Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Thorbjørn w 20 Czerwiec 2015, 13:01:49

Tytuł: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 20 Czerwiec 2015, 13:01:49
Nazwa wyprawy: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Prowadzący wyprawę: Talseis
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Brak
Uczestnicy wyprawy: Thorbjørn

Thorbjorn po wyjściu od elfa dopytał się o położenie Leamis, po czym zabierając wszystkie rzeczy z domostwa, wyruszył w drogę.
Znikające dzieci i młodziaki ? To dość dziwne - pomyślał - w moich stronach jedynie wężowyje lubiły zakradać się do beztrosko bawiących się dzieciaków, ale jedynie gdy były daleko poza miastem ! No, nie sądziłem, że cokolwiek mnie tu zaciekawi...
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia - [[Zadanie Thorbjorna nr.1]]
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 20 Czerwiec 2015, 22:20:03
Droga do Hrabstwa Kevan była długa i szeroka, jak morze... czy jakoś tak. Ty, z racji iż nie posiadałeś konia, a tym bardziej nie potrafiłeś go poprawnie osiodłać, musiałeś ruszyć z buta.
Nie była to zła podróż. Było lato, miesiąc upałów, susz. Na Twoje szczęście zbliżał się wieczór, słońce chyliło się ku horyzontowi i wiał przyjemny, chłodny wiaterek.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia - [[Zadanie Thorbjorna nr.1]]
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 20 Czerwiec 2015, 23:41:09
Gdy słońce chowało się coraz bardziej, wojownik utwierdzał się w przekonaniu, że nie zdąży dojść do miasta przed zapadnięciem zmroku. Postanowił jednak, że skoro pogoda zaczyna dopisywać, to będzie maszerował, aż nie zrobi się naprawdę ciemno.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia - [[Zadanie Thorbjorna nr.1]]
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 21 Czerwiec 2015, 12:32:14
Droga nie dłużyła Ci się, może dlatego, że nie wiedziałeś gdzie i jak daleko idziesz. Do Kevan prowadziło wiele dróg, szlaki, jakieś leśne ścieżki.. ÂŁatwo idzie się zgubić, zwłaszcza w mroku...
A taki właśnie nadszedł. Ostatnie promyki słońca zostały pochłonięte przez wszechobecny mrok. Na Twej drodze stanęła pierwsza przeciwność. Strach przed nieznanym, schowanym gdzieś głęboko w cieniu.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia - [[Zadanie Thorbjorna nr.1]]
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 21 Czerwiec 2015, 13:28:58
Thorbjorn przystanął. Wpatrywał się przez chwilę w ciemność przed sobą, lecz zaraz zszedł z drogi do lasu. Postanowił poszukać jakiegoś miejsca do odpoczynku lub ewentualnego schowania się. Przed czym ? Cholera wie co tu mogę zastać - pomyślał - a nie chcę przecież obudzić się z poderżniętym gardłem.
Po wejściu w okowy lasu zaczął szukać jakiegoś przewalonego drzewa. Po omacku nie było szans by wspiął się na drzewo, bo pomijając fakt, że nie był za dobrym wspinaczem to spanie na gałęzi nie było ani wygodne, ani bezpieczne. Stwierdził, że najlepiej by było położyć się w luce między przewalonym pniem, a gruntem i dodatkowo przykryć się gałęziami.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 22 Czerwiec 2015, 12:30:47
//Tak na przysżłość.. W niektóre dni, nie jestem dostępny od 19.00 do 02.00 Imprezy :v

Pod konarami nie było wcale aż tak źle, jak mogło by się wydawać. Okryty gałązkami, schowany pod drzewkiem, spoglądając w piękne gwiazdy na niebie, dość szybko zasnąłeś. Był to sen spokojny, choć zdarzyło Ci się kilkakrotnie razy obudzić z wrażeniem, że jesteś obserwowany...
Rankiem, gdy zdążyłeś się już wyspać, spostrzegłeś jeden ważny szczegół.. W okół Twego "leża" znajdowały się ślady. Ludzkie. I nie tylko...

