Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Wątek zaczęty przez: Gordian Morii w 20 Październik 2013, 18:21:26

Tytuł: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Październik 2013, 18:21:26
Nazwa wyprawy: Za ciosem
Prowadzący wyprawę: Gordian
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: przynależność do ÂŁowczych Królewskich
Uczestnicy: Gordian, Dragosani, Arcus, Melkior


Wyszedłem ze swojej chaty, po całodniowym odsypianiu wczorajszego wypadu, w czasie którego odciążyliśmy las od kilku kłusowników. W drodze do stajni zabrałem wiadro z wodą by napoić konia jeszcze przed nocnym wypadem do lasu a potem miałem jeszcze odwiedzić Orlana. Tak dla zabrania wyposażenia.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 20 Październik 2013, 21:44:26
W drodze do stajni Gordiana napotkał Drago, który właśnie go szukał.
- To jak z tymi kłusownikami? - zapytał, również skręcając do stajni. aby móc pogadać przez chwilę z człowiekiem.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 21 Październik 2013, 03:56:26
- Cześć. - odpowiedziałem.
- Hmmm sprawa jest dosyć prosta. - zacząłem - Sam wiesz najlepiej, że namnożyło się tego cholerstwa w lasach dosyć sporo i jakoś tak nikt nie kwapił się, by owy problem rozwiązać. Niestety, albo i stety trafiło mi się raz wypaść z siodła przez tych kochasiów i teraz zyskali oni sobie jednego fana, który z całego serca próbuje każdego z nich poznać trochę bliżej.
Ledwo wczoraj rozpracowaliśmy jedną grupkę, a dzisiaj już wyruszamy poszukać kolejnej, bo prawdopodobnie wiem gdzie będą się kręcić.
- to powiedziawszy pokazałem wampirowi mapkę z narysowanym szkicem.
- Poczekamy, aż się całkiem ściemni, żeby wyeliminować ewentualne niewygody związane z podróżą a nim słońce wstanie na dobre mam zamiar powrócić do Ostoi.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Październik 2013, 10:24:31
Wampir zerknął na podaną mapkę. I nawet był na tyle łaskaw, aby nie ocenić jej pod względem wykonania. Po prostu spojrzał, abt skojarzyć miejsce gdzie mogą przebywać kłusownicy. Oddał po tym mapkę człowiekowi.
- Poradzisz sobie z nocną akcją? - zapytał, chociaż jego samego akurat ta pora doby cieszyła. Nie miał jeszcze okazji, aby wypróbować pewnych nowych umiejętności (przynajmniej dla obecnego wcielenia) w warunkach bardziej bojowych. A, i należało też wspomnieć, iż nie kwestionował tego, że człowiek da sobie radę. Po prostu pytał od strony czysto praktycznej.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 21 Październik 2013, 16:41:51
-Oczywiście, że tak. - odparłem -Chociaż patrząc na mapkę i teren w jakim znajduje się to obozowisko, to wcale nie zdziwiłbym się gdy sam atak przeprowadzimy tuż przed świtem. A co do nocnych manewrów to od czego ma się wampira w zespole. Prawda? - dodałem
- Chyba nikt więcej nie przyjdzie. Zbieraj się i jedziemy, szkoda tracić nocy.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Październik 2013, 19:45:59
Wampir uśmiechnął się drapieżnie.
- Moja obecność będzie pewnie dużym atutem w walce z tymi dupkami - odpowiedział. - No, ale w zasadzie jestem gotów do drogi. Broń mam, krwi trochę też, a chęci aż za wiele. Szkoda tylko, że nikt się jeszcze nie zgłosił. - Skrzywił nieco mordkę.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Arcus w 22 Październik 2013, 18:56:55
W ostatniej chwili przybył Arcus, który usłyszał o polowaniu w gospodzie Orlana. Nie mając ciekawszego zajęcia, postanowił dołączyć do grupy myśliwych, którzy właśnie wyruszali na łowy. - Witajcie, doszły mnie słuchy, że wybieracie się na polowanie. Jeśli nie macie nic przeciwko, chętnie wyruszę z Wami. Myśliwy zmierzył wzrokiem nieznajomego. - Chyba nie spotkaliśmy się nigdy wcześniej. Jestem Arcus. - przedstawił się wampirowi i podał mu dłoń.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 22 Październik 2013, 19:02:58
A w ostatniejszej chwili ostatniej chwili do kompanii dołączył Melkior, miał zamówienie na skóry wilka.
- Witajcie. Melkior jestem. Przedstawił się wampirowi.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 22 Październik 2013, 20:08:41
Drago spojrzał na przybysza i uścisnął mu dłoń. Pewnie i silnie, a nie tak jakby wkładał rękę w gówno, co czynią poniektórzy. Znaczy ściskają tak dłoń, a nie naprawdę wkładają dłonie w łajno. Chociaż kto ich tam wie.
- Nowy wampir. No proszę... - skomentował. - Ostatnio rzadziej widuje się ludzi, którzy decydują się na przemianę. Jestem Dragosani - przedstawił się. Również elfowi, który akurat podszedł przed chwilą i chyba nie pamiętał miłej wymiany zdań w gospodzie.
- Melkior Tacticus, wiem. Jak się miewa ojciec? - zapytał.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 22 Październik 2013, 20:22:03
//Zapomniałem Darguś  ;p

