Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: TheMo w 18 Maj 2014, 13:35:28

Tytuł: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 18 Maj 2014, 13:35:28
Nazwa wyprawy: Tańczący z krasnalem II
Prowadzący wyprawę: Salazar
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie:
myślenie + walka bronią białą 50%
Uczestnicy wyprawy: Themo

Wszedł za komisarzem do jego gabinetu. Tam czekał aż komisarz nakaże mu usiąść bądź wywali z hukiem. Liczył na to pierwsze i wyjaśnienia odnośnie zadania.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Maj 2014, 13:44:28
No i nie przeliczyłeś się. Gestem dłoni nakazał ci usiąść na jednym z krzeseł przed biurkiem, sam zaś zasiadł w wygodnym fotelu za biurkiem.

- Sprawa jest dosyć delikatna. Jak za pewne słyszałeś plotki, niejaki członek bractwa Gorn z Rivi zamordował na moim zadaniu krasnala Leszka. Nie sądzę by popełnił błąd, wręcz przeciwnie przyczynił się do poprawienia stanu rzeczy jaki miał miejsce. Inną kwestią jest czemu Leszek strajkował, jak udowodniono - warunki pracy w kopalni nie są złe, wręcz przeciwnie. Uważam, że został zmanipulowany przez kogoś lub coś by buntować górników przeciwko władzy. Udasz się do kopalni srebra i chcę abyś pod tym kontem przesłuchał wszystkich, kto gdzie kiedy tam przyłaził, czy były jakieś podejrzane osobistości. Przeszukasz całą kopalnie i pogadasz z każdym kto ma mózg wielkości większej niż ziarno pszenicy. Wypożyczysz konia ze stajni i powołasz się na moje służby, wystawią mi rachunek. przemierzając trakt uważaj na przeciwności jak kłusownicy, bandyci bądź inne stwory, pełno tego się pałęta po drogach ostatnio. Jakieś pytania?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 18 Maj 2014, 14:26:17
Usiadł na krześle i wysłuchał instrukcji.
- Domyślam się, że ten Gorn zaszlachtował krasnala zanim się czegoś dowiedział. Najwięcej dowiem się na miejscu. W drogę.
Po tych słowach wstał z krzesła i opuścił gabinet. Swoje następne kroki skierował do stajni by wziąć konia.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Maj 2014, 14:38:03
- No dowiedział się sporo rzeczy, między innymi jakie mają oczekiwania - absurdalne zresztą.



Stajnia była nieopodal posterunku i skrzętnie trafiłeś do niej. właściciel przybytku spojrzał na ciebie i powitał.
- Witamy w stajni publicznej, można tutaj wypożyczyć konia. jeżeli stać cię na to to wybierz wierzchowca w sam raz dla ciebie.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 18 Maj 2014, 16:47:18
Themo oglądał konie które były w stajni.
Zatrzymał się przy najlepszym.
Skoro to na koszt komisarza to biorę najdroższego.
- Panie stajenny, jestem tu służbowo z poleceń komisarza Hertlinga i to jemu ślij rachunek.
Po przygotowaniu konia wsiadł na jego grzbiet i udał się w stronę bramy miejskiej. Czuł, że jeszcze będzie się musiał użerać ze strażnikami.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Maj 2014, 16:57:02
Człowiek podróżujący konno w ciągu dnia z i do Atusel był czymś całkowicie naturalnym, strażnicy nawet nie zwrócili na ciebie uwagi.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 18 Maj 2014, 19:47:45
Podróż na razie przebiegała pomyślnie, ale był to dopiero jej początek. Przemierzał gościniec galopem kierując się do wyznaczonej przez komisarza kopalni.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Maj 2014, 21:42:57
Podróż przemijała powoli a wiosenna pogoda napawała ciebie przyjemnym nastrojem. Kwitnące pąki kwiatów wszędzie zakwitająca zieleń, woń kwiatów i traw. Wszystko to było by idealnym obrazem gdyby nie nagłe wyrwanie ciebie z kontemplacji okalającej natury. Tego wybudzenia dokonały dwa wilki, które wybiegły ci na przeciw z chaszczy przy drodze. Zaczęły warczeć i wyć nim rzuciły się wprost na ciebie. Taktycznie jeden próbował zajść siebie od boku, drugi zaś atakował frontalnie pędząc wprost na ciebie i szykując się do skoku. Wiedziałeś, że koń się zaraz spłoszy i ucieknie zrzucając ciebie z grzbietu, jeżeli nie zagrodzisz sam drobi wilkom własnym ciałem.

2x Wilk (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wilk) w odległości 15 metrów od ciebie. jeden atakuje frontalnie, drugi zaś biegnie przeciwległym bokiem ulicy chcąc natrzeć na ciebie z boku.

//Pamiętaj o szkoleniu bojowym jakie przechodziłeś u Respeva, racjonalnie oceniaj umiejętności przeciwnika oraz znaj własne umiejętności, specjalizacje i na co ci pozwalają. Racjonalne opisy zgodne z realiami gry dostarczą ci dobrych wartościowych talentów.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 18 Maj 2014, 22:06:21
Mocno trzymał wodze starając się uspokoić konia. Było to trudne, gdyż i on nie był zbyt spokojny. Udało mu się ustawić konia bokiem do wilka atakującego frontalnie i zeskoczył z wierzchowca. Będąc na ziemi szybko dobył swego miecza i przygotował się do odparcia ataku. Wystawił broń przed siebie, by utrudnić zwierzęciu szarżę i skok. Jednak ten ani myślał się zatrzymać. Themo czekał na odpowiedni moment by wykonać cięcie. Ułożył swe ciało, by mieć ułatwiony balans podczas kontrowania. Wilk skoczył. Wojownik wykonał zaplanowany wcześniej ruch. Szybko przykucnął cały czas wystawiając oręż przed siebie. Gdy tylko przeciwnik odsłonił tułów, natychmiast znalazł się w nim kawał żelaza. Odrzucił konające zwierzę na bok, by bronić się przed drugim. Ten był prawie u swej ofiary. Wojownik odpiął płaszcz i rzucił go w stronę wilka, tak by zasłonić mu pysk, choćby na chwilę by móc zaatakować.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Maj 2014, 22:20:26
Wilka zatrzymał się łapami szorując o piach. płaszcz przeleciał pod wpływem wiatru i wówczas wilk wykonał skok wprost na ciebie chcąc wgryźć się zębiskami w twoją szyję, zaś łapami ranić twoją klatkę piersiową.

1x Wilk (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wilk) 2 metry przed tobą.

//Proszę, abyś zawsze podawał aktualną ilość przeciwników, dzięki czemu od razu mogę ocenić co opisałeś, na przykład ile i czego zabiłeś, co ułatwia mi ocenę i dalszy "rekonesans" wiadomości. Często sie zdarza, ze wiadomości graczy są niezrozumiałe (nie w tym przypadku akurat), gdzie muszę bazować na wartościach samemu oceniać kolejne posunięcia, często domyślając się co autor miał na myśli pisząc niespójne akcje. Ponadto gdy ilość graczy na wyprawach jest większa znacznym utrudnieniem dla prowadzącego jest właśnie nietrzymanie takiej formy, gdyż zwyczajnie ilość potworów może się "pogubić". To taka moja prośba na przyszłość...

//Prowadzę pierwszą wyprawę z twoim uczestnictwem i pragnę pogratulować ci przejrzystych opisów walki.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 18 Maj 2014, 23:29:23
Płaszcz spowolnił wilka, co dało wojownikowi możliwość dokładniejszego obmyślenia strategii. Wiedział, że wilki próbują atakować tętnice ofiary. Trzymał miecz na wysokości głowy, by w razie czego móc zablokować zębiska, a nawet zranić łeb bestii. Chciał ruszyć, ale płaszcz spadł z pyska bestii. Zwierzę skoczyło na niego, ale wojownik był już przygotowany. Odskoczył nieco do tyłu i machnął ostrzem w dół tnąc przeciwnika między oczy. Nie bł to mocny zamach, więc nie uszkodził czaszki. Korzystając z chwilowego oszołomienia wymierzył mocnego kopniaka w pysk bestii prawą nogą, jednocześnie odchylając miecz za lewe ramię, trzymając go oburącz. ÂŁeb wilka odskoczył odsłaniając jego kark. Tym razem nie oszczędzając sił uderzył mieczem w kark bestii łamiąc kilka kręgów i prawdopodobnie przecinając rdzeń, gdyż wilk nawet nie poruszył łapami.
Po skończonej walce wbił miecz w ziemię oczyszczając go z krwi i schował do pochwy. Założył swój płaszcz i wsiadł na konia (o ile nie uciekł) i ruszył w dalszą drogę.

0x Wilk
//Dziękuję za pochwałę. Lubię opisywać walki, potem może być nieco gorzej. I postanawiam się zastosować do twoich zaleceń.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Maj 2014, 23:43:24
Wilk wziął i zdechł. Powędrował do nieba, bowiem zgodnie z bajką: "Wszystkie psy idą do nieba" musiał tam trafić. Koń nie spłoszył się, widząc ajk sobie radzisz spokojnie czekał.

Dalsza droga była długa i żmudna, gdy zaczęło się już ściemniać a twoja podróż szlakiem dobiegała końca zauważyłeś w oddali na polanie pojawiający się drewniany fort okalający wejście do kopalni. gdy byłeś w odległości poniżej 100 metrów w szczerym polu straż zaczęła się zbierać i ustawiać na fortyfikacji. Zauważyłeś, ze cała 15 strażników wyjęła kusze i zaczęła ładować bełty doń gotując się do zestrzelenia celu, ciebie. Koń doświadczony w tej trasie znał tę sytuację, więc wbrew twoim rozkazom  tak parł dalej w kierunku bramy wjazdowej do drewnianej fortyfikacji. Gdy byłes w odległosci 20 metrów od bramy strażnik zaczął krzyczeć do ciebie.

