Forum Tawerny Gothic
Forum dyskusyjne => O grach, programach i sprzęcie => Wątek zaczęty przez: Leviatan w 27 Styczeń 2008, 18:49:26
-
Tak wiem, pewnie niektórych już dobijam tymi moimi problemami, i pewnie sobie brzydko o mnie myślą, ale co ja poradzę, że mam taki charakter a nie inny... Ale do rzeczy.
Granie nie sprawia mi przyjemności we właściwy sposób. Dla mnie liczy się tylko przejście gry po to, by być lepszym graczem, a być tym lepszym graczem po to, żeby przechodzić kolejne gry, które sprawią, że będę lepszym graczem i tak w kółko.
Oglądając gameplay'e na youtube albo video-recenzje na gametv.pl cały czas przyglądam się czy gostek precyzyjnie celuje, albo jak płynnie "sunie" myszką po ekranie. :|
Dla mnie liczy się tylko przejście gry, i nawet jeśli trwa to 4 godziny... Bo jak przejdę grę to myślę, że jestem "maczo" i już inne gry mi nie straszne.
Kolega mi narzeka, że COD2 krótki, że w Gothicu mu się jakiś quest nie podobał... a ja się cieszę z całokształtu gry, bo przeszedłem i jestem "pr0" ... Po przejściu gry nawet nie znam fabuły (nie licząc gier, które przeszedłem gdy miałem "normalne" myślenie w tych sprawach).
Kiedyś gdy grałem w jakąś grę miałem nadzieję, że jest w niej 12 misji. Byłem już w 8 czy 9 i z ciekawości zajrzałem do poradnika. Patrzę a tam 22 misje... i się cholernie zawiodłem, bo "im prędzej przejdę grę, tym prędzej będę pr0".
Czas najwyższy to zmienić. I tu kieruję do was pytanie - w jaki sposób?
Pytałem kilku osób - ktoś poradził, bym przechodził przygodówki bez solucji, to mi to w jakiś sposób pomoże, inni kazali ograniczyć kompa... Z tymi przygodówkami to może i dobra myśl, ale mi jakoś to nie idzie w tych grach. A z tym ograniczeniem kompa bym spróbował (cały luty bez kompa, wykonalne zadanie). Ale nie wiem, czy to poskutkuje. A i jeszcze ktoś mi powiedział, że każdy w grach lubi coś innego, i musiałbym na siłę to zmienić... Ale zanim zacząłem interesować się pro-gamerstwem myślałem normalnie. Teraz już się pro-gamerstwem nie interesuję, ale mi to nadal pozostało (ten sposób myślenia). A więc proszę mi powiedzieć (jeśli ktoś wie) czy to jest uleczalne i w jaki sposób ;].
EDIT: Chciałem tutaj dodać, że sobie postanawiam np. "Przejdę grę tą i tą, a potem tamtą", i tak na siłę..
-
Granie bez solucji...dobry pomysł ale może spróbuj tak:
Jak grasz w jakąś grę(powiedzmy gothic)pomyśl sobie że ten quest który wypełniasz ma jakieś inne wątki(no
że jak przejdziesz quest w taki sposób to będzie dziać się co innego niż gdybyś go wypełnił w inny sposób).Po prostu spróbuj "delektować" się grą a nie przechodzić ją na tak zwanego "hama" tylko po to żeby ją przejść(przejdziesz grę i do pudła)Osobiście zbytnio nie rozumiem twojego toku myślenia ale zawsze w jakimś małym procencie go tam rozumiem(kiedyś też tak myślałem ale dawno...)
Pozdrawiam.
-
Graj w gry z multiplayerem...
-
Sęk w tym, że nie przepadam za grą w sieci...
-
To pograj w kierki parę dni, tak przynajmniej z tydzień, a potem odpal jakąś gierkę - wrażenia jak po pierwszej komunii świętej
-
Mam jeszcze pewne zapytanko (nie chciałem edytować posta, tylko napisałem w nowym, bo mało kto by przeczytał ;P). Mam pewną grę (raczej nie będę zdradzał jej treści ani tytułu, bo będziecie mieli znowu ze mnie pośmiewisko na tym forum). I ta właśnie gra sprawia mi przyjemność we właściwy sposób. Czyli zwracam uwagę na przyjemność, to co ona oferuje itd. Czy jeśli będę w tą grę grał... no powiedzmy tylko w nią przez miesiąc, to czy powinienem się wyleczyć z tego, co opisałem w poprzednim poście?
-
Zamiast pytać przejdź do czynu... nikt nie będzie wiedział lepiej niż ty. Ja po prostu zrobiłbym sobie przerwę od kompa i basta
-
Wybaczcie, że jestem taki natrętny... Po pierwsze - jak długa ma być przerwa od kompa. A po drugie - w jaki sposób mi to pomoże? Nie wiem, czy nie używanie kompa zmieni ten mój idiotyczny sposób myślenia.
-
Ej sorry bo ja nie rozumiem skoro samo ,, granie" nie sprawia czy przyjemności to po co to robisz ?? Może masz za mało zainteresowań i powinieneś się skupić na tym co na prawdę lubisz a nie przechodzisz kolejne gierki na siłę. ÂŻeby np. gra ci się trochę dłużyła albo, żeby była krótsza zmień sobie poziom trudności. Może poszukaj sobie takich typów gry które Cie zainteresują i wciągną albo takich których się nie da przejść: nie wiem głupi przykład SIMSy
-
o shit ale się zdublowalem
-
Przeczytaj jeszcze raz mój post. Nie napisałem tam, że granie nie sprawia mi przyjemności, tylko że mi sprawia w dość dziwny sposób, który chcę zmienić... Ale to już opisałem w pierwszym poście.