- Dobrze, przesiaduje u magów ostatnio. Wymieniamy tylko listy, dostałem teraz zlecenie na 10m2 skór wilka. Wpadnie mi z tego trochę grzywien. Acz ja na pieniądze nie mogę narzekać, w przeciwieństwie do staruszka...
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 22 Październik 2013, 20:43:10
-Czyli mamy już wszystkich. - stwierdziłem i dosiadłem konia.
- W drogę! - uderzyłem konia piętami i kłusem ruszyliśmy w kierunku północno-wchodnim, gdzie według mapki znalezionej u kłusowników znajdować miał się kolejny obóz myśliwych o wątpliwym poziomie legalności działań.
Księżyc oświetlał nam drogę, tak, że było bardzo jasno (jak na noc oczywiście), a że trakt wiódł przez dosyć bezpieczne tereny, to nie było potrzeby "spinania się" i można było zwyczajnie porozmawiać.
- Zlecenie na skóry? A któż to taki chętny na pozbawienie gildii części dochodu?
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 22 Październik 2013, 20:53:53
- Salazar z Krwawych Maczug czy jakoś tak. Nikolai z tego co wiem nie chciał spuścić z ceny, nie wiem ile chciał. Wiem że ja na tym zyskam i zyska rodzinna firma. Chyba że ÂŁowczy mają monopol na obrót trofeami?
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 23 Październik 2013, 11:29:42
- Nie, nie w żadnym wypadku, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. - odparłem. - Zwykła ciekawość.
Dojechaliśmy do niewielkiej poręby, w której pracowało dwóch drwali. W sumie to pracowaliby jeśli przyjechalibyśmy za dnia, a o tej porze przywitało nas tylko szczekanie psa. Poinformowani wcześniej o naszym przybyciu bracia (bo owa "para" była rodzeństwem) czekali na nas pod chatą zabijając czas słabym winem.
- Witajcie. - rzekłem na przywitanie, na które Ci tylko skinęli głowami.
- Tak jak się umawialiśmy, zostawiamy u was konie, a odbierzemy je gdzieś przed południem. - dodałem, co spotkało się z podobnym gestem i zsiadłem z konia.
- Idziemy tam. - powiedziałem wskazując na ścieżkę biegnącą prosto w ciemny las (gdzie wilki zjedzą nas..)
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 23 Październik 2013, 11:54:38
- Ciekawość dobra rzecz. Czasem niebezpieczna jak uczył mnie Zeyfar Navarre swego czasu. - powiedział idąc za Gordianem.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 23 Październik 2013, 12:06:30
Weszliśmy w ciemny bór już w milczeniu. Od tak, aby nie płoszyć zwierzyny. Nie uszliśmy nawet mili gdy bór przerodził się w wycinkę. Wszędzie leżały powalone drzewa i obrobione już bale, widać drwale nie próżnowali. Teren był dosyć odkryty, ale dosyć późna pora raczej gwarantowała nam bezpieczeństwo. Nie mniej trzeba było zachować czujność.
-Przejdziemy skrajem wycinki, osłonięci cieniem drzew. Nie warto wystawiać się ludziom ani drapieżnikom.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 23 Październik 2013, 12:12:48
Prawda. Elf tylko skinął Gordianowi i ruszył skrajem wycinki tak jak polecił Gordian.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 23 Październik 2013, 13:13:34
I tak sobie szliśmy bez żadnych przeszkód ani niespodzianek, co samo w sobie było niespodzianką, gdyż zazwyczaj coś się dzieje w takich momentach. Wyczulone zmysły Dragosaniego poinformowały wampirzy nos, że gdzieś niedaleko znajduje się jama, a w jamie czuć było zapach wilków, kilkunastu wilków jeśli chodzi o ścisłość.
Oczywiście Arcus też coś wyczuwał, ale trochę gorzej, bo wampirem był wszak od niedawna i do końca nie ogarniał jeszcze tych wyczulonych zmysłów.


