Creedowi tak dobrze szło że nie wiedział co się dzieje wokół niego
//Udało mi się zdobyć 46 punktów
Przepraszamy, ale nie możesz zobaczyć ukrytej zawartości. Musisz się zalogować, aby zobaczyć tę zawartość.
- Panie Creed i Panie Szarlej.
Demon skłonił się w pas.
- Przychodzę do Panów w nietypowej sprawie. Otóż jakiś czas temu wasz mocodawca otrzymał ode mnie zlecenie polegające na zdobyciu kilku ważnych na Valfden głów. Wśród nich znalazła się nawet głowa waszego króla Isentora I Aquila. Ze smutkiem przyglądałem się waszym nieudolnym próbą wykonania zlecenia, za które pobraliście sowitą zaliczkę. Zanim moje sługi rozszarpią Panów truchła, zadbam o resztki waszego honoru. Przynajmniej zlecenie na króla zostało dziś wykonane. Mój osobisty agent Rakbar Nasard zesłał na pałac królewski ognisty meteor zasiewając w waszych szeregach śmierć i zniszczenie. Chociaż jedno ze zleceń zostało wykonane, niestety nie przez was. Zgadnijcie co zaraz na was czeka?
Nirsal zaczął odchodzić w mrok zaciemnionej uliczki, zza jego sylwetki wyłoniły się dwa szczerzące ostre zęby ogary z otchłani.
(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/4/4a/Bestiariusz_ogar_z_otchlani.jpg)
http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Ogar_z_otch%C5%82ani x2