Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Lithan le Ellander w 21 Styczeń 2015, 02:01:37

Tytuł: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 21 Styczeń 2015, 02:01:37
Nazwa wyprawy: Cień skryty w mroku
Opiekun: Lithan le Ellander
Wymagania: 75% walki dowolną bronią.
Uczestnicy: Progan, Silvaster, Kenshin

//:Jeśli ktoś chciałby uczestniczyć proszę najpierw napisać na PW.


Wielka puszcza Valfdeńska, 21 Veris roku 20, II ery.

Lithan siedział na pniu powalonego przez wiatr drzewa. Jego czarne włosy przeczesywał wiatr. Æma siedziała na jego barku i poruszała skrzydełkami. Jego oczy były niczym ciemne tafle wód, rozświetlone kilkoma refleksami, niczym gwiazdy odbite nocą na powierzchni stawu. Wziął głęboki wdech i wydech. Zaciągnął się zapachem lasu, trwa i ziół, zapachem nocy. Wyzbył się zła i nienawiści, a niszczycielska siła jaką władał przelał na tworzenie, budowanie i ochronę. Wyjął zza pasa flet. Usiadł po turecku i zaczął grać melodię. Smętną, długą, cichą. Melodię drzew, lasu, duchów i starych ludów. Melodię mówiącą o tęsknocie, smutku, miłości...
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 21 Styczeń 2015, 10:30:06
Dhampir z braku zajęcia zechciał się przejść w okolicach hrabstwa Revar. W ten sposób chciał przypomnieć sobie jego pierwszą wizytę w tamtejszych puszczach i lasach. Jego elfia natura ciągnęła go strasznie w te miejsca gdzie mógł zaznać spokoju i spoczynku, a domieszka wampirzych genów dawała mu siłę, by mógł przeciwstawić się trudnościom marszu w nocy. Tak sobie spacerował wsłuchując się w odgłosy lasów. Jego wyczulone zmysły szybko wyłapywały dochodzące dźwięki z różnych stron. Tam gdzieś sowy hukały, wilki wyły do księżyca, świetliki fruwały koło niego a wszędzie dało się usłyszeć granie świerszczy. Jednym słowem las i puszcze żyły swoim spokojnym życiem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 21 Styczeń 2015, 11:13:32
Progan znalazł Lithana. Elf zaszył się w lesie, człowiek musiał długo szukać, ale znał się na tropieniu. Przybył mimo późnej pory. Wyszedł na polanę, zbliżył się do Elfa. Nauczył się, że nie powinno mu się przeszkadzać. Melodia była hołdem dla żywiołów, niczym oddanie czci. Dzięki niej koncentrował się Lithan, nabierał mocy. Mocy, która będzie mu przydatna.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 21 Styczeń 2015, 11:50:51
Elf skończył grać, opuścił flet na kolana. Odwrócił głowę i przez chwilę patrzył na człowieka. Jego twarz była niczym ukuta z marmuru, wyrażała nieobliczalność. Był on bowiem nieobliczalny. Tak w czynach jak w mocy.
Powstał on szybko, przeszedł się kilka kroków rozgarniając butami trawy i zioła porastające polanę. Stanął na przeciwko oddalonego o kilkanaście metrów dużego płaskiego kamienia. Nocą wyglądał on niczym grzbiet przyczajonego drapieżnika. Ruszył w stronę kamienia wydając takie samo polecenie Proganowi. Mentalnie. Zbliżyli się. Lithan uniósł dłoń nad kamień, przesunął nad nim, prawie go dotykając. Zebrana rosa zadrżała, krople rozjarzyły się na ułamek sekundy
- Miejsce Mocy. Miejsce czerpania, ÂŹródło.
- Czemu mnie tu przywiodłeś? - zapytał Progan
- Aby opowiedzieć Ci o mocy. O tym, co rządzi światem, przenika go i kreuje - powiedział i dotknął kamienia. Fala energii rozlała się po polanie niczym fala na tafli stawu po wrzuceniu kamyka. Trawy i zioła zakołysały się.
- Nasz świat przepełnia moc, która została stworzona przed wiekami. W dniu tym powstał Innos, a za jego rozkazem i z jego woli powstało światło, ogień i wiekuista moc. Moc, która nie zna końca. Jednakże światło nie może istnieć bez ciemności. Ciemność ma uwidaczniać światło, a światło ma ukazywać ciemność. Powstał Beliar w najczarniejszym punkcie nicości. Był on cieniem Innosa, powstał jako odarcie Innosa z jego szat. Innos bowiem jest bogiem światła i sprawiedliwości, jednakże chce on bowiem rządzić niepodzielnie odbierając swym sługą wolną wolę. Innos cechuje światło, ogień i świętość. Każdy ogień, każde światło nosi w sobie cząstkę tego boga. Beliar włada chaosem, ciemnością, śmiercią. Każdy ból, samotność, porzucenie i rozpacz jego jego dziełem. Wedle tradycji Innos był pierwszy. Pierwszy w potędze i władzy. Po nim był Beliar, wiecznie zazdrosny o pierwsze miejsce swojego brata. My jednak wyznajemy inną prawdę. Oto powstał Adanos. Powstał z chłodnego wiatru niosącego ochłodę od palącego słońca Innosa i rozwiewającego mgliste mroki Beliara. Adanos dał światu życie. Uczynił to, czego żaden inny bóg nie śmiał uczynić. Adanos bowiem ukochał świat. Cały i taki jaki był. Dał mu życie, stworzył drzewa i zwierzęta, wypełnił oceany wodą a przestworza powietrzem. Uczynił ziemię żyzną dla dzieła stworzenia. Drzewa i zwierzęta były pierwsze, były przed nami, ale i nam przeznaczone. Wedle tradycji Adanos był trzecim bogiem, obdarzonym małą siłą. Jednakże my wyznajemy inną prawdę. Adanos posiadał władzę nad dziełem stworzenia. To co uczynił stawało się święte i nikt, ani Innos ani Beliar nie mieli do tego przystępu. Słowo Adanosa tchnęło życie i wszystko co żyło należało do niego, jednakże on dał ludziom wolę wolną czynienia wszystkiego wedle ich zamierzeń. Siłą Adanosa była jego miłość. Miłość, którą każdy z nas musi odnaleźć. Innos i Beliar walczyli na ziemiach Adanosa. Beliar tworzył kreatury, obdarzał je swą boską mocą. Innos walczył z nimi obdarzając mocą swoich wybrańców. Jednakże potrzeba było Adanosa, którego słowo było najświętsze. Adanos bowiem położył kres dwóm armiom Beliara zsyłając na nich potężna falę odbierającą życie. Teraz będę mówił o obecnych czasach. Starych bogów już nie ma, jednak bogowie byli nieśmiertelni. Innos obdarzył Zewolę mocą, jednakże sam żył i przeżył, stał się duchem dawnego siebie - Zartatem. Beliar dzielił są moc wielokrotnie, każdy jego sługa, razem z Rasherem, niosą w sobie jego moc, gdyby ją uwolnić, cień danego boga ciemności odrodziłby się ponownie. Adanos przekazał są moc dwukrotnie. Pierwszy raz kiedy spłodził Ventepi, drugi raz kiedy dał jej władzę nad dziełem stworzenia. Tylko Adanos spłodził dziecko, wyniósł ją od samych jej narodzin do chwały panteonu nadając jej wszelką swą moc. Tedy kiedy nadchodzi zło, módlmy się o kolejną falę która je zmyje z powierzchni ziemi - powiedział i odjął dłoń od kamienia.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 21 Styczeń 2015, 13:23:54
Progan słuchał słów czarodzieja, który swoją pamięcią sięgał prawie początków świata. Widział, że przez cały czas Lithan trzymał dłoń na kamieniu. Tak, jakoby składał przysięgę lub zaświadczał o prawdzie. Kiedy skończył Progan zamyślił się. Odrzekł po długiej chwili milczenia
- Adanos mógł obdarzyć swoją córkę całą swoją mocą. Oznacza to, że w nadchodzących czasach może ona odegrać wielką rolę w całym wszechświecie. Jest córką samego Adanos i dziedziczką jego potęgi. Nasz Matka... - rzekł i oparł ciężar ciała na pasterskim kiju którym się podpierał.
- Wezwałeś mnie jeszcze po coś, prawda? 
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 21 Styczeń 2015, 13:44:20
Ork będąc niedaleko usłyszał dźwięk fletu, który roznosił się po puszczy. Kenshin idąc za melodią dotarł do polany gdzie stał Progan z Lithanem. Pasterz stworzenia nieśmiało podszedł do do elfa i człowieka. Ork czuł się dziwnie, kiedy Lithan na niego spoglądał oraz, kiedy z nim rozmawiał. dlatego podchodząc nie odezwał się, tylko obserwował.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 21 Styczeń 2015, 14:56:26
- Ukończyłeś swoją naukę jako szept Ventepi. Po czynach można poznać, że jesteś jej głosem. Nie tylko pośród lasu i starszych ludów, ale także głosząc naukę i prawdę wszędzie tam, gdzie ciemność i mrok zaglądają ludziom do dusz. Zostałeś godzien by stać się Alfą. Dlatego przywiodłem Cię tutaj. Musisz bowiem kogoś poznać - po czym zwrócił się do Pasterza stworzenia
- Kenshinie, oddal się na skraj polany. Bowiem Twój czas jeszcze nie nastał.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 21 Styczeń 2015, 16:47:09
Ork nie miał zamiaru wchodzić w słowo elfa. Widocznie cała sprawa nie bezpośrednio jego, ale odchodząc bez słowa zastanowił się kim jest ta osoba, z którą ma się spotkać Progan.
Ciekawe kogo spotka?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 21 Styczeń 2015, 18:18:03
Elf odwrócił się do człowieka i podszedł do niego. Spojrzał mu w oczy i mówił, cicho i szybko
- Przed tym kogo spotkasz zachowaj szczególny szacunek. To nie ktoś taki jak ja, czy Drasul. Za chwilę na polanę przybędzie Virellexo, jednorożec. Jednorożce to istoty magiczne, stworzone przed zaraniem dziejów przez samego Adanosa. Po drugiej wielkiej fali, która pogrzebała poprzednich Opiekunów, to jednorożce stały się wojownikami pana równowagi. Adanos pokrzepił ich ciała i ducha, dał im moc, uczynił swoimi wojownikami. Jednorożce żyją w osobnym wymiarze do którego tylko one mają wstęp. Przybywają jednak do nas kiedy zło rośnie w siłę. Są bezwzględne, darzą miłością tylko rośliny i część zwierząt, w każdym kto myśli widzą wroga. Staniesz się niebawem Alfą, musisz zaznaczyć należcie Ci miejsce w konkordacie, dlatego spotkasz się z jednym z przywódców oddziałów tych istot. Zachowaj szczególną ostrożność, zawierz się Ventepi, oddaj się jej po wszystko, ażeby żadna myśl nie zmąciła Twojego umysłu. W przeciwnym razie, zginiesz.
- Dobrze - rzekł Progan, któremu momentalnie zaschło w ustach - Co mam więc robić?
- Odpowiadaj na jego pytania. Pokaż że jesteś gotowy i godny tytułu Alfy. Nie dla konkordatu, lecz dla Ventepi.


Kilka chwil potem na polanie rozległ się huk. ÂŚciana lasu pękła rozrywana światłem, rozprysła się na miliony kawałków niczym rozbijany witraż. Zaraz potem polana utonęła ponownie w ciszy i ciemności, zaś po trawie biegł szybko wielki biały ogier.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/43/Bia%C5%82y_jednoro%C5%BCec_Virellexo.jpg)

Jednorożec zbliżył się do dwójki mężczyzn stojących przy Kamieniu Scalenia. Prychnął, zarżał. Umysły Lithana, Progana i Kenshina wypełnił głos
- Rycerze Ventepi, czemuście mnie przyzwali?
- Bądź pozdrowiony, czcigodny i dostojny Virellexo. Raczyliśmy wezwać Ciebie, gdyż ten oto syn Ventepi dorósł by stać się Alfą pośród dzieła stworzenia.
- Jak go zwą?
- Progan - odrzekł Lithan i spojrzał na człowieka
- Zostaw nas, Lithanie le Ellanderze, synu Skazy, posiadaczu Pierwiastka Natury - odrzekł mentalnie Virellexo. Elf odwrócił się i odszedł, poszedł do Kenshina i usiadł obok niego na trawie.

Jednorożec wpatrywał się w Progana. Stanął naprzeciwko niego, po drugiej stronie kamienia.
- Kim jesteś i kim chcesz być?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 21 Styczeń 2015, 18:31:41
Moja Pani, moja Matko. Jestem Twoim dzieckiem, Twoim sługą, uczyń mnie swoim narzędziem bym słowem i czynem potrafił poruszyć to co umarłe w każdym z ludzi, zaś pokrzepiony Twą mocą okazał się godny miana Twego rycerza. pomyślał Progan kiedy padło pytanie. Jednorożec cały czas się na niego patrzył. Wpatrywał się w niego swymi dużymi, czarnymi oczami.
- Jestem Progan, sługa naszej pani, Ventepi. Jestem tutaj bo chcę być tarczą dla dzieła stworzenia wielkiego Adanosa. Chcę walczyć przeciwko wszelkiemu złu, przeciwko wszystkiemu co dla swojej korzyści i wygodny, ze swojej wszetecznej i mrocznej natury podnosi rękę na święte działo stworzenia.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 21 Styczeń 2015, 18:41:09
Ork zaskoczony pojawieniem się jednorożca do tego stopnia, że aż zaniemówił. Przyglądał się tej magicznej istocie, nie mogąc uwierzyć w ich istnienie, a to że potrafią mówić wybiło go całkiem. Jednak, po krótkiej rozmowie z niewyobrażalnie piękną istotą zostawiono Progana samego. Widocznie to był jego test, by mógł osiągnąć jeszcze więcej i stać się na dobre rycerzem Ventepi. Dlatego orka nie zaskoczyło pojawienie się elfa, który usiadł obok niego. Nastała niezręczna cisza, bo Kenshin nie wiedział jak zagadać do Lithana, dla niego był istotą, której nie mógł rozgryźć, ale w końcu przemówił.
- Jednorożce. Nigdy bym nie przypuszczał, że takie istoty chodzą po ziemi.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 21 Styczeń 2015, 18:52:42
- To przedziwne istoty. Chciałbym móc chociaż w części posiąść moc taką jaką one posiadają. - rzekł Lithan


(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/43/Bia%C5%82y_jednoro%C5%BCec_Virellexo.jpg)

- Jesteś tutaj bo takie było życzenie Ventepi. Jesteś tutaj dlatego, że tego życzył sobie Adanos. Jego święte tchnienie nawiedziło wiatr, nawiedziło morze i całą ziemię. Powstaliśmy by mu służyć i walczyć. Przeto każdy z nas jest stworzony dla innego celu. Ty zaś przychodzisz do mnie, przywódcy armii Jednorogów na Tej wyspie. Została ona uświęcona przed wiekami przez Adanosa. Wyplenił z niej wszystko co złe, dał schronienie wszystkim swoim ludom jakim dał początek - schylił głowę i dotknął rogiem kamienia. Kamień zadrżał, a na jego powierzchni, w tafli utworzonej z kropelek rosy rysował się obraz.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/1/16/Walcz%C4%85cy_bia%C5%82y_jednoro%C5%BCec.jpg/800px-Walcz%C4%85cy_bia%C5%82y_jednoro%C5%BCec.jpg)

- Nasz protoplasta. Wielki Fairfantil. Pierwszy stworzony przez Wielkiego Adanosa. Był jego ukochanym stworzeniem i wielkim przyjacielem. Kiedy siły ciemności przybrały na sile on wystąpił mając przeciwko sobie podłego gada - sługę Beliara. Adanos namaścił Fairfantila łaską, dając mu światło swej prawdy, słowo najświętsze, moc i potęgę do walki ze złem niszczącym świat. Bestia Beliara uciekła, a po lat tysiącu z jej trzewi wypełzły mroczne kreatury. Istoty cienia, mroku. Zalały świat, tak, że przypominał gnijące mięso. Były jak larwy, które tuczyły się na zepsutym świecie. Wtedy Adanos uczynił Fairfantila płodnym, stworzył mu klacz przecudnej urody, jakiej oczy nie widziały. Porodziła nas, jego potomków. A Adanos obdarzył nas światłem, światłem swej potęgi, abyśmy nigdy nie zbłądzili w ciemności. ÂŚwiatło miało bowiem ukazać Cienie, odróżnić je od ciemności. Nasza wojna trwała latami, jednak udało nam się pokonać złe sługi. Odeszliśmy spełniwszy obowiązek. Teraz panujecie tutaj Wy. A Ty przychodzisz do mnie, ażebym uznał Cię za godnego.
- Czy jesteś gotowy nieść światło Adanosa na krańce świata? ÂŚwiatłem dla Adanosa była miłość do dzieła stworzenia. Objawiła się ona poprzez danie życia Ventepi.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 21 Styczeń 2015, 18:57:55
- Mogę zapytać skąd wiedziałeś, że tutaj przybędą? Musiałeś poznać je znacznie wcześniej, bo kroniki nasze nic o nich nie mówią, ale sądzę że nadeszła pora aby je uzupełnić, o nową istotę i pierwsze objawienie nam śmiertelnikom.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 21 Styczeń 2015, 19:06:38
- Jestem gotowy do przyjęcia tego obowiązku. Po krańce ziemi chcę nieść naukę naszej pani Ventepi, córki Wielkiego Adanosa i głosić prawdę o jego świętym dziele stworzenia, największym darze, jaki mogliśmy otrzymać - powiedział Progan
- Będę wiernie służył dziełu stworzenia. Bronić go będę do mojego ostatniego tchnienia, które złożę na ołtarzu swej Pani jako wyraz swego ostatecznego jej oddania.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 21 Styczeń 2015, 22:13:24
- Każdy Alfa musi poznać jednorożce. Będąc dziecięciem lasu, szeptem Ventepi poznajesz las i jego zagrożenia. Stając się Alfą zostajesz wtajemniczony w odwieczną walkę, której filarem po naszej stronie są Jednorogi. Dlatego teraz jesteśmy tutaj, ponieważ nasz brat, Progan, wstępuje w szeregi Alfy lasu. Będzie poznawał odwiecznego wroga, przygotowywał się do walki z nim. Wielce prawdopodobne, że nigdy nie stanie z nim twarzą w twarz. Zło które kiedyś powstało zostało przepędzone i od tysięcy lat nie powróciło. Proganowi przyjdzie zemrzeć nie doczekawszy się stoczenia boju ze swoim wrogiem. Jednakże musi przejść inicjację, zostać wtajemniczony w odwieczną walkę.



(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/43/Bia%C5%82y_jednoro%C5%BCec_Virellexo.jpg)

- Jaką chciałbyś obrać więc drogę swojego rozwoju? Chcesz być wojownikiem Ventepi? Zyskać jej moce metamorfozy, przeistaczania swojego ciała? Chcesz poznać walkę by być jej ostrzem i tarczą? Czy może chcesz zostać kapłanem naszej bogini? Posiąść wiedzę o jej mocy i władać nią?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 21 Styczeń 2015, 22:22:32
- To spadnie na jego braki jeszcze większa odpowiedzialność, ale pewnie będzie się cieszył z awansu jak każdy. Kim jest ten odwieczny wróg? Chyba nie masz na myśli bestii z otchłani i tym podobnych istot?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 21 Styczeń 2015, 22:30:30
- Chciałbym zgłębiać arkana magii, posiąść moc Ventepi daną jej przez samego Adanosa.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 21 Styczeń 2015, 23:32:30
- Nie wiem - odrzekł Lithan i wzruszył ramionami - Nigdy mnie to nie interesowało. Przez całe moje życie nic się nie wydarzyło.



(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/1/1a/Gryfon_Ural.png/150px-Gryfon_Ural.png)

Fairfantil zarżał, jego róg rozbłysnął światłem, a w jasności która wybuchła ukazał się mały, leżący na kamieniu zwierzaczek.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/43/Bia%C5%82y_jednoro%C5%BCec_Virellexo.jpg)

- Niech tak się stanie. Powierzam Ci w Twą opiekę gryfona z rodu Ural. Wesprze Cię w walce, a moc płynąca prze niego pokrzepi Twojego ducha. Jest on Ci teraz bratem. Nadaję Ci przeto tytuł Alfy lasu, bądź mu oddanym i sprawiedliwym przywódcą, rządź w nim po kres swoich dni.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 22 Styczeń 2015, 07:53:57
- Rozumiem. Westchnął. - Zatem pozostało nam jedynie poczekać aż Progan ukończy awans. Ork zaczął w tym czasie spoglądać w niebo.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 22 Styczeń 2015, 16:38:44
- Dziękuję i przyrzekam swej pani nie zawieść jej - odrzekł Progan i podniósł młode gryfona. Było ono wielkości kota, wziął je w ramiona. Wydawało mu się, że młody gryfon uśmiechnął się, ale czy mógł? Progan był uśmiechnięty na pewno.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 23 Styczeń 2015, 01:12:48
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/43/Bia%C5%82y_jednoro%C5%BCec_Virellexo.jpg)
- Zostałeś powołany do życia dla Ventepi, córki Wielkiego Adanosa. ÂŻyj tak, aby po czynach można było poznać, że jesteś jej dzieckiem.


Silvaster
Idąc zauważyłeś między drzewami ruch. Kiedy tam spojrzałeś ujrzałeś dziwne stworzenia zmierzające w pewnym kierunku...