//: Jest noc, jesteśmy w lesie.
//: Dragosani wyczuł zapach wilków (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Wilk) znajdujących się nieopodal.
//: Wilki prawdopodobnie śpią, gdyż żaden nie wyczuł myśliwych przechodzących gdzieś tam obok.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 23 Październik 2013, 14:02:54
Dragosani najpierw jechał sobie w milczeniu, ignorując rozmowę elfa i człowieka. Później, gdy zostawili konie, ruszył wraz z nimi(oraz młodym wampirzątkiem) skrajem wycinki, delektując się wspaniałością otaczających go mroków nocy. Czuł się wyjątkowo dobrze. I tak sobie szli we względnej ciszy. Wampir zastanawiał się przez jakiś czas, czy nie wspomóc aby "dziennych" towarzyszy i stworzyć światło za pomocą magii, ale ostatecznie uznał, ze i tak dobrze sobie radzą. Wszak żaden z nich nie wywalił się na jakiś korzeń, który wydłubałby u oko. Po pewnym czasie do nosa wampira doleciała znajoma woń. Jakby mokrego psa. Nocny łowca zatrzymał się, co mogło wzbudzić zdziwienie towarzyszy. Przymknął oczy, aby lepiej wczuć się w zapach.
- Wilki - wyjaśnił szeptem. - Kilkanaście sztuk. Muszą siedzieć w jakiejś jamie, bo zapach jest nieco stłumiony - dodał, po czym zerknął na Arcusa. - Czujesz? - zapytał, chcąc dowiedzieć się, jako bardziej doświadczony wampir, czy młodzik sobie radzi z nowymi zdolnościami.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 23 Październik 2013, 19:35:59
- Korzystamy z okazji czy dajemy spokój i idziemy dalej? - zapytałem równie cicho towarzyszących mi adeptów sztuki myśliwskiej.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Hagmar w 23 Październik 2013, 20:25:42
- Ja tam bym skorzystał z okazji.

//Kurwa... pierwszy raz mi sie jebło...
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 24 Październik 2013, 17:06:27
- Prowadź Drago. - powiedziałem tylko do wampira, bo gdybym miał czekać na odpowiedź zapytanego wcześniej wampira moglibyśmy doczekać świtu, a wtedy wampiry są średnio przydatne.

//: Panowie, lecimy. Tamto zadanie tak ładnie poleciało. A tu co?
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 24 Październik 2013, 17:22:09
//Ja... eee... klawiatura mi się popsuła!

Drago bez słowa ruszył przed siebie, prowadząc grupę. Sam zaś kierował się węchem. Taki wampir tropiący. W sumie uznał, że warto te wilki znaleźć. Zawsze to jakiś zarobek, no i nieco krwi.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 24 Październik 2013, 22:21:32
Melkior ruszył ostrożnie za grupą.

//Jutro popołudnie/wieczór będę
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 26 Październik 2013, 12:26:54
//: Dobra, lecimy. Dzisiaj mamy to skończyć, bo jak nie to nie będzie cukierków


Wiedziony intensywnym zapachem zwierząt wampir jak po sznurku przedzierał się przed zarośla porastające skraj wycinki, którą zostawili obecnie za plecami.
Teren zaczął się nieco obniżać i po kilkudziesięciu metrach myśliwi schodzili już z górki. Niezbyt stromej, to fakt ale górka była dosyć długa, a na jej końcu znajdował się ziejący czernią otwór, z którego unosił się już wyczuwalny dla wszystkich smród wilczej watahy.
Dragosani spostrzegł jeszcze kilka wilków zajętych rozszarpywaniem kawała mięsa odrobinę dalej od otworu. Sprzyjał nam wiatr, więc zwierzęta nas jeszcze nie wyczuły, ale dla mnie sytuacja nie wyglądała zbyt kolorowo, bo nie widziałem nic prócz konturów.


//: Wilków jest 4 na zewnątrz i kilka wewnątrz jamy.
//: Odległość to 150 metrów od jamy i 190m od najbliższego wilka.
//: Jesteśmy na górce, a zwierzęta są niżej.
//: Wiatr nam sprzyja, bo wieje od zwierząt w naszą stronę, więc te nas jeszcze nie wyczuły.
//: Jest noc, więc każdy kto nie jest wampirem  ma - 1 do finiszera.
//: Statystyki wilka macie kilka postów wyżej.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 26 Październik 2013, 14:07:58
Wampir przez chwile obserwował jamę, oraz jej otoczenie, planując jak i skąd zacząć strzelać. Zaczął przekradać się przez gęstwinę, starając się nie narobić zbyt wiele hałasu. Wychodziło średnio, ale co tam. Gdy uznał, ze odległość jest odpowiednia, wdrapał się na najbliższe drzewo. Z jego gałęzi ostrzał powinien być łatwiejszy. No i minimalizowało to szanse na pogryzienie przez wilka. ÂŚciągnął z pleców łuk i przyszykował strzałę. Wycelował i strzelił. Za cel brał zwierzę, które żarło jakieś ścierwo, przed jamą. Strzałą pomknęła i trafiła wilka w kark.