//Jest godzina 10.00, +15 stopni
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 22 Czerwiec 2015, 20:10:11
Olbrzym po prześledzeniu śladów stanął na pniu i zaczął się rozglądać. Stwierdził, że skoro jego zadanie nie ma limitu czasu to zbada te dziwne tropy. A nóż widelec poprowadzą mnie do tego dziwactwa co to dzieciaki porywa - pomyślał i zaczął szukać źródła śladów.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 22 Czerwiec 2015, 20:16:48
Do "porywaczy biednych i niewinnych czarnych dzieci" ślady na pewno by Cię nie doprowadziły, wszakże hrabstwo Kevan, gdzie leżał Twój cel, znajdowało się jeszcze wiele kilometrów od obecnego miejsca pobytu. Jednakże, podejrzane ślady, które pojawiły się podczas Twojego snu, nie jednego zastanowiłyby. Mówią przecie, że w lesie powinno być spokojnie. ÂŻe tylko dzikie zwierzęta mogą zaatakować. A ślady, które dane było Ci dojrzeć, nie należały do czworonogów.
Odciski kierowały się na północ, w głąb lasu, daleko od głównego szlaku... Wybór był Twój, gdzie się wybierzesz.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 22 Czerwiec 2015, 21:22:05
Woj po kliku krokach na północ przystanął. Popatrzył w chmury i zagłębił się w rozmyślaniach.
To nie były jego ojczyste ziemie. Nie znał jeszcze tutejszych zagrożeń, ba czasem nawet ciężko było mu się dogadać z niektórymi ludźmi. Pomyślał, że słabo by było zginąć w środku lasu niczym jakiś prosty wieśniak, nie zostawiwszy czegoś po sobie. Choćby wspomnienia, błahej wzmianki o cudzoziemcze zwanym Thorbjorn, który zawędrował na te ziemie.
Zawrócił na szlak. Wyciągnął topór i wykonał spory znak "X" na drzewie, które leżało na linii prostej od jego legowiska, po czym ruszył w dalszą drogę gościńcem.
Zamierzał tu jeszcze wrócić.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 22 Czerwiec 2015, 22:30:46
Poranek nie był najgorszy. Chmury, które do niedawna się kłębiły nad głowami, teraz niemal wyparowały, a ty sam miałeś okazje oglądać przecudne widoki. Słońce świeciło Ci w twarz, oświetlając Twe... lico.
Gdzieś w oddali usłyszałeś krzyk. Był to jednak jeden, krótki i przerwany krzyk, który mógł być tylko Twoim wyobrażeniem.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 22 Czerwiec 2015, 22:33:45
Thorbjorn ruszył szybszym marszem w kierunku krzyku wyciągając topór. Nareszcie robi się ciekawe - pomyślał przygotowywując się do możliwego starcia.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 22 Czerwiec 2015, 22:48:19
ÂŹródła dźwięku nie mogłeś znaleźć długo. Wydobywał się on bowiem gdzieś z głębi, gdzie trudno było się dostać. Gdy jednak wszystko przebiegło już w pełnej mobilności, natrafiłeś na ostatnią przeszkodę... Krzyk wydobywał się z podziemnej jaskini, której obecnie... nie widziałeś.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 22 Czerwiec 2015, 22:51:00
Thorbjorn zaczął się rozglądać za wejściem do jaskini zdając się na swój zmysł słuchu. Cały czas miał przygotowany topór w prawej dłoni, na wypadek gdyby ktoś lub coś potrzebowało natychmiastowej dekapitacji.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 23 Czerwiec 2015, 15:31:59
W krzakach dostrzegłeś jakby... płomień. Płomień pochodni. Był on jednak mały i słaby.. Jakby tylko część tego, co mogłeś dojrzeć.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 24 Czerwiec 2015, 13:31:29
Mężczyzna zaczął powoli skradać się w stronę źródła światła, oczywiście mając przygotowany topór.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 24 Czerwiec 2015, 14:46:33
Okazało się, iż była to dziurka - mała i mieszcząca co najwyżej szczura - przez którą prześwitywało światło z pochodni. Pod ziemią musiał więc być jakis tunel, albo pomieszczenie - zamieszkane, bądź nie, w końcu skądś się pochodnia wzięła.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 24 Czerwiec 2015, 16:02:50
Olbrzym praktycznie położył się na ziemi, by zajrzeć przez dziurę. Widział, że jest tam jakieś pomieszczenie, lecz nie miał bladego pojęcia, jak się tam dostać. Zaraz sobie stąd pójdę - pomyślał - może na serio tylko zdawało mi się, że ktoś krzyczy.
