - Jak za starych dobrych czasów? - dodał z uśmiechem. Spojrzał na statki, na które ładowano sprzęt wojenny. Jednemu z niewolników spadło na nogę jakieś ustrojstwo i  teraz skakał wokół siebie, co dało dość komiczny efekt. Mag westchnął.
-To moja pierwsza taka akcja od bardzo wielu lat - wyznał generałowi - Jak myślisz, jakie szanse na zwycięstwo mamy?


Mój Dom (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Isgarotha-t2931.html)
[img]http://img504.imageshack.us/img504/5461/isgarothvt4.png\" border=\"0\" alt=\"IPB Image\" /]

Umiejętności:
Walka Kosturem Poziom III
Odbijanie Zaklęć za Pomocą Kostura
Walka Bronią Jednoręczną III
Akrobatyka
-Skradanie się(chód)
- Skradanie się II (bieg)
-Pozyskiwanie trucizny poziom I(Krwiopijcy)
- Negocjacje łowcy I (+5% nagrody)
- Negocjacje łowcy II (+15% nagrody)
- Negocjacje łowcy III (+25% nagrody)
- Obdzieranie ze skóry
-Skrytobójstwo
Znane zaklęcia:
Telekineza
ÂŚwiatło
Sen
Kontrola
Strach
ÂŚwięty Pocisk
ÂŚmiertelna Fala
Ognista Strzała
Pirokineza
Kula Ognia
Mała Burza Ognia
Duża Kula Ognia
Duża Burza Ognia
Deszcz Ognia
Ognista Aura
Lekkie Leczenie

Ekwipunek zabrany na wyprawę:
Artefakty:
Pierścień Sanktuarium
Rodzaj: Pierścień
Wykonanie: Mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: Mniejszy Artefakt
Opis: Powiadają, że pierścienie takie wykuwają najlepsi krasnoludzcy kowale z klanu Pogromców Umarłych, trudniącego się walką z wszelkimi odmianami umarlaków. Jest to podstawowe wyposażenie wojowników z tego klanu. Pierścień jest wykonany z najwyższej próby srebra, pokrywają go starożytne krasnoludzkie runy. Założony, wytwarza wokół użytkownika aurę odstraszającą pomniejsze stworzenia Beliara (szkielety, zombie itd.). Stworzenia wyższe (demony, wilkołaki, lisze itd.) potrafią przezwyciężyć aurę.
Pierścień Kociego Wzroku
Rodzaj: Pierścień
Wykonanie: Profesjonalne
Poziom II
Dodatkowo: magiczny
Opis: Ten piękny, srebrny pierścień zapewnia noszącemu go zdolność infrawizji.
ÂŚwięta Aura Innosa
Rodzaj: Naszyjnik
Wykonanie: Mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: ÂŚwięty, Błogosławiony Artefakt
Opis: Powiadają, że sam Innos stworzył ten amulet jako podarunek dla ludzkości. Patrząc na jego wykonanie, można śmiało to potwierdzić. Nie ma drugiego takiego amuletu z tak skomplikowanym i pięknym grawerunkiem. Amulet jest wykonany z pięknego, nieznanego metalu, który wydaje się być ciepły w dotyku. Wspaniały, czerwony klejnot umieszczony w środku naszyjniku bije z siebie szkarłatną aurą, która otacza użytkownika i zapewnia ochronę przed wszelkimi obrażeniami. Amulet ten jest przeznaczony tylko dla wybrańców Innosa. Jeśli ktokolwiek inny go założy, zginie w męczarniach.
Zwoje i misktury:
-Zwój Deszczu Ognia
-Zwój Leczenia ÂŚrednich Ran
-3 mikstur leczenia
-2  mikstur many
Bronie:
El Bastardo
Opis - ten wykonany z czystej magicznej rudy miecz jest potwierdzeniem kunsztu nordmarskich kowali. Rękojeść i jelec są szczególnie pięknie zdobione, zaś sama klinga nie nosi żadnych śladów po zadrapaniach. Wokół broni roznosi się silna magiczna aura właściwa broniom wykonanym z czystej magicznej rudy.
Typ - jednoręczny
Rodzaj - miecz
-Jakość wykonania - mistrzowska
Poziom - III
Dodatkowo - Błogosławiony oręż, Mistrzowski oręż
Pancerze:
Pełna Mithrilowa Zbroja
Typ: Całościowa
Rodzaj: Mithrilowa
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: Mistrzowska, Błogosławiona
Opis: Zbroja wykonana perfekcyjnie. Przylega do ciała i osłania je w każdym miejscu. Pokryta kilkoma warstwami mithrilu zapewnia świetną ochronę noszącemu. Została pobłogosławiona i dodatkowo przekuta. Takie cudo może wykonać jedynie świetny płatnerz.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Wrath w 06 Październik 2007, 22:02:13
Thrall przybył do portu tak jak inni którzy biorą udział w operacji "Pierwsza Krew".
-Witaj generale, widzę że nie ma nas tu jeszcze dużo.

______________________________
Domostwo(którego nie ma ale formalność to formalność)
http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Thralland39a-t5535.html (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Thralland39a-t5535.html)
________________________________
Umiejętności:
Walka Dwoma Ostrzami - Poziom III
Strzelanie z ÂŁuku - Poziom II
Walka Bronią Jednoręczną - Poziom I
Skradanie się - poziom I
Pozyskiwanie trofeów:
Skóry
Kły
Kradzież Kieszonkowa - Poziom I
Otwieranie Zamków - Poziom I
________________________________
Broń:
Używana:
Nazwa - Miecz Assasyna (2 sztuki)
Typ - jednoręczny
Rodzaj - miecz
Wykonanie - mistrzowskie
Poziom - III
Specjalne - Mistrzowski Oręż, Zatruty Oręż
Opis - Te dwa zakrzywione ostrza stanowią niezrównaną siłę we władaniu doświadczonych i wprawnych rąk. Ostre niczym zęby cieniostwora, szybkie jak krwiopijca. Trucizna w nich zawarta powoli osłabia ofiarę i nieuchronnie prowadzi do jej śmierci.
________________________________
Zbroja:
Nazwa: Zbroja obrońcy Leyanoi
Rodzaj: Mithrilowa
Typ: Całościowa
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: Mistrzowska Zbroja, Błogosławiona
Opis: Zbroja została wykonana z Mithrilu co czyni ją nie do przebicia. Mithril jest wytrzymały, ale nie ciężki co daje nosicielowi szybkość w walce i w marszu. Posiadacz takiej zbroi nie musi się martwic atakami takich broni jak włócznie i krótkie miecze, lepsze miecze mogę lekko zarysować zbroje, ale to już zależy od jakości wykonania broni i umiejętności wojownika. Zbroja została też dodatkowo pobłogosławiona w imię Adanosa.
________________________________
Inne:

Nazwa: Pierścień ochrony
Rodzaj: Biżuteria
Typ: Pierścień
Poziom: I
Wykonanie: Zaawansowane
Opis: Niepozorny, żelazny pierścień, na którym niewyraźnie niewyryte są jakieś runy. Chroni w pewnym stopniu przez pociskami.
________________________________
Zaklęcia:
Telekineza.
ÂŚwiatło.
Sen.
Lodowa Lanca
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 06 Październik 2007, 22:04:54
Krok w krok za generałem szedł Crisis. Senator Leyanoi przysiągł w głębi siebie, że wróci do miasta Elfów rozliczyć się z wojskami okupacyjnymi, może nawet zabić Balura osobiście Crisis chciał. Jednak wampir nie myślał na razie o tym co będzie podczas ataku. Obywatel Leyanoi miał na razie jedno zadanie, chronić swojego przyjaciela, wielokrotnego wspólnika, a kiedyś nawet mentora, miał być tymczasowym ochroniarzem generała Fetta. Były ÂŁowca Nagród stał już u boku Boby Fetta wypatrując wszystkich, którzy chcieli wyruszyć na Leyanoi. Po chwili zaczęli przybywać pierwsi towarzysze broni...

domek (http://gothic.gram.pl/forum/index.php?showtopic=2932&st=0)

Ekwipunek:
Nazwa - Zemsta Tyleriona
Typ - Jednoręczny
Rodzaj - Miecz
Poziom - III
Wykonanie - Mistrzowskie
Specjalne - Mistrzowski Oręż, Błogosławiony Oręż, Zatruty Oręż
Opis: Miecz wykonany przez bardzo dobrego kowala. Miecz ten może przeciąć praktycznie wszystko. Na ostrzu wyryte zostały znaki - Tylerion. Miecz ten jest zatruty, błogosławiony oraz mistrzowsko wykonany. Miecz wykuty tylko dla jednego człowieka został wykonany - Crisisa.

Nazwa: Dae-galdh ( Cieniste Drzewo )
Typ: ÂŚrednia Tarcza
Rodzaj: Drewniana III (max.)
Jakość wykonania: Profesjonalne
Poziom: III (max.)
Dodatkowo: ----
Opis: Jest niezwykle twarda tarcza, praktycznie żadna broń jej nie
połamie, krawędzie i rękojeść zostały specjalnie wzmocnione,
przez co gdy nawet tarcza pęknie, nie rozsypie się.

Nazwa Zbroi: Dziedzictwo Tyleriona
Typ: Całościowa
Rodzaj: Mithrilowa/Futrzana
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: Błogosławiona, Mistrzowska
Surowce do wykonania: 50 sztuk mithrilu, 2 skóra rozpruwacza
Czas Wykonywania: 100 godzin (^^)
Opis: Zbroja została wykonana mistrzowsko, z boską precyzją. Jest tak lekka, niczym futrzana. Jest przepiękna i potrafi obronić większość ciosów. Z wierzchu została okryta futrem, by przeciwnik, nie rozpoznał, iż jest z mithrilu. Na piersiach został wyszyty przepiękny herb Gildii Samotnych ÂŁowców.

Umiejętności:
- Walka Mieczem III
- Pozyskiwanie trucizny I (Krwiopijcy)
- Pozyskiwanie trucizny II (Bagienne topielce)
- Skradanie się I (chód) oraz II (bieg)
- Akrobatyka
- Skradanie się III Sprint i Skoki
- Strzelanie z kuszy I
- Negocjacje łowcy I (+5% nagrody)
- Negocjacje łowcy II (+15% nagrody)
- Negocjacje łowcy III (+25% nagrody)
- Wytrzymałość na ból
- Posługiwanie się Tarczą III
- Zakładanie Pułapek
- Rozbrajanie Pułapek
- Otwieranie Zamków I i II
- Wyrób broni strzeleckiej (kusze)
- Wyrób zatrutych ostrzy
- Wyrób zatrutych pocisków
- Wyrabianie Broni Jednoręcznej
- Wyrabianie Broni Dwuręcznej
- Mistrzowskie Kowalstwo
- Kowal Mieczy III
- Kowal Ostrzy I
- Kowal Toporów I
- Wyrabianie Zatrutego Oręża
- Z Magicznej Rudy I
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 06 Październik 2007, 22:05:26
http://gothic.gram.pl/forum/index.php?show...c=3995&st=0 (http://gothic.gram.pl/forum/index.php?showtopic=3995&st=0)


Assasyn przybył na miejsce. Nie był w dobrym humorze. Sprawy się nie układały. 'I ja do cholery im pomagam. Połowa Klanu teraz im pomaga. Żeby teraz najlepsi dostawali po tyłku...' - zrzędził Szef Klanu. Opamiętał się jednak i zaczął myśleć tylko jak przeżyć, gdy walka się zacznie na dobre. I co dostanie po wyprawie.

Umiejętności:
walka bronią jednoręczną I,
walka dwoma ostrzami IV,
Uniki III*
Pomoc ciałem I**
strzelanie z łuku III,
skradanie III (sprint i skoki),
akrobatyka,
negocjacje,
Otwieranie zamków II

Uniki *
Umiejętność ta polega na wykonywaniu odpowiednich uników przed atakami wroga i przyjmowaniu ciosów. Oczywiście wszystko działa tylko w przypadku lekkich skórzanych pancerzy, zbrój i szat. Przy najwyższym poziomie tej umiejętności w połączeniu z akrobatyką i wyćwiczeniem zdolności złodziejskich (w końcu zwinność i zręczność) takie rozwiązanie jest lepsze niż noszenie ciężkiej zbroi z rudy lub deadru.

Pomoc ciałem **
Dzięki temu osoba może podczas walki pomagać sobie rękoma lub nogami odpychając oponenta, bijąc go czy nawet podkładaniem nóg. Ta umiejętność może w ostatniej chwili odmienić losy walki.

Magia Ogólna:

Światło,
Telekineza,
Sen

Ekwipunek:

Nazwa Broni: 2 x Ulepszony Szelest Śmierci (używane)
Typ: Jednoręczny
Rodzaj: Miecz
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: Zatruty Oręż, Mistrzowski Oręż, Błogosławiony Oręż


Nazwa: Zbroja Wodza Klanu [używany]
Typ: Całościowa
Rodzaj: Mithrilowa
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: Mistrzowska Zbroja, Błogosławiona Zbroja
Opis: Pancerz doskonale przylega do ciała. Jest bardzo lekki i nie krępuje ruchów, tak więc można w niej wykonywać wszelkie czynności jak skakanie, skradanie się. Świetnie chroni przed bronią białą i pociskami. Dzięki temu mało która broń może przebić się przez warstwę mithrilu. Mimo tego za pieniądze, które dano za to cacko, powinno być one wysadzane klejnotami.

Dodatkowo:

5 x mikstura lecznicza
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 06 Październik 2007, 22:19:02
Osób nie było jeszcze wiele, ale co tam poczekam trochę i odprężę się póki mogę...

http://images23.fotosik.pl/47/9adc5ef0ba602bc9.png (http://images23.fotosik.pl/47/9adc5ef0ba602bc9.png)

Posiadłość zabita dechami w Porcie :P (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Zhaiand39a-t8597.html)

Umiejętności :

-Pozyskiwanie trucizny I (Krwiopijcy)
-ÂŁuk - poziom III ( I,II,III )
-Wytrzymałość na ból
-Walka mieczami jednoręcznymi III ( I,II )
-Skradanie się II (bieg,chód)
-Negocjacje łowcy II (+15% nagrody) [55 sztuk złota]

Ekwipunek :

Używane:

Nazwa broni: Elfi łuk
Typ: Długi
Rodzaj: łuk
Jakość wykonania: Mistrzowskie
Poziom:II
Dodatkowo: Brak.
Kolczan strzał 25 sztuk

Nazwa Broni - Kordelas
Typ - Jednoręczny
Rodzaj - Miecz
Jakość Wykonania - Mistrzowskie
Poziom - II
Specjalne ----
Opis - Kordelasy to najczęściej używana broń piratów. Kordelasy są zakrzywionymi mieczami. Są przydatne w walce i łatwo nimi walczyć. Są to bardzo dobre bronie w walce - łatwo nimi walczyć, ale są nieporęczne i trudno je schować.
Wymagane Surowce - 2 ÂŻelazo

Nazwa: Skórzany Pancerz ÂŁowcy Nagród
Typ: Całościowa
Rodzaj: Skórzana
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Opis: Ta zbroja zapewnia średnią ochronę przed bronią.
Materiał: 3 skóry wilka, 2 skóry topielca, 2 rozprówacza 15 pazurów

http://img159.imageshack.us/img159/637/53230408ak3.png (http://img159.imageshack.us/img159/637/53230408ak3.png)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tkoron w 07 Październik 2007, 09:07:54
-Melduję się.

http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Tkorona-t3297.html (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Tkorona-t3297.html)

__________________________


Nazwa - Miecz Assasyna (2 sztuki)
Typ - jednoręczny
Rodzaj - miecz
Wykonanie - mistrzowskie
Poziom - III
Specjalne - Mistrzowski Oręż, Zatruty Oręż
Opis - Te dwa zakrzywione ostrza stanowią niezrównaną siłę we władaniu doświadczonych i wprawnych rąk. Ostre niczym zęby cieniostwora, szybkie jak krwiopijca. Trucizna w nich zawarta powoli osłabia ofiarę i nieuchronnie prowadzi do jej śmierci.
Surowce - 2 stalowe pręty, 1 fiolka trucizny
Cena - 300 sztuk złota (za dwie sztuki)


Nazwa: Szata Klanu Ohsi
Typ: Szata
Rodzaj: Len
Poziom: II
Wykonanie: Profesjonalne
Dodatkowo: ---
Opis: Szata szarego koloru. Robiona jedynie na specjalne zlecenie Klanu Ohsi. Nosić ją mogą jedynie członkowie klanu. Jest ona bardzo dobrym rozwiązaniem dla osób, które władaja dwoma ostrzami, albowiem niekrępuje ona ruchów uzytkującego
Materiał: 2 Kg Lnu


Umiejętności

-Walka Bronią Jednoręczną - Poziom II
-Obdzieranie ze skóry
-Kradzież Kieszonkowa - Poziom I
-Otwieranie Zamków - Poziom III
-Strzelanie z ÂŁuku - Poziom III
-Skradanie się III
-Walka Dwoma Ostrzami III


Czary:
-Telekineza
-ÂŚwiatło
-Sen
- Korzeń
- Rój
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Khaleb w 07 Październik 2007, 10:14:38
Umiejętości bojowe
- Strzelanie z łuku:
* poziom I
* poziom II
* poziom III
- Walka bronią jednoręczną
* poziom I
* poziom II
* poziom III

Pozostałe:
* Skradanie
* Obdzieranie zwierzyny ze skóry


Magia:
* ÂŚwiatło
* Sen
* Telekineza

Posiadana broń:

Nazwa - Czarna klinga
Typ - Jednoręczny
Rodzaj - Miecz
Wykonanie - Mistrzowskie
Poziom - III
Specjalne - Zatruty Oręż, Błogosławiony Oręż, Mistrzowski Oręż,
Opis - Kowal stapia razem mithril, magiczną rudę i żelazo. Tworzy się czarna mieszanka. Z tego wykuwany jest miecz. niebywałej ostrości nadaje mu ruda, wytrzymałości i odporności na zniszczenie - mithril, żelazo jest uzupełniaczem i wyważa broń. Bardzo silna trucizna z bagiennych topielców dodatkowo nadaje mocy tej broni. Ten oręż jest niezniszczalny i zadaje bardzo duże obrazenia.

Zbroi i nie mam, mimo, że armia powinna zadbać o wyposażenie wojska...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Akatosh w 07 Październik 2007, 10:37:27
Akatosh  dołączył do reszty

http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Cor-Kaloma-Corka-t7027.html (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Cor-Kaloma-Corka-t7027.html)

Umiejętności:
Negocjacje łowcy II (+15% nagrody)
Walka bronią J.III poziom
skradanie się I poziom(chód)
Pozyskiwanie trucizny z Krwiopijców
Pozyskiwanie trucizny z topielców
Ekwipunek:
Klucz do skrzyni w domu.
1 odtrutka
22 trucizny krwiopijców
paczka strzał:100 sztuk

Używane:
Nazwa:Modefikowana Metalowa Zbroja
Rodzaj: ÂŻelazna
Typ: Całościowa
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: Mistrzowska zbroja, Błogosławiona
Opis: Ta zbroja jest wykonana z metalu który doskonale broni przed włóczniami i innymi broniami tego typu. Z tą zbroją można już walczyć przeciwko wojownikom z bronią dwuręczną. Naramienniki są bardzo przydatne do parowania ciosów przeciwnika. Zbroja została dodatkowo pobłogosławiona.Zmieniony hełm zapewni lepszą ochronę od szyszaka.Kolczuga po spodniami zapewnia również dodatkową ochronę.
materiał: 21 sztabek metalu
Cena: 500 sztuk złota

Nazwa - Narzędzie Kata
Typ - Jednoręczna
Rodzaj - Miecz
Wykonanie: Mistrzowskie
Poziom - III
Specjalne - Zatruty Oręż, Błogosławiony Oręż, Mistrzowski Oręż
Opis - Jest to miecz, który zadaje spore obrażenia i jest dosyć szybki. ÂŚmiało może rozpłatać łeb jaszczuroczłeka na dwoje (oczywiście jak się ma dobre umiejętności). Orkowie z Varrok, używają podobnych do tortur, stąd nazwa.
Surowce: 1 stalowy pręt, 1 fiolka trucizny.
Cena - 210 sztuk złota

Nazwa: ÂŁuk Ohsi
Jakość wykonania: Profesjonalna
Poziom: III
Opis: ÂŁuk wykonywany na specjalne zamówienie dla braci z klanu Ohsi. Może z niego korzystać każdy, jednak jasne jest chyba to, że potężniejszą bronią stanie się w rękach wyborowego strzelca, niż nowicjusza.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 07 Październik 2007, 11:31:00
Trochę późno zjawił się MeGiddo. Nie miał nastroju do rozmów. Podszedł jedynie do Generała i oznajmił, że jest gotów. Po czym odszedł na bok.

Dom (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-MeGidda-t9953.html)

Umiejętności :

-Walka Bronią Jednoręczną - Poziom III

Ekwipunek :

Broń:

Nazwa Broni - Miecz z Magicznej Rudy
Typ - Jednoręczny
Rodzaj - Miecz
Jakość Wykonania - Mistrzowskie
Poziom - III
Specjalne - Mistrzowski Oręż, Zatruty oręż
Opis - Miecz ten jest praktycznie niezniszczalny, bardzo wytrzymały. Na dodatek zostało zatrute trucizną z bagiennego topielca. Profesjonalna broń, w rękach doświadczonego wojownika sieje spustoszenie.
Wymagane Surowce - 2 sztuki Magicznej Rudy, 1 fiolka trucizny

Zbroja:

Nazwa: Zbroja MeGidda
Typ: Całościowa
Rodzaj: ÂŻelazno - skórzana
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: ---
Opis: To mistrzowsko wykonana zbroja. Całość pokryta jest skórami wilka a w najczulszych miejscach umieszczono średniej grubości warstwę żelaza. Zbroja nie krepuje ruchów i jest stosunkowo lekka.
Surowce: 4 skóry wilka, 5 sztuk żelaza
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: momo w 07 Październik 2007, 12:55:49
Na statku stawił się momo:

dom (http://gothic.gram.pl/forum/index.php?showtopic=3202)

1.Umiejętności:2.Uzbrojenie:

Walka w zwarciu:
Nazwa: Miecz Jednoręczny (w użyciu)
Typ: jednoręczny
Rodzaj: miecz
Jakość: Zaawansowany
Poziom: II
Opis: Krótki miecz jednoręczny, w miarę przyzwoicie wykuty i wyostrzony.
Nie jest to żaden majstersztyk, ale przynajmniej jest lekki i łatwo się nim posługiwać.

Walka na dystans:
Nazwa: ÂŁuk momo (w użyciu)
Typ: Duży
Rodzaj: ÂŁuk
Jakość wykonania: mistrzowskie
Poziom: V
Opis:  Z pozoru przeciętny długi łuk wykonany z litego dlrewna, skrywa w sobie  jednak niesamowitą siłę i możliwości. Wykonany na podobieństwo  legendarnej broni elfickiej mistrzyni łucznictwa - Eli'ne, daje  doświadczonemu strzelcowi niesamoite możliwości, a przy odpowiednich  warunkach podwaja, a nawet potraja umiejętności łucznika. Iście  mistrzowska broń.
Dodatkowo: Błogosławiony, Mistrzowski

Pancerz:
Nazwa: Zbroja momo (w użyciu)
Rodzaj: Skórzano - Mithrilowa
Typ: Całościowa
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: --------------
Opis:  ÂŚwietna jakościowo, jak i wytrzymałościowo skóra cieniostwora,  znakomicie chroni posiadacza przed atakami z dystansu, zaś dodatkowe  wykończenia z mithrilu pomagają chronić przed ranami w walce w zwarciu.  Użycie lekkich i wygodnych materiałów powoduje, że zbroja w małym  stopniu ogranicza ruchy posiadacza. ÂŚwietna sprawa dla łucznika...

3.''Plecak'':
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 07 Październik 2007, 13:44:32
Na statnku zjawił się również Elrond. Spojżał na towarzyszy i podszedł na dziób statku...

Link: dom (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Elronda-t4727.html)

Ekwipunek:

Używana Zbroja:

Nazwa: Blask Eloenaru
Rodzaj: Mithrilowo - Srebrna
Typ: Całościowa
Poziom: III ( w obu)
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowe: Błogosławiona, Mistrzowska
Opis: Jest to najlepszy pancerz jaki zaistniał na tym świecie.
Uprzednio zrobiony z mithrilu, teraz wzmocniony srebrem
 jest najznakomitszą ochroną właściciela. Mithril jako najlżejszy,
a zarazem najtwardszy i najlepszy metal daje znakomitą ochronę
dla zwinnego elfa, dla którego niezwykła lekkość ów pancerza jest
bardzo ważna. Na przedniej jego stronie został wygarbowany biały
smok z rozpostartymi skrzydłami. Od całego pancerza bije
jakaś tajemnicza wspaniała aura.

Używany ÂŁuk: Tchnienie Zimy

Nazwa: Tchnienie Zimy
Typ: Długi
Rodzaj: ÂŁuk
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: V
Opis: Srebrna poświata które emanuje ów łuk,
mówi o tym że mamy do czynienia z nie lada wyrobem;
każda strzała wystrzelona z tej broni jest jak pocałunek mrozu,
który zamraża wszystko na swej drodze; jedynie prawowity
właściciel jest zdolny posługiwać się tą bronią, na drzewcu
wyryty jest, elfickimi znakami, wyraz "Elrond"; po pobłogosławieniu i
podniesieniu poziomu wyrobu, ten łuk stał się niezwykle śmiercionośną bronią.
Teraz nic nie stoi świetnemu łucznikowi na przeszkodzie żeby uśmiercić ofiarę.
Dodatkowo: Mistrzowski, Błogosławiony

+230 szt. strzał


Używany Miecz: Anais Elethea Noia


Nazwa Broni: Anais Elethea Noia
Typ: Jednoręczny
Rodzaj: Miecz
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: II



Umiejętności:

Bojowe:

* Walka w zwarciu
o Walka bronią jednoręczną p. I
o Walka bronią jednoręczną p. II

* Walka na dystans
o Posługiwanie się łukiem p. I
o Posługiwanie się łukiem p. II
o Posługiwanie się łukiem p. III
o Posługiwanie się łukiem p. IV
o Posługiwanie się łukiem p. V
o "Potężny strzał"
o "Grad strzał"
o "Podwójny strzał"

* Czary:

Magia Nowożytna:
o "Leczenie Lekkich Ran"
o "Korzeń"
o "Uderzenie Wiatru"
o "Przyzwanie Wilka"
o "Pięść Wichru"
o "Przemiana w Kruka"
o "Telekineza"
o "ÂŚwiatło"


*Złodziejskie:
o Skradanie Się I (Chód)
o Skradanie Się II (Bieg)


*Myśliwskie:
o Obdzieranie ze skóry
o Pozyskiwanie kłów
o Pozyskiwanie pazurów
o Pozyskiwanie trucizny I (Krwiopijcy)
o Pozyskiwanie trucizny II (topielce)

* Inne
o Akrobatyka
o Wytrzymałość na ból
o Jazda Konna p. I
o Zielarstwo
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 07 Październik 2007, 16:46:35
Lekko spóźniony przybył Shairrak.

Moja rudera (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Shairrakand39a-t9682.html)

A to moje staty:
Umiejętności:
Broń jednoręczna:lvl amatorski..
2 miecze:ll lvl
Sakiewka: 215szt. złota

Ekwipunek:

Nazwa Broni: Ostrze Zagłady (2x)
Typ: Jednoręczny
Rodzaj: Miecz
Jakość Wykonania: Amatorskie
Poziom: I
Dodatkowo: Zatruty Oręż
Opis: Długość ostrza waha się w granicach od 90 do 140 cm. Miecz ten jest najczęściej widywanym wyposażeniem poszukiwacza przygód. Mówią o nim uniwersalna maszyna do zabijania i mają rację. Podczas produkcji użyto silniejszego rodzaju trucizny pochodzącej od Bagiennego Topielca.

Nazwa: Zbroja Skórzana
Typ: Całościowa
Rodzaj: Skórzana
Poziom: II
Jakość wykonania: Profesjonalne
Opis: Ta zostałą wykonana o wiele staranniej. Jest wykonana bardziej, ze skór rozpruwacza, co czyni ją bardziej wytrzymałą dla noszącego. Daje średnią obronę przez bronią białą i średnią przed strzałami.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 07 Październik 2007, 17:06:33
Nagle obok Boby Fetta pojawił się Dracon. Miał opuszczoną głowę, skierowaną całkiem ku ziemi. Długie włosy zakrywały jego twarz. Stojąc ciągle w jendym miejscu zwrócił się do Boby Fetta
- Hmm... niedługo wyruszamy. Będzie... dużo krwi...


Dom: http://gothic.gram.pl/forum/index.php?show...2953&st=140 (http://gothic.gram.pl/forum/index.php?showtopic=2953&st=140)


Statystyki:

Nauczone czary:



Magia Ogólna:


- ÂŚwiatło
- Telekineza
- Sen

- Kontrola
- Strach

- ÂŚwięty Pocisk
- ÂŚmiertelna Fala



Magia Wody:

- Wir
- Lodowa lanca
- Mała błyskawica
- Lodowa Strzała
- Bryła Lodu
- Piorun Kulisty
- Grom
- Gejzer
- Błyskawica
- Lodowa Fala
- Lodowa Pięść


Magia Naurangol:

- Lekkie leczenia
- Aura ognia
- Ognista strzała
- Kula Ognia
- Pirokineza
- Mała burza ognista
- ÂŚrednie Leczenie
- Duża Kula Ognia
- Meteor
- Deszcz Meteorytów
- Deszcz Ognia
- Duża Burza Ognista
- Duże leczenie


Magia Ognia:


- Ognista Strzała
- Pirokineza
- Kula Ognia
- Mała Burza Ognia
- Duża Kula Ognia
- Duża Burza Ognia
- Deszcz Ognia




Umiejętności:


Walka w zwarciu:


Walka mieczem jednoręcznym III


Walka Sztyletem III


Umiejętne Blokowanie Ciosów II


Walka z Tarczą III


Walka Dwoma Ostrzami III


Walka na Dystans:


Strzelanie z łuku IV


Potężniejszy strzał z łuku

Potężny Strzał

Podwójny Strzał

Grad Strzał

Ciche Poruszanie się i Złodziejstwo:


Skradanie się III

Akrobatyka


Otwieranie Zamków II



Zdobywanie Trofeów:


Wędkarstwo II

Zbieranie mięsa II

Spuszczanie Krwi II

Pozyskiwanie Trucizny II

Obdzieranie ze skóry

Obdzieranie z futra

Zbieranie trofeów:

- Pazury
- Kły
- Rogi
- Płytki Pancerza
- Organów
- ÂŻuwaczek
- Skrzydeł
- ÂŻądeł
- ÂŁusek



Wytrzymałości:


Wytrzymałość na ból

Wytrzymałość na mróz

Wytrzymałość na gorąco

Wytrzymałość na zmęczenie

Wytrzymałość na Trucizny II


Handel:


Negocjacje

Perswazja

Zastraszanie


Inne:


Zielarstwo

Chodzenie po trudnej nawierzchni

Pierwsza pomoc

Płatnerskie:


- Amatorskie Płatnerstwo -
- Zaawansowane Płatnerstwo -
- Profesjonalne Płatnerstwo -
- Mistrzowskie Płatnerstwo -

- Wyrób Częściowych Zbroi -
- Wyrób Całkowitych Zbroi -

- Skórzana I -
- Skórzana II -
- Skórzana III -

- Futrzana I -
- Futrzana II -
- Futrzana III -

- ÂŻelazna I -
- ÂŻelazna II -
- ÂŻelazna III -

- Kolcza I -
- Kolcza II -
- Kolcza III -

- Mithrilowa I -
- Mithrilowa II -
- Mithrilowa III -


Ekwipunek:


Nazwa Broni: Szpon Smoka
Typ: Jednoręczny
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: Zatruty Oręż, Miecz Ognia, Mistrzowski Oręż, Błogosławiony Oręż
Surowiec: Magiczna Ruda


Nazwa: Płomień Smoka
Poziom: IV
Wykonanie: Mistrzowskie
Typ: Dwuręczny
Rodzaj: Długi
Dodatkowo: Błogosławiony, Mistrzowski



Nazwa: Pełna Mithrilowa Zbroja
Typ: Całościowa
Rodzaj: Mithrilowa
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: Błogosławiona, Mistrzowska
Surowiec: 20 mithrilu
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 07 Październik 2007, 18:20:25
Elrath stawił się na spotkanie, mimo spóźnienia gotowy był walczyć przeciw najeźdźcom...

Dom Elratha (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Elratha-t6008.html)

[img]http://img251.imageshack.us/img251/861/postamarantdm8.png\" border=\"0\" alt=\"IPB Image\" /]

Umiejętności:

Walka bronią jednoręczną III
Skradanie II
ÂŁuk II
Walka Kosturem I
Obdzieranie z futer małych zwierząt
Obdzieranie z futer dużych zwierząt
Walka Sztyletem I

Pozyskiwanie trofeów:

Skóry
Kły
Pazury

Nauczone zaklęcia:

Pierwszy Stopień Wtajemniczenia:

Magia Ogólna:
Sen
Telekineza
ÂŚwiatło

Magia Ognia:
Ognista Strzała
Pirokineza

Magia Wody:
Wir
Lodowa Lanca
Mała Błyskawica

Magia Natury:
Korzeń
Leczenie Lekkich Ran

Ekwipunek:

Używane bronie

Nazwa: Ręka Strażnika
Typ: Jednoręczny
Rodzaj: Miecz
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: II
Dodatkowo: ----
Opis: Srebrzysty miecz ma długość 1,5 metra
jest prosty i nieskazitelny, jak słowo mężnego wojownika
po bokach wyryte są runy które składają się na słowa:
"Przed ciosem niechaj wróg drży!" ;
miecz świetnie dopasowuje się do ręki, wprawiony
szermierz robi z ów oręża śmiercionośną broń.