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/4f/W%C4%99druj%C4%85ce_ponuraki.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 23 Styczeń 2015, 08:38:28
Silvaster dobrze zrobił, że nie wziął ze sobą zbroi a to dlatego, że łatwiej mógł się przemieszczać miedzy drzewami, krzakami i runą leśną a poza tym dźwięk jaki wydaje chodzenie w niej mogłoby spowodować, że szybko zostanie wykryty i zauważony. Dhampir zagłębiając się jeszcze bardziej w puszczę nagle dzięki swoim wyczulonym zmysłom usłyszał jakby przemarsz wojsk. Dlatego zatrzymał się i zaczął obserwować okolicę, wtedy właśnie dzięki swoim oczom ujrzał marsz dotąd niespotykanych, przez niego stworzeń, że na pierwszy rzut oka nie mógł ich dokładnie opisać, bo były to dla niego niezwykłe twory, które robiły przemarsz gdzieś w nieznane mu okolice. Silvaster nie zastanawiając się długo postanowił ruszyć za stworzeniami. Widocznie sądził, że tak należy postąpić i trzymając się na dystans starał się iść, po ich śladach w między czasie chowając się za drzewami gdyby się nagle zatrzymały, a znając sztukę kamuflażu mógł łatwo wtopić się w otoczenie ciemnego lasu.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 23 Styczeń 2015, 13:46:40
Silvaster
Dziwne istoty nie pozostawały śladów. Dźwięki wydawane przez nie mógłbyś porównać do uderzenia patyczków albo kości o siebie. Marsz trwał przez kilka kilometrów. Istoty te podeszły do polany i zatoczyły wokół niej koło. Ty zaś sam znalazłeś się kilka metrów za plecami Lithana i Kenshina.

Wszyscy
Usłyszeliście jakby dźwięk dzięcioła? Pukanie w pusty pień, albo w pusty czerep... Pomiędzy drzewami stały dziwne istoty, maszkary. Ich zęby kłapały, zgrzytały i wydawały przy tym nieprzyjemny, makabryczny dźwięk.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/0/02/Ponuraki_po%C5%9Br%C3%B3d_drzew.jpg)

Lithan kiedy je zobaczył szybko wstał i podbiegł do kamienia przy którym stał Progan i Virellexo. Elf położył dłoń na kamieniu, zaczerpnął mocy, drugą dłoń wymierzył w przybyszów.
- Kim oni są? - zapytał jednorożca.

Jednorożec patrzył nieprzerwanie na istoty. W jego oczach rósł gniew. Róg Virellexo zaczął mienić się białym światłem.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/43/Bia%C5%82y_jednoro%C5%BCec_Virellexo.jpg)
- Ponuraki. Tych istot nie powinno tutaj być - odrzekł telepatycznie w umysłach zebranych
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 23 Styczeń 2015, 13:53:45
Ork gdy, tylko się spostrzegł co się stało szybko ruszył za Lithanem. Kenshin już widział wiele w konkordacie, ale takiego czegoś jeszcze nigdy. Sądził, że to jednorożce są tymi istotami, które zaskoczą go po raz ostatni. Jednak mylił się i to bardzo, a dodatkowy gniew który zauważył na twarzy jednorożca to był znak, że do przyjaciół te ponuraki nie należą, więc dla bezpieczeństwa wyciągnął bułat.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 23 Styczeń 2015, 14:05:01
Progan przytulił do piersi mocniej gryfona, którego przestraszyły nieprzyjemne istoty i wydawane przez nie dźwięki. Te istoty stały jakoby nieruchomo. Ich oczy były puste, jakoby przebite na wylot dziury, albo jakby stworzone z kamieni. Zdawały się być półprzeźroczyste, a jedynym miejscem które było nieprzebycie czarne były ich paszcze.
- Czym one są?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 23 Styczeń 2015, 14:19:14
Dhampir dzielnie szedł za istotami, ale niestety nie zostawiały po sobie śladów. Silvaster pierwszy raz w swoim życiu spotkał się z takim czymś. Zawsze był przekonany, że każde stworzenie zostawia ślady, ale to nie zmieniło jego decyzji pójścia dalej za nimi. Jednak w tej sytuacji musiał kierować się słuchem. Odgłosy jakie wydawały były dość niespotykane, tak jakby ich ciała składały się z kości albo patyków, które nadeptywane łamały się. Dhampir przeszedł w jednym momencie dreszcz czuł, że wpakował się coś co, może nie za dobrze się zakończyć. Jednak śledzenie stworów trwało jakiś czas, ale po kilku kilometrach się zakończył. Wtedy też doszedł do dużej polany gdzie zauważył plecy orka, którego miał przyjemność spotkać. W tym właśnie czasie, kiedy miał się odezwać wszyscy praktycznie ruszyli w stronę kamienia, bo te dziwne istoty otoczyły całe towarzystwo zostawiając za sobą dhampira. Silvaster nie chciał walczyć z przeciwnikiem, którego jeszcze nie widział więc podbiegł do reszty. W biegu dostrzegł jednorożca! Ich nigdy również nie widział, ale jak to mówią spotkało go szczęście w nieszczęściu. Widok takiej istoty napawał go odwagą i siłą, której i tak miał dużo, ale tego było mało gdy dotarł do reszty zauważył Progana i elfiego maga. Wtedy olśniło go, że nie zjawił się tutaj przypadkiem a jakaś ręką sprawiła, że przechodził przez las w tym czasie gdzie te kreatury maszerowały. Teraz podbiegając do reszty i ustawiając się w szyku bojowym powiedział.
- Natknąłem się na nich przypadkiem i od razu wydawali się dziwni. Dlatego podążyłem za nimi, by sprawdzić co szykują i jak widzę dobrze się stało. Jednak kim oni są? Wskazał palcem, po czym dobył srebrnego miecza i sztyletu.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 23 Styczeń 2015, 16:02:37
- Aresh iaash - rzucił elf w stronę Silvastera. Dla bezpieczeństwa. Nie miał czasu sondować jego umysłu. Wolał go unieruchomić, może był również tym 'złym'? Ciało Silvy opadło na kamień tak, że nie mógł się ruszyć, ani zrobić nic innego, jednakże jego wygięta głowa pozwalała mu patrzeć. Ponuraki były pomiędzy drzewami, na skraju polany. Chichotały.


(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/43/Bia%C5%82y_jednoro%C5%BCec_Virellexo.jpg)

- Septua ginta - usłyszeliście w swojej głowie. Róg jednorożca wydał z siebie światło, które przenikało każdą ciemność, każdy cień. Polana zalana została światłem przez którym ponuraki uciekały głęboko w las chichocząc i szczękając zębami. Po chwili róg Virellexo przestał świecić, zaś po ponurakach nie było śladu.
- Tych istot nie powinno tutaj być. Nie w tym świecie. To kreatury nie mające ciała ani duszy. Byty zerujące na na smutku i samotności. Cienie, które pochłaniają światło. Są zwiastunem złego czasu - usłyszeliście w głowach. Jednorożec spojrzał na Lithana le Ellandera.
- Muszę powrócić do swojego wymiaru. W tym czasie Ty zdobądź informacje o tym co tu się dzieje - rzekł, a elf skinął głową. Spojrzał na Progana i Kenshina
- To nie jest dobry czas. Kto wie, może przenika was inny wymiar i kilka ponuraków przeszło do tego świata, a może to coś gorszego. Zawierzajcie się Ventepi - spojrzał potem na Silvastera
- Ten zaś odmieniec sam wkroczył pośród nas, a moje światło go nie zniszczyło. Polecam wam pilnować go i mieć na niego baczenie. Zabiłbym go dla pewności, ale może jest w tym wszystkim palec duchów tego świata. Ostańcie w spokoju Ventepi. Niechaj płonie w was jej święty blask żywej prawdy - powiedział, zarżał i odbiegł na skraj lasu. Uniósł się na zadnich nogach, jego róg wykonał zamach, zalśnił, cała jego postać zatrzymała się na chwilę niby namalowany na płótnie. Jego obraz pękł w tysiącach refleksów, opadł niczym szkło z witraża. Po jednorożcu nie było śladu. Lithan zadumał się. Progan też.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 23 Styczeń 2015, 17:43:34
Gdy Silvaster zadał swoje pytanie nagle coś stało się z jego ciałem. Dhampir dobrze znał to zaklęcie, bo już miał okazje oberwać nim raz, podczas akcji kiedy został opętany, przez demona. Jego ciało padło na pobliski kamień, jakby był workiem ziemniaków, jego bronie zostały wytrącone z rąk, by ostrzem wbiły się w ziemię. Dzięki, tylko szczęściu mógł chociaż obserwować, co dzieję się na około a działo się wiele. Jednorożec w momencie pozbył się dziwnych istot, co świadczyło o tym że jednak jest najprawdziwszy stworzeniem, a te dziwaki są jego przeciwnikami. 
Jednak najgorsze było to, że przez moment stworzenie sugerowało zabicie bogu ducha winnego dhampira, ale dobrze, że się uspokoił tak jak i reszta towarzyszących mu osób. Silvaster tak patrząc nie mógł za wiele zdziałać, a jedynie się przyglądać z nadzieją, że ktoś go wyciągnie z transu.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 23 Styczeń 2015, 17:52:08
Ork poznał towarzysza, kiedy ten do nich podszedł. Jednak nie zdążył go uchronić, przed zaklęciem jakim rzucił w jego stronę Lithan. W skutek czego padł na ziemię niczym kamień rzucony, przez dziecko. Wtedy też spojrzał na jednorożca, którym błyskiem z rogu przepędził istoty tam gdzie było ich miejsce, a potem dał każdemu z członków specjalne zadanie. Jednak największe z nich przypadło elfowi, którym musiał zrobić obszerny wywiad, a resztę towarzystwa ostrzegł, przed ponurakami a Silvasterowi ratował życie. Tej nocy wiele się wydarzyło, ale gdy jednorożec odszedł a reszta zadumała się trzeba było coś zrobić z dhampirem, który leżał sobie.
- Co z nim zrobimy? Zapytał chowając bułat i mając nadzieję na odpowiedź.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 23 Styczeń 2015, 18:52:53
- Skoro już się napatoczył - rzekł Elf patrząc na Silvastra - To może się na coś przyda. Umiesz walczyć? - spytał leżącego niczym trup dhrampira.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 23 Styczeń 2015, 18:58:30
- Tak! Odpowiedział z całą stanowczością spoglądając cały czas, przed siebie z takiego powodu, że czar ciągle działał.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 24 Styczeń 2015, 00:49:52
Lithan odwracając się machnął lekko dłonią. Gest zdjął z Silvy narzuconą na jego ciało klątwę. Patrzył kilka sekund przed siebie. Myślał intensywnie. Wyjął zza pasa metrową metalową laskę. Jej wierzchołek zdobił mechanizm, elf kilka razy coś w nim przekręcił, a mechanizm rozdzielił się tworząc szczypce o czterech ramionach. Z kieszeni Lithan wyjął podłużny, niebieskawy kryształ, włożył go w szczypce paski, zakręcił, przymocował. Zamocowany kryształ zalśnił jasnoniebieskim żarem.
- Proganie, daj mi swojego gryfona. Zaopiekuję się nim. Wy zaś we trójkę wyruszycie w stronę Gór Kolczych - tutaj pokazał im mapę z zaznaczonym miejscem w górach - Znajduje się tam... - rzekł i opowiedział dokładnie zebranym co, a może raczej kogo tam znajdą.
- Ja udam się do starych znajomych. Spotkamy się po tej ekspedycji tutaj. Może będziemy wiedzieli coś więcej. Ruszajcie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 24 Styczeń 2015, 10:30:09
Dhampir poczuł ulgę, kiedy elf machnął dłonią. Znaczyło to, tyle że tym gestem zaklęcie paraliżu przestało działać. Silvaster szybko się pozbierał i otrzepał z brudu ziemi. Teraz przyjrzał się poczynaniom Lithana, który coś majstrował przy lasce tworząc coś na wzór kostura. Silvaster nigdy nie przypuszczał, że takie coś można zrobić takie coś od tak. Widocznie elf był potężnym magiem, a dhampir od takich stronił, ale w całym tym zajściu zapomniał się przywitać no i miał jeszcze parę pytań, które go męczyły a chciał na nie uzyskać odpowiedź, przed wyruszeniem do Gór Kolczych.
- Za nim wyruszymy mogę, o coś zapytać? Kim a raczej czym są te postacie, które śledziłem przez jakiś czas? Wyglądają na bardzo podejrzanych i z tego, co zaobserwowałem nie zostawiają po sobie śladów stóp. To było tak jakby lewitowały nad ziemią i te strzelanie kośćmi.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 24 Styczeń 2015, 10:34:12
Ork, tylko kiwnął głową na słowa Lithana. Wiedział, że musi to zrobić aby wesprzeć Progana i dhampira w tej misji. Dlatego bez zbędnych pytań oczekiwał na wymarsz w stronę gór. Jednak, kiedy padły pytania od Silvastera trzeba było jeszcze chwilę poczekać aż uzyska odpowiedź.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 24 Styczeń 2015, 11:43:26
- Słyszałeś przecież. To ponuraki. Wiem o nich tyle co Wy, dlatego pytania nasuwają się same.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 24 Styczeń 2015, 11:46:30
- Musimy zapytać kim są te istoty i jak się tutaj pojawiły. Co zwiastują.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 24 Styczeń 2015, 11:47:53
- Dopytywałem, bo nie mogłem uwierzyć w co widzę. Pewnie dowiemy się więcej, kiedy ruszymy w stronę gór. Zatem w drogę.
Odpowiedział i zebrał swoje wciąż wbite bronie w ziemię, a chowając je do pochew czekał aż ruszył powoli przodem. Jego widzenie w ciemności było nieocenione, więc mógł prowadzić.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 24 Styczeń 2015, 12:05:35
Lithan wziął gryfona w swoje ręce i pożegnał się z wami. Odszedł na zachód, w stronę siedziby konkordatu. Wy zaś musieliście ruszyć na najpierw na wschód, by po minięciu bliskiego wam pasma gór skręcić w na północ, w kotlinę rozciągającą się pod Górami Kolczymi. Ruszyliście. Z początku krajobraz się nie zmieniał. Była późna wiosna, zbliżało się lato. Daleko na wschodzie roztaczała się łuna światła wstającego słońca. Była 4 nad ranem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 24 Styczeń 2015, 12:11:45
- Prowadź, Silvastrze - poprosił Progan, krocząc i podpierając się kijem. Dzisiejsza noc była dla niego szczególna. Poznał jednorożca, został włączony w ich misję walki z zagrażającym światu złem, awansował, otrzymał swojego pierwszego chowańca, za którym już tęsknił. Jednakże jego twarz była posępna. Niedawno stanął oko w oko z czającymi się w cieniu drzew istotami, które nie wyglądały przyjaźnie, a po zachowaniu Virellexo widać było, że nie są miłymi gośćmi.
Szedł podpierając się na kiju. Nauczył się żyć w lesie, toteż wędrówka była dla niego łatwa.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 24 Styczeń 2015, 13:09:03
Dhampira nie trzeba było dwa razy mówić, by zaczął prowadzić przez ciemny las i otaczające go tereny. Wedle wskazówek elfa powinni najpierw skręcić na wschód, co zrobili natychmiast. Idąc przez gęstwiny, Silvaster poruszał się zwinnie jakby był stworzony do takich wędrówek, ale Progan i ork nie pozostawiali z tyłu. Jednak ork jako istota znacznie większa od reszty miał trochę problemów, bo mimo że dhampir ostrzegał przed gałęziami, które wystają to Kenshin i tak obrywał tymi większymi, ale cóż taka jest cena bycia dużą kupą mięśni. Towarzysze szli sobie w milczeniu jeszcze jakiś czas aż udało mi się spokojnie minąć pasmo, Gór Kolczych.
- Teraz powinniśmy skręcić na północ.
Powiedział do towarzyszy będących za nim i wtedy właśnie skręcił w stronę północy, by dojść do kotliny. Silvaster czuł jeszcze zew nocy, więc nie za bardzo się zmęczył marszem, więc prowadził dalej. Nagle ze wschodu zaczęła bić łuna światła słonecznego. Ciepłe promienie słońca pojawiły się zwiastując nadejście nowego dnia, a z każdy takim dniem zbliżało się jeszcze bardziej gorące lato.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 24 Styczeń 2015, 13:15:19
Kenshin starał się jak mógł, aby poruszać się równie cicho, co reszta towarzystwa. Jednak ciężko było mu ukryć swoją posturę, a co rusz zahaczając o gałęzie, które czasami pękały nie wychodziło to na dobre całemu marszowi, ale w końcu mijając góry mógł się rozluźnić i spacerować spokojnie rozglądając się, po okolicy. Słońce wstawało, więc mógł teraz zdać się na swój wzrok tak samo jak Progan.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 24 Styczeń 2015, 14:02:26
Rankiem pierwszego dnia dotarliście do źródeł rzeki Amertodon (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/5/5d/Mapavalfden_gory.jpg). Nie byliście tam jednak sami.

3x wilk (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wilk)
1x warg (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Warg)

//: Zwierzęta piją wodę ze strumienia 50 metrów od was. Nie widzą was jeszcze.
//: Stoicie na lekkim wzniesieniu, różnica poziomów wynosi 10 metrów.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 24 Styczeń 2015, 14:11:03
- Wilki - zauważył Progan i szepnął cicho do towarzyszy. Niestety, byli zbyt blisko, nie mogli zawrócić, musieli zmierzyć się z przeciwnościami. Progan mimo iż przez całą drogę dziękował bogini za dar wytrwałości teraz strasznie żałował, że nie poznał podstawowych zdolności swej nowej rangi w konkordacie. Wszak zdolny byłby odegnać wilki.
Po cichu zdjął łuk. Drapieżnicy byli zagrożeniem dla nich, wątpił by dało się ich odstraszyć, zwłaszcza, że wędrowcy zbliżyli się do nich tak bardzo. Wyjął strzałę z kołczana, po czym nałożył ją na łuk.
Wybacz mi moja Pani, lecz w słusznej sprawie muszę kroczyć na przód. Racz nie zważać na nasze czyny i pobłogosławić nas łaską dania zadania szybciej śmierci.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 24 Styczeń 2015, 14:27:05
Dhampir również zauważył kilka zwierząt, które piły sobie wodę z rzeki. W obecnym stanie powinni je wystrzelać nim zdążą się zorientować i dobiec. Odległość była wyśmienita do oddania strzału z kusz i łuków. Dlatego bez większych oporów wyciągnął kuszę i jednego żelaznego bełta. Wtedy też ukląkł i na spokojnie starał się włożyć w nią bełta. Starał się to robić nie wywołując niepotrzebnego hałasu. Sama ta czynność trwała trochę czasu, więc inni mogli już w tym czasie strzelić.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 24 Styczeń 2015, 14:32:03
Kusza wydawała jednak szczęknięcia, a wiatr działał na niekorzyść wędrowców. Po chwili wilki wyczuły waszą obecność. Zwierzęta zaczęły szczekać. Gdyby nie warg pewnie by nie zaatakowały. Jednakże ten duży basior pognał w stronę wędrowców. Dobiegnie do was za 15 sekund. Wilki ruszyły za nim.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 24 Styczeń 2015, 14:36:03
Zwierzęta zaczęły biec w stronę wędrowców. Progan zamknął oczy, naciągnął łuk, otworzył oczy, zmrużył je aby lepiej widzieć. Miał swoje lata. Cięciwa trzymana w dłoniach wpijała się w palce, kuła dociśnięta w policzek. Człowiek wybrał za swojego przeciwnika wilka. Biegł on w jednej linii, zbliżał się, nie zapowiadało się na to by zmienił pozycję.  Poprowadź moją rękę, aby zadana śmierć była godna czci tego stworzenia pomyślał i wypuścił strzałę. Cięciwa zagrała, łuk szczęknął a precyzyjnie wystrzelona strzała tnąc powietrze ze świstem uderzyła w łeb wilka posyłając jego ciało na ziemię.

2x wilk
1x warg

- 1 strzała.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 24 Styczeń 2015, 15:15:29
Dhampir zaczął przeklinać siebie, że nie załadował kuszy wcześniej. Jednak bestie usłyszały, co się dzieję i zaczęły warczeć i szczekać. Dając znak, że nie będą stać bezczynnie a wściekle się bronić. Niestety kusza nie została za szybko naładowana, więc trzeba było zaufać bardziej radykalnym sposobom. Silvaster zostawił kuszę i wykorzystując czas jaki mu został dobył srebrnego miecza i sztyletu wtedy wyszedł na spotkanie rozpędzonej już bestii, która nie zamierzała zwolnić. Właśnie wtedy rozpędzony warg naskoczył na dhampira używając przewracania,   Silvaster wyłożył się na ziemię jak długi opuszczając miecz, ale tym razem szczęście go nie opuściło bo sztylet wciąż  znajdował się w jego prawej dłoni. Dhampir będąc w takim wstanie, nie miał wyjścia i musiał się bronić nim warg zatopiłby kły w jego szyi rozrywając aortę i inne części ciała, które mogły się jeszcze przydać, więc wykorzystując okazję kiedy zwierz był na nim zrobił zamach sztyletem trafiając w skroń leśnego zwierzaka. Srebrny kieł przebił się, przez miękką skórę, która stanowiła małą ochronę na ostrze dhampira w końcu broń sięgnęła również czaszki, a  przechodząc przez nią dotarło także do mózgu uszkadzając go w dość znacznym stopniu. Warg nawet nie poczuł, kiedy śmierć go zabrała, bo cios dhampira był zbyt szybki i silny, żeby zwierzak mógł odczuć to w jakimś stopniu. Dlatego zwierz padł padł jak stał, czyli prosto na ciało Silvastera unieruchamiając go na chwilę. Teraz czekał na oddanie kolejnych strzałów, przez kompanów by mógł bezpiecznie się wycofać, bo zostały jeszcze dwa wściekłe wilki.

2x wilk
0x warg

Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 24 Styczeń 2015, 15:23:50
Kenshin nie miał zamiaru patrzeć jak dhampir zostanie rozszarpany, przez dwa wilki. Dlatego szybko dobył łuku z sajdaka jak i strzały z kołczanu. Teraz umieszczając żelazny pocisk na cięciwie łuku solidnie go naciągnął przymrużając lewe oko. Ork rozpoczął namierzanie i po 6 sekundach wystrzelił otwierając oko i wypuszczając powietrze z płuc. Strzała świsnęła przecinając powietrze i trafiając wilka prosto w łeb, który padł na miejscu obalając  się na bok.


Pozostaje 8 żelaznych strzał.
 