- STAÆ! W imię jego wyskosci, króla Isentora I Aquila, pana tych ziem nakazuję ci zatrzymać się! - Powiedział zaś strażnicy an bramach mieli ciebie na celowniku i tylko jeden fałszywy ruch dzielił ciebie od podzielenia losu wilków. - Kim jesteś i czego tu szukasz!
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 19 Maj 2014, 00:43:10
Widząc grupę strażników na murze zwolnił tempo. Po ostatnim posłańcu spodziewał się chłodnego przyjęcia. Zatrzymał się na ich sygnał i odpowiedział:
- Jestem od komisarza Georga Hertlinga.  Przybyłem posprzątać i ostatecznie zakończyć sprawę strajku.

//Czy podczas wyprawy tez jest środek nocy?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Maj 2014, 00:54:23
//Wyruszyłeś o godzinie w której założyłeś temat, podróż trochę trwała, lecz w czasie wyprawy miałeś niespodziankę w postaci przeciwników. walka w gruncie rzeczy trwała być może parę minut, zaś opisy trwały parę godzin. Obecnie jest wieczór czasu gry, coś w okolicach godziny 20tej.

- Strajk został rozwiązany, Zamordowano buntującego krasnala i na razie nie ma z tym problemów. Jednakże ochotniczych strażników górniczych zapraszamy w czasie służby.

Powiedział i machnął ręką w geście by straż mogła spocząć. Strażnicy an murach odłożyli kuszę, zaś strażnicy bramy pozwolili przejechać do środka fortu.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 19 Maj 2014, 00:59:51
Wjechał do fortu. Po przekroczeniu bramy poszedł do strażnika.
- Przepraszam, chciałbym się zobaczyć z zarządca. Jeśli teraz nie przyjmuje to proszę o nocleg. I rad byłoby mi skorzystać  z waszej stajni.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Maj 2014, 01:04:21
- "Stajnia" jest tam. - Powiedział wskazując drewniana zadaszoną zagrodę z rzędami ustawionymi koryt z jedzeniem, zaś całe poletko wyścielone było słomą. - Jeżeli chodzi o zarządce, to radzę ci uważać na słowa, strasznie dziwny człowiek Ten Mikołaj Sazarow "Magnat". Przyjmuje w naszej noclegowni, tam ma gabinet, na pewno tam siedzi, zawsze tam siedzi... - Powiedział i wskazał duży drewniany budynek który był swoistym barakiem pełnym łóżek z oddzielonym drewnianą ścianą jednym pomieszczeniem, do którego prowadziły drzwi od wewnątrz baraku...
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 19 Maj 2014, 01:20:39
Themo odprowadził konia do tutejszej stajni, a sam ruszył odwiedzić "Magnata". Zgodnie z instrukcjami udał się do baraku. Wszedł do pomieszczenia i podążał wzdłuż rzędu łóżek. Zatrzymał się przed drzwiami do gabinetu. Zapukał w nie i czekał na odpowiedź.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Maj 2014, 14:27:56
- Proszę wejść.

Usłyszałeś zza drzwi donośny, lecz dźwięczny męski głos.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 19 Maj 2014, 23:13:49
Drzwi od gabinetu uchyliły się, lekko skrzypiąc przy tym. Do środka wszedł Themo, zamykając za sobą skrzypiące drzwi. Spojrzał na siedzącego za biurkiem "Magnata". Nie gapił się na niego. Pamiętał wskazówki strażnika. Postanowił zachowywać się najkulturalniej jak potrafi. Ukłonił się Sazarowi.
-Witam. Jestem Themo, przysyła mnie, o dziwo, komisarz Hertling. Jestem tutaj, by ostatecznie zakończyć sprawę strajku.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 19 Maj 2014, 23:33:15
- Witaj, jestem Mikołaj Sazarow, zwany Magnatem. Jak chcesz "ostatecznie" zakończyć strajk, skoro został "ostatecznie" zakończony?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 19 Maj 2014, 23:50:22
-Strajk tak, ale to grubsza sprawa. ÂŚledztwo wykazało, że ktoś podburzał Leszka do strajkowania. Ta sytuacja może się powtórzyć i jeśli nie znajdziemy winnego mogą być kolejne ofiary w pracownikach.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Maj 2014, 00:13:06
- Bawicie się w kolejne teorie spiskowe... Wasza sprawa nic mi do tego. rób co ci kazał i zmykaj, ja mam tutaj na głowie wydobycie srebra, a nie mało konstruktywne śledztwa. Każdy górnik i strażnik poświęci ci czas i odpowie na twoje pytania. Możesz przejrzeć wszelką dokumentację oraz składy. żeby mi tylko nic tu nie zginęło bo zawiśniesz na szubienicy nim zdążysz opuścić to miejsce, ostrzegam. - Powiedział i wrócił do czytania swoich notatek.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 20 Maj 2014, 00:46:04
- Tak zrobię. Jeszcze jedno, czy w kopalni jest kapuś... Znaczy się zaufany pracownik, który melduje władzom o wszystkim co się dzieje na dole i za nic ma opinie współpracowników?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Maj 2014, 14:35:41
- Poco mi jakiś kapuś, skoro moja straż dzień i noc pilnuje górników? Na zewnątrz jest obrona fortu w formie siedemnastu strażników, zaś wewnątrz kopalni 20 strażników patroluje prace, zapewnia ochronę przed niebezpieczeństwami a zarazem pilnuje pracowników. Gdy komuś nie chce się pracować zwyczajnie nie dostaje zapłaty ani posiłków, które przysługują wyłącznie pracownikom.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 20 Maj 2014, 18:22:02
-Rozumiem. Mniemam, że ufa mam również wszystkim swoim strażnikom. To pójdźmy w inną stronę. Komu może zależeć na przerwaniu pracy w kopalni, zbankrutowaniu jej, przejęciu, bądź zajęciu pańskiej posady? Jakaś konkurencja czy coś podobnego?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 20 Maj 2014, 19:23:39
- Politycznego wpływu tutaj nie odczuwamy. Wszystkie kopalnie i tereny kopalń są własnością króla i żadni hrabiowie baronowie i inne szuje tutaj wpływu nie mają. Jeżeli król chciałbym mnie odwołać ze stanowiska to by to zrobił - jak widać nie robi. Kopalnia nie ma możliwości zbankrutowania. wysyłamy na bieżąco wszystkie surowce jakie wydobędziemy, zaś regularnie mamy zapewnione żywność i wszelkie środki potrzebne do poprawnego funkcjonowania - tak będzie dopóty, dopóki to miejsce ma zasoby. Przejąc kopalnię może jedynie obce państwo w drodze agresji zbrojnej. Komu może zależeć na przerwaniu prac wydobywczych, raczej nikomu, gdyż brak surowców przełoży się równomiernie na niedostatki skarbca, brak dostępności srebra, zwyczajnie kraj by zbiedniał,m a za pośrednictwem tego my wszyscy. obecnie srebro kosztuje 100 grzywien za sztabkę, gdyby dostawy były mniejsze niż oczekiwane, cena zwyczajnie by rosła i rosła, aż wreszcie była by dostatecznie droga by nikt nie kupował i nie używał. Są ponoć takie oszołomy, Czarny klif, którzy nas tu niekiedy atakują by zrabować to co wydobyliśmy, czy też napadają na nasze konwoje. Lecz nie ma to zbytnio znaczenia, gdyż nie próbują przejmować kopalni, próbują tylko okradać to co wydobyte - jak dotąd bez skutku.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Maj 2014, 00:10:27
-No trudno. Trzeba będzie powęszyć w kopalni. Mam nadzieję, że nikomu nie będzie przeszkadzać moja obecność.
Po tych słowach wyszedł z gabinetu zamykając za sobą skrzypiące drzwi. Wyszedł z baraku i swoje kroki skierował do wejścia do kopalni. Miał nadzieję, że jakiś z krasnoludów będzie chętny do pomocy.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Maj 2014, 16:01:18
Wejście do kopalni prowadziło ciebie w głąb góry, gdzie po parunastu metrach dotarłeś do wielkiego szybu prowadzącego pionowo w dół. na całej szerokości rozciągał się most oraz kolejno kładki prowadzące na niższe piętra, na inne półki skalne, z których prowadziły pojedynce tunele, w których w pocie czoła pracowali górnicy. Na samym dole kopalni ujrzałeś swoisty piec hutniczy, wielką hałdę brył srebra, oraz człowieka który chwalebnie stale coś notował. Przy każdej z półek skalnych stali dwaj wartownicy. Wartownicy znikali co jakiś czas na paręnaście-parędziesiąt minut wewnątrz grot i kontrolowali prace. Z dołu po samą górę prowadził swoisty wyciąg linowy, którym przenoszono srebro do wyjścia, następnie transportowano wózkami na zewnątrz. Dźwięki walenia kilofem o półki skalne dawał się słyszeć tętniąc echem  bez przerwy.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Maj 2014, 22:28:22
Rozglądał się po kopalni. Głównie przypatrywał się pracownikom. Jego uwagę przykuli wartownicy i człowiek, który coś notował. Od nich postanowił zacząć poszukiwania. Otarł pot z czoła, który pojawił się tam z powodu żaru jaki wywoływał piec. Podszedł do skryby.
-Witam pana. Chciałem się spytać jak idzie praca od ostatniego strajku. Mniemam, że nie było żadnych spadków wydajności, a nawet poprawa. Mnie bardziej interesują morale pracowników.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Maj 2014, 22:36:56
- Morale? Chyba masz na myśli motywację. Strajk był dziwnym epizodem i oparł się właściwie o grupę 16 górników. Taki strajk nie zakłócił pracy wydobywczej zbyt znaczącą. Gorzej by było by dyby ogarnął całą kopalnię. Praca idzie pełną para więc sądzę, ze jest statystycznie dobrze.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Maj 2014, 23:02:26
-Szesnastu? Wiesz może o nich coś więcej? Przyjaźnili się z Leszkiem? Nadal podburzają do buntu?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Maj 2014, 23:06:01
- Prowodyrem buntu był Leszek. Pozostali byli raczej "poplecznikami" którzy słysząc o chęci większych korzyści po prostu go poparli. odkąd nie ma Leszka, nie są zadowoleni ze sposobu w jaki rozwiązano strajk, lecz nie kwapią się do tego by próbować coś takiego powtórzyć. Pracują jak każdy przeciętny górnik obecnie beż żadnych problemów.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Maj 2014, 23:12:14
Themo przytaknął na odpowiedź skryby.
- Rozumiem. A czy mógłbyś mnie skierować do tego, który był najbardziej zaangażowany? Muszę z nim trochę pogadać. Spokojnie, nie rozwiąże tego tak, jak to zostało zrobione ostatnio.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Maj 2014, 23:19:24
-  A własnie, jak już rozmawiamy, wyjaśnij mi z jakiego powodu niby Gorn został pojmany? Jaka jest logika tego. Ja zawsze myślałem, ze osoby nakłaniające do buntu, tak jak własnie Leszek, są zdrajcami.  Gdyby jego plany się powiodły, to skarb państwa byłby zagrożony brakiem Srebrnego surowca. Ten cały Gorn powinien dostać raczej medal, a nie być karanym. Wy tam na powierzchni, w tych miastach niczego nie wiecie co się tutaj dzieje, ale do podejmowania działań jesteście pierwsi. na drugim poziomie od góry się odbywał strajk. Tam pracują ludzie, którzy działali wraz z Leszkiem.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Maj 2014, 23:29:14
-Nie wiem. Uważam, że ta biurokracja jest pojebana, a urzędnicy gówno wiedzą. Mimo wszystko było to morderstwo pracownika. Mógł rozwiązać spór inaczej. Zabójstwo nie było konieczne, ale skoro uznał to za ostateczność. W sumie to dostał zadanie zakończyć strajk i zrobił to. Ale nie ma co rozpatrywać przeszłości. Bractwo na pewno go wyciągnie. Ja dziękuję za pomoc dobry człowieku i życzę miłej pracy.
Po tych słowach odwrócił się i poszedł w stronę przejścia. Ruszył po kładce na drugi poziom, poprawiając swój miecz. Miał nadzieję, że wzbudzi on respekt, chociaż po ostatnim zajściu bardziej spodziewał się strachu i pogardy.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Maj 2014, 23:36:32
Ludzie chodzący w pełnym rynsztunku byli tutaj normą, cała straż była wyposażona w dobre stalowe miecze oraz nieliche kusze. znośne pancerze nie płytowe. Prawdę powiedziawszy czułeś się jak biedak w otoczeniu lepiej wyposażonych od siebie strażników. Wchodząc do miejsca wydobywczego, wraz z tobą weszli dwoje strażnicy.