Nazwa: Czarny ÂŁuk
Typ: Duży
Rodzaj: ÂŁuk
Jakość wykonania: Profesjonalne
Poziom: II
Opis: Nie jest to może łuk najwyższej klasy, jednakże w rękach sprawnego myśliwego, może stanowić poważne zagrożenie dla zwierzyny. Starannie wykonany, przeznaczony do polować na jelenie, ale także na wilki i inne groźniejsze stworzenia.
Cena: 90 sztuk złota

Nazwa: Paczka strzał (sztuk: 2)
Ilość pocisków: 96
Surowiec: Drewno
Cena: 15 sztuk złota

Używana zbroja

Nazwa: Zbroja Zakonnika ÂŚwitu
Rodzaj: ÂŻelazno- skórzana
Typ: Całościowa
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowe: ---
Opis: Ta zbroja jest wykonana specjalnie dla Zakonu ÂŚwitu.
Zbroja świetnie maskuje w nocy, w lesie i na śniegu.
ÂŻelazo ma ciemny odcień co daje ukrycie w nocy i w lesie.
Skóra wilka okrywa plecy co daje ukrycie w zimę, ponieważ skóra ta ma szary kolor.
ÂŻelazo okrywa całe ciało co daję dobrą ochronę przed atakami przeciwników.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 07 Październik 2007, 18:53:10
Fett, w swoim nieodłącznym białym stroju, rozmawiał z członkami wyprawy. Jednym odpowiadał, że wyruszą jak najszybciej się da - czyli gdy większość ludzi się zjawi oraz gdy marynarze wreszcie wniosą resztę niezbędnego towaru na okręty. Drugim dość skąpo objaśniał plan odbicia miasta. Trzecim za to wydawał rozkazy...
- Wreszcie przybyłeś - rzekł Generał widząc, jak jeden ze strażników zjawił się w porcie z jakimś pakunkiem. Były przywódca Gildii Samotnych ÂŁowców podszedł do podwładnego i odebrał mu rzecz, którą ten trzymał. Następnie zaczął iść w pewnym kierunku, wszyscy z szacunkiem pozwalali mu przejść. - Tu jesteś - kiwnął głową do Khaleba. - Oto pancerz, który będzie Ci służył na czas wojny, Kapitanie. Wiem, że armia powinna Ci zasponsorować zbroję, ale na razie nie było zbyt wiele czasu, by to zrobić. Mam nadzieję, że ten pancerz Ci na razie wystarczy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Daedagor w 07 Październik 2007, 20:22:49
Na odbicie swojego miasta przybył Daedagor. Był już przygotowany więc czekał na wyruszenie.


Moja Kanciapa: http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Daedagora-t2925.html (http://gothic.gram.pl/forum/Dom-Daedagora-t2925.html)


[img]http://img413.imageshack.us/img413/2950/daedagor2fk6.png\" border=\"0\" alt=\"IPB Image\" /]

----------------------

Umiejętności:

1. Walka w zwarciu
a)
- Walka mieczami jednoręcznymi I
- Walka mieczami jednoręcznymi II
b)
- Walka dwoma mieczami I
- Walka dwoma mieczami II
- Walka dwoma mieczami III

2. Walka na dystans
a)
- Strzelanie z kuszy I
b)
- Strzelanie z łuku I
- Strzelanie z łuku II
- Strzelanie z łuku III
- Strzelanie z łuku IV

3. Ciche poruszanie się
a)
- Skradanie się I (chód)

4. Trofea
a)
- Obdzieranie ze skóry
- Pozyskiwanie trucizny (Krwiopijcy)
- Pozyskiwanie trucizny II (Bagienne topielce)

5. Wytrzymałości
a)
- Wytrzymałość na ból
- Wytrzymałość na mróz
- Wytrzymałość na zmęczenie
- Wytrzymałość na gorąco

7. Kowalstwo
a)
- Wyrób zatrutych ostrzy
- Wyrób zatrutych pocisków

7. Handel
a)
-

8. Inne
-

Broń:

Nazwa: ÂŁuk Ohsi + 100 strzał
Typ: ÂŁuk
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: IV
Opis: ÂŁuk wykonywany na specjalne zamówienie dla braci z Klanu Ohsi. Może z niego korzystać każdy, jednak jasne jest chyba to, że potężniejszą bronią stanie się w rękach wyborowego strzelca, niż nowicjusza.
Dodatkowo: Brak

Nazwa Broni: Elficka Szabla
Typ: Jednoręczny
Rodzaj: Miecz
Jakość Wykonania: Profesjonalne
Poziom: II
Dodatkowo: ----
Opis: Długi miecz (150 cm.); na długim, lśniącym ostrzu widnieją elfickie runy, które maja zapewnić
szczęście posiadaczowi ów broni. Posrebrzona rękojeść świetnie dopasowuje się do ręki. Miecz został świetnie wyważony, przez co mistrzowie fechtunku nie będę narzekać na tą broń. Ciężar szabli jest bardzo
mały, nawet śmiesznie mały, małe dzieci mogłyby władać tą bronią jak nożem. Jest to broń
prawdziwego szermierza.

Zbroja:

Nazwa: Elitarny Pancerz Assasyna
Rodzaj: Skórzano-żelazna
Typ: Całościowa
Poziom: Skórzana III ÂŻelazna II
Wykonanie: Zaawansowana
Opis: Zbroja jest tak zaprojektowana, aby jej posiadacz szybko się nie męczył gdy biega po piaskach pustyni. ÂŻelazna cześć która chroni tułów jest doskonale stworzona do tego żeby łamać o siebie włócznie. Ze skór wilka stworzona jest dolna cześć zbroi i zasłona na głowę, a to dlatego że skóry wilka nie są zbyt grube i nie krępują ruchów, co daje przewagę w trakcie walki z okutymi po zęby przeciwnikami.

Nauczone Czary:
- ÂŚwiatło
- Telekineza
- Sen
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hakuś w 08 Październik 2007, 07:07:31
Witam Cię Boba... jestem gotowy.


Umiejętności:

Bojowe:
-Strzelanie z ÂŁuku IV
-Walka mieczem jednoręcznym III
-Walka Dwoma Ostrzami III
-Walka wręcz III

Wampirze:
-Walka szponami III
-Gniew Krwi III

Złodziejskie:
-Skradanie II

Płatnerstwo
-Mistrzowskie Płatnerstwo
-Mithrilowa III

Myśliwskie:
-Zbieranie Skór
-Zbieranie Kłów
-Zbieranie Pazurów
-Zabieranie Trofeów zwierzęcych [rogi]
-Zdobywanie Mięsa I

Czary:
Wyostrzony Zmysł
Widzenie Aury
Astralny Dotyk
Telepatia
Projekcja Astralna
Przemiana w Nietoperza
Smak Krwi

Ekwipunek:

Nazwa - Czarna Klinga
Typ - Jednoręczny
Rodzaj - Miecz
Wykonanie - Mistrzowskie
Poziom - III
Specjalne - Zatruty Oręż, Błogosławiony Oręż, Mistrzowski Oręż,
Opis - Dzieło wspaniałego kowala Kozłowa. Kowal stapia razem mithril, magiczną rudę i stal. Tworzy się czarna mieszanka. Z tego wykuwany jest miecz. niebywałem ostrości nadaje mu ruda, wytrzymałości i odporności na zniszczenie - mithril, żelazo jest uzupełniaczem i wyważa broń. Bardzo silna trucizna z bagiennych topielców dodatkowo nadaje mocy tej broni. Ten oreż jest niezniszczalny i zadaje bardzo duże obrazenia. Na klindze widnieje napis "Mrok mym orężem i mym królestwem"

Nazwa Broni: ÂŚmiercionośna Strzała
Typ: Duży
Rodzaj: ÂŁuk
Jakość Wykonania: Mistrzowskie
Poziom: IV
Dodatkowo: Błogosławiony, Mistrzowski

Nazwa: Zmierzch
Typ: Całościowa
Rodzaj: Mithrilowa
Poziom: I
Jakość Wykonania: Profesjonalny
Dodatkowo: ---
Opis: Pierwsza zbroja wykonana przez Hakner, ucznia Lorda Sado, wykonana bardzo starannie, na pewno uchroni go nie raz przed śmiercią.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 08 Październik 2007, 17:08:37
//Pora zacząć wyprawę bo nie ma sensu czekać na innych, zgłoszą się w trakcie a teraz wirtualnie idą z nami.
//Ja jestem MG wyprawy jednak Boba Fett jest waszym przewodnikiem i to on decyduje co robicie to również jego rozkazów macie się słuchać.
//Ja tu tylko opisuje sytuację walk, otoczenia, wydarzenia, dialogów oraz ruch przeciwnika. Króla nie ma z wami - jest MG.


Po wejściu na pokład okrętu odpłynęliście w stronę Ilusmiru...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 08 Październik 2007, 18:39:36
Gdy statek wypłynął, to wszyscy uczestniczący w wyprawie podzielili się. Jedni poszli do kabin, inni ostrzyli broń, a jeszcze inni rozmawiali. Crisis jednak wolał przebywanie w samotności. Stał sam przy burcie i rozmyślał nad ważnymi sprawami "Gdzie jest Aurora", "Jak się ma mała Izyda", "Czy uda nam się odbić Leyanoi" oraz "Co będzie po odbiciu miasta Elfów". Były łowca nagród stał przy burcie spoglądając w wydający się bezkresny błękitny horyzont. Wampir zobaczył, że generał stał w pobliżu, zobaczywszy to senator Leyanoi podszedł do przyjaciela i powiedział.
- Słuchaj przyjacielu, wiesz co masz zrobić w razie mojej śmierci tak? - rzekł poważnie Crisis - No i co tam u Ciebie dowódco? - zapytał się żartobliwie wampir.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 08 Październik 2007, 18:48:03
Assasyn po raz kolejny poczuł zapach morza. Przed nim była bardzo długa droga. Statek oddalał się coraz bardziej od wyspy. Wiele ostatnim razem się wydarzyło. Jeden z ludzi Szefa Klanu o mały włos nie poszedłby do więzienia, ÂŚwiątynię Beliara podobno zaatakowały jakieś stwory. Ciekaw był jak uczniowie IsentoRa poradzą sobie z atakami najeźdzcy i kto z tej walki mógłby ujść zwycięsko. Oparł się o burtę i znowu zaczął myśleć. Wkrótce miał stoczyć bój z silnymi przeciwnikami, takich jakich jeszcze nie widział. Czekał, aż na niebie pojawią się znowu gwiazdy. Czy one będą zwiastować wojnę, czy zastaną królestwo elfów spalone i splądrowane? Czy ktoś z jego współpracowników ucierpi, jeśli tak, to kto? Oparł się o burtę i nadal rozmyślał. Czuł, że do tej wyprawy oprócz wyposażenia i umiejętności będzie mu potrzebny spokój... i spryt. 'Spryt nigdy nie zawodzi' - powtarzał sobie w duchu Assasyn.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 08 Październik 2007, 19:12:04
Elrath uwielbiał morze. Ten piękny szum fal, ten bezkres, wszystko to budziło w Arcymagu zachwyt. Cały czas rozmyślał, o bitwie jaką miał stoczyć w pomocy Elfom. Leyanoi nie było prostym celem; roiło się tam od bestii jakich Elrath nigdy w życiu nie widział. Tutaj nie było jak w Nordmarze, gdzie po wiecznych lodowcach chodziły szablozęby o wspaniałej skórze i cennych kłach, lodowe wilki, o ciepłych skórach, trolle, ogry i inne bestie nie równały się z tymi, z którymi Elrath miał w przyszłości się zmierzyć. Wciąż rozmyślać o tym, co czeka go, gdy w końcu statek dobije do Leyanoi... podszedł więc do Daedagora i rzekł:
- Jak podróż przyjacielu? Co tam u Twojej narzeczonej?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 08 Październik 2007, 20:19:41
Isgaroth wyciągnął się w swoim ulubionym miejscu na pokładzie statku - na bocianim gnieździe. Spokojnie przyglądał się bezładnej krzątaninie niewolników niosących machiny wojenne oraz członków armii maranckiej wchodzącej na pokład statku. Westchnął. "Zapowiada się ciekawie" pomyślał. Ciekawe, czy mieszanie się w tę wojnę mu się opłaci...
Załoga powoli wykonywała swoje obowiązki. Mag na swoim miejscu pogrążył się w rozmyślaniach. Noc była wyjątkowo piękna. Wielki księżyc królował na nieboskłonie, zsyłając na statek piękne, srebrzysto-białe światło, gwiazdy wtórowały mu blaskiem. Czyste morze odbijało ten widok, trudno było odróżnić, gdzie kończy się woda a zaczyna niebo. Isgaroth zapalił fajkę i rozmyślając podziwiał w milczeniu piękno wokół niego. "Matka natura nieraz potrafi zadziwić" pomyślał. "Taki widok wywołuje wspomnienia..." Przywołał do siebie obrazy dawnych dziejów. Uśmiechnął się. Znów był tam. Znów zabijał ożywieńców z zimną krwią i niepohamowaną radością. Przypomniał sobie ludzi, z którymi walczył. Krasnoludy, elfy... Ludzie z oddziału najemników, którzy przemierzali świat uwalniając ludzi od problemów plagi. Czasy spędzone na bójkach i popijawach w karczmach... Jego uśmiech się poszerzył. Pogrążył się w przyjemnych myślach. Wciąż jednak pozostał czujny, wyszukując wśród piękności nocy choćby śladu niebezpieczeństwa.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 08 Październik 2007, 21:13:34
Sado wpatrywał się w morze. Dla niektórych było pięknem natury, lecz dla niego tylko smętną wodą. "Uczucia zabijają, lub sprawiają, że stajesz się słaby... taki... ludzki!" - Dotąd pamiętał jeszcze słowa Dara. Splunął do wody, po czym usiadł na ławce obok. "To wspomnienie tak nagle powróciło... ta dziewczyna. Wiem co ona cierpiała... rozumiałem ją... wypełniała ja tak piękna żądza mordu na ludziach... może kiedyś nasze drogi znów się skrzyżują..." - pomyślał z uśmiechem i zanurzył we wspomnieniach.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 08 Październik 2007, 21:28:30
Assasyn pogrążył się w rozmyślaniach. Spojrzał na niebo jeszcze raz. Mars był w pełni. 'Będzie walka' - pomyślał. Odszedł na chwilę od burty. Rozejrzał się po pokładzie statku. Do Elanoi podróżowali dosyć dobrzy wojownicy, którzy walczyli w niejednej bitwie. Podszedł na chwilę do Daedagora. Wiedział, że klanowicz ma zranioną rękę.
- Dobrze z ręką? Mocno oberwałeś, a o mały włos mogłoby to się skończyć o wiele bardziej dramatycznie.
Zanim klanowicz zdąrzył wypowiedzieć jakiekolwiek słowo Szef Klanu odwrócił się do Elratha.
- Nie znasz jakiegoś czaru żeby mu tą rękę podkurować?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Khaleb w 08 Październik 2007, 21:36:58
Khaleb niepewnym wzrokiem oglądał się za siebie, nie wiedział co będzie czekać jego oraz towarzyszy broni w Leyanoi. Nikt nie wie co nas czeka na polu bitwy - powtarzał w myślach. Ciężko mu się przyzwyczaić ponieważ pierwszy raz płynie statkiem od bardzo dawna. Położył się na pokładzie i po cichu powiedział - niech będzie co ma być...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 08 Październik 2007, 21:40:40
Dobiliście do portu w Ilusmirze. Następnie udaliście się w stronę wielkiego teleportu. Po wejściu do niego zostaliście przeniesieni do Leyanoi.

//Pora na rozkazy dowódcy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Antelius w 09 Październik 2007, 12:15:18
-Niezły bałagan! - powiedział Antelius sprawdzając swój ekwipunek. - Tak wszystko jest. Więc co teraz robimy generale?

--------------------------

Umiejętności:
- Strzelanie z łuku poziom IV
- Walka mieczem jednoręcznym poziom III
- Skradanie poziom II
- Pozyskiwanie Trofeów:
Skór
Pazurów
Płytek pancerza
Rogów
Skrzydeł
-Pozyskiwanie trucizny - poziom I (krwiopijcy)
Pozyskiwanie trucizny - poziom II (topielce)

-Ekwipunek:

Nazwa Broni: Długi Zatruty Miecz (używany)
Typ: Jednoręczny
Rodzaj: Miecz
Jakość: Mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: Zatruty Oręż
Opis: Długie ostrze - 1.50 m. Niezwykle dobrze wykonany długi miecz zatruty silną trucizną z Bagiennego Topielca. Choć ostrze to jest długie to wspaniale leży w dłoni, a walczy się nim bardzo dobrze. Tnie praktycznie wszystko na plasterki.

Nazwa broni: ÂŁuk myśliwski.(używany)
Typ: Długi
Rodzaj: łuk
Jakość wykonania: Mistrzowskie
Poziom: III
Dodatkowo: Brak.

Nazwa: Pełna Mithrilowa Zbroja (używany)
Typ: Całościowa
Rodzaj: Mithrilowa
Poziom: III
Wykonanie: Mistrzowskie
Dodatkowo: Mistrzowska, Błogosławiona
Opis: Zbroja wykonana perfekcyjnie. Przylega do ciała i osłania je w każdym miejscu. Pokryta kilkoma warstwami mithrilu zapewnia świetną ochronę noszącemu. Została pobłogosławiona i dodatkowo przekuta. Takie cudo może wykonać jedynie świetny płatnerz.


inne:
- Kołczan strzał(40 strzał)
- 5 fiolek z trucizną krwiopijców


-Srebrny łańcuch(wartość 38 sztuk złota)
-Złoty pierścień (wartość 38 sztuk złota)

Czary:
-ÂŚwiatło
-Telekineza
-Sen
-Lodowa lanca


Sakwa: 1880 sztuk złota
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 09 Październik 2007, 12:23:56
- Elanoi - rzekł Assasyn. W okół otaczała wszystkich puszcza, jednak to już nie było to samo, gdy państwo elfów było wolne od wszelkich konfliktów. Wydawało się, że nawet drzewa są wrogo nastawione do każdego nowoprzybyłego. Roślinność już nie była tak zielona jak kiedyś. Przynajmniej tak się wydawało Szefowi Klanu. Wziął wdech powietrza. Czuł zapach stęchlizny i śmierci. ÂŚmierci, która mogła w każdej chwili pojawić się w swojej przerażającej postaci przed wszystkimi śmiałkami. Chwycił za rękojeści obydwu swych mieczy. Był gotowy na ewentualną walkę. Wszyscy czekali niecierpliwie na rozkazy Fetta...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Akatosh w 09 Październik 2007, 13:57:17
Akatosh zachwycał się wielkimi puszczmi Elanoi.Wiedzial że za niedlugo może być walka .Zacisnoł ręke na rękojeści miecza i czekał na rozkazy Generała...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tkoron w 09 Październik 2007, 14:51:44
Tkoron również podziwiał piękne, dziewicze lasy Leanoi, ale raczej zastanawiał się jak walczyć w takim terenie. I tylko jednym uchem słyszał przemówienie dowódcy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 09 Październik 2007, 16:12:51
"Hmmm... prawie dom. Tak zmieniony, niegościnny... tak obcy." Elf po przejściu przez teleport staną koło Boby. Rozglądną się po okolicy i stwierdził że prawie wszystkie zwierzęta pouciekały. Następnie rozłożył ręce i wymamrotał jakieś słowa. Koło niego w srebrnej mgiełce pojawił się wilk. "Przynajmniej mam towarzysza." - pomyślał elf i podrapał czworonoga za uchem...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 09 Październik 2007, 16:56:08
I po raz kolejny się tu znalazł. Pamiętał jeszcze, gdy natknął się na zwiad Turdnaszan, gdy był łowcą nagród...
- Generale - zapytał Khaleb.
- Gdy cały sprzęt - ocknął się Fett i zaczął mówić - i wszyscy ludzie przeniosą się tutaj z Ilusmiru, udamy się trzy kilometry na północ. Tam powinniśmy znaleźć jakiś mały, pusty teren oraz być może jezioro, które pozwoli Nam uzupełnić zapasy wody, której na pewno będzie Nam brak podczas bitwy. Wszyscy musimy odpocząć przed walką, dlatego też urządzimy tam obozowisko. Tam także wyjaśnię paru osobom ich obowiązki oraz pewne elementy operacji. Mam nadzieję, że wszystko jest jasne? Macie jakieś pytania, zanim wyruszymy w podróż?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 09 Październik 2007, 17:00:33
- Ja mam pytanie, Generale. - odrzekł Arcymag Elrath - Kiedy dokładnie nastąpi kontratak na Leyanoi, a jeżeli nie rozumiesz, to chodzi mi o to kiedy dokładnie zaatakujemy. No i jakie mamy zapasy, czy to wystarczy i czy pomyślałeś o tym, że oblężenie może trwać dłużej niż to było spodziewane? - Arcymag chciał być pewien całej "akcji" odbicia miasta.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hakuś w 09 Październik 2007, 17:57:20
-Generale! -krzyknął Hakner,
-Tak?
-Czy plan będzie taki że będe dowodził jednym oddziałem łuczników? bo nie wiem na co się szykowac...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Khaleb w 09 Październik 2007, 18:09:15
Uważam, że to nie czas na takie rozmowy - wtrącił się Khaleb. Jeśli będzie taka potrzeba, to będziemy o tym myśleć! Powinniśmy wyruszyć jak najszybciej, póki zwiadowcy wroga nas nie zauważyli - dodał.
I mam nadzieję, że nie tylko znajdziemy wodę przy jeziorze, lecz również jakieś jedzenie - rozważał w myślach.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 09 Październik 2007, 18:13:37
- Ja parę pytań - rzekł Assasyn - Możesz nam przynajmniej teraz powiedzieć coś chociażby co znaczy kryptonim tej operacji? 'Pierwsza krew' brzmi trochę ryzykownie. I czy zaatakujemy w nocy, czy za dnia? W takiej grupce nie powalimy tak licznego wroga, więc domyślam się, że będziemy zmuszeni do cichego wyrżnięcia ślicznotek.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 09 Październik 2007, 18:19:00
Zhai mocno zamyślony zapytał, gdyż nie był pewny.

Generale, w jaki sposób będziesz chciał formować grupy?.Mamy sami podzielić się wg. doświadczeń bądź upodobań, czy dostaniemy konkretne listy z imionami i przydzielonymi grupami?, o ile  w ogóle takie będą... chcę znać taktykę lepiej niż przedstawiono to w ogólnikowych planach, by być lepiej przygotowany, i nie pogubić się w czasie bitwy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Vitnir w 09 Październik 2007, 18:34:30
Kondri przeszedł przez portal i wylądował na znanym mu terenie, rozejrzał się wokoło, ale tereny te nie wyglądały jak dawniej, wszystko było "zaniepokojone", jednak Elf cieszył się że widzi Elanoi. Podszedł do reszty i tam czekał na wymarsz.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 09 Październik 2007, 18:50:32
Crisis stał z boku przyglądając się wszystkim oraz całemu sprzętowi. Widział zamieszanie. Część stała przy generale okrążając go, a inni przechodzili kolejno przez portal. Wampir użył swojego ciała do przepchnięcia się między ludźmi docierając do Boby Fetta. Spojrzał na wszystkich kolejno i senator Leyanoi powiedział:
- Nie słyszeliście co powiedział generał? Przy jeziorze zakładamy obóz i tam generał ma wyjaśnić rolę każdego w operacji. ÂŁaskawie więc bądźcie cicho z takimi pytaniami dotyczącymi operacji ataku na miasto. Może jakieś pytania innego rodzaju macie? - rzekł Crisis do otaczającego tłumu.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 09 Październik 2007, 19:02:43
Uspokój się Crisisie - rzekł do Wampira Elrath - Zrozum, odbicie miasta wcale nie jest sprawą łatwą, pewnie teraz powiesz, że ja - Mag tak naprawdę niewiele wiem, ale mylisz się. Do tego potrzeba ogromnego planowania wszystkich spraw, a lepiej dowiedzieć się teraz, bo potem tylko ludzie będą się niecierpliwić. Gdy już każdy otrzyma swoją rolę, będzie mógł w obozie spokojnie pomyśleć, a nie zamartwiać się o to, co on tak naprawdę będzie robić, jak ma się przygotować i tak dalej. Rozumiesz? - Elrath spojrzał na Crisisa. Widział w nich tęsknotę za domem i rodziną. Sam wiedział, jak to jest stracić rodzinę. A przyglądając się krajobrazowi Elanoi, potrafił postawić się w jego sytuacji...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Wrath w 09 Październik 2007, 19:05:22
Thrall przeszedł przez portal i znalazł się w znanym miejscu rozglądnął się i ruszył do grupki ludzi z których większości widzi po raz drugi może trzeci ale chcieli walczyć o to co dla niego jest ważne za Elanoi!
Klanowicz podszedł do innych i tylko czekał na wymarsz.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 09 Październik 2007, 19:15:15
Zieleń puszczy koiła oczy Isgaroth'a, zmęczone ciągłym widokiem miasta. Mag czuł jednak, że coś jest nie tak. Wokół wszystko ucichło, nie słyszał świergotu ptaków ani innego dźwięku typowego dla lasu. Zwierzęta wiedziały, że ma się coś stać... Rozglądając się czujnie podszedł do Fetta.
-Jeśli chodzi o mnie - mruknął - to wszystko jasne. Ruszajmy, nie ma potrzeby język strzępić. Im szybciej zaczniemy, tym szybciej skończymy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 09 Październik 2007, 19:16:12
- Widzisz Elrath ja jestem spokojny, wkurzonego to wyście mnie nie widzieli. Rzadko można mnie zobaczyć zdenerwowanego. Teraz jestem podirytowany. Straciłem już dom kiedyś, bliskie mi osoby, straciłem ojca, straciłem matkę, straciłem brata jednego, straciłem wiele przyjaciół. Widzisz atak na twierdzę w Aldarrze potrafił nauczyć pokory. Masz prawdę w jednym, mogliby znać, ale co powiedział generał? Przy jeziorze. Może zdecyduje się to zrobić tutaj, jednak tymczasem będę z boku czekał na wymarsz. - powiedział Crisis do Elratha - A jeszcze coś magu, ja w Leyanoi straciłem tylko honor i dumę, Aurory z dzieckiem nie ma w kraju.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 09 Październik 2007, 19:30:03
- Dobrze, że przynajmniej zachowałeś tą pokorę nawet teraz - Elrath uśmiechnął się do Crisisa - przynajmniej dobrze, że nie straciłeś żony wraz z dzieckiem, a skoro tak twierdzisz, niech będzie. Przy jeziorze. Tam wszystko omówimy, Isgaroth ma rację, szkoda sobie język strzępić. Wiedz jednak, że pomagam Ci odbić to miasto, nie z chęci złota czy sławy, ale dlatego, że żal mi patrzeć, jak wspaniała elficka kultura stoi w płomieniach. Nie zapominaj, że moja magia i moje słowo są z Tobą. - Elrath wyciągnął rękę do Crisisa czekając aż Wampir mu ją poda...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Daedagor w 09 Październik 2007, 19:33:15
Daedagor przeszedł przez portal i jak zawsze źle się czuł jak przechodził przez portale.
-O cholera. Nie zbyt dobrze się czuję - rzekł do siebie. Daedagor podziwiał klimat i krajobraz Ilusmiru i tymczasem podchodził to wszystkich i zaczął przysłuchiwać się rozmowom. Ale żadna go nie interesowała więc podszedł do Assasyna i razem czekali na wyruszenie.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 09 Październik 2007, 19:56:55
Crisis spojrzał na Elratha i spoglądał na niego wzrokiem głębokim, przeszywającym... przerażającym. Jednak w pewnym momencie twarz wampira uśmiechnęła się. Senator wyciągnął rękę ku magowi, uścisnął ją i powiedział.
- Dzięki przyjacielu, wiele to dla mnie znaczy. Jak powiedziałem jeszcze w Ombros, każdy, który pójdzie pomóc odbić Leyanoi ma u mnie dług wdzięczności. Powiedzcie coś obywatele Marantu, a postaram się to wykonać. Elrath, każdy człowiek i jego zdolności się przydadzą, każdy pomoże, jednak nie każdy może wrócić. Pomagając nam każdy z was zostanie u mnie traktowany jak przyjaciel. Pamiętajcie o tym. - rzekł do wszystkich Crisis. - Teraz chodźmy. - dodał były łowca nagród patrząc na generała.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 09 Październik 2007, 20:05:30
Fett przytaknął głową widząc, jak obie istoty podają sobie ręce.
- Crisis ma racje mówiąc, iż teraz to nie czas i miejsce na rozmowy dotyczące operacji. Spodziewałem się trochę innych pytań, ale cóż, widzę, że Wasze myśli krążą tylko wokół zbliżającej się bitwy. A jeśli tak jest, to powiem jedno: im szybciej ruszymy, tym więcej czasu będziecie mogli odpocząc przed walką, najeść się, napoić i ewentualnie wyspać.
Generał spojrzał na portal. Stwierdził, że już prawie wszystko zostało przeniesione i najwyższy czas ruszać w drogę.
- A więc zbierajmy - uśmiechnął się Crisis.
Były przywódca Gildii Samotnych ÂŁowców kiwnął głową na znak zgody i rzekł na zakończenie:
- Na razie jeszcze nie toczymy boju. Lecz miejscie oczy szeroko otwarte na różnego rodzaju niebebezpieczeństwa: począwszy od zwierząt, przez potwory, a kończąc na wrogich zwiadach.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tkoron w 09 Październik 2007, 20:07:42
Tkoron z zaciekawieniem podszedł do portalu. Zawsze był pełen podziwu dla tego typu budowli. Wolnym krokiem wstąpił w głąb portalu. Poczuł trudne do opisania odczucie. Było całkiem przyjemnie, gdy już się do niego  przyzwyczaił portal go wypuścił.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hakuś w 09 Październik 2007, 20:16:40
-Witaj Daedagorze, jakoś niewyraźnie dziś wyglądasz, stało się coś? Posłuchaj nie daj się zabic tam, na polu walki... nie chcę stracic przyjaciela jakim jesteś.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 09 Październik 2007, 20:31:54
Przeszedłem przez portal, po drugiej stronie zwymiotowałem, ja zwykle przy używaniu magicznych środków transportu. Stałem na ziemi elfów, w powietrzu czuło się inność, coś dziwnego, wyrywając się z zamyśleń, czekałem na rozkaz wymarszu...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Akatosh w 09 Październik 2007, 21:58:23
Akatosh przeszedł przez portal pierwszy raz robił to w marancie.Potem zaczoł podziwiać krajobrazy i przysłuchiwać się rozmowom...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 09 Październik 2007, 23:29:13
ÂŁowca przeszedł przez portal. Znalazł się w miejscu które znał, ponieważ często musiał tu przybywać i pobierać nauki u Kondriego. Wampir podszedł do Boby i powiedział:
To jak? To już wszyscy?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 10 Październik 2007, 06:17:53
Crisis wiedząc co go czeka po drugiej stronie portalu przeszedł przez niego. Poczuł się lekki. Wszystkie lęki i troski odpłynęły. Po chwili wampir znalazł się po drugiej stronie przejścia. Senator podszedł do wszystkich i czekał z nimi na resztę.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tkoron w 10 Październik 2007, 07:53:13
Tkoron zaczynał się niecierpliwić. " ile to to jescze będzie trwało? "
ÂŻeby jakoś sobie zająć czas podszedł do reszty członków klanu i włączył się do rozmowy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 10 Październik 2007, 08:14:26
Zhai wyleciał z portalu jak zawsze z dużą siłą... wprost na Chabacika

-Słyszałem to pytanie, i jak widzisz jeszcze chyba nie wszyscy są.... ÂŁadnie tutaj... dopóki nie dojdziemy do murów miast.... łeee, niedobrze mi idę do krzaków, zanim popuszczę na któregoś z was.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 10 Październik 2007, 13:38:34
Assasyn, który stał już wtedy w Elanoi zauważył kręcącego się Tkorona. Szef Klanu był bardziej niespokojny o swoich ludzi niż o samego siebie.
- Tkoron - rzekł ohsiańczyk - To co mówię powiedz też innym chłopakom - po czym jego wzrok zawiesił się na Daedagorze, a następnie znów na Tkoronie - Postarajcie się za bardzo nie szaleć podczas odbijania miasta. Nie chcę, aby przypadkiem ktoś z was zginął mi tutaj, albo stracił jakąś kończynę. Trzymajmy się razem z innymi, jakimś magiem, aby być bardziej bezpiecznym. Nie znamy tych istot i nie wiemy do końca jakie są w walce. Uważaj...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 10 Październik 2007, 14:25:18
Isgaroth, wciąż czujnie się rozglądał. Wolał być ostrożny, nie chciał, by cała ta operacja skończyła się, zanim na dobre się zacznie. Nie widząc żadnego niebezpieczeństwa rozluźnił się, jednak jakaś część jego wciąż pilnie obserwowała otoczenie. Mag westchnął. Znał to uczucie. Ten rodzaj paranoi, wykształcony na wielu bitwach i nocach pod gołym niebem nigdy nie pozwalał mu się odprężyć. Niejeden raz uratowało mu to skórę, jednak w czasie, gdy nie walczył, ciągłe przeczucia bardziej mu przeszkadzały niż pomagały... Isgaroth westchnął ponownie, po czym zapalił fajkę i podszedł do Lorda Sado.
-Dawnośmy się nie widzieli, przyjacielu - mruknął do niego - Co tam słychać u ciebie?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 10 Październik 2007, 15:06:54
Elrath podszedł do portalu. W pewnej chwili nawet się zawahał, ale teraz musiał być silny. Był gotów nawet oddać życie, aby Elfowie odzyskali swoje miasto. Wziął głęboki oddech i przeszedł przez portal. Jakaś dziwna siła ciągnęła go ze sobą, a Arcymag miał uczucie jakby był na uwięzi. Po chwili "podróż" się skończyła, a Elrath wylądował na trawie. Widział już wielu ludzi dyskutujących między sobą, może na temat bitwy, może po prostu nie mieli okazji rozmawiać, a teraz takowa się nadarzyła. Jak na razie nie Elrath widział nikogo z Zakonu Magii, ba nawet znajomych z myśliwych lub Zakonu ÂŚwitu, więc czekał aż w końcu ktoś przybędzie i usiadł...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 10 Październik 2007, 15:07:59
Elf podszedł do jednego z wielkich drzew które rosło koło miejsca ich dotychczasowego położenia :P. Oparł rękę na pniu i wciągnął głęboko powietrze. Wiedział że w jego życiu nastąpią zmiany, może dobre, może złe. Chciał, by wszyscy już byli gotowi do drogi. Możliwe że niektórzy myśleli że się śpieszy. Ale było inaczej, chciał być już w domu. Rozprostować nogi przed kominkiem i pykać fajkę czytając jakąś księgę.
Nagle ockną się z zamyślenia. Na jednej z gałęzi zakrakał czarny kruk. "Najwyraźniej bitwa już blisko..."
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 10 Październik 2007, 15:11:55
Jednym z ostatnich przechodzących przez portal osób był MeGiddo. Po raz pierwszy to robił. Gdy już przeszedł przez portal ogarnęło go wielkie zdumienie, które było tak mocne, że przez dłuższy czas stał bez ruchu i przyglądał się tym terenom. Miejsce wydawało mu się takie, takie…piękne a zarazem dziwne (miał mieszane uczucia co do tego miejsca). Z chwilą wejścia następnej osoby Megiddo ocknął się ze zdumienia po czym podszedł do swojego przyjaciela Chabacika. Zaczął z nim rozmawiać o drobnych sprawach.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 10 Październik 2007, 15:19:46
Elf przeniósł wzrok z kruka na Elratha, który właśnie przeszedł przez portal. Podszedł do niego i uścisną dłoń.
- Jak na razie nie było sposobności do rozmowy. Hmmm jak myślisz ilu będzie tych drapichrustów? - zagadał.
Nie czekając na odpowiedź ukląkł i powiedział coś do wilka w języku elfów. Ten pobiegł w las...