1x wilk
0x warg

Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 24 Styczeń 2015, 15:38:15
Progan miał kolejną strzałę nałożoną na łuk. Zwierzęta były blisko. Przed chwila warg położył na ziemię dhrampira. Człowiek musiał reagować szybko, a był tylko nędznym człowiekiem. Naciągnął strzałę, wymierzył, puścił. Wystarczyło. Grot uderzył w głuchym stukiem w łeb nadbiegającej bestii, która zaskomlała przez sekundę i upadła na ziemię. Progan podszedł do zwierząt, padł na kolana między nimi po czym rzekł
- Ventepi, racz przyjąć do siebie duchy naszych braci lasu, którzy żyli ku Twej chwale i radości - powiedział po czym wstał i obejrzał strzały. Niestety, wszystkie nie nadawały się do ponownego użycia.
- Kensh, pomożesz Silvesterowi?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 24 Styczeń 2015, 15:43:02
Ork, po całej akcji schował łuk i ruszył pomóc leżącemu towarzyszowi. Najpierw chwycił martwego już warga za łapy, po czym ściągnął go z ciała dhampira, potem chwytając go za ramię podniósł do góry, jakby ważył dosłownie kilka kilo. Wszyscy o dziwo wyszli cało z tego przedstawienia, więc należało jakoś ogarnąć trofea.
- Proganie zbierzesz trofea?
Zapytał spoglądając na człowieka.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 24 Styczeń 2015, 15:47:10
Dhampir nawet nie wiedział, kiedy został podniesiony przez orka. Jednak trwało to zaledwie sekundę w tym samym czasie szukał swojego miecza, który po chwili szukania wylądował w pochwie a sztylet wpierw wytrwał o koszulę, która i tak była brudna więc nie robiło to dla niego różnicy. W ostatnim czasie wziął się za naładowanie kuszy do końca, bo wolał być teraz ubezpieczony na wszelkie niebezpieczeństwa, które będą jeszcze czyhać na życie towarzyszy. Padło również pytanie o trofea, ale on na razie był zajęty czymś zupełnie innym, co nie znaczyło że nie chciałby dostać jakieś skóry.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 24 Styczeń 2015, 15:54:07
- Dobrze. Może mając okazję rozpalimy ognisko przy strumieniu? Moglibyśmy zjeść trochę mięsa.. - powiedział bo w brzuchu mu burczało bardzo mocno.
Wyjął nożyk, podszedł do zwierząt i zajął się ich oprawianiem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 24 Styczeń 2015, 16:05:28
Dhampir kończąc ładować kuszę powiedział do Progana, który zajmował się już zwierzętami.
- Dobry pomysł, po takim marszu i walce przyda się coś zjeść. W takim razie pójdę do lasu nazbierać gałęzi na ognisko.
Jak powiedział tak zrobił i wstając z ziemi nadal trzymał kuszę w jednej ręce. Chciał mieć to zabezpieczenie, kiedy wejdzie w głąb lasu. W głębi siebie miał nadzieję, że szybko znajdzie chrust i suche patyki, które nadawały by się do ogniska.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 24 Styczeń 2015, 16:21:14
Ork natomiast zajął się zbieraniem kamyków tuż nad jeziorem, by móc z nich utworzyć krąg na ognisko, nie można było pozwolić sobie na to aby zaprószyć ognień gdzie pobadanie, bo mogło to doprowadzić do pożaru lasu. Dlatego dbając o bezpieczeństwo puszczy zrobił ładny krąg z kamieni tuż blisko samego jeziora. W tym czasie czekał teraz na Silvastera z drewnem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 24 Styczeń 2015, 20:12:03
//:Kenshin

To rzeka. Ale uznajmy, że tutaj rozlewa się dość szeroko jako wodopój.

//:Silvaster

Zebrałeś wystarczającą ilość gałęzi. Wróciłeś z nimi i nawet udało Ci się rozpalić ogień przy użyciu kamieni.

//: Progan

Pozyskałeś:
48 pazurów wilka
15 litrów krwi wilka
6m2 skóry wilka
12 kły wilka
16 pazurów warga
7 litrów krwi warga
3m2 skóry warga
8 kłów warga
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 24 Styczeń 2015, 20:13:49
Progan mając chwilę czasu, bowiem zanim mięso się upiecze, poszedł rozejrzeć się za roślinami. Wszak nad brzegami zbiorników wodnych, na poprzedzającej las łące i w samym lesie musiało coś się znaleźć. Zaczął więc szukać.

Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 24 Styczeń 2015, 20:20:47
Dhampir bezpiecznie przyszedł z lasu w łapach trzymał dużo suchych gałęzi idealne do rozpalenia ogniska. Wtedy też rzucił je do kręgu zrobionego, przez orka a chwytając dwa kamyki zaczął uderzać jeden o drugi tak właśnie powstały iskry, które w mik zajęły się drewnem. Progan na sam koniec umieścił trochę mięsa w kręgu i poszedł szukać roślin, które mogłyby się znaleźć nieopodal. Silvaster nie znając się na roślinach siedział i pilnował ognia wsłuchując się w dźwięki natury.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 24 Styczeń 2015, 20:26:12
Ork nie ruszał się z miejsca w domku miał pełno roślin, które kiedyś zdobył będąc z Aragornem. Toteż nie mając, co teraz robić położył się na chwilę. Jedynie poinstruował dhampira, żeby go obudził w razie czego.
- Jakby coś się stało obudź mnie.
Kenshin bez problemu zasnął opierając się o jeden z wielkich kamieni.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 24 Styczeń 2015, 23:10:17
Progan cały czas szukał roślin. Minęła już godzina. Miał nadzieję, że Silvaster sprawił mięso i zaraz będzie ono gotowe.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 24 Styczeń 2015, 23:17:35
//: Progan

Przygotowanie mięsa, rozpalenie ogniska i przyrządzenie pieczystego zajęło półtora godziny. Udało Ci się pozyskać:

60x wodorosty
6x brzuchowiec
45x ziele lecznicze
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 24 Styczeń 2015, 23:27:51
Dhampir cały czas przyglądał się skwierczącemu mięsu, które było już gotowe do jedzenia. Całe smażenie trwało z dobre dwie godziny, ale gdy już wszystko można było zjeść to spostrzegł, że jeszcze Progan nie wrócił. W takiej zaistniałej sytuacji Silvaster obudził orka, który miał się zająć ogniskiem i mięsem.
- Zbudź się.
Ork otworzył leniwie oczy i spojrzał na dhampira.
- Jedzenie gotowe, ale brakuje jeszcze Progana pójdę go poszukać, a ty pilnuj wszystkiego.
Silvaster wszedł na wzniesienie gdzie zaczął rozglądać się za człowiekiem od czasu do czasu krzycząc.
- Progan! Gdzie jesteś!
Liczył na to, że człowiek się zaraz odnajdzie i dosłyszy krzyk.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 24 Styczeń 2015, 23:32:11
Ork przebudzony, przez dhampira wstał i na jego słowa pokiwał głową. Gdy Silvaster poszedł szukać człowieka, on zaczął pilnować ognia i wyciągać mięso kładąc je na suchym materiale. W ten sposób danie mogło trochę ostygnąć tak, że kiedy zguba wróci będzie się do razu nadawało do spożycia i obędzie się bez poparzeń języka. Tak czekając podrzucił trochę chrustu do ogniska.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 24 Styczeń 2015, 23:34:12
Ze wzniesienia dojrzałeś Progana, który zbierał sobie wodorosty po kolana stojąc w wodzie. Człowiek usłyszał, odmachnął Ci że będzie zaraz wracał. Po drugiej stronie wzniesienia zauważyłeś natomiast dzika. Dzik był dziki, dzik był zły, dzik miał bardzo ostre kły... i miał ich bardzo wiele.

1x Wypaczony dzik (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wypaczony_dzik)


(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/d/d1/Bestiariusz_wypaczony_dzik.png)

//:Dzik stoi sobie przy strumieniu, jest niespokojny. Dzieli was odległość 400 metrów.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 25 Styczeń 2015, 11:42:54
Człowiek usłyszał wołanie dhampira, bo zaraz się odwrócił i machnął do niego ręką dając znak, że zaraz będzie wracał do ogniska. Progan bawił się w najlepsze wyciągając wodorosty z rzeki i inne rośliny, które mógł znaleźć niedaleko wodopoju. Tak właśnie spokojnie mijał im czas dopóki Silvaster na horyzoncie zauważył dzika. Dzik ten nie wyglądał jak normalny dzik, bo był znacznie większy, agresywniejszy i w ogóle inny można by się nawet pokusić, że jest zmutowany, bo tyle kłów jeszcze w żadnym stworzeniu nie widział, co mogło znaczyć że zwierzak jest chory i to bardzo. Silvaster w głowie przypomniał sobie pewną starą piosenkę o dziku.
Dzik jest dziki, dzik jest zły
Dzik ma bardzo ostre kły.
Kto spotyka w lesie dzika,
Ten na drzewo zaraz zmyka.

Tak sobie nucił w głowie, ale mając duży dystans do zwierzęcia nie uciekał jeszcze, tylko ściągnął wcześniej załadowaną kuszę i kucając na jego kolano poczekał, aż zwierzę podejdzie bliżej. Wtedy będzie mógł wystrzelić i powalić chorego zwierza a przy tym lepiej mu się przyjrzeć.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 25 Styczeń 2015, 14:37:26
Progan zebrał roślinki i przyniósł je sobie do ogniska. Usiadł obok Kenshina
- Co u Ciebie, bracie? - zapytał i wzrócił uwagę, że nie ma Silvy - A gdzie nasz towarzysz? Wiesz coś o nim wiecej?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 25 Styczeń 2015, 14:39:23
//: Silvaster

Problem jednak był taki, że dzik nie zamierzał zbliżać się do Silvy. Zaczął jednak ryczeć. Kto wie, może chciał nawoływać inne osobniki?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 25 Styczeń 2015, 14:52:26
- Witaj Proganie. Ork schylił nieco głowę, aby po chwili podać mu kawałek świeżo upieczonego mięsa. - Masz posil się. Kenshin też wziął kawałek pieczystego i zajadając odpowiedział na pytanie archonta.
- Obudził mnie i poszedł szukać ciebie, ale skoro ty wróciłeś a on nie, to może zaczął się przyglądać różnym terenom albo coś go tak zaciekawiło, że nie mógł od tak sobie pójść. Wracając do tematu to mało o nim wiem, poza tym że jest dhampirem, który często chodził na arenę w Atusel. Jednak od pewnego czasu zaczął walczyć tam z samymi umrzykami pozostawiając zwierzęta w spokoju i zapomniałbym, że brał przecież udział w krucjacie przeciwko wampirom gdzie wykazał się umiejętnościami walki, bo raz że wyszedł bez szwanku a drugi, że powalił kilka krwiopijców ku obronie ludzi z okolicznych wsi, a teraz nawet nam pomaga choć nie jest wtajemniczony w sprawy konkordatu i jego ludu. Dość ciekawe nie uważasz? Kończąc odgryzł porządny kawał mięsa.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 25 Styczeń 2015, 15:13:26
- Niedobrze.
Tak określił sytuację, którą teraz ujrzał, bo dzik nawet nie myślał o atakowaniu a jedynie ryczał, po swojemu być może chciał sprowadzić swoich kumpli? Cała ta sytuacja była trochę nietypowa żeby nie powiedzieć dziwna, ale teraz nie było czasu na patrzenie i obserwowanie. Musiał jak najszybciej ostrzec towarzyszy i przedstawić im obecną sytuację. Dziecię świtu szybko zaczęło biec w stronę ogniska gdzie siedział ork wraz z człowiekiem. Dhampir dobiegając do towarzyszy wziął patyka i mówiąc starał się narysować, to co zobaczył.
- Mamy problem. Będąc jeszcze na wzniesieniu zauważyłem bardzo dziwnie wyglądającego dzika. Wydawało się, jakby jakaś choroba toczyła jego ciało. Dosłownie, przez całe moje życie nie widziałem takiego wynaturzenia ten cały zwierz miał z dziesięć kłów, które wystają z różnych miejsc a do tego dziwnie prychał. Mam podejrzenia, że może chcę sprowadzić swoich kupli na nas. 
Następnie zaczął rysować patykiem, po mokrej ziemi aby bardziej z wizualizować wygląd zwierzęcia. Dhampir starał się oddać każdy szczegół, by towarzysze byli bardziej zorientowani co zobaczył Silvaster. Koniec, końców obrazek wyglądał tak.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/d/d1/Bestiariusz_wypaczony_dzik.png)

Oczywiście wiadome było, że rysunek narysowany patykiem nie mógł być dokładny, ale zainteresowani tematem powinni wiedzieć, co przedstawia.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 25 Styczeń 2015, 16:57:09
- To twór Plagi. Musimy go zniszczyć - powiedział Progan i złapał za łuk - Prowadź!
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 25 Styczeń 2015, 17:09:45
- Co to plaga? Dhampir podrapał się po głowie, bo pierwszy raz to słyszał. - Dobra chodź na pytania jeszcze przyjdzie czas. Za mną! Zakrzyknął do człowieka, który był gotowy na wszystko. Silvaster biegnąc dobył kuszy, która już była gotowa do oddanie jednego strzału, po chwili znaleźli się na pagórku gdzie dhampir dostrzegł dzika.
- To tutaj go ujrzałem. Wskazał palcem miejsce przy wodopoju.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 25 Styczeń 2015, 17:16:55
Ork również pobiegł za dhampirem na miejscu ściągnął łuk i wyjął jedną z żelaznych strzał, by w gotowości. Teraz bacznie się przyglądał lustrując okolicę.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 25 Styczeń 2015, 17:26:41
Dzik stał 500 metrów od was. Obok niego, prawie go dotykając stało coś jeszcze. Odległość pół kilometra nie działała na waszą korzyść.

1x Wypaczony dzik (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wypaczony_dzik)


(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/d/d1/Bestiariusz_wypaczony_dzik.png)

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/d/de/Plugawiec_4.jpg/370px-Plugawiec_4.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 25 Styczeń 2015, 18:08:56
- A to, co znowu?!
Powiedział dhampir, który spostrzegł humanoidalną sylwetkę czegoś, czego nie chciał w życiu spotkać. Ta dziwna istota stała, przy dziku niczym jej pan co mogło wskazywać na to, że jest to coś lub ktoś, który zabawia się kosztem niewinnych zwierząt zamieniając je w wynaturzenia. Silvaster wiedział, że takie coś jest niewybaczalne i trzeba było się tego pozbyć raz na zawsze.
- Progan, co robimy?
Zapytał druida, po czym sam ocenił zaistniałą sytuację.
- Ja przynajmniej wiem jedno, to co teraz ujrzałem jest niewybaczalne tak niszczyć naturę i niewinne stworzenia!. Takie rzeczy nie mogą mieć miejsca i należy pozbyć się każdej takiej istoty, która przemienia je w wynaturzenia.
Dhampirowi wydawało się, że ma rację szybko oceniając przybysza, który prawdopodobnie miał do czynienia z całą tą plagą.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 25 Styczeń 2015, 19:52:57
Kiedy grupa rozmawiała między sobą, istota przyłożyła łapę do łba dzika, ten momentalnie spojrzał w stronę wzniesienia gdzie stali wędrowcy. Istota zaś odwróciła się i zniknęła w gęstwinie lasu. Dzik zaczął szarżę na was. Zbliżał się szybko. Dzieliło was już tylko 400 metrów.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 25 Styczeń 2015, 19:54:06
- To coś odeszło w głąb lasu... - powiedział Progan drżącym głosem. Wyjął strzałę, nałożył, wymierzył, naciągnął. Czekał aż dzik zbliży się jeszcze bardziej.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 25 Styczeń 2015, 20:04:07
- Tak musimy to złapać!
Powiedział stanowczo jak w tym momencie wypadało, ale najpierw trzeba było zająć się dzikiem więc dhampir zrobił tak samo, co Progan. Miał zamiar wymierzyć w bestię i wystrzelić w szalonego i rozpędzonego dzika. Wiedział jednak, że zasięg z kuszy ma dość ograniczony i pewnikiem było, że człowiek ubije go pierwszego.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 25 Styczeń 2015, 20:39:20
Bestia była 100 metrów od was.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 25 Styczeń 2015, 20:43:05
Progan wypuścił strzałę. Ta zasyczała w powietrzu i pomknęła w stronę dzika. Precyzyjnie wymierzona strzała uderzyła w łeb bestii.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 25 Styczeń 2015, 20:55:56
Stało się tak jak przewidział to dhampir. Progan bez problemu trafił bestię w łeb, kiedy ta znacznie zmniejszyła dystans i wiadome było, że tego nie przeżyła. Silvaster teraz odłożył kuszę i spojrzał na człowieka, który niewzruszony stał a trzeba było działać dalej.
- Proganie idę za nim!
Powiedział i szybko chowając kuszę zaczął biec w stronę lasu. Dziecię świtu chciało zmniejszyć dystans dzielący go od stwora dość szybko, więc zaczął skakać wykorzystując swoje zdolności.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 25 Styczeń 2015, 20:59:41
Bestia ze strzałą we łbie nie miała zamiaru umierać. Dobiegła do przeciwników, zamachnęła się łbem, uderzyła Progana który upadł na ziemię z rozciętą nogą.

//: Progan otrzymał ranę na udzie o głębokości 1 cm i długości 20m.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 25 Styczeń 2015, 21:18:14
Mimo, że bestia dostała w łeb to nadal biegła do przodu i o dziwno nie zaatakowała tego, który wybiegł do przodu czyli Silvastera. Wtedy właśnie oberwał Progan raniony, przez jeden z kłów dzika, a ork zdążył jedynie krzyknąć. - Progan! Kenshin poczuł w sobie gniew był zły na tego, który nasłał na nich tego dzika. Ork wciąż trzymając łuk w rękach szybko nałożył żelazną strzałę na cięciwę łuku, po czym naciągając wymierzył również w łeb dzika. Na szczęście nie trwało to długo i wypuścił pocisk, który bezbłędnie poleciał w łeb bestii. Grot strzały przebił się, przez skórę i twardą czaszkę, by dojść do mózgu bestii. Dzik teraz na pewno umarł, bo przewrócił się i już nie parskał. Znaczyło to tyle, że zwierzak zaznał ukojenie. Jednak jeszcze pozostała kwestia rannego człowieka, do którego od razu pobiegł ork. - Nic ci nie jest? Zapytał dla pewności, po czym przypominając sobie, że dhampir miał że sobą mikstury lecznicze zawołał go głośno, żeby usłyszał nim za bardzo się oddali. - Silvaster stój!! Progan jest ranny!! Liczył na to, że to szybko usłyszy i wróci, byśmy mogli wspólnie zagłębić się w las.

Pozostaje 7 żelaznych strzał.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 25 Styczeń 2015, 21:24:32
Bestia padła, chociaż jeszcze przez dłuższy czas oddychała, mrugała oczami i ryła racicami w ziemi. Potem przestałą się ruszać, a z jej pyska poleciała krew z czarną i gęstą niczym smoła cieczą. Dziwnej cieczy ulało się dużo ponad litr, wciekła ona między kamienie i wniknęła do ziemi.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 25 Styczeń 2015, 21:29:44
Dhampir jednak na poważnie nie zauważył, kiedy stwór wstał i zaczął biec na będących obok towarzyszy. Dlatego, kiedy bestia padła a ork zaczął krzyczeć zatrzymał się choć bardzo kusiło go, by zagłębić się dalej w las. Jednak rozsądek wziął górę nad brawurą i cofnął się do towarzyszy. Tam zobaczył dzika z dwoma strzałami w głowie i leżącego Progana z małą raną ciętą. Dziecię lasu wiedziało, co należy teraz zrobić i postanowił podać mu małą miksturę leczniczą, by mężczyzna mógł wstać na równe nogi.
- Masz człowiecze wypij to.
Rzekłszy to podał archontowi małą buteleczkę ze środkiem leczniczym. Wtedy też zobaczył, że z pyska dzika wyleciała czarna ciecz, która bardzo przypominała czarną rudę, ale czy to rzeczywiście była czarna ruda? Miał oczywiście zaraz zapytać gdy Progan wypiję eliksir.