3 żywe wilki przed jamą
? żywych wilków w jamie
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 26 Październik 2013, 14:52:36
//Albo jest się elfem i jest się w lesie. Ja i tak mam 2 finiszery ;p Albo jeden. Nie... noc zabiera mi jeden, elfie skille dodają mi 1 jeśli jestem w lesie. A jestem więc mam 2. Gordiu w razie co mnie popraw.

Melkior ruszył powoli i ostrożnie przez krzaki. Zbliżył się na odległość strzału, czyli jakieś 50m. i wdrapał na solidną gałąź. Przygotował łuk i strzałę, naciągnął, wymierzył i strzelił. ÂŻelazny pocisk pomknął w strone jednego z wilków trafiając prosto w kark.

2 żywe wilki przed jamą
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 26 Październik 2013, 15:38:42
//: Noc zabiera Ci ten jeden dodatkowy, rasowy finiszer więc masz jeden. Bo specjalizacje masz tylko na 50%.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Arcus w 26 Październik 2013, 18:10:25
Wampir cicho podążał za towarzyszami. Był w pełni sił, gdyż noc wzmagała jego umiejętności. Gdy grupa dostrzegła zwierzynę, zdjął z pleców łuk i strzałę, po czym bacznie obserwował ruchy bestii. Naciągnął cięciwę i precyzyjnie wymierzył w łeb wilka. Następnie uwolnił strzałę, która po chwili przeszyła głowę zwierzęcia. Wilk padł martwy. Arcus dostrzegł kolejną bestię, więc sięgnął po drugą strzałę, napiął łuk i wypuścił pocisk w kierunku zwierzęcia. Również tym razem nie zawiódł się na swoich umiejętnościach i po chwili ujrzał wilka przebitego żelazną strzałą.

Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 26 Październik 2013, 18:53:45
//To nawet logiczne.

Melkior miał już przyszykowaną kolejną strzałę. Wycelował i strzelił trafiając kolejnego wilka w kark.

4 martwe wilki przed jamą
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 27 Październik 2013, 01:48:47
//: Wszystko już wiemy, a więc graj muzyko!

Z jamy wyskoczyło jeszcze 7 wilków zaalarmowane odgłosami zarzynania ich ojców, braci, dzieci czy kogo im tam trzeba było. Nie mniej jednak dodatkowe zwierzęta łowne pojawiły się przed myśliwymi. Chociaż w tym momencie zwierzęta łowne lepiej zastąpić było drapieżnikami.
Z racji ciemności panującej wokół i ilości dobrze znającej teren bestii nie zamierzałem narażać się by mieczem próbować szerzyć sprawiedliwość wśród watahy. Podobnie jak Melkior wskoczyłem praktycznie bez żadnego wysiłku na drzewo i dobyłem łuku. Jeden strzał wystarczył aby sporej wielkości wilczyca padła bezsilna na ziemię.

6 zostało
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 27 Październik 2013, 10:48:38
Dragosani, który także siedział na drzewie, obserwował sobie, jak jego towarzysze wybijają niewinne wilczki. Jako, że i sam był myśliwym, wyciągnął kolejną strzałę i przygotował się do jej wyetrzelenia. Naciągnął cięciwę i poczekał chwilę, aż wybiegające z jamy zwierzęta nieco się zbliżą. Gdy uznał, że są wystarcząco blisko, wypuścił strzałę. Pocisk pomknął z sykiem i wbił się w jednego z wilków, ubijając go na miejscu.

5 wilków zostało
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 27 Październik 2013, 11:22:25
Jeden strzał jedna śmierć. Szło im dobrze, szybko i sprawnie mimo panujących wokół ciemności. Na tym czymś co ma łuk i co zapewne ma fachową nazwę leżała kolejna strzała. Melkior uniósł łuk, wycelował i strzelił zabijając kolejnego wilka.

4 wilki zostały

//Kurwa... xD
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 27 Październik 2013, 14:00:35
Walka trwała... Chociaż może lepiej można by nazwać to rzezią. Bo wilki padały jeden za drugim jak jakieś zwykłe zające. Gdy kolejne zwierze ranione przez elfa padło na ziemię i ja przygotowałem się do kolejnego strzału. Młody wilk próbujący wedrzeć się na drzewo na którym siedziałem zajadle ujadał i szczerzył kły. Strzały prawie pionowo w dół nie były zbyt wygodne nawet dla mnie, ale że sytuacja zmuszała do poświeceń trzeba było wygiąć się jak najbardziej w przód i napinając cięciwę wystrzelić w kierunku zwierzęcia.
Wilk zaskomlał i odskoczył od drzewa, by kawałek dalej umrzeć już w ciszy.