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 10 Październik 2007, 15:28:58
- Cóż myślę Elrondzie, że na pewno będzie ich więcej niż stu. A może nawet więcej niż dwustu. Musimy być gotowi, przede wszystkim ktoś o dużych magicznych zdolnościach musi się zająć Balurem. To zbyt potężna istota, kiedy zginie ich wódz, osłabią się też ich morale. Mimo to wiedz, że porażka nie wchodzi w grę, a ja jestem gotów oddać nawet życie. Niech to będzie moja rekompensata, za to, że nie stawiłem się na obronie Leyanoi...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 10 Październik 2007, 15:40:29
- Elrath'u (cie), Balur to tylko kupa mięsa okuta w żelazo trzymająca dwa topory w rękach. Na dodatek, na pewno, otoczył siebie zgrają wojsk żeby mu się krzywda nie stała. Nie trzeba jakiś ogromnych magusów żeby go pokonać. Prawdę mówiąc wystarczyła by jedna strzała wystrzelona przez mistrza w kierunku jego nieokrytych oczów. Szkoda tylko że równie dobrze unika strzał jak walczy toporami. Masz rację że jak się go zabije to morale wszystkich spadną... I życia na pewno nie stracisz. Idziemy tam by zwyciężyć, a nie przegrać i zginąć.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 10 Październik 2007, 15:48:19
Zhai, gdy doszedł do siebie, podszedł do MeGiddi'ego i Chabacika...

Witajcie... wybaczcie, że przeszkadzam, ale chciałbym poznać was... Chabacika znam, jest w końcu łowcą tak jak ja, ale ty Meg jesteś mi obcy.Ja mam na imię Zhai, znam twoje imię od znajomego, powiedz mi proszę co Cię skłoniło, do odbicia Leyanoi?.Sława, pieniądze, honor?.Rzadko widuję ludzi z Armii Marantu i nie znam waszych obyczajów, a bardzo chciałbym je poznać, o ile to możliwe.

Wtem Zhai na moment spojrzał na Chabacika, i kiwnięciem głowy dał znak na przeprosiny, że go olał.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 10 Październik 2007, 15:49:21
- Tak, myślę, że masz rację, Elrondzie. Jesteśmy tu po to, aby zwyciężyć i tak też się stanie, na bogów tak się stanie! Mam tylko nadzieję, że nie ma zbyt wielu posiłków, bo będzie duży problem. Ważne, że jest na nas dość sporo, mamy przez to większe szanse. Bądź zdrów, przyjacielu. Obyś odzyskał utracony dom...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 10 Październik 2007, 16:03:23
- Słuchać wszyscy! - krzyknął Fett, gdy wszyscy przeszli przez portal i zaczęli między sobą rozmawiać. - Jesteśmy na terenie wroga i od tej chwili jest to już w pełni operacja wojskowa. Skończyło się hulanie, pogaduszki i tak dalej. Zobowiązaliście się podlegać mi na czas bitwy, dlatego teraz wymagam, byście mnie słuchali. By wszystko zostało ładnie poprowadzone wymagam dyscypliny i odpowiedzialności. Koniec lenistwa, obijania się i samowolki. To nie Marant bądź siedziby Waszych frakcji. To front, gdzie w każdej chwili grozi nam niebezpieczeństwo. Jeśli ktoś zamierza dalej się nie słuchać, to radzę od razu mu zawrócić się do Ilusmiru. Przez Wasze nieodpowiednie zachowanie cała operacja może skończyć się niepowodzeniem, a towarzysze broni mogą nawet to przypłacić życiem. Także zastanówcie się. Ruszamy na północ: trzy kilometry bez przerwy. Kogo wzywa potrzeba, niech zajmie się nią teraz, bo później nie będzie czasu. Na miejscu będziecie mogli sobie odpocząć i zająć się prywatnymi sprawami, które oczywiście nie będą mogły w żadnym wypadku zagrażać operacji. Mam nadzieję, że rozumiemy się?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 10 Październik 2007, 16:19:18
Elrath dołączył do Generała Fetta, sprawdził jeszcze dokładnie ekwipunek, czy aby coś nie wypadło mu podczas podróży przez portal, ale jego obawy się nie sprawdziły, bo wszystko było tam - gdzie powinno być. Arcymag jeszcze podszedł do Boby i powiedział:
- Oczywiście Generale, pozwolisz że razem z kapitanem Khalebem będę Ci towarzysz. Przyda Ci się moje magiczne wsparcie. No, ale po co ja sobie strzępię język. Czas ruszać w drogę!

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 10 Październik 2007, 16:29:57
- Miło mi Zhai, mnie zwą MeGiddo. Przystępując do Armii godziłem się z tym, że będę wyruszał na wojny i bitwy, że będę posłuszny Królowi i wykonywał polecenia Generała. Miałem tego pełną świadomość. Gdyby się jednak tak złożyło, że do Armii bym nie należał to i tak bym na wojną poszedł ponieważ żal mi tych ludzi..wygnani z własnego domu. Nie ma już czasu na rozmową za chwile ruszamy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 10 Październik 2007, 16:42:46
Isgaroth spokojnie podszedł do generała.
-Znasz mnie, Fett - mruknął do niego - Zawsze jestem gotowy  do bitki, a jeśli będzie zależeć od tego moje życie i zapłata, to i rozkazów będę słuchał - zaciągnął się spokojnie fajką - Ruszajmy czym prędzej, nie będziemy przecież tu stać jaki jakieś pieprzone filary!
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 10 Październik 2007, 17:25:16
- Chodźcie już lepiej - rzekł do swoich towarzyszy z Klanu Assasyn - Trzy kilometry to nie aż tak dużo, później dokończymy swoje sprawy.
Gdy cała grupa kierowała się zgodnie z poleceniami generała Szefowi Klanu udzielało się coraz bardziej przeczucie, że coś może ich złego spotkać, nawet przez ten krótki odcinek drogi. Oglądał się za siebie, obserwował każdy krzak, wypatrując zagrożenia. Serce mu biło coraz mocniej, jednak nie było to takie same uczucie, jakiego uświadczał kiedyś okradając innych ludzi. To był stres, a nie podniecenie. Wiedział, że gdy zgłębił umiejętności, których inne osoby nie będą mogły nigdy posiąść stał się o wiele lepszym wojownikiem i mało kto może mu wejść w drogę.Zawsze starał się jednak dowiedzieć jakie może go spotkać zagrożenie, jednak teraz nie był zdany na nic więcej niż na plotki. Niewiedza to była jedna z rzeczy, których ohsiańczyk nie lubił. Podszedł szybko do Kondriego i rzekł szeptem:
- Te czereśniaki, które mogą się tu kręcić są dobre w walce?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 10 Październik 2007, 20:15:41
Jedyne co zdążył zrobić to gwizdnąć, wilk przybiegł mu pod nogi; wyciągnąć łuk z pleców i jedna strzałę - tak na wszelki wypadek. Nie lubił obstawiać tyłów więc przebiegł na przód eskapady gdzie szedł Boba. - Elision ise enaro. - szepnął i przemierzył wzrokiem drogę po której kroczyli. Wydawało mu się że jakieś niebezpieczeństwo może ich lada moment spotkać, a może to tylko duchy z przeszłości? Tak długiej przeszłości... Mocniej złapał za strzałę i łuk, maszerował dalej...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 10 Październik 2007, 20:39:47
Crisis milcząc jedynie przytaknął na słowa generała. Wampir szedł dokładnie za dowódcą, ponieważ przed wyruszeniem zobowiązał się go chronić. Senator Leyanoi trzymał w ręce przygotowaną broń, a w drugiej gotową do obrony tarczę. Były łowca nagród pilnie się rozglądał chcąc uniknąć zasadzki lub pułapki. Crisis jednak w pewnym momencie stał się tak jakby... nieobecny. Widać było, że nad czymś rozmyślał, nikt nie wiedział nad czym. Tylko wampir to wiedział... który nieprzerwanie maszerował przed siebie.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Vitnir w 10 Październik 2007, 20:44:54
Kondri odpowiedział Assasynowi po którym było widać że nie jest przyzwyczajony do przechadzek po Elfickich lasach:
Najgorsi są jeźdźcy, prawie mnie dopadli, na szczęście mój koń przywiózł mnie wgłąb miasta, szkoda mi go, pewnie te bestie go zabiły i zjadły. Krasnoludy też mogą sprawić nam problemy, są uzbrojeni po uszy, ich płatnerze są nie zrównani. Najwięcej szkód mogą nam wyrządzić łucznicy, było ich około setki, a innych to samo. W otwartej walce nie mamy żadnych szans. Może i moje słowa nie dają otuchy, ale lepiej powiedzieć prawdę, a nie kryć ją. Jednak wątpię aby oni patrolowali już na tych terenach lecz przy jeziorze jest to całkiem możliwe, ale lepiej żeby nie chciało im się przyjść do naszego obozu nad jeziorem.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 10 Październik 2007, 20:47:26
Sado wetknął fajkę do ust, nabił tytoniem i zapalił. Zmarszczył brwi. Nagle uśmiechnął się i podszedł do Crisisa. Spojrzał na swego brata niepewnie. Cóż, był wampirem, a Sado nigdy z animi nie przepadał. Wprawdzie znał Dragosaniego od około 14 lat, lecz mimo tego nigdy się do nich nie przekonał. Lecz mimo tego bardziej nienawidził elfów i ludzi od wampirów.
- Crisise... ile lat miałeś kiedy kogoś zabiłeś... i kim był ten osobnik?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 10 Październik 2007, 21:02:57
Słowa Kondriego uspokoiły Assasyna, mimo iż prognozy nie były najpozytywniejsze.
- Cóż, teraz mamy w miarę wyrównane proporcje jeśli chodzi o jednostki. Zarówno dużo jest łuczników jak i piechurów i jest nas więcej niż wtedy was, więc powinniśmy sobie lepiej poradzić. Nikt tutaj nie jest całkowitym żółtodziobem, parę osób zna dobre czary, inni jak ja potrafią szybko rozprawić się z dużą liczbą wrogów. Taki jeździec napewno jest trudnym przeciwnikiem, ale jeśli ktoś zna czary snu lub telekinezy będzie mógł sprawnie i łatwo poradzić sobie z wrogiem - te słowa zwiększyły pewność klanowicza. Zacisnął swe dłonie na rękojeściach mieczy i czekał aż tylko jakiś stwór wybiegnie - Co do patroli... Jeśli na taki natrafimy teraz będzie lepiej dla nas. Nie będziemy musieli walczyć w mieście z tyloma wrogami naraz, to ułatwi manewry. Lepiej teraz zawalczyć z kilkunastoma wrogami, niż z kilkudziesięcioma, nieprawdaż?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 10 Październik 2007, 21:03:34
...Coś poruszyło się na jednym z drzew. Zauważyliście tylko ruch gałęzi oraz rozmazaną sylwetkę jakieś postaci, która przeskoczyła na kolejne drzewo.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 10 Październik 2007, 21:06:47
- Zwiadowca! - zasyczał Assasyn - Wolał się nie zbliżać do postaci, nie był też w stu procentach pewien czy to napewno ktoś z wrogiego oddziału - Wysunął rękę w kierunku sylwetki, a dokładniej jej nogi. Wypowiedział prędko zaklęcie telekinezy. Miał nadzieję, że postać spadnie z drzewa pod wpływem przyciągania i będzie można ocenić kto to jest...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: momo w 10 Październik 2007, 21:23:56
Momo szybko zdjął łuk, po czym wyszarpnął strzałę z kołczanu i wymierzył ją w miejsce z którego usłyszał ostatni szelest. W lesie ściemniało się, miejsce które za dnia było tak piękne, teraz przyprawiało go o ciarki. Niewiadomo co za stworzenie plątało się po okolicy, elf jednak postanowił nie wykonywać niepotrzebnych ruchów. Przyzwyczaił się do dzałania w pojedynkę, jednak teraz należał do oddziału, gdzie wszystko powinno dobrze zorganizowane i uzgodnione. Nigdy nie przepadał za rozkazami, jednak wiedział, że teraz powiedzie im się tylko wtedy, jeżeli będą działać razem. Opuścił broń po czym zaczekał co postanowi ich dowódca...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Akatosh w 10 Październik 2007, 21:59:16
Akatosh wyciągnął łuk.Czekał na dalsze rozkazy jednak dokładnie obserwował miejsce skąd usłyszał szelesty.Nałożył  szczałe na cięciwę i zaczął celować w tamtą stronę.Był gotowy w każdej chwili szczelać jednak nie zrobił by tego bez rozkazu
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 10 Październik 2007, 23:38:59
Kilku z was zbliżyło się do drzewa, w którym zaobserwowaliście ruch nic tam już jednak nie było.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 11 Październik 2007, 08:18:43
- Cholera! - krzyknął Elrath - zwiał! Czyli wiedzą, że tu jesteśmy... Generale, co teraz? Armia wroga może nas teraz zaatakować nawet tutaj, musimy więc być przygotowani. Tak poza tym, to daleko jeszcze do tego jeziora? Nie znam się na tych terenach.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 11 Październik 2007, 18:54:00
- Cholera... - rzekł Assasyn. Wiedział, że jeśli wróg wyśle jakiś swój patrol na grupkę śmiałków cała operacja spełznie na niczym. Póki co nie chciał umierać, ale teraz armia wroga miała się lada moment dowiedzieć, że przybyła odsiecz. - Moim zdaniem powinniśmy jak najszybciej pójść nad jezioro. Więdzą gdzie jesteśmy, ale nie mają pojęcia gdzie się zatrzymamy. Chociaż jezioro to bardzo oczywiste miejsce na postój... Możemy też spróbować poszukać tego zwiadowcy, ale to jest już karkołomny wyczyn...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 12 Październik 2007, 10:40:57
Elf wyszedł naprzód i przykucnął.
- Nie wiadomo czy to był zwiadowca. Możliwe że to ktoś z obrony miasta, podróżnik z innego kraju który przestraszył się naszej grupy, może jakiś duch albo człekokształtny stwór. Wszystkie obce są jak najbardziej na miejscu. Boba, radziłbym wysłać zwiadowcę by pobiegł za tym kimś. Może jest szansa że się go dogoni, prawdę mówiąc ja bym się do tego nadawał bo potrafię zmienić się w kruka... Elrath, strach nie jest teraz wskazany...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 12 Październik 2007, 17:31:23
- Elrondzie - rzekł Elrath - to nie jest strach. Bardziej nazwałbym to obawą albo może troską. Jak widzisz, gdyby się okazało, że to rzeczywiście był zwiadowca wroga, to operacja znalazłaby się w fatalnym położeniu, bo zmarnowalibyśmy już jeden "punkt" - atak z zaskoczenia. Wróg wiedziałby, że tu jesteśmy dlatego by się przygotował. Ale Assasyn ma rację, nie ma co gadać. Tylko trzeba iść...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 12 Październik 2007, 18:51:58
- Sado - rzucił Fett do Dracona. - Masz akuratnie okazję, by się wykazać, na co zdatne są umiejętności Twojej rasy. Znajdź to ,,coś" czym  prędzej i ,,przynieś" je do Nas. Dobrze by było, żeby był zdolny do mówienia, ale jeśli nie uda Ci się go żywego przyprowadzić, to nie będę za nim płakał. Czekamy tu dwadzieścia miniut, potem ruszamy dalej. Gdybyś nie znalazł go, a czas by minął, udaj się do miejsca, gdzie teraz idziemy. A reszta ma chwilę na odpoczynek. Nie oddalać się, ani nie gadać za głośno. Moi żołnierze za to niech zabezpieczną ten teren w promieniu dwudziestu pięciu metrów. Nie możemy sobie pozwolić, by cokolwiek mogło Nas zaskoczyć. Następnym razem, gdy zobaczycie jakąś humanoidalną postać strzelajcie bez czekania na rozkaz. Wątpię, by jakiś przyjaźnie nastawiony elf chciał Nas obserwować.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 12 Październik 2007, 20:12:40
Zhai mając wolną chwilę podchodzi ponownie do Meggido

-Mamy chwilę... opowiedz mi proszę teraz, to co miałeś powiedzieć przed wymarszem
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 12 Październik 2007, 20:35:55
Mijał czas, a Sado nadal nie przybywał. Assasyn wiedział, że skoro to coś potrafiło się tak szybko poruszać, szanse na odnalezienie go są stracone.
- Nie wiem jak wy, ale mi się wydaje, że to zwierzątko gdzieś się zapodziało i raczej nie da się go złapać. Lepiej spieprzajmy, zanim nas dorwie jakiś patrol i ukryjmy się w jakimś bardziej dyskretnym miejscu aniżeli przy jeziorze... Wróg może już wiedzieć o naszej obecności, powinniśmy teraz szybko się ukryć, myślę że jednak ich przywódca nie jest idiotą i obstawi cały las, żeby nas dorwać.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 12 Październik 2007, 20:52:03
MeGiddo zajął swoje stanowisko jak chciał Generał.

- A więc dokończę naszą rozmowę. Pieniądze, nie na pewno nie, sława raczej też nie ponieważ nie przepadam za tym, honor, chęci i obowiązek skłoniły mnie do wyruszenia. Do Armii przystąpiłem z racji tego, że inne organizacje nie spełniały moich warunków. Nie chciałem być kimś w rodzaju "płacisz, masz", nie chciałem też biegać po pustyni ani uczyć sie magii. Ale Armii była idealna dlatego ją wybrałem.

Nieopodal stał Chabacik, żołnierz patrzył się na niego przez dłuższy czas aż wreszcie podszedł i powiedział :

- Twoja twarz wydaje mi się bliska, bardzo bliska… nie to niemożliwe. Jesteś podobny do mojego brata. Dziwne ale dopiero teraz, w tym miejscu zauważyłem to podobieństwo…  Ale zaraz...to Ty Sas? - kończąc mówić z lekka ściszał głos.

Patrzył na swojego przyjaciela z zaciekawionym wzrokiem co na to odpowie
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Akatosh w 12 Październik 2007, 20:52:40
-Tak Assasyn ma racje powiniśmy już ruszać Sado najwyżej nas dogoni
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 12 Październik 2007, 21:18:44
Chabacik spojrzał na MeGiddo, zamkną oczy i powiedział:
- Widziałem Cię wcześniej i coś mi przypominałeś. Szybko się domyśliłem...ale nie miałem pewności...teraz wiem to na pewno...bracie - po tych słowach MeGiddo ujżał łzę na policzku wampira - dobrze Cię widzieć...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 12 Październik 2007, 21:28:45
Czas najwyższy przerwać braterskie miłości, jesteśmy na wyprawie, Meg z tym "płacisz, masz" jest inaczej, łowca sam dla siebie jest pracodawcą, więc nie ma tu żadnego problemu z brakiem czasu, czy tez pieniędzmi.Więcej dowiesz się od Grega, jeżeli Cię to interesuje.Mnie obowiązuje pewien regulamin, i jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć odwiedź wyspę wulkaniczną. Chabacik zostawiam was samemu. < na pieszczochy   > wiecie, gdzie mnie znaleźć.

Po czym Zhai podał dłoń Chabacik'owi i Meg'owi po czym wtopił się w innych uczestników odbicia Leyanoi.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: momo w 12 Październik 2007, 21:34:12
Momo oparł się o jedno z pobliskich drzew i uważnie rozglądał się po okolicy. Stojąc tak coraz bardziej żałował, że nie posłał strzały tajemniczej istocie. Gdyby trafł, wypoczywali by teraz w spokoju przed nadchodzącą walką, teraz natomiast mogą mieć nie lada kłopoty. Jeżeli przeciwnik dowie się o nich, będzie miał okazję się przygotować, zastawić pułapkę, a biorąc pod uwagę, że oddział jest conajmniej trzy razy mniejszy od armii wroga, czekała ich ciężka przeprawa...
Nocną ciszę przerywała jedynie rozmowa stojących nie opodal MeGiddo i Chabacika. Z początku elf miał zamiar ich uciszyć, jednak stwierdził, że jeśli przeciwnik będzie chciał uderzyć teraz, to i tak uczyni to z zaskoczenia, zupełnie po cichu, więc nie było nawet sensu wytężać słuchu. Pozostawało z łukiem w dłoni wyczekiwać powrotu dracona...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 12 Październik 2007, 21:37:04
- Wreszcie ta chwila, bracie tyle lat..tyle lat się nie widzieliśmy, od dzieciństwa. Ale trzeba się otrząsnąć trwa wyprawa. A jednak... - powiedział sobie w myślach. Muszę iść na pozycję jak nakazał nam Generał.

Po czym udał się w miejsce najmniej strzeżone.

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Wrath w 12 Październik 2007, 21:46:57
Thrall podszedł do Assasyna i Akatosha.
-Ehh.. miło tak spoglądać na łąki Leyanoi, mam już dość murów Ombros i bezkresnej pustyni Ohsi.No ale się rozmarzyłem, macie racje powinniśmy ruszać dwadzieścia minut już dawno minęło Sado na pewno nas znajdzie, no ale zaczekajmy na decyzje generała.  
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Khaleb w 12 Październik 2007, 21:48:08
Do Megidda podszedł Khaleb, ponieważ stał on sam na warcie, a żeby było mu raźniej zaczął rozmowę - Co u Ciebie brachu? Nie lękasz się trochę czekających na walk z nieprzyjacielem? Mam nadzieje, że nic nie piłeś, bo musisz być czujny - zaśmiał sie Khaleb.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 12 Październik 2007, 21:57:40
Na twarzy Assasyna pojawił się grymas. Ściemniało się, a po Draconie nawet nie było śladu. Niektórzy wojacy żartowali sobie nawzajem, ktoś inny znalazł swojego brata. Słysząc rozmowę MeGiddo i Chabacika, Szef Klanu wyszeptał tylko jakieś przekleństwo na Armię i zaczął patrzeć w niebo. Gwiazdy i inne planety powoli się pokazywały na sklepieniu. Mars był w pełni. Klanowicza nękały myśli o walce. Po pewnym czasie takiego rozmyślania usłyszał słowa Thralla skierowane do niego.
- Taaaa... Miła odmiana, chociaż wolałem to miejsce jak nie pałętały tu się jaszczury. Ściemnia się, wróg już wie o tym, że jesteśmy tu. - Assasyn w tym momencie zaczął mówić głośniej -  Powinniśmy coś zrobić. Kryć się na drzewach, albo w jelenich tyłkach... Teraz jest najgorszy czas na walkę, ale najlepszy, aby się schronić. Strach jest najsilniejszą bronią na tym świecie, patrol nie zapuści się w las, będzie się obawiał pułapki. Oni wiedzą, że my wiemy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 12 Październik 2007, 22:06:11
- Idziemy - rzekł Fett wstając z kamienia, którego znalazł i mianował go swoim tymczasowym ,,krzesłem".
- Dokąd? - spytał Assasyn odwracając głowę od swych towarzyszy.
- Tam gdzie mieliśmy się udać. Nie zamierzam zmieniać planów, bo coś się Nami zainteresowało. Jeśli to był jakiś zwiadowca, to długo minie, zanim Nas dogonią i znajdą ostateczne miejsce Naszego obozu. W dodatku nie będziemy szli jak ślepcy przed siebie, Nasze tyły i boki będą pilnować moi żołnierze oraz inni łucznicy. Gdyby znowu się zdarzyła podobna sytuacja, będziemy na nią przygotowani. A gdyby znowu się komuś zachciało Nas śledzić, udaremnimy mu to. Kierunek jezioro, zbierać się.
- Sada jeszcze nie ma, jak sądzę? - spytał Zhai, który właśnie przyszedł.
- Zawołaj moich ludzi - odparł mu Generał. - Szkoda marnować czas. Dracon jest zmyślny i inteligenty. Wątpię, by dał się złapał i bardzo wątpię, by Nas nie znalazł.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 14 Październik 2007, 17:51:03
Zhai w pełni gotowy do walki, nagle uświadamia sobie patrząc na innych, że dotarli na miejsce.

Czas wyłożyć się na pół godziny odpoczynku, ale nie samemu, dobrze by było, aby z kimś umilić sobie czas oczekiwań.Idę do Chabacika, z nim zawsze jest o czym poplotkować, tym bardziej, że nie dawno został wampirem

Tak jak pomyślał, tak zrobił. Zhai podszedł do Chabacika i zagadał do niego.

-Witam kolegę łowcę, z tego, co pamiętam jakieś 3 tygodnie temu wampiry w swojej siedzibie przemieniły cię... powiedz mi jak sie czujesz.Co Ci doskwiera jako wampir... sam nie wiem, czy nie chcę nie mieć pulsu <:P >.
Ale zanim podejmę decyzje muszę wiedzieć więcej o wampirach, a z tobą jako łowca jest mi najłatwiej o to spytać
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 14 Październik 2007, 19:07:24
Crisis tymczasem szedł sobie powoli brzegiem jeziora. Podziwiał przyrodę. Spoglądał na drzewa, wyjątkowo piękną taflę wody jeziora,  słyszał dźwięki różnych zwierząt. Senator Leyanoi przez całą wyprawę był bardzo cichy, obcy, zamyślony... nieobecny. Wampir spojrzał przed siebie i zobaczył momo przy ognisku. Wiedział, że doszedł do miejsca spotkania. Crisis chcąc się ogrzać siadł przy ogniu. Siedział tak około minutę, po czym mieszkaniec Elfiej krainy odszedł od ognia. Senator spojrzał przed siebie na drzewo, było tak zbudowane, że wejście na nie, nie sprawiłoby żadnej trudności, a na dodatek byłoby gdzie usiąść na nim. Wampir postanowił wdrapać się na nie i tam siąść. Po niespełna dwóch minutach były łowca nagród siedział na grubej i pewnej gałęzi, która nie groziła złamaniem. Crisis czekał na górze na kogoś.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 14 Październik 2007, 20:05:04
Elrath zaciągnął się dymem z fajki. Fantastyczne to było uczucie. Czuł jak wszystko wokół niego znika, jakby był w jakimś innym, nieznanym świecie. Wydawało mu się, jakby wszelkie troski, rozpłynęły się we mgle, zostały "puszczone z dymem". W pewnej chwili jednak Arcymag zorientował się, że ktoś do niego mówi - to był przywódca Zakonu ÂŚwitu, Elrond. Pytał coś o zwoje z potężnymi zaklęciami. Elrath zamyślił się przez chwilę, a potem odpowiedział:
- Cóż, rzadkie zwoje i potężne są na pewno pochodzenia dracońskiego. Nie wiem czy Orkowie i Jaszczuroludzie również posiadają swoją magię, jeśli tak, to pewnie też należy do silnych. Spytaj o to IsentoR'a. On o wiele więcej wie o magii niż ja. - po czym Elrath zaciągnął się kolejnym dymem i rzekł do Isgarotha:
- Masz, oto Twoja fajka i dziękuję.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 14 Październik 2007, 21:04:27
Assasyn zmęczony poszedł się przespać. Trudno mu było usnąć skoro myślał o tym, że za chwilę na cały obóz może najechać oddział dzikich kreatór, które podczas snu potną go na kawałki. ÂŚnił około czterech godzin. Nadal był zmęczony, więc poszedł nad jezioro i wodą obmył twarz. Słońce mocno świeciło, powoli cała przyroda budziła się do życia. Niektóre zwierzęta nieśmiało wyłaniały się z puszczy, aby zobaczyć kto zakłóca im spokój. Pod nogami klanowicza zaczął hasać królik. Ohsiańczyk szybko złapał stworzenie za uszy, poszedł z nim nad wodę i utopił je. Gołymi rękoma rozerwał ciało swojej ofiary, wypatroszył je i obmył. Niezgrabnie zdarł skórę z królika i zaczął jeść swoje śniadanie. Po konsumpcji zaczął się szykować do walki, która niebawem miała nastać...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 14 Październik 2007, 21:26:25
Chabacik spojrzał strasznym wzrokiem na znajomego z fachu, i powiedział:
Wiesz, nigdy nie czułem takiej siły jak podczas przemiany...to naprawdę wspaniałe. Nie czuję już strachu, litości, ani wstydu. Dodatkowo magia wampirów jest taka...potężna. Jedyne co mi przeszkadza to światło słoneczne, ale niebawem kupię szatę która po części obroni mnie przed nimi. Wiesz, zaczynasz mnie intry...nieważne stary. Pozwól że napiję się.
Po tym Wampir wyciągną z plecaka butelkę czerwonej substancji którą była krew...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 14 Październik 2007, 22:41:32
-Dzięki - mruknął Isgaroth do Elrath'a, odbierając swoją fajkę. Zaciągnął się głęboko dymem, rozkoszując się smakiem tytoniu.
-A co do twojego pytania - zwrócił się do Erath'a. Zamyślił się głęboko - Nie pozostało zbyt wiele zwojów ze starożytną magią w tym świecie, choć z pewnością wiele jeszcze skrywa się w opuszczonych ruinach czy porzuconych przez magów budowlach. Dracońskie zwoje ma też z pewnością paru magów. A w szczególności liszów. Oni, jako że mają nieskończoną ilość czasu, zbierają wiedzę w postaci manuskryptów i kryją ją w swych kryjówkach. Nie radziłbym ich jednak szukać, niewielu jest na tym świecie magów mogących pokonać lisza. - Isgaroth wziął głęboki oddech, po czym ponownie zaciągnął się fajką - Magicznych manuskryptów niewiele zostało w tym świecie - rzekł , kończąc - Więcej z pewnością przetrwało w innych światach - przeciągnął ręką, jakby coś pokazywał - Plany egzystencji, inne wymiary... Tam należy szukać pradawnej wiedzy - Mag skończył nagle, zostawiając niezręczną chwilę milczenia. Zaciągnął się kolejny raz fajką.
-W gardle mi zaschło od tego paplania - mruknął - Czy naprawdę nikt nie kwapił się wziąć choćby flaszki wina?!
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 15 Październik 2007, 15:33:59
Fett przyglądał się, jak wszyscy w ten czy inny sposób odpoczywają przed zbliżającą się bitwą. Dla niego nie było na to czasu, wiele spraw go nagliło, a odpoczynek był samoistną stratą czasu, która być może byłaby negatywna w skutkach.
- ÂŻołnierze Ombros! - zawołał. Po chwili wszyscy jego podkomendni stali przed nim czekając na rozkazy. - Sado, zawołaj mi tutaj po jednej najważniejszej osobie z każdej organizacji. To jest kogoś od łowców, któregoś z Oshańczyków i kogoś ważnego z zarządu Leyanoi. Podkreślam: po jednej osobie. Reszta za to niech ustawi tu jak najszybciej namiot, w którym będziemy mogli omówić kilka ważnych kwestii dotyczących walki.

