Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Nawaar w 02 Luty 2014, 20:54:30

Tytuł: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Luty 2014, 20:54:30
Nazwa wyprawy: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Prowadzący wyprawę: Salazar
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: myślenie + walka bronią białą 75%
Uczestnicy wyprawy: Kharim Kazama aep Gorem


- Przepraszam, że przeszkadzam o takiej porze. Wiem, że już za późno na przeprosiny, ale lepiej późno niż wcale. Czego będzie się, tyczyło zadanie?.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 02 Luty 2014, 21:00:27
Sytuacja w domku się uspokoiła, gołe baby przestały przebiegać korytarzami stałeś sam w korytarzu z Georgiem.

- Pamiętasz, brałeś udział w konwoju, gdzie doszło do zdrady, trzech ochotników nas zdradziło i chciało nawiać z naszym sprzętem, który eskortowaliśmy. Rakbar Nasard znalazł przy jednym z bandytów list, w którym była mowa o większej, zorganizowanej bandzie, wręcz unii bandyckich grup. Pojawiło się tam wiele niejasnych rzeczy, na przykład lokacja: "Czarny Klif". Twoje zadanie jest proste. Zdobyć informacje o Czarnym Klifie, znaleźć go i zbadać miejsce, liczebność wroga oraz sposób dotarcia na miejsce. Wątpię by ta zdobiona zbroja pomogła ci w wykonaniu tego zdania... ale to nie moja sprawa, ty wykonujesz. Jakieś pytania?

Zapytał pokazując ci palcem gdzie są drzwi.

//ÂŚwiat jest twój, działaj.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Luty 2014, 21:03:59
- Tak pamiętam dawne czasy to były. Obecnie żadnej, zbroi nie posiadam nie widzisz?. Zapytał zdumiony krasnolud. - Czarny klif, zobaczymy co z tego wyniknie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 02 Luty 2014, 21:11:11
Przetarł oczy, machnął ręką i wskazał ci drzwi wyjściowe.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Luty 2014, 21:20:01
- Dobrze, już idę. Krasnolud opuścił, posiadłość zamknął drzwi i zaczął rozważać gdzie zacząć. Czarny klif, pewnie ciekawe miejsce, ale gdzie tu się udać na początek, może karczma?. Sam zadał, sobie pytanie i odpowiedź, po chwili udał się w stronę karczmy. Wszedł do środka, usiadł przy jednych z wielu stolików rozglądając się, po będących tam osobach.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 02 Luty 2014, 21:30:07
Jak zwykle o takiej porze w karczmie przesiadywało wiele osobistości, różnego pokroju począwszy od bogatych szlachciców, mieszczan, a nawet najbiedniejsze obszczymurki.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Luty 2014, 21:38:53
Cholera,przekrój osób od a do z. Pomyślał krótko. Dopił piwko i poszedł zamówić kolejne, liczył na to że przechadzając się pomiędzy stolikami, coś usłyszy nawet część informacji były cenne. W końcu niektórzy z nich musieli o ,czymś rozmawiać a w takim miejscu gdzie pełno osób siedzi i hałas jaki panował, można gadać o wszystkim nawet o czarnym klifie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 02 Luty 2014, 21:47:16
usłyszałeś wiele szeptów na twój temat pojawiły się takie teksty jak:
- Patrz zakonnik! Sami pijacy tam są!
- Ale się ubrał... Wielki zakonnik a chodzi w nędznych szmatach!

dotarłeś do kontuaru i zamówiłeś sobie jak to ująłeś kolejne piwo. karczmarz kiwnął głową z odmownym gestem.

- Nie jesteś ponad prawem, za zamówiony towar się płaci, skoro chcesz kolejne piwo, zapłać za pierwsze!

Powiedział patrząc na ciebie z pogardą dla autorytetu twojej organizacji.

Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Luty 2014, 21:49:29
Ech ludzie, są jednak podli. - Ile się należy, za to piwo?.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 02 Luty 2014, 21:50:26
- Dwie grzywny od jednego browaru.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Luty 2014, 21:58:28
- Dobrze, już płacę. To, będzie cztery grzywny, a masz dziesięć za miłą obsługę. Chciał zyskać, przychylność barmana a jednocześnie zwrócić uwagę innych ludzi, na to że miał pieniądze. W sumie liczył, że któregoś z biedaków to zainteresuje i będzie mógł wypytać o więcej, bądź ktoś go zaatakuję żeby go ograbić a wtedy zyska więcej informacji.

1195g - 10g = 1185g.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 02 Luty 2014, 22:04:47
- Nie przyjmę łapówki! - Wrzasnął z nieukrywanym uśmiechem oddając ci 6 grzywien. Wszystkie oczy wpatrywały się w ciebie przy barze. Wiedziałeś, że wszystkie oczy zwrócone były na ciebie, wręcz śledziły każdy ruch zza płaszcza, który pięknie świecił i pokazywał twoją przynależność do zakonu.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Luty 2014, 22:08:18
- To,już nawet takiego gestu nie można mieć?. Ludzie, o co wam chodzi?. Rzucał pytaniami do karczmarza. Wszyscy nadal patrzyli na paladyna, a on spokojnie wziął resztę z 10 grzywien i usiadł, przy swoim osamotniony stoliku. Ciekawy był, czy coś się wydarzy.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 02 Luty 2014, 22:19:44
Podszedł do ciebie jeden z ochroniarzy karczmy, a ogółem było ich dwóch.

- Chodź na zaplecze.

Powiedział i szedł, po paru krokach zatrzymał się i spojrzał na ciebie groźnie i kiwnął głową, ze masz iść.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Luty 2014, 22:23:08
- Moment panowie, tylko dopiję. Krasnolud jak to krasnolud, wypił zawartość szklanicy na raz. - Dobrze skończone i idę. Kharim ruszył, za dwoma typami na zaplecze.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 02 Luty 2014, 22:29:12
Gdy byleś na zapleczu wraz z jednym ochroniarzem, zobaczyłeś, ze trochę dalej była kuchnia, niemniej jednak zamknął za tobą drzwi i było bardzo cicho.