3 pozostało
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 27 Październik 2013, 18:32:03
Za Gordianem strzelał Melkior. Wycelował i naciągając cięciwę strzelił zabijając kolejnego wilka.

2 zostały.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 27 Październik 2013, 22:05:19
A za elfem strzał oddał wampir. Naciągnął cięciwę, wymierzył dokładnie, co trwało kilka sekund i strzelił. Pocisk pomknął w sykiem i wbił się w kark jednego z wilków. Zwierzę padło martwe, piszcząc cicho.

Został jeden.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 27 Październik 2013, 22:36:39
Ostatniego wilka ustrzelił Melkior. Bo tak, bo mógł. Wycelował i strzelił z wcześniej przygotowanego łuku. Trafił bezbłędnie.

wszystkie ubite
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Październik 2013, 18:29:07
Gdy zagrożenie minęło zszedłem z drzewa i podszedłem do wilka, którego ustrzeliłem jako pierwszego, by oprawić zwierzę...


//:Opisać króciutko to ile trofeów pozyskaliście, nie musicie opisywać super dokładnie, ale tak, żeby było wiadomo.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 28 Październik 2013, 20:51:16
Melkior zszedł z drzewa i zabrał się za oporządzanie zwierzyny. Cholera, zdał by się jeszcze jedna skóra wilka... ktoś się zamieni? Oddam część trofeów, nie zależy mi na pieniądzach jakoś wielce.

Pozyskuje:
64x pazurów wilka
20 litrów krwi wilka
8m2 skóry wilka
16 kły wilka
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 28 Październik 2013, 21:28:11
Dragosani również zajął się zdzieraniem trofeów z martwych ciał wilków. Najpierw pozbawił swoją trójkę skór. Później powoli, acz dokładnie wycinał pazury i kłów. Wszystko to zapakował do wora. Prócz jednej skóry.
- Ja mogę wymienić się za nieco krwi - powiedział do elfa, podając mu wspomianą skórę.

Biorę dla siebie:

48 pazurów wilka
12 kłów wilka
4m2 skóry wilka

I Melkiorowi oddaję:

2m2 skóry wilka
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 28 Październik 2013, 22:45:33
- Oddam Ci całą. -Odparł elf pakując rzeczy.

Oddaje Dragusiowi: 20l krwi wilka.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Arcus w 28 Październik 2013, 23:15:39
Wampir sięgnął po krótki nóż i podszedł do upolowanych wilków, by po chwili zabrać się za patroszenie ich. Zaczął od skórowania zwierząt, później zajął się wycinaniem kłów i na końcu pazurów. Skończywszy pracę, zapakował wszystkie trofea do dużej torby.

Pozyskuję:
32x pazur wilka
8x kieł wilka
4m2 skóry wilka
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 29 Październik 2013, 15:26:36
Zabierając trofea z obydwu zabitych wilków wróciłem na skraj poręby, którą chwilę wcześniej opuściliśmy. Bez słowa ruszyliśmy przed siebie, bo noc była już całkowicie w pełni, a nie chciałem zbytnio zwlekać, by nie narazić towarzyszących mi wampirów na niedogodności wynikające z pory dnia, w czasie której na niebie gości słońce. Po prawie godzinnym marszu, dotarliśmy do klifu u dołu którego płynęła rzeka. Niezbyt duża, ale dosyć bystra, bo zasilana górskimi potokami i topniejącym jeszcze gdzieś w górnych warstwach.
U dołu, na niewielkiej polance wampirze oczy dostrzegły jeszcze coś. Niewielki obóz, z tlącym się jeszcze ogniskiem.

Pozyskuję:
32x pazur wilka
8x kieł wilka
4m2 skóry wilka
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 30 Październik 2013, 12:31:32
Dragosani jakoś zdołał zapakować otrzymaną krew do wora. Była ona, rzecz jasna, w butelkach. Inaczej ciężko byłoby ja utrzymać. Wampir przewiesił sobie wora przez ramię i zupełnie przypadkowo spojrzał w stronę jakiejś polanki. Niewielki płomień ogniska, który tam dostrzegł był tak widoczny, że i inni powinno go zauważyć. Albo tak też wydawało się wampirowi.
- Zobaczcie tam. - Niekulturalnie wskazał paluchem. - Czyżby konkurencja?
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Melkior Tacticus w 30 Październik 2013, 13:03:33
- Zapewne tak. Powinniśmy to sprawdzić.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 30 Październik 2013, 20:09:38
//:Wiecie, że nie trzeba czekać na każde "A Gordian w swej mądrości rzekł - Drago idź tam, a Ty Melkior umyj nogi". Jesteśmy równi rangą póki co, więc działajcie. Ja nie dowodzę tej grupie, ja tylko prowadzę zadanie, czyli umieszczam przeciwników, opisuję ważniejsze rzeczy, ale nie mam gotowego scenariusza z tym, tym i tamtym.