_________________

Mam nadzieję, że wiecie jak wyglądały takie namioty?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 15 Październik 2007, 15:37:03
- Obawiam się Isagoth'cie że nikt o tym nie myślał idąc na tą wojenkę. A teraz wybaczcie. Musze pomówić z Boba Fett'em. - Elf podszedł do wilka i szepną mu coś na ucho. Następnie rozłożył ręce mamrocząc jakieś słowa. W bladym świetle zmienił się w kruka. Wzbił się w powietrze i zaczął szybować wzdłuż linii brzegowej by znaleźć Bobe. Po jakimś czasie dojrzał go idącego. Elrond zniżył lot i wylądował na sporej gałęzi obok Fett'a. Zakrakał co przykuło natychmiast uwagę byłego łowcy. - Już Ciebie chyba gdzieś widziałem... - wyszeptał do w stronę kruka, jednak po chwili na gałęzi stał elf. Zeskoczył. I podszedł do Fett'a. - Witam. Jeszcze przeszukujecie? Wydaje mi się że teren jest czysty, tylko jakieś dziki zwierzęta. Momo się natknął na jednego. Kiedy w końcu rozbijemy ten obóz i zaczniemy się przygotowywać do wymarszu? - Mówił elf bacznie rozglądając się na wszystkie strony. ÂŻaden jednak wróg nie był w ich pobliżu...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 15 Październik 2007, 15:44:03
Szef Klanu wypluł jeszcze na trawę resztki królika, nienadające się do jedzenia. Obowiązki go wzywały, a więc udał się do Boby. Generał Armii znajdował się niedaleko, więc spacer nie trwał długo.
- A więc co chciałeś omówić? - rzekł Ohsiańczyk do Fetta.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 15 Październik 2007, 18:36:02
Elrath jakby w transie w końcu się ocknął i rzekł do Isgarotha:
 - Jakbym miał cokolwiek do picia, to bym Ci dał, ale nie mam. Popytaj żołnierzy, może oni mają - uśmiechnął się Arcymag, po czym wstał i udał się w stronę Generała. Gdy już do niego dotarł, rzekł:
- Czy przywódca Zakonu Magii też będzie Ci potrzebny, Generale?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 15 Październik 2007, 20:02:29
Chabacik usłyszawszy słowa Fetta schował krew i szybko do nie go podbiegł. Gdy do niego dotarł powiedział:
- Z łowców to ważny jestem tylko ja, Isgaroth i Zahi. Lecz sądzę że ja powinienem się tu stawić, w końcu jestem 3 osobą w gildii. /i]
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 15 Październik 2007, 20:09:47
Tymczasem Crisis siedział cały czas na drzewie. Wampir słysząc co generał mówi zszedł powoli z tworu natury i powoli zaczął się zbliżać do generała, bowiem usłyszał co Boba Fett powiedział do Dracona. Po niespełna dwóch minutach senator Leyanoi był już przy dowódcy armii.
- Boba, czy ja mogę wziąć udział w naradzie? Jako senator Leyanoi mogę. - powiedział Crisis do generała Fetta.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 15 Październik 2007, 20:44:22
Isgaroth nachmurzył się.
-Jest źle - mruknął sam do siebie - bardzo źle - Myśl, że ma wytrzymać przez całą tą wyprawę bez alkoholu napawała go frustracją. Westchnął. W końcu uspokoił się, po czym zapalił fajkę. "A tam, przeżyję" pomyślał. "Odkuje się po bitwie" Przewertował ostatnie strony swej księgi zaklęć, po czym wstał powoli. Zgasił fajkę i rozprostował z głośnym trzaskiem plecy.
-Sado, zawołaj mi tutaj po jednej najważniejszej osobie z każdej organizacji. To jest kogoś od łowców, któregoś z Oshańczyków i kogoś ważnego z zarządu Leyanoi. Podkreślam: po jednej osobie. Reszta za to niech ustawi tu jak najszybciej namiot, w którym będziemy mogli omówić kilka ważnych kwestii dotyczących walki. - dobiegł go głos generała. Przeciągając się podszedł do niego.
-Jak widać mamy problem - mruknął do Boby - ÂŁowcy nie mają żadnej określonej hierarchii, a nasi dowódcy nie wzięli udziału w wyprawie - westchnął - Choć ja osobiście nie widzę problemu. Weź najbardziej doświadczonego ÂŁowcę. Takiego, który przeżył najwięcej bitew i zna się na rzeczy. A zresztą cóż, twoja wola.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hakuś w 15 Październik 2007, 22:57:14
-Boba, a co z kapitanami Armii? My chyba też powinniśmy wiedziec co i jak? W końcu to my też będziemy odgrywac jakąś znaczącą rolę...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 16 Październik 2007, 08:49:59
Fett spojrzał na Isgarotha i pozostałych.
- Widzę, że nie umiecie samodzielnie organizować między sobą takich spraw.
- Boba, a co z kapitanami Armii? My chyba też powinniśmy wiedziec co i jak? W końcu to my też będziemy odgrywac jakąś znaczącą rolę... - usłyszał głos Haknera.
Były przywódca Gildii Samotnych ÂŁowców odwrócił się do swojego podkomendnego i ujrzał, jak jego żolnierze kończą rozstawiać namiot.
- Generale - poprawił go Fett. - Kapitanowie Armii Ombros będą uczestniczyć w naradzie. - Znów spojrzał na pozostałych zebranych. - Ohsańczycy* wybrani, od Leyanoi też, to został mi ktoś z łowców i magów... By nie przeciągać sprawy: Chabacik i Isgaroth. Jeden od łowców i ktoś, kto pokieruje poczynaniami magów.
- A co z Zakonem Magii? - usłyszał Fett z tłumu.
- Nie mamy tylu ludzi, by bawić się w takie rozdrobnienia. Ustalone. Wnieść tam stół i mapy - zwrócił się do żołnierzy, którzy właśnie skończylu stawiać namiot.

____________________
* Omg, raz pieniliście się, że gadam ,,Ohsańczycy", że to niepoprawnie, więc zmieniliśmy na ,,Oshańczycy", a teraz, że ta forma jest zła. Zdecydujcie się wreszcie, albo będę mówić tak, by było mi prościej.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 16 Październik 2007, 15:32:06
Zhai słyszał te słowa, i trochę na bezczelnego zagadał...

Isgaroth ma rację, ale wg. mnie Chabacik, jest z nas trzech najwyżej i niech to on przewodzi nami w czasie wyprawy. My z Isgarothem natomiast, będziemy pomagać Chabacikowi, jeżeli nadejdzie taka potrzeba.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 16 Październik 2007, 15:47:23
- Isgarothcie... idź do Fetta jako przedstawiciel ÂŁowców. Reszta niech się ustawi namiot. Niech Crisis będzie przedstawicielem elfiego miasta, a z Ohsi Assasyn. Do tego jeszcze zakon magii... Elrath jako przywódca... widać, ze się już ustawił. - Sado uśmiechnął się ironicznie i odszedł od reszty, siadając pod smętnym drzewkiem i zapalając fajkę. Nagle opuścił głowę i zaczął nucić powolną, smętną piosenkę.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 16 Październik 2007, 22:37:47
- Widzę, że nie umiecie samodzielnie organizować między sobą takich spraw. - Usłyszał Isgaroth głos Fetta.
-Po co? Mamy przecież doskonałego przywódcę. - mruknął. Spokojnie patrzył, jak żołnierze wnoszą do namiotu ciężkie przedmioty. Gdy wszystko było już na swoim miejscu, wszedł wraz z resztą do środka.
-Więc tak - rzekł. Z jego głosu zniknęły wszelkie emocje, twarz przypominała posąg. Planowanie bitwy zawsze traktował bardzo poważnie. "Należy poważnie traktować sprawy, które mogą uratować nam życie" powiedział kiedyś jego nauczyciel. Zazwyczaj stosował się do tej zasady. I, jak widać nadal żył. - Jak będzie wyglądać nasz plan działania? Jaka jest nasza taktyka?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 17 Październik 2007, 11:00:58
- Bobo - odezwał się Chabacik zdenerwowanym głosem - czy Isgaroth będzie dowodził łowcami? I czy na bitwie podlegać będziemy jego rozkazom? - po tych słowach dumny ÂŁowca czekał ze złością w oczach na odpowiedź przyjaciela.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 17 Październik 2007, 12:59:03
Elf ze zdziwieniem spoglądnął we wszystkie strony. Boba nie udzielił mu odpowiedzi. "Ale mniejsza z tym" pomyślał. Taras w końcu mogli rozbić obóz. Elf podszedł do krupki ludzi którzy zabierali się do rozkładania własnych namiotów. Wziął jeden pod ramię i ruszył w kierunku lasu. Na uboczu zaczął rozkładać swój namiocik i po parunastu minutach, w gąszczu lasu stała mała budowla :P. Elf gwiazdą i przywołał wilka. Następnie udał sie nad jeziorka. Taras chciał jak najszybciej wyruszać w stronę miasta...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 17 Październik 2007, 17:38:50
Zhai słyszał wszystko, i również podobnie jak Chabacik był zdenerwowany.

To Chabacik powinien być przywódcą, gdyż jest płatnerzem - trzecią osobą obok dyplomaty w szeregach łowców, poza tym z niejednego pieca jadł chleb, właśnie jako łowca - jest z całym szacunkiem dla Isgarotha lepszym wyborem będzie Chabi...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 17 Październik 2007, 18:13:08
- Ty, Chabaciku, będziesz delegatą łowców, a Isgaroth ogółem od magów. Jeśli tego nie rozumiesz, to niech ktoś inny Ci to wytłumaczy, ja nie mam czasu na to - rzekł Fett będąc już w okrągłym namiocie. Reszta osób, które wyznaczył, także tam weszła i czekała na słowa Generała. Nagle do namiotu wbiegł jakiś zdyszany człowiek.
- Panie - rzekł mężczyzna. - Ma wiadomość z Ombros.
- Z Ombros? - zdziwił się Fett. - Czyżby od Króla?
- Nie - odparł posłanień i podszedł do stołu, przy którym stał były przywódca Gildii Samotnych ÂŁowców. - Proszę.
Fett wziął zwinięty papier i go rozwiązał, po czym zaczął go dokładnie czytać.
- Meaneba? - zdziwił się. - Znowu jakieś cholerstwo przybyło na Marant. - Zamilkł i znów zagłębił się w tekście. - Devristus? - zadał pytanie do siebie. Następnie odwrócił wiadomość na drugą stronę, wziął pióro leżace obok mapy rozłożonej na stole i zaczął pisać. Gdy skończył, wręczył wiadomość posłańcowi.
- Zanieś to do koszar. To, że mnie nie ma w Ombros nie znaczy, że nie zrobię jakichś kroków, by zapobiec poczynaniom nieodpowiadającym Naszemu państwu. Gdy wrócę, osobiście Cię wynagrodzę. A teraz idź, mamy tu ważne sprawy do omówienia. I postaraj się nie dać złapać... Albo... Poszukaj w naszym obozie Dracona. On Cię przetransportuje do portalu, tak będzie bezpieczniej.
Gdy niespodziewany gość wyszedł, Generał zwrócił się do pozostałych.
- Wszyscy wezwani są? Szkoda mi marnować czasu.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Vitnir w 17 Październik 2007, 18:59:51
Kondri chodził po "polu namiotowym" niecierpliwiąc się, bo chciał jak najszybciej rozpocząć kontratak, ale cóż zostało mu tylko czekać. Elf podszedł do Elronda który wraz ze swym wilkiem siedział nad jeziorem:
-Witaj Elrondzie, fajny zwierzak - rzekł Kondri jednocześnie siadając i wpatrując się w jezioro. Nie wyobrażałem sobie tak tego dnia, dzisiaj obchodzę swoje 424 urodziny ;p, a zamiast ucztować to siedzę tu na wojnie, ale jak się wszystko uspokoi to może zorganizuje jakąś ucztę, a co u ciebie bracie senatorze jesteś jakoś przygnębiony, zresztą tak jak ja?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 17 Październik 2007, 19:52:50
Fett kiwnął głową, gdy wszyscy się zgłosili.
- Po krótkim namyśle sądzę jednak, że zamiast Isgarotha bardziej się tu nada ktoś z Zakonu Magii. Wybacz, dawny magu ognia, ale jednak będziesz pod przewodnictwem Chabacika jako jeden z łowców. Hakner, pójdź po najwyższego rangą z Zakonu, czas zacząć dokładniejsze omówienie ataku, bo czasu zostało Nam dość mało. Zbliża się wieczór, a w nocy chciałem wyruszyć już.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 17 Październik 2007, 19:59:09
- Taaak... - rzekł Assasyn - Cierpliwie czekał w namiocie i odliczał czas do walki. Napawało go podniecenie, takie jak wtedy gdy okradał pierwszą osobę, zarabiał pierwsze większe pieniądze i pozbywał się pierwszych wrogów - Domyślam się, że skoro tutaj jestem to zapewne chcesz użyć do czegoś moich ludzi. W każdym razie przechodź do sedna.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hakuś w 17 Październik 2007, 20:11:09
-Dobrze.. - odrzekł Hakner i wybiegł z namiotu.
Po chwili biegania znalazł Elronda...
-Witaj, nie znamy się, lecz zostałem wysłany aby Cię znaleźc... Boba potrzebuję Cię w namiocie, i to jak najszybciej, więc jak możesz udaj się ze mną... omawiamy już wszystko co i jak. Generał Fett ma zamiar dziś w nocy wyruszyc więc musimy szybko wszystko omówic... Proszę, za mną... - Rzekł wampir do elfa
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 17 Październik 2007, 20:17:37
Isgaroth odwrócił się w stronę rozeźlonego, czerwonego na twarzy Chabacika.
-No już nie płacz - powiedział do niego i obserwował, jak twarz ÂŁowcy staje się jeszcze bardziej czerwona - Wyluzuj, bo ci żyłka w tyłku pęknie, a szkoda byłoby nam takiego wojownika - mruknął, ostatnie słowa wymawiając z ociekającą z nich wręcz ironią - Jesteś przedstawicielem ÂŁowców, więc twoja zaiste wielka duma nie została urażona - dodał na zakończenie, po czym z lekkim uśmiechem rozbawienia zwrócił się do Fetta:
-Dobrze więc. Będę wykonywać rozkazy Chabacika, dopóty, dopóki jego cele będą pokrywać się z moimi. Przekażcie mi potem rozkazy - rzekł, po czym wyszedł z namiotu.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 17 Październik 2007, 20:23:03
Crisis przysłuchiwał się co wszyscy mówią i jak Assasyn skończył, to wampir powiedział.
- Assasynie, cierpliwości trochę. Potrzeba kogoś z zakonu magii jak powiedział generał. Jednak jeśli generał sobie życzy inaczej to niech tak będzie. Chyba każdy wie po co tutaj jesteśmy. Omówić strategię odbicia miasta. - powiedział Crisis, który spojrzał na Assasyna przeszywającym wzrokiem. Były łowca nagród wyjrzał co się dzieje za namiotem, ale po chwili cofnął swój czyn jak już się zorientował gdzie jest Hakner. - Zaraz będziemy mieć przedstawiciela Zakony Magii. Czyli możemy powoli zaczynać już. Generale, słuchamy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 17 Październik 2007, 20:36:46
Chabacik złapał za miecz i w drugiej dłoni skumulował kulę energii, lecz po chwili kula zniknęła a dłoń trzymająca miecz opadła.
- I tak cię kiedyś...- wyszeptał tak, cicho że tylko on to usłyszał. Odwrócił sie w stronę namiotu i po chwili w nim się znalazł.
- Boba, a więc?



[Nie zbyt mi się podoba że piszesz coś co w ogóle nie robię]
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: momo w 17 Październik 2007, 20:57:23
Momo nadal siedział przy ogniu, zajadając się przygotowanym przed chwilą mięsem. Co chwila kątem oka spoglądał na namiot generała, do którego co chwila ktoś wbiegał i wybiegał. Przez chwilę panowało tam co najmniej takie zamieszania, gdyby wróg miał zaatakować lada chwila, albo coś zapaliło się w środku namiotu. Niepokojąco wyglądały kłótnie pomiędzy niektórymi ludźmi którzy nie tyle co mieli ze sobą spółpracować, ale dowodzić pozostałymi w bitwie w której bez dobrze przemyślanych działań planu i zgrania nie mieli żadnych szans. Na obecną chwilę najchętniej wyruszyłby z wojownikami pustyni Ohsi. Spędził sporo czasu w ich otoczeniu i wiedział, iż są to mistrzowie sztuki posługiwania się orężem, ale również potrafią się dogadać i dobrze ze sobą współpracować. W ich oddziale dawał sobie największe szanse na przeżycie, jednak to z kim wyruszy, jego los zależał od kolku osób debatujących w tej chwili w wielkim namiocie ustawionym na skraju polany. Pozostało mieć nadzieję, że naprawdę zanają się na tym co robią.
Rozmyślając nadal elf udał się nad brzed jeziora, by napić się wody, i obmyć chłodną wodą rozpaloną od ognia twarz. Krążyły słuchy, że mają wyruszyć już tej nocy, a wieczór zbliżał się coraz szybciej. Elf położył się na trawie podziwiając niesamowicie spokojną taflę jeziora i łapiąc ostatnie promienie zachodzącego słońca.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 17 Październik 2007, 20:57:37
Elf najpierw miał odpowiedzieć Kondriemu, ale Hakner mu w tym przeszkodził. Prawde mówiąc elf był zdziwiony że został wezwany.
- Haknerze, najwyższą osobą w Zakonie Magii jest Elrath, ja jestem tylko adeptem. Możliwe że pomyliłeś się co do "zakonu" bo owszem jestem najwyższą osobą ale w Zakonie ÂŚwitu.
Elrond wstał i poszedł za Haknerem...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Akatosh w 17 Październik 2007, 21:25:39
Akatosh czekał na atak  siedząc rozluźnionym jednak gotowy na obronę.
Potem podszedł do Zhaiego i powiedział
-Witam nazywaj mnie Akatosh choć to nie jest  moje prawdziwe imię. Dawniej ÂŁowca teraz Klanowicz.Z tego co wiem nazywasz się Zhai i jesteś łowcą nagród.Podoba Ci się tam?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 17 Październik 2007, 22:03:50
Isgaroth powolnym krokiem odszedł od namiotu. Czczą pogróżkę Chabacika, jak to miał w swoim zwyczaju, całkowicie zignorował. Beztrosko usiadł pod drzewem, pod którym poprzednio siedział. Wyciągnął z zakamarków płaszcza fajkę. Nabił ją solidną porcją tytoniu, zapalił prostym zaklęciem, po czym z wyrazem zadowolenia na twarzy zaciągnął się dymem. Ostry, jabłkowy aromat wypełnił jego płuca przynosząc ukojenie zszarganym nerwom, jednak mała jego część, opierając się otumanieniu wciąż kazała mu podświadomie obserwować okolicę w poszukiwaniu niebezpieczeństw. Mag już dawno przestał zwracać na to uwagi. Przywyknął. Instynkt, jak zwykł nazywać to uczucie męczył go nieustannie, jednak dzięki niemu zawdzięczał przeżycie. Wolał nie ryzykować i nie próbował nawet szukać sposobu na usunięcie tego osobliwego zmysłu. Westchnął. Zaciągnął się po raz kolejny, po czym zamyślił się, patrząc się na dym ogniskowy.

[Do Chabacika: sam napisałeś, że byłeś zdenerwowany. Ja tylko wyobraziłem sobie ciebie zdenerwowanego, a to, co sobie wyobraziłem, przelałem to na papier :P]
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hakuś w 17 Październik 2007, 22:51:08
-Szczerze mówiąc, Boba nie powiedział mi z którego zakonu ma byc dowódca... poczekaj, pójdę poszukac jeszcze Elratha i udamy się do namiotu...
Po 10 minutach biegania Hakner znalazł Elratha
-Witaj, Generał Cię wzywa, chodź...
Gdy wszyscy już byli zgromadzeni Hakner podszedł do Boby:
-Który to miał byc? Z Zakonu Magii czy ÂŚwitu? Bo nie wyraziłeś się dośc jasno towarzyszu...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: momo w 17 Październik 2007, 23:03:13
Robiło się coraz chłodniej, tak więc momo przerwał swoją posiadówę nad jeziorem i mijając po drodze wartowników, udał się spowrotem do ogniska. Na miejscu zastał jedynie Isgarotha, który zasnął w niezbyt wygodnej pozycji, siedząc z tułowiem opartym o pniaczek - A myślałem, że to ja jestem wykończony - pomyślał z lekkim uśmiechem. Ogień już dogasał, więc momo dorzucił kilka dodatkowych gałęzi, po czym dmuchnął kilka razy w żar powstały ze spalonego drewna. Po chwili sterta gałęzi znów zajęła się przyjemnym jasnym płomieniem, a elf usadowił się na trawie w miarę blisko źródła ciepła. Z fajki Isgarotha, która jakimś sposobem nadal tkwiła w jego ustach, ciągnęła się smuga dymu o lekko jabłkowym zapachu. Momo jeszcze chwilę obserwował płomyki skaczące po wysuszonych gałązkach, po czym znurzony i zmęczony położył się wygodnie na ziemi i zasnął...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 18 Październik 2007, 00:18:35
Isgaroth drzemał od ostatnich paru minut. Nawet nie zauważył, kiedy zasnął. Niezwykła aura lasu i spokojny, leniwy wręcz nastrój panujący w obozie zbawiennie działał na zszargane nerwy maga, na tyle, by móc pozwolić mu choć na odrobinę spokoju.
Ognisko wesoło huczało, ludzie powoli kładli się spać. Nagle w ogniu głośno trzasnęła jakaś gałąź. Isgaroth obudził się.
-Ee, co, kto? Chybam przysnął - mamrotał nieprzytomnie. Chwilę zajęło mu dojście do siebie po krótkiej drzemce. Wygodniej oparł się o drzewo. Zauważył, że fajka jest niebezpiecznie przechylona, popiół prawie się z niej wysypywał. Isgaroth wyciągnął ją z ust i zgasił. Poczuł się mocno zziębnięty, więc przysunął się bliżej ogniska. pochuchał trochę w skostniałe dłonie, po czym wpatrzył się w ogień. Noc już dawno panowała na nieboskłonie, księżyc wychylił się zza chmur. Isgaroth poczuł się zmęczony. Wiele godzin wędrówki wyczerpała go. Ziewnął. Ułożył się możliwie blisko ogniska by nie zmarznąć w nocy.
-Kto bierze pierwszą wartę? - spytał, kładąc się na ogrzanej ciepłem z ogniska ziemi. Powoli zapadał w sen.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 18 Październik 2007, 13:20:34
- No więc tak... Generale ja proponuję, aby Elrond został z łucznikami, gdyż należy do najlepszych. Potrafi znakomicie strzelać, no i zna się na okolicy. Ja i Isgaroth możemy wziąć ze sobą wszystkich magów. Postaramy się likwidować po cichu, jednak magia zawsze robi nawet mały hałas. Moje pytanie jest takie, czy machiny niszą najpierw mur, czy zaczynamy od razu od oblegania bramy?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 18 Październik 2007, 13:30:29
Sado cynicznie wypuścił powietrze. Ta "bitwa"  stawała się coraz nudniejsza. Stoją i milusio czekają przy tym głupim jeziorku już 5 dni. Na dodatek bawią się w głupie planowanie, a wszystkim innym strzelają fochy. "Kiedy wreszcie to się ruszy?!" - pomyślał Sado i przemierzył wzrokiem wszystkich zebranych. Uśmiechnął się i wyciągnął miecz krzycząc:
- Kto ma ochotę, na mały pojedynek?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 18 Październik 2007, 14:25:03
Assasynowi również się nudziło i coraz bardziej się niecierpliwił przed bitwą.
- Ja mam jedno pytanie i propozycję... Proponuję, aby podczas szturmu Klan współpracował z Łowcami, przynajmniej częściowo. Was jest mniej - spojrzał na Chabacika Ohsiańczyk - Ale jesteście dobrymi wojownikami i możecie się przydać. Wsparcie magiczne napewno okaże się dla nas, grupy szturmowej potrzebne, gdyż zawsze coś może się nie udać, a parę dobrych zaklęć może załatwić sprawę. Nie wiemy do końca jakie jest rozmieszczenie jednostek wewnątrz miasta, więc może powinniśmy wysłać jakiegoś szpiega. Myślę, że brzy... eeee... to znaczy Sado mógłby wykorzystać jakieś swoje umiejętności by dać nam krótkie rozeznanie o wojskach wroga, podczas gdy łucznicy będą zajmować uwagę żołnierzy pozostawionych na murach. - klanowicz wziął głęboki oddech. Ostatnia sprawa jest chyba najważniejsza. Wieże. Są wypełnione łucznikami, jeśli jakaś grupa nas zobaczy, zaczie strzelać. I tak gdy nie zginiemy to zawiadomią swoich towarzyszy i bylibyśmy zmuszeni do odwrotu. Znowu będę się powoływać na naszego skrzydlatego przyjaciela. Drakon powinien spróbować pozbyć się paru oddziałów na wieżach, naprzykład magią. Ogień napewno jakieś podpali, dzięki czemu ryzyko będzie mniejsze. My zaatakujemy najważniejsze budynki nieprzyjaciół, pozbędziemy się dowódców, a dalej niech bogowie mają nas w swej opiece. Skierował swój wzrok na Sada i rzekł:
- Do bitwy dojdzie niebawem, a pokonałem już cię, gdy byłeś jeszcze człowiekiem. Oboje jesteśmy teraz o wiele bardziej doświadczeni, mamy nowe umiejętności więc chętnie bym stanął do pojedynku z jakimś dobrym przeciwnikiem.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 18 Październik 2007, 20:22:59
Assasynie, nie mamy raczej wyboru, musimy współpracować. A z tymi łucznikami...hmmm jestem jednym z najlepszych kuszników, lecz mam lepszy pomysł na wykorzystanie swoich umiejętności. W nocy przemienię się w nietoperza i zbadam teren miasta. Pod postacią nietoperza nikt mnie nie będzie podejrzewał. Jak sadzicie?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 18 Październik 2007, 20:32:41
Elf najpierw wysłuchał przemówienia Boba, następnie słów Elratha.
- Boba, jego pomysł jest dobry. Mogę pokierować łucznikami. Najlepiej jakby było to wysokie miejsce. Tak by była możliwość do jakiegokolwiek oddania strzału. Te bezmózgi ostrzeliwały nas w obronie na równym terenie i połowa strzał odbijała się od wysokich murów naszego miasta. I ważne, żeby były to dosyć niewidoczne miejsca, ukryte. Gdy zorientują się że żołnierze padają od naszych strzał, wiadomo, wyślą posiłki, ale przynajmniej nie będą nas widzieć i nikt nie zostanie ranny. Ale za twoim pozwoleniem mogę się tym zająć, bo tak jak powiedział Elrath, znam ta okolicę.
Wspominałeś też o przejściu. Jeśli się nie mylę, mówisz o tym samym przejściu którego użyliśmy do ucieczki. Wchodzi ono około pół kilometra od miasta, jednak trzeba się strzec. Jego drugi koniec, i chyba jedyny, znajduję się w sali tronowej, gdzie jak przypuszczam rezyduje ta kupa gówna okuta w żelazo. Jednak nie wiem czy przejście zostało zamknięte gdy ostatni z uciekających opuścił stolicę. Więc bardzo możliwe jest że wejście zostało obstawione. Crisis jest dobrą osobą która wam może pokazać przejście, gdy ja będę rozstawiał łuczników na odległość strzału do muru. Był on jednym z obrońców miasta. - elf po krótkiej mowie spoglądnął na Crisisa...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 18 Październik 2007, 21:00:05
Sado nie zdąrzył wydobyć z siebie głosu, zanim Assasyn odpowiedział na słowa Chabacika.
- Mam lepszy pomysł jak wykorzystać twoje umiejętności... Zwiady się przydadzą i nie narobimy tyle hałasu, ale możemy cię użyć do jeszcze jednej rzeczy. Mógłbyś zamienić się w nietoperza i w locie wydać rozkaz jakiemuś żołnierzowi na basztach, aby zabił swoich pobratymców? Udusił, wypchnął, zadźgał. Gdyby zginął, mógłbyś stać się niewidzialny i po cichu wybić resztę. Element zaskoczenia zostanie zachowany i nikt się nie dowie, że na wieżach strażniczych nikogo nie ma. Później byśmy wkroczyli do miasta i mielibyśmy więcej czasu na wyeliminowanie wroga. Twój wampiryzm bardzo by nam pomógł podczas tych dwóch czynności. Gdyby się zaczęło robić gorąco, Sado podleciałby na jedną z wież i nas wsparł magicznie. W mieście zapanowałby chaos, bo gdybyśmy się szybko poruszali, a gubernator zmieniałby miejsce, skąd prowadzi ostrzał wróg stałby się zdezorientowany. To chyba konieczne, ponieważ po cichu nie zabijemy oddziału Targonów.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 18 Październik 2007, 21:21:07
- Aby użyć czaru rozkaz muszę być już w postaci ludzkiej, mogę wtedy wydac jednorazowy rozkaz na przykład zabij się. Ci na wieżach nie sprawią mi problemu, mogę tam wlecieć i zrobić małą masakrę. Jeśli chcecie to  mogę także zbadać miasto pod osłoną mojej magi, co zrobić? Macie dużo opcji do wyboru.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 18 Październik 2007, 21:30:58
- Najlepiej by było, gdybyś stał się niewidzialny, a później zrobił tam masakrę. Łucznicy mogą mieć miecze, a więc masakra może być trochę ryzykowna. Jednak skoro mogą mieć broń inną niż łuki to lepiej dla operacji. W końcu sami sobie mogą zrobić niezłą i cichą przedewszystkim masakrę. Gdybyś to zrobił w nocy, strażnicy byliby lekko zmęczeni i to dałoby ci większą szansę na wypełnienie zadania. Zamordowanie oddziałów na wieżach jest koniecznie. Skoro potrafisz być niewidzialny napewno pomożesz na murach, wybijając tam poczwary. Łucznicy by powędrowali do tunelu i tak byśmy zaatakowali bastion wroga od środka. - obleciał wzrokiem wszystkich w namocie i rzekł - Co wy na to?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 18 Październik 2007, 22:04:42
- Nie widzę przeciw wskazań, tylko reszta łowców, hmm, Assasynie, chcę aby podczas tego jak będę eliminował łuczników aby oni przeszli pod twoje dowództwo, wszyscy się zgadzają?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 19 Październik 2007, 15:02:42
- Cóż, mam nadzieję, że ÂŁowcy zaakceptują moje tymczasowe zwierzchnictwo nad nimi, ale sądzę, że woleliby być pod twoją opieką. To oni muszą najpierw potwierdzić, że chcą, abym nimi prowadził podczas tej bitwy. - Szef Klanu spojrzał na Crisisa - Aha. Jest jeden problem. Najważniejsze powinno dla nas być obycie się podczas tej bitwy bez ofiar w naszym oddziale. Dlatego myślę, że Crisis mógłby razem z tobą eliminować oddziały na basztach, ponieważ on również jest Wampirem. Gdy wszystko zrobicie, powinniśmy zaatakować mury. Wy dołączycie do nas i będziecie spełniać rolę czegoś w rodzaju osłony dla nas. Wkroczycie w najmniej odpowiednim dla wroga momencie i może coś się zdziała. Sado odwracałby uwagę przeciwnika wewnątrz miasta. Pytam się jeszcze raz was wszystkich - rzekł patrząc na wszystkich zebranych - Czy zgadzacie się?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 21 Październik 2007, 11:11:54
- Lepiej po kolei wszyscy na raz. Będzie wtedy bezpieczniej. Nie wiemy przecież jak silna będzie obrona wież, a w trójkę będzie wam łatwiej. Teraz wybacz Hakner, ale muszę porozmawiać z generałem. - powiedział Crisis do kapitana Armii Marantu, który po chwili wyszedł z namiotu, Crisis i Boba Fett byli sami. - No Boba, plan omówiony. Jest dobry, ma szanse powodzenia. - dodał wampir, a po chwili zaczął wychodzić, ale w pewnym momencie odwrócił się jeszcze raz - Wiesz co Fett? Już kiedyś myślałem nad tym co teraz Ci zaproponuję. Jednak dopiero teraz jestem w pełni przekonany, że przyszedł na to czas. Jak wiesz jesteś mym najbliższym przyjacielem. Kiedyś wyczytałem w pewnej księdze o tajemnym zakonie braci krwi. Byli oni łowcami nagród, paladynami, najemnikami, a nawet magami czy zwykłymi obywatelami. ÂŁączyło ich jednak braterstwo krwi, traktowali się nawzajem jak bracia i pomagali sobie nawzajem. Zanim ktoś został przyjęty do zakonu, to musiał przejść więzy krwi. Każdy członek bractwa podcinał lekko dłoń i skraplał trochę krwi do kielicha, potem każdy po kolei pił łyk mieszanki z kielicha. Co powiesz żebyśmy to zrobili? Nie martw się, nie staniesz się wampirem, ponieważ mojej krwi będzie za mało, a dodatkowo będzie zmieszana z twoją. To twoja decyzja. - rzekł Crisis. - Jak będzie? - zapytał się senator Leyanoi.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Vitnir w 21 Październik 2007, 13:56:06
Kondri siedział nad jeziorem, gdy usłyszał jak Elrond wzywa łuczników. Elf rzekł do siebie: No wkąńcu coś będziemy robić, a nie przez 5 dni siedzieć tu. Klanowicz wstał, podnosząc hełm, sprawdzając czy wszystko wziął i ruszył do namiotu, gdy tam podszedł zobaczył paru chętnych łuczników. Postanowił oprzeć się o drzewo i czekać na resztę łuczników.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 21 Październik 2007, 14:25:27
Elrath poprosił Isgarotha o fajkę. Wziął jeden "buch", po chwili drugi. Rozsiadł się wygodnie pod swoim można było powiedzieć ulubionym drzewem, spojrzał na "kolegę - maga" i rzekł:
- Rozkazy już mamy. Ja zostaję tutaj z machinami. Postaram się ostrzeliwać miasto, chociaż cały czas jestem mało doświadczonym magiem. Przez długi czas przebywałem przecież w Klanie Ohsi. Zdaje się, że Ty ruszysz z grupą szturmową do miasta, do środka. Ogółem dobrze, że zostanę tutaj. Mniej się narażę. Za słaby jeszcze jestem - Elrath uśmiechnął się po czym zaciągnął się fajką jeszcze raz.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 21 Październik 2007, 19:16:20
Boba Fett patrzył na Crisisa. Jego typowa postawa: wyprostowany, lekko rozszerzone nogi, ręce złożone z tyłu i twardy wzrok świadczył, że był bardzo skupiony na chwili obecnej tak samo, jak i na bitwie, która miała się niedługo rozpocząć. Nie myślał o niczym - cały czas patrzył na swojego przyjaciela. Myślenie w obecnej chwili było czymś niepotrzebnym, wręcz zbędnym, dlatego skoncentrował się na bycie. Wszystko wokół istniało dla niego tylko jako coś drugorzędnego: cały obóz, członkowie wyprawy, jezioro, przedmioty w namiocie... to wszystko teraz nieistniało. Był tylko on i wampir - Generał i senator, dwaj byli łowcy nagród, dwaj przyjaciele. Biały mundur Generała wyrażał dla każdego coś innego. Dla jego nosiciela oznaczał on chłodną, acz skuteczną logikę. Logika i zmysł, które były dla niego czymś wręcz ważnym już od początku - początku bycia Samotnym ÂŁowcą. Taktyka i logika, to zawsze stało na pierwszym miejscu. Teraz zamierzał to pokazać, zamierzał ujawnić swoje powołanie w swoich czynach...
Drgnął. Jeden z jego mięśni twarzy poruszył się, a chwilę potem Fett odwrócił się i jednostajnym krokiem  pomaszerował do malutkiego kredensiku, gdzie żołnierze trzymali mapy oraz kilka innych rzeczy. Klęknął i sięgnął do drzwiczek, które bezproblemowo otworzyły się. Następnie zanurzył wewnątrz mebla jedną z rąk, by zaraz potem ją wyciągnąć wraz z pięknym, złotym kielichem. Wstał i skierował się ponownie do wampira.
- Nie posiadam godnej broni, by samemu się okaleczać. Broń, którą miał zrobić dla mnie Kozłow, nie mogła powstać z powodu braku materiałów. Mój obecny miecz jest zatruty, więc odpada w chwili obecnej. Wypada więc, jeśli to Ty zaprezentujesz oręż, który przyczyni się do aktu, który zaraz wykonamy.
Logika i taktyka - dwie najważniejsze rzeczy dla Generała. Dzięki jednemu i drugiemu można przeżyć, co jest równie ważne. Jednakże nic nie zastąpi tego, czym wyróżnia się istota myśląca od zwierzęcia - rozum...