// Tracę :
1x Nazwa: mikstura leczenia ran (0,3l)
Działanie: Leczy drobne rany cięte, siniaki oraz stłuczenia zatrzymując krwawienie z rany, tworzy skrzep (strup).
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 25 Styczeń 2015, 21:45:07
- Dziękuję - powiedział Progan kiedy wpił miksturę leczniczą. Padł na kamienie. Jego serce waliło jak oszalałe. Był przestraszony i zdeterminowany. Zwierza nie powaliła strzała tkwiąca w głowie. Rozmyślał długo nad badaniami jakie prowadzone były w laboratoriach konkordatu. Podniósł się, tak aby siedząc patrzeć na truchło
- Podejrzewamy... - powiedział po długiej, bardzo długiej przerwie - że ten twór... - wskazał między poczerniałe kamienie - posiada coś w formie... jaźni.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 25 Styczeń 2015, 21:54:22
- Nie ma za co. Powiedział uśmiechnięty i usiadł obok człowieka, który nagle zaczął się trząść wyglądał przez moment jakby się czegoś wystraszył. Dhampir jeszcze nie zasypywał człowieka swoimi pytaniami, tylko go spokojnie wysłuchał. Człowiek może nie powiedział dużo i mówił z dużymi przerwami, ale te słowa były dość niezrozumiałe a zwłaszcza słowa, "Jaźń". Właśnie to go najbardziej zainteresowało.
- Co masz na myśli mówiąc jaźń? Te stworzenia się jakoś komunikują ze sobą czy z czymś znacznie gorszym od siebie?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 25 Styczeń 2015, 22:27:25
Progan zdał sobie sprawę, że nie zna Silvastra. Nie chciał go wtajemniczać w sprawy, przez które jego kompanowi groziłoby coś złego.
- Nie, to tylko szok - powiedział. Jeśli Ventepi da, kto wie, może i Silvester dowie się więcej. Teraz jednak czas ucieka... pomyślał.
- Chodźmy. Wątpię byśmy poradzili sobie z tą istotą, którą widzieliśmy przed chwilą. Musimy ruszać dalej... - rzekł wkładając sobie do ust kawał upieczonego mięsa.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 25 Styczeń 2015, 22:47:18
- W porządku.
Powiedział dhampir lekko skrzywiając głowę, by po chwili ją wyprostować. Progan swoje zachowanie tłumaczył szokiem w sumie można było mieć takie złudzenie, tak czy siak mógł normalnie wstać i się poruszać całe szczęście, że miał ze sobą mikstury. Silvaster wstając również wziął kawałek mięsa, który szybko zjadł był głody jak wilk. W tej sytuacji nie pozostało nic innego jak ruszać dalej, ale miał jeszcze kilka pytań nim zaczęli iść.
- Słuchaj możesz mi opowiedzieć, o tej całej pladze? Skąd się wzięła i jak bardzo się rozprzestrzeniła?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 25 Styczeń 2015, 23:06:59
- Słuchaj więc. Plaga (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Plaga) to... - powiedział Progan kiedy zabrawszy swoje rzeczy i trochę jedzenia na drodze ruszyli dalej. Opowiedział o pladze tyle ile mógł.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 26 Styczeń 2015, 10:39:00
Dhampir dowiedział się wielu nowych informacji, które go zainteresowały. Silvaster czuł, że to nie wszystkie informacje jakie mógł podać Progan, ale dziecię świtu nie zamierzało dopytywać, bo powszechnie wiadomo było, że organizacje nie dzielą się informacjami ze zwykłymi osobami, które do danej grupy nie przynależą. Dlatego Silvaster zabierając trochę mięsa na drogę ruszył za człowiekiem, ale przełamując chwilę ciszy powiedział, po zastanowieniu.
- Widzę, że ta plaga to nie przelewki i pewnie dużo pracy z nią związane, ale najbardziej zrobiło mi się szkoda tych biednych stworzeń. Nikomu nie zawiniły a spotkał ich straszny los. Mam nadzieję, że jakoś zaradzicie temu problemowi, który zaczyna się szybko rozprzestrzeniać.
Silvaster podzielił się swoimi odczuciami związane z plagą.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 26 Styczeń 2015, 14:33:10
- Na wojnie zawsze są ofiary - rzekł Progan chociaż jemu też żal były tych stworzeń - Plaga dotyka zwierząt, jedynym sposobem uwolnienia ich od niej jest obecnie ich eksterminacja. Jednakże zadanie to wymaga wielkiej odwagi i poświęcenia. Nie każdy tym się cechuje.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 26 Styczeń 2015, 14:41:38
- Tak masz rację w obecnych czasach ciężko znaleźć ludzi, którzy są gotowi do poświęceń dla wyższych celów. Zawsze trzeba być dobrej myśli czasami, nie którzy z nas odkrywają takie rzeczy w sobie, po pewnym czasie.
Powiedział cały czas idąc za człowiekiem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 26 Styczeń 2015, 14:49:08
- Pokładam nadzieję w oświeceniu ludzi. Tylko pradawne zło miało swój początek w chwili stworzenia świata... To pospolite zło drzemie w każdym. Proszę tylko bogów o to, abyśmy umieli nad nim panować, wyrzec się go dla dobra.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 26 Styczeń 2015, 14:58:53
Podróż mijała wam spokojnie. Lasy porastające wyżyny rzedły, co chwila w lesie pojawiały się ostre głazy, głębokie wąwozy. Powalone wiatrem drzewa, zbocza usłane kamieniami. Co jakiś czas pomiędzy kamieniami szemrała woda małych strumieni, które spływały z gór. Na północy zauważyliście ostre szczyty, niektóre z nich sięgały wysoko, tonęły w okalających je chmurach.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 26 Styczeń 2015, 15:23:51
- Mądrze rzeczesz. Widać, że to nie z byle jakiego powodu zostałeś naszym archontem i dobrze, bo ostatnio ciężko znaleźć odpowiednio człowieka an dane stanowisko, a Ty idealnie się do niego nadajesz.
Odpowiedział Silvaster, który rozglądając przeskoczył jedno z powalonych przez wiatr drzew. Idąc dalej usłyszał małe strumienie, które spływały pośród gór a niekiedy usłyszał również małe kapanie kropli wody.
- Pięknie tutaj.
Powiedział głosem pełnym zachwytu. Dhampir zaciągnął się świeżym powietrzem, które wypełniło go całego czuł się teraz o wiele lepiej niż w mieście. Właśnie tego poszukiwał spokoju i i ładnych widoków, ba mógłby nawet tutaj gdzieś zamieszkać taki klimat mu bardzo odpowiadał. Gdy towarzysze w końcu dotarli bliżej góry spojrzał na nią. Góry rozciągały się niezwykle szeroko a przede wszystkim wysoko, tak że nawet nie można było dojrzeć szczytów, które chowały się za chmurami i jedynie, można byłoby je dojrzeć z lotu ptaka.
- Czyżbyśmy dotarli na miejsce?
Zapytał niepewnie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 26 Styczeń 2015, 17:30:08
Chyba tak. Uderzył w was zapach kwitnących kwiatów, tak jakby całe górskie łąki usiane były kwieciem. Zaraz potem, z lewej strony poczuliście odór zgnilizny.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 26 Styczeń 2015, 18:05:51
Dhampir, co chwilę zaciągał się wonią wiosennych kwiatów to miejsce było wspaniałe i wydawało się, że towarzysze trafili do raju, ale gdy po krótkiej chwili do nosa Silvastera zaczęła dochodzić woń a raczej odór zgnilizny spojrzał w tamto miejsce trzymając dłoń na rękojeści miecza. Dziecię świtu chciało być przygotowane na wszystko, po przeczuwało, że ten zapach może oznaczać walkę.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Gunses w 26 Styczeń 2015, 18:17:36
.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 26 Styczeń 2015, 18:18:27

Po lewej stronie, w odległości 40 metrów leżała grupa kamieni wysokości 1-1,5 metra. Wydawało się że smród dochodzi z tamtej strony.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 26 Styczeń 2015, 18:20:25
- Coś musiało tam paść... - powiedział Progan zasłaniając rękawem usta i nos - Idziemy dalej? - spytał i wskazał ruchem w stronę gór.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 26 Styczeń 2015, 18:26:32
- Poczekaj. Mimo wszystko proponuję to sprawdzić nie chcę, aby coś zaskoczyło nas jak pójdziemy dalej.
Rzekłszy to chwycił trochę koszuli w rękę, po czym zasłonił nos zaś mając drugą rękę wolną dobył swojej kuszy, która już dawno została naładowana. Teraz spokojnie podszedł do sterty kamieni uważnie się wszystkiemu przyglądając.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 26 Styczeń 2015, 18:42:23
Gdy Silvaster podszedł na odległość 2 metrów od kamieni zza nich podniosło się wielkie cielsko rośliny. Echinops od razu uderzył w dhramira jednym ze swoich pędów.

1x Echinops (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Echinops)

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/f/f2/Bestiariusz_echinops.jpg/450px-Bestiariusz_echinops.jpg)

//: Silvaster. Leżysz na ziemi 3 metry od Echinpska. Twoja kusza wypadła Ci z rąk i leży 2 metry dalej.
//: Reszta drużyny stoi nadal 40 metrów od kamieni.
//: Walka rozgrywa się na kamienistym zboczu góry, poza lasem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 26 Styczeń 2015, 19:20:51
// Reszta ekipy widzi Echinops
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 26 Styczeń 2015, 19:48:47
//: Progan i Kenshin widzą Echinopsa
//: Echinops wyczuł tylko Ciebie, nie jest świadomy pozostałych uczestników.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 26 Styczeń 2015, 19:56:24
Progan dla wszelkiej pewności przygotował wcześniej łuk. Okazało się to genialnym pomysłem. Kiedy Silva zbliżał się do kamieni Progan już miał naciągniętą strzałę. Nagle zza głazów wyłoniła się przerośnięta rosiczka. Była mocna i szybka. Widać to było po uderzeniu w Silvę, które powaliło tego bliżej nieokreślonego rasowo osobnika na ziemię. Progan wiedział, że musi pomóc kompanowi, który zaprawdę okrył się wielką odwagą, ale i zgubną ciekawością. Naciągnięta strzała została wypuszczona z palców człowieka, zapiszczała w powietrzu i wbiła się w mięsistą łodygę echinopsa.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 26 Styczeń 2015, 19:58:14
Uderzenie strzały sprawiło, że roślina wykręciła się do góry i... wydała piskliwy dźwięk. Chwilę potem spróbowała wyczuć systemem korzeniowym skąd padło uderzenie, jednakże Progan stał poza zasięgiem korzeni echinopsa. Silva masz kilka sekund na reakcję.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 26 Styczeń 2015, 20:22:02
Dhampir już miał się pożegnać z życiem, ale kiedy zobaczył lecącą strzałę, która z impetem wbiła się w roślinę dostał swoją jedyną szansę a taka może się trafić raz na milion. Silvaster wiedział, co musi zrobić aby wykorzystać dane mu sekundy i pierwsze, co zrobił to wykonał obrót tak, by sięgnąć po kuszę, po czym bez konkretnego mierzenia w rosiczkę zwolnił mechanizm trzymający żelazny pocisk. Bełt poleciał trafiając roślinę, o dziwo się udało, że oberwała ona w kwiat, rosiczka po otrzymaniu bełta zaczęła się kołysać a z jej paszczy zaczął sączyć się jad. Dhampir miał nadzieję, że zmutowana roślina w końcu padnie i odejdzie z tego świata.


Pozostaje 14 żelaznych bełtów.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 26 Styczeń 2015, 20:43:22
Rosiczka złamała strzałę sterczącą jej w łodygi, co sprawiło, że kawałki strzały wbiły mocniej w jej ciało. Z rany pociekła zielono-czarna substancja.
Wystrzelony bełt przebił kwiat rosiczki, przebił się przez dolna szczękę i utkwił w górnej, jednak roślina nie zamierzała umierać. Wręcz przeciwnie. Wyczuwając położenie dhrampira zaczęła przygotowywać się do posłania w jego stronę kolców jadowych.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 26 Styczeń 2015, 20:56:43
Ork, przez większą część czasu nie rozmawiał, bo nie było o czym. Progan wszystko dokładnie wyjaśniał, więc nie miał potrzeby strzępić języka. Jednak gdy dotarli do stóp gór z zamiarem pójścia dalej uwagę towarzyszy przykuła piękna woń kwiatów, a zaraz potem smród zgnilizny ale zamiast pójść dalej mijając te zapachy to ciekawski dhampir podszedł bliżej, co zaowocowało niespotykanym atakiem ze strony zmutowanej rosiczki, która była wyjątkowo twarda od takich pospolitych dlatego, że zdołała przetrzymać dwa ataki i jeszcze miała chęci na więcej. Szept nie długo myśląc dobył żelaznej strzały i łuku, po umieszczeniu jej na cięciwie naciągnął ją odczekując kilka sekund, po czym oddał strzał. Strzała przeleciała przez ładny kawałek polany, która była pełna kwiatów, by po chwili  również trafić w jej kwiat. Grot strzały przebił się, przez górą część kwiatu przechodząc praktycznie na wylot, bo część lotki nadal pozostawała w naczyniu. Kenshin wiedział teraz, że już roślinka nie powinna się podnieść mimo swoich dużych chęci mordu.

Pozostaje 6 żelaznych strzał.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 26 Styczeń 2015, 21:18:55
Jednakże roślina nie była zwierzęciem. Była rośliną. Kolejna strzała zagłębiła się w ciele rosiczki, po lotce popłynęła zielono-czarna maź. Roślina zaniechała ataku kolcami.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 26 Styczeń 2015, 21:35:06
Kolejna strzała została wystrzelona, ale nie zmieniło się w sumie nic poza tym, że rosiczka zaniechała ataku kolcami. Na szczęście dało to dużo czasu Silvasterowi, aby szybko się podnieść i dobyć srebrnego miecza.  Echinopos został już znacznie ranny, ale wciąż się kiwał i upuszczał swoją maź gdzie popadnie, co nie wróżyło niczym dobrym, ale to nic nie znaczyło dla zwinnego dhampira, który w moment skrócił dystans zamachując się z lewej do prawej w linii poziomej trafiając roślinę w łodygę. Miecz przeciął ÂŁodygę niczym nóż masło, a z rośliny wyleciał strumień dziwnej mazi, która otoczyła całe jej ciało, ale kiedy rosiczka straciła łodygę wraz z kwiatem można było już mówić o zwycięskiej walce, która dość długo trwała.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 26 Styczeń 2015, 22:38:11
"Jak powszechnie wiadomo, Valfden zamieszkują wszelakie osobistości, które kryją w sobie mądrość. Mądrość ta częstokroć użyteczna była wielce, toteż ludzie Ci żyją w poszanowaniu."
~ Vigo

***

Echinops okazał się zmutowaną muchołówką, a nie rosiczką!
Niestety, jak zwał tak zwał, nasza dzielna muchołówka zmarłą po odrąbaniu łodygi. Upadłe cielsko kilka razy jeszcze skurczyło się i rozkurczyło. Kilka litrów czarnej mazi wyleciało z przeciętej rany i wniknęło między kamienie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 27 Styczeń 2015, 00:22:34
- Kolejny twór Plagi - rzekł Progan podbiegając do Silvy i truchła echinopsa. Wyjął zza paska mały nożyk
- Może być ich tutaj więcej, musimy uważać... Wezmę trochę tego tworu do badań i ruszamy. - rzekł i zabrał się za pozyskania trofeów.

Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 27 Styczeń 2015, 00:24:15
Proganowi udało się pozyskać

10 kłów echinopsa
20 kolców jadowych echinopsa
8 litrów neurotoksyny echinopsa
9 litrów soków echinopsa
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 08:09:51
Dhampir ze spokojem przyjrzał się wielgachnej muchówce, a zaraz potem spojrzał na miecz, który był cały ubrudzony w dziwnej mazi. Ciecz śmierdziała, ale ciężko było określić czym dlatego nie zastanawiając się dłużej postanowił wytrzeć miecz o trawę. Silvaster przetarł go, po chwili i schował ostrze do pochwy natomiast leżącą na ziemi kusze postanowił naładować, by być znów przygotowany na ewentualne spotkanie ze zmutowanym tworem. Wtedy tez podszedł do niego Progan, który postanowił zabrać trofea z rośliny.
- Rób swoje i chodźmy dalej. Mam nadzieję, że na naszej drodze nie spotkamy więcej tych zmutowanych stworzeń.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 27 Styczeń 2015, 10:55:53
Jak powiedzieliście tak zrobiliście. Jako że żadne z was nie miało w sobie maureńskiej krwi, pośród gór szybko żeście się pogubili. Do wspominanej przez Lithana jaskini trafiliście przed wieczorem.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/c/c1/Jaskinia_w_g%C3%B3rach.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 12:29:31
Tak, więc kompania złożona z trzech różnych osobliwości ruszyła, kiedy Progan zebrał trofea. Na ich nieszczęście zgubili się pośród gór, ale to nie było dziwne dlaczego, bo nikt wcześniej z trójki towarzyszy nie wędrował tutaj w poszukiwaniu konkretnej jaskini. Jednak i tak mieli farta iść całą drogę bez żadnych przeszkód w postaci dziwacznych bestii i postaci rodem z piekieł. Gdy w końcu zapadła noc, a Silvaster poczuł w sobie pierwotną siłę dotarli wreszcie do tej jaskini, o której mówił Lithan. Dhampir wiedział, że w takich tunelach również może czaić się najgorsze zło toteż zawczasu wyciągnął kuszę i podchodząc bliżej postanowił rozejrzeć się w ciemnościach, ale nim wszedł do środka powiedział do towarzyszy jaki ma plan.
- Słuchajcie ja wejdę pierwszy a gdy okaże się, że jest w porządku zawołam was. Zgoda?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 27 Styczeń 2015, 12:46:40
- Ostatnio jak poszedłeś pierwszy o mało nie zginąłeś.. - zauważył Progan
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 12:49:02
- Fakt, ale ja widzę jedynie w pełnych ciemnościach.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 27 Styczeń 2015, 12:54:13
- Fakt... Idź
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 13:02:47
- no to idę.
Powiedział cicho i spokojnie, by następnie odwrócić się twarzą do tunelu i zrobić kilka kroków na przód. Silvaster stanął, przed wejściem do jaskini, która była wielgachna więc można uznać, że mogło schować się tam coś dużego. Jednak on niezłomny rozejrzał się najpierw w poszukiwaniu pułapek, ale nie zauważając żadnej wszedł powoli do środka mocno trzymając kuszę w lewej ręce. Dhampir jako dziecię świtu mógł dojrzeć praktycznie wszystko, co mogło czaić się w środku, ba mógł nawet to usłyszeć wszak posiadał wyczulone zmysły.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 27 Styczeń 2015, 13:53:17
Tunel ciągnął się przez kilkadziesiąt metrów, potem rozwierał się na wielką salę. Grota była naprawdę duża, na tyle duża, że jej koniec nie był dla Ciebie widoczny nawet przy Twoich zmysłach. W grocie wielkie stalagnaty stworzyły kolumny, pomiędzy nimi było trochę kości, trochę szczątek zbroi i broni. Były też tam kamienne posągi przedstawiające łowców, wojowników i magów. Posągi były ludzkich rozmiarów, doskonale odwzorowane. Przedstawiały atakujące lub przestraszone postaci. Usłyszałeś nikły dźwięk łańcuchów, jakoby wsuwanych po skalnej pochyłości. Jednakże nie mogłeś wywnioskować z której strony docierał do Ciebie dźwięk.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 14:28:11
Dhampir wszedł do jaskini i tak jak stwierdził środek jej był ogromny, ale nie nigdy by nie przypuszczał, że nie będzie mógł dojrzeć jej końca. Jednak to był dopiero początek, bo idąc dalej wydawało mu się, że trafił do wielkiej sali gdzie było pełno kolumn, które praktycznie były poustawiane równo obok siebie, ale to jeszcze nic ciekawość dhampira wzięła górę i poszedł pod stalagnaty, a tam zobaczył resztki kości ludzkich i zwierzęcych, co sugerowało że ktoś tutaj aktualnie mieszka i nie lubi niezapowiedzianych wizyt. Silvastera ogarnął dreszcz i lekko zlany potem cofnął się na kilka kroków wpadając na postać. Dziecko świtu natychmiast lekko podskoczyło i zaczęło czuć wewnętrzny strach, co znaczyć mogło, że natura elfa wzięła teraz górę. Dhampir powoli się odwrócił twarz w kierunku postaci, która okazała się posągiem człowieka z łukiem, który mierzył w jakiś obiekt. Wygląd rzeźby wydawał się dla dhampira bardzo nienaturalny, bo w życiu widział wiele rzeźb i posągów, ale nigdy nie były one tak idealne jak ten tutaj, bo wyglądał jakby człowieka zalali żywcem betonem i pozostawili do wyschnięcia zwłaszcza, że takich postaci było więcej i różnili się dość mocno między sobą. Te widoki lekko go przeraziły na tyle, że postanowił się wycofać, ale kiedy usłyszał dźwięk łańcuchów dochodzący nie wiadomo skąd sam zastygł w miejscu, by po chwili nerwowego rozglądania się zacząć wycofywać, się ku wyjściu z tunelu mając cały czas twarz skierowaną do środka jaskini. Silvaster stawiając niepewne kroki chciał jak najszybciej opuścić jaskinie gdzie ku wyjściu z niej stali jego towarzysze broni.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 27 Styczeń 2015, 15:44:21
Udało Ci się wycofać z jaskini.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 16:32:06
Dhampir natychmiast odetchnął kiedy opuścił mroczą i niebezpieczną jaskinię. Jedną ręką otarł pot z czoła a drugą z kuszą tymczasowo opuścił, by z nerwów nie trafić towarzyszów. Teraz wziąwszy kilka oddechów odwrócił się w stronę kompani by opowiedzieć, co zobaczył w jaskini. Jednak wpierw padło ważne pytanie.
- Progan jesteś pewien, że to jest ta jaskinia, do której mieliśmy dojść? Jak dla mnie to tam dopadnie nas szybciej śmierć niż czegoś konkretnego się dowiemy. 
Powiedział zasapany i głęboko wierząc, że nie doszli do tej jaskini, o której mówił elf.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 27 Styczeń 2015, 16:37:05
- Na pewno... Lithan przecież nas tutaj skierował... - powiedział Progan nie wiedząc co o tym wszystkim myśleć.
- Co tam znalazłeś?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 17:10:48
- W środku znalazłem dużą salę z kolumnami, która wypełniona była resztkami ludzkich kości i zwierząt walającymi się wszędzie. Były tam również zniszczone zbroje i bronie, ale najgorsze było kiedy zobaczyłem ludzkie posągi. Wyglądały tak prawdziwie, że aż nierealnie po prostu jakby została zdjęta skóra z żywego człowieka i pozostawiona w formie posągu, ale to nie wszystko te postacie były różne i takie samo było ich zachowanie. Zobaczyłem posągi magów, łowców, wojowników no i ich ekspresje na twarzy jedna przedstawiała przerażenie a na innych chęć walki, jakby coś chciały zaatakować a teraz najlepsze kiedy tak sobie je oglądałem usłyszałem nagły dźwięk przesuwanych łańcuchów, ale niestety nie mogłem wyczuć dokładnej lokalizacji. Dlatego postanowiłem się cofnąć do was i opowiedzieć, co zobaczyłem. Macie jakieś pomysły,co to mogło być?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 27 Styczeń 2015, 17:13:09
Progan wysłuchał całej relacji Silvy.
- Tutaj przysłał nas Lithan. Jeśli coś tutaj zamieszkało bez jego wiedzy, musimy to sprawdzić...  Mamy misję. Musimy ją wykonać.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 17:29:20
- No to ją wykonajmy, bo ja też nie mam zamiaru się cofać, po naszych dotychczasowych wyczynach. Jednie ostrzegłem was o czyhającym tam niebezpieczeństwie. Chodźcie za mną.
Powiedział już pewnie, kiedy się uspokoił ale wciąż pamiętał tamtą salę dlatego do kuszy dobył także miecz i ponownie zapuścił się w czeluści jaskini.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 27 Styczeń 2015, 18:38:43
Tunel ciągnął się przez kilkadziesiąt metrów, potem rozwierał się na wielką salę. Grota była naprawdę duża, na tyle duża, że jej koniec nie był dla was widoczny nawet przy zmysłach Silvy. W grocie wielkie stalagnaty stworzyły kolumny, pomiędzy nimi było trochę kości, trochę szczątek zbroi i broni. Były też tam kamienne posągi przedstawiające łowców, wojowników i magów. Posągi były ludzkich rozmiarów, doskonale odwzorowane. Przedstawiały atakujące lub przestraszone postaci. Usłyszeliście nikły dźwięk łańcuchów, jakoby wsuwanych po skalnej pochyłości.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 18:47:05
Dhampir wiedział już, co zastaną ale był ciekaw reakcji Progana i Kenshina. Człowiek mógł teraz obejrzeć na wałsne oczy, co przekazał mu Silvaster jednak dźwięk łańcucha znów był słyszalny skądś, ale nadal nie można było tego stwierdzić. Dziecię świtu zapytało teraz Progana rozglądając się dookoła w celu lepszej lokalizacji dźwięku.
- Progan jak myślisz, co wydaje te dźwięki?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 27 Styczeń 2015, 19:05:28
- Too.... - wydukał a powietrze uszło z niego jak z czegoś, z czego może ujść powietrze. Ręka człowieka wyprostowała się i wskazała sękatym palcem przed siebie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 27 Styczeń 2015, 19:08:50
Coś poruszyło się między kolumnami, to z tej to z tamtej strony, a potem wędrowcom ukazała się postać. Była to kobieta, jej ciało od pępka w dół tworzył długaśny wężowy ogon. Kobieta miała dziwną maską przymocowaną do głowy, wyglądała niczym w hełmie. Do jej szyi i nadgarstków przymocowane były wielkie łańcuchy. To one dzwoniły kiedy meduza się poruszała.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/d/d4/Meduza_w_jaskini.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 19:40:43
- Co masz na myśli mówiąc to.......
Wtedy też Silvaster podążył wzrokiem za palcem człowieka, który najwyraźniej zaniemówił. Dziecię świtu zrobiło wielkie oczy a nawet delikatnie podskoczyło, kiedy zobaczył kobietę, którą do końca nie była, bo w połowie była wężem i na momencie zaliczył tę istotę do nowych dziwów, które zobaczył na tej wyprawie i teraz zaczął je sobie przypominać w myślach. Na początku istoty nie zostawiające śladów i strzelające jakby kośćmi przez cały czas później jednorożec, szalony dzik jakiś dziwna istota przypominająca człowieka, potem zmutowana roślina i na sam koniec kobieta-wąż. Nosz kurwa, kiedy to się skończy!!! Teraz wiadoma była reakcja dhampira w takich sytuacjach, bo od razu wymierzył w wężową postać, ale jeszcze nie strzelał. Jedynie, co zrobił to oczekiwał na ruch z jej strony. W pewnym momencie tak celując pomyślał. A, może ona umie mówić? Zadał sobie pytanie w głowie, po czym się odezwał choć wiedział, że w tej sytuacji ryzykuje życiem swoim i towarzyszy.
- Czym jesteś?
Zawołał w kierunku wężowej kobiety a jego głos rozniósł się, po pustej sali.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 27 Styczeń 2015, 21:15:18
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/d/d4/Meduza_w_jaskini.jpg)