- Wybacz, środki ostrożności. - powiedział jeden strażnik - Sądzimy, że Leszek mógł wcale nie być tym Leszkiem którego znaliśmy. Teraz jesteśmy podejrzliwi nawet dla samych siebie, więc chodzimy parami...

Drugi przytaknął na te słowa. Weszliście do swoistego tunelu, kolejno w skałach widać było ciągnące się żyły srebra, które wykuwano ze skały. Większą częścią z górników byli krasnoludki, lecz byli także ludzie, czy też orkowie.  Wszyscy pracowali w pocie czoła wydobywając kolejne bryły surowego srebra.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Maj 2014, 23:42:54
-Właśnie w sprawie Leszka tu jestem.
Szedł razem ze strażnikami przyglądając się pracownikom, którzy nie zwracali na niego uwagi. Byli zbyt zajęci pracą.
-Chciałem o nim porozmawiać. Wydaje mi się, że wasza teoria może być prawdziwa. Jak zachowywał się przed strajkiem? I czy pracownicy mogą swobodnie wychodzić poza teren kopalni? Lub kontaktować się z kimś spoza?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 21 Maj 2014, 23:52:48
- Pracownicy pracują zmianowo. gdy przychodzi zmiana wyjeżdżają do miasta i wracają po jakimś czasie, na przykład tydzień pracują 2 tygodnie mają odpoczynku albo jakoś, nie wiem nie znam się na tutejszej organizacji. nikt nie ma prawa opuszczać terenu kopalni, czyli tego tu wszystkiego ani fortu bez wiedzy Sazarowa i tylko za jego rozkazem można. Leszek nie opuszczał tego miejsca. przed strajkiem był normalny, zawsze nocami gdy wszyscy spali graliśmy sobie w karty przy piwkach. Ale w dzień gdy ogłosił strajk był jakiś inny, w ogóle jakby nas nie znał. Myśleliśmy, ze się może obraził, bo w nocy wtedy przegrał przeszło 500 grzywien w karty z nami, no ale później ogłosił strajk i właściwie nie było z nim kontaktu, stale mówił o tym i tylko o tym, jakieś wydumane niestworzone rzeczy, nierealne oczekiwania i w ogóle. Jakby w innym świecie żył.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 21 Maj 2014, 23:57:33
Te słowa go zadziwiły. Doznał jakby olśnienia.
-Czy jest możliwość aby go ktoś podstawił? Lub zahipnotyzował?
Teraz żałował, że nie zna się na magii. Zaczynał powoli kojarzyć fakty, ale obecnie miał tylko ten jeden trop.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 22 Maj 2014, 14:22:20
- No właśnie, że raczej nie. - odpowiedział strażnik.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 22 Maj 2014, 21:47:22
-Cholera! Jeśli nie magia to co mogło spowodować jego przemianę?
W jego głowie trwała teraz burza myśli. Nie miał odpowiedzi na najważniejsze pytanie, kto i po co. Cały czas trzymał się przy strażnikach. Ich rozmowę zagłuszały ciągłe odgłosy stukania kilofami o ścianę z rudą. Po drodze przyglądał się pracownikom, ale nie widział w ich zachowaniu nic szczególnego.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 22 Maj 2014, 22:03:09
- Myśmy już też tak myśleli. Ktoś powiedział, że mógł być kontrolowany na odległość, ale nie wiadomo kiedy miałby z tym kimś kontakt. Ktoś mówił, że mógł zostać opętany ale to byłby pierwszy przypadek w historii tej kopalni. Nie jesteśmy ekspertami w tej dziedzinie. Georg wysłał ciebie pewnie z konkretnymi dyrektywami, wypełnij je jak najdokładniej i to co będziesz wiedział - dostarcz mu. On będzie wiedział co z tym robić dalej. Macie tam w Atusel całe zaplecze ekspertów od takich spraw. - Mówił nie wiedząc co ci poradzić do pomocy. Sami nie wiedzieli o co w tym wszystkim chodzi.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 22 Maj 2014, 22:34:04
-Nie mam zamiaru wracać z pustymi rękami. A obecnie jestem w Maureńskiej rzyci. Czy jest ktoś z kim mógłbym jeszcze porozmawiać?
Ktoś kto umiałby kontrolować krasnoluda na odległość musiałby być potężnym magiem.
-Chwila. Kiedyś czytałem, że ktoś, kto opanował demoniczną magię może kontrolować słabsze istoty.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 22 Maj 2014, 23:28:10
- Możesz rozmawiać z kim chcesz, wystarczy podejść i zagadnąć. - Powiedział strażnik i uśmiechnął się. - Nie znamy się na żadnej magii wybacz, to nie nasze kwestie działań.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 23 Maj 2014, 00:42:36
-Rozumiem. Możecie powiedzieć jeszcze gdzie znajdę listę osób, które wchodziły i wychodziły na teren kopalni? Jeśli nie to pójdę do strażnika przy bramie.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 23 Maj 2014, 20:21:50
- Mikołaj Sazarow będzie miał taką listę oraz Georg Hertling. tutaj przychodzą osoby wyłącznie transportowane za jego poleceniem, oraz osoby z jego zadaniami. my jesteśmy odcięci od świata, bez upoważnienia od Georga nie został byś tu wpuszczony. poczta powietrzną, sokołami przylatują do ans listy od Georga i informuje nas kto przyjdzie i kiedy w jakiej sprawie. strażnik zawsze upewnia się, ze ty rzeczywiście przyszedłeś od niego. ten teren jest całkowicie pod ochroną bez możliwości pojawienia się osób nieodpowiednich.

//Wybacz, ale studiuję zaocznie i w ten weekend mam zjazd, będę o późniejszych porach, jutro po 18tej będę. Dzisiaj zajęcia miałem do 19 i zanim dotarłem do domu trochę tot rwa zawsze ;) .
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 24 Maj 2014, 02:54:16
-Skoro tak to znowu muszę iść do Magnata. Dziękuję wam panowie za pomoc.
Po tych słowach wyszedł po kładkach z kopalni. Gdy znalazł się na zewnątrz zaczerpnął nieco świeżego powietrza, czego mu pod ziemią brakowało. Swoje kroki skierował do baraków. Minął ponownie rząd łóżek dla pracowników i znalazł się ponownie przed drzwiami, gdzie wisiała tabliczka z nazwiskiem Sazarowa. Jak poprzednio zapukał w drzwi i czekał na odpowiedź.
// Spoko, ja głównie po nocach siedzę.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 24 Maj 2014, 05:26:42
- Proszę wejść. - usłyszałeś zza drzwi akceptację i zgodę.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 24 Maj 2014, 11:37:04
Drzwi uchyliły się i jak to miały w zwyczaju skrzypnęły. Do gabinetu wszedł Themo, przymknął za sobą drzwi.
-Witam ponownie. Czy mógłbym przejrzeć listę osób które przekraczały bramę tej kopalni przed wybuchem strajku?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 24 Maj 2014, 19:22:21
- Jaki okres czasu "przed wybuchem" strajku.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 24 Maj 2014, 19:58:21
Themo przystawił palec do brody i zastanawiał się.
-Gdzieś tak około miesiąca. Nie będzie panu przeszkadzać, jeśli będę tutaj przeglądał papiery?
Wybrał nieco dłuższy okres czasu by zyskać większą pewność. Ktoś kto planowałby takie coś musiałby zapoznać się z terenem.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 24 Maj 2014, 21:15:42
Na liście kolejno datami były wymienione dwa konwoje 6 osobowe dostarczające żywność, narzędzia górnicze, oraz dostawę nowego odzienia dla strażników pilnujących kopalni i fortu. Więc 12 osób. Kolejną osobą był Komisarz Georg Hertling który dokonywał inspekcji sanitarnej i bhp (warunków bytowania oraz warunków pracy górników). poza tym zostały opisane ataki z zewnątrz które próbowali dokonać przeciętni bandyci, próby nie odnosiły skutku, lecz kolejną sprawą było wzmocnienie straży poprzez dostarczenie 5 nowych strażników. szczerze mówiąc nic nadzwyczajnego, co by nie miało miejsca dotąd przedtem. Czułeś, że chyba nie tędy droga.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 24 Maj 2014, 21:58:28
Przy przeglądaniu papierów na jego twarzy malował się coraz to większy grymas. Już tracił nadzieję, że coś znajdzie. I tak się stało. Odłożył wszystkie dokumenty.
-Dziękuję panie Sazarow. Niestety nic co ruszyłoby to śledztwo dalej. Muszę jeszcze trochę tu powęszyć.
Opuścił gabinet oraz baraki. Rozglądając się po kopalni myślał jaka może być inna opcja.
Chyba najlepszym wyjściem będzie wrócić do kopalni i dalej przeprowadzić wywiad. Albo węszyć tu aż komuś się nie spodoba.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 24 Maj 2014, 22:10:13
//Nie wiem co robisz. Konkretnie opisz na czym polega twoje rozglądanie się itd. Z powietrza ci nie jestem w stanie powiedzieć co widzisz, poza ponownym opisem kopalni, który już zresztą zmieściłem.