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 21 Październik 2007, 23:30:56
Crisis wyjął swoją broń i naszykował ją do nacięcia sobie dłoni.
- Możemy użyć mojej. Wprawdzie jest lekko zatruta, ale ona nic nie zrobi, jest za słaba. Z czasem trucizna na mieczach traci swoją moc. Moja, już jest bardzo słaba. Dlatego nic Ci się nie stanie. - powiedział Crisis. - Zresztą sam Ci pokażę. - dodał wampir, który lekko naciął swoją dłoń, z powstałej rany powoli zaczęła się sączyć krew. Senator Leyanoi wziął kielich od generała i kierując tok krwi do naczynia częściowo go napełnił. Po chwili dno kielicha było zakryte, a Crisis zajął się ręką, z której już nie leciała krew. - Widzisz? Nic mi nie jest. Jeśli chcesz to zrobić, to teraz, ja już to zrobisz, to wymieszaj skład i napij się z naczynia łyk mieszanki, ja to zrobię po tobie.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 22 Październik 2007, 18:56:28
Assasyn spojrzał na Daedagora jeszcze raz. Widział, że do ataku na mury zgłasza się więcej osób niż przewidywał, dlatego rzekł:
- Wybieraj jak chcesz. Jesteś dobrym łucznikiem i lepiej ci walczyć strzałami niż tylko jednym mieczem. Będą przy tobie Kondri i Elrond, znasz ich obu i napewno przysłużysz się sprawie poza miastem. Chowaj się często za drzewami, aby przypadkiem nikt cię nie ustrzelił. Elrath zna się na magii, a więc może wyleczy cię z ran, gdy nadejdzie jakaś potrzeba. Jakby co to tu masz coś ode mnie - rzekł dając klanowiczowi flakonik wypełniony czerwoną cieczą - To jest mikstura lecznicza, gdybyś był ciężko ranny.


Tracę 1 miksturę leczniczą
Daedagor dostaje 1 miksturę leczniczą
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 22 Październik 2007, 19:13:06
Fett trzymał w dłoni broń Crisisa, by po chwili przystawić ją sobie do lewej ręki. Wampir bez słowa podstawił kielich i czekał na gest Generała. Były przywódca Gildii Samotnych ÂŁowców przyglądał się swojemu ramieniu, jakby na coś czekał. Wreszcie jednym ruchem rozciął sobie skórę i ranę przystawił do naczynia. Wreszcie po kilkunastu sekundach było po sprawie. Podniósł kielich na poziom swoich ust, a następnie przystawił go do nich. ÂŁyk. Przełknął zmieszaną krew i oddał naczynie przyjacielowi.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 22 Październik 2007, 20:47:48
Crisis uśmiechnął się i zabrał od generała kielich z krwią. Spojrzał na mieszankę, po czym zbliżył naczynie do ust i szybko wypił resztę krwi z kielicha. Po paru sekundach wampir odstawił naczynie na miejsce, by w końcu spojrzeć na Bobę Fetta i powiedzieć.
- No to teraz jesteśmy związani braterstwem krwi, bracie. Teraz chodź, trzeba wyruszać na odbicie Leyanoi, prawda... generale? - zaproponował Crisis.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 22 Październik 2007, 21:35:40
- Przepraszam że przeszkadzam - Elrond wystawił głowę do namiotu, wszedł pomału i zwrócił się w stronę braci. - Ale pomyślałem że zamelduję łuczników którzy już się zgłosili. Jestem to oczywiście ja, Zhai, Antelius, Kondri, możliwe że Deadagor, tylko jeszcze coś miesza z Asasynem. Czyli oprócz magów jest nas pięciu. Nie wiem kiedy wyruszamy i czy jest nas wystarczająco dużo, więc właśnie się o to pytam. Daj znak, a wyruszymy. Każdy łucznik jest już przygotowany do wymarszu...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: momo w 23 Październik 2007, 13:46:18
Momo słysząc nawoływania wstał od ognia i udał się w stronę namiotu.
- Aranie, chciałbym wyruszyć z wami. Na pewno lepiej sprawdzę się w bitwie jako łucznik, pozatym znam też kilka przydatnych czarów, więc mogę pomóc przy opatrywaniu ran. Mam nadzieję, że wyruszymy jak najszybciej, bo i tak już dosyć długo zwlekamy.
Po zameldowaniu się u dowódcy oddziału łuczników, elf udał się nad jezioro by napić się wody, po czym zaczął przygotowywać się do walki, sprawdzać czy broń jest w należytej gotowości, bo w końcu nikt nie wiedział jak potoczy się walka.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Daedagor w 23 Październik 2007, 14:56:25
Daedagor podszedł do Elronda i rzekł:
-Witaj. Pomogę wam. I jestem gotowy na wyruszenie łuczników czyli nas.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Akatosh w 23 Październik 2007, 15:13:57
Do rozmowy wtrącił się Akatosh:
-A ja z kim mam iść no bo równie dobrze walczę bronią jak łukiem?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 23 Październik 2007, 19:20:00
- Akatosh, myślę, że lepiej będzie jeśli pójdziesz razem z grupą szturmową. Coś nie sądzę, że rzeczywiście jesteś taki dobry w walce łukiem*, a ekwipunek i umiejętności masz na tyle dobre, że możesz śmiało uczestniczyć w walce w mieście. - rzekł Szef Klanu. Denerwował się, ponieważ czekał już sporo czasu, aż się zacznie bitwa, a generał nie dawał znaku do szturmu. Wyjął więc swoje miecze i zaczął ćwiczyć walkę dwoma ostrzami...

* - przecie nawet ni masz I poziomu z walki łukiem :P
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 23 Październik 2007, 19:37:57
//Akatosh, łuczników jest już dość. Bardziej teraz przydadzą Nam się ludzie do grupy szturmowej.
______________________
Po wysłuchaniu słów Elronda, Generał spojrzał na Crisisa i powiedział:
- Niecierpię braku dyscypliny. Widzisz, chciałem na chwilę zostać z Tobą sam na sam, ale Nasi towarzysze za wszelką cenę nie chcą Nam na to pozwolić. Wojsko. Tak, tam nauczę moich ludzi szacunku.
Znów spojrzał na Elfa, po czym ruszył ku wyjściu. Jeszcze raz się odezwał do wampira, tym razem nawet na niego nie zerkając:
- Chodź, przyjacielu, czas ruszać na wojnę.

______________________
//Moich żołnierzy proszę teraz, by ładnie się ustawili w szeregu przed ich przywódcą, a resztę o zajęcie należytych miejsc.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 23 Październik 2007, 19:55:59
Elf przysłuchał się słowom Generała, lekko się uśmiechną i powiedział.
- Wszyscy łuczniczy mają sie ustawić w równym szyku pod tamtym drzewem - elf wskazał rozłożystego dęba - Czyli mówię o: momie, Deadagorze, Zhai'u, Anteliusie i Kondrim, nie wiem czy o kimś zapomniałem, jak to to mi przypomnieć. Nie mam też pojęcia co do magów, którzy razem z nami będą również odwracali uwagę więc...
- Po krótkiej mowie elf udał się pod drzewo, przywołał wilka i czekał na swoich ludzi...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 23 Październik 2007, 20:00:31
Reszta osób z Klanu, która była w grupie szturmowej ustawiła się koło Assasyna. Ohsiańczyk przestał ćwiczyć walkę, schował swe miecze i razem z resztą swoich ludzi, którymi byli Thrall, Tkoron, Lees, Leviatan, Shairrak i Akatosh. Czekali aż generał wreszcie wyda rozkaz ataku na wroga.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hakuś w 23 Październik 2007, 20:12:42
Hakner widząc jak Fett zaczął machac dłonią na znak żeby się wszyscy ustawili, ruszył w jego stronę. Jako iż był jednym z dowódców stanął na początku grupy, i wypatrywał Lorda Sado...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 23 Październik 2007, 20:45:15
Isgaroth siedział spokojnie pod drzewem razem z Elrath'em. Od ostatnich paru godzin czas spędzili rozmawiając o pierdołach i zaciągając się na zmianę fajkowym dymem. Czas mijał spokojnie, a obu magom zaczęły kończyć się tematy.
-Więc w końcu dostałem się do tego licza - snuł swoją fantastyczną opowieść Isgaroth. Gdy prawdziwe historie mu się kończyły, zaczynał na poczekaniu wymyślać opowieści - Facet okazał się być całkiem miłym gościem. Obaliliśmy razem parę flaszek i wygrałem z nim w kości parę interesujących artefaktów, które niestety musiałem później zastawić w jakiejś gospodzie. Powiedział mi też, jaki jest sens i cel życia oraz istnienia wszechświata. Po siódmej butelce gość się rozkleił i przez następne parę godzin opowiadał mi o swoim tragicznym dzieciństwie. Chyba poczuł się lepiej, bo po tym, i po paru moich słowach współczucia przysiągł mi, że nigdy więcej nie rozerwie na strzępy żadnego biednego wieśniaka, ani nie spali żadnej wioski. Rozstaliśmy się w dobrych nastrojach. On już nigdy więcej nie opuścił swojej siedziby, w której prowadził badania, ja zaś zainkasowałem sporą sumkę od wdzięcznych mieszkańców miasta za "zabicie złego i okrutnego licza" - mag zachichotał i zaciągnął się fajką - Licz niestety nie pożył potem zbyt długo - westchnął Isgaroth, po czym pogrążył się w udawanym smutku - Został rozszarpany na strzępy przez demony, które sam przyzwał. Relikwiarz, jak pamiętam, zawsze trzymał przy sobie, więc raczej wykończyły go definitywnie. Cóż - mruknął, po czym przeciągnął się - Taki los tych, którzy parają się czarną magią. I nie mają za grosz zdrowego rozsądku. - zakończył. Raptem zauważył sylwetkę generała wyłaniającego się z namiotu. zaraz po tym zaczęli gromadzić się w okół niego ludzie.
-No - mruknął do Elrath'a - Na nas już chyba czas. Chodźmy, żeby nie marudzili, że się ociągamy - Isgaroth powoli wstał. Rozprostował kości, zgasił fajkę, po czym podszedł do Fetta.
-Więc w końcu wyruszamy? - mruknął do niego - No, rychło w czas - rzekł, po czym oparł się o drzewo czekając na rozkaz do wymarszu.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 23 Październik 2007, 21:12:25
Zhai zdenerwowany ciągłym nic nie robieniem w mig ustawia się pod drzewem...

- Już mnie to nudzi..., ja jestem gotowy

_________________
Na wyprawie do innego wymiaru napisaliśmy 848 postów w nieco ponad 3 tygodnie < 23dni >, teraz 212 w 2 tygodnie... ruszcie się panie i panowie trochę, bo święta miną, a my będziemy dalej przerabiać jedną wyprawę. Rozumiem wtedy były wakacje, ale to zaczyna być frustrujące...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 23 Październik 2007, 21:14:51
Crisis tymczasem szedł krok w krok za generałem Fettem. Usłyszał co Isgaroth powiedział i odpowiedział magowi za dowódcę.
- Tak Isgaroth, w końcu idziemy. - rzekł do arcymaga, po czym zwrócił się do brata. - Boba, pozwolisz, że będę szedł razem z tobą? W końcu zobowiązałem się do ochraniania Ciebie, jak będzie? - zapytał się Crisis Boba Fetta.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 23 Październik 2007, 21:19:01
Sado siedząc sobie spokojnie na drzewie patrzył na armię i milicję. "Zabija się dla przyjemności, nie dla nienawiści. Spróbuj stworzyć świat, gdzie ludzkie uczucia nie mają miejsca. Gdzie docenia się silnych i wytrwałych, niedocenionych przez małpoludów." - Chore ambicje, które zasiewał w jego duszy Dar, manipulowały jego umysłem. "Ta dziewczynka. Z oczami, które wyraźnie mówiły, że ludzie nie mają prawa żyć na tym świecie, że niszczą go swą nienawiścią i miłością." - Dawne wspomnienia uderzyły momentalnie do jego głowy. "Ile ona miała lat? Najwięcej z 8... a mimo tego, widok martwego człowieka podniecał ją i radował. Jakież to piękne!" - Dracon uśmiechnął się obłąkańczo. Wyprostował skrzydła i zeskoczył z drzewa na ziemię. Wolno, analizując dokładnie każdy krok, ustawił się na w szeregu na początkach grupy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 24 Październik 2007, 12:33:31
Elrath usłuchał słów Isgarotha i wstał. Teraz to już naprawdę mu się nudziło. Ponad 2 tygodnie samych przygotowań i prawdę mówiąc nic z tego na dobre nie wyszło. No może poza tym, że będzie więcej wrogów do zabicia, bo w takim czasie, mogły przecież przybyć posiłki. "No cóż", westchnął. Przynajmniej dobrze, że teraz nie zaatakowała ich żadna armia, bo takie znudzenie nie wychodzi nikomu na dobre. Elrath podszedł do Elronda, gdzie stał on razem z grupką łuczników i rzekł do niego:
- Damy radę, tylko mam nadzieję, że Boba w końcu ruszy tyłek i zaczniemy odbijać to miasto, bo w tym czasie, co my tu jesteśmy oni już dawno mogli wezwać posiłki. Powodzenia przyjacielu, idziemy na wojnę!
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Vitnir w 24 Październik 2007, 12:57:32
Kondri podszedł pod drzewo gdzie czekał Elrond, przywitał się z senatorem i siadł na ziemi obok drzewa. zdjął kołczan strzał który miał na plecach i położył obok, żeby lepiej mu się siedziało. Elf wyciągnął miecz i zaczął go oglądać...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 24 Październik 2007, 15:54:47
- ÂŻołnierze - zwrócił się Generał do swoich podwładnych. - Zostaliście rozdzieleni do różnych grup i macie swoje określone zadania. Ja biorę udział w szturmie, więc nie będe mógł koordynować ruchów każdej ekipy, dlatego nakazuję Wam, byście się słuchali Waszych tymczasowych dowódców. Nie istnieje w Naszej grupie takie coś, jak ja. Jest cały oddział, któremu macie pomagać, a nie odłączać się od niego i działać na własną rękę. Macie słuchać bez szemrania rozkazów i je wykonywań. Mam nadzieję, że wszystko jest jasne. ÂŁucznicy Elronda i magowie niech ruszą z nim w stronę machin wojennych i tam czekają na znak. Wampiry i Dracon także niech się przygotują w odpowiednich miejscach, by wykonać swoją część zadania. A reszta... Reszta idzie za mną, a ja idę za Crisisem. ÂŻyczę Wam wszystkim, byście wyszli z tej bitwy zwycięsko. Teraz wszystko zależy od naszych działań i jeśli Nam się nie uda... ciężko będzie naprawić szkody. ÂŻegnajcie, i oby do zobaczenia. Wampirze - zwrócił się do swojego przyjaciela - prowadź, czas nagli, a za kilka godzin wzejdzie słońce.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 24 Październik 2007, 18:01:57
A więc słyszeliście co powiedział Generał. Weźcie ekwipunek i wyruszamy. - powiedział Elrond do łuczników i magów. - Mamy do przejścia kawał drogi, a jak zauważyliście niedługo będzie świtało.
Elf pogłaskał wilka. Włożył łuk na plecy i razem z momem, Deadagorem, Zhai'm, Anteliusem, Kondrim i magami, zaczął iść w kierunku machin wojennych...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 24 Październik 2007, 19:29:02
Assasyn i reszta Klanu pomknęła razem z grupą szturmową. Szef Klanu czuł to. Czuł nagły przypływ podniecenia, czegoś czego już dawno nie czuł. Ostatnim razem doświadczył tego na Numenorze, a teraz było to jeszcze silniejsze. Kroczył razem z innymi w ciemnościach mając wiedzę, że niedługo będzie kolejny raz ryzykować swoim życiem. Wiedział, że cała przygoda może się dobrze nie zacząć, jeśli da się temu omamić. Wyciągnął ostrożnie swe miecze, aby nikogo nimi nie okaleczyć. Szedł z nimi zwróconymi ku ziemi i czekał aż dojdą do miejsca...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 24 Październik 2007, 22:49:40
Isgaroth szedł spokojnym, jednostajnym krokiem razem z grupą szturmową. W duszy czuł radość i pewien rodzaj podniecenia, jaki zawsze czuł, gdy niedługo miała polać się krew. Przekonanie, że niedługo zatopi miecz w ciałach degeneratów i banitów wygnanych ze swoich państw na tereny neutralne sprawiła, że jego oczy zapłonęły żywym ogniem, a świadomość, że mu jeszcze za to zapłacą sprawiła, że radosny uśmiech wypełzł na jego twarz. "Zabijanie musi sprawiać ci przyjemność" zwykł mawiać jego nauczyciel "Musisz kochać to, co robisz, inaczej nigdy nie będziesz najlepszy" Uśmiech maga poszerzył się. Przyblakł jednak, gdy przypomniał sobie kolejne słowa swojego mentora. "Musisz mieć jednak cel w zabijaniu. Zabójstwo dla zabójstwa nie przysporzy ci chluby, nie ma w tym żadnej satysfakcji." Mag pogrążył się w rozmyślaniu. "Będę wędrował po świecie i zabijał nieumarłych oraz szumowiny, które zasłużyły na śmierć." Te słowa powiedział swemu mentorowi, gdy zakończył szkolenie w klasztorze. Jednak ocenianie, kto zasłużył na śmierć, a kto nie było o wiele trudniejsze, niż mu się to wydawało za młodu... "Te istoty to wyrzutki, które zostały skazane na banicję, najgorszą możliwą karę" pomyślał "Z pewnością mają więcej na sumieniu niż tylko atak na Leyanoi" Uśmiech powoli powrócił na twarz maga "Zabijając ich wyświadczę światu przysługę, uwalniając go od paru kolejnych szumowin" Humor powoli wrócił do maga razem z zaspokojonym sumieniem. Zabijał szumowiny dla sprawiedliwości. Zabijał na chwałę Innosa. Zabijał - uśmiech maga znów się poszerzył - dla pieniędzy.
-Tak - mruknął sam do siebie - Ta wojna zdecydowanie mi się opłaci.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 25 Październik 2007, 20:39:39
- Nie ma sprawy bracie. - powiedział Crisis generałowi, który powiedział mu, żeby prowadził. Były łowca nagród wyszedł naprzód, a obok niego szedł dowódca armii. Senator Leyanoi stał się teraz przewodnikiem, który prowadził wojska wyzwoleńcze w celu odbicia Leyanoi. Crisis szedł prowadząc  razem z Boba Fettem. Nic nie było widać tylko las i to jaki! Piękne zielone liście, dumnie wbite w ziemie wiele drzewa, które wydawały się mieć kilkaset lat. Tak... las otaczający Leyanoi jest naprawdę piękny i bardzo stary. Przez korony drzew dostawało się światło księżyca nieznacznie oświetlając drogę. Armia szła tak przez pewien czas. W pewnym momencie prowadzący wampir powiedział cicho do generała.
- Boba, jesteśmy już bardzo blisko miasta. Niedaleko  na prawo jest tajne przejście, można je poznać po drzewach. Stoją trzy kamienie, a między nimi rośnie drzewo. Z jednej strony rośnie mech na nim, właśnie po tej stronie jest wejście do tajnego przejścia. Wiedząc czego szukać łatwo się znajdzie. Tymczasem zatrzymajmy się, jak sądzę niedaleko są machiny oblężnicze. - powiedział Crisis, który zatrzymał się, zaraz po nim zrobili to wszyscy członkowie wyprawy.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Boba Fett w 25 Październik 2007, 20:48:19
Fett rzekł do Elronda:
- Zabierz łuczników i magów tam, gdzie mają się znaleźć podczas oblężenia, to jest koło machin. Gdy przyjdzie pora, wyprowadzicie je.
Następnie odwrócił się i podszedł do Lorda Sado.
- Draconie - zwrócił się do niego - zbierz wampiry, które będą Ci pomagać oczyszczać wieże i już idźcie w odpowiednie dla Was miejsca, by w danym momencie wkroczyć do akcji. A reszta - teraz krzyknął do całej ekipy, któa miał brać udział w szturmie - dalej za mną. Jesteśmy już niedaleko. Tu się rozłączamy i i każda grupa ma już wyznaczone cele. Crisisie, prowadź do tego przejścia, mamy mało czasu, a dużo roboty.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 25 Październik 2007, 22:51:21
- Oczywiście Fett. - odparł elf.
- A więc idziemy. Mam nadzieję że nie będzie żadnych wyskoków i nikt nie będzie naparzał we wrogów jak tylko ich zobaczymy. Strzelamy na mój rozkaz, który poprzedzi rozkaz Generała. Myślę że się zrozumieliśmy. Idziemy. - elf przemówił do łuczników i magów.
Całą grupą wyszli z obozowiska i weszli w głuchą, dziwną, leśna ciszę. ÂŻaden szmer nie zmącił ich czujności. ÂŻaden zwierz nie wyszedł im na przeciw. Szli jak dotąd w milczeniu, w kierunku machin, oddalonych o krótki czas drogi od ich obozu. Idąc równym krokiem nikt nie śmiał podnieść głosu. Wprawdzie wiedzieli że teren został starannie sprawdzony i żadnych wrogów nie było w pobliżu, jednak wrodzona czujność podpowiadała, aby zachować spokój i wypatrywać potencjalnych wrogów. Po jakimś czasie usłyszeli ciche rozmowy operatorów machin. Najwyraźniej byli na miejscu. Gdy dotarli na miejsce ujrzeli normalne machiny do oblegania twardych i grubych murów twierdz. "Mam nadzieję że za bardzo nie poniszczą mojego domu" pomyślał elf z nadzieją.
Teraz pozostało im tylko czekać na sygnał...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 27 Październik 2007, 16:48:04
- Oni nie są tak głupi jak myślisz Hak... to zasadzka... Przeszukajcie Drzewo ÂŻycia i co niektóre ważniejsze siedziby w tym mieście. Jeżeli znajdziecie wroga od razu przylećcie do mnie. Sprawy zaczynają się komplikować. - odpowiedział mu po cichu Sado i zmarszczył po raz kolejny brwi. "Przeciwnicy muszą gdzieś być... dalej niepokoją mnie te ciała. Powinni je pozbierać  w jedną kupę lub spalić, a one ot tak sobie po prostu leżą. Wróg musi gdzieś być." - pomyślał i zauważył Chabacika, który właśnie nadleciał i zdał raport.
- Wampirze... przeszukaj jakiś budynek i jego okolicę. Stanie na tej pieprz*nej wieży zaczyna mi się nudzić. Musimy zmienić siedzibę. Przeszukaj go dokładnie, nie chcę by nagle z podłogi wyskoczyły na mnie jaszczury. Lećcie...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 28 Październik 2007, 12:24:05
///Assasyn, a ktoś mówił, że czas rzeczywisty upływa tak samo jak w zabawie? ///  

Crisis stojący obok generała spojrzał na Assasyna wręcz z obrzydzeniem i powiedział.
- Uważaj na słowa ćwoku bo zaraz pożałujesz, że żyjesz. - rzekł wampir patrząc na herszta Klanu Ohsi wrogo. - Konflikty nasze skończyły się już jakiś czas temu, ale uważaj szanowny dowódco Klanu Ohsi. W tunelu nic nie zrobimy już, nie ma sensu nim iść. Wyjdźmy stąd i zobaczmy jak idzie Sado i reszcie. - dodał senator Leyanoi.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 28 Październik 2007, 12:24:08
- Wybaczcie, że się wtrącę - rzekł Elrath - ale momo zrozum. Nie idź. Jesteś nam tu potrzebny. Kiedy tam pójdziesz stracimy jednego z lepszych łuczników. Może i tutaj nie mam dużej władzy, ale proszę Nowicjuszu - zostań z nami. Oni sobie poradzą, inaczej Generał by im nie zaufał. Może lepiej, żeby nas wypatrzyli. - stwierdził Elrath - Może uda nam się wtedy w końcu ożywić ten ponury nastrój. Elrondzie, co myślisz o zrobieniu małego hałasu? Chociaż nie wiem, czy to nie zaszkodzi grupie szturmowej...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Antelius w 28 Październik 2007, 12:27:09
Antelius siedział pod drzewem bawiąc się jedną ze strzał, kiedy usłyszał słowa Momo. Wstał i podszedł do niego i Elronda:
- To wbrew rozkazą Generała, jednak jeśli masz tam iść to nie sam.  Jeśli będzie trzeba to pójdę z tobą. Aczkolwiek poczekajmy jeszcze chwilę. Nie możemy odrazu wykluczać naszych towarzyszy. Poczekajmy aż wzejdzie słońce. Kiedy nastanie ta chwila, ja z Momo moglibyśmy iść sprawdzić co z grupą szturmową, a reszta odwróciłąby ich uwagę. Oczywiście Elrondzie to tylko propozycja.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 28 Październik 2007, 12:53:59
//Jak dzieci za rączkę trzeba prowadzić. Tunel zasypany nie da się iść dalej potrzebowaliście 2 dni by na to wpaść. Reszta nic nie znalazła w mieście. Musicie zdecydować  co dalej robicie z tym fantem. Jeśli chcecie wejść do miasta to bardzo proszę. Ale macie mi zaznaczyć na mapie Leyanoi jak kto wchodzi. Naprawdę można zrobić to w bardzo prosty sposób. 1 osoba to 1 kropka. Niech dowódca najlepiej naniesie którędy dostajecie się do miasta. Czekam do 15:00 bo to już robi się nudne. Jak nie dowódca to jego zastępca. Jak mówiłem nie wyjdziecie z tego tunelu (co jest bardzo proste bo wystarczy o tym napisać) to zginiecie zasypani żywcem.


Mapa Miasta (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/87a5870170fc3b2c.html)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 28 Październik 2007, 14:24:49
Cytuj
///Assasyn, a ktoś mówił, że czas rzeczywisty upływa tak samo jak w zabawie? ///

//Ktoś tam coś mówił ^^

Assasyn uśmiechnął się tajemniczo.
- Nie jesteś moim alfonsem, żeby na mnie warczeć - rzekł do Crisisa - Te sprawy załatwimy później.
Oddział szturmowy wyszedł z tunelu. Tamta droga była już zablokowana, a nikomu nie chciało się ryzykować. Wyszli znowu na elanoiską puszczę. Szef Klanu nie przejmował się zbytnio obelgami rzucanymi przez Wampira - był w swojej robocie długi czas i przyzwyczaił się, że nie należy się łatwo denerwować. Nękała go za to sprawa z kupą gruzu i tym czymś, co im uciekło w lesie...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 28 Październik 2007, 15:19:31
Elf słuchał słów jego oddziału. Po krótkim namyśle spojrzał w niebo wodząc wierze Leyanoi. Nikogo tam nie było. Wampiry z Sadem latały gdzieś indziej. Po żadnym znaku nie było śladu. Na niebie płynęły tylko małe obłoczki.
- Nie. Nikt się stąd nie rusza. Dostałem wyraźne rozkazy i nie mam zamiaru ich łamać. Będziemy tu stać choćbyśmy mieli wrosnąć w ziemię. Gdyby naprawdę coś się stało Generał albo ktoś inny wysłałby kogoś by nas poinformować o zaistniałych problemach. A pomyślcie. Co będzie gdy jeden z was pójdzie sprawdzić co się stało,a tu nagle kula ognia na niebie? Nie można ryzykować. A co zrobienia hałasu to jest to mi obojętne. Jak chcecie to róbcie. Chociaż może rozpalenie pochodni było by lepsze. Przynajmniej nie wiedzieli by ilu nas jest.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hakuś w 28 Październik 2007, 16:33:29
Zamieniam się w nietoperza i lecę w stronę zachodniej bramy
Hakner postanowił wleciec do miasta od bramy, i zobaczyc czy może tam są usytuowane jakieś posterunki.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 28 Październik 2007, 17:38:27
Elrath uśmiechnął się do Elronda i rzekł:
- Pochodnia nie będzie nam potrzebna.
Po czym przygotował w rękach zaklęcie Ognistej Strzały i uniósł wysoko rekę czekając na reakcję, albo wroga, albo sojusznika.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: momo w 28 Październik 2007, 21:48:32
- Cholera. To nie lepiej było ukryć się i w zaroślach poczekać na sygnał? Teraz ściągniemy kłopoty na łeb albo sobie, albo któremuś z naszych znajdującemu się po drodze. Nie wiem czy to faktycznie był taki dobry pomysł, ale teraz zostaje nam pozostać w gotowości. - Elf bał się co teraz może się z nimi stać, lecz nie miał do nikogo pretensji. Podobnie jak reszta nie mógł wytrzymać tej bezczynności trwającej już przeszło kilka godzin. Dobrze, że coś się działo, byleby tylko cała armia wroga nie ruszyła na ich mały oddział...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 29 Październik 2007, 13:00:34
Momo, ale tu nikogo nie ma. Nie widzę na murach czy wieżach żadnej żywej duszy. Ich tez coś musiało zatrzyma, więc albo na nikogo się nie natknęli i przez to nie dają sygnał albo cała armia wroga poszła na nich i nie mogą się przebić do sali tronowej. No jest jeszcze możliwość że Ci którzy potrafili wyczarowywać zaklęcia świetlne zostali zgładzeni, ...no ale w tedy wystrzeliliby zapaloną strzałę - dopowiedział Elrond widząc narastający strach.
- Jedyne czego możemy sie teraz spodziewa to tylko jakiś potworów z innego wymiaru. Coś mi się chyba wydaje kto za tym stoi...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 29 Październik 2007, 14:30:15
//Waszego generała nie ma przepadł gdzieś i nie będzie go już do końca wyprawy. O ile wcześniej nie wróci w co wątpię bo powód jego nieobecności jest dość poważny. Dowództwo obejmuje najwyższa po nim rangą osoba. Ona również poprowadzi was do walki. Resztę musicie ustalić między sobą i szybko zadecydować o tym co robicie dalej.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 29 Październik 2007, 14:53:10
Dracon otworzył oczy i ziewnął. Najwyraźniej przespał się w domku. Ostrożnie przewrócił się na drugi bok. "Zapewne dalej tam są i obmyślają plan S, analizując czy północny wiatr będzie im sprzyjał.  Ehh... chyba złożę im wizytę i dodam, ze zachodni też nie będzie zły..." - pomyślał Dracon  i zaczął wstawać. "Jasna cholera... jesteś mytu już 3 piep*zone tygodnie i ja jeszcze nikogo nie zabiłem! Ehh...". Gubernator rozprostował skrzydła i machnął nimi kilka razy. Po chwili wybiegł z domu i rozpoczął lot. Uniósł się wysoko, tak aby żadna strzała go nie osiągnęła. Podleciał do grupy szturmowej i wylądował na ziemi.
- Gdzie jest Fett? - spytał się pobliskich ludzi.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 29 Październik 2007, 20:05:30
- Cholera zaraz dostanę szału. ÂŻadnej reakcji! - wrzasnął Elrath. Miał już serdecznie dosyć nicnierobienia w tym miejscu. Przygotował sobie zaklęcie Ognistej Strzały po raz kolejny i rzekł do Elronda:
- Myślisz, że wystrzelenie jej w górę coś da? Jesteśmy tu cholernie długo, a nic się nie dzieje. Mam zamiar ściągnąć uwagę przeciwników, obojętnie co zrobić, byle coś się tu działo. A zresztą co mnie tam. Strzelam.
Po czym uniósł rękę w górę i posłał zaklęcie w niebo...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 29 Październik 2007, 20:16:22
Isgaroth szedł razem z grupą szturmową od dłuższego czasu rozglądając się czujnie w około. Coś mu tu nie pasowało. Było zdecydowanie zbyt spokojnie. Byli tak blisko miasta, a nie spotkali, ani nawet nie zauwayli jeszcze żadnego wroga. Jego instynkt buczał niczym stado szerszeni, ręka odruchowo zaciskała się na mieczu. Każdy jego mięsień był napięty  i przygotowany o nagłego ataku.
Raptem obok grupy wylądował Lord Sado.
- Gdzie jest Fett? - spytał bez zbędnych powitań. Isgaroth rozejrzał się. Faktycznie, generała nie było nigdzie widać.
-Nie wiem - rzekł do Dracona - Gdzieś nam go wcięło. Bardziej jednak niepokoi mnie sytuacja. Tunel, którym mieliśmy się dostać do miasta został zasypany. Nie spotkaliśmy żadnego przeciwnika, który nawinąłby się nam pod miecz. Coś mi tu nie pasuje - spokojnie zaczerpnął oddech, po czym spojrzał w oczy Sado.
-A jak wygląda sytuacja u was? - spytał - Spotkaliście jakiegoś goblina czy innego balura do zarżnięcia? Jak wygląda sytuacja z waszej strony?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Hakuś w 29 Październik 2007, 21:37:35
Hakner postanowił znaleźc resztę towarzyszy i przeszukac miasto.
Gdy leciał napotkał Chabacika, zabrał go ze sobą i polecieli razem szukac reszty towarzyszy. Po 20min znajdują grupę w której był Isgaroth, i zobaczyli także Sada...
-O, dobrze że są już wszyscy... ee a gdzie Boba?
-Zaginął gdzieś nam, nikt nie wie gdzie on jest...
-Szlag... Sado, ty i ja musimy teraz przejąc dowodzenie... Słuchajcie, miasto jest puste... nie ma ani jednej żywej duszy, i nic nas nie zaatakowało... ładujemy się do miasta przez zachodnią bramę, i to od zaraz... nie ma czasu na dyskusje! Ruszamy pod bramę i ostrożnie wchodzimy do miasta... Sado, lec cały czas nad nami, jeśli zobaczysz coś jak będziemy w mieście to daj nam znac swoim mieczem, gdy się zapali będziemy w gotowości...
Po niedługim okresie dotarli do bramy.
-No Sado, lec... my idziemy za tobą.