- Ssssssssobą... Sssseksem, ssssszałem, ssssmutkiem i ÂŻALEM! - wydarła się a od ścian groty odbiły się echa posykiwań węży
- I waszą ssss... śmiercią.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 27 Styczeń 2015, 21:19:39
Progan zobaczył łańcuchy. Cokolwiek tu żyło, raczej było więźniem, nie lokatorem. Postanowił więc zaryzykować
- Przysłał nas tutaj elf... Lithan le Ellander... Po odpowiedź....
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 21:22:38
Dhampir tymczasowo nie chował jeszcze broni a bacznie mierzył do meduzy. Skoro jawnie groziła śmiercią, to czemu miałby się nie bronić przed atakiem. Teraz gdy Progan powiedział, o celu naszej podróży zaczął słuchać, bym może odpowie nim nas zabije.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 27 Styczeń 2015, 21:27:41
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/d/d4/Meduza_w_jaskini.jpg)

- Sssssss.... Chorobliwie ambitny, amoralny magik... Sss... Zadajcie mi więc jego pytanie. Otrzsssssymacie odpowiedź. I wynosssssssście sssssie ssssstąd!
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 27 Styczeń 2015, 21:33:53
Teraz pozostało zadać pytanie i jak najszybciej się wynieść. Silvaster opuścił już broń, by po chwili je schować. Meduza wydawała się dla nich w porządku, nie to co dla innych przybyszów zamieniając  ich w kamienne figury. Dlatego trzeba pamiętać, o imieniu Lithan ona zawsze może nas uratować w takich sytuacjach. Mimo, że te sprawy nie dotyczyły jego bezpośrednio to on zadał to pytanie krótkie acz treściwe, po to właśnie przeszli ten cały szmat drogi.
- Powiedz nam kim są ponuraki?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 28 Styczeń 2015, 07:38:46
Ork stał niewzruszony albowiem wierzył on Lithana i jego słowa. Elfowi można było zaufać i wierzyć w niego tak samo jak uwierzył w nas zlecając to zadanie. Jeżeli dostaną to, po co przyszli czyli informacje o ponurakach będą mogli spokojnie wrócić do swoich siedzib aby móc lepiej zagłębić się w temat i jak zacząć działać przeciw nim, by puszcza znów była bezpieczna.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 28 Styczeń 2015, 11:32:48
Padło pytanie a Progan stał i wpatrywał się w dziwaczną postać. Nie myślał jednak o niej, tylko o tym, czy będzie umiała im pomóc.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 28 Styczeń 2015, 12:25:31
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/d/d4/Meduza_w_jaskini.jpg)

- Ssss.... Przybyły do wassss? Hahahaha! Ponuraki wysssssą z wassss wssssszelakie uczucia. Zassssieją ssssmutek, żal, rozsssspacz. Przybyły zsss ssssssświata cienia, gdzie tylko sssssmutek, sssssamotność, beznadzieja - wypowiedziała i uniosła się na swoim ogonie

- Cienie zaklęte w noc, czarną jak strach, niepokój, obraz przemijania
Ich cel istnienia to dosięgnąć jak najprędzej nicości wrót
Tych wszystkich dusz upadłych
Zdradzieckich dusz straconych zrośniętych skrzydeł trzepot
Tych wszystkich dusz skazanych
Tych wszystkich, którzy chcą tu wejść...
Niedostrzegalne barwy, czarne wodospady
Bóstw posągi nietykalne, czarne ogrody
Ukryty wymiar...


Po tej niby wieszczeniu opadła lekko niżej, spojrzała na was
- Przeczuwają zło, smutek, rozpacza którymi się karmią. Są jak cienie, pojawiają się tam gdzie samotność ogarnia serca i spycha je do upadku, pośród nicości. Jeśli widzieliście je... To wasz koniec jest bliski.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 28 Styczeń 2015, 12:40:26
Wieść o tym, że towarzysze spotkali ponuraki bardzo ucieszył kobietę. Jednak dhampirowi nie było do śmiechu, ale z poważną miną wsłuchał się w każde słowo meduzy. Kobieta powiedziała wszystko, co wiedziała na ich temat a mianowicie czym są, skąd pochodzą, co je zwabia do tego świata i czego tak bardzo pożądają. Jednym słowem było nieciekawie, ale czym był ten ich wymiar? Z opisu wydawał się czarny i pozbawiony wszelakiej radości, a to źle zwiastowało zwłaszcza dla członków konkordatu, którzy teraz będą musieli zająć się tym problemem dosyć szybo. Wtedy dhampirowi nasunęło się jeszcze pytanie , ale nie wiedział czy może zadać kolejne wszak mieli do dyspozycji, tylko jedno i potem mieli odejść dlatego spojrzał się na Progana w milczeniu.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 28 Styczeń 2015, 12:53:44
Twarz człowieka przysłonił cień niepewności. Jednakże na nieme pytanie Silvy odpowiedział przecząco ruchem głowy. Uważał, że nie dowiedzieli się zbytnio więcej niż na polanie. Może trochę o celu tych istot i samej ich naturze. Pomyślał, że czas wyjść. Zaczął więc powoli wychodzić z jaskini. W jego umyśle kłębiło się tysiące pytań.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 28 Styczeń 2015, 13:02:22
Silvaster spoglądając na twarz człowieka wiedział, że już czas aby opuścić jaskinię i udać się bezpośrednio do elfa, który nakazał mi tutaj przyjść. W głowie Silvastera kotłowało się od niewiadomych, które trzeba było rozwikłać, ale teraz to nie była odpowiednia chwila ani miejsce. Dlatego również zaczął się wycofywać nie spuszczając ze wzroku meduzę.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 28 Styczeń 2015, 13:03:33
Kenshin również nie miał ochoty tutaj dłużej przebywać więc ruszył za towarzyszami.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 28 Styczeń 2015, 13:26:12
Meduza odpełzła w głąb jaskini.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 28 Styczeń 2015, 13:29:37
Wszystko zakończyło się szczęśliwie dla wszystkich, więc pozostało już jedynie powrócić do puszczy, ale wpierw padło pytanie do Progana.
- Co to tym wszystkim myślisz?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 28 Styczeń 2015, 13:33:00
- Wedle tego co powiedziała ta istota, ponuraki nie stanowią dla nas bezpośredniego zagrożenia. Są jak sępy... Wyczuwają... padlinę. Przeczuwają co może spotkać nasz świat, dlatego pojawiły się tutaj.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 28 Styczeń 2015, 13:36:35
- Nie sądzisz, że należałoby podjąć jakieś kroki aby im przeciwdziałać nim zaleją nas niczym powódź? Skoro nasz świat tak się stacza.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 28 Styczeń 2015, 13:46:02
- Tak uważam. Jednakże nie wiem co jest przyczyną ich pojawienia się. Rośniemy w siłę. Rzesza rycerzy Zartata rośnie w siłę, walczymy po stronie świata, przeciwdziałamy ciemności... One jednak tutaj przybyły. Ponuraki. Mam przeczucie, że zbliża się coś złego, że pośród mroku skrył się cień.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 28 Styczeń 2015, 13:51:44
- Dlatego trzeba będzie włożyć wszelkie starania aby się go pozbyć raz na zawsze. Wtedy wszystko powinno wrócić do normy. Dlatego powinniśmy udać się do tego elfa i zdać mu relację i nasze wnioski z sytuacji w jakiej się obecnie znajdujemy.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 28 Styczeń 2015, 14:12:57
- Tak zróbmy - powiedział Progan i podpierając się na kiju pasterskim ruszył w drogę powrotną.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 28 Styczeń 2015, 14:14:02
- Zatem prowadź.
Powiedział dhampir, za którym szedł ork.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 28 Styczeń 2015, 14:38:25
Podróż zajęła wam cały dzień. Późną nocą, bo przed 4 rano, dotarliście do polany na której się wszystko zaczęło. Na polanie, obok kamienia scalenia, stał Lithan. Na kamieniu, na czerwonej poduszeczce leżał palantir (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Miasto_Ys#Przedmioty).

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/c/c8/Kamie%C5%84_z_Ys.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 28 Styczeń 2015, 14:48:25
Dhampir dzielnie maszerował pośród gór i polan tak samo z reszta jak reszta towarzystwa. Całe szczęście, że idąc nic ich nie zaatakowało i po całodniowym przemarszu dotarli na miejsce gdzie przygoda dhampira się zaczęła, ale jeszcze nie zamierzała się skończyć, bo trzeba było zdać relację. Jednak gdy podeszli bliżej Lithana, Silvaster zauważył jakiś dziwny kamień. Pierwsze raz coś takiego widział. Właściwie na tej wyprawie wiele rzeczy widział, po raz pierwszy i pewnie nie ostatni w jego życiu. Teraz jednak był ciekaw do czego służy ów kamień, bo raczej bez przyczyny tutaj nie leżał.
- Wróciliśmy i jak widać cało oraz z ciekawymi informacjami, ale to może Progan powie.
Powiedział podchodząc bliżej, by stanąć tuż obok elfa, ale nie patrzył na niego a na dziwny kamień.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 08 Luty 2015, 22:30:35
- Mówcie szybko. Też zebrałem trochę informacji od wiedzących. Słucham was.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 08 Luty 2015, 22:42:51
- Gdy dotarliśmy do jaskini weszliśmy do środka gdzie jak okazało się było tam pełno kamiennych posągów. Wyglądali na wojowników i magów szukający czegoś albo polujących na coś. Jednak stojąc chwilę usłyszeliśmy dźwięk łańcuchów, a po chwili przybyła dziwna istota w połowie kobieta, a w połowie wąż. Miała nas od razu zabić, ale gdy Progan wyjawił twoje imię zatrzymała się i pozwoliła zadać jedno pytanie, po usłyszanej od niej odpowiedzi szybo się wycofaliśmy, ale dojdźmy do sedna sprawy czyli tego, co nam powiedziała.
Tutaj dhampir odwrócił twarz w stronę elfa i powiedział.
- Cienie zaklęte w noc, czarną jak strach, niepokój, obraz przemijania
Ich cel istnienia to dosięgnąć jak najprędzej nicości wrót
Tych wszystkich dusz upadłych
Zdradzieckich dusz straconych zrośniętych skrzydeł trzepot
Tych wszystkich dusz skazanych
Tych wszystkich, którzy chcą tu wejść...
Niedostrzegalne barwy, czarne wodospady
Bóstw posągi nietykalne, czarne ogrody
Ukryty wymiar...

Jednak to nie był koniec i mówił dalej.
-- Przeczuwają zło, smutek, rozpacza którymi się karmią. Są jak cienie, pojawiają się tam gdzie samotność ogarnia serca i spycha je do upadku, pośród nicości. Jeśli widzieliście je... To wasz koniec jest bliski.
- Tyle się dowiedzieliśmy, ale jeszcze wcześniej w okolicach rozlewiska spotkaliśmy jakiegoś humanodia, który sterował spaczonymi zwierzętami, ale nic więcej wywnioskować nie mogłem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 08 Luty 2015, 22:59:46
- Niedobrze - rzekł Lithan i poprosił was do podejścia bliżej.
- Udałem się na wschód, do samotni Wiedzących. Powiedzieli, że przeczuwają nadejście Złego. Poradzono mi wybadanie tego przy pomocy palantiru... W palantirze można znaleźć zagubione myśli, czyny, zdarzenia... Przesyłane informacje. Ale to niebezpieczne. Nie wiadomo jakie istoty patrzą po drugiej stronie. ÂŁacno ulec spaczeniu, klątwie złego oka, porażeniu duszy...
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 08 Luty 2015, 23:03:06
A, więc ten kamień to palantir, cokolwiek to znaczy.
Rozmyślał Silvaster, który znów spojrzał na kamień i był pewien, o co powinien zapytać.
- Słyszę, że to niebezpieczne ale i tak zapewne tego użyjemy, co nie?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 08 Luty 2015, 23:12:03
- Nie widzę innego wyjścia. Inaczej będziemy błądzić po omacku. Rozważałem... Czy nie skontaktować się z ludźmi Meanabea, albo z nim samym, ale to mogłoby być wyjątkowo niebezpieczne.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 08 Luty 2015, 23:15:26
- To na pewno będzie niebezpieczne, ale ryzyko jest konieczne. Musimy się dowiedzieć, co możemy o tych ponurakach i jak najszybciej się ich pozbyć z tego świata być, może zamknięcie ich wymiaru wystarczałoby do tego?Jeżeli nie to postaram się wam pomóc, jak najlepiej będę potrafił.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 08 Luty 2015, 23:16:38
- Jesteś... wampirem?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 08 Luty 2015, 23:19:35
Dopiero teraz to zauważył?
Zdziwił się nieco na pytanie elfa, który wiedział wiele i dużo, ale większość nowych i tak miało go za wampira, lecz teraz zamierzał sprostować.
- Jestem dhampirem. Moja matka była elfką a ojciec wiadomo kim.
Powiedział bez emocji w głosie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 08 Luty 2015, 23:22:59
- A Twoja dusza? Posiada skazę? - rzecz jasna Lithan wiedział o Silvasterze więcej niż ten przypuszczał.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 08 Luty 2015, 23:25:43
- Jak każdy wampir i dhampir posiadamy skaże na duszy, można powiedzieć, że mamy to zapisane w genach.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 08 Luty 2015, 23:27:58
- Chcesz być moim katalizatorem?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 08 Luty 2015, 23:31:17
- Powiedz mi, a mam inne wyjście?
Zapytał retorycznie, po czym dodał.
- Na czym miałoby moje zadanie wyglądać?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 08 Luty 2015, 23:34:10
- Utworzymy szereg. Każdy negatywny efekt miast uderzyć we mnie, uderzy w Ciebie. Twoja dusza jest spaczona, więc nie ryzykujesz jej ponownym spaczeniem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 08 Luty 2015, 23:42:46
Dhampir podrapał się, po głowie słysząc słowa Lithana. W sumie za bardzo mu się nie chciało aż tak poświęcać, ale z drugiej strony, co mu pozostało. Odszedł z organizacji i nie widział sensu aby do niej powracać. Przypadkowo teraz pracuje dla innej, bo kto by pomyślał, że te istoty zaprowadzą go do lasów konkordatu gdzie spotkał wiele dziwadeł i innych takich, więc postanowił się zgodzić, bo jak to mówią raz kozie śmierć.
- Podejrzewam, że to nie będzie przyjemne ale cóż spróbuję. Mam nadzieję, że nie będzie bolało i to przeżyję, co nie?
Teraz zapytał z pewną powagą, bo skutki tego mogą być nieodwracalne.
- Dlatego, co mam robić?
Zapytał spokojniej.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 08 Luty 2015, 23:47:54
- Możliwe, że nic się nie stanie. Działanie to ma zapobiec ewentualnym uszkodzeniom mojej duszy i mocy jaką posiadam. Gdybym ją stracił, byłoby to nieodżałowana strata. Będę musiał położyć Ci dłoń na czole. Tylko tyle. Będziesz widział i słyszał to samo co ja. W razie ataku fala uderzeniowa przejdzie na Ciebie. Jeśli coś pójdzie nie tak, możesz dostać pomieszania zmysłów, utraty świadomości, ataku padaczki. I owszem, może boleć.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 08 Luty 2015, 23:50:53
- Zbyt optymistycznie to nie zabrzmiało, ale cóż zgodziłem się prawda. Dobra kładź swoją dłoń, bo stoimy w martwym punkcie a jeżeli mi się coś stanie to chociaż wy się czegoś dowiecie.
Dhampir był skory do poświęceń.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 09 Luty 2015, 11:38:56
Ork usiadł sobie na ziemi i w milczeniu zaczął patrzeć, co ma się zamiar wydarzyć.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Luty 2015, 16:25:13
- Proganie, Kenshinie. Jeśli chcecie uczestniczyć w wizji, złóżcie swoje dłonie na kamieniu scalenia. Zaczynamy - powiedział i podszedł bliżej z Silvasterem. Położył dwa palce lewej dłoni (wskazujący i środkowy) na czole dhrampira. Prawą dłoń wyciągnął nad palantir lecz nie dotykał go.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/c/c8/Kamie%C5%84_z_Ys.jpg)

Wodził kolistymi ruchami nad jego powierzchnią, zginał i rozprostowywał palce. Ciemna masa kamienia ożywiła się i poruszyła, jakoby kula wypełniona była w środku mieszaninom wody i śniegu. Czerń kamienia przerodziła się w niebieską głębię i zdawało się im, że w kamieniu zamknięto bezmiar północnych wód.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Luty 2015, 16:44:32
Dhampir wiedział, że kiedy Lithan położył palce na jego czole nie będzie już powrotu, więc nie było wyjścia jak poddać się temu zabiegowi. Dlatego nie odsunął się, a jedynie patrzył na ruchy ręką elfa nad magicznym kamieniem zupełnie ignorując słowa, które skierował do orka i człowieka. Dlatego gdy zakręcił dłonią nad nim ostatni raz ujrzał kamień rozbłysł pokazując dziwny obraz, jakoby pełne morze takie spokojne a zarazem niebezpieczne. Silvaster tymczasowo się nie odzywał, tylko spoglądał na palantir.