- Wszedłeś paladynie w gniazdo os... Jestem śledczym straży miejskiej i prowadzę tu śledztwo w związku z nielegalnym przepływem towarów. Czego tu chce paladyn wśród samych bandytów i złodziei, a tym bardziej chwaląc się tym mając na sobie płaszcz zakonnika. Paladynie, niemal każdy was w państwie zna, jesteście teoretycznie elitą...

Zapytał zdziwiony ochroniarz który okazał się zakamuflowanym strażnikiem miejskim prowadzącym inne śledztwo.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 02 Luty 2014, 22:35:28
- ÂŁo!, tu panie mnie zaskoczyłeś, oczekiwałem walki a tu szpieg, ale do rzeczy. Jestem na zlecenie pana Georga, to ten co konwoje wyprawia do kopalń i takie tam. Mam poznać lokalizację czarnego klifu. Wiesz, coś o tym?, chociaż jakąś wzmiankę?, cokolwiek żeby mnie, tylko dam doprowadziło.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 02 Luty 2014, 22:38:15
- Ja ci nie pomogę, takimi rzeczami się nie zajmuję. Lecz powiem ci jedno, to miejsce masz spalone, a jak pokażesz się w tym płaszczu zakonnika jeszcze na dzielnicy, to nikt ci nic nie powie. Musisz się tego pozbyć. Musisz mieć kamuflaż jeśli chcesz coś zyskać, nie da się inaczej. Rób jak chcesz.

Teraz otworzył ci drzwi i czekał aż wyjdziesz z zaplecza by zamknąć drzwi za tobą.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Luty 2014, 07:58:51
- Szkoda, że nic nie wiesz, rzeczywiście ten płaszcz rzuca się w oczy. Dobra idę dalej poszukiwać do zobaczenia. Rzekł krasnolud i wyszedł z zaplecza jednocześnie opuszczając karczmę udał się, do swojej chatki i tam zostawił płaszcz. To spróbujmy jeszcze raz. Nie ma czasu do tracenia. Powiedział, sobie w myślach. Kiedy tak myślał zawędrował, na dzielnice biedoty, być może któryś z tutejszych coś wiedział, a może ja coś zauważę.


// Płaszcz został w chacie fabularnie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Luty 2014, 18:46:56
//Póki nie zniknie z twojej karty, a nie pojawi się w domku w kuferku, masz ją nadal założone. Twoja karta postaci świadczy o tym co masz założone obecnie i w danej chwili. Ja opisując walkę i działania biorę pod wzgląd to, co widzę w karcie, a płaszcz tam widzę, niezależnie jak i co opiszesz w trakcie wyprawy. Ta wyprawa nie jest wyprawą czysto fabularną, abym nie mógł dbać o statystyki.

Byłeś w domku, lecz jak widać płaszcza nie zdjąłeś. Zatem dalej paradujesz po mieście w zdobionym płaszczyku. większość obywateli w ogóle nie zwraca na to uwagi, lecz widzisz też osoby pokątne, które na widok stróża prawa chowają się w cień.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Luty 2014, 19:08:02
Kharim pacnął się w głowę, o tak dokładnie <facepalm>. Zapomniał, wziąć coś w domku a raczej zostawić i ruszył ponownie do niego, chwilę to z resztą trwało. W końcu zostawił płaszcz w domku i ruszył ponownie na ulicę, rozglądając się, za ludźmi mogącymi coś wiedzieć na temat klifu.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Luty 2014, 19:34:37
Przemierzając ulicę już przestałeś rzucać się w oczy, można powiedzieć, że wtopiłeś się w tłum. Wiele ludzi widziałeś, lecz nikt ciebie nie zaczepił, ani nic nie posłyszałeś o czymś takim, jak czarny klif. Co rusz widziałeś pijanych, zataczających się stałych bywalców oberży.

Lecz nagle przed oczami coś ci mignęło. Zatrzymałeś się i rozejrzałeś dokładnie, przed tobą paradowała para bogatych mieszkańców, pewnie bogaci obywatele, zaś dom obok pod murem stał pewien gość. Zapewne szykujący się do rabunku.

(http://imageshack.com/a/img542/6449/egu5.jpg)
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Luty 2014, 19:53:53
ÂŚciągnięcie płaszcza, działa cuda. Paladyn uśmiechnął się, również zauważył dziwnie wyglądającego typa, który czai się na bogatych obywateli. Krasnolud czekał, aż ten wykona pierwszy ruch, bo podejście do niego nic by raczej nie dało, a złapanie go na gorącym uczynku dałoby okazję do wypytania go o wszystko, co w tym czasie Kharima interesowało. Kharim spokojnie, czekał na ruch złodziejaszka.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Luty 2014, 20:01:27
Złodziejaszek był w niewielkiej odległości od ciebie i oczywiście zauważył ciebie, dzieliło was może trzy metry, gdy rzucił nóż w ciebie. Trafił w sprzączkę od kiścienia wytrącając go z twojego pasa. Od razu sięgnął po drugi nóż i wykonał taki sam manewr w związku z toporem. zdezorientowany chciałeś chwycić za młot, gdy on sięgnął po trzeci nóż i wykorzystując akrobatykę i swoje wrodzone oraz nabyte zdolności doskoczył do ciebie i przyłożył trzeci nóż do twojego gardła. Cała akcja trwała sekundy, a nikt na ulicy nie zwrócił na to uwagi. chwycił cię za szmaty i zaciągnął na miejsce gdzie prędzej stał. Wiedziałeś, że nie masz wyboru - musisz iść.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Luty 2014, 20:14:31
Kharim, był w szoku mógł zginąć mógł, ale los był dla niego łaskawy. Pozostając zdziwionym, na jego akrobację myślał, że takie sztuczki to w cyrku uczą. Jednak kiedy przystawił mu nóż do gardła zrozumiał, z kim ma do czynienia i ruszył, z nim w drogę.Cholera trafiłem na zawodowca, ale on jeszcze nie wie co potrafię niech przejmie inicjatywę. Później, z nim się policzę.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Luty 2014, 20:18:26
Odstawił ciebie przy murze i nagle poszedł na miejsce gdzie leżały twoje bronie. Podniósł je i spokojnie wrócił do ciebie chowając swoją własność,a  tobie oddając wytrącone bronie. położył je na ziemi.