Mapa jak to zrobiłem: http://images28.fotosik.pl/103/c44944382fa2aa9dmed.png (http://images28.fotosik.pl/103/c44944382fa2aa9dmed.png)

Słuchacie się teraz mnie i Sada, niestety...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 29 Październik 2007, 21:49:28
- Cóż, znalazłem dość wygodny domek, w którym spędziłem noc. W mieście tylko trupy. Najgorsze to, że w tym pieprzonym mieście nie ma żadnych sku*wieli! - Powiedział Dracon i włożył fajkę do ust - idź za Hakiem. Ja polecę górą... powiem Ci coś... bądź czujny! Wprawdzie nie interesuje mnie czy zginiesz, ale te fałszywe gady coś przygotowały...
Zaciągnął się ostrożnie i wypuścił kółka z dymu. "Ten tytoń jest całkiem do bani. Eh... zamówiłem w klanie, żeby zdobyli mi jakiś przyzwoity..." - pomyślał wzbijając się w powietrze. "Fett znowu się gdzieś zapodział. Cała sprawa na naszych łbach i tych małp na dole. Nie mam nawet czasu się dokształcać i poszukać Khera i Dara..." - Dracon splunął w powietrzu. Uważnie zaczął obserwować całe miasto... "Coś tu śmierdzi... i ty dobrze o tym wiesz."
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 30 Październik 2007, 13:08:39
Assasyn teraz zaczął się domyślać o co mogło chodzić najeźdźcom.
- Skoro widzieliśmy zasypany gratami tunel - wystąpił - A wy martwe ciała - zwrócił się do Sada - To nie przyjechali aby zająć tereny. Nie sądzę równiez, że plądrowanie było ich głównym celem. Może podobnie jak wcześniej Ketofa, szukali czegoś ważnego? Moim zdaniem jak wejdziemy do miasta, powinniśmy przeszukać Drzewo ÂŻycia i ÂŚwiątynię Adanosa...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 30 Październik 2007, 16:22:00
Zhai słuchał Erolda z zaciekawieniem...

Lepiej, żeby nie było żadnych stworów z piekła rodem, wole zabijać coś, co miałem okazję widzieć. Rozwiń proszę myśl, żeby być przygotowany na wszystko...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 30 Październik 2007, 17:47:06
- Heh, jak teraz coś nas zaatakuje to cała winę zwalamy na Elratha. - zaśmiał się elf.
- Powiadasz Zhai żebym rozwiną myśl? A powiedz. Co zaatakowało świątynię Beliara? Czyi wysłannik łaził po mieście i szukał zwolenników? Kogo jest ten portal? Na pewno ten Me.. Ma... no wiecie... coś tu kombinuje... Za***any nekromanta... - elf zaklął pod nosem. Popatrzał na wszystkich i powiedział.
- Momo, ty się chyba do tego rwałeś. Idź i zobacz co się dzieje. Znajdź grupę szturmową, pomów z dowódcą, dowiedz się jak najwięcej o naszym położeniu i szybko wracaj z powrotem. Tylko pamiętaj, nie daj się złapać...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 30 Październik 2007, 17:52:59
Isgaroth wysłuchał słów Assasyna, po czym zamyślił się.
-To może mieć sens - mruknął - Te dwa ataki są dosyć podejrzane. Może nawet się ze sobą wiążą? - Mag splunął na ziemię. Nie lubił zagmatwanych spraw. Po chwili wyjął miecz z pochwy i ruszył w kierunku bram miasta.
-Chodźmy - mruknął - Nie zbadamy tej sprawy, jeśli będziemy tu tak stać. A budynki same się nie splądrują - dodał z paskudnym uśmiechem tak cicho, że tylko on to usłyszał - Bądźcie czujni, sukinsyny mogli zastawić pułapkę - mruknął, po czym rozglądając się w poszukiwaniu niebezpieczeństwa wkroczył do miasta.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 30 Październik 2007, 19:45:31
- No dobra, ja mam pewien plan i jak sądzę jest aktualnie najlepszym co możemy zrobić. Jak wiemy wszyscy Leyanoi nie jest małym miasteczkiem i jeśli będziemy przeszukiwać je bez rozdzielenia się to zajmie nam to za dużo czasu. Dlatego powinniśmy podzielić się na trzy grupy. Ja z Haknerem poprowadzę pierwszą grupę do Drzewa ÂŻycia. Elrond z Sado może iść do Gaju, a Kondri z Isgarothem lub Assasynem niech poprowadzą grupę do lasu. W ten sposób powinniśmy szybko sprawdzić miasto. Oczywiście kto z kim idzie i gdzie jest do uzgodnienia, ale my senatorowie Leyanoi znamy miasto najlepiej i to my będziemy przewodnikami. Sado, Hakner teraz wy rządzicie. Co sądzicie? Sądzę, że to najlepsze co możemy zrobić. Jeśli tak będzie, to ja idę do Drzewa ÂŻycia i to ma być jasne. - powiedział Crisis.  
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 30 Październik 2007, 21:25:20
- Dobry pomysł - odrzekł Assasyn na propozycję Crisisa - Mogę z Kondrim, Isgarothem i moimi chłopcami zobaczyć co jest w Lesie. Przynajmniej nie będzie tam nic ciekawego, a ja mam dość atrakcji. Siedzimy w tym zielonym zadupiu parę tygodni, bez walki, bez żarcia, bez chwili snu.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 30 Październik 2007, 22:54:45
// Miesza się i miesza. Przed chwilą stałem za miastem, teraz jestem obok was i mam iść do Gaju. A to co zamieścił Hakner to mi nie wchodzi...

- Stój Momo, idziemy wszyscy. - powiedział elf do swojego oddziału. - A wy tu czekać na sygnał. - powiedział do obsługi machin.
Cała grupa ruszyła w kierunku tajemnego przejścia. Po jakimś czasie dotarła do niego jednak nic nie zastała. Ruszyła więc do miasta. Tam spotkali resztę wojaków.
- ... Elrond z Sado może iść do Gaju...
- Tak, cieszy mnie perspektywa wałęsania się z po mojej dzielnicy z drakonem żądnym mordu, który od paru tygodni krwi nie widział. Po prostu rewelacja. - powiedział elf z sarkazmem. - A tak w ogóle to eee... dobry wieczór, czy dzień dobry. Sam nie wiem. Jak jesteś Drakonie gotowy to mów. Aha, Assasynie. To nie jest żadne zielone zadupie. - powiedział Elrond wyraźnie naciskając na końcówkę zdania. - To kraj lepszy niż te twoje jałowe pustynie. A jak sen Ciebie zmorzył, to rozglądnij się. Pełno tu opuszczonych domów. Dobrych snów. - powiedział elf z pogardą patrząc w oczy przywódcy Klanu.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 30 Październik 2007, 23:36:38
//Proszę o zamieszczenie do jutra kropek na mapie Leyanoi. Kropki to wy. Jeżeli sami nie naniesiecie swojego położenia zrobię to osobiście korzystając z waszych jak, że dokładnych opisów miejsc, w których przebywacie.


P.S.
Najlepiej będzie jak kropki namaluje dowódca.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Vitnir w 31 Październik 2007, 11:55:54
Kondri który przybył wraz z innymi łucznikami, wtrącił się: Jeśli mam poprowadzić grupę do przeszukania lasu, to muszę mieć sporo ludzi i nieludzi w końcu to nie jest małe miejsce. Po czym dodał do Assasyna: Jeśli możesz i nikt nie ma nic przeciwko to chciałbym żeby ty i Klan poszedł ze mną i Isgarothem przeszukiwać las. Potem powiedział do Elronda z lekkim śmiechem: Tylko wytrzyjcie buty jak będziecie wchodzić mi do domu, jasne.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 31 Październik 2007, 14:28:09
Zmęczone oczy Assasyna spojrzały na Elronda. Szef Klanu podrapał się po brodzie. Ziewnął dając do zrozumienia, że nie wziął sobie słów elfa do serca.
- Na chwilę obecną to jest zadupie. Tylko wiewiórki i szczury są tu żywe, no i może jeszcze parę oddziałów brzydali - uśmiechnął się. Widok miasta go przytłaczał. W rozpadających się budynkach można było dostrzec ubytki, na ziemi leżały zwłoki, kamienie i cegły. Drzewa mieszkalne były pozbawione liści, jak przystało na jesień. Ohsiańczyk tęsknił za tłumem mieszczan i za pustynią. Trochę spokoju i odpoczynku przydałby mu się...
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 31 Październik 2007, 20:26:43
- Dziwne, jakoś nie przypominam sobie by posiadali oni przy oblężeniu jakieś machiny wojenne oprócz taranu, którego udało mi się podpalić... - elf popatrzał na Asasyna który rozglądał się dookoła. Następnie sam Elrond rozglądnął się po okolicy. Prawda że leżały martwi wrogowie. Chaty były spalone... ale kamienie? Zadziwiło tez elfa dziwne patrzenie Asasyna na drzewa. - Jakbyś nie zauważył. Drzewo ÂŻycia ma nadal kolor zielony, czyli taki jaki miało przez wieki. A te drzewa które uchroniły się od pożaru przybrały barwę złota... rozejrzyj się dalej, a nie patrzysz jakbyś miał klapki na oczach... - uśmiechną się elf...


Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 31 Październik 2007, 21:51:40
//Te czerwone kropki to wy i wasze położenie. Jeżeli chcecie się przemieścić o dość spory kawałek malujecie swoją kropkę w nowym miejscu zaś starą zamalowujecie. Obsługiwać się byle jakim programem graficznym chyba każdy potrafi. Nie widzi mi się czekać kolejny miesiąc aż dobierzecie grupy uderzeniowe więc podzieliłem was sam. Jakieś pretensje? Nic mnie one nie obchodzą trzeba była zorganizować to samemu.
[img]http://images33.fotosik.pl/29/3f1d9aac8565c742m.jpg\" border=\"0\" alt=\"IPB Image\" /] (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3f1d9aac8565c742)

Grupy
Las:
- Isgaroth
- Kondri_18
- Assasyn
- Tkoron
- momo
- Dante

Gaj:
- Elrond
- Lord Sado
- Elrath
- Daedagor
- Chabacik
- Akatosh
- Lees

Drzewo ÂŻycia:
- Hakner
- Crisis
- Khaleb
- MeGiddo
- Antelius
- Leviatan
- Zhai
- Thrall
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: momo w 31 Październik 2007, 22:08:12
Momo wyrywając się co chwila z oddziału dopiął swego. Nareszcie poczynili ruch i znaleźli się w lesie - największej, lecz zarazem najbiedniejszej części miasta. Elfowie zawsze cenili spokój, lecz momo jeszcze nigdy nie doświadczył takiej ciszy w niegdyś najgęściej zamieszkałej dzielnicy Leyanoi. Nie wiedział co o tym myśleć. Gdyby to była pułapka już dawno obskoczyło by ich kilkudziesięciu jaszczórów lub innego ścierwa które przypuściło atak na elficką stolicę, tymczasem wokół widoczne były jedynie mury, drzewa i kilka zabudowań o chrakterystycznym stylu architektonicznym. Elf oparł się o ścianę jednego z budynków i czekał, co nastąpi dalej. Po chwili z za rogu wyłonił się Assasyn:
- Momo, idziesz z nami. Przeszukamy las...
- W porządku - odrzekł momo, po czym ruszył za klanowiczem i towarzyszącą mu grupką wojowników.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 31 Październik 2007, 22:17:59
Grupa prowadzona przez Crisisa i Haknera właśnie stała u wejścia do Drzewa ÂŻycia. Senator Leyanoi powiedział do grupy.
- Uważajcie, bo jeśli coś lub ktoś jest mieście, to prawie na pewno będzie tutaj. Na szczęście jest nas ośmiu, więc powinniśmy sobie poradzić z wszystkim. Teraz chodźmy dalej. - rzekł wampir i wszedł do Drzewa ÂŻycia, najbogatszej dzielnicy miasta. Po pierwszych minutach rozglądania nic się nie działo, tak jak w całym mieście tak i tutaj panowała dziwna cisza. Było pewne, że coś jest nie tak. Crisis i Hakner prowadzili cały czas swój oddział wgłąb najbogatszej dzielnicy.


Mapka, kliknięcie grozi atakiem śmiechu :P (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c22edc3e489baf17.html)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 31 Październik 2007, 22:41:28
//Elrond, ja tu trochę pesymistycznej narracji chcę wprowadzić ;o A co ty, fatamorgana, że mi z myśli czytasz? :o



Assasyn razem ze swoją grupą szedł dalej. Rozglądał się. Będąc w takiej paranoi wyjął dla spokoju ducha swoje miecze. Rozglądał się. Widział wiele martwych ciał. To nie było to samo miasto, które widział jeszcze jakiś czas temu. Nie widział tutaj prawie nikogo żywego. Jedynymi osobami, które nie były martwe to byli oni. Jego wzrok 'skakał' po okolicy. Ujrzał ciało półnagiej uduszonej elfki, która nie miała żadnych obrażeń na ciele. Była przeraźliwie blada, wyglądało na to, że ktoś ją musiał udusić i zgwałcić. Musiała być uznawana na osobę bardzą młodą, która dopiero co wkraczała w dorosłość. Szef Klanu wiele już widział w swoim życiu i sam popełnił wiele zbrodni. Jednak to była jedna z niewielu rzeczy, która wzbudziła w nim obrzydzenie. Gdzie indziej leżała zamordowana elficka rodzina. Na ziemi leżała ich skrzepnięta krew. W powietrzu unosił się smród zwłok oraz popiołu. Ciemne chmury powoli przysłaniały słońce. Zanosiło się na deszcz. 'Po każdej wojnie jest tak samo' pomyślał Ohsiańczyk. Zatrzymał się koło leyanoiskiej spelunie hazardu. Zwrócił się do Kondriego:
- Może spróbujemy przeszukać trochę okolice? Chodzi mi o domy, czy nikt się tam nie kryje. I jeszcze jedno. Czy w Leyanoi są jakieś kanały? W końcu gdzieś musicie trzymać odpady, a jeśli nie to już rozumiem czemu tak wiele tu zieleni - zażartował - A więc czy są u was kanały? Jeśli tak to może się kryją tam jeszcze jacyś elfowie, albo wrogowie...


Mapa:

http://img148.imageshack.us/img148/1797/3f...8565c742jt6.jpg (http://img148.imageshack.us/img148/1797/3f1d9aac8565c742jt6.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 01 Listopad 2007, 01:06:51
W jednej chwili dosłownie znikąd pojawili się wrogowie. Jedni wyszli z okopów, w których się ukryli, jedni z dolnych pięter wież...

//Zaznaczone na mapie oddziały wroga są dla was widocznie, nie znacie za to położenia tych nie zaznaczonych. Musicie działać szybko i drużynowo jeżeli nie chcecie zginąć. Możecie wykorzystywać ukształtowanie terenu oraz przedmioty znajdujące się w jego obszarze. Pamiętajcie, że wróg nie będzie czekał na wasz atak. Wszystko rozegra się natychmiastowo. Statystyki oczywiście umieszczamy i jeszcze raz powtórzę to, że na mapie nie zaznaczono wszystkich przeciwników nieznaczny, że ich nie ma.

pomarańczowa kropka - Bagul
jasnozielona kropka - Jaszczuroczłek (łucznik)
fioletowa kropka - Jaszczurzy Jeździec
szara kropka - Targon

//Teraz, że tak powiem zaznaczenie przeciwników na mapie oddaje realistyczną wizję przewagi sił.

(http://images34.fotosik.pl/29/c2380b2c31a7a1e0m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c2380b2c31a7a1e0)



Bagul
(http://images27.fotosik.pl/77/e3aeb6eda3c37d88m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e3aeb6eda3c37d88)
Bagul jest mieszańcem orka z turdnaszanem. Jest dość wytrzymały i odporny na ból dobrze czuje się w wodzie. Jest niski, dorosłe osobniki osiągają zaledwie 1,60 metra wzrostu.
Ilość: 60



Balur
(http://images24.fotosik.pl/77/09262f17c0e83cefm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=09262f17c0e83cef)
Balur jest w pół człowiekiem i w pół orkiem. Najprawdopodobniej przewodzi wojskami mającymi zniszczyć Leyanoi. Jest bardzo silny i wytrzymały. Opanował do perfekcji walkę dużymi ostrzami oraz toporami. Do tej pory nie przegrał ani jednego pojedynku.
Ilość: 1



Goblin Tyreński
(http://images13.fotosik.pl/76/682fec8f28bcf821m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=682fec8f28bcf821)
Daleki kuzyn bezmózgich goblinów występujących w naszych okolicach. Ten gatunek jest nieco większy i bardziej błyskotliwy od znanych nam goblinów. Jak widać na obrazku te wyposażone są w topory oraz częściową stalową zbroję.
Ilość: 40



Jaszczuroczłek
(http://images28.fotosik.pl/77/1a9923579209aa5cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1a9923579209aa5c)
Dobrze znacie tą rasę w tym przypadku każdy jej przedstawiciel zasila odział łuczników.
Ilość: 102



Jaszczurzy Jeździec
(http://images24.fotosik.pl/77/ba158d4e2de17e34m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ba158d4e2de17e34)
Wielki jaszczur wytresowany do walki oraz odziany w stalową zbroję. Zasiada na nim doświadczony wojownik walczący włócznią.
Ilość: 55



Leśny Troll
(http://images26.fotosik.pl/77/5922cebda91710fdm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5922cebda91710fd)
Troll o humanoidalnej budowie ciała. Jest mniej więcej wzrostu człowieka. Specjalizuje się walką w tych samych rodzajach broni, walczy bardzo podobnie. Jest tylko nieco bardziej narwany.
Ilość: 52



Targon
(http://images25.fotosik.pl/77/a9555331e2a066f1m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a9555331e2a066f1)
Stara żyjąca pod ziemią rasa. Targoni są bardzo wytrzymali, ich kości są twarde niczym stal a skóra gruba na kilka centymetrów. Gdzie nie gdzie posiadają narosty kryształów. Są dobrymi wojownikami, zawsze walczą do końca. Bardzo przypominają krasnoludy, pod każdym względem.
Ilość: 60
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 01 Listopad 2007, 10:51:01
Assasyn rozglądał się. Byli w opłakanej sytuacji. Nie ważna już była obrona miasta, a przetrwanie. Ale i to było trudne. Los pozostawił ich na śmierć, ale w tej drużynie nikt się nie chciał poddać losowi. Chciał wojny, miał wojenne piekło. Nagle ujrzał ciało jakiegoś elfiego żołnierza, a obok niego włócznię. Sam nie potrafił walczyć włócznią, ale wpadł na pomysł jak ją wykorzystać. Chwycił ją telekinezą i rzucił w kierunku grupy Baguli, którzy byli najbliżej południowej bramy. Broń przebiła jednego stwora. Szef Klanu skupił się natychmiastowo po raz kolejny na włóczni. Udało mu się ją magią wyjąć z ciała martwego przeciwnika i skierował oręż i kierunku kolejnego potwora, który przodował całej grupie. Oszczep przebił i jego. Ciało przewróciło się, a o nie w szaleńczym biegu potknęło się kilkoro innych potworów, spowolniając grupę.
- Magią! Magią tych matkoj*bców! - krzyknął Assasyn do swoich towarzyszy. Zimny pot spływał mu po czole...


Bagul: 58
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 102
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 60


Nie wiem czy muszę dawać mapkę, ale na wszelki wypadek:

http://img523.imageshack.us/img523/5999/c2...31a7a1e0wi1.jpg (http://img523.imageshack.us/img523/5999/c2380b2c31a7a1e0wi1.jpg)

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 01 Listopad 2007, 11:17:29
Cho**ra! - krzykną Chabacik- Dobrze, zmienię się w nietoperza i wybiję tych na jednej z wież - po chwili koncentracji zmienił się w nietoperza i ruszył w stronę wieży. Gdy znalazł się na wieży jeszcze w locie przemienił się w postać ludzką i szybko wyciągną swój miecz. Jaszczuroczłekowie zaskoczeni tyn nagłym atakiem w pierwszej chwili nie wiedzieli co robić lecz wampir wiedział. Szybkim ruchem ręki wbił swoje ostrze w brzuch jednego z nich. Po wciągnięciu broni szybkim obrotem pozbył się kolejnego. Dwójka pozostałych zdążyła wyciągnąć broń Teraz walka była trudniejsza. Chabacik dzielnie odparowywał ciosy lecz wiedział że jeśli dalej tak pójdzie przegra walkę. Wampir przeskoczył nad wrogami (akrobatyka) i w locie przeciął głowę jednego z nich. Pozostał jeden. Wampir uśmiechną się mrocznie i znikną (Niewidoczna Obecność) Jaszczuroczłek rozglądał się pilnie gdy nagle poczuł że miecz wbija się mu w plecy. Wampir gwałtownie obrócił się i zobaczył że po schodach biegnie jeszcze jeden. ÂŁowca szybko zdją kuszę z pleców i wystrzelił bełt który perfekcyjnie trafił w głowę ofiary.

Bagul: 58
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 60

http://img88.imageshack.us/img88/7696/mapaleyanoilj1.jpg (http://img88.imageshack.us/img88/7696/mapaleyanoilj1.jpg) - mapka (to białe znaczy że oczyszczone)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 01 Listopad 2007, 17:56:15
Assasyn: ÂŁucznicy z wież znajdującej się za tobą wystrzelili serię strzał. Dwie z nich trafiły w ciebie wbijając się w udo oraz rękę. Wrogowie napięli cięciwy by oddać kolejny strzał... Bagule do których rzuciłeś włócznią osłoniły się tarczami i zaczęły biec w waszym kierunku. To samo zrobiły bagule znajdujące się za wami.


Chabacik: ÂŁucznicy z wieży naprzeciwko wystrzelili w twoją stronę pięć strzał. Wszystkie z nich trafiły. Oberwałeś dwa razy w klatkę piersiową, dwa razy w prawą nogę i w oba ramiona.


//Znajdując się na otwartej przestrzeli zginiecie. Nie możecie eliminować po kilku wrogów na raz bez żadnych konsekwencji, inni nie będą się temu przyglądać.
//Wykorzystajcie domy, okopy etc. by schronić się przed łucznikami.
//Ktokolwiek został by obsługiwać maszyny oblężnicze?
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 01 Listopad 2007, 18:04:50
Assasyn szybko zmienił miejsce swojego położenia, dzięki czemu pociski wroga nie dosięgnęły go. Teraz wiedział, że za dużo nie da bezczelne wysługiwanie się magią. Ranny pomknął do najbliższego mieszkania. Schował się tam. Cieszył się, że nie zginął i, że wziął potrzebny ekwipunek do walki. W domowej ciszy wyjął sobie z uda i z ręki strzały. Podszedł szybko do łóżka, które znajdowało się niedaleko. ÂŚciągnął kołdrę i rozerwał jej kawałek. Owinął sobie kawałkiem materiału udo. Potwórzył czynność i owinął sobie rękę. ÂŻeby rana się zagoiła i by powrócić do sił wyjął flakonik wypełniony czerwoną cieczą - miksturę leczniczą. Duszkiem wypił całą zawartość menzurki. Krzyknął do swoich towarzyszy:
- Wszyscy macie się gdzieś schować! Isgaroth niech strzela do zbliżających się Baguli pociskami magicznymi. Dante niech też coś spróbuje! Tkoron niech spróbuje rzucić jakiś czar na wroga, żeby go spowolnić! Szybko do cholery!



Bagul: 58
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 60


Mapa:

http://img255.imageshack.us/img255/3152/c2...31a7a1e0nj9.jpg (http://img255.imageshack.us/img255/3152/c2380b2c31a7a1e0nj9.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 01 Listopad 2007, 18:16:49
Assasyn: Oberwałeś kolejną serią strzał tym razem było to jednak niemal śmiertelne dla ciebie. Twoja zbroja pękła w wielu miejscach a strzały utkwiły w ciele. Padłeś, nieprzytomny powoli wykrwawiając się...

http://img252.imageshack.us/img252/7480/mapaleyanoicr0.jpg (http://img252.imageshack.us/img252/7480/mapaleyanoicr0.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 01 Listopad 2007, 18:53:46
Szlag! - krzyknął Isgaroth. Sytuacja nie wyglądała zbyt dobrze. Byli otoczeni z obu stron. "Jak mogliśmy dać się zapędzić w tak banalną pułapkę?" Mag pluł sobie w brodę. "Następnym razem będę bardziej dowierzał swoim przeczuciom" Teraz jednak czas nadszedł na walkę. Isgaroth spojrzał na stada balurów. "Ale one są brzydkie, cholery jedne" pomyślał. Czuł, jak razem z adrenaliną zaczyna mu przybywać woli walki.
Raptem usłyszał świst tuż przy swoim uchu. "Szlag" pomyślał. "ÂŁucznicy"  Błyskawicznie uchylił się przed nadlatującą strzałą i wpadł do pobliskiego domu. Oparł się o ścianę, dysząc ciężko.
-ÂŁucznicy - mruknął - Psia ich mać - wyjrzał ostrożnie przez okno. Sytuacja nie przedstawiała się zbyt wesoło. "Szlag, dlaczego zawsze musimy popadać w takie tarapaty?" pomyślał. Nie zamierzał ryzykować. Nie zamierzał zginąć. Spojrzał na ściany swojej kryjówki. "Wyglądają na solidne" pomyślał. "Powinny wytrzymać ostrzał" Usiadł na ziemi opierając się o ścianę.
-Przeczekam tutaj, aż sytuacja się uspokoi - mruknął do siebie - Nie będę nadstawiać własnej dupy dla tych kmiotów.


Bagul: 58
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 60


Mapa:
http://img236.imageshack.us/img236/9432/ma...yanoicr0hn8.jpg (http://img236.imageshack.us/img236/9432/mapaleyanoicr0hn8.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 01 Listopad 2007, 19:05:24
Assasyn leżał skazany w tej sytuacji tylko i wyłącznie na siebie. Mimo, że prawie nie miał siły się ruszyć to udało mu się otworzyć oczy. Pierwsze co poczuł po przebudzeniu to ogromny ból, jakiego jeszcze nigdy nie doświadczył. Nie miał wątpliwości. Był w piekle. Nie chciał jednak umierać. Nie chciał wzdychać jak pies, którego pozostawił swój pan. Chciał żyć dalej w swoim ciele. Nie czuł kolejnych uderzeń strzał. Wyglądało na to, że jaszczury myślały, że pozbyły się go już na dobre. Ostatkami sił sięgnął po butelkę, która powinna się znajdować gdzieś schowana w jego plecaku. Wyjął flakonik wypełniony czerwoną cieczą. Ukradkiem otworzył go i wypił. Ból ustawał, jednak nadal czuł, że powoli odchodzi. Chwycił po kolejny. Wypił jego zawartość. Obraz w jego oczach nie był już tak zamazany. Czuł, że miał siły, aby się ruszyć. Czołgał się ukradkiem, żeby nikt go nie zauważył. Schował się za jakimś domem. Oparł się o ścianę. Na razie był bezpieczny. Wyjął kolejną butelkę. Wypił jej zawartość. 'Trzy pieprzone mikstury' - powiedział. Poszedł kawałek dalej do jakiegoś domostwa. Ujrzał w nim Isgarotha.
- Myślisz, że się mnie pozbędziesz, stary capie? - rzekł do maga. Assasyn bezczelnie usiadł na łóżku znajdującym się nieopodal. Musiał sobie opatrzeć rany...


Bagul: 58
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 60


http://img125.imageshack.us/img125/7811/ma...oicr0hn8qy0.jpg (http://img125.imageshack.us/img125/7811/mapaleyanoicr0hn8qy0.jpg)

Tracę 3 mikstury lecznicze.
Zostają mi 2.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tkoron w 01 Listopad 2007, 19:33:46
Tkoron zauważył sytuacje swojego przyjaciela. Rzucił zaklęcie światła żeby łucznicy w niego nie trafiali. Chwile potem już biegł za Assasynem. kiedy dobiegł do przywódcy zastał go razem z Isgarothem.
-Sytuacja jest paskudna, co robimy?

Bagul: 58
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 60


[img]http://img218.imageshack.us/img218/5343/leanoiwq1.th.jpg\" border=\"0\" alt=\"IPB Image\" /] (http://img218.imageshack.us/my.php?image=leanoiwq1.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 01 Listopad 2007, 20:17:20
Assasyn odpowiedział:
- Powiem wam zaraz do cholery co robimy. Musimy zrobić z tego gniazdka twierdzę. Wpierw muszę się opatrzeć. Walka wręcz póki co odpada, więc jesteśmy skazani na magię. Ustawcie się przy oknach i ostrzeliwujcie Bagule. Łucznicy raczej nas nie trafią, jeśli będziemy szybko się chować za ścianą. Niech Tkoron odgoni tych na wieżach jakimś czarem natury, a Isgaroth strzela do piechurów pociskami magicznymi. Ja będę nadal kręcić swoje lody.


Bagul: 58
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 60


http://img218.imageshack.us/my.php?image=leanoiwq1.jpg (http://img218.imageshack.us/my.php?image=leanoiwq1.jpg)

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Vitnir w 01 Listopad 2007, 21:19:47
Kondri zdjął łuk z ramienia, wycelował i strzelił do jednego z Baguli ten zasłonił się tarczą lecz Klanowicz wystrzelił kolejną strzałę ta była celowana w nogę i dotarła do zamierzonego miejsca. Bagul lekko przytykał, wtedy Elf wydał strzał, który trafił Bagula w łeb, zabijając go. Następnie Kondri pobiegł do domu gdzie był Assasyn...

Bagul: 57
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 60

dam mapkę na wszelki wypadek:
http://img486.imageshack.us/img486/539/asdps8.png (http://img486.imageshack.us/img486/539/asdps8.png)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Listopad 2007, 22:06:52
- Wszyscy mają w tej chwili uciekać do Drzewa ÂŻycia, do Crisisa, tam najłatwiej będzie nam się bronić. Będę was osłaniał moim łukiem! - krzyknął elf do swojego oddziału. Cała grupa zaczęła biec w kierunku Drzewa. Nagle zewsząd pojawiły się strzały na niebie. - Kryć się! - krzyknął jeden z ludzi i cała grupa wparowała do jednego z domu. Po kilku salwach powietrze znowu było bez strzał. Ponownie cała grupa ruszyła do Drzewa ÂŻycia. W pewnym momencie grupa targonów zobaczyła uciekinierów i ruszyła w ich kierunku. ÂŚwist. Dwa Targony padły martwe. Reszta zaczęła rozglądać się kto oddał strzał. Po krótkiej przerwie znowu ruszyli na uciekinierów. kolejny świst. I kolejne dwa Targony padły martwe. Targoni ponownie zaczęli rozglądać się za strzelcem i ujrzeli elfa. Kilkunastu Targonów ruszyło na Elronda, w między czasie grupa dobiegła do Drzewa ÂŻycia. Elf widząc że zbliża się do niego spory oddział wroga zamienił się w kruka i poszybował w przestworza. Jego celem było miejsce przebywania Lorda Sada.
- Sado - powiedział odmieniony elf. - Mógłbyś polecieć do machin wojennych? Przydała by się ich pomoc w ostrzeliwaniu wierz.
Elrond bez czekania na odpowiedź zamienił się ponownie w kruka i zaczął lecieć do miejsca przebywania Assasyna. Po jakimś czasie doleciał do Lasu i odnalazł miejsce w którym zaszył się z kolegami. Wylądował w mieszkaniu i odmienił się z postaci kruka. Teraz jako elf przemówił do Assasyna.
- Crisis prosił abyś ze swoją całą grupą udał się do Drzewa życia, tam najłatwiej będzie nam się bronić. - powiedział elf...


Bagul: 57
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 56


http://img214.imageshack.us/img214/8596/asdps8jx1.png (http://img214.imageshack.us/img214/8596/asdps8jx1.png)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 01 Listopad 2007, 22:31:53
- Cholernie dobra propozycja, tylko spójrz na mnie - powiedział Assasyn - O mały włos bym nie zginął. Nie mamy jak się przecisnąć do Drzewa ÂŻycia. Szasne na odbicie tego miasta są już prawie stracone. My musimy póki co się bronić przed Bagulami. Jeśli chcesz możesz nam pomóc - rzekł Szef Klanu.
Bez słowa podszedł do okna. Kolejni przeciwnicy nacierali. Postanowił po raz kolejny spróbować swoich sztuczek. Spojrzał przez okno i szybko wychylił rękę. Ustawił się koło okna tak, aby nikt nie mógł go trafić strzałą, a żeby on sam mógł widzieć przeciwników. Wypowiedział zaklęcie telekinezy. Skupił wiązkę energii na leżącej gdzieś na zewnątrz cegle. Rzucił ją magią w kierunku kolejnego stwora. Kawałek muru zniszczył głowę przeciwnika.
- Możemy się przecisnąć, ale potrzebujemy sobie najpierw ochronić tyłek. Powiedz Sadowi, żeby spróbował może oczyścić magią wieże, które nam bronią dostępu. Teoretycznie możemy się tam przedostać, ale i wy musicie sobie oczyścić drogę. Jak zapewne się domyślam i wy macie niezły problem? - rzekł spokojnie do elfa Assasyn. Tym razem Ohsiańczyk tym razem podniósł czarem włócznię, która należała do Bagula. Skierował ją w kolejnego brzydala. Grot przebił jego głowę.
- To już dwa. A wy też się ruszajcie. Mamy jeszcze sporo do zrobienia - rzekł Szef Klanu do towarzyszy. Odszedł na chwilę od okna. Oparł się o ścianę by na chwilę odpocząć.
Wskutek odniesionych ran oraz nadmiernego używania silnego zaklęcia, za pomocą którego unosiłeś przedmioty utraciłeś przytomność na najbliższe kilka godzin.

Bagul: 55
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 56


http://img65.imageshack.us/img65/262/asdps8jx1je7.png (http://img65.imageshack.us/img65/262/asdps8jx1je7.png)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 01 Listopad 2007, 22:56:39
Sado wyciągnął piersiówkę zza ubrania. "Jest jeszcze na parę łyków" - pomyślał i przechylił zawartość fiolki do ust. Schował alkohol i rozprostował skrzydła. Było jeszcze za wcześnie na "deja vu"... Dracon musiał się dostać do machin. Rzucił na siebie zaklęcie "Aury Ognia" (starożytna) i wybiegając w Drzewa ÂŻycia wyleciał w powietrze. Uniósł się jak najwyżej, aby żaden łucznik go nie dosięgnął. Zlokalizował gdzie przebywał Elrond i zanurkował w dół. Parę metrów przed ziemią zahamował i gładko wylądował na ziemi wbiegając do domu, w którym był Assasyn z Elrondem i resztą.
- Gdzie te pieprzone machiny wojenne? Chcę roz**bać te jaszczury!