Miło tak popatrzyć sobie.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 00:19:53
Podziwianie ścian kopalni było bardzo fascynujące, jednak nie po to tu przybył. Schodząc na drugi poziom ponownie spotkał strażników z którymi wcześniej rozmawiał. Postanowił podzielić się z nimi swoimi odkryciami.
-Witajcie ponownie. Sprawdziłem trop i wykluczam wszelką ingerencję z zewnątrz. Choć zawsze ktoś mógł się przemknąć, ale wtedy byłby niezauważony więc dalej szukałbym na ślepo. Teraz chce się dowiedzieć wszystkiego o Leszku. Wszystko co wiecie. Jego poglądy, samopoczucie, co jadł, z kim się kumplował. Wiecie jak mi to pomoże. Potem wspomnę o waszej pomocy w raporcie, może dostaniecie jakąś nagrodę.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 00:37:09
- Wiesz... może lepiej zapytaj o pełne nasze ustalenia Sazarowa, albo inspektora od spraw wydobycia, tam na dole stoi z papierami, bo chyba tego nie zrobiłeś... - Powiedział dziwiąc się że tak długo tu węszysz a nic kompletnie nie wiesz, nie znasz ich ustaleń i na ślepo szukasz tego co znaleziono, mimo, że dawno sprawa się odbywała...
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 01:26:49
-W porządku. Miłej pracy.
Zdecydował się zejść na dół do inspektora, gdyż tam było bliżej, a nie chciało mu się znów pukać do drzwi Sazarowa. Po kładkach zszedł na dół i tam rozglądał się za człowiekiem obłożonym papierami. Siedział tam, gdzie poprzednio. Podszedł do niego.
-Witam. Czy mógłbyś mi powiedzieć, co do tej pory ustaliliście w sprawie tego nieszczęsnego strajku?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 07:32:53
- Skrótowo ci powiem, że wykluczyliśmy ingerencję osób trzecich, ponieważ nikt tutaj nie wchodził by mieć z nim kontakt, wykluczyliśmy własną wolę do tego gdyż nie zachowywał się tak jak zachowywał się prędzej, a nikt tak długo nie ukrywał by chęci dokonania takiego przewrotu, tak długo, szczególnie, że świadkowie mówią iż diametralnie tego dnia zmieniło się jego zachowanie. dokonując oględzin jego ciała nie znaleźliśmy nienaturalnych zmian jak mutacje czy coś. przeszukaliśmy jego dobytek przedmioty własne jakie posiadał oraz przedmioty którymi się tutaj posługiwał. Nikt nic nie znalazł nienormalnego czy podejrzanego w jakikolwiek sposób.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 18:36:11
-Skoro nie mógł zrobić tego nikt spoza kopalni, to jaka jest możliwość, że ktoś tutejszy go przekonał? I jeszcze mnie jedno ciekawi. Załóżmy, że Sazarow spełnił wszystkie postulaty strajkujących. Kto na tym najwięcej zyskał a kto stracił?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 18:49:50
- Nikt nie zyskał i nikt niczego nie stracił. te postulaty nie zostały spełnione, gdyż warunki tutaj są dogodne do pracy, nie jest to wyzysk tylko słuszna zapłata za wykonaną pracę, ponadto dogodne warunki żywieniowe, sanitarne i dostatecznie duża doza bezpieczeństwa jest zapewniona. Skłaniamy się do tego, ze nikt tutejszy nie przekonał go do niczego, gdyż dowody w formie świadectwa pracowników i straży mających z nim styczność orzekła, że od dnia poprzedzającego strajk zachowywał się nienaturalnie. Względem naszego dochodzenia wewnętrznego szuka się przyczyny w ewentualnym oberwaniem kamieniem w głowę, manipulacją psychologiczną zmieniającą osobowość bądź samoistną chorobą psychiczną jak rozdwojenie jaźni. ÂŻaden dowód jednak nie wskazuje bezpośrednio na rzadną z dedukowanych opcji, brak jest jednoznacznych dowodów popierających tezy. Jednak z całą stanowczością i poparte wieloma dowodami zostało udowodnione, ze winy w tym nie ponosi organizacja pracy, jej warunków, stylu prowadzenia ani nic w tym rodzaju.

//Wszyscy, zawsze mylicie treści w dochodzeniach. Czytaj co jest napisane. powtarzam już któryś raz na wyprawie, że warunki nie zostały spełnione, a ty dalej swoje.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 19:16:43
-To wiem, że wina stoi po stronie Leszka, a za Leszkiem stoi coś jeszcze. Mówiłeś coś o dowodach? Chciałbym je wszystkie zobaczyć. Jakoś nie mam ochoty oglądać truchła, więc wystarczą mi wyniki z sekcji. Zawsze mogę natrafić na coś więcej.
//Chodziło mi bardziej o gdybanie, jeśli warunki zostałyby spełnione.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 19:39:00
//Prowadzisz śledztwo a nie badania naukowe więc musisz trzymać się faktów i ustaleń.

- Rozmawiałeś już z tymi strażnikami, możesz pogadać z innymi górnikami i powiedzą ci to samo co powiedzieli strażnicy... Jeżeli chcesz wgląd do kompletnych danych a nie naszych relacji to zgłoś się do Sazarowa, lecz tak ich nie dostaniesz, będziesz zmuszony jechać do Georga o jego upoważnienie do wglądu do spraw tajnych. Nie sądzę by jego mość Hertling je rozdawał.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 20:25:17
-Ponownie dziękuję za pomoc.
Znów udał się na drugi poziom i znalazł ponownie tych samych strażników. Jakoś nie byli zaskoczeni jego powrotem. Themo nie dziwił im się.
-To znowu ja. Teraz chciałem porozmawiać z tymi, który byli zaangażowani w strajk. Może oni powiedzą coś więcej.
//Kurna, jak się ogląda W11 to wydaje się takie proste.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 20:48:36
- Kompania przerwa nieregulaminowa! - wrzasnął jeden ze strażników i górnicy oderwali się od pracy. nie byli zmęczeni, wypoczęci, gdyż mieli swoją przerwę właściwą krótki czas prędzej. znali komendę która wiązała się zawsze z odejściem od stanowiska, pytaniami i inspekcjami. podeszli do ciebie szeptali coś między sobą ale dawali ci dojść do głosu. zauważyłeś, ze większość z nich to krasnale i niziołki, jedna osoba była rasy jaszczuroczłeka a jedna maurena, poza tym wszystko karłowatego wzrostu.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 21:06:18
Najpierw zwrócił się do strażników.
Głównie mnie interesują uczestnicy strajku i ci blisko związani z Leszkiem. Reszta może pracować.
Rozejrzał się po pracownikach z trudem powstrzymując się od żartu na temat Maurena.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 21:21:36
Strażnik tylko pacnął się ręką w głowę o tak  <facepalm> .
- Przecież właśnie cię słuchają. - Na twoje słowa górnicy ewidentnie zaczęli się z ciebie śmiać nie rechocząc, ale patrząc na ciebie jak na niekompetentnego.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 21:32:25
Themo starał się zignorować reakcję górników. Kiedy już nieco się uspokoili zaczął mówić.
-Dobra, najpierw powiecie mi coś o Leszku. Skąd u niego uroiła się inicjatywa strajku. Z kim miał kontakt. Czy skarżył się na warunki przed strajkiem?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 21:47:19
- No bo chciał żeby jemu i nam było lepiej, to chyba oczywiste? Kontakt miał z nami wszystkimi. Zależy co masz na myśli skarżył... zawsze nam życzono byśmy mieli wszystko czego zapragniemy a jeszcze żebyśmy mieli na co narzekać... przynajmniej mi matka tak zawsze życzyła. - odpowiedział mauren, każdy przytakiwał, a po pierwszym zdaniu wszyscy buchnęli śmiechem.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 22:05:32
-Lepiej? Znacie Magnata i wiecie, że nie ma chuja by wam uległ. A sami wiecie, że Leszek nagle zmienił się przed strajkiem. I nie mówcie mi, że tego nie zauważyliście.
Powoli tracił cierpliwość, ale starał się nie wyciągać miecza ani nie dać tego poznać po sobie.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 22:19:30
-  Ja zawsze myślałem, że śledztwo opiera się na faktach a nie na pierdzieleniu dyrdymałów. Chodźcie chłopaki, robota czeka, nie ma sensu z nim gadać. - Powiedział mauren machnął ręką. Wszyscy przytaknęłi, wzięli za kilofy i z powrotem zaczęli kuć w skale.