- Facet do cholery, psujesz mi biznes, łazisz z takimi wielkimi broniami, straszysz mi potencjalne cele, no co jest z wami w dzisiejszych czasach... Dobrze, że wielki M. lepszych rekrutuje.

Powiedział i z powrotem przystawił się do ściany czekając na kolejne bogate cele, stoi od ciebie może półtora metra, jak widać nie chciał ci nic zrobić...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Luty 2014, 20:24:26
Krasnolud podrapał się, po głowie. Cała ta sytuacja, była dość dziwna. Krasnolud pozbierał swoje bronie umieścił je na swoim starym miejscu. Teraz chciał szeptem porozmawiać z człowiekiem, ale tak delikatnie zagaił żeby się nie domyślił, dla kogo pracuję.- Masz, chwilę aby porozmawiać?. Powiedział szeptem, żeby nie zwrócić uwagi ludzi przechadzających ulicami.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Luty 2014, 20:27:40
- Czego ty chcesz? Nie dość mi już szanse zmarnowałeś to jeszcze mnie tutaj chcesz przesłuchiwać? chociaż byś kolacje postawił, albo coś do picia jak na randkę przystało. - I mrugnął do ciebie zalotnie jednym okiem, widocznie był odmiennych obyczajów niż te "tradycyjne".
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Luty 2014, 20:35:21
ÂŁo! kurna pedał powinni takich palić na stosie. Przeleciała mu myśl w głowie, ale wiedział że typ coś wiedział, więc postanowił zaprosić go do karczmy, lecz nie do tej w której był spalony do zupełnie innej. - ÂŻeby była jasność, nie przepadam za facetami, ale jeżeli jesteś głodny i chce Ci się pić, to zapraszam do karczmy.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Luty 2014, 20:38:51
Huh, posmutniał trochę.
- No dobra poradzimy sobie tutaj, czego chce taki brodaty przystojniaczek?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Luty 2014, 20:44:01
Krasnolud odetchnął, z ulgą i rzekł.- Szukam, łatwego zarobku.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Luty 2014, 20:52:59
- Ja też szukam, jeden zarobek mi przez ciebie uciekł. Ustaw się gdzieś na jakimś zakamarku no i wiesz... zdobywaj jak przystało rabusiom.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Luty 2014, 20:55:45
- Widzisz mi chodziło, o jakieś poważniejsze zlecenie, za grubą kasę. Wiesz, kto by miał może coś poważniejszego do zaoferowania?.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Luty 2014, 21:09:17
- Chcesz coś poważnego to musisz się zgłosić do instytucji państwowej... tam wszystko jest na poważnie, nawet pójście z jakimś poszarpanym kwitem. Krasiu, wyrażaj rzesz się jaśniej czego ty chcesz bo cie nie rozumiem.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Luty 2014, 21:15:45
- Chcę pracować dla pana wielkiego M. Wspomniałeś o nim wcześniej, że zatrudnia lepszych ludzi. Chciałbym się u niego nająć. Zaprowadź mnie, do niego albo podaj jakieś miejsce gdzie mógłbym go spotkać.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Luty 2014, 21:18:45
- Oj facet... o tym się nie mówi... i tak Georg węszy i śledztwa robi, rada miasta narzuciła mu to jako dodatkowe, nadrzędne zlecenie. Przerąbane staruszku. nigdzie cie nie zaprowadzę, mnie w ogóle nie znasz. Udaj się do Czarnego klifu tam się zbierają. Ale pamiętaj, jak by cie sprawdzali, nic od nikogo nie wiesz, czytałeś list, to ważne, list.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 03 Luty 2014, 21:22:12
- ÂŻadnego listu nie otrzymałem nikt mi go nie dał, chociaż rozmawiałem z wieloma osobami. Wiesz gdzie, ten czarny klif się znajduje?, albo chociaż znasz treść listu?.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Luty 2014, 22:47:29
- Kim ty w ogóle jesteś... z jakiej choinki się urwałeś... Każdy rabuś zna miejsce Czarnego klifu i czytał list. Listu ci nie dam bo to tajne, dla każdej grupy, ale nie może się dostać w niepowołane ręce... Jeśli chcesz wiedzieć gdzie jest Czarny klif, to proszę bardzo, ale wiedza to cenny towar... Poza tym, odradzam ci pójście tam... Budzisz zaufanie, ale coś z tobą nie tak, śmierdzi mi to... - Mówił lustrując ciebie, co chwile przerywając i próbując sobie przypomnieć czy ciebie czasem skądś nie zna.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Luty 2014, 07:21:15
Krasnolud, chciał uspokoić złodziejaszka. - Napatrzyłeś już się, spokojnie jestem taki jak wy, ale brakuje mi jeszcze wprawy dlatego poszukuje również kogoś, kto mnie nauczy lepiej fachu, na czarnym klifie pewnie ktoś będzie mógł mnie podszkolić. Ile chcesz, za tą cenną informację?.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 04 Luty 2014, 16:11:49
- Ja cie skądś kojarzę... Czekaj czekaj, coś mi ÂŚwita... znam cię tylko nie wiem skąd... Ale dobra, miły będę dla nowicjatu. Na wschodniej części wyspy, w okolicach tej kolonii karnej, rozprzestrzeniają się wieeelkie klify, rozumiesz, przy oceanie czy tam morzu. Pójdziesz tam i będziesz spacerował. Dojrzysz taki dziwny element, będzie to delikatnie obniżona półka skalna na klifach, na którą nigdy nie pada światło słoneczne z jakiejkolwiek i pod jakimkolwiek kątem by nie spojrzał. proste, zwyczajnie jest otoczona resztą klifu. Czaisz? Ale facet masz przechlapane... nie wpuszcza cie bez hasła... Zginiesz tam, warto ci próbować? - Rozmawiając tak z tobą zaczął ciebie lepiej kojarzyć, pamiętał, ze widział ciebie przy kapliczce Zartata, wtedy, kiedy miałeś wizję, wiedziałeś, ze to tylko kwestia chwil, kiedy zrozumie kim jesteś...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Luty 2014, 16:51:05
- Dzięki kolego, ale nadal mi się dziwnie przyglądasz jakbyś wiedział kim jestem, czemu po prostu nie zapytasz?. Mam rozumieć, że znasz hasło, żebym na darmo nie zginął?.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 04 Luty 2014, 17:05:45
- Pytałem, przecież odpowiedziałeś, tylko kłamiesz nieudolnie jak straż... - nagle przerwał, oświeciło go, ze należysz do bractwa świtu, dokładnie przypomniał sobie ciebie wraz z twoim płaszczykiem przy kaplicy Zartata, gdy wizję miałeś. - Ty szczwana pokrako...