Bagul: 57
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 56

http://img128.imageshack.us/my.php?image=lolgm6.png (http://img128.imageshack.us/my.php?image=lolgm6.png)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 01 Listopad 2007, 23:01:22
Isgaroth spojrzał krzywo na Assasyna.
-Szlag - westchnął - ÂŻe też ten idiota musiał się nauczyć tego zaklęcia. Teraz mam problem - rzekł, po czym zaklął siarczyście po krasnoludzku. Położył ciało Ohsiańczyka na łóżku, po czym z całej siły uderzył go w twarz. Nie podziałało, za to na twarzy pojawił się ciemnofioletowy siniak.
-Ech - westchnął mag - Trudno. Hej! - zwrócił się w stronę Elronda - Powiedz, że póki ktoś nie oczyści wież z przeciwników, nie wyściubię stąd dupska nawet na milimetr. Nie chcę skończyć jako durszlak.


Bagul: 55
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 56


http://img65.imageshack.us/img65/262/asdps8jx1je7.png (http://img65.imageshack.us/img65/262/asdps8jx1je7.png)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 01 Listopad 2007, 23:21:02
Świetnie! Teraz na tylko nieprzytomnego potrzeba. Sado, leć za mną. - powiedział elf i zamienił się w kruka. wyleciał przez okno i poszybował w przestworza. Za nim leciał Dracon. Kierując się na południe po jakimś czasie wylądowali przed machinami, elf się odczarował...
- Ty chyba wiesz jak je obsługiwać?



Bagul: 55
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 56

http://img100.imageshack.us/img100/4048/leyanoikj9.png (http://img100.imageshack.us/img100/4048/leyanoikj9.png)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 02 Listopad 2007, 00:03:47
- To takie Dracońskie gów*a. Coś tam w nich grzebałem. - powiedział Sado i podszedł do jednej i przyjrzał się jej. Zauważył kryształ, a pod nią kulę. Wszedł do niej i wsadził ręce do panelu. "Co za ustrojstwo... jakieś przyciski... ehh..." - pomyślał i zamknął oczy.
- Rozpoczynam ostrzał! Zrób to samo - krzyknął do Elronda "JAZDA!" - ryknął w myślach i zaczął strzelać magicznymi pociskami w najbliższą wieżę.




Bagul: 55
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 56
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 02 Listopad 2007, 00:16:15
Elf popatrzał trochę ogłupiały. Następnie wsiadł do drugiej machiny i położył ręce na panelu sterowania. " To do dzieła" pomyślał i zaczął ostrzeliwać drugą wierzę...

Bagul: 55
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 97
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 56


// MG, czy mógłbyś opisać skutki tej salwy? My nie wiemy raczej co się stanie... :P
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 02 Listopad 2007, 00:36:30
Każdy z was oddał po dwa strzały niszcząc cztery wieże znajdujące się przed maszynami bojowymi. Zabiliście przy tym 20 jaszczurczych łuczników...


Bagul: 55
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 77
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 56


//Możecie sami strzelać, pamiętajcie tylko o zasięgu oraz o sile wybuchu.


mapa (http://img379.imageshack.us/img379/7623/mapaleyanoitm6.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: momo w 02 Listopad 2007, 09:59:21
Momo wbiegł do jednego z domów, unikając zestrzelenia przez jaszczórów na wieżach. Nie bardzo miał pomysł co robić dalej, wrogowie byli wszędzie, ich plan ataku z zaskoczenia nie tylko legł w gruzach, ale odwrócił się przeciwko nim. Był sam, a ostatnie co widział to Isgarotha niosącego nieprzytomnego Assasyna do sąsiedniego budynku. Skoro w kilka minut powalili tak potężnego wojownika, on nie zamierzał nawet próbować bezpośredniego starcia z wrogiem. Zaczął rozglądać się po pustym domu, kiedy w pewnym momencie zauważył drabinkę prowadzącą na poddasze. Pomieszczenie było całkiem spore i gdyby usunąć kilka skrzynek z rupieciami można by tutaj spokojnie stać, a nawet pomachać mieczem. Elf szybko zabrał się za zrzucanie skrzynek na dół, gdy po odsunięciu jednej z nich, uderzyło go oślepiające światło - znalazł okno. Kiedy już jego oczy przyzwyczaiły się do światła spostrzegł, że daje ono ciekawe możliwości. Dokładnie widział jedną z wież przepełnionych jaszczurami, oraz kilku baguli panoszących się pomiędzy oddalonymi nieco budynkami. Z jednej strony co prawda przysłaniało mu trochę drzewo, lecz i tak było nieźe. Już miał oddać strzał w kierunku ustawionych na wieży jaszczurek, gdy nagle usłyszał mocny tupot nóg baguli, rozwścieczonych przez Assasyna. Było ich trzech. Nim zdążyli wejść do chaty w której regenerował siły szef klanu, momo rzucił zaklęcie korzeń (starożytna). Kilka grubych pnączy wybiło się z ziemi łapiąc jednego z wrogów za szyję i dusząc, pozostałym zaś zagradzając dostęp do drzwi. Nie wiedząc co robić potwory zaczeły okładać pnącza włóczniami, nim jednak zdążyli się przebić dwóch z nich leżało już ze strzałami wbitymi w ich nieosłonięte głowy, trzeci natomiast uduszony pnączem. Elf ukrył się za ścianą odczekując chwilkę na wszelki wypadek. "Teraz przydałoby się, żeby ukryli ciała. Może następni nie połapią się już, że ktoś ukrywa się w środku domu." Elf nie miał kontaktu z osobami ukrywającymi się w budynku obok, więc miał nadzieję, że sami na to wpadną. Nie tracąc czasu zestrzelił z wieży jedną z jaszczurek. Ciało przewaliło się przez osłonę po czym spadło z wieży rozbijając się o ziemię. Po chwili druga dostała strzałę w głowę. Momo nie ryzykując wykrycia jego pozycji odszedł od okna, i przykucnął w ciemności przy ścianie, zbierając się do kolejnego ataku...

Bagul: 52
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 77
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 56

mapa (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e22e0cc1f74aedd5.html)
 
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 02 Listopad 2007, 11:07:12
Ale jazda! - krzyczał rozradowany elf. Po rozwaleniu już czterech wierz, wymierzył w jedną która była najbliżej. Mierzył parę sekund, zacisną zęby i oddał strzał. Magiczny pocisk uderzył o szczy wierzy. Pięć jaszczurek padło martwych. Następnie elf zaczął przesuwać działo w lewo, zobaczył grupkę Baguli. "ÂŚwietny cel" pomyślał. Ponownie chwilę mierzył i oddał dwa strzały. Ponownie magiczne pociski pomknęły przez powietrze. Pierwszy strzał pozbawił życia ośmiu Baguli, drugi czterech. Razem padło dwanaście wrogów. Trzech żyjących patrząc na ciała martwych kolegów przycisnęło się do muru. " Szlag, ich już nie zdejmę" pomyślał elf...

Bagul: 40
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 72
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 56

http://img208.imageshack.us/img208/9261/ma...yanoitm6qh8.jpg (http://img208.imageshack.us/img208/9261/mapaleyanoitm6qh8.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Antelius w 02 Listopad 2007, 12:28:28
Antelius stał w jednym z budynków przy jednym z okien(skierowanym na południe). Targony powoli zaczęły zbliżać się do drzewa życia. Antelius zauważył trzech z nich którzy odłączyli się od grupy. "Aha, już nie żyjecie" pomyślał Antelius wychylając się z okna i celując w jednego z Targonów. Wypuścił strzałę, a po chwili wystrzalił jeszcze dwie. Pierwsza strzała trafiła potwora w udo, a druga w klatkę piersiową, natomiast trzeci rozbiła się o tarczę innego targona. Postrzelona bestia padła na ziemię. Dwa pozostałe targony stworzyły formację w której jeden targon chronił towarzysza tarczą, a drugi strzelał z łuku.
-Cholera niegłupie te potwory. - Powiedział Ant unikając jednej ze strzał.


Bagul: 40
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 77
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 55

MAPA (http://img64.imageshack.us/img64/4302/mapaleyanoisv0.png)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 02 Listopad 2007, 12:51:39
Sado wymierzył w mur. Musiał zrobić dziurę, by grupa Assasyna mogła przejść i im pomóc. "Gdzieś tam jest jeszcze parę jednostek wroga. Dracon wystrzelił dwa pociski, które rozwaliły odcinek muru, a gruzy zasypały trzech Baguli.
- Chodź... musimy podjechać bliżej i rozwalić jeźdźców z zachodu oraz wieże, które tam są.
Elf i Dracon przemieścili się bardziej na zachód by móc trafić wieżyczki przy jednej z bram oraz jeźdźców tam stacjonujących. Dracon wycelował w jedną z wież i oddał w nią strzał. Pięciu jaszczuroludzi padło martwych.
- Elrondzie... zniszczmy wieże i zabijmy jeźdźców! - krzyknął Dracon



Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 73
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 55

http://img230.imageshack.us/img230/7100/ma...oitm6qh8qa1.jpg (http://img230.imageshack.us/img230/7100/mapaleyanoitm6qh8qa1.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 02 Listopad 2007, 13:02:59
Wtem spostrzegliście, że w waszym kierunku zmierza kilka oddziałów jaszczurzych jeźdźców. Dzielą was tylko sekundy od spotkania...


//Nie macie za dużo czasu by wystrzelać wszystkich przeciwników poza tym oni jadą na bestiach więc trudno w kogoś takiego trafić.


mapa (http://img523.imageshack.us/img523/9418/mapaleyanoios1.jpg)


Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 73
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 55

P.S.
Patrzcie dokładnie na statystyki bo znów piszecie bzdury dodając bądź odejmując sobie przeciwników.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 02 Listopad 2007, 13:10:13
Dracon szybko wyskoczył z maszyny, rozwinął skrzydła i wyleciał w powietrze, od razu ściągając łuk z ramienia.
Naciągnął dwie strzały i wystrzelił. Jeden jaszczur oberwał w ramię jedną strzałą. Dracon wzbijał się coraz wyżej. Wreszcie schował łuk i zaczął przygotowywać się do rzucenia mocnego zaklęcia. CHoc trudno było mu sie skupić w powietrzu to zamknął oczy i wciąż machając skrzydłami skupił się.



Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 73
Jaszczurzy Jeździec: 55
Leśny Troll: 52
Targon: 55

http://img523.imageshack.us/img523/9418/mapaleyanoios1.jpg (http://img523.imageshack.us/img523/9418/mapaleyanoios1.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 02 Listopad 2007, 14:07:35
Elf szybko wyskoczył z machiny, wyciągnął luk i dwie strzały. Szybko wymierzył. Dwie strzały pomknęły w kierunku dwóch bestii, które momentalnie zaryły łbami w ziemie, zrzucając jeźdźców i przygniatając je swoimi cielskami. Elf po cichu wypowiedział znaną mu formułkę i zamienił się w kruka. Następnie poszybował w kierunku jednej oczyszczonej wierzy. Wylądował i wyciągnął łuk...

// zabiłem 2 Jaszczurzych Jeźdźców

Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 73
Jaszczurzy Jeździec: 53
Leśny Troll: 52
Targon: 55

Mapa: http://img210.imageshack.us/img210/6461/ma...yanoios1ot2.jpg (http://img210.imageshack.us/img210/6461/mapaleyanoios1ot2.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 02 Listopad 2007, 20:53:47
Assasyn zaczął powoli otwierać oczy. Pierwsze co poczuł to nie był ból od ran tylko od siniaka, który ktoś mu zrobić na policzku. Szef Klanu ruszył na chwilę jednym palcem. Później następnymi. W końcu zaczął ruszać całą dłonią. Spojrzał na swoich towarzyszy, odwracając głowę w lewo. Jego towarzysze zorientowali się, że już odzyskał przytomność. Ohsiańczyk wstał ostrożnie z łóżka. Zaraz po tym przeszedł do pozycji leżącej.
- Cholera - powiedział w końcu - Coś mnie chyba ominęło? Może mi streścicie sytuację, bo trochę zagubiny jestem. I kto mi zrobił tego pieprzonego siniaka?


Rzecz jasna odzyskuję przytomność ;p Kilka godzin minęło.

Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 73
Jaszczurzy Jeździec: 53
Leśny Troll: 52
Targon: 55


Mapa: http://img210.imageshack.us/img210/6461/ma...yanoios1ot2.jpg (http://img210.imageshack.us/img210/6461/ma...yanoios1ot2.jpg)

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 03 Listopad 2007, 11:55:39
Zhai widząc, że taki obrót sprawy obróci się przeciwko nim postanawia spytać o dalsze rozkazy...
- W taki sposób rozwalą nas i nawet się nie obejrzymy. Trzeba wymyśleć coś innego, Crisis jakieś sygestie?
Po czym spojrzał na Crisysa i strzelając do nieprzyjaciół oczekiwał na odpowiedź.


//Wydaję mi się, że teraz Crisis jest dowódcą, swoją drogą ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na Marant. Jak bym coś przeoczył to mnie poprawcie
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 03 Listopad 2007, 13:06:21
Dracon otworzył nagle oczy. Skupił swą moc jak najmocniej.
- Deszcz Ognia i Morze Krwi... - wyszeptał cicho i spuścił głowę. Nagle wśród jasności poranka pojawił się jasny czerwony kolor. Deszcz Meteorytów (starożytna) Spadł na wroga, niczym niespodziewany deszcz. Wielkie płonące głazy uderzyły w przeciwników, zgniatając ich na miejscu.
- Zgniotę was na miazgę... - wyszeptał, lecz tym razem głośniej.
Kolejne meteoryty zabijały jeźdźców. Przepełnione strachem bestie zrzucały swoich jeźdźców i próbowały uciec.  Dracon ściągnął łuk z ramienia i lądując przy murach strzelał do tych, którzy przeżyli. Jednak tych było bardzo mało. Zostało jeszcze 4 jeźdźców, którzy dość szybko się opamiętali i zaszarżowali na Dracona. Elrond, który stał na wieży pomógł Lordowi Sado strzelając w zbliżających się jeźdźców. Dracon rozprostował skrzydła i znów wzbiłsiew powietrze, dając Elrondowi wolną rękę. Trzy strzały przebiły hełm i głowę jednego jeźdźca. Kolejna strzała trafiła w łeb bestii, która z bólu stanęła dęba. Jeździec spadł z niej na łamiąc sobie kark. Sado uniósł rękę do góry i rzucił zaklęcie "Małej Burzy Ognistej" (starożytna) na jednego jeźdźca. Bestia zajęła się ogniem, a stalowa zbroja jaszczura bardzo mocno się nagrzała sprawiając właścicielowi tortury. Strzała w głowę skończyła jego cierpienia. Został ostatni jeździec. Elrond wystrzelił strzałę w nogę bestii. Potwór dziko zawył z bólu. Sado wyciągnął miecz i zaszarżował w locie na przeciwnika. Elrond wystrzelił kolejną strzałę, pozbawiając bestii oka. Potwór zaczął się niemiłosiernie kręcić uniemożliwiając jaszczurowi atak. Sado zamachnął się i mocnym pchnięciem przebił serce przeciwnika. Jaszczur zaskomlał i spadł z bestii. Dracon wyjął z niego miecz i uciął łeb potworowi. Po skończonej walce wleciał na wieżę na której stacjonował Elrond.  


(zabiliśmy 24 jaszczurzych jeźdźców i 2 maszyny dracońskie )
(MG nie zauważył, że zniszczyłem wcześniej jedną wieżę i zabiłem na niej łuczników, tak więc z góry piszę, skąd się wzięły nowe statystyki)


Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 68
Jaszczurzy Jeździec: 29
Leśny Troll: 52
Targon: 55

http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg (http://img250.imageshack.us/my.php?image=mapaleyanoios1ot2ow7.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 03 Listopad 2007, 16:15:53
Isgaroth od dłuższego czasu siedział w swoim tymczasowym schronieniu i podziwiał siłę destrukcji dracońskich maszyn oblężniczych. Większość wież w otoczeniu domku, w którym chował się była oczyszczona, a grupa Baguli na wschodzie zniknęła z powierzchni ziemi.
-Nieźle - mruknął - Całkiem nieźle. Raptem usłyszał ruch zza pleców. Odwrócił się.
-A więc śpiąca królewna się obudziła - mruknął z przekąsem, widząc Assasyna.
- Cholera - rzekł Ohsiańczyk - Coś mnie chyba ominęło? Może mi streścicie sytuację, bo trochę zagubiny jestem. I kto mi zrobił tego pieprzonego siniaka?
-Ominęło cię sporo - rzekł Isgaroth - Elrond i Sado z pomocą maszyn oblężniczych oczyścili parę wież z łuczników i sporą grupę Baguli. Musimy złożyć się im na piwo, odwalili za nas spory kawał roboty - rzekł mag z uśmiechem na ustach - A siniaka zrobiłeś przypieprzając głową o glebę jak straciłeś przytomność - skłamał mag, po czym nachmurzył się.
-Co ci do łba strzeliło, żeby używać tak silnego zaklęcia w takim stanie!? - Isgaroth szybko zmienił temat, żeby odciągnąć rozmowę od siniaka - To cud, że w ogóle żyjesz! - mag zamilkł, udając, że ochłonął z udawanego gniewu - W każdym razie, co robimy dalej?


Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 68
Jaszczurzy Jeździec: 29
Leśny Troll: 52
Targon: 55

http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg (http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 03 Listopad 2007, 18:22:53
Crisis przyglądał się ze spokojem sytuacji i wszystkiemu co się dzieje wokół. Jego zamyślenia przerwał Zhai i jego pytanie "Co robimy?". Wampir wtem odwrócił się do grupy będącej w Drzewie ÂŻycia i powiedział.
- Mamy parę możliwości. Pierwsza - wychodzimy z Drzewa  ÂŻycia i otwarcie walczymy z przeważającą ilością wroga. Druga - wychodzimy, przebijamy się do jednej z wież i po kolei chodzimy po murach niszcząc wszystkich wrogów jakich napotkamy. Trzecia - zostajemy tutaj i czekamy co robią Elrond i Sado. Cztery - próbujemy się przebić i iść pomóc Assasynowi i jego grupie. No i piąta - przebijamy się do Elronda i Sado. Wszystkie niosą za sobą ryzyko, ale jak mój przyjaciel kiedyś powiedział - bez ryzyka się nie wygrywa walki. Według mnie pierwsza,  druga i trzecia odpadają. Moim zdaniem powinniśmy spróbować się przebić do Sado i Elronda. Jednak najpierw trzeba się z nimi skontaktować. Umie ktoś przemienić się w nietoperza lub kruka? Jeśli tak, to niech leci do Sada i powie co zamierzamy. Niech nas osłoni trochę. Jak nie, to sami zaryzykujemy. Więc jak? Potrafi ktoś? - powiedział Crisis do swojej grupy. - Aha, dodam jeszcze coś. Nie strzelajcie stąd, bo to bez sensu, strzały nie dolatują do wroga.


Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 68
Jaszczurzy Jeździec: 29
Leśny Troll: 52
Targon: 55

[a href=\"http://img250.imageshack.us/my.php?image=mapaleyanoios1ot2ow7.jpg\" target=\"_blank\"]http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg (http://img250.imageshack.us/my.php?image=mapaleyanoios1ot2ow7.jpg)[/a]
_____________________________________________________________

///Nie ja dowodzę. W końcu to jest wyprawa Armii Marantu, a to oznacza, że rządził Boba, a jak go nie ma, to najwyższy stopniem  czyli chyba Sado.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 03 Listopad 2007, 18:45:46
- Odwaliliśmy kawał dobrej roboty. - powiedział zmęczony elf. Zaczął przyglądać się sytuacji. Wybili sporo wojska, jednak nie wszystkiego. – Proponuje teraz zająć się wojskiem przy bramach. Są dosyć blisko siebie. Niespełna trzysta metrów. Najpierw załatwmy łuczników na wieżach. A później ja będę do nic z góry z łuku, a ty zlecisz i zrobisz masakrę… Co ty na to?

Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 68
Jaszczurzy Jeździec: 29
Leśny Troll: 52
Targon: 55

http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg[/a]][a href=\"http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg\" target=\"_blank\"]http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg (http://[a%20href=\"http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg\"%20target=\"_blank\")[/a] - nic się nie zmieniło
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 03 Listopad 2007, 19:04:20
- Co tak histeryzujesz, to tylko pieprzona telekineza. Każdy byle młokos ją zna. Tak to jest gdy cię uczą za 15 sztuk złota w Fortecy Magii. - Assasyn nie wstawał z łóżka. Musiał trochę odpocząć. - Mówicie, że zabili sporo Baguli? To dobrze, ale sporo nie oznacza wszystkich. Jeśli chcemy się wydostać z tego miasta musimy oczyścić sobie resztę drogi. Domyślam się, że są tam jeszcze takie. Jeśli są blisko siebie, drzew i domów, niewielka iskierka może wystarczyć, aby wzniecić wśród nich pożar. Duża część nich spaliłaby się, a ogień odgrodził by drogę reszcie. Wystarczyłoby dobić tylko kilkoma cennymi strzałami niedobitków i zastanowilibyśmy się co dalej. - wziął głęboki oddech - Jeśli chcemy spieprzać to ktoś musi się zająć również niedobitkami na wieżach, chyba że się uduszą w ogniowym dymie. Jeśli chcemy mieć szanse na odbicie tego miasta to już chyba nie w tym tygodniu - uśmiechnął się - Musimy najpierw połączyć się z resztą grup i przedyskutowac co dalej...

Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 68
Jaszczurzy Jeździec: 29
Leśny Troll: 52
Targon: 55

http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg (http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg)

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 03 Listopad 2007, 22:03:58
Sado wstał zmęczony.
- Już odpocząłem. Chodźmy po następne maszyny. Jeszcze parę zostało. Lećmy
Dwaj towarzysze polecieli ponownie po maszyny. Poprzednie, były całkiem zniszczone. Lecz elf z Draconem znaleźli inne nowe.
- Wsiadaj do jednej... niszczymy wrogów przy głównej bramie. - rzekłszy to wsiadł do jednej maszyny i podjechał bliżej bram. To samo zrobił elf.
- Więc jak? ÂŚciągamy wrogów na wieżach i jeźdźców na drugim planie. Ci pierwsi prawdopodobnie zaraz na nas zaszarżują, więc od razu wychodzimy i szykujemy łuki i magię. Akcja! - powiedział Sado i rozpoczął strzelanie. Wpierw ściągnął łuczników na wieży na pierwszym planie oddając dwa strzały. Elrond oddał kolejne dwa niszcząc jeszcze jedną wieżę i zabijając 5 jeźdźców. Dracon wycelował ponownie i wystrzelił dobijając grupę jeźdźców. Towarzysze od razu wyszli z maszyn szykując broń dystansową. Elrond wyciągnął łuk, a Sado zaczął skupiać energię do Czaru "Duża Burza Ognista" (starożytna)




(zabiliśmy 15 łuczników i 9 jeźdźców)

Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 53
Jaszczurzy Jeździec: 20
Leśny Troll: 52
Targon: 55

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b0824433a4e2a0a.html (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b0824433a4e2a0a.html)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 03 Listopad 2007, 22:22:50
Crisis znowu milczał i czekał na kogoś, kto się zgłosi do lotu do Sado i Assasyna. Jednak nagle twarz wampira zmieniła się z ponurej w uśmiechniętą, jakby nagle go oświeciło. Senator Leyanoi przerwał ciszę.
- Chabacik i Hakner, wy umiecie latać. Proszę was o coś. Chabacik leć do Sada na południe, będzie pewnie w jeden z wierz i powiedz, co zamierzamy. Hakner, ty leć na południowo-wschodni kraniec miasta do Assasyna i jego grupy, również powiedz co zamierzamy i niech ruszają na zachód, drogę mają wolną, a na dodatek Sado, Elrond i Chabacik będą was osłaniać z murów. Powinniśmy sobie poradzić z połączeniem naszych sił. Wtedy będziemy mieć większe szanse na zwycięstwo. Teraz proszę, ruszajcie. Jednak zanim ruszycie jedna wiadomość. Wszystko musi być jak w zegarku, wszystko ma zadziałać. Inaczej mamy przekopane. Lećcie teraz.


Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 68
Jaszczurzy Jeździec: 29
Leśny Troll: 52
Targon: 55

Mapa (http://img250.imageshack.us/my.php?image=mapaleyanoios1ot2ow7.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: momo w 03 Listopad 2007, 23:03:35
Momo ciekaw był co się dzieje z pozostałymi członkami ich grupy, jednak póki na wieżyczkach stali jaszczuroludzie nie miał zamiaru ruszać się z kryjówki. Wychylił się lekko przez okno, sprawdzając pozycję wroga, po czym wstał i wymierzył w jaszczurkę. Bez problemu trafił w głowę, z której trysnęła zielonkawa krew, po czym bezwładne ciało  spadło z wieży na ziemię, roztrzaskując się na kawałki. Pozostali wrogowie nie zdążyli się nawet połapać, gdy kolejne dwie strzały trafiły prosto w cel. Elf ukrył się na chwilę za ścianą, aby nie zdradzić swojej pozycji. Na wieżyczce wybuchła panika, jednak żaden z łuczników wroga nie odważył się opuścić posterunku. Momo znów ostrożnie wychylił się z za ściany, ustawił się i zdjął z wieży pozostałych trzech jaszczuroludzi, po czym ukrył się znowu.

Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 62
Jaszczurzy Jeździec: 29
Leśny Troll: 52
Targon: 55

mapa (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5d2e750a9acbe2f5.html)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 04 Listopad 2007, 00:39:11
Isgaroth popatrzył krzywo na Assasyna. "Chyba nie zrozumiał przesłania" pomyślał. "Następnym razem, jak straci przytomność, obiję mu twarz i malowniczo połamię parę żeber" Mag uśmiechnął się do swoich myśli i pomacał po kości policzkowej, którą jego mentor złamał w próbie "przywrócenia przytomności" po straceniu przytomności z powodu nadmiernego rzucania zaklęć. Taka nauczka była w klasztorze tradycją. Isgaroth zachichotał. Nauka magii była twardą szkołą życia. Dlatego o mało nie zabił gościa, który mówił, że magowie to mięczaki, które nie wiedzą, co to ból i prawdziwa bitwa...
-Niedobitków we wieżach brak - mruknął do Assasyna - Zniknęły razem z dachami baszt. Powinniśmy raczej zająć się nieoczyszczonymi wieżami i drugą grupką baguli - nagle do głowy przyszła mu przerażająca myśl.
-Jak myślisz - spytał się Ohsiańczyka zaniepokojonym głosem - Za te wieże i zniszczoną przez nas część miasta chyba nie potrącą nam wypłaty?


Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 68
Jaszczurzy Jeździec: 29
Leśny Troll: 52
Targon: 55

http://img250.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2ow7.jpg (http://img250.imageshack.us/my.php?image=mapaleyanoios1ot2ow7.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 04 Listopad 2007, 12:45:53
Jeźdźcy w porę zareagowali. Ktoś ostrzeliwał ich wieże i zabijał kolegów. Wyjechali za mury i zobaczyli 2 dziwne maszyny, przy których stały dwie istoty. Jedna naciągnęła cięciwę w mgnieniu oka i wystrzelił strzałę w gardło jednego z jeźdźców. Jaszczur wygulgotał coś w swoim jeżyku i jeźdźcy ruszyli na wrogów. Elrond w mgnieniu oka wystrzelił jeszcze 2 strzały, które zabiły następnego jeźdźca.
- To już dwa, załatw jeszcze paru, ja zajmę się resztą - powiedział Dracon, w tym samym czasie, w którym kolejna strzała zabiła jeźdźca. Wrogowie byli dość blisko. Trzech jechało bardzo blisko siebie. "Oni będą mym celem!" - pomyślał Sado i rzucił zaklęcie "Dużej Burzy Ognistej" (starożytna) na grupę wroga. ÂŚrodkowy jeźdźcie wraz z bestią padł na miejscu, a  dwóch pozostałych zajęli się ogniem. Bestie targały się dziko, próbując ugasić ogień, lecz ich starania były na nic. Zostało 3 jeźdźców. Sado rozprostował skrzydła i wyciągnął miecz. Elrond wystrzelił kolejną strzałę, prosto w łeb bestii, która hamując gwałtownie wyrzuciła jeźdźca do przodu. Nieszczęśnik wylądował głową na ziemi, łamiąc sobie kark. Dracon wyleciał do góry, a jego miecz zapłonął ogniem. Elrond zamienił się w kruka i wzleciał do góry. Sado zanurkował gwałtownie i tuż przed zaatakowaniem wroga zrobił zwód w lewą stronę. Następnie gwałtownie się obrócił przebijając głowę jeźdźca na wylot i kończąc żywot bestii robiąc to samo. Został ostatni jeźdźciec i samotna bestia. Sado uniósł w góry jedną dłoń i rzucił zaklęcie "Bryły lodu" na ocalałego jaszczura wraz z potworem. Elrond nagle wylądował i zamienił się w spowrotem w elfa. Wyciągnął łuk i dobił bestię. Została ostatnia para, zamrożona i nie zdolna do ataku. Sado poczekał, aż lud pęknie, po czym skończył ich żywot.
- Elrondzie, wsiadaj do maszyny, wieżdżamy do miasta... ale pamiętaj by czuwać! - powiedział Dracon wsiadając do maszyny.
Razem z Elfem pojechali do bram miasto. Stamtąd Dracon zestrzelił kolejną wieżyczkę.


(zabiliśmy 9 jeźdźców i 5 łuczników)

Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 43
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 55


mapa: http://img530.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2kq3.jpg (http://img530.imageshack.us/my.php?image=mapaleyanoios1ot2kq3.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 04 Listopad 2007, 13:48:26
Zanim Assasyn zdąrzył cokolwiek powiedzieć cała grupa usłyszała strzały. Zaniepokojony Szef Klanu zebrał się na siły i wstał z łóżka. Podszedł do okna prawie tak jakby się skradając. Ujrzał zniszczony kawałek muru i zniszczoną wieżyczkę.
- Nie wiem jak wy, ale myślę, że o tej sprawie możemy pogadać z kolesiami, którzy za tą robotę będą wypłacać nam pieniądze - uśmiechnął się - Mamy teraz wybór. Sado i Elrond pewnie spróbują pomóc kolesiom w centrum. Mam nadzieję, że nie przestrzelą muru dzielącego nas od tego, ponieważ wtedy musieli się liczyć z napływem przeciwników, jeśli zorientują się, że się chowamy. Isgaroth - zwrócił się do maga - możesz spróbować rzucić na Bagule jakiś czar, typu Deszcz Ognia. Wtedy są szanse, że zapali się tamta wieża i będziemy mieli jaszczury z głowy. Nie wiem czy nie znajdują się niedaleko jakieś jednostki, ale nagły kataklizm odwróci ich uwagę. Ja potrzebuję jeszcze jakiegoś dobrego leczenia, żebym mógł zwiać. Wychodzimy po cichu i zabieramy tarcze, które zostały po wrogach. Każdy bierze po dwie, jedna na jedną rękę. Powinny nas obronić przed jakimś niespodziewanym ostrzałem. Biegniemy tam, gdzie powinna się znajdować reszta machin. Jeśli możemy pomóc to pomożemy. Postawimy kogo innego na straży, na wszelki wypadek. - Ohsiańczyk zaczął ruszać kończynami - Poczekajmy jeszcze chwilę jak się potoczą sprawy. Ba, ale chyba Isgaroth to nie jedyna osoba, która zna się na magii w naszej grupie. Gdzie jest Dante?


Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 43
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 55

Mapa: http://img530.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2kq3.jpg (http://img530.imageshack.us/my.php?image=m...oios1ot2kq3.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Vitnir w 04 Listopad 2007, 13:48:32
Kondri siedział cicho i przyglądał się przez okno  Bagulom, nagle wstał i podszedł do Assasyna: Jak się czujesz, masz już siły,  jeśli tak to może spróbujemy przedostać się do Gaju i dołączyć do reszty, wpierw  byłoby trzeba powiadomić resztę naszej grupy, jeśli chcecie ruszyć, to mogę przedostać  się do nich po cichu, wkońcu nauczyłem się conieco o sztuce ukrywania się, więc  jak co robimy?

Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 43
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 55

http://img233.imageshack.us/img233/2054/asdbn3.png (http://img233.imageshack.us/img233/2054/asdbn3.png)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 04 Listopad 2007, 13:50:17
Crisis słyszał cały czas jakieś wybuchy w mieście. W pewnym momencie podszedł do okna i zobaczył w oddali dwie maszyny, które wyglądały jak te, które miały zostać użyte do oblężenia. Wampir powiedział sobie w myślach "To nasza szansa" i podbiegł do reszty grupy po czym przerwał panującą ciszę.
- Zmiana planów. Właśnie zauważyłem jak Sado i Elrond wkraczają do miasta w Dracońskich maszynach. Szykujcie się do biegu, zamierzamy do nich dołączyć. - rzekł Crisis. - Dodatkowo zniszczyli wrogów przy bramie, mamy wolną drogę. Teraz szykujcie się. - dodał wampir po czym przygotował się do biegu. Po paru minutach wszyscy byli gotowi do otwarcia wrót do drzewa życia i dołączenia do Sada. - Gotowi? Dobra, teraz bieg! - kończąc to senator otworzył drzwi i zaczął biec w kierunku zachodniej bramy gaju. Za nim ruszyła cała grupa. Po chwili oddział był już niedaleko celu, widać już było wyraźnie dwie Dracońskie machiny, w których znajdowali się gubernator Ombros i Elrond. Wrogów nie było widać przed nimi ani za nimi. Po chwili Crisis, Hakner i reszta grupy była już przy Sado.
- Dobra robota bracie dzięki wam mogliśmy stamtąd zwiać. Teraz zabierajmy się za te gnojki. - powiedział stojący przy Lordzie Sado senator Leyanoi, Crisis.


Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 43
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 55

mapa (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/82db3984973abcd1.html)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 04 Listopad 2007, 14:23:48
- To przynajmniej mamy dobrą obstawę. Zaśmiał sie elf.
- Sado, proponuje odbić Gaj, wiesz, my do nich z maszyn, a jak się zbliżą do Crisis ze swoimi ludzmi ich wybiją.
Cała grupa doszła do bram Gaju.
- Sado ty tych po prawej, ja tych po lewej. - krzyknął elf i oddał trzy strzały. Gubernator identycznie. Sześć pocisków leciało do swoich celów... Targoni w zamieszaniu zaczeli na siebie spadać, ale nie zdążyli uciec. Wszedzie trupy, przeorana ziemia, zwękglone ciała... Razem zabili 18 Targonów...