Strażnik tylko wzruszył ramionami i się nie odzywał. nagle strażnika zainteresowało coś w skale. dziwny czarny punkcik. i wskazał go palcem.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 22:26:50
Widząc chęć współpracy również machnął ręką.
-A rób. Na tobie przynajmniej nie będzie widać jak się upierdolisz.
Powiedział półgłosem. Swą uwagę przerzucił na strażnika. Teraz również zauważył dziwny punkcik w skale. Ostrożnie podszedł, by przyjrzeć mu się z bliska.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 22:37:04
- Tego tu nie było...

powiedział straznik podchodząc dot ego miejsca. okazało sie, że jest to niewielka, deliaktna dziura w skale. włożywszy weń palec okazało się, ze nie ejst to szczelina, schowek bądź coś w ten deseń, lecz ściana,a za nią pusta przestrzeń.

- Wy pie*dolone syny ku*ew, jebać mi kilofami w ą ściankę! ÂŁuskowaty i czarnuch do roboty nieroby!

Powiedział jak to w zwyczaju miał żartobliwie przekomarzając się z nimi. Cała trójka od razu się zaśmiała znając coś czego ty nie wiedziałeś -najpewniej ich żargon bądź jakąś formę złożenia, która była dla całej trójki śmieszna. Jaszcuroczłek oraz mauren zaczęli bić w ścianę kilofami.  ściana prędko się rozłupała krusząc przejście. swoisty tunel prowadzący bezpośrednio po skosie w górę. Spoglądając tam ujrzałeś słońce, więc była to dziura na zewnątrz. Ku jej zwieńczeniu widziałeś, ze się rozszerza, zaś w pewnych elementach tunelu zauważyłeś półki skalne, których coś się ruszało. odległość od tych miejsc była znacząca nie pozwalając ci chociażby po drobnych widzianych wskazówkach określić cóż tam może być.

Wszyscy stanęli jak wryci na ten fakt i to co się tu zaczyna dziać.

//Widzę, że będę musiał wam dać wykład z kryminalistyki. To już 3cie śledztwo które daję graczom w ostatnim czasie i same babole...
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 22:52:57
Widok też go zdziwił. Nie spodziewał się, że ktoś zrobi sobie stanowisko obserwacyjne. Wszedł trochę do środka tego tunelu by widzieć więcej. Spojrzał za siebie, na strażników.
-Panowie, trzeba to sprawdzić.
Wyjął swój miecz. Nigdy nie wiadomo co się zdarzy. Miał nadzieję, że strażnicy pójdą za nim. W kilku zawsze bezpieczniej.
-Wie ktoś może, w którą stronę prowadzi ten tunel? I co za cholerstwo mogło go wydrążyć?
Jednak nie miał zamiaru iść całkiem na ślepo.
//Wykład zawsze się przyda. Moje umiejętności detektywistyczne kończą się na oglądaniu Ojca Mateusza :/
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 23:04:23
Tunel prowadzi na górę, po nachyleniu - a był to stromy tunel wąski - wiedziałeś, ze z pewnością prowadzi gdzieś poza fortyfikacje.

Jest to stromy tunel, swoisty tunel o walcowatym kształcie o średnicy okręgu 1,5 metra. nikt poza jedną osobą się nie zmieści w tunelu...

//pomijam kwestie co mówiłeś, zapomniałem opisać dokładniej tunel, moja wina.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 23:13:02
-Widzę, że ktoś się nieźle napracował. Albo po prostu był magiem.
Przyjrzał się dokładnie tunelowi. Ocenił, że tylko jakiś niziołek mógł się tam zmieścić w pełniej okazałości.
-No trudno, trzeba to sprawdzić. Uważajcie, jak spotkam zagrożenie będę się staczał.
Poprawił swoje odzienie i wszedł do tunelu. Ze względu na jego ciasnotę musiał się czołgać. Powoli pełznął ku górze chwytając się rękami wystających kamieni i zapierając nogami by nie spaść. Lekko zbliżał się do pierwszej półki skalnej, gdzie miał nadzieję odpocząć, o ile nic tam nie spotka.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 23:17:47
gdy zbliżyłeś się już na odległość parę metrów zauważyłeś ruch na półce skalnej, nagle na ciebie zeskoczył jeden tablin głową w dół idealnie przemierzał tunel wyciągając pazury prosto na ciebie.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/c/c6/Bestiariusz_Trablin.jpg/413px-Bestiariusz_Trablin.jpg)

1x Trablin (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Trablin)
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 23:29:03
Themo nie zastanawiając się zbyt długo zaparł się nogami i lewą dłonią najmocniej jak umiał. Prawą, wolną ręką wyciągnął miecz z pochwy na plecach i umiejętnie manewrując skierował ostrzem do góry. Na szczęście miał odpowiednio krótki miecz by zmieścił się w tunelu. Trablin teraz spadał prosto na miecz. Amatorskiemu grotołazowi udało się ustawić broń centralnie na spadającego stwora. Trablin nadział się swoją głową prosto na miecz. Dzięki pomocy grawitacji przebił sobie czaszkę, co za tym idzie, zginął od razu nie dając sobie szansy na zranienie człowieka. Themo poczuł to uderzenie i prawie się ześlizgnął. Skierował ostrze na dół. Zwłoki stworka zsunęły się z miecza pozbawiając wojownika zbędnego balastu. Truchło stoczyło się na dół. Themo schował miecz i kontynuował swoją wspinaczkę do pierwszej półki skalnej w celu odpoczęcia tam.

0xTrablin
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 25 Maj 2014, 23:35:41
Niestety trablin był dostatecznie duży, że widząc kierowane ostrze chwycił ostrymi i wytrzymałymi pazurami za skały zatrzymując się. rozdziawił paszczę i syknął.

- Radzę ci znikać.

Powiedział delikatnie rechocząc. Po chwili zobaczyłeś, jak tunel spowija się ciemnością. został czymś zakryty. pomniejszający się dopływ światła z góry zaczął tworzyć nieprzeniknioną ciemność, dając Trablinowi ogromne pole do popisu.

Po zakryciu ujścia tunelu nie widzisz kompletnie nic poza tym co czujesz w dłoniach. nie widzisz nawet swoich dłoni, swojego ciała, czy też miecza. dopływ światła z dołu zakrywasz swym ciałem, zaś góra jest przysłonięta. słyszysz, jak Trablin zbliża się do ciebie, a ty kompletnie bezradny nie jesteś w stanie bronić się przed atakiem...

1x Trablin
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 25 Maj 2014, 23:51:01
No to trzeba teraz spadać!
Puścił się nogami skały, a wyciągnięty miecz trzymał przy ścianie, by go jakoś spowolnił. Zjeżdżał w dół po niewygodnych kamieniach. Co jakiś czas próbował się złapać skały, by stracić na prędkości. W końcu po niezbyt przyjemnej przejażdżce wylądował na dole, wśród strażników i pracowników.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Maj 2014, 00:07:33
- Z górki na dupę? zawsze słyszałem, ze z górki to na pazurki się leci. - skomentował strażnik jak już z impetem wylądowałeś na ziemi robiąc sobie stłuczenia na dolnej części pleców.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Maj 2014, 00:15:45
-ÂŚmiej się śmiej. Zobaczymy komu będzie do śmiechu jak wam tu banda Trablinów wyleci.
Wstał i otrzepał się.
-Te małe skurwiele urządziły sobie tunel. I to nie byle jaki. Jak widać wejście po nim jest niemal niemożliwe, gdyż po kolei będą leciały na ciebie te cholery z pazurami. A na zewnątrz pewnie go jakoś zamaskowały.
Oparł się o ścianę. Plecy strasznie bolały go po tym upadku.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Maj 2014, 00:16:55
- Więc co proponujesz?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Maj 2014, 00:24:25
-Czy możliwe jest poszerzenie tego tunelu, by mogło tam wparować kilku zbrojnych i zrobić z nimi porządek? Chociaż to czasochłonne rozwiązanie. Wybuch zawaliłby pół kopalni, racja? Podejrzewam, że mają więcej takich tuneli. Spotkaliście je kiedyś w kopalni?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Maj 2014, 14:38:08
- To pierwszy taki tunel. tunel jest zbyt stromy by mogły po skale iść jakieś grupy czy nawet oddziały, gdyby je nawet poszerzyć. Wysadzić nic nie można.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 26 Maj 2014, 16:36:54
- Najchętniej zacząłbym szukać jakiejś kolonii trablinów. Czy pojawiały się gdzieś w kopalni albo w okolicy?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 26 Maj 2014, 17:47:05
- Największe znane skupisko trablinów jest w organizacji czarny klif, gdzie kolaborują z bandziorami, gremlinami, napadają na konwoje i takie tam. Ale zawsze dużą grupą atakują. w tym wypadku tylko jeden był. Nigdzie poza napadami czarnego klifu nie dane nam było dotąd spotkać trablinów, czasami pojedyncze sztuki dzikie w lesie.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 28 Maj 2014, 17:28:21
Odszedł od ściany masując dolną część pleców, która nadal go bolała po upadku. Swój wzrok zawiesił na wejściu od tunelu, ale teraz nic w środku nie widział.
-Czarny klif? Pierwsze słyszę. Możesz mi powiedzieć coś więcej? Wydaje mi się, że nie są to jakieś zwykłe bandziory.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Maj 2014, 17:30:14
- Jeżeli chcesz wiedzieć o czarnym klifie coś więcej to musisz rozmawiać z komisarzem Georgiem Hertlingiem.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 28 Maj 2014, 17:41:52
Odwrócił wzrok od tunelu i przeniósł go na strażnika. Opuścił dłonie wzdłuż ciała, lekko krzywo stojąc. Na jego twarzy pojawił się grymas, pod którym próbował ukryć poczucie beznadziejności sytuacji w jakiej się znalazł.
-Błagam. Nie każ mi tam wracać. Na pewno wy też tu wiecie co nieco. W końcu to głównie wy z nimi walczycie...
Grymas przemienił się w zamyślenie. Twarz znieruchomiała. Dopiero po jakimś czasie w końcu mrugnął.
-Czy najechał was kiedyś jakiś mag z tego klifu?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Maj 2014, 17:48:03
//Daję ci możliwość taktycznego opracowania działań w sprawie tego tunelu. Jeżeli nie jesteś w stanie to kończ waść i wstydu oszczędź. Pamiętaj, że Georg Hertling będzie wymagał od ciebie raportu, czyli opisu podjętych działań oraz wyników całego śledztwa, ustaleń. ;)