// Mogę coś mówić podczas wizji?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 09 Luty 2015, 17:09:13
Ork w końcu też brał udział w całym przedstawieniu, więc położył swoje wielkie czarne łapsko na kamieniu scalenia. Teraz stał się częścią całego rytuału.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Luty 2015, 17:13:58
Oczy Lithana i Silvastera zamknęły się jak na rozkaz. Pogrążyli się oni w nicości. Otaczający świat zniknął. Nastała pusta. Staliście pośród ciemności, ramię w ramię chociaż siebie nie widzieliście. Nie widzieliście też niczego innego. Wszystko spowijał mrok i mgła, dym bez koloru ani zapachu. Nie dobiegał do was żaden dźwięk, żaden bodziec czuciowy, zapachowy czy smakowy. Była to kraina nicości. Podłoże było idealnie gładkie, płaskie.
Mimo iż nie widziałeś Lithana usłyszałeś jego słowa. Był tam, obok Ciebie jednakże nie mogłeś go widzieć. On także nie widział Ciebie. Była to bowiem kraina nicości
- Nie mów za wiele. Nie jesteśmy u siebie - wyszeptał Lithan poruszając ustami, ruch którego zobaczyć mógł Progan bowiem nie złożył dłoni na kamieniu, nie uczestniczył więc w wizji. Lithan szeptał dalej, bardzo cicho - Nasze ciała zostały tam niczym puste naczynia. Tutaj zaś pośród morza ciemności są istoty, które pragną żyć. Które pragną znaleźć ciało, przejmując je za przebranie. Chodź - powiedział. Nie widziałeś gdzie jest, ale kierował waszymi krokami, szliście wolno ponieważ każdy krok odzywał się echem w ciemności.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Luty 2015, 17:45:32
Dhampir pomimo niechęci zamykania oczu zrobił to natychmiast, jakby zaklęcie zostało na niego rzucone. Wtedy też  ogarnął go mrok, nic nie było słychać ani wydać nawet zapachu nie było choć oni stali cały czas pośrodku puszczy, co było dla Silvastera niezrozumiałe. Wtedy też poczuł nagle twarde podłoże, po którym mógł iść ale mimo swojego widzenia w ciemności nie mógł dostrzec elfa, który przecież chwilę temu stało obok niego. Dziecko świtu już chciało zacząć go wołać, bo nigdy nie znalazł się w takiej sytuacji, ale gdy usłyszał jego głos uspokoił się.
- Rozumiem będę się miał na baczności, a więc naprzód.
Silvaster ruszył za głosem elfa, którego nie mógł dostrzec.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Luty 2015, 17:57:23
Ciemność was ogarniała. Ciemność i poczucie odosobnienia. Mimo tego że brnęliście ponad godzinę nie doszliście nigdzie. Cały czas przed wami rozciągała się ciemność i czarna mgła. Nie było tutaj gwiazd, nie było świateł. Nie było niczego. Nicość. Podłoże po którym kroczyliście nie było widoczne. Kiedy wyciągnęliście swoje ręce do przodu nie widzieliście swoich palców. Dookoła była nieprzenikniona cisza. Dlatego też maleńkie światełko setki kilometrów od was zauważyliście bez trudu
- Ogniki... - szepnął Lithan - Nie podążaj za nimi. To duchy rządzone przez Panią Jeziora. Służą tylko jej. Wszystkich innych wiodą na bezdroża, z których nie ma powrotu. Silvasterze... Jeśli się zgubisz, nigdy już Cię nie odnajdę.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Luty 2015, 18:08:30
Dhampir teraz poznał znaczenie słowa ciemność, bo jeżeli on ze wszystkich tutaj zebranych nie zobaczył swojej ręki, która była tuż przednim oznaczać mogło, że ta przytłaczająca go pustka jest tworem magicznym, na którym on się w ogóle nie znał. Silvaster czuł się odosobniony, może nawet i samotny? Dziecię świtu lubiło samotność i ciszę, ale co za dużo to i krowa nie zeżre, bo zawsze wiedział że w każdej chwili może wrócić do swojej chatki albo pogadać z kimś na mieście, ale tutaj było mu nawet smutno. Teraz tak brocząc w tej ciemniej otchłani chyba, przez godzinę zobaczyli światełko w tunelu. Jakiś mały punkt świecił i zapraszał do siebie, jakby był tutaj tylko po to, aby wskazywać drogę wędrowcom. Jednak dobrze, że Lithan ostrzegł go w ostatniej chwili nim Silvaster podążył za tym punktem, ale teraz nasunęło się pytanie, bo stali w martwym punkcie.
- Dzięki za ostrzeżenie, ale kim jest Pani Jeziora? I co robimy dalej skoro do przodu iść nie możemy?
Wiedział, że stojąc w miejscu niczego nie zdziałają. Dlatego padły dość podstawowe pytania.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Luty 2015, 18:28:28
- Silvasterze - miałeś wrażenie że Lithan stoi tuż przed Tobą - To miejsce nie ma końca. Jest jak niekończące się pustkowie. To co tu istnieje istnieje chwilowo. ÂŚwiat ten nie zna pojęcia czasu ani życia. Dzięki temu wszystko co nie żywe może tu bytować i czekać na okazję aby wejść do naszego świata. Jeśli twój umysł wypełni pytanie, możliwe, że znajdziesz tutaj na nie odpowiedź.
Szliście dalej. Co jakiś czas pojawiały się światła - kolejne ogniki. Widziałeś czarne byty które do nich zmierzały. Im były bliżej światła, tym światełko oddalało się od nich, prowadziło daleko, daleko za okrąg naszego świata. Gdy spojrzeliście przed siebie zauważyliście kształt. Był on niecałe 10 cm od was. Pień drzewa. Doszliście do lasu?

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/b/b2/Las_w_mroku.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Luty 2015, 18:48:16
Silvaster odwrócił głowę w stronę głosu Lithana, bo wydawało mu się, że stoi za nim jednak znów nie ujrzał jego twarzy a spokojnie wsłuchał się w jego słowa. Słowa elfa, które opisywały to miejsce prawie tak samo jak opisywany był ten świat, przez meduzę z którą nie dawno rozmawiał, ale co mogło oznaczać że tutaj znajdziesz odpowiedź? Pewnie to, że to jeszcze nie koniec i wędrówki i przygód z dziwnymi istotami.
- Wiesz, że twój opis tego miejsca przypomina słowa wypowiedziane, przez kobietę- węża z jaskini. Jednak nie sądziłem, że to jest ten wymiar, w którym przebywają ponuraki i stwory im podobne.
Dhampir starał się mówić cicho, by nic co czaiło się w tej mrocznej otchłani nie wyskoczyło nagle, ale idąc dalej dziecko świtu zauważyło, że ogniki przyciągają do siebie coś, co mogło przypominać człowieka ale za każdym razem gdy ów postać podchodziła to świetlisty promyk oddalał się, by stworzenie mogło się zagubić. Silvaster już teraz zobaczył na własne oczy do jakiej zguby mogłoby doprowadzić jego gdyby ruszył za promykiem, ale odwracając głowę od nieszczęśnika szedł jeszcze dalej z Lithanem. W pewnym momencie doszli do skraju lasu? To było dopiero dziwne, bo chodząc w ciemnościach mogli zobaczyć coś, co być może nie doprowadziłoby od ich zguby.
- Las? Po środku niczego, co się tutaj dzieje? Ale mimo wszystko radzę wstrzymać się od wchodzenia do niego. Lepiej dmuchać na zimne jak to mówią.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Luty 2015, 18:56:52
- Nie pojawił się on przypadkiem. W Twoim umyśle albo innych pojawiła się jego imaginacja, dlatego do niego dotarliśmy... To nie jest wymiar ponuraków.- powiedział w wkroczył w las. Teraz już widziałeś Lithana. Jego imaginacja była ciemną postacią w kapturze. Po kilku nastu metrach Silvaster zauważył ruch.

(https://p.gr-assets.com/540x540/fit/hostedimages/1414048517/11600624.gif)

Litha poszedł jednak dalej.


//: Co robisz? Idziesz za Lithanem czy za cieniem?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Luty 2015, 19:10:15
Silvaster nic nie powiedział, tylko wszedł za elfem do lasu, który mógł być imaginacją? Wtedy zaś zauważył postać Lithana jednak wyglądał zupełnie inaczej niż normalnie, bo miał na sobie kaptur i był znacznie większy choć to pewnie również złudzenie. Dhampir już miał za nim podążyć, ale zauważył dziwny ruch jakby cień się przemieścił i szedł dalej, ale jednak Lithana to nie zatrzymało tylko ruszył dalej. Jednak, że dhampir lubił niepotrzebne ryzyko zostawił elfa i poleciał za cieniem, nie wiedział czy dobrze robi ale teraz nie miało to znaczenia. Miał jednak cichą nadzieję, że jakoś to przeżyje i uda mu się wrócić bezpiecznie do Lithana, a później do swoich ciał.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Luty 2015, 19:23:29
Lithan zauważył Twój brak i w duchu przeklinał głupotę tego idioty. Odwrócił się i rozejrzał się po pustce.


//:Silvaster
Cień zatrzymał się. Kiedy zbliżyłeś się, cień odwrócił się. Zobaczyłeś nieruchomą twarz. Cień już się nie poruszał. Patrzył tylko na Ciebie pustymi oczodołami.


(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/1/14/Cie%C5%84_w_mroku.jpg/800px-Cie%C5%84_w_mroku.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Luty 2015, 19:44:28
Dhampir zatrzymał się zaraz za cieniem i już wtedy wiedział, że źle postąpił. Jeszcze jednak nie wiedział czy czeka go śmierć, ale kiedy istota odwróciła się do nie twarzą zastygł w miejscu, bu po sekundzie odskoczyć do tyłu. To, co ujrzał tymczasowo przebiło wszystko, co zobaczył na tej wyprawie. Silvaster zauważył, że ta istota przypomina szkielet, ale była od niego bardziej odrażająca i upiorna. Wyglądała tak jakby miała zaraz się rzucić na dhampira i zrobić sobie z niego ofiarę, ale odskakując czekał aż stwór zaatakuje pierwszy.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Luty 2015, 20:04:19
Istota tylko stała i patrzyła. Nie poruszyła się. Zamarła w ślepym patrzeniu w Ciebie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Luty 2015, 20:06:13
Chyba będzie lepiej jak sobie pójdę.
Pomyślał i zaczął się cofać do tyłu ani na moment nie spuszczając z oczu potwora.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Luty 2015, 21:25:19
Maszkara stała i nie ruszała się aż znikła Ci z oczu pośród osnutego mgłą lasu. Las nie wydawał żadnych dźwięków. Nie było tutaj żadnych zwierząt, drzewa wyglądały jak martwe. Po chwili cudem chyba trafiłeś na Lithana
- Gdzie żeś był. Chodź...

Po kolejnej godzinie marszu doszliście do drzew które były niczym kolumny. Skryliście się za jednym z nich i wyjrzeliście. Zobaczyliście wielki tron i równie wielki ciemny byt na nim zasiadający.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/9/9f/Byt_na_tronie.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Luty 2015, 21:31:47
Dhampir otarł pot z czoła o ile to był pot. Szczęście go jeszcze nie opuściło, bo jakimś cudem dotarł do Lithana.
- Podążyłem za czymś, co powinien sobie odpuścić. Moja ciekawość i głupota sprowadzi kiedyś na mnie śmierć, ale na szczęście to nie wydarzyło się teraz.
Odpowiedział elfowi i ruszył dalej za nim marsz znów trochę trwał, ale w końcu znaleźli się znów w dziwnym miejscu gdzie drzewa piętrzyły się wysoko tak, że nie można było dojrzeć koron. Jednakże największą uwagę jego przykuł tron pośrodku lasu, a na nim siedziała jakaś zjawa albo inne coś. Pewnie podróżnicy zaraz się dowiedzą kim jest ów jegomość.
- Co robimy?
Zapytał cicho wskazując palcem w kierunku tronu wychylając się za drzewa.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Luty 2015, 21:37:52
- Ominiemy to... - powiedział Lithan i udał się dalej. Obeszliście tron wielkim łukiem. Kiedy byliście już sami Lithan rzekł
- Im jesteś podlejszy i im więcej zła w Tobie tym masz tutaj większą władzę. Nie chcę myśleć czym musiała być ta istota, że postawiła sobie tron.
Poszliście dalej. Lithan pomimo iż nie raz krążył w tym świcie zawsze znał drogę. Kierował się na razie w jedno miejsce. Na skraj wody.
Wyszliście z lasu znów pośród czarnej mgły. Znów wasze postaci nie były widocznie w ciemności. Ponownie był tam tylko mrok, pustka, cisza, mgła i nicość.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Luty 2015, 21:45:47
Dhampir pokiwał głową na słowa Lithana i ruszył za nim a gdy oddalili się do potencjalnego przeciwnika powiedział bardzo interesującą rzecz.
- Każdy świat rządzi się swoimi prawami, ale ten jest naprawdę mroczny i zły.
Skomentował krótko, by nie stracić przewodnika z oczu, by znów nie pobłądzić będąc rozproszony przez tutejsze istoty. Towarzyszą udało się ujść z lasu cało, ale jak to bywa cała sytuacja znów miała zły obrót z powodu tego, że gdy wyszli z lasu znów ogarnęła ich ciemność i nicość. Czarna mgła, której nie da się dojrzeć najmniejszego fragmentu swojego ciała. Silvaster starał się wsłuchiwać w odgłosy stóp elfa, aby iść jego śladem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Luty 2015, 22:13:05
Lithan po chwili zatrzymał się. Spojrzałeś w dół. Zauważyłeś miarowy ruch. To woda. Staliście nad brzegiem jeziora, morza, oceanu, nie wiedziałeś. Woda nie wydawała szumu, był zupełnie cicha. Daleko, bardzo daleko przed wami płonął słup ognia. Był bardzo daleko, ale bardzo widoczny
- To imaginacja Meaneba. Zawsze kiedy z nim się kontaktowałem szedłem właśnie tam. On tam jest, kiedy ogień rozwija się to znak że on patrzy. Ten wymiar to połączenie pomiędzy światami, umożliwia komunikację, przesył myśli i informacji. Słowa odbijają się tutaj przez setki kilometrów. Wszyscy mogą je słyszeć. Lepiej więc podróżować  tak jak my teraz. Chodźmy stąd, lepiej żeby Meaneb nie wyczuł mojej obecności.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Luty 2015, 22:26:19
Dhampir zatrzymał się w tym właśnie momencie, co elf a spoglądając sobie pod nogi zauważył płaską powierzchnię, która jakby się poruszała. Wtedy zrozumiał, że znajdują się tuż przy tafli wody, ale jak wcześniej bywało nie mógł się w niej przejrzeć, bo była cała ciemna i praktycznie niezauważalna na tyle, że ciężko byłoby ją odróżnić od zwyczajniej ziemi. Dlatego też dalej się nie poruszył od przodu, ale spoglądając w dal zauważył słup ognia był bardzo daleko i żarzył się na czerwono niczym stal wrzucona do paleniska. Silvaster wyczuwał tam zło, którego nie mógł ogarnąć, a słowa Lithana upewniły go w tym na tyle, że przeszły po nim ciarki.
- To tam przesiaduje największe zło tego świata? Nigdy nie przypuszczałem, że będę miał okazję ujrzeć, Jego ojca króla. Czuję jak stamtąd napływa mrok i zło aż mnie ciarki przeszły na samą myśl, co mógłby nam tutaj zrobić. Chodźmy stąd póki czas.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 10 Luty 2015, 19:02:26
- Chodźmy - ruszyliście w mrok. Przemierzaliście ciemność. Co chwilę obok was przemykało coś. Kilka razy widzieliście blade jak trupy postacie które stały i patrzyły w nicość. Pojawiały się tuż przed wami a ich oczy były niewidome, zamglone. Nie poruszały się. Stały i patrzyły jak odchodzicie. Fala mocy niby przypływ, niby ganny wichrem huk fal uderzyła w wasze głosy. CZARNY SMOK UMIERA usłyszeliście w swoich umysłach. Lithan, Silvaster i Kenshin. Fala rozeszła się. W mroku zaroiło się od cieni, on duchów które przypominały czarny dym. Nie były widoczne, były cieniami, które kryły się w mroku. Lithan stał chwilę rozmyślając po czym ruszył. Pośród czarnego dymu zobaczyliście jednak tunel...

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/41/Tunel_w_G%C5%82%C4%99bi.jpeg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Luty 2015, 19:23:16
Towarzysze ruszyli dalej idąc przed siebie, by znów wejść w ciemne otchłanie innego świata. Przemierzając tak, po omacku natrafili wiele razy na cienie, te same cienie, które sprowokowały dhampira do zmiany ścieżki i opuszczenie na chwilę Lithana, ale tym razem nie zamierzał tego robić i szedł równo z elfem. Postacie wyglądały i zachowywały tak samo jak wcześniej, czyli stały bez ruchu i patrzyły się swoimi trupimi twarzami z wyłupionymi oczyma. Ten i tak niecodzienny widok zagłuszył nagły krzyk o smoku i jego umieraniu. Silvaster rozejrzał się nerwowo dookkoła siebie i zatkał rękoma swoje uszy na chwilę, by stłumić wrzask w jego głowie. Tego sobie nawet nie wyobrażał, co się dzieje teraz, bo nagle znikąd pojawiło się masę cieni, ale tym razem zupełnie innych albowiem ukazały się w postaci czarnego dymu, czyżby to był ten smok? Tego obecnie nie wiedział, ale spoglądając na zamyślonego elfa, który po chwili namysłu ruszył dalej i dhampir bez wahania tak samo postąpił. Idąc jednak dalej dotarli do dziwnego tunelu, którego kolumny stanowiły gigantyczne szkielety z kapturami na głowie. Idąc tak obok Lithana zapytał.
- Co to za miejsce?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 10 Luty 2015, 19:38:15
- Tutaj nigdy nie byłem. Unikam takich miejsc - szli, a na drodze spotykali różne istoty które szły w jedną i drugą. Lithan zachował ciszę, nie chciał bowiem aby wyczuli, że jest w nich życie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Luty 2015, 19:41:09
Silvaster pokiwał głową w geście zrozumienia i w ciszy ruszył za elfem, coby dowiedzieć się co znajdą na końcu tunelu. Dhampir próbował usilnie zignorować duchy, które przechodziły z miejsca na miejsce.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 10 Luty 2015, 20:53:02
Koniec tunelu przywitał nas wielką czarną postacią i mrocznym wilkiem, które zdążały w sobie tylko znanym celu.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/9/97/Zjawa_i_mroczny_wilk.jpg/800px-Zjawa_i_mroczny_wilk.jpg)

Dalej zaś znosiła się cicha twierdza pośród mgieł. Dookoła zaś niej roiło się aż do ponuraków.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/f/fd/Twierdza_w_G%C5%82%C4%99bi.jpg/485px-Twierdza_w_G%C5%82%C4%99bi.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 10 Luty 2015, 21:06:50
Przeszli tunel w ciszy i w spokoju, by na jego końcu dojść do następnego tajemniczego miejsca. Już na samym początku przywitał towarzyszy cień, który wybrał się na spacer ze swoim psem. Obecnie to wyglądała na jedyną normalną rzecz tutaj, która nie wzbudzała podejrzeń ani innych takich. Dlatego nie reagował na ten widok, tylko sobie pomyślał. Typowa normalna rzecz jak w naszym świecie, kto by pomyślał? Wtedy jednak zobaczył wieżę, ale nie starą i zniszczoną ani taką mroczną jak dotychczas. Jednakże ciągnęła ona się wysoko a wokół niej roiło się od ponuraków. Tych samych, których spotkał w lesie przechadzając się. Istoty zła znalazły się i tutaj, a towarzyszy jest zaledwie dwóch, co będą mogli zrobić? Dhampir postanowił przerwać milczenie i powiedzieć o zaistniałej sytuacji.
- No może i to nie ich wymiar, ale jest ich tu pełno. Dlatego powinniśmy stąd wiać nim nas dopadną.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 15 Luty 2015, 19:06:43
I tak jak powiedział uczynił. Zwiał do rzeczywistości powracając bezpiecznie do ciepłego i przytulnego domu pośrodku lasu.

Wyprawa wstrzymana
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 02 Marzec 2015, 21:19:45
- Czuliście tą aurę? Widzieliście ostatni obraz? Ta budowla... Tchnęło od niej dziwną energią. Albo to coś z niej, albo ktoś inny, ale wypchnął nas z palantiru.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Marzec 2015, 21:29:47
Dhampir nie wiedział, co się z nim stało. Jednak nie wiedział czy wrócił do rzeczywistości, czy nadal jest w środku palantiru. Starał się teraz rozejrzeć dookoła do jakiego miejsca trafił i czy gdzieś nieopodal stoi Lithan.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 02 Marzec 2015, 21:32:57
//: Wyrzuciło nas do rzeczywistości, poszliśmy zjeść coś do konkordatu i właśnie wróciliśmy do Kamienia Scalenia.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Marzec 2015, 21:36:07
Dhampir spokojnie wrócił na miejsce gdzie zaczęła się przygoda. Tam pewnie już na niego czekał stary elf, człowiek i ork. Liczył na to, że znów powrócą do innego wymiaru, bo to co ujrzał napawało go dziwnym lękiem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 02 Marzec 2015, 21:41:47
Progan tym razem położył dłonie na kamieniu, żeby też coś zobaczyć.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Kenshin w 02 Marzec 2015, 21:42:43
Ork również przybył. Zapoznał nowego członka ze wszystkim, co miał poznać i zjawił się tuż przy kamieniu, by dotknąć go również.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 02 Marzec 2015, 21:46:31
Lithan położył dłoń na głowie Silvastera, drugą dłoń wyciągnął nad palanrit i wysłał impuls. Wszystko zniknęło. Ucichły ptaki i szum drzew. Była nicość. Twarde podłoże, nienaturalnie równe i mgła. Ciemna mgła która nie pozwalała nic zobaczyć.
- Tym razem musimy być szybsi.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Marzec 2015, 21:50:42
Dhampir znów poczuł to samo, co jakiś czas temu. Jego ciało znalazło się gdzie indziej tam, gdzie była pustka i nicość. Tym razem nie pozwolą na to, żeby coś lub ktoś ich wyrzucił z tego wymiaru poza nimi samymi.
- Prowadź. Powiedział do starego elfa.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 02 Marzec 2015, 21:52:44
Tym razem było już łatwiej. Lithan poruszał się w po tym świecie niczym pająk po pajęczynie. Umiał odnaleźć miejsce w którym był. Po niemożliwym do określenia czasie podróży dotarli do wielkiego kanionu.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/41/Tunel_w_G%C5%82%C4%99bi.jpeg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Marzec 2015, 21:59:51
Dhampir podążał dzielnie za elfem w końcu kojarzył poszczególne miejsca i mógł poczuć się jak w domu? Nie, mógłby w życiu tego powiedzieć, bo czuł się ciągle nieswojo. Jednakże znał zasady nie podążania za świetlikami ani za dziwnymi zjawami przypominajcie kobiety. Teraz znów bezpiecznie doszli do kanionu, który pewnie znów przekroczą. - Idziemy dalej, co nie? Zapytał w sumie retorycznie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 02 Marzec 2015, 22:03:29
Elf nie odpowiedział, bo nie należało nic mówić. Byli blisko celu. Niezmierzoną chwilę później stali przed gmachem wielkiego sanktuarium? ÂŚwiątyni?