Nachylając się za krawędź klifu stwierdziłem, że brzeg nie jest jakoś straszliwie stromy i z lekką uwagą na fakt stawiania stóp w odpowiednim momencie i miejscu będzie można łatwo zejść do brzegu rzeki, przy której obozowali kłusownicy. Mocując do ramion torbę z trofeami asekurując się rękoma opuściłem się w dół. Kilka luźnych żwirowych kamyczków zsunęło się po stromym zboczu, ale było to coś tak naturalnego, że nawet ptaki gniazdujące w niewielkich zagłębieniach ściany nie zwróciły na to uwagi. Powoli acz z mozołem schodziłem z prawie 50 metrowej ściany do rzeki, która po jej pokonaniu (w sensie ściany) pozostała już ostatnią przeszkodą oddzielającą mnie od obozowiska.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 30 Październik 2013, 21:14:32
//Ale my uwielbiamy cię do tego zmuszać. Poza tym, nie pyskuj do starszych :/


Dragosani również ruszył w stronę światełka obozowiska. Z tym, ze nie chciało mu się schodzić po zboczu, a tym bardziej moczyć w rzecze. Nieważne, jak płytka by nie była. Wampir stanął na skraju urwiska i uśmiechnął się krzywo, widząc Gordiana, który już schodził. Po tym, cofnął się nieco i zaczął biec w stronę stoku. W tym samym momencie zagłębił się w sobie i siłą woli zmusił organizm do przemiany. Wykorzystując wyuczone umiejętności związane z jego wampiryzmem. W biegu skoczył i w powietrzu dokonała się przemiana. W miejscu wampira pojawił się niewielki nietoperz, który poleciał sobie swobodnie w stronę obozu ewentualnych kłusowników. W tej formie mógł się jemu przyjrzeć bez niebezpieczeństwa zdradzenia obecności myśliwych. Tych fajniejszych myśliwych, nie kłusowniczych imitacji.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 31 Październik 2013, 18:42:41
//: Reszta widzę, że nie chce się bawić z kłusownikami, cóż...

Gdy przekraczałem, a właściwiej rzecz ujmując starałem się przekroczyć rzekę w jak najpłytszym jej miejscu ze skarpy na której chwilę wcześniej stałem wyskoczył Dragosani, który zaraz po tym zamienił się w nietoperza i przefrunął nad dosyć mocnym nurtem rzeki. Ja nie miałem takiego szczęścia, gdyż póki co nikt jeszcze nie wymyślił jak można nauczyć człowieka latać, bez potrzeby przemieniania go w "krwioholika". Brnąłem więc w wodzie po pas, co chwilę ślizgając się na kamieniach, a do brzegu było już tuż, tuż..