Po ostatnich słowach wiedziałeś, że robi się niebezpiecznie. Gwizdnął tylko i zaczął uciekać. Biegnie szybciej od ciebie dzięki swym zdolnościom, lecz wiedziałeś, że to dzielnica mieszkalna, można manewrować miedzy domami i dogonić go... Musiałeś podjąć decyzję, czy ruszasz w pościg, czy darujesz sobie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Luty 2014, 17:18:33
Trzeba, go złapać jak się wygada, to po mnie. Kharim myślał w biegu, co mu zrobi Georg jak się dowie, że mu nie wyszło. Człowiek biegł szybciej pomiędzy budynkami, niż można było się spodziewać, ale krasnolud uporczywie dążył, za nim. Kiedy to nagle zauważył, wąską alejkę pomiędzy poszczególnymi domami. Postanowił, to wykorzystać i przeciąć mu drogę, skręcając za następnym w lewą stronę. Złodziejaszek, tego nie zauważył i zwolnił myślał, że miał z głowy krasia. Kharim, tylko na to czekał i użył przemieszczenia, żeby stanąć za jego plecami z młotem w ręku zahaczając jedną z nóg i obalając go na ziemię. - Myślałeś, że tak łatwo się mnie pozbędziesz?. Przeliczyłeś się, gadaj jakie jest hasło, a puszczę Cię wolno. Masz moje słowo. Rzekł paladyn trzymając młot, przy szyi kradzieja.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 04 Luty 2014, 17:22:29
Niestety nie udało i się go dogonić. Co gorsza, gdy puściłeś się biegiem alejką nagle z dachów zeskoczyła dójka bandytów.
- Co jest chłoptasiu, masz jakiś problem? Vassar Ci nie odpowiadał?

Zadał pytanie jeden z nich i ruszyli do ataku na ciebie. Wiedziałeś, ze ten gwizd który wykonał - to właśnie po nich.

2x Bandyta (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta)

Złodziejaszek z którym gadałeś prędzej zniknął ci z oczu, nie wiesz gdzie jest, poza tym masz teraz inny problem...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Luty 2014, 17:40:24
- Panowie z czym do ludu. Rzekł, żartobliwie do jednego z bandziorów, który go zaatakował niestety miecz przeciął powietrze, gdyż krasnolud z młotem w dłoniach przemieścił się, za plecy drugiego z zbirów. Bandyta nie wiedział właściwie, co się stało kiedy został uderzony w głowę i zemdlał chciał, go później przesłuchać. Drugi widząc, co sobie Kharim zaczął poczynać rzucił się, do ucieczki na co on nie mógł pozwolić skupił w, sobie moc magiczną wypowiadając inkantację Izeshar!. Piękna kula jasnej energii wytworzyła się, w dłoni paladyna, która została pchnięta, za pomocą telekinezy na uciekiniera dziurawiąc jego klatkę piersiową, na wylot drugi bandzior padł. Krasnolud, wyrzucił wszystkie bronie ogłuszonego, żeby sobie nie wiadomo co robił i zaczął go cucić.

1/ bandyta ogłuszony młotem.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 04 Luty 2014, 21:25:38
//Jeżeli mogę ciebie prosić, to przyszłościowo podaj mi zawsze co to za zaklęcie. Oczywiście obecnie znasz tylko to, lecz nie chcę wertować stale wiki w poszukiwaniu co to za zaklęcie mogło być... To tylko moja prywatna prośba, nie jest to wymogiem oczywiście.

Gość ocknął się nie wiedział o co chodzi, był bezbronny... przynajmniej tak ci się zdawało. Szczerzył tylko głupio swoje kły.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Luty 2014, 21:32:37
// Rzeczywiście, nie napisałem nazwy zaklęcia.


- Czego się cieszysz głąbie. Rozumiem, że chcesz zginąć, jak twój koleżka. Słuchaj pójdziemy, na układ wyjawisz mi gdzie udał, się uciekinier a ujdziesz z życiem.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 04 Luty 2014, 22:05:31
Mrugnął do ciebie oczkiem i zobaczyłeś jak na siłę zacisnął szczęki wyłamując sobie ząb. Połknął go. Zemdlał krwawiąc z ust.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Luty 2014, 22:14:07
Niech, cię szlak łachudro. Pomyślał krasnolud w gniewie. Kiedy nagle, go olśniło. W tym momencie, jakby pochodnie zaczęły świecić jaśniej. Złodziejaszek powiedział, że każdy bandzior ma tą samą wersję listu z hasłem. Kharim jak pomyślał, tak zrobił zaczął przeszukiwać faceta, a nóż się na coś natknie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 04 Luty 2014, 22:19:28
Potem olśniło cię jeszcze bardziej. Przecież nie powiedział, ze każdy ma, tylko ze każdy go czytał... A przeciwnik skonał w twoich ramionach, raczej nie od krwotoku. Wiedziałeś, że miasto, jest dobrze patrolowane, a trupy w mieście nie są miłym widokiem. Może i miałeś pozycję, ale czy warto ci robić publicznie szum? Wiele miałeś dylematów i różnych możliwości działania...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 04 Luty 2014, 22:26:29
Kharim posmutniał, ale miał teraz dwójkę trupów do załatwienia. Krasnolud, myślał i myślał chodził z kąta w kąt, aż wreszcie zrobił, coś czego będzie się wstydził, do końca życia, po prostu uciekł jak tchórz w końcu nikt tego nie widział a, przecież mógł jakiś mag ich zabić tak, sobie w głowie tłumaczył. Następnie ruszył w stronę czarnego klifu koło bariery, być może uda mu się dostać do środka w jednym kawałku.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 05 Luty 2014, 15:13:19
Zatem czekał ciebie bardzo długi, 15 godzinny spacerek. Głównym twoim problemem będzie żywienie, czujesz się już dosyć głodny i spragniony...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Luty 2014, 17:47:29
Kharim znowu się, pacnął w łeb o tak <facepalm>. Głupio postąpił, idąc na piechotę dodatkowo głód i brak wody dał mu się, we znaki. Zrezygnował z pójścia bezpośredniego, pod barierę. Zamierzał zawrócić i iść, po konia w końcu będzie mu łatwiej się dostać pod klif, nie zapomniał również o zapasach, które nabył w sklepie między innymi  w wodę, chlebek i kawał mięsa. Teraz, ze spokojem mógł ruszyć na klif.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 05 Luty 2014, 20:00:04
//nie wiem gdzie niby i kiedy kupiłeś ten chleb i kawał mięsa, ale wodę mogłeś dostać w karczmie za darmo, więc uznam że się nawodniłeś.