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/f/fd/Twierdza_w_G%C5%82%C4%99bi.jpg/485px-Twierdza_w_G%C5%82%C4%99bi.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Marzec 2015, 22:06:26
Silvaster również dobrze znał to miejsce. Pamiętał również, że ta świątynia była wypełniona ponurakami, którzy w cale nie powinni tu być. - Mówiłeś, że ich tu nie ma. Wskazał palcem na dziwne istoty. - Co robimy, bo ja proponuje iść sobie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 02 Marzec 2015, 22:13:36
Gdyby byli w świecie realnym Lithan strzeliłby w łeb Silve. Przyszli tutaj szukać powodów pojawienia się ponuraków, jak w końcu je znaleźli to ten chce sobie iść. Lithan poszedł prosto do wejścia do dziwnej, mrocznej i strasznej budowli. Do wejścia, które wyglądało jak pęknięcie, szczelina w ścianie.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/f/fd/Twierdza_w_G%C5%82%C4%99bi.jpg/485px-Twierdza_w_G%C5%82%C4%99bi.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Marzec 2015, 22:16:25
A jeżeli Lithan, by go uderzył to dhampir by mu oddał, bo sam mówił że w tym wymiarze ich być nie powinno. Dlatego powinien się bardziej ogarnąć chyba, że to wiek mu szkodzi. W każdym bądź razie Silvaster ruszył za nim w głąb dziwnego budynku aby dowiedzieć się, co sprowadza ponuraki do naszego świata.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 02 Marzec 2015, 22:29:23
W środku było inaczej. Nie czuć było aż tak wielkiej samotności. Nie było jej czuć, ponieważ ktoś tutaj był. Gdzieś pośród tych murów, gdzieś w jakiejś sali ktoś był. Ktoś, albo coś. Nie było tutaj jednak ani jednego ponuraka. Spoglądały za nami przez wejście, ciekawskie i przerażone. Tak, jakoby obawiały się tutaj wejść. Pośród ciszy dźwięk jaki usłyszeliście był czymś nowym. Niecodziennym. Coś skrobało po ścianie w małym ciemnym pomieszczeniu obok.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Marzec 2015, 22:36:17
Dhampir minął ponuraki pewnie i wszedł do środka. Dzięki swym wyczulonym zmysłom mógł wyczuć, że ktoś już jest w środku. Zwłaszcza, po tym że ponuraki bestie z innego wymiaru bały się wejść do środka. Widocznie coś musiało je odstraszyć, ale pewnie zaraz towarzysze się dowiedzą czym lub kim jest ta osoba. Silvaster ruszył w stronę miejsca gdzie dochodziły dziwne dźwięki, jakby skrobania.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 02 Marzec 2015, 22:37:43
W ścianie było ciemne prostokątne wejście do dodatkowej sali. Skrobanie dobiegało właśnie stamtąd.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Marzec 2015, 22:39:03
Tam właśnie się udał i liczył na to, że elf podąży za nim.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 02 Marzec 2015, 22:54:53
Po wejściu do pomieszczenia drapanie ucichło. Wraz z wami do pomieszczenia dostało się światło. Na ścianach zauważyliście błądzące cienie, niczym czarne obłoki. Uciekały one daleko od światła, od jasności w cień. Wszystkie. Na ścianach zaś jak okiem sięgnąć widniały wydrapane w kamieniu napisy.


BAA - DAA        BAA - DAA        BAA - DAA                 BAA - DAA               BAA - DAA        BAA - DAA   

           BAA - DAA                    BAA - DAA              BAA - DAA             BAA - DAA

BAA - DAA        BAA - DAA        BAA - DAA                 BAA - DAA               BAA - DAA        BAA - DAA               

BAA - DAA                    BAA - DAA              BAA - DAA             BAA - DAA

Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Marzec 2015, 23:06:52
Weszli do środka a wraz z nimi wpadły promienie słoneczne wystraszając wszystkie cienie. Skrobanie również ucichło, ale zostawiło ono swój ślad na ścianie. Silvaster podszedł do niej i starał się z niej coś wyczytać. Jednak ten zbiór liter w kółko się powtarzających mógł znaczyć dosłownie wszystko w jakimś innym języku niż w spólnym, ale to go nie załamało i postanowił je przeczytać liczył, że dzięki temu znów coś się wydarzy.
- BAA - DAA. Po chwili powtórzył słowa, tylko głośniej. - BAA - DAA! W końcu zwrócił się do Lithana. -Jesteś stary znasz się na dziwnych dialektach? Co to, może znaczyć jakieś słowo w innym języku albo stek bzdur? W tym momencie wszystkie opcje mogły być  możliwe.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 03 Marzec 2015, 18:57:29
Kiedy Silvaster wypowiadał słowa Baa-daa zakręciło mu się w głowie, ciemność ogarnęła jego oczy. Zwrócił się do ściany i przykładając do niego palec zaczął wydrapywać literę B. Paznokieć pękł od nacisku ale dhrampir zdzierając sobie opuszek palca i znacząc ścianę krwawym śladem napisał A. Potem kolejne A. Lithan podbiegł do Ciebie odrzucił od ściany nie pozwalając sobie na wymowę napisanych słów. Spojrzał na Silvę. Jego oczy wyglądały jak oczy znajomego mu wampira. Były całe czarne, niczym ulane ze smoły. Silva leżąc na posadce zaczął pisać po niej i dalej zdzierał sobie palec. Lithan złapał go za ubranie i wyciągnął poza komnatę. Kiedy tylko ją opuścili salę z napisami znów pokrył mrok, a po chwili rozpoczęło się tam znajome chrobotanie. Silva oprzytomniał, wróciły mu zmysły i wszystkie siły. Spojrzał na swój zdarty już do kości palec z niemym pytaniem. Lithan nakazał mu milczenie i ruchem wydał polecenie żeby się podniósł.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Marzec 2015, 19:32:31
Dhampir wypowiadając słowa poczuł się dziwnie, jakby znów został opętany przez demona, czyżby powtórka z Zuesh? Jednak nie, bo nie rzucił się na elfa, ale zamiast tego zaczął paznokciem pisać ten sam wyraz, co wyryty został na ścianie. Niestety robiąc to złamał go sobie, co powinno sprawić ból cóż widocznie w tym stanie nie występował, tylko z opuszka zaczęła lecieć krew, ale Silvaster twardo nie przestawał dopóki Lithan nie zareagował i odrzucił go od ściany. Dziecko świtu na podłodze zaczęło pisać to samo, a jego oczy stały się czarne, jakby mrok go całego wypełnił. Wszytko to działo się dopóki elf nie wywlókł wtedy dhampir opamiętał się i spojrzał na swój już bolący palec, który został praktycznie zdarty do kości! grymas jaki zrobił na twarzy równoznaczny był z odczuwaniem ogromnego bólu. Niestety nie mógł sobie przypomnieć, co go zmusiło do tego, że pozbył się paznokcia i reszty palca, ale po chwili opanowania nerwów i uspokojeniu się chciał zadać pytanie elfowi ten jednak nakazał milczenie i wstanie z zimnej posadzki. Tak też z resztą uczynił i ponownie wsłuchał się w skrobanie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 03 Marzec 2015, 19:43:27
Lithan skupił się i wskazał na schody prowadzące w górę. Ruszyliście tam. Na klatce schodowej kłębiło się mnóstwo cieni. Cienie przenikały się, próbowały się ukryć w mroku.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/e/e3/Dhabah.jpg)

Niektóre próbowały się ukryć za innymi. Jeden zaś usilnie patrzył na was z mroku, wlepiając w was swe zimne niczym lód oczy.
Lithan wskazał dłonią kolejne schody, które kończyły się drzwiami. Zza drzwi biła niebieskawa poświata.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Marzec 2015, 20:00:06
Dhampir zawinął krwawiący palec w materiał koszuli i ruszył schodami na górę za elfem. Koszula powoli zaczęła się zabarwiać na szkarłat gdy był już na schodach. Tam starał się ignorować chowające się cienie, które uciekały przed nimi jakby towarzysze byli ich naturalnymi przeciwnikami. Jednakże nie mógł się skupić na dalszej wspinaczce w górę, bo jeden z nich obserwował ich wbijając swoje oczy niczym szpilki. Silvaster przyjrzał się cieniowi bardziej. Wyglądał niczym duch a jego aura była zła, dziecko świtu ogarnął chłód nawet lekko się zatrząsł i potarł zdrową dłonią o swoje ramię, po czym się otrząsnął i spojrzał na elfa, który ruszył jeszcze dalej schodami. Silvaster postąpił tak samo, ale gdy dotarli do drzwi gdzie biła niebieska łuna światła zatrzymał się i nawet nie wyobrażał sobie ich otwierania bez zgody Lithana.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 04 Marzec 2015, 23:14:30
Lithan otworzył drzwi i weszli do... jaskini. Pomieszczenie było dziwnym miejscem, zaś światło padało z dwóch ognistych kul o dziwnym zabarwianiu, które lewitowały nad łapami... jego.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Plik:Lord.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 04 Marzec 2015, 23:16:05
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/5/5f/Lord.jpg)

Mroczna istota unosiła się nad ziemią koncentrując się do wydania mentalnej wiadomości. Nie była świadoma jeszcze waszej obecności. Jej oczy były jakoby wygaszone. Po chwili zaczęła mówić...
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Marzec 2015, 07:55:26
Dhampir oczywiście wszedł do środka za elfem, jakie wielkie zdziwienie pojawiło się na twarzy Silvastera kiedy zamiast normalnego pomieszczenia weszli do jaskini. W środku niej ujrzeli dwie kule jasnego ognia, które rozjaśniały pomieszczenie. Jednak to nie był koniec, bo ogniste kule zostały trzymane przez jakąś istotę. Oczywiście jak wszystko w tym wymiarze musiało być dziwne i niepojętne dla niego, ale dhampir odczuwał moc od osobnika. Energia, którą miał w sobie odpychała od niego. Silvaster nawet zastanowił się czy ten osobnik nie jest przypadkiem  BAA - DAA. Dziecku świtu chciało nawet zadać pytanie, ale z własnej woli się powstrzymał nie chciał by znów coś mu się coś stało. Jeszcze ból z palca się nasili kiedy o tym sobie pomyślał. Dhampir jeszcze raz spojrzał na istotę, która na szczęście ich nie zauważyła i miała zamknięte oczy, co jednak nie przeszkodziło jej przemówić do umysłów towarzyszy, a tą wiadomością było.........
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 05 Marzec 2015, 11:06:44
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/5/5f/Lord.jpg)

- Ēkhana andhakārēra madhyē lukānō saba kathā balatē. Ēkhānē āmi āmādēra sarbaśaktimāna ēbaṁ aparājēẏa prabhu dbārā nirbācita karachi. Tini parājita haẏēchē nā haẏēchē kintu tini tākē āmāra pathē yārā a yākā'unṭa. Hē āmādēra pālanakartā Dhabah, aparājēẏa śēṣa ēbaṁ śuru haẏa ēbaṁ natuna ādēśa tāra śatrudēra sraṣṭāra rahamata jāni nā. Biśbēra jībana jānēna nā ēbaṁ mr̥tyura prarōha habē nā kintu bisphōrita karā habē, ēbaṁ śikhā saba yārā bāsa ēbaṁ yārā jaẏī haẏēchē, Adanos akathya sbīkāra mahābiśba bārna karā habē yē ēkaṭi bīja pariṇata haẏēchē yakhana, bachara āgē janmagrahaṇa karēna. A-sattāra janma Dhabah saba kichu, jaṛa ēbaṁ nihata māsṭāra. Tāra mukha adhīna tādēra nijēdēra pētē ēbaṁ āmādēra sarbaśaktimāna āpani jībita sabakichu saṅgē yud'dha karāra jan'ya āsuna. Āmi imēja tāra mr̥tyura nā, kāraṇa tini ēkā mr̥tyura kōna ēksēsa āchē yā anastitba haẏa. Andhakārēra rājatba samagra biśbēra āliṅgana karabē yakhana āpani pratiṭi akathya bhā'i abhiśāpa thēkē mukta hatē pārē. Āmi tāra mukha thēkē āpani kala! Āmi āmāra ādēśa anuyāẏī āpani kala! Tāra abhyarthanā biśba prastutira jan'ya kāraṇa āmādēra prabhu abhiṣikta chila! Āsē!

Twarz Lithana zamarła wsłuchując się w dialekt, którego nie chciał nigdy więcej usłyszeć. Rozpoznawał niektóre słowa. Niektóre zwroty. Rozpoznał również i to...
- Nie Baa-daa... - wyszeptał zauważając przewrotność tego świata - lecz Daa-baa.
Wtedy oczy mrocznej postaci zapłonęły. Spojrzały na was. W jego oczach widzieliście płomień który okryć miał całą ziemię. Spalić na popiół góry i wysuszyć morza, zaś równiny zamienić w martwe, suche pustkowia gnane dymem spalonego świata.
Postać wydawała z siebie ryk, od którego podcięły się wam nogi, upadliście na kolana łapiąc się za głowy, gdyż nienaturalny ryk... głos tej postaci robił z waszego umysłu sieczkę.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Marzec 2015, 14:25:26
Dhampir niestety nie zrozumiał przekazu to w żaden sposób nie przypominało wspólnego jeżyka, ale może i dobrze, bo gdy spojrzał na Lithana to zauważył na jego twarzy strach i przerażenie. Elf widocznie nie spodziewał się takiej treści przekazu, ale na obecną chwilę dhampir mógł stwierdzić, że był naprawdę długi. Jednakże zamarcie elfa nie trwało długo i już, po chwili się odezwał a wyglądało to tak, jakby Lithan poprawił dziwną postać. Właśnie to spowodowało następujące przykre doznania, których nikt nie lubił. Postać jak dotąd lewitowała z zamkniętymi oczyma, ale jak można było się spodziewać otworzyła je i spojrzała na towarzyszy swoimi ognistymi ślepiami niczym najgroźniejszy na świecie smok. Dziecko świtu spoglądając w jego oczyska od razu poczuło się przytłoczone i podstawione pod ścianą, ba nawet poczuło jak grunt pod nogami mu się osuwa na tę chwile zapomniał już o bolącym go palcu. Jednakże to jeszcze nie był koniec, bo patrząc się nadal w dwie kule ognia ujrzał jakby fala płomieni przeszyła całą ziemię nie pozostawiając, po sobie niczego oprócz dymu i pustyń. Dhampir przeraził się jeszcze bardziej robiąc wielkie oczy i zaczął się trząść, nie chciał być na takim świecie, na którym nie będzie nikogo ani niczego. Ten obraz świata przeraził go na poważnie, ale na obecną chwilę nie wiedział ani co mógłby zrobić, poza patrzeniem i dygotaniem ze strachu. Następne chwile były już pełne bólu, gdyż postać wydała z siebie przeraźliwy ryk, który był zdolny powalić najsilniejszego wojownika na ziemi. Silvaster upadł na kolana trzymając dłonie na uszach chciał w ten sposób przytłumić dźwięk krzyku. Niestety nic to nie dało, bo jego wyczulone zmysły działały teraz bardzo dobrze potęgując ból kilkukrotnie. Dziecko świtu czuło jak w jego głowa miałaby zamiar eksplodować. Dhampir nie mógł tego wytrzymać i zaczął się tarzać na lewo i prawo, co jakiś czas starając się wrzeszczeć . - PRZESTAÑ!.................. DO¦Æ, NIE WYTRZYMAM TEGO DÂŁUÂŻEJ!.....................LITHAN! ZRÓB COÂŚ NA BOGÓW! Teraz na chwilę się zamknął, ale tuż po paru sekundach zaczął znowu. - ZARAZ UMRÊ!................. POMOCY!!................... MOJE USZY!! Dhampir od czasu do czasu powtarzał krzyki w ten sposób starał się ulżyć nagromadzonemu się w nim bólu.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 05 Marzec 2015, 14:54:22
Wtem przez ścianę w pomieszczeniu wdarła się wiązka światła, za nią kolejna aż w końcu do groty przeniknął świetlisty byt.
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/1/1a/Duch_%C5%9Bwiat%C5%82a.jpg)