- Tam na tym klifie to nie ma magów chyba. Nie spotkałem w każdym bądź razie.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 28 Maj 2014, 18:08:08
-Jebać to. Na obecną chwilę mamy tylko ten tunel i jego się trzeba trzymać.
Włożył głowę w ciemną otchłań. Nadal nic nie widział, mimo iż jego oczy dawno przyzwyczaiły się do mroku.
-Wydaje mi się, że został on wykonany w celach szpiegowskich. Ale nadal nie przeszła mi ochota zbadania go. Jest możliwość by go jakoś oświetlić?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 28 Maj 2014, 21:47:42
- Na przykład idąc na zewnątrz i pozbywając się teg czegoś co blokuje dostęp światła. Możesz też użyć pochodni i innych rzeczy wraz z ogniem, lecz wchodząc do zamkniętego tunelu prowadzącego w górę, przykrytego mógł byś się zaczadzić.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 29 Maj 2014, 01:15:47
Wygiął się do tyłu w celu rozciągnięcia pleców. Ból w końcu zaczął przemijać. Powrócił do normalnej pozycji.
-Sądzę, że teraz najlepiej będzie poszukać wyjścia tunelu od zewnątrz. Potrzebny mi ktoś, kto dobrze zna teren.
Zmierzył wzrokiem pracowników, którzy jakoś nie byli chętni wracać do pracy i pomocnych strażników. Zdążył już zatęsknić za otwartą przestrzenią i świeżym powietrzem. Wydawałoby się, że tu na dole jest mniej zagrożeń. Ale każdy widząc ten tunel zmieniłby zdanie.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Maj 2014, 15:30:33
//Skończ wreszcie cierpieć i weź się do roboty :P .

- Nasi górnicy nie będą z tobą łazić ani walczyć. są od pracy tutaj i więcej obowiązków im nie potrzeba. Mądrzej by było zawołać resztę strażników, zrobić dwa oddziały i jeden na powierzchnię, a drugi pilnować tutaj, skoro tam taka "cała chmara" trablinów.

//Pragnę ci poinformować, że wprowadzasz strażników w błąd  <ignorant> .
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 29 Maj 2014, 21:53:43
-Chmara? Spotkałem tylko jednego, ale nie wykluczam, że może być tam coś jeszcze. Jednak radziłbym pilnować tego tunelu. Jeszcze dwa pytania. W które rejony, mniej więcej prowadzi ten tunel i gdzie mogę spotkać kogoś, kto zajmuje się patrolowaniem okolicy?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Maj 2014, 22:03:37
Za twoimi plecami pojawił się Mikołaj Sazarow i ciebie wraz ze strażnikiem zdzielił w potylicę deliaktnie dłońmi.

- Czy wy ku*wa poszaleliście?! Macie tu zagrożenie bezpieczeństwa i nie wszczynacie alarmu? Oboje jeszcze tego dnia wyniesiecie się stąd w piz*u! A teraz wszczynać alarm!

Wrzasnął i strażnik zaczął pić w dzwon wrzeszcząc alarm. nie minęła minuta, gdy 28 strażników z całego fortu zebrało się w tym jednym miejscu. Sazarow wszedł do tunelu i spojrzał fachowym okiem.

- 5 osób na zewnątrz patrolować teren, 5 osób zostaje tutaj, przybłęda od Hertlinga idzie na zewnątrz. Cała reszta wraca pilnować fortu.

Powiedział i wszyscy jak się należało wykonali polecenie. Piątka strażników stanęła na warcie u dołu tunelu z wyciągniętymi tarczami i mieczami. piątka wysłana na powierzchnię stoi pod bramą wyjściową i czeka na ciebie, patrolują teren w poszukiwaniu nienaturalnych rzeczy w okolicy zakrywających wejście do tunelu. Sam Sazarow wrócił do swojego baraku popijać kawę.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 29 Maj 2014, 22:17:33
Chcąc, nie chcąc musiał przerwać spokojne łażenie i wypytywanie ludzi. Po wydaniu rozkazów Sazarowa, który bądź co bądź rządzi tutaj, ruszył na pomoc strażnikom. Gdy opuszczał tunel odwrócił głowę i spojrzał na strażników pilnujących tunelu. Teraz na pewno żaden trablin nie spróbuje tu wejść. Przynajmniej nie sam. Wyszedł z kopalni. Lekko zmrużył oczy, które ostatnio widziały jedynie słabe światło pochodni. Po chwili zaczął normalnie widzieć i udał się do czekających na niego strażników, gdzie w milczeniu czekał na dalsze polecenia.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Maj 2014, 22:20:03
Dalszych poleceń nie uświadczyłeś. Z kolei widziałeś ruszające się nienaturalnie zakrzewienia oraz coś czarnego pojawiającego się w tle zdarzeń. dzieliła ciebie spora odległość i nei byłeś w stanie ocenić cóż tam dokładnie jest. pozostali strażnicy też to zauważyli i bez słowa wyciągnęli miecze i zdjęli tarcze ze swych pleców. pobiegli w tym kierunku.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 29 Maj 2014, 22:24:31
Atakują
To była jego pierwsza myśl widząc czarną chmarę. Od razu skojarzył ją z czarnym klifem. Gdy strażnicy wyciągnęli swój oręż i pobiegli on również to zrobił nie pozostając w tyle.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Maj 2014, 22:39:43
wraz gdy zbliżaliście się zauważyliście, że na powietrzu faluje czarny materiał, który najpewniej skrywa tunel, lecz coś musi go przytrzymywać. gdy byliście już 30 metrów od miejsca, zauważyliście 2 trablinów i 2 gremlinów próbujących przytrzymać materiał.

2x Trablin (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Trablin)
2x Gremlin (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Gremlin)

odległosc 20 metrów. zauwazyli was i ruszyli do natarcia. trabliny rzucając się w waszą stronę z paszczami i pazurami, zaś Gremliny sięgnęły po procę i zaczęły do was celować.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 29 Maj 2014, 22:43:21
//Mogę opisać postawę strażników? Czy oddać to tobie? Bo niby jestem ze strażnikami, ale nie opisałeś jak oni się zachowali.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Maj 2014, 23:06:01
//Są, ale nie opisujesz ich działań. Tym zajmę się ja. Walcz.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Maj 2014, 00:18:52
Wyciągnął swój miecz. Czekał aż gremliny puszczą salwe z proc. Tak też zrobiły. Na szczęście jemu się nie oberwało. Ruszył na jednego trablina zostawiając drugiego strażnikom. Miał przewagę, gdyż jego ostrze było dłuższe niż pazury trablina. Musiał uważać tylko na wyskoki. Przejął inicjatywę w ataku. Ciął płasko mieczem celując w tułów. Trablin uniknął tego ataku odskakując do tyłu. Themo zmienił pozycję miecza i szykował się do pchnięcia. połączył cios z szarżą. Z pełnym impetem zaatakował przeciwnika, który wykonał jakiś unik. Skończyło się na ranie w boku, zamiast przebiciu klatki piersiowej. Wojownik wykorzystał to osłabienie i ponownie ciał płasko trzymając wroga na odległość. Trablin trzymając się za ranę nie zdążył się zasłonić. Zyskał on głębokie przecięcie na piersi. Pochylił się do przodu. Themo naskoczył na niego z mieczem wbijając go w odsłonięte plecy. Mały stworek padł nieżywy.

1 x Trablin
2 x gremlin
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 30 Maj 2014, 00:30:50
W tym czasie drugi trablin skoczył na ciebie, zaś czwórka strażników pobiegła na gremliny chowając się za tarczami i odbijając pociski.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 30 Maj 2014, 01:30:41
Klnąc pod nosem przewrócił się na plecy by pozbyć się intruza na plecach. Trablin zeskoczył tuż przed zderzeniem z ziemią. Themo przeturlał się by uniknąć ataku. Będąc w odpowiedniej odległości szybko wstał i przyjął postawę podstawę obronną. Przeciwnik ruszył na niego. Wojownik postanowił przyjąć tą taktykę co ostatnio. Nie pierdoląc się rozpoczął serię cięć zmuszając przeciwnika do ciągłych uników i blokad. Skończyło się to dla niego tylko zadrapaniami na rękach. Trablin skoczył za Themo i próbował odpowiedzieć atakiem. Wojownik w porę się odwrócił i uprzedził stwora. Rozciął jego udo. Przeciwnik ze względu na ranę musiał przerzucić ciężar ciała na jedną nogę, co ograniczyło jego ruchliwość. Themo wykonał cięcie z góry. Zranił tym głowę trablina. W takim stanie nie stanowił wielkiego zagrożenia. Themo postanowił zakończyć to wbijając mu miecz w pierś.

0 x Trablin
2 x gremlin
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 30 Maj 2014, 14:31:34
Strażnicy natarli na Gremlinów zmuszając ich do wycofywania się. gremliny rzucając bronie i chcąc uciec nie dali rady, gdyż straż wyposażona była również w kusze, za pośrednictwem których straż zestrzeliła dziadostwo.

Płachta czarnego materiału podrygiwała na powietrzu, gdy silnym podmuchem wiatr ściągnął ją z otworu. waszym oczom ukazał się tunel prowadzący niemal prostopadle w dół, pod delikatnym kątem. Dokłądnie wiedzieliście, ze to ten sam tunel, którym themo próbował wdrapywać się do góry. na dwóch pułkach skalnych wydrążonych w tunelu, swoistych stopniach, na których można było się skryć, by nie zostać dostrzeżonym od dołu, stały trabliny, po jednej sztuce. Themo rozpoznał trablina, który go atakował w tunelu, drugi zaś podobnie zwrócił uwagę na strażników i samego Themo.

Trabliny znając swoje obecne, kiepskie ułożenie zmuszeni byli do natarcia na was. Zaczęli skakać po ścianach dzięki swej zwinności i szybkości, przemierzali tunel z zawrotną prędkością do góry, gdy iście wystrzelili z niego stając tuż przed wami.