Mknałeś galopem i mknąłeś, czas mijał szybko, a płynne ruchy góra-dół-góra-dół, nadawały piękny rytm przejażdżce. Dotarłeś nad ocean, pogranicze Mor Andor oraz oceanu... Rzeczywiście widać było jeden wielki klif ciągnący się hem hem.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Luty 2014, 20:09:25
Krasnolud bez żadnych przeszkód dojechał w okolice klifu. Mimo, że był tu już kilka razy pierwszy raz przyjrzał się klifowi, o który fale uderzały z nie lada prędkością. Lokację już znał, ale potrzebował hasła. Postanowił poczekać, aż któryś z łotrzyków podejdzie w okolice, żeby dostać się do środka, więc Kharim postanowił się, ukryć w krzakach i czekać, być może ktoś się nawinie.

// Jest noc?.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 05 Luty 2014, 20:14:36
//Tak, jest noc.

Wiedziałeś, że nim użyjesz hasła musisz znaleźć drzwi, znaleźć konkretny element na klifie, który odpowiadał uzyskanemu opisowi.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Luty 2014, 20:18:15
// To i tak muszę, czekać do zachodu słońca.

Krasnolud, nadal czekał aż pojawi się słoneczko, które wskazałoby położenie wejścia. Kharim wsłuchiwał się w szum fal.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 05 Luty 2014, 20:22:54
//Chyba wschodu.

I tak słuchaj i słuchał, a dow schodu słońca było 8 godzin. Zacząłeś myśleć jak tutaj stworzyć światło by móc się rozejrzeć, Wkońcu niebezpiecznie tak przypadkiem przysnąć na nie własnej ziemi.

//Myśl Kharim, bo na razie słabo ci idzie...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Luty 2014, 21:17:33
Tak siedząc na ziemi, krasnoludowi zrobiło się zimno a jakieś ognisko, albo pochodnia by się przydały. Zaczął szukać, jakiś kamieni i patyków. W końcu znalazł kilka gałęzi, oraz kamyczków. Wziął największą gałąź i zaczął uderzać jeden o drugi. Poleciało kilka iskier, aż w końcu pokazał się ogień, który momentalnie zapalił gałąź, która została owinięta wcześniej szmatą znalezioną koło krzaków i nasączona naftą z rozbitej lampy, która również tam leżała zbieg okoliczności, czy co.Teraz, to nie miało znaczenia grunt, że chociaż widział, co ma przed nosem, ale postanowił zapalić pozostałe patyki. Gdy to zrobił blade światło dało znać, o sobie. Kharim, liczył na to że ktoś się pojawi żeby to zbadać. Dlatego, paladyn nasłuchiwał czyjś kroków.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 05 Luty 2014, 21:27:58
Płomień palonego drewna co chwila strzelając pięknie wprawił ciebie w prawdziwy, naturalny, wręcz pustelniczy tryb odkrywcy. Czując woń palonego drewna myślałeś o byciu myśliwym, schwytaniu zwierzyny i opiekaniu, powolnym opiekaniu, bardziej dymem, aniżeli płomieniem, wyobrażałeś sobie soczystego dzika, piękny osmolony udziec z zachwycającym aromatem palonego drewna. Czułeś się rzeczywiście bosko, wiedziałeś któremu bogu za to warto dziękować, za każdy taki dzień, kiedy można zaznać prawdziwej przyjemności z życia.

Po chwili zerwało ciebie z przemyśleń i refleksji nad światem dziwne hałasy w trawach nad klifami. Pochodna rozświetlała duży promień terenu od ciebie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Luty 2014, 21:38:11
Cholera, co to?. Zapytał siebie Kharim, obrócił głowę w stronę hałasu postanowił, tego nie bagatelizować i spokojnym krokiem, oraz pochodnią w ręku ruszył w stronę wydobywających się dźwięków. Szedł bardzo powoli, żeby w międzyczasie rozglądać się, co spowodowało zamieszanie i jednocześnie pozostać niezauważonym.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 05 Luty 2014, 21:46:41
Gdy podszedłeś do źródła hałasu, zobaczyłeś wiewiórkę która hasała sobie po trawach mając w łapkach orzeszka. Próbowała gryźć starego, zeszłorocznego orzecha. rozłupała go, lecz wnętrzności nie było. nerwowa wyrzuciła skorupkę w morze. Zorientowałeś się, że stoisz na klifie, dzieli ciebie od upadku może 3 metry. Spoglądając na przestrzeń wokół ciebie zauwazyłeś jak pochodnia rozświetla większość z klifu przed tobą.