Za duchem do groty przeniknęło dziesięć ogników. Duch roztoczył świetlistą tarczę nad wami i moc Złego nie miała już do was przystępu. Powoli odzyskiwaliście sprawność członków i jasność umysłu. Dziewięć z dziesięciu ogników ruszyły na Złego, lecz jego mroki duszy raniły ogniki. Ostatni stanął przy drzwiach, trząsł się, niecierpliwił, drżał. Wołał. Ponaglał do biegu, do ucieczki. Duch światłą rozlał swą otoczkę nas wami, dodał wam sił. Lecz zaczął gasnąć, słabnąć. Wiedzieliście, że nie możecie zmarnować danej wam szansy na ucieczkę. Za podążaniem za ognikiem.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Marzec 2015, 17:50:40
Dhampir zwijał się w spazmach bólu do czasu aż coś nie weszło, przez otwory w katedrze a była to wiązka światła, która zaczęła wypełniać pomieszczenie swym blaskiem, a tuż za pierwszą pojawiły się kolejne tworząc jasny byt. Wyglądał on na motyla bądź wróżkę. Silvaster sam nie mógł lepiej tego określić, ale będąc pod ciągłym bólem umysłu mogło przewidzieć mu się właściwie wszystko. Teraz gdy duch otoczył swą świetlistą aurą towarzyszy to do pomieszczenia wdarło się kilka ogników, które zaatakowały złego ducha postać rodem z najczarniejszych piekieł, ale niestety ulegały one silniejszej mocy magicznej mrocznego, co nie mogło się dobrze skończyć. Dhampir czując otaczającą go dobrą aurę powoli odzyskiwał zmysły, a krzyk zanikał toteż przestał się drzeć i tarzać, po podłodze. Dziecko świtu kątem oka obserwowało Lithana, który tak samo nie odczuwał bólu mentalnego. Silvaster zdjął już dłonie z uszu i znów poczuł, że palec mu doskwiera lecz tym razem się nim tak bardzo nie przejmował mając nadal w pamięci ten wewnętrzny krzyk. Na szczęście nie stracił całkowicie słuchu, tylko został poważnie ogłuszony na tyle, że ledwo słyszał dźwięki wydawane przez ostatniego z ogników. Ognik ten stał, przy drzwiach i jakby nawoływał towarzyszy, by ruszyli się i opuścili to miejsce jak najszybciej. Silvaster spojrzał jeszcze raz na dobrego ducha, który przelał na dhampira swoją moc nadając mu sił, ale niestety zauważył też, że jego dobra aura znika. Dlatego wiedząc, co powinien uczynić powstał stawiając jedną nogę, potem drugą i mocno przygarbiony zaczął szurać nogami i zataczać się w stronę drzwi tam gdzie stało jedyne światełko w tunelu, czyli do ognika.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 06 Marzec 2015, 11:15:51
Wybiegli razem za ognikiem, który szybko zaczął ich prowadzić. Z groty rozległ się ryk i w mrokach wielkiej sali ze schodami w której byli wcześniej rozpaliły się dwoje oczu. Coś zaczęło ich ścigać. Ognik prowadził. Biegli chwilę, a już byli daleko za kanionem, w środku pustki w którą przybyli z normalnego świata. ÂŚwiat ten bowiem miał tysiąc tysięcy drzwi, a ogniki wiedziały które otworzyć. Na skraju lasu zobaczyli jednak to, co ich ścigało, to co zostało po nich wysłane.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/c/c4/Widziad%C5%82o_w_lesie.jpg)
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Marzec 2015, 20:52:39
Dhampir podążał za ognikiem nie rozglądając się za bardzo na boki. Teraz towarzysze ratowali swoje życia, które mogli stracić w każdej chwili i tak właśnie było, bo gdy minęli wielką sale ze schodami prowadzącymi do góry znów usłyszeli złowrogi ryk a przez sekundę błysk nowych dwóch kul ognia, lecz tym razem nie był on tak potężny by mógł powalić uciekinierów wraz z ognikiem, co nie zmieniło faktu że dziwna postać ruszyła za nimi w pościg. Ognik prowadził ich wyjątkowo sprawnie, na tyle że wydawało się Silvasterowi, że uniknęli zagrożenia widocznie ta mała kulka energii magicznej znała lepsze i szybsze przejścia, które znane było jedynie im? Dhampir niestety nie mógł tego jasno określić, ale mógł powiedzieć jedno, że to działało i w ciągu chwili towarzysze znaleźli się na skraju lasu gdzie już niedaleko było do powrotu do swojego wymiaru, ale co dobre szybko się kończy. Dhampir już uradowany czekał aż Lithan ich wyciągnie z tej czarnej pustki dopóki na skraju lasu dojrzeli to, co ich ścigało cóż można było stwierdzić, że nie tylko ogniki znają sekretne przejścia ale przeklęte istoty również znały swoje. W takiej sytuacji Silvasterowi rzedła mina i przestał się już uśmiechać a nawet zaakceptował obecną sytuację. Wiedział, że to co ujrzeli nie puści ich stąd żywym. Dlatego zimnym i lodowatym głosem zapytał elfa. - Będziemy musieli z tym walczyć? Potem rzucił na bestię lodowate spojrzenie i zaczął je obserwować. Stwór ten był wielki na oko miał gdzieś z 3 metry wzrostu, łapy czarne niczym smoła zakończone ostrymi jak wydawać się mogło pazurami, włosy rozłożyste i spiczaste a w oczach zażył się ognień nienawiści i unicestwienie wszystkiego. Silvaster stał tak i obserwował dopóki Lithan nie zrobi pierwszego ruchu.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 06 Marzec 2015, 22:19:29
- Wychodzimy! Szybko! - zawołał Lithan. Stwór ruszył na was biegnąc i wymachując łapami jak wahadłami. Był już blisko kiedy Lithan skupił się i impulsem wyrzucił ich z palantira. Szybko puścił Silvastera, odłączył się mentalnie od artefaktu. Ten zagotował się od środka ogniem dziwnie świecących ślepi. Lithan zarzucił na palantir alfistrowe sukno i tym samy wygasił artefakt. Wizja Kenshina i Progana skończyły się. Opuszek palca Silvastera pokrywała czarna martwica. Cóż, starł do kości palec w tamtym wymiarze, w tym ta część palca obumarła.
Lithan uśmiechnął się po tym co przeżyli. Przeżyli.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Marzec 2015, 23:00:54
Dhampir nawet się nie zorientował kiedy Litah rzekł, że wychodzimy stąd a wtedy stwór ruszył na nich wymachując swoimi łapami niszcząc wszystko na swojej drodze. Na szczęście w ostatniej chwili elf skupił w sobie moc magiczną i wyciągnął ich z tego koszmarnego i pełnego dziwactw miejsca. Silvaster poczuł, że wrócił do normalnego świata, bo wszystko widział. Zauważył elfa, orka, człowieka a co najważniejsze spoglądając na palantir dojrzał, że ten zaczął się wypełniać na czerwono, jakby pełno było w nim rozżarzonych węgli. Jednak to nie był węgiel a pewnikiem było, że to ślepia kreatury goniącej ich aż z katedry. W tym właśnie momencie elf zasłonił palantir nieznajomym mu materiałem i zapanowała cisza. Cisza, którą uwielbiał i mógł niej się zakochać do czasu aż poczuł, że jego starty palec do kości dawał oznaki swojej egzystencji. Dhampir nie mógł teraz stwierdzić czy palec nadawałby się do regeneracji albo długotrwałego leczenia, ale patrząc na niego zauważył pojawiającą się martwicę skóry znaczy się to koniec dla niego i normalnego witania się z każdym napotkanym kolegą. Jednakże pomimo przeciwności losu przeżyli, ale uśmieszek elfa oznaczał, tyle że też cudem uniknął śmierci nawet dhampir lekko uniósł wargi robiąc uśmiech i powiedział. - ÂŻyjemy! A już myślałem, że po nas. Odpowiedział w euforii trzymając się za dłoń z uszkodzonym palcem. - To, co przeżyliśmy powinno znaleźć się w jakiejś książce a przynajmniej w kronice. Teraz chociaż wiemy, co sprowadziło tutaj ponuraki, ale niestety nie odbyło się bez strat! Tutaj pokazał na prawie martwy palec. - Lithanie i Proganie znacie kogoś, kto jest w stanie go ożywić? Chciałbym chociaż otrzymać taką nagrodę za pomoc waszemu społeczeństwu. Powiedzcie, że istnieje chociaż cień szansy na to, że będzie on normalnie wyglądał. Zapytał z nadzieją w głosie choć rzadko to czynił, ale głęboko wierzył że są w stanie to odczynić.   
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 06 Marzec 2015, 23:16:10
- Musimy spotkać się gdzieś i porozmawiać o tym. Co do Ciebie... Zapłaciłeś palcem, udało nam się ujść z życiem dzięki Niej. Możliwe, że odwdzięczymy Ci się zdrową kończyną.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 06 Marzec 2015, 23:18:02
- Silvasterze. Widziałeś dużo. Zadam Ci teraz pytanie - odezwał się Hierofant - Chciałbyś się do nas przyłączyć? Do konkordatu?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Marzec 2015, 23:32:16
Słysząc słowo zdrowa kończyna uśmiechnął się, ale jeszcze nie wiedział co to może znaczyć. - Co masz na myśli mówiąc zdrowa kończyna Lithanie? Chciałbym bardziej zagłębić się w ten temat, bo cóż powiedzieć zaciekawił mnie. Chwilę milczenia przerwał Progan, który wyszedł z zaskakującą propozycją. Mianowicie chodziło o dołączenie do leśnego ludu i bytowania z nim. W sumie już dawno chciał do nich dołączyć, ale został odrzucony tuż na starcie za walki na arenie. Jednakże zauważyli coś w dhampirze, podczas tej misji i dali mu szanse. W gruncie rzeczy wolał taką nagrodę a niżeli pójście z niczym. Dlatego przystał na nią z kilku powodów, których teraz nie wymieni.
- Czuję się zaskoczony twoją propozycją i powiem, że należy ona do miłych i nieoczekiwanych. Wszak przeklętych nikt nie przyjmuje i wita z radością. Dlatego nie odmówię tobie i z chęcią do was dołączę zwłaszcza, po tym jak sam określiłeś wiele widziałem i doznałem. Znów spojrzał na palca.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Marzec 2015, 12:36:37
- Silvasterze - powiedział Progan - Nasza społeczność gromadzi istoty, które potrafiłyby oddać życie dla świętej sprawy jaką jest obrona puszczy i jej mieszkańców. Co przez to rozumiesz?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Marzec 2015, 12:47:33
A dhampir odpowiedział. - Naszym i moim zadanie będzie obrona puszczy i zwierząt nawet za cenę własnego życia.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Marzec 2015, 12:49:22
- Czy jesteś gotowy podjąć tego zadania i przyrzekasz je wypełnić. Nawet ostatecznie? Dużo widziałeś, jeszcze możesz o wszystkim zapomnieć.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Marzec 2015, 12:53:59
- Jestem gotów do poświęceń i dam z siebie wszystko. Masz rację dużo widziałem o wiele za dużo, ale to co ujrzałem pozwoliło mi łatwiej podjąć decyzję. Oznajmił krótko.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Marzec 2015, 13:06:13
- W takim razie zaprosimy Cię do naszego domu. Wobec Ventepi wszyscy są równi. Nie ważne jest jakim się urodziłeś, ale to kim umrzesz. Dzieje naszego świata, chwalebne czyny są często pisane przez istoty mroku. Ale światło nie może istnieć bez ciemności. Ciemność uwidacznia światło, dlatego wierzę, że Matka zesłała na Ciebie światło, ażebyś uwidocznił je w mrokach ogarniających świat.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Marzec 2015, 13:11:26
Dhampir pokiwał głową, nie wiedział już co mógłby dodać do słów Progana. Jednak wypadało podziękować. - Dziękuję za pozwolenie dołączenia do waszego zgromadzenia. Miejmy nadzieję, że wydarzy się to co powiedziałeś.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Marzec 2015, 13:23:37
- Sądzę, że już się to wydarzyło. Lithanie, co dalej?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Marzec 2015, 13:28:13
- Właśnie, co? powtórzył pytanie za człowiekiem. Elf w końcu dowiedział dlaczego ponuraki przybyły tutaj, ale jeszcze nic nie powiedział. Teraz nadeszła jego kolej na wyjaśnienia.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Marzec 2015, 14:31:00
- Tamten świat jest krzywym odbiciem tego. Wszystko co jest tutaj jest i tam, ale rozrzucone, w różnych miejscach. Czyli... Ten kamień w tamtym wymiarze jest pośrodku niczego. Całkowitej pustki. A tutaj, dookoła nas jest las. To co chcę powiedzieć to fakt, że jeśli w tamtym świecie coś miało swoją rezydencję to i ma ją tutaj. Jeśli w tamtym świecie jest sala z napisami BAA - DAA to jest ona i w naszym świecie. Ten byt o ognistych oczach, przyjrzałem mu się. Trzymał on na swoich nogach Kamień z Ys, Palantir. Był on tam tak jak i my, gościem, nie mieszkańcem. To znaczy, że żyje i tutaj.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Marzec 2015, 14:42:54
Dhampir na chwilę zamarł wpatrując się w elfa, potem spojrzał na swój palec i wiedział, że to źle się skończy dla nas wszystkich. Trzeba teraz będzie odszukać te same rzeczy, co w tamtym wymiarze i pozbyć się wszystkich mrocznych rzeczy, by ten świat mógł zostać uratowany. - Znaczy się będzie powtórka z rozrywki. Silvasterowi nie uśmiechało się to, nie chciał ponownie tego przeżywać, ale cóż nie miał już wyjścia w całej tej sprawie siedział za daleko, by się wycofać. Dlatego od razu wyszedł z propozycją. - Proponowałbym rozpocząć zwiad, by odszukać te miejsca, które widzieliśmy. Jeżeli ta świątynia jest na wyspie, na co w głębi siebie liczę to powinniśmy ją w miarę szybko odnaleźć i zakończyć panujące się zło.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Marzec 2015, 15:00:25
- Jednakże... Tam to... coś was pokonało tylko krzycząc.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Marzec 2015, 15:05:41
- Wiemy to, ale to nie zmienia faktu że powinniśmy zacząć zwiad i obserwować przeciwnika za nim wykona ruch, który może nas zaboleć jeszcze bardziej. Powinniśmy zwiększy naszą czujność.  Oczywiście to było rada, którą mogli oprzeć bądź nie.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Marzec 2015, 15:09:08
- Tak, to pewne. Ale musimy wiedzieć z czym walczymy. Musimy więc zasięgnąć języka... u Tej, która wie o tym wymiarze wszystko... Pamiętacie co mówiłem wam o kamieniach z Ys?
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Marzec 2015, 15:19:11
- Fakt należy również poznać przeciwnika i jego słabości o ile takie ma. Dodał do słów Lithana a następnie starał sobie przypomnieć coś o kamieniach. - Mówiłeś, że można za jego pośrednictwem komunikować się z drugim posiadaczem palantiru i jeżeli mnie pamięć nie myli to kilka z nich posiada, Pani Jeziora oraz Meaneb. W sumie to były takie najważniejsze rzeczy, które sobie zapamiętał.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Marzec 2015, 17:06:42
- Pani Jeziora jest ich właścicielką. Ona pierwsza poznała ich moc, kilkanaście oddała innym rasom, żeby mogła się z nimi komunikować. Ale poza wodą tracą swoje bezpieczne właściwości. Nadal można się nimi komunikować, lecz kilka zdobyły bardzo złe istoty, przez to wymiar palantirów, zwany Głębią stał się miejscem bytowania dziwnych istot. Pani Jeziora będzie wiedzieć najwięcej, wszak... to ona nas uratowała - zazgrzytał zębami. Widać, mieli ze sobą na pieńku.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 09 Marzec 2015, 17:50:55
Cała ta sprawa dziwnie dhampirowi śmierdziała, ale jeszcze nie wiedział do końca co mu nie pasowało. - O tym akurat nie wspomniałeś, więc nie wiedzieliśmy. W Głębi widzieliśmy wiele dziwnych istot to prawda, ale cóż poradzić skoro nie mamy innego wyjścia trzeba będzie się z nią skomunikować. Silvaster spojrzał na twarz elfa, któremu chyba nie spodobała się ta cała sprawa z kontaktowaniem się z Panią Jeziora. - Widzę po twojej twarzy, że nie bardzo widzi się tobie rozmowa z tą kobietą i nawet nie zamierza pytać o wasze relacje, ale dla dobra wszystkiego odrzuć urazę na bok i porozmawiają z nią skoro nas uratowała to i powinna też coś doradzić albo chociaż dać wskazówkę gdzie szukać.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Progan w 09 Marzec 2015, 20:33:24
- Cóż, żal winna mieć do Twojej matki - zwrócił się do Lithana - Spróbujmy.
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 09 Marzec 2015, 20:56:35
- Wróćmy do domu. Musimy powiedzieć o tym Drasulowi, Myszoworowi i Lille. A potem... udamy się do Pani Jeziora.




ZADANIE ZAKOÑCZONE!


Podsumowanie:
Lithan le Ellander, Progan oraz Kenshin przybyli do miejsca napełnionego magia jakim jest Kamień Scalenia aby awansować Progana na Alfę konkordatu. Awansu na Alfę udziela jeden z generałów armii Adanosa - jednorożec Virellexo. Jednorożec przybył do naszego świata wykorzystując swą tajemną magię. Po rozmowie z Proganem uznał jego dzieło za godne tytułu Alfy i włączył go jednocześnie do gwardii Adanosa - armii jednorożców i elfów walczących ze złem, które od zawsze było przeciwne dziełu stworzenia Adanosa. Virellexo opowiedział historię Fairfantila, wielkiego protoplasty rodu jednorożców. Po nadaniu Proganowi tytułu Alfy, Virellexo przyzwał chowańca - gryfona Ural i podarował go Proganowi.
W tym czasie Silvaster, który był w podróży na północ natknął się na bandę dziwnych stworzeń. Ruszył za nimi, doprowadziły go one do polany, na której znajdował się Lithan le Ellander, Progan, Kenshin i jednorożec Virellexo. Dziwne stworzenia otoczyły polanę i jęły chichotać, szczękać zębami - istny koszmar. Jednorożec przyzwał swą moc i przepędził czystą energią dziwne stwory. Wyjawił potem, że nie powinno ich być w spokojnym świecie - ich przybycie oznacza zapowiedź klęski, samotności i beznadziei. Udał się do swego wymiaru.
Lithan będąc zaintrygowany dziwnymi stworami wysłał Progana, Kenshina i Silvasta w góry, gdzie w pewnej jaskini siedzibę miała jego znajoma. Podczas podróży drużyna stykała się co chwilę z wytworami Plagi. Pokonała je, chociaż zauważony humanoidalny stwór będący jakoby władcą wypaczonego dzika uciekł. Po dotarciu do jaskini bohaterowie odkryli, że w środku uwięziona jest Meduza. Przed śmiercią uratowało ich tylko to, że przybywali od Lithana. Meduza rzuciła blade światło na to kim są spotkane stworzenia - Ponuraki.
Po powrocie na polane okazało się, że Lithan przyniósł ze swojej siedziby palantir - rzadki artefakt umożliwiający komunikację na wielkie odległości poprzez wniknięcie jaźnią do łączącego inne palaniry wymiaru - świata będącego groteskowym odbiciem naszego świata. Razem z Silvasterem przenieśli tam swoje jaźnie, ponieważ Lithan chciał znaleźć tam odpowiedzi na pytanie 'co sprawiło, że Ponuraki pojawiły się tutaj?'. W dziwnym wymiarze długo błądzili zanim znaleźli odpowiedź. Ponuraki oblegały świątynie, w której mroczny byt wzywał ciemne siły do oddania się pod władzę jego pana. Wymawiał też jego imię - Daba. Mroczny byt chciał zniszczyć jaźnie Lithana i Silvastera, jednakże nagle pojawił się anty-byt. Jaśniejący i dobry duch, należący do Pani Jeziora, która dała czas na ucieczkę. Udało się, Lithan i Silvaster z bagażem doświadczeń i wiedzy powrócili, jednakże w ślad za bohaterami został wysłany łowca. Nie spocznie, póki nie odnajdzie swoich ofiar...
ÂŚwiat nie jest już taki jak dawniej...


Talenty:

Progan
Aktywność: 1 srebrny
Opisy: 1 złoty (+1 złoty za bonus rasowy)
Walka: 3 srebrne
Bonus pieniężny: 300 grzywien

Silvaster
Aktywność: 1 złoty
Opisy: 1 srebrny
Walka: 3 srebrna
Bonus pieniężny: 300 grzywien

Kenshin:
Aktywność: 1 srebrny
Opisy: 1 brązowy
Walka: 3 srebrne
Bonus pieniężny: 225 grzywien
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Lithan le Ellander w 10 Marzec 2015, 10:13:16
Zapomniałem...

Trofea i zdobyte 'iteamy':

Progan

Chowaniec: Gryfon Ural

60x
Nazwa: wodorosty
Występowanie: tereny mokradeł, bagien; ciepłe jeziora; rzeki; morza i oceany.
Opis: Wielogatunkowe wodorosty; Różna długość, barwa. Z ogółu rośliny wieloletnie.
Właściwości: Rośliny o dużych zasobach wysokoenergetycznych substancji.
Wykorzystanie: Mikstury, eliksiry i filtry wspomagające wydolność organizmu; Zwłaszcza używane w miksturach przemiany (mikstura przemiany w raanara 0,3l; mikstura przemiany w dracona 0,3l).
Zbieractwo: do 30 roślin na 15 minut

6x
Nazwa: brzuchowiec
Występowanie: lasy, łąki, pola.
Opis: Roślina trzyletnia. Młode pędy pojawiają się wiosną, w lecie następuje kwitnienie, owocowanie jesienią. Wysokość zależna od miejsca występowania od 20-30 cm. ÂŁodyga cienka, krucha. Liście mięsiste, twarde. Kwiaty w kształcie małych dzwonów, owoce czerwone.
Właściwości: Silne właściwości stymulujące czynności życiowe oraz neutralizujące trucizny.
Wykorzystanie: Szczególnie często wykorzystywana łodyga, w związku z występowaniem w niej najobfitszych soków roślinnych, do produkcji mikstur i leków (większa mikstura leczenia ran 0,5l). Rzadziej wykorzystywane owoce, na które trzeba czekać do jesienie, chociaż są jedną z najlepszych neutralizatorów większości znanych trucizn (odtrutka 0,3l).
Zbieractwo: do 2 roślin na 10 minut

45x
Nazwa: ziele lecznicze
Występowanie: lasy, łąki, pola
Opis: Roślina wieloletnia. Młode pędy pojawiające się na wiosnę, kwitnie w lecie. Wysokość 30-40 centymetrów. ÂŁodyga cienka, żylasta. Liście pióropuszowate podłużne. Kwiaty w formie baldachimów.
Właściwości: Silne właściwości lecznicze.
Wykorzystanie: Wykorzystywane głównie jako substrat do produkcji wywarów leczniczych (mikstura leczenia ran 0,3l i 0,5l); stosowany w kremach i maściach.
Zbieractwo: do 15 roślin na 10 minut

Nazwa: (dla wszystkich, bo to tylko męka pisać co chwila nowe 'nazwa: ...')
23 pazurów wilka
10 litrów krwi wilka
4m2 skóry wilka
8 kły wilka
3 litrów soków echinopsa
2,5 litrów neurotoksyny echinopsa
6 kolców jadowych echinopsa
3 kłów echinopsa

Kenshin
Nazwa:
16 pazurów wilka
5 litrów krwi wilka
2m2 skóry wilka
4 kły wilka
3 litrów soków echinopsa
2,5 litrów neurotoksyny echinopsa
6 kolców jadowych echinopsa
3 kłów echinopsa

Silvaster
Nazwa:
16 pazurów warga
7 litrów krwi warga
3m2 skóry warga
8 kłów warga
3 litrów soków echinopsa
3 litrów neurotoksyny echinopsa
8 kolców jadowych echinopsa
4 kłów echinopsa
Tytuł: Odp: Cień skryty w mroku
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 16 Marzec 2015, 20:54:40
Progan
Aktywność: 1 srebrny
Opisy: 1 złoty (+1 złoty za bonus rasowy)
Walka: 3 srebrne
Bonus pieniężny: 300 grzywien

Silvaster
Aktywność: 1 złoty
Opisy: 1 srebrny
Walka: 3 srebrna
Bonus pieniężny: 300 grzywien

Kenshin:
Aktywność: 1 srebrny
Opisy: 1 brązowy
Walka: 3 srebrne
Bonus pieniężny: 225 grzywien
//Wyprawa została wznowiona już na nowych zasadach. Nie należy doliczać bonusu w postaci grzywien. Tym bardziej bonusu rasowego, który został "wyłączony" w momencie wprowadzenia aktualizacji 2 miesiące temu.


Zapomniałem...

Trofea i zdobyte 'iteamy':

Progan

Chowaniec: Gryfon Ural

60x
Nazwa: wodorosty
Występowanie: tereny mokradeł, bagien; ciepłe jeziora; rzeki; morza i oceany.
Opis: Wielogatunkowe wodorosty; Różna długość, barwa. Z ogółu rośliny wieloletnie.
Właściwości: Rośliny o dużych zasobach wysokoenergetycznych substancji.
Wykorzystanie: Mikstury, eliksiry i filtry wspomagające wydolność organizmu; Zwłaszcza używane w miksturach przemiany (mikstura przemiany w raanara 0,3l; mikstura przemiany w dracona 0,3l).
Zbieractwo: do 30 roślin na 15 minut

6x
Nazwa: brzuchowiec
Występowanie: lasy, łąki, pola.
Opis: Roślina trzyletnia. Młode pędy pojawiają się wiosną, w lecie następuje kwitnienie, owocowanie jesienią. Wysokość zależna od miejsca występowania od 20-30 cm. ÂŁodyga cienka, krucha. Liście mięsiste, twarde. Kwiaty w kształcie małych dzwonów, owoce czerwone.
Właściwości: Silne właściwości stymulujące czynności życiowe oraz neutralizujące trucizny.
Wykorzystanie: Szczególnie często wykorzystywana łodyga, w związku z występowaniem w niej najobfitszych soków roślinnych, do produkcji mikstur i leków (większa mikstura leczenia ran 0,5l). Rzadziej wykorzystywane owoce, na które trzeba czekać do jesienie, chociaż są jedną z najlepszych neutralizatorów większości znanych trucizn (odtrutka 0,3l).
Zbieractwo: do 2 roślin na 10 minut

45x
Nazwa: ziele lecznicze
Występowanie: lasy, łąki, pola
Opis: Roślina wieloletnia. Młode pędy pojawiające się na wiosnę, kwitnie w lecie. Wysokość 30-40 centymetrów. ÂŁodyga cienka, żylasta. Liście pióropuszowate podłużne. Kwiaty w formie baldachimów.
Właściwości: Silne właściwości lecznicze.
Wykorzystanie: Wykorzystywane głównie jako substrat do produkcji wywarów leczniczych (mikstura leczenia ran 0,3l i 0,5l); stosowany w kremach i maściach.
Zbieractwo: do 15 roślin na 10 minut

Nazwa: (dla wszystkich, bo to tylko męka pisać co chwila nowe 'nazwa: ...')
23 pazurów wilka
10 litrów krwi wilka
4m2 skóry wilka
8 kły wilka
3 litrów soków echinopsa
2,5 litrów neurotoksyny echinopsa
6 kolców jadowych echinopsa
3 kłów echinopsa

Kenshin
Nazwa:
16 pazurów wilka
5 litrów krwi wilka
2m2 skóry wilka
4 kły wilka
3 litrów soków echinopsa
2,5 litrów neurotoksyny echinopsa
6 kolców jadowych echinopsa
3 kłów echinopsa

Silvaster
Nazwa:
16 pazurów warga
7 litrów krwi warga
3m2 skóry warga
8 kłów warga
3 litrów soków echinopsa
3 litrów neurotoksyny echinopsa
8 kolców jadowych echinopsa
4 kłów echinopsa
//Wszystkie zebrane w wyprawie trofea oraz pozyskane rośliny zostały pozyskane w sposób niezgodny z zasadami gry. Radni sprawdzili wraz ze mną wyprawę i niestety nie można przejść obojętnie obok takich uchybień, gdzie myśliwemu nie chce się napisać jak pozyskuje trofea, zaś prowadzący wyprawę po prostu generuje z rękawa "przychody". To samo miało miejsce w przypadku zbierania roślin.


//W związku z tym, że prowadzący wyprawę jak i uczestnicy tej wyprawy wspólnie dopuścili się pogwałcenia zasad gry rozdane talenty zostają unieważnione.