Oba trabliny ujęły za swój cel Themo, jeden skoczył na ciebie i rzucił się z paszczą na gardło, drugi zaś z wyciągniętymi pazurami doskoczył do twego tułowia...

2x Trablin
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 31 Maj 2014, 16:57:55
Skupił się na trablinie atakującym jego gardło. A raczej nad obroną przed nim. Kiedy ten skoczył na niego Themo ciął na jego wysokości. Niewielka rana na czole skutecznie odwiodła go zamiaru zranienia przeciwnika. Niestety nie zdążył pozbyć się kolejnego, który pojawił się na jego klatce piersiowej. Themo skulił głowę zasłaniając szyję i zaczął uderzać pięścią w pysk Trablina. Ten po kilkunastu ciosach dał za wygraną i puścił się celu. Wojownik korzystając z okazji ciął szybko, ale mało celnie w przeciwnika, zanim ten zdążył odskoczyć. Miał rozcięty bok. Themo widząc okazję do wykończenia przeciwnika ciał jeszcze raz. Tym razem mocniej i precyzyjniej. Rozciął on grzbiet stwora i poprawił mocnym kopnięciem, które odrzuciło konającego trablina nieco dalej.

1x Trablin.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 31 Maj 2014, 17:04:34
Pierwszy trablin doskoczył ponownie do gardła przewracając cię na grzbiet. Paszcza trablina zaczęła mknąć w kierunku gardła. Jego zęby dzieli już tylko 10 centymetrów od zadania śmiertelnego ataku w arterie.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 31 Maj 2014, 17:18:35
Widząc tuż przed sobą paszczę trablina postanowił zblokować atak. Próbował złapać przeciwnika za głowę, ale jego ręka trafiła w paszczą stwora. Czuł, jak jego zęby się zaciskają i wbijają w dłoń. Drugą ręką dobył miecza. Uniósł ostrze i wbił je w bok trablina. Wpychał swój oręż coraz głębiej starając się przebić najważniejsze narządy przeciwnika. Poczuł, jak uścisk szczęk się rozluźnia. Wyjął okaleczoną dłoń i zrzucił z siebie intruza. Kiedy wstał przycisnął jego łeb butem i zaczął przemieszczać miecz z jego boku do klatki piersiowej robiąc przy tym głębokie cięcie. Wyjął swoją zakrwawioną broń.

0x Trablin.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 31 Maj 2014, 17:52:57
Zęby trablina zaciskające się na twojej dłoni wywołały ogromny ból łamiąc ci kości śródręcza oraz paliczki. każda łamana drobna kostka przez każdy kolejny zab to była ogromna fala bólu, która zmusiła cię do wypuszczenia miecza i wymusiła szaleńczą chęć pozbycia się źródła bólu. Zacząłeś szarpać trablina za głowę który wreszcie puścił rękę.

Wypuszczony miecz opadł na ziemię tuż obok, Trablin ponownie rzucił się na twoje gardło chcąc wgryźć się w arterie.

1x Trablin

//Twoja dłoń - sam wybierz, którą podstawiłeś bestii jako gryzak - została doszczętnie zdruzgotana. rany kute skóry i tkanki mięśniowej są głębokie do kości i krwawią obficie, ponadto siła szczęk i ostrość zębów Trablina rozcięły i połamały kości. Złamania i rozcięcia są wraz z przemieszczeniami kości. Potrzebujesz precyzyjnego medyka, większej mikstury leczenia ran oraz mikstury Gnatozrost by doprowadzić tę dłoń do względnej użyteczności. Obficie krwawiąca rana wielopunktowo, jeżeli krwotok nie zostanie zatamowany doprowadzi do utraty przytomności.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 31 Maj 2014, 18:10:03
Syknął z bólu i szybko schylił się po swój miecz. Jego lewa dłoń była niezdatna do trzymania go. Widząc ponownie skaczącego trablina wystawił miecz przed siebie. Trablin mając do wyboru zahaczyć o ostrze lub zaprzestać ataku wybrał to drugie. Jednak nie porzucił planu pokonania przeciwnika. Jednak Themo był już przy nim i wykonując zamach od dołu do góry rozciął kawałek twarzy stwora. Nie dając sobie ani trablinowi odpoczynku rozpoczął nawałnicę ciosów. Od lewej do prawej, z góry na dół. Z punktu widzenia strażników przypominało to taniec. W końcu, bardziej fartem, trafił trablina w tułów rozcinając go poniżej klatki piersiowej. Kopnął go w pysk by mieć szersze pole do wykończenia go. Wykonał pchnięcie w odsłonięty przód przeciwnika. Wbił swój miecz nieco powyżej rany i starając się podnosić go rozcinał przeciwnika coraz bardziej, zatrzymując się na żebrach. Ponownie kopnął trablina przewracając go na plecy. Wyjął swe ostrze i dobił przeciwnika wbijając jego miecz między żebra.

0x trablin
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 31 Maj 2014, 18:14:52
gdy wszystko zostało zabite, a cały tunel czysty, strażnicy spojrzeli an twoją ranę i iście płynącą krew na trawę.

- Chłopie leć do Sazarowa, tylko nie próbuj mu ubrudzić gabinetu bo żywy nie wyjdziesz... My zabezpieczymy teren. Zawołaj od razu Sazarowa tutaj...- Mówił strażnik widząc obficie upływającą krew z twego ciała.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 31 Maj 2014, 19:17:45
Schował miecz i owinął dłoń kawałkiem płaszcza w celu zmniejszenia krwotoku. Wrócił tak na teren kopalni. Znajomą juz drogą udał się do baraku. Zapukał do drzwi Sazarowa. Rana raczej nie upoważniała go do wbiegania i krzyczenia  gabinecie
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 31 Maj 2014, 21:30:04
- Proszę wejść.

//Masz u mnie plusika teraz.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 31 Maj 2014, 23:04:32
Tym razem gwałtownie otworzył drzwi i popchnął je za sobą by się zamknęły.
- Potrzebny mi medyk albo jakieś mikstury lecznicze. Oraz udało nam się zabezpieczyć wejście do tego tunelu. Było tam kilka trablinów i para gremlinów. Na miejscu są strażnicy.
Płaszcz juz nasiaknal krwią.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 31 Maj 2014, 23:44:59
- Jak zwykle, proste zadanie i muszą być ranni bądź trupy. Czy wy życia swojego nie szanujecie czy jak? Pokaż to. - powiedział wyszarpując płaszcz zawijający dłoń. - Ja pierdziele... jakaś masakra to jest. - powiedział i kazał ci usiąść. Podszedł do barku i wyciągnął najstarszą butelkę jaką miał, a był to bimber własnej roboty.

- Spróbuj się znieczulić... bo nie będzie przyjemnie... - Powiedział i sięgnął do jednego z barków w pomieszczeniu, wyciągnął swoją torbę medyka a z niej zaczął wypakowywać jałowe bandaże oraz stalowe narzędzia. Wyciągnął także zestaw paru drobnych deseczek różnych rozmiarów.

- Zrobimy tak... ja ci to opatrzę i nastawię. Nie mamy gnatozrostów ani większych mikstur leczniczych, będziesz musiał poprosić o nie Georga, bądź samemu kupić, jeżeli ten skąpiec ci sam nie da. Dużo ci zostało tego śledztwa tutaj do zrobienia?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Czerwiec 2014, 00:08:46
Spojrzał na narzędzia Magnata. Usiadł na krześle i położył lewą dłoń obok torby. Prawą chwycił butelkę bimbru.
- Dziękuję. A co do śledztwa to jeśli przy tym tunelu będą jakieś wskazówki to jestem przy końcu. Tak mi się wydaje. Domyślam się, że trabliny nie wykopały go tak od siebie.
Widząc jak mikołaj zabiera się do roboty przystawił butelkę do ust i pociągnął z niej dużego łyka. Odstawił ja i chuhnął. Był przygotowany na piękną kolejną porcję "znieczulenia".
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Czerwiec 2014, 00:53:59
Sazarow założył sobie okular na prawe oko, lewe zaś zamknął. wziął stalowe szczypce i zaczął gmerać ci w ranie przykładając co chwile czyste bandaże i szmaty by osuszyć ranę z krwi. w wyniku ubytku krwi dłoni niemal nie czułeś, była jak zmrożona gdy Sazarow wyciągał brudy oraz resztki śliny Trablina. ale dokładnie czułeś każdy ruch kości, któremu towarzyszył mimo wszystko ogromny ból. Te tortury trwały kilkadziesiąt minut, gdy wreszcie Sazarow odłożył okular i sapnął z ulgą.

- Będzie sprawna... teraz usztywnimy...

Powiedział i zaczął układać między twoje palce drewniane patyczki. zaś pod samą dłoń ułożył delikatną profilowaną deseczkę, która idealnie wpasowywała się w format twojej dłoni. Następnie zawinął to wszystko bandażami.

//W wyniku działania śliny na twój organizm tracisz 1 finiszer w walce.