Mniej więcej coś takiego:
(http://www.courtenaysfineart.com/paintings/john_dimech/old_harry_rocks_original.jpg)
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Luty 2014, 21:53:31
- Cholero nastraszyłaś mnie!. Krasnolud krzyknął, a wiewióra uciekła. Kharim, miał czas podziwiać widok, choć o mało nie spadł. Wziął głęboki oddech świeżego powietrza. Pochodnia, świetnie się sprawiła naprawdę, dużo teraz widać, ale nadal muszę czekać na wschód słońca. Paladyn postanowił się, przejść wzdłuż klifu, być może coś odnajdzie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 05 Luty 2014, 21:55:33
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/856/pzwz.jpg)

Zobaczyłeś takie drobne zejście, obchodząc dookoła ciężko było rozświetlić ten zakamarek, dopiero będąc na równi z podejściem do niego. zauważyłeś tam stalowe drzwi.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Luty 2014, 22:02:47
Cholera znalazłem wejście, głupie szczęście normalnie. Chwila radości szybko minęła. Kharim nadal potrzebował hasła, żeby wejść do środka. Postanowił zaczaić się, koło drzwi za jednym z pagórków w końcu był niskiego wzrostu. Miał nadzieję, że jakiś bandyta będzie chciał wejść, do obozu a wtedy pozna tajemne hasło.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 05 Luty 2014, 22:03:31
Lecz nikt nie nadchodził...
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Luty 2014, 22:12:32
Nikt nie nadszedł, co teraz?. Wejść z buta to bezsensu zginę szybciej, niż to wszystko warte a i misja będzie spalona. Kharim twardo myślał, będąc przyczajonym za pagórkiem. Jednak postanowił wstać i podejść, pod drzwi sprawdzić, czy kogoś słychać.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 05 Luty 2014, 22:13:53
Cisza jak makiem zasiał, lecz nie było klamek ani nic, na środku jedynie mała zasuwa, najprawdopodobniej na oczy.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 05 Luty 2014, 22:19:52
Mogę się, założyć że ktoś tam siedzi i przyjmuje gości. Paladyn zrobił uśmieszek. Nadal brakowało mu hasła, nie wiedział co ma zrobić, ale wpadł na głupi pomysł zapukał do drzwi i schował się, za skałę ciekaw był, czy ktoś odpowie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 05 Luty 2014, 22:32:04
zasuwa się rozsunęła i usłyszałeś:
- Hasło!
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 08:46:03
Krasnolud nie odpowiedział, czekał czy coś się wydarzy. W sumie miał nadzieje, że kogoś wyślą żeby sprawdził kto sobie jaja robi.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 16:29:44
Nagle zobaczyłeś jak drzwi się uchylają i trzy istoty, nie dojrzałeś jakie, wybiegły a wrota się zatrzasnęły. Nagły podmuch wiatru zgasił pochodnię, lecz wiedzieli gdzie się paliła, ty zaś nie dojrzałeś twarzy by móc skonkretyzować co to wybiegło.

Przeciwnicy są od ciebie 5 metrów, jest ciemno nic nie widzisz.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 17:57:03
Kharimowi plan częściowo wypalił, teraz jednak miał do czynienia z trzema nie do końca wiadomymi osobami. Słyszał kroki, podchodzące koło niego. Morze tym czasem się, uspokoiło. Musiał, coś zrobić więc wpadł na to wziął najbliższy kamyk i cisnął nim jak najdalej w lewą stronę. Mogło to odwrócić uwagę, dwóch osób w sumie na to liczył.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 18:04:59
niestety morze wcale się nie uspokoiło tylko zrywał się coraz większy wiatr. Nie widzisz nic ani nic poza wiatrem nei słyszysz, nie amsz wyczulonych zmysłów.

Niestety na twoje nieszczęście zostałeś zaatakowany jednocześnie przez trójkę przeciwników. Są 0,5 metra przed tobą.

3x Trablin (http://Trablin)

//Teraz tak:
1. Umiejętność Cieniolubność: Mają pierwszeństwo ataku, zatem oni mają pierwszy ruch, nie narzucam tego co ci zrobią, ale tak opisz, że mają pierwszeństwo.
2. Nie możesz sparować ciosów ani niczego takiego, z dwóch względów, nie dobyłeś broni nim ciebie zaatakowali, poza tym wykorzystują element zaskoczenia jakim jest ich niespostrzeżone bycie przy tobie.

Chcę zobaczyć jak opiszesz otrzymane obrażenia, albo jak się wywiniesz. Jeżeli będzie to błędne co przeczytam to cofnę akcję i opiszę ich pierwsze ataki.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 18:41:21
Kharim wstał trzy paskudy, były już przy nim zdziwił się, że takie coś współpracuje z bandytami nie miał czasu na rozważania. Trzy stworki postanowiły otoczyć krasia, w końcu miały przewagę liczebną. Dwójka z nich postanowiła ugryźć paladyna w nogi jeden w lewą a drugi analogicznie w prawą, żeby uniemożliwić poruszanie się paladynowi natomiast trzeci atakiem pazurami ciął w brzuch krasnoluda. Paladyn, bez wahania użył przeniesienia w stronę drużki zapamiętał w jakim kierunku ona jest, a nie było to trudne. Trzy małe pokurcze są, teraz od niego oddalone o jakieś pięć metrów.  Dzięki temu miał czas na dobycie, broni i zrobił to wyciągając kiścień i tarczę.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 18:55:54
Niestety, nie zdążyłeś się przenieść, a wbił swe kły i pazury w twoje udo. Doznałeś głębokich ran kutych na lewej kończynie dolnej co uniemożliwia ci sprawne poruszanie się pieszo. Po otrzymanych obrażeniach dopiero się przemieściłeś. Przeciwnicy nie wiedzą gdzie jesteś bo leżysz w trawie krwawiąc z lewej nogi.

3x trablin
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 19:05:22
Cholera, ale mają ostre te kły. Kharim chciał, krzyknąć ale tłumił krzyk swą ręką. Rana krwawiła dość obficie, ale znając się, na pierwszej pomocy wyrwał trochę materiału, ze spodni i ścisnął dosyć mocno jak również zawiązał materiał w miejscu ugryzienia. Postanowił chwilę odpocząć za nim zabije te szkodniki. Dlatego leżał, bez ruchu.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 19:10:09
- Słuchajcie! Rozdzielamy się, musimy dorwać patałacha! - Usłyszałeś piskliwy głos Trablina.

Dwoje z nich oddala się od ciebie a jeden mknie wprost na ciebie.