(zabiliśmy 18 Targonów )

Bagul: 37
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 43
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 37

Mapa: klick (http://img212.imageshack.us/img212/9744/mapaleyud7.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 04 Listopad 2007, 16:17:44
//Otóż UWAGA! Na mapie niektóre jednostki się już "zlały i są niewidoczne, a niektóre po prostu nie zostały odjęte. Podkreśliłem stare jednostki trochę bardziej wyraźnym kolorem. Teraz chyba można spokojnie policzyć jednostki. Te większe czerwone kropki to My (Ja i Elrond) w maszynach. Mniejsze to normalne jednostki. Proszę was byście używali nowej mapy (tzn z udpradgem ). Pozdrawiam  Mapa jest na końcu mojego posta//



- Zajmijcie się Targonami na dole. Ja z bratem wezmę się za Bagule  i wieże u góry. - Powiedział Dracon i wraz z Crisisem poszli w kierunku północnym.
- Bracie... szykuj się. Tam jest 10 Baguli i 5 Jaszczurów... zdążę ściągnąć jaszczury i jakąś połową Baguli. Resztą musimy się zająć... ręcznie. - rzekłszy to Dracon wycelował i oddał strzał prosto w jedną z wież. 5 jaszczurów padło martwych. W tym samym momencie zauważyły ich Bagule. Wykrzyczały coś w swym języku i rzuciły się na dwójkę braci. Sado wystrzelił jeszcze raz zabijając 4 Baguli. Dracon wyszedł z maszyny. Bestie pierwszy raz zauważyły takową istotę, lecz nie zaprzestały biegu. Duża chmura przysłoniła słońce. Crisis uniósł tarczę i podniósł miecz. Sado wyciągnął powoli miecz. Jeden z Baguli wyprzedził swoich towarzyszy. Wampir przyjął cios wroga na tarczę i jak doświadczony wojownik dobił wroga swym ostrzem. Dracon chwycił mocniej miecz, który zapłonął jasnym płomieniem. Lord Sado wzbił się w powietrze i skupił swą moc magiczną. Nad jego dłonią pojawił się płomień. Stawał sie coraz większy, aż wreszcie Sado zamachnął się i rzucił go w Bagula. Kula wybuchnęła trafiając w cel i zabiła potwora na miejscu, dotkliwie raniąc towarzysza obok. Sado zanurkował i wbił miecz w serce rannego Bagula. W tym czasie Crisis zaskoczył drugiego Bagula od tyłu  i poderżnął mu gardło. Zostały ostatnie dwa.
- Crsisie zajmij się tamtym. - powiedział Sado i zanurkował po swego Bagula. Ten zaatakował swą włócznią, lecz  Dracon zablokował cios. Następnie mocnym cięciem odciął Baguli dłoń, w której trzymał broń. Crisis mocnym uderzeniem w okolicę brzucha powalił swego przeciwnika na ziemię i dobił mieczem. Sado uśmiechnął się i wbił swój miecz w nogę przeciwnika.
- Bracie, zostaw go już - powiedział Crisis
- Nie! - odpowiedział Dracon przyciskając opancerzoną stopą drugą dłoń Bagula - chce sie z nim pobawić.
Sado wyjął miecz i obciął drugą dłoń. Następnie zrobił to samo ze stopami, po czym zaczął przykładać płonący miecz do twarzy wroga. Bagul ryczał z bólu. Dracon uśmiechnął się szerzej i  obciął nogi oraz ręce swemu wrogu. Schował miecz i podniósł bezbronnego Bagula. Następnie zamachnął siei z całej siły rzucił go mur. Podbiegł jeszcze raz do niego i zadał mu kilkanaście kopniaków w brzuch. Kiedy odszedł od niego cały umazany we krwi, bestia już nie żyła.  Dracon wszedł do maszyny i powiedział do brata:
- Jedziemy dalej... na wschód.



(zabiliśmy 5 jaszczurów i 10 baguli)

Bagul: 27
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 37
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 37

NOWA MAPA: [a href=\"http://img114.imageshack.us/my.php?image=mapaleyud7kr0.jpg\" target=\"_blank\"]http://img114.imageshack.us/my.php?image=mapaleyud7kr0.jpg (http://img114.imageshack.us/my.php?image=mapaleyud7kr0.jpg)[/a]
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Antelius w 04 Listopad 2007, 18:36:54
"Eh, strata czasu wysyłać Chabacika i Haknera do Sada . Spokojnie moglibyśmy wybić te stwory wokół drzewa życia. Nie będę czekał aż Sado tu przyleci i wyrżnię wszystkich napastników" - myślał Antelius wchodząc do jednego z pobliskich budynków. Podszedł do okna, az którego rozpościerał się widok na dziesiątki targonów zbliżających się do drzewa życia. Zdjął łuk z ramienia, kołczan z pleców i ustawił go obok siebie. " Tak będę mógł szybciej wyjmować strzały." Wzrokiem przeleciał po wszystkich targonach, szukając celu. Zatrzymał się na piątce targonów idących dość luźnym krokiem, tuż obok siebie. Antelius szybko wziął strzałę, naciągnał cięciwę, wymierzył i wystrzelił, po czym powtórzył te czynności 4 razy, zanim zauważył strzałę lecącą w jego stronę. Strzała trafiła w tors człowieka. Antelius odskoczył od okna i spojrzał przerażony na swoją pierś.
- O cholera! Będę musiał jeszcze raz podziękować Sadowi za tę zbroję - Powiedział do siebie Ant patrząc na strzałę wystającą ze zbroi. Czym prędzej wyjął pocisk, po czym lekko wychylił się przez okno by zobaczyć jakie szkody wyrządziły jego strzały. Na ziemii leżały 3 targony. Jednemu z głowy wystawała pięknie zakrwawiona strzała, drugiego strzały trafiły w pachwinę i udo(ten wciąż żyje),a trzeci leżał z dwiema strzałami wystającymi z okolic szyji. Kilku targonów będących w pobliżu rannych(bądź nieżywych) zaczęło iść w formacji żółwia(z przodu 2 targonów trzymało tarczę przed sobą, 2 innych targonów trzymało tarczę nad głowami swoimi, oraz głowami towarzyszy). Antelius wyjął kolejną strzałę celując w rannego targona, leżącego obok swoich martwych towarzyszy.
- Giń! - Krzyknął Antelius wypuszczając śmiertelną strzałę, która trafiła w głowę, teraz już nieżywego targona.



Bagul: 27
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 37
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 34

Podałem dokładną ilość potworów, zliczając to ile zabili moi poprzednicy

Mapa (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aaa78c5dce800cda.html)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 04 Listopad 2007, 19:32:48
- Kur*a wreszcie zaczyna się zabawa, czas wyrżnąć kilku delikwentów. Po czym wyciągnął łuk i zaczął strzelać do przeciwników jak w transie... wreszcie doczekał sie bitki. Po krótkiej chwili Antelius lekko popycha, przez przypadek swojego kolegę z wyprawy a ten odzyskuje z powrotem kontakt z rzeczywistością...
- Ilu zabiłem? zapytał.
- 3, w sumie nie najgorzej. Odezwał się jakiś głos



Bagul: 27
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 37
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 32

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b1ca04b28da872a5.html (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b1ca04b28da872a5.html)
Mapa
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 04 Listopad 2007, 20:25:00
Musisz mieć niezłą zabawę, co Sado? - zapytał się Crisis brata, który strzelał do wrogów jak do kaczek. Gubernator jechał w maszynie na wschód, a Crisis szedł równo z nim. Po chwili Dracon był w odległości możliwej do oddania strzału. Sado wycelował w jedną z wież i strzelił, pocisk roztrzaskał ją zabijając piątkę łuczników. Obsługujący Dracońską machinę załadował jeszcze raz i strzelił w Targonów, w mokrą plamę przerobił sześciu. Tymczasem Crisis ruszył i zabił jednego Targona wbijając miecz w klatkę piersiową, po czym zablokował cios drugiego, a wampir kontratakując wysłał go do Beliara ciosem w bok. Trzeci Targon chcący zadać cios senatorowi w plecy został zabity przez Sada, który wyszedł z maszyny chcąc pomóc bratu w walce. Gubernator wszedł z powrotem do maszyny i zniszczył kolejną wieżę. Crisis i Sado z powrotem ruszyli przed siebie, a po chwili skierowali się ku kolejnym wrogom. Tymczasem Elrond i jego ochrona pozbawiła życia szóstkę Targonów dzięki jednemu strzałowi z Dracońskiej maszyny.

Bagul: 27
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 27
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 19


Mapa (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/136ff7791d4bf40b.html)

__________________________
Elrond mnie prosił żebym napisał coś takiego co on robi, bo mu net coś źle chodzi i nie może wejść na stronę.

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Akatosh w 04 Listopad 2007, 21:20:38
Akatosh  wyciągnął łuk i strzelał do Targonów.Pierwsza szczała trafiła przeciwnika w czoło.bestia padła.Następna szczała trafiła bestię w nogę potwór kulejąc biegł dalej.Klanowicz wypuścił kolejną strzałem trafiając bestie w szyje. Potem strzelił Targona w rękę.Bestii wypadła broń.Akatosh korzystając z okazji zabił bestie  następna strzałą.Akatosh zadowolony nie zauważył strzały lecącej ku niemu trafiła go w ramię jednak zbroja wytrzymała i Akatoshowi nic się nie stało.


Bagul: 27
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 37
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 31



Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 04 Listopad 2007, 22:07:46
Chabacik który wyleciał z Drzewa ÂŻycia pod postacią nietoperza szybko znalazł się obok reszty. Był pełen podziwu dla siły zniszczenia Dracońskich Machin. ÂŁowca szybko rozejrzał się aby rozeznać się w sytuacji. Po kilku chwilach spostrzegł 4 pędzących na niego Targonów. Bez namysłu Chabacik zdjął ze swych pleców kuszę. Wrogowie byli coraz bliżej. Wampir szybko wystrzelił 5 strzałów, a każda perfekcyjnie trafiła w głowę jednego z Targonów. Do Chabacika nadal pędziły trzy stworzenia. Chabacik postanowił użyć czarów wampirów, szybko skumulował w dłoni czar Rozkaz. Po chwili kula pędziła w Targona. Gdy ten oberwał Chabacik krzykną "zabij się!", ten wykonał rozkaz. ÂŁowca był osłabiony lecz zdołał wykonać jeszcze jeden czar pod nazwą Niewidoczna Obecność. Bestie były zaskoczone nagłym zniknięciem przeciwnika, a ten szybko wykorzystał to i wbił w plecy jednego z nich miecz, tak samo zrobił z drugim. Po walce przemienił się i poleciał w stronę Lorda Sado (pod postacią nietoperza oczywiście). Gdy stał już na maszynie przemienił się i powiedział:
- Stary, dasz mi się teraz nią pobawić?


[sory że tak szybko z nimi skończyłem ale dużo ich tu jest]

Bagul: 27
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 37
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 27

Mapa: http://img114.imageshack.us/my.php?image=mapaleyud7kr0.jpg (http://img114.imageshack.us/my.php?image=mapaleyud7kr0.jpg)

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Rakbar Nasard w 04 Listopad 2007, 22:32:09
Nagle MeGiddo zobaczył jak w jego stronę biegnie Targon, powiedział:
- O, ten jest mój.
Wyjął miecz, przygotował się aż stwór dobiegnie. Był już blisko, wystarczający by zacząć atakować. Zamachnął się mieczem, trafił go w brak, wróg upuścił swoją broń. ÂŻołnierz myślał, że on już nic nie zrobi i zaczął do niego bliżej podchodzić. A ten nagle podnosi broń i trafia MeGidda w klatkę piersiową, zbroja pękła ale się nie rozleciała.
- Cholera – wykrzyczał żołnierz. Zacisnął mocno miecz w dłoniach, z gniewem atakował potwora aż wymierzył ten jeden ostateczny cios dla tego stwora, zabity upadł na ziemie.
No wreszcie, po nim – rzekłszy to odwrócił się od ciała Targona.. Następnie schował miecz i odetchnął. Jednak to nie był koniec, wyleciał następny Targon., podleciał do swojego wroga i zadał mu potężny cios w plecy. ÂŻołnierz upadł na ziemie, czuł wielki ból, złamane kości.
- Nie mogę teraz umrzeć, nie teraz – odwrócił się twarzą do stwora zobaczył jak on planuje ostatni dobijający cios. MeGiddo przeturlał się po ziemi, wróg uderzył bronią o ziemie. Ranny żołnierz, ledwo podniósł się z ziemi po czym wbił mu w nogę miecz, którego nie mógł wyciągnął. Targon upadł a MeGiddo chwycił jego broń i go dobił.

Bagul: 27
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 27
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 17


Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 04 Listopad 2007, 23:52:46
Isgaroth z lodowatym spokojem rozważył słowa Assasyna.
-Wątpię, żeby Ognisty Deszcz podpalił te cholerne wieże - mruknął - Długousi budują swoje fortyfikacje z dość odpornego na ogień drewna, poza tym ponoć jest pokryte żywicą. Posiąpi trochę i nawet porządnie nie przeżre... - przerwał mu potworny krzyk, jakby komuś odcinano członki. Isgaroth natychmiast wstał i popatrzył ze złością w kierunku Gaju.
-My se siedzimy, a oni się dobrze bawią! - wycedził przez zęby. Chwycił Assasyna za ramię i brutalnie ściągnął z łóżka. Pogrzebał w sakwie i podał flakonik z czerwonym płynem.
-Masz i się tym naciesz - wycedził - Zbierz ludzi i idziemy. Nie będę się u tak przysłuchiwał, gdy oni walczą!


Bagul: 27
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 37
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 27

Mapa: http://img114.imageshack.us/my.php?image=mapaleyud7kr0.jpg (http://img114.imageshack.us/my.php?image=mapaleyud7kr0.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 05 Listopad 2007, 07:58:13
//Strasznie się pomieszało z odejmowaniem w statystykach targonów i jaszczurów. Poprawiłem trochę mapę i statystyki.//

- A co? Nie łaskaw polecieć sobie po jeszcze jedną maszynę i tu z niąprzyjść, będzie szybciej - odpowiedział Chabacikowi Sado i wycelował w kolejną wieżyczkę. Oddał jeden strzał zabijając wszystkich jaszczuroczłeków na niej.
- Zaskoczymy ich z dwóch stron. Targonów jest już bardzo mało, bo lekko ponad 10. Z jednej strony grupa Elronda usunie paru, a z drugiej strony my. - dodał Dracon i podjechał bliżej Targonów. W tym samym czasie Elrond i kilku łuczników z jego grupy wystrzeliło strzały na przeciwników, zabijając kilku. Sado wycelował w małe skupisko wrogów i oddał dwa strzały z maszyny. Dwa magiczne pociski zabiły wrogów od razu. Zostało jeszcze paru przeciwników. Elrond naciągnął cięciwęi zabił strzałą jednego z nich. Sado oddał kolejny strzał zabijając 3. Trzy targony, który pozostały przy życiu nie wiedziały co zrobić. Dracon wysi
adł z maszyny i wyciągnąłÂ łuk. Napiął cięciwę i wystrzeliłdwie strzały równocześnie zabijając jednego z Targonów. Jego towarzysz Elrond zrobił to samo z identycznymi skutkami. Przy życiu pozostałÂ jedynie ostatni Targon. Sado schowałÂ łuk i wyciągn
ął swój miecz. WyleciałÂ do góry i nurkując zadałcios ostateczny Targonowi. 
- Wszyscy Targonie sąÂ martwi... gaj odbity, pozostałÂ już tylko las!  - powiedziałÂ Sado wsiadająd do maszyny i tak jak inni dołączając do grupy. 
 - Tak więc...  chodźmy do lasu... do grupy Assasyna.

Bagul: 27
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 25
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 0

MAPA: http://img503.imageshack.us/my.php?image=136ff7791d4bf40btz4.jpg
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 05 Listopad 2007, 12:35:19
- Pora odbić Las. Polecam udać się do Assasyna i tam rowalić tą grupkę Baguli. - na te słowa cała grupa ruszyła w kierunku lasu. Przechodza przez bramę skręcili w prawo. Idąc lasem ujżeli pełno trupów, przeoraną ziemię, walące się kamienie z wież. Wreszcie doszli do miejsca przebywania Asasyna. Wy idźcie po grupę Asasyna, ja z Sadem rozwlimy wrogów. - powiedział elf.
Sado z Elrondem zaczeli ostrzeliwać wrogów. Od strzał Elrond wadła wieża z pięcioma jaszczuroczłekami. Następnie elf ostrzeliwał razem z Sadem badnę Baguli, któży zaczeli z krzykiem biegać w kułko i szukać ucieczki. ÂŻaden z nich nie przeżył. Razem padło Pieć jaszczuroczłeków i pietnastu Bagli...



Bagul: 12
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 20
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 0

Mapa: [a href=\"http://img340.imageshack.us/img340/815/136ff7791d4bf40btz4la5.jpg\" target=\"_blank\"]http://img340.imageshack.us/img340/815/136...bf40btz4la5.jpg (http://imageshack.us)[/a]
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Chabacik w 05 Listopad 2007, 15:39:53
- A może i to dobry pomysł...dobra polecę po jeszcze jedną maszynę i spotkamy się u Assasyna - po wypowiedzeniu tych słów Chabacik zmienił postać na nietoperza i wyruszył w stronę maszyn. Po chwili lotu znalazł się koło maszyn.
- Dobra - powiedział do siebie łowca - to jak się tym kieruje? - Gdy to mówił już znalazł się w maszynie. Przez pierwszą chwilę nie miał pojęcia co z tym zrobić, lecz po chwili przypomniał sobie jak to robił Sado. Po pięciu minutach znalazł się już w mieście, w dzielnicy w której ukrywała się grupa Assasyna. Chabacik szybko wymierzył w jedną z wież i wystrzelił z maszyny dwa potężne pociski które zabiły 5 jaszczurów...


Bagul: 12
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 15
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 0

Mapa: http://img204.imageshack.us/img204/1895/ma...wstawienae8.jpg (http://img204.imageshack.us/img204/1895/mapadoedytacjiiwstawienae8.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 05 Listopad 2007, 19:30:51
Elrath przez dłuższą część walk nie wiedział co ze sobą zrobić. Stał jak wryty i patrzył jak inni walczą. Jakaś dziwna siła trzymała go w bezruchu. Teraz jednak postanowił powstrzymać w sobie ową bezczynność i dołączyć do walk. Pobiegł za Elrondem, który w Lesie ostrzeliwał Bagule. Przygotował Lodową Lancę i wystrzelił w kierunku Bagula, który zamrożony stał się posągiem lodu. Teraz to tylko kwestia czasu, aż całkowicie zamarznie. Bez wahania trafił w kolejnego, który od razu dobił Ognistą Strzałą...

Bagul: 10
Balur: 1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 15
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 0

Mapa: [a href=\"http://img413.imageshack.us/img413/5184/mapadoedytacjiiwstawienai5.jpg\" target=\"_blank\"]http://img413.imageshack.us/img413/5184/ma...wstawienai5.jpg (http://img413.imageshack.us/img413/5184/mapadoedytacjiiwstawienai5.jpg)[/a]
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tidus w 05 Listopad 2007, 19:32:37
Jak tam Assasynie?. Niedługo zjawią się następne partie do strzyżenia... z resztą albo one przyjdą do nas albo my do nich, czekamy na Chabacika i jego zabawkę prawda?, w tym czasie można by z patrolować kawałek terenu, czy na pewno jest on oczyszczony, co wy na to?.

Bagul: 12
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 15
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 0

Mapa zostaje ta sama, jak chcecie, to macie ją u Chabcia.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Vitnir w 05 Listopad 2007, 20:55:25
Kondri wybiegł przed dom i dołączył do reszty oddziału odsieczowego powiedział do nich:
Ciesze się że was widze. To co ruszamy odbijac następną częśc miasta, bo muszę rozprostowac kości i wykosic paru moim łukiem?
Elf później dodał: I jak znaleźliście Balura czy po nim ani śladu, jeśli nie to pewnie gdzieś się tu ukrywa?

Bagul: 12
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 15
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 0

Mapa: http://img158.imageshack.us/img158/73/dadsym9.png (http://img158.imageshack.us/img158/73/dadsym9.png)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 05 Listopad 2007, 21:05:54
Assasyn ledwo co wypił zawartość flakonika, gdy usłyszał odgłosy sojuszników. Wstał i odpowiedział na zawołanie Zhaia.
- Jeśli pieprzenie wspaniale - rzekł Szef Klanu na chwilę wychylając się przez okno. Przy okazji odsłonił liczne ubytki w jego mithrilowej zbroi. - Nadstawiałem tyłka na Numenorze, żeby mieć pieniądze na to g*wno. Sado powinien mi to wysadzać diamentami, a teraz pewnie podrożeje to parę razy. Byłem raz podczas ataku o krok od śmierci i dwa razy byłem nieprzyotmny. Oprócz tego - zaczął kasłać - Wspaniale. Musiałem sobie zaaplikować cztery mikstury lecznicze, żeby dojść do siebie. Radziłbym wam teraz zamknąć wszystkie pieprzone bramy tutaj i niedopuścić żeby jakikolwiek patałach stąd się wydostał. Zniszczyliście ładny kawałek miasta i teraz jest łatwe do ponownego podbicia, a nie sądzę, żeby nagle podczas świętowania zwycięstwa wyleciało z okopów stado wściekłych gobilnów.
Odszedł od okna kierując się do drzwi mieszkania. Dwa metry od drzwi zatrzymał się.
- Może jakieś cholerne leczenie - rzekł do Isgarotha - Już mam dosyć pieprzonego chlania.


Bagul: 10
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 15
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 0

http://img413.imageshack.us/img413/5184/ma...wstawienai5.jpg (http://img413.imageshack.us/img413/5184/ma...wstawienai5.jpg)

//Eah, a ta mikstura co mi dałeś to była moja czy twoja ;p
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tkoron w 05 Listopad 2007, 21:19:16
Tkoron podszedł do reszty członków klanu.
-No i jak? Chyba niedługo koniec tej bitwy?
Klanowicze pokiwali głowami.
-Wstyd się przyznać ale to była moja pierwsza taka poważna wyprawa. Bee ją dobrze wspominał.


Bagul: 12
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 15
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 0

Mapa zostaje ta sama.

Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Itrogash w 05 Listopad 2007, 21:32:56
-Wygląda na to, że jeden problem sam się rozwiązał - mruknął Isgaroth widząc odsiecz. Spojrzał na nią z nutką zawiści w oczach.
-Gdy my siedzieliśmy tutaj kryjąc się przed strzałami, oni świetnie się tam bawili - dodał z nutą rozdrażnienia w głosie.
-Może jakieś cholerne leczenie - usłyszał głos Assasyna - Już mam dosyć pieprzonego chlania.
-Sam sobie winnyś - Dałeś się zranić  w wyjątkowo idiotyczny, trącący amatorszczyzną sposób. Popytaj innych, ja nie znam zaklęcia na tyle silnego, by uleczyć twoje rany - mruknął z mieszaniną śmiechu i rozdrażnienia w głosie, po czym wstał.
-Dobra, czas ruszyć dupsko i wstać z tego barłogu. W tym zapchlonym mieście z pewnością są jeszcze jakieś stwory do poszatkowania - rzekł dziarskim głosem, po czym wyszedł z domu i szybko dołączył do reszty.


Bagul: 12
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 15
Jaszczurzy Jeździec: 11
Leśny Troll: 52
Targon: 0

http://img130.imageshack.us/img130/2900/ma...wstawienzu2.jpg (http://img130.imageshack.us/img130/2900/mapadoedytacjiiwstawienzu2.jpg)

//Assasyn: Możliwość bezczelnego pogrzebania w twojej sakiewce była zaiste kusząca, jednakże jakoś się przemogłem i dałem ci swoją miksturę :]
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 05 Listopad 2007, 21:44:51
Sado wsiadł ponownie do maszyny. Zostało jedynie 10 Baguli, trzy wieżyczki i sześciu jeźdźców. - Chabacik... Elrond... Crisise chodźcie - powiedział Dracon - czas wybićresztę wrogów. - dodał p ochwili i czwórka towarzyszy wyruszyła dalej. Trzy maszyny i wampir powoli zbliżali siedo celu - ostatniego bastionu wrogów. 
 - Na początku niszczymy wieże... późnie strzelamy do jeźdźców, a na końcu do Baguli... taka kolej rzeczy. Pamiętajcie jednak, że gdzieś w pobliżu ukrywa siedowódca wojsk i leśne leśne trolle, gobliny i paru jeźdźców. - powiedziałÂ Dracon jadąc. Wreszcie znaleźli się w bezpiecznej odległości. 
 - Jest noc i możemy meić trudności z trafianiem...tak wiec dokładnie celujcie. - dodał i zaczął celować w wieżę. Jego towarzysze - próćz Crisisa -  zrobili dokładnie to samo. Po krótkiej chwili wystrzeliły 3 pociski, zabijając wszystkich jaszczurocz
łeków.
Jeźdźcy i Bagule momentalnie zorientowali się gdzie jest przeciwnik i wyruszyli 
w jego 
stronę. Trzej towarzysze wystrzelili jeszcze raz, zabijając przy tym 4 jeźdźców 
i 7 Baguli.
 Szybko wysiedli z maszyn i przygotowali się do walki. Elornd szybko naciągnął cięciwę, wypuszczajac momentalnie 5 strzał, którymi zabił jeźdźca i Bagula. Crisis wystawił przed siebie tarczę, blokując cios Bagula. Następnei wyprowadził uderzenei mieczem, przebijając  wroga i dobijając go ciosem w głowę. Następnie wampir pożywił
się krwiąÂ zmarłego. Następny Bagul biegł wprost na Chabacika. Ten wydałÂ mu polecenie za pomocąÂ czaru "Rozkaz" by zaatakował ostatniego żywego jeźdźca. Jednak ten zorientowałsie szybko i skończyłżywot towa
rzysza ciosem w głowę. 
Został ostatni jeźdźciec. Lord Sado, który przygotował zaklecie "Dużej Kuli Ognia" (starożytna). Zamachnąłsięi rzuciłzaklęcie wprost w tors przeciwnika. 
 Jaszczura odrzuciło do tyłu, a ogień sparzył go doszczętnie. Pozostała bestia. Elrond szybko naciągnął cięciwę i władowałÂ w jej pysk dwie strzały zabijająć ją od razu.
 - No to... wszyscy zabicia... prócz dowódcy wojsk i jego resztek... bądźcie czujni - powiedział Dracon i wraz z grupą wrócił do innych.
- Wszyscy okupańci zabici! Pozostał jeszcze Balur i resztka jego armii. Musimy być czujni, bo w każdej chwili mogą sietu zjawić! - powiedział Dracon do wszystkich.

Bagul: 0
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 0
Jaszczurzy Jeździec: 5
Leśny Troll: 52
Targon: 0

Mapa: (czysto) http://img253.imageshack.us/my.php?image=m...wstawienzi8.jpg (http://img253.imageshack.us/my.php?image=mapadoedytacjiiwstawienzi8.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Elrond Ñoldor w 06 Listopad 2007, 17:08:18
Tak wszystko zabito to co się ruszyło. - powiedział elf z nutką sarkazmu. - Ale jak dotąd te pokraki jeszcze się gdzieś kryją. Według mnie powinniśmy wszyscy ruszyć do Drzewa ÂŻycia. Wszyscy, czyli mówię również o grupie Asasyna. Tam powinniśmy czekać na resztę wrogów i Balura we własnej osobie. Jeśli oczywiście nie przestraszył się i uciekł. Aaa... zamawiam sobie jego czerep! - krzyknął Elrond.
- Więc jak ruszamy Sado? - powiedział ktoś z tyłu...


Bagul: 0
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 0
Jaszczurzy Jeździec: 5
Leśny Troll: 52
Targon: 0
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Antelius w 06 Listopad 2007, 18:20:23
- Ja sądze iż powinnyśmy podzielić się na kilka grup, i patrolować całe miasto, zablokować wyjścia z Leyanoi. Jeśli te potwory są jeszcze w mieście to nie powinniśmy pozwolić im z niego uciec. Zbyt wiele naszych elfich przyjaciół tu zginęło, żebyśmy pozwolili teraz tym jaszczurom uciec. Najlepiej żebyśmy podzielili się na cztery grupy. Każda z grup pilnowałaby bram Leyanoi(w tym brama do gaju, oraz wyłom w murach).


Bagul: 0
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 0
Jaszczurzy Jeździec: 5
Leśny Troll: 52
Targon: 0
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Niro w 06 Listopad 2007, 20:20:17
- Jeśli mam być cholernie szczery - rzekł Assasyn - To według mnie nie powinniśmy siedzieć jak małpy na drzewach, tylko pomyśleć gdzie faktycznie mogą się ukrywać wrogowie - powinniśmy szukać w okopach, albo na drzewach. Taaa... przecież napewno doszli do wniosku, że lepiej jednak zostawić paru narwańców w dołach, na wszelki wypadek żeby nikt nie wyszedł z miasta. Balur musi się znajdować w jakiejś najbliższej jednosce dowodzenia, a może Leśna Forteca, albo Drzewo Magii jest takim miejscem. Na koniec  niech ktoś wdrapie się na wieże i zamknie te przeklęte bramy. Przecież nie mogą się wspinać na mury... Apropo je też powinniśmy zobaczyć.

Bagul: 0
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 0
Jaszczurzy Jeździec: 5
Leśny Troll: 52
Targon: 0
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Sado w 06 Listopad 2007, 20:20:28
- Otóż, kiedy Balur sie zjawi musimy go osłabić. Najlepiej nafaszerować go strzałami i magią. Zabijemy wszystkich... a Balura... potraktuję osobiście... mam zamiar "pobawić" się z nim, zanim wyślemy go do Beliara. Sądzę, że powinniśmy siętrzymać w jednej grupie. Balur i jego szmaty gd
zieśÂ tu są... na pewno. Otóż... niech paru z was pójdzie po Dracońskie maszyny.  Musimy je przetransportować do miasta. Jeżeli jużmamy podzielićsięna grupy, to w jednej powinien być chcociaż jeden, który obsługuje takową maszynę. - powiedziałÂ Dracon i pociągnąłÂ łyhka z piersiówki... napoju było coraz mniej.  - Ehh - wstchnąłÂ Sado. "Wybyliśmy jak na razie wszystkich wrogów, lecz gdzieśÂ w pobliżu ukrywa sie ten śmierdzący Balur i reszta wojsk... i Darialowi dzięki, że słabszych..." - pomyślałÂ Gubernator i wzdychając po raz kolejny schowałmeicz do pochwy.



Bagul: 0
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 0
Jaszczurzy Jeździec: 5
Leśny Troll: 52
Targon: 0
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Crisis w 06 Listopad 2007, 22:46:41
- Nie, nie podzielimy się na grupy, które będą w różnych częściach miasta. Najpierw musimy przeszukać cały gaj i Drzewo ÂŻycia. Jeśli ktoś ukrywa się jeszcze w mieście, to będą robić to właśnie tam. Każdy się rozdziela po domach i to wystarczy. Domy są blisko siebie i w razie czego szybko przyjdzie odsiecz. Ja, Sado, Antelius, Hakner i Assasyn pójdziemy do Drzewa ÂŻycia tam sprawdzić. Elrond i Chabacik będziecie czekać w gaju i jeśli coś wyjdzie wrogiego, to macie strzelać. Macie jeszcze dwie osoby do ochrony. Teraz ruszajmy, mówcie o wszystkim niezwykłym. - powiedział Crisis  do wszystkich. Po chwili wszyscy byli w gaju. Sado zaparkował swoją maszynę przed drzewem życia i czekał na resztę swojej grupy. Elrond i Chabacik stanęli i zaczęli czuwać obok maszyny pozostawionej przez gubernatora, a dwie osoby zostały ich ochraniać. Po paru minutach wszyscy rozeszli się po domach i zaczęło się wielkie przetrząsanie gaju i Drzewa ÂŻycia. Crisis, Sado, Hakner, Assasyn i Antelius weszli przez bramę do najważniejszej dzielnicy miasta i zaczęli ją przeszukiwać.

Bagul: 0
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 0
Jaszczurzy Jeździec: 5
Leśny Troll: 52
Targon: 0

MAPA! (http://img217.imageshack.us/my.php?image=mapaue0.jpg)

_________________________________________
Ten post został uzgodniony z Lordem Sado, który dowodzi w tej wyprawie w tym momencie.
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Lucas Paladin w 07 Listopad 2007, 19:09:55
Elrath stał obok Elronda przy maszynie, czekając aż w końcu cała drużyna wykończy resztki wroga. Poczuł też, że coś nie tak dzieje się z jego czarami, nie mógł już wezwać swojej magii na pomoc. Wykorzystując chwilę, że wroga nie ma w pobliżu rzekł do Elronda:
- Słuchaj, jeśli chodzi o Twoją rangę maga... to tylko ranga. Certyfikat przyzna Ci król, jeśli uzna, że jesteś tego godny. Chciałem po prostu złagodzić nastrój. No, dość gadania, bo wróg może być w każdym miejscu.
Arcykapłan się uśmiechnął i przygotował broń, aby ta otarła o któregoś z najeźdźców...


Bagul: 0
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 0
Jaszczurzy Jeździec: 5
Leśny Troll: 52
Targon: 0

Mapa zostaje jak u Crisisa
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tkoron w 07 Listopad 2007, 20:02:38
Tkoron, przeszukał jeden z domów i uznał, że tam się już nie przyda.
Poszedł teraz w kierunku Drzewa ÂŻycia.
Zobaczył w oddali sylwetki Assasyna, Haknera, Lorda Sado, Anteliusa  i Crisisa. Przyspieszył kroku.
Po chwili był już przy Assasynie.


Bagul: 0
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 0
Jaszczurzy Jeździec: 5
Leśny Troll: 52
Targon: 0

(http://img408.imageshack.us/img408/1639/mapalm5.th.jpg) (http://img408.imageshack.us/my.php?image=mapalm5.jpg)
Tytuł: Kierunek - Leyanoi
Wiadomość wysłana przez: Tkoron w 08 Listopad 2007, 07:02:45
-Uspokój się Assasynie, jestem z tobą. - Rzekł Tkoron z paskudnym uśmiechem zastygłym na twarzy.
Jednak sam odruchowo trzymał ręce przy broni.
Teraz jednak kiedy szli przy Drzewie ÂŻycia rozluźnił się podziwiając piękność sztuki elfów.


Bagul: 0
Balur:1
Goblin Tyreński: 40
Jaszczuroczłek: 0
Jaszczurzy Jeździec: 5
Leśny Troll: 52
Targon: 0

Mapa taka sama