- Radzę ci wracać bezpośrednio do Hertlinga... ja tutaj wszystko dokończę i prześlę mu własny raport który uzupełni twój. Jeżeli będzie brakowało mu informacji, to wyśle ciebie raz jeszcze. Musisz wypić odtrutkę by zniwelować działanie śliny Trablina, ponadto miksturę gnatozrostu by zrosły ci się kości, aż wreszcie miksturę leczenia ran, by zagoić tkanki mięśniowe oraz skórę. Jeżeli nie spożyjesz tych mikstur, to właściwie przez 1 miesiąc będziesz niezdolny do funkcjonowania. Wybacz że takie wieści, ale niestety... życie jest brutalne.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Czerwiec 2014, 00:59:59
Napił się jeszcze łyka bimbru i odstawił butelkę na stół. Obejrzał opatrunek na dłoni.
-Dziękuję bardzo panie Sazarow. Jednak na prawdę chcę się dowiedzieć coś o tym tunelu. Jeśli nic nie znajdę wrócę do komisarza. Tak, rozumiem swój stan, ale jak powiedziałem nie mam zamiaru wracać prawie z niczym.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Czerwiec 2014, 01:06:00
- Gdy zginiesz, nie mniej do mnie pretensji. - powiedział do ciebie na pożegnanie.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Czerwiec 2014, 01:12:12
-A więc dziękuję. Postaram się unikać walki.
Opuścił gabinet i udał się do miejsca, gdzie był tunel.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Czerwiec 2014, 01:13:33
- A gdzie Sazarow? zawołałeś go? - Zapytał strażnik zdziwiony tym, ze przychodzisz samemu.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Czerwiec 2014, 01:19:42
-Yyyyyy
Podrapał się zdrową ręką po głowie.
-Wybacz, widocznie byliśmy zajęci moją ręką i zapomniałem go tu zawołać. Dobrze, że wspomniałem o tym.
Zakłopotany wrócił do baraku i ponownie zapukał do gabinetu, mając nadzieję, że nie zdenerwują go ciągłe wizyty.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Czerwiec 2014, 08:58:56
Sazarow otworzył drzwi i z lekkim niesmakiem spojrzał na ciebie.
- Czego do cholery... Jak ty tu jesteś to ja nawet nie mogę spisać zamówienia... co zaczynam pisać to ty pukasz. Czego chcesz...
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Czerwiec 2014, 14:21:08
-Przepraszam, że tak nachodzę i przeszkadzam, ale jest pan potrzebny przy wejściu do tunelu. Spokojnie, jest zabezpieczony.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Czerwiec 2014, 14:41:10
- Dobra idę.

Odpowiedział i wyszliście, doszliście do wejścia do tunelu, Sazarow zarządził powiększenie fortu na zewnątrz i zajęcie tunelu w obręb fortu. Strażnicy zajęli się stolarstwem i zaczęli budować nowe ściany by zawrzeć w terenie kopalni ten tunel. daleko nie musieli nic przenosić, lec cały proces trochę zajmie. po czym Sazarow wrócił do swojego gabinetu. Ty zostałeś sam, wokół tunelu, wewnątrz na zewnątrz ani przy ciałach żadnych śladów, wskazówek informacji nie było.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Czerwiec 2014, 17:09:13
No cóż, ostatni trop się urywa. Jeśli nic tu nie będzie to jestem zmuszony zakończyć to śledztwo.
Po tych słowach wziął się za dokładniejsze przeszukiwanie ciał z nadzieją iż znajdzie tam cokolwiek. Wziął wszystko co przy nich znalazł.

//Jeśli przy gremlinach nadal są proce to też je biorę
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Czerwiec 2014, 18:23:02
// Proce są, otrzymują status uszkodzony, poprawne statystyki otrzymasz na zakończeniu wyprawy.

Pozyskałeś dwie proce, lecz bez pocisków. poza tym przy ciałach gremlinów oraz obu trablinów znalazłeś po 5 grzywien, razem 20 grzywien. poza tym nie znalazłeś nic ciekawego...
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Czerwiec 2014, 19:43:34
Po schowaniu łupów stwierdził, że zrobił co w jego mocy, by pomóc w śledztwie. Postanowił więc wrócić do Sazarowa by oznajmić mu te wieści. Prawdopodobnie ostatni raz udał się do baraku i zapukał w drzwi Magnata.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Czerwiec 2014, 19:57:10
- Prosze wejść. Usłyszałeś zza drzwi, lecz głos był bardzo nerwowy.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Czerwiec 2014, 20:12:43
I znów stała procedura z otwieraniem skrzypiących drzwi.
-Chciałbym pana poinformować, że zakończyłem moje zadanie. Jeśli chodzi o moje odkrycia to zostaje tylko ten tunel. Mam przekazać coś komisarzowi w swoim raporcie?
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Czerwiec 2014, 20:19:56
- Wyniki swojego śledztwa, myślę, że nic innego nie potrzebuje. Jeżeli będzie czegoś potrzebował, to osobiście z nim porozmawiam i uzupełnię braki.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Czerwiec 2014, 20:33:37
-A więc dziękuję za pomoc i życzę miłej pracy. Do widzenia.
Ukłonił się na pożegnanie i wyszedł z gabinetu. Po wyjściu z baraku udał się do prowizorycznej stajni. Tam z trudem oporządził swojego konia i wgramolił się na niego. Zdrową rękę oplótł lejce wokół nadgarstka chorej i ruszył w drogę. Opuścił teren kopalni i pognał gościńcem do miasta.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Czerwiec 2014, 20:39:04
Podróż trwała dłuuugo niemiłosiernie, lecz czas przy słońcu oraz korzystnych warunków mijał w miarę przyjemnie. obolała dłoń była jedynie dokuczliwa.

Dotarłeś do Atusel, gdzie pod posterunkiem straży górniczej przywitał ciebie Georg Hertling.
- Witaj, co ci się stało w łapę? Oczekuję raportu.

Powiedział do ciebie oczekując całego sprawozdania, głównie dotyczącego śledztwa, co odkryłeś w sprawie itd.

//Skonfrontuj swoją wypowiedź z pierwszym postem Georga, w którym wyjaśniał ci co masz dokładnie zrobić... oraz uwzględnij dodatkowe rzeczy, które się wydarzyły.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: TheMo w 01 Czerwiec 2014, 21:16:00
-A więc tak: Udało mi się ustalić, że Leszek dostał nagłej przemiany tuż przed wybuchem strajku i mało prawdopodobne by było to z przyczyn naturalnych. Nikt niepożądany nie dostał się na teren kopalni, przynajmniej nie zauważono go. Na poziomie, na którym pracował odnalazłem tunel prowadzący na powierzchnie. Chcąc go zbadać napotkałem trablina, więc musiałem się wycofać. Potem razem ze strażnikami wyszliśmy na zewnątrz poszukać wejścia. Znaleźliśmy tam dwa trabliny i dwa gremliny strzegące wejścia. Udało nam się je pokonać. Mieli ze sobą płachtę przykrywającą wejście. Z tunelu wyskoczyły kolejne dwa. I tam jeden z nich próbował zjeść mi dłoń. Efekty widać. Przy tym tunelu trop się urwał. Ze względu na mój stan musiałem zakończyć śledztwo. Moje wyniki to jedynie ten tunel, który jest dziełem na pewno osób trzecich. I na koniec, przydałyby mi się jakieś mikstury.
Tytuł: Odp: Tańczący z krasnalem II
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Czerwiec 2014, 22:03:18
- Mikstur nie mam. Mówisz tunel... i trabliny, gremliny, pachnie mi to czarnym klifem. Będzie trzeba to zbadać u nich. Mówisz, ze zmienił się przed wszczęciem buntu, to bardzo istotne, ktoś musiał go czymś odurzyć albo manipulować. czarny klif byłby do tego zdolny. A jeżeli te trabliny i gremliny były zorganizowane to z pewnością ich sprawka. Czarny klif takich zrzesza i organizuje w bandy, bowiem na ogół same z siebie nie łączą się w takie pary mieszańców... to ważne co powiedziałeś, masz nagrodę. - powiedział i wręczył ci mieszek z 200 grzywnami. pożegnał cię i wrócił na posterunek.

//Upominam, aby wyleczyć zdruzgotaną rękę, ale już nastawioną zaleca się spożycie mikstur:
gnatozrost (0,4l)
większa mikstura leczenia ran (0,5l)
odtrutka (0,3l)

//Są one do kupienia u NPC Anea, bądź u graczy (obecnie tylko Aragorn jest alchemikiem). W przeciwnym razie powrót do pełni zdrowia nastąpi w ciągu 30 dni licząc od dnia dzisiejszego. W przypadku spożycia misktur powrót do pełni zdrowia potrwa 24 godziny od momentu spożycia zgodnie z opisami mikstur.


Wyprawa zakończona!

Podsumowanie:
Themo wyruszył z polecenia Georga Hertlinga w podróż do kopalni srebra, gdzie uprzednio odbył się strajk krasnoluda Leszka. Gracz wypożyczył konia i wyruszył w podroż. Gracz natknął się na dwa wilki grasujące na szlaku. pokonał je bez większych trudności. Wyruszył w dalsza podróż i dotarł do kopalni. po rozmowie ze strażnikami, odprowadzeniu konia do stajni udał się do zarządcy. Zarządca udzielił informacji graczowi, który udał się w głąb kopalni w poszukiwaniu informacje. W wyniku rozmów uzyskał potrzebne informacje. Po wielu rozmowach i debatach dostrzegł drobną dziurkę w skale, po głębszych oględzinach okazało się to osobnym tunelem prowadzącym na zewnątrz kopalni u podnóża góry. w tunelu napotkano jednego Trablina. Gracz uniknął walki i wraz z 5 strażników wyszedł an zewnątrz by zabezpieczyć teren, w którym wybiega tunel. Gracz wraz ze strażnikami natknął się na 2 trabliny oraz 2 gremliny zakrywające wejście do tunelu. Po zakończonej walce strażnicy wraz z TheMo zabili przeciwników. Dokonując oględzin z zewnątrz zaatakowały TheMo 2 Trabliny. w wyniku walki jeden z trablinów ugryzł gracza w rękę zarażając go śliną trablina, łamiąc i druzgocąc kości, a jednocześnie zadając głębokie rany kute tkanki mięśniowej i skóry. Po skończonej walce i opatrzeniu rany przez medyka, oraz usztywnieniu dłoni gracz powrócił na teren kopalni. Po rozmowie z zarządcą kopalni udał się w podróż powrotną do Atusel by zdać raport Georgowi Hertlingowi. Podróż przebiegła pomyślnie bez niespodzianek. Gracz zdał poprawny raport przekazując najważniejsze informacje. Koniec ~The End~.

Nagrody:

TheMo - Themo:
- 200 grzywien od Georga Hertlinga
- 20 grzywien z pokonanych przeciwników

2x
Nazwa broni: uszkodzona proca z drewna
Rodzaj: proca
Obuch: 5 + obuch materiału pocisku
Opis: Wykonana z 0,15kg drewna o zasięgu do 50 metrów, uszkodzony.



Talenty:

TheMo - Themo
Aktywność: 1 złoty talent (Bonus rasowy: +1 złoty talent)
Opisy: 1 srebrny talent
Walka: 1 srebrny talent + 1 brązowy talent
Bonus pieniężny: 250 grzywien