Tymczasem Dragosani zwiedzał obóz, dziwnie cichy obóz. Znajdowały się tam namioty i ogniska, ale mimo czułych zmysłów wampir nie wyczuwał ani oddechów śpiących ludzi, ani ich zapachu, ani niczego innego. Wlatując do jednego z namiotów znalazł jednak to czego myśliwi poszukiwali. Kłusowników - martwych kłusowników, wyglądających tak jakby dopiero co położyli się spać.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 31 Październik 2013, 19:20:44
Wampir nieco zdziwił się takim obrotem sprawy. Bandy kłusowników z reguły rzadko kiedy umierają sobie ot tak. A gdyby ktoś miał im pomóc, to cały obóz wyglądałby inaczej. Więcej byłoby w nim plam krwi i odciętych kończyn. Nietoperz wylądował miękko na ziemi i cofnął przemianę. W mgnieniu oka na miejscu gacka stanął wampir. Będąc jeszcze w namiocie, zaczął badać ciała kłusowników, próbując ustalić co mogło ich zabić.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 31 Październik 2013, 19:37:47
Rzeczywiście obóz wyglądał na nietknięty, nie było tam śladów walki, podkutych butów a nawet jakichkolwiek zwierząt. Wyglądało na to, że kłusownicy zwyczajnie zmarli we śnie, ale wszyscy na raz? Podczas oględzin ciał jednego z mężczyzn oprócz śladów można powiedzieć normalnego życia w postaci zacięć, skaleczeń czy podrapań każdy z mężczyzn miał też na sobie trochę innych śladów.
Czerwone ślady podkreślone lekką opuchlizną i zaczerwienieniem miejsca, w którym się znajdowały. Szybkie sprawdzenie wszystkich niedoszłych celów ujawniło, że każdy z nich miał takich przynajmniej dwa, a rekordzista zaznaczony był takimi siedmioma.
W międzyczasie ja wyłażąc z wody doszedłem do obozowiska.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 31 Październik 2013, 20:12:51
Wampir skrzywił się i przyglądając śladom, próbował zgadnąć czym zostały spowodowane. Miał kilka propozycji odnośnie ich źródła, ale na razie nie miał się za bardzo z kim nimi podzielić. Gordian dalej się moczył, a reszta chyba jeszcze nie zeszła nawet ze stoku. Drago chwycił osobnika z największą liczbą tajemniczych śladów i zaciągnął jego ciało przed namiot, obok dogasającego ogniska, które jednak dawało nieco światłą. Chciał w ten sposób ułatwić oględziny człowiekowi i elfowi.
- Nie patrz tak na mnie, takich ich znalazłem - powiedział wampir, gdy spostrzegł, ze Gordian już przybył. Ponownie zaczął przyglądać się śladom, dając do zrozumienia człowiekowi, aby uczynił to samo, a i sam chciał jeszcze je zbadać. Na przykład dowiedzieć się jakie mają kształty. To mogło nieco wyjaśnić, lub raczej wyeliminować pewne opcje.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 31 Październik 2013, 23:30:04
- Aha... - odparłem - Tylko, że w tym momencie nie wiem czy mamy się cieszyć czy martwić jeszcze bardziej. Bo w końcu coś ich zabiło. - dodałem po chwili. Zaczerwienienia wyglądały jak miejsca ugryzienia owadów. Tak jakby komary albo inne latające ścierwa pożądliły bandytów, którzy w wyniku jadu zmarli. Jednak, co to musiałyby być za komary, aby po kilku ukąszeniach uczynić taką rozwałkę w gronie 4 dorosłych i prawdopodobnie zdrowych mężczyzn.
- Nie wiem jak Ty, ale mi to nie przypomina żadnego owada. Albo ich ktoś otruł, albo coś, bo ja nie mam zielonego pojęcia co z tym fantem zrobić
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 01 Listopad 2013, 11:09:30
- Może rozbili namiot na mrowisku - zasugerował wampir, lecz tak nie do końca poważnie. - Tak, czy inaczej, część... problemu kłusowników załatwiła się sama. Trzeba będzie powiedzieć o tym Bosperowi. Może w końcu zacznie kupować trofea po normalnych cenach. A co do ciał... - Szturchnął butem to, które przyciągnął do ogniska. - Może Gunses by rozpoznał te ukąszenia. Zna się na myślistwie. Trzeba by tylko kawałek obciąć, cob całego truchła nie nosić.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 01 Listopad 2013, 12:31:42
-Możemy spróbować. - powiedziałem i wyjąwszy sztylet do oprawiania zwierzyny przeciąłem mięsień w okolicy dziwnego ukąszenia. Z rany po cięciu nożem nie wypłynęła żadna substancja, ani ropa, ani krew ani żaden inny płyn mimo, że ciała nie były jeszcze trupio zimne.
- Szczerze mówiąc, to nie do końca podoba mi się to krojenie trupów. Jeżeli otruli się czymś konkretnym to może nie ryzykujmy? - powiedziałem do towarzyszącego mi wampira odsuwając ręce od nacięcia.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 01 Listopad 2013, 16:30:22
Wampir zamyślił się. Brak płynów podsunął mu pewien pomysł, lecz wątpi w jego słuszność.
- W dżungli żyją spijacze. Takie stworki z długimi  ssawkami, które wbijają w ciała ofiar i wysysają krew i takie tam. Efekt mógłby być podobny do tego. Z tym, że rany zadawane przez tamte bestie byłyby większe. No i to nie jest dżungla. A co do... hm... pobrania próbek, to wydaje mi się, że jeżeli ta ewentualna trucizna miałaby dostawać się do organizmu przez dotyk, to nie byłoby widać tych ukąszeń. Poza tym możemy uważać i trzymać to w roku jakimś, aby nie mieć bezpośredniego kontaktu. - Wyciągnął miecz i mocno ciął w miejsce, które już naciął Gordian. Ręka, od łokcia w dół, odpadła od ciała. Na odciętej części widać było kilka ładnych przykładów ukąszeń. - Masz jakiś wolny worek, albo kawałek szmaty? Jeśli nie, to będzie trzeba poszukać gdzieś w obozie.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Listopad 2013, 13:03:27
- Rozprujemy ten namiot i owiniemy to w kawałek płachty. Powinno wytrzymać. - odpowiedziałem wampirowi i zabrałem się do rozcinania wspomnianego wcześniej schronienia.
Z pomocą Dragosaniego wrzuciliśmy trupa z powrotem do namiotu i polewając wszystko oliwą, której beczkę znaleźliśmy w obozowisku podpaliliśmy cały obóz.
Ciemny dym uderzył w niebo razem z trzaskającymi płomieniami.
- Mam nadzieję, że lasu nie spalimy. - powiedziałem gdy już oddaliliśmy się od płonącego obozowiska.
Ruszyliśmy we dwóch w dół rzeki, gdyż wspinanie się po prawie pionowym klifie było jak dla mnie średnim pomysłem.
- Nie wiesz przypadkiem dlaczego nasi dwaj towarzysze zostali na górze? Pilnują pleców czy co?
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 20 Listopad 2013, 19:54:46
- Nie wiem, ale podejrzewam, że ten młody chciał się odlać, więc ten drugi musiał mu potrzymać, czy coś tam - odpowiedział wampir, który chyba nie był zbyt zadowolony z tego, iż ich towarzysze gdzieś umknęli. Albo po prostu miał ochotę rzucić żenującym żartem. Spojrzał za siebie, na płonące namioty, z których buchał gęsty dym.
- No to co, chyba będziemy wracać? Coś tam upolowaliśmy, spaliliśmy obóz wroga, więc wypad całkiem udany. - Zaśmiał się.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 20 Listopad 2013, 20:13:29
- Tak wrócimy do Gunsesa i zapytamy go, co to mogło być.- odparłem wampirowi śmiejąc się jednak z tego co powiedział wcześniej.
- Intryguje mnie jednak cały czas co to właściwie było, ale może lepiej nie pchać się w nieznane. - dodałem i ziewnąłem zakrywając ręką usta. Trzeba będzie odespać ten nocny wypad w najbliższym czasie.- Postanowiłem w duchu i już milcząc kontynuowałem wędrówkę w kierunku poręby, gdzie zatrzymaliśmy nasze konie.
Idąc tak brzegiem rzeki zostawialiśmy w tyle tak kilometry jak i godziny. Ciemność zaczęła przeistaczać się w szarówkę, aż wreszcie niebo zaczynało nabierać lekko rózowego koloru.
- Chyba nie wrócimy przed świtem. - zauważyłem jakże inteligentnie, a nagły "bzyk" nie pozwolił moim słowom wybrzmieć.
Wybudzone z nocnego letargu stado krwiopijców zaczęło krążyć wokół jakiegoś truchła padłego kilka dni wcześniej ścierwojada.
- Ubijamy insekty czy Ci się nie chce? - zapytałem.