1x Trablin (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Trablin) 1 metr od ciebie
2x Trablin (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Trablin) 7 metrów od ciebie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 19:55:43
Krasnolud, słysząc zbliżającego się bękarta wstał nie miał czasu na dobycie broni. Kiedy mały stwór postanowił znowu dźabnąć w nogę krasnoluda. Kharim widząc zaistniałą sytuację  użył telekinezy którą trafił w jedną z nóg trablina. Mimo swojego, małego wzrostu nie mógł uniknąć obalenia. Dlatego, że dzieliła ich bardzo krótka odległość.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 19:59:31
Obaliło go, wstał i ruszył do natarcia. dwa pozostałe trabliny zwróciły się w twoją stronę i zaczęły biec od ciebie.

1x Trablin (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Trablin) 2 metry od ciebie
2x Trablin (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Trablin) 6 metrów od ciebie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 20:27:45
Kharim dając, sobie czasu wywróceniem jednego skupił w, sobie moc magiczną i szybko wypowiedział inkantację - Izeshar! . W jego dłoni pojawił się pocisk esencji, które rozjaśniło trochę okolicę. Krasnolud pchnął kulą energii, za pomocą telekinezy i trafił najbliższego przeciwnika w głowę, która się rozpadła. Następnie zebrał resztki, mocy magicznej i ponownie wypowiedział zaklęcie - Izeshar! druga kula, bladego światła znów pojawiła się w dłoni paladyna pchnął telekinezą następnego trablina trafiając go w małą klatę piersiową robiąc ładną dziurę. Dwa, z trzech pokurczy padło. Kharim wyciągnął młot, czekając aż stworek podbiegnie długo mu to nie zajęło. Trablin postanowił zaatakować w brzuch paladyna swoimi pazurami. Kharim odskoczył do tyłu trzymając młot ku dołowi rozbiegł się i uderzył bestię w podbródek, która pod wypływem uderzenia wyleciała ładny kawałek do tyłu. Cios był, na tyle silny, że bestii zniszczyło brodę i nie miała szans na przeżycie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 21:07:19
Rzeczywiście dwie bestie zostały unicestwone z użyciem magii.

Cytuj
Trablin postanowił zaatakować w brzuch paladyna swoimi pazurami. Kharim odskoczył do tyłu trzymając młot ku dołowi rozbiegł się i uderzył bestię w podbródek, która pod wypływem uderzenia wyleciała ładny kawałek do tyłu. Cios był, na tyle silny, że bestii zniszczyło brodę i nie miała szans na przeżycie.

Lecz przy walce z trzecim napastnikiem, gdy tylko chciałeś wziąć rozbieg, gdy cofnąłeś się już sprawiło ci to goromny ból, a gdy tylko zrobiłeś pierwszy stęp rpzy biegu, ból wytrącił ci młot z dłoni a sam padłeś na ziemię wijąc się. Poharatane mięśnie puściły część więzów. nie jesteś w stanie iść.

Trzeci Trablin podszedł do ciebie i śmiejąc się zapytał.
- I warto było uciekać? - powiedział najpewniej chcąc się nad tobą poznęcać przed twoim zgonem.

1x Trablin stoi obok ciebie.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 21:14:17
- Zanim mnie zabijesz. Powiesz mi jakie jest hasło do drzwi?. Wiem, że nie mam szans z tobą, ale umil mi chociaż śmierć. Kharim blefował, ale skąd bestia może to wiedzieć miał w zanadrzu jeszcze jeden ruch.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 21:16:15
- Tacy jak wy otrzymali je w liście, ja wchodzę tam bez hasła, nie znam go.

Powiedział macając pazurem twoją ranną nogę sprawiał ci okropny ból, lecz nie robił dodatkowych obrażeń, tylko wzniecał dodatkowy nie do zniesienia ból.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 21:22:33
- Widzę, że się dobrze bawisz zadając mi ból. Krasnolud wił się, w agonii, ale zadał jeszcze kilka pytań. - Jak już tak się, bawisz to opowiedz mi o co tu chodzi?. Skąd jesteście?. Jak was zwerbowali?. Kharim mówił to prawie, przez zamknięte usta ciągle walcząc, ze sobą ale musiał się dowiedzieć wszystkiego.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 21:26:52
//Jakiej znowu agonii... boli cie, poharatane udo masz, ale nie umierasz...

- Bo widzisz... tacy już jesteśmy... lubimy rozrywkę, a ludzie to niezwykle pazerne jednostki, wystarczy obiecać odrobinę majątku, a zrobią wszystko co się każe. Dobra dość tej paplaniny, szkoda mojego czasu.

Powiedział i zaczął zastanawiać się nad sposobem zabójstwa takiego leżącego krasnoluda, któremu jakoś nie chciało się kontratakować.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 21:34:07
Krasnolud wiedział, że to koniec konwersacji wyciągnął dłoń ku stworkowi i pchał go telekinezą, ku ziemi. Kharim w tym czasie wyciągnął kiścień z zapasa i trafił go w łeb, z czaszki nic nie zostało dało się natomiast zauważyć małe ilości mózgu. Paladyn, za dużo się nie dowiedział musiało to natomiast wystarczyć. Wstał z ciężkim bólem pozbierał swoje rzeczy w tym młot odnalazł konia, którego zostawił koło krzaków i ogniska. Wsiadł na niego i popędził w stronę domu Georga zdać mu relację, co udało mu się odkryć. Miał nadzieję, że człowiek opatrzy mu nogę, bolała jak diabli.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 21:36:36
I tak już zbliżał się poranek. Dojechałeś do jego domu, wiedziałeś ze nie śpi bo wyganiał akurat prostytutki ze swojego mieszkania na w pół okryty prześcieradłem i darł się, że nigdy więcej nie chce ich usług.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 21:42:02
Widać, było po jego twarzy widocznie go nie zaspokoiły. Kharim zsiadł z konia i powolnym krokiem zbliżył się, do człowieka rana go bardzo osłabiła. - Witaj panie Georgu. Mam wiadomości o , które pan prosił, ale muszę chwilę odsapnąć. Paladyn pokazał, uszkodzoną nogę.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 21:44:38
Przyjrzał się nodze i machnął ręką pokazując, ze to drobnostka.
- Właź, i tak nie mam nic lepszego do roboty, usiądź w salonie, przyniosę trochę znieczulacza i ci to naprawię wraz z gosposią. Opowiadaj jak wyniki śledztwa.

