//ÂŻywopłot, to taki zwykły? Nie poharata mnie?
Hmm. Sprytne - uśmiechnąłem się, i cofając się znikłem w cieniu. Mój wzrok skierował się ku żywopłotowi. Wyglądał na dość nieduży, może dałbym radę radę przeskoczyć. Zwłaszcza odkąd poznałem akrobatykę. Obszedłem budynek tak, by mnie nie widziano.
Stojąc pod płotem, skupiłem się i skoczyłem. Chciałem sprawdzić, czy płot jest na tyle wytrzymały żeby się pode mną nie zawalił.
Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.
//Wygląda to tak, że skacze przed żywopłotem macając go czy jest dość wytrzymały ;d