Postanowił, że jeszcze przez jakiś czas poszuka wejścia przez które mógłby się zmieścić, a jeśli się to nie uda - wróci na szlak i porzuci tą dziwną sytuację.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 25 Czerwiec 2015, 13:31:23
I, w jednej chwili, jak nie jebnęło.. W skrócie, depnąłeś na ziemie, gdzie grunt był naprawdę płaski... i wleciałeś do jakiegoś pomieszczenia. Zewsząd otoczył Cię wszechobecny mrok, żadnego światła.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 26 Czerwiec 2015, 01:23:56
Mężczyzna po wcale nie miękkim lądowaniu, wstał jak poparzony. Złapał topór w swoją ogromną dłoń i zaczął rozglądać się wokół. Jasny gwint, ciemno jak... - pomyślał próbując rozpaczliwie znaleźć jakiekolwiek źródło światła. Popatrzył w górę w otwór, przez który wleciał. Zastanawiał się czy uda mu się wspiąć z powrotem.
Mnie pokarało z tym udawaniem dobrego obywatela - skwitował w myślach po czym splunął siarczyście na ziemię.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 26 Czerwiec 2015, 15:30:25
Ledwie dostrzegalnie dojrzałeś drzwi w lewym rogu, ale - były one małe.
Przez dziurę, którą wpadłeś, nie dane Ci było wyjść - została zasłonięta czymś w mgnieniu oka, zabierając ostatnie promyki światła.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 27 Czerwiec 2015, 15:40:06
Na Odyna - westchnął wojownik nie dostrzegając drogi wyjścia. Poprawił sobie pasek i podszedł cicho do drzwi. Zamiast od razu otwierać, przywarł do nich nasłuchują.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 28 Czerwiec 2015, 12:32:27
Usłyszałeś kroki. Ciche, drobne, acz wyraźne. Coś zbliżało się do drzwi, potem się oddaliło i znów zbliżyło. Patrol, można by pomyśleć...
ÂŻadnych głosów nie usłyszałeś, póki co, rzecz jasna...
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 29 Czerwiec 2015, 00:02:13
Thorbjorn zdziwiony tym co usłyszał, skupiając całe swoje umiejętności - spróbował jak najciszej otworzyć drzwi.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 29 Czerwiec 2015, 10:27:14
Pod siłą Twych mięśni drzwi ustąpiłi niemal natychmiast, wylatując z futryny i trzaskając o podłogę. Szmery jednak nie ustały, kroki w stronę drzwi także. Coś się zbliżyło, potem oddaliło. Tak jakby patrol nadal trwał, a hałas jaki spowodowałes, nie oznaczał nic.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Thorbjørn w 17 Lipiec 2015, 18:49:13
Mężczyzna pomyślał, że to dobra oznaka. Nie usłyszeli mnie - powiedział w myślach i ruszył w stronę głosów trzymając mocno toporzysko.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 25 Lipiec 2015, 22:31:34
Wraz z kolejnymi metrami, które przemierzałeś swymi wielkimi stopami, hałas nasilał się, a Ciebie przytłaczał mrok. Naciskał i dusił, wchłaniał się w Ciebie. Tłamsił w Tobie wszelaką nadzieje na lepsze jutro.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Szarleǰ w 18 Sierpień 2015, 12:10:22
//: Minęły dwa miesiące od rozpoczęcia wyprawy i ponad trzy tygodnie od ostatniej aktywności. Proszę prowadzącego o ustalenie z graczem terminu, w którym wyprawa będzie kontynuowana, tudzież jej zakończenie do tygodnia czasu. W przeciwnym wypadku wyprawa zostanie unieważniona, a na prowadzącego nałożona kara.
Tytuł: Odp: Bo czasem przychodzi czas na poświęcenia
Wiadomość wysłana przez: Ibnnin w 25 Sierpień 2015, 13:29:08
Zadanie zakończone niepowodzeniem
Podsumowanie:
Thorbjørn wybrał się do Leamis by wyjaśnić tajemnice znikających dzieci. Z racji, iż nie znalazł żadnego transportu, ruszył z "buta". Po drodze jednak zgubił się w dżungli, wiedziony tajemniczym krzykiem. Przeszukując okoliczne tereny wpadł do podziemnej jaskini, z której wyszedł po kilku godzinach błądzenia po ciemku. Z nadszarpniętą psychiką wrócił do Atusel.