Powiedział i zaprosił cię do salonu, sam zniknął w kolejnym pomieszczeniu, słyszałeś tylko przewalanie butelek.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 06 Luty 2014, 21:55:39
- Dziękuję. Krasnolud wszedł, do środka i się rozgościł, ale nie na tle żeby swoją krwią pobrudzić pomieszczenie. Zaczął opowiadać. - Więc, tak znalazłem po ciężkim trudzie lokalizację czarnego klifu. Dokładnie wiem gdzie są drzwi, oraz że mają na swoim podorędziu jakieś dziwne małe stworzenia. Nazywają się trablinami, lub coś takiego. Bardzo dziwne potworki z ostrymi pazurami i kłami, ale najbardziej zaskakujące jest, to że potrafią mówić ludzką mową. Sam z jednym z nich rozmawiałem, przez chwilę. Teraz będą złe wiadomości. Aby dostać się, do środka trzeba było znać hasło niestety nie potrafiłem od nikogo go uzyskać. Pytałem się nawet jednego z tych stworków oni też go nie znali, bo wpuszczali ich z własnej woli, czyli jest ich więcej. Tak wyglądała zaistniała sytuacja. Teraz czekał, na reakcję Georga.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 06 Luty 2014, 22:50:10
Gosposia przyniosła:

1x 0,5l. wódki
1x 0,25l. słodkiej wody
1x 0,1l. alkoholu do dezynfekcji.

- Dobra nie marudź. wypij zdrowo wódki, jak przystało na krasnoluda, jak skończymy popijesz wodą z cukrem i będzie ci lepiej. - nie pytając się wziął flachę i wlał ci do ust niemało przytrzymując byś czasem nie wypluł, po czym jak gosposia się ładnie ubrała w skąpo ubraną pielęgniarkę, wraz z gospodarzem oboje użyli umiejętności medyk pozszywali pozalepiali, polali alkoholem na rany, piekło jak diabli, zaczęli oblepiać bandażami i innymi pierdołami. Gdy skończyli miałeś ładnie starannie zabandażowaną nogę i odpowiednio poprzerabiane w nodze.

- Teraz wody z cukrem, mama zawsze tak radziła. Później jak już wrócisz do siebie, walnij jedną miksturę lecznicza, albo dwie jak chcesz, co ci się szybciej rana zagoi i możesz dalej pełnić służbę. Odnośnie zadania, nadal nie powiedziałeś mi gdzie jest klif i jak tam dotrzeć, a tego miałeś się dowiedzieć, abym mógł zebrać ekipę i posprzątać. Mówili gdzie jest hasło? Od kogo je dostać? Cokolwiek?
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Nawaar w 07 Luty 2014, 10:31:54
Krasnolud dawno nie miał tak dobrej opieki. Mimo, że rzeczywiście bolało, to wódeczka robiła swoje a ból mijał. Następnie wypił wody z cukrem, nigdy wcześniej o takim sposobie nie słyszał, ale mamuśka musiała wiedzieć lepiej. - Najpierw chciałem podziękować, za opiekę. Dowiedziałem się gdzie jest klif i skąd uzyskać hasło. Kharim przypomniał, sobie wszystko czego się dowiedział, od człowieka i zaczął podawać informację. - Więc, tak a wschodniej części wyspy, w okolicach kolonii karnej, rozprzestrzeniają się wielkie klify. Da się tam zauważyć czarną półkę skalną, delikatnie obniżoną i pozostaje taką mimo wschodu i zachodu słońca, za nią leci dróżka w dół, a po jej lewej stronie są metalowe drzwi na zasuwkę. Mi udało się, tam dostać mimo mroków ciemności dużo szczęścia mi odpisało wtedy. Co do hasła, to wiem że każdy bandyta czytał jakiś list, a w tym liście napisane jest hasło, do wejścia. To wszystko, co wiem na temat hasła.
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Canis w 07 Luty 2014, 16:01:48
- A widzisz! Dobrze się spisałeś. Czytałem ten list i jeszcze jeden gość... który mi go przyniósł... czekaj czekaj... Rakbar Nasard chyba. No nic, pamiętaj o zakupie mikstur leczniczych, a tu twoja nagroda. - Wręczył ci mieszek i pomachał na pożegnanie.

//Niestety, przejrzałeś tylko jedno z ciał bandytów, nie sprawdziłeś ciał trablinów, więc trochę grzywien ci odpadło...



Wyprawa zakończona!

Opis: Kharim Kazama aep Gorem dostał proste zlecenie do wykonania, uzyskać informacje na temat położenia oraz sposobu wtargnięcia do lokacji "Czarny Klif". Początkowo napotkał trudności ze zdobywaniem informacji, lecz później spotkał rabusia, który ich mu udzielił (po zdjęciu płaszcza). Rabuś zorientował się kim jest wykonujący wyprawę i wysłał swoich podopiecznych by samemu uciec (odbyła się walka z dwoma bandytami). Po walce Kharim wyruszył w kierunku klifu gdzie uzyskał ostatnie informacje oraz stoczył walkę z trzema tablinami. W ostatniej walce został ranny lecz powróciwszy do zleceniodawcy Georga Hertlinga, rany zostały opatrzone. Rany są bolesne i zalecono spożycie mikstury leczniczej by przyspieszyć leczenie ran.

Nagroda od Georga: 75 Grzywien
Znalezione: 10 grzywien przy jednym z ciał bandytów

Talenty:

Kharim Kazama aep Gorem - Kharim Kazama aep Gorem
Aktywność: 1 złoty talent
Opisy: 1 brązowy talent
Walka: 2 srebrne talenty

Bonus pieniężny: 225 grzywien
Tytuł: Odp: ÂŚledztwo - Poszukiwania czarnego klifu
Wiadomość wysłana przez: Isentor w 07 Luty 2014, 18:00:33
Kharim Kazama aep Gorem zamienił 1 złoty talent na 3 brązowe.