6x Krwiopijca (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Krwiopijca)
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 21 Listopad 2013, 20:32:10
Wampir rozważał obie opcję krótko. Zdjął łuk z pleców.
- Tak się paskudnie składa, że każda grzywna może się teraz przydać - powiedział. - Poza tym szybko powinno pójść - dodał i zaczął powoli i ostrożnie zbliżać się do owadów, aby objąć je zasięgiem swojego pewnego strzału. Zatrzymał się w jakiś krzakach i zerknął na Gordiana. Jak zawsze, wolał dać czas kompanowi na zajęcie pozycji, nim przystąpi do ataku. Nawet w obliczu tak mizernego przeciwnika jakim były przerośnięte owady, pewne instynkty wojownika twardo tkwiły w wampirze.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 22 Listopad 2013, 23:12:59
- No to dajemy. - powiedziałem i ściągając łuk z pleców załadowałem na niego strzałę. Wysoka trzcina porastająca brzegi rzeki w tym momencie nam nie pomagała, ale padlina na której żerowały owady już tak. Wyjątkowo tłusty (jak na owada) robal odcinał żuwaczkami kolejne płaty gnijącego mięsa gdy nagły strzał zakończył jego żywot. Zielonkawa maź i słabnące z każdą sekundą bzyczenie skrzydełek idealnie ukazywało upływające siły witalne krwiopijcy. Stado zerwało się w powietrze i rozpierzchając się starało się zlokalizować tego, który zadał cios.

//: Mamy świt, lecz słońca jeszcze nie widać.
//: Do najdalszego owada mamy 50 metrów. Najbliższy to około 15. Przeciwinicy nas nie widzą, ale szukają.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 23 Listopad 2013, 16:23:19
Dragosani nałożył strzałę na cięciwę i naciągnął łuk. Za cel obrał najbliższego owada. Małę paskudy latały szybko i chaotycznie, dlatego ciężko było w nie trafić. Wampir wycelował spokojnie. W międzyczasie Gordian wypuścił swoją strzałę, zabijając jednego z krwiopijców. Inne na to poderwały się i zaczęły szukać sprawcy. Draga zawsze dziwiło to w ich zachowaniu. Skąd takie małe, prymitywne stworzonka wiedziały, że ktoś zabił ich towarzysza z oddalenia, a nie, że on po prostu padł, bo tak? Jednak wampir nie rozważał długo tej kwestii i wypuścił strzałę. Pomknęła ona ku upatrzonemu owadowi i przebiła jego chitynowe ciałko. Latający szkodnik spadł martwy na ziemie, pobzykując w śmiertelnych drgawkach.

2 martwe
4 żywe
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 23 Listopad 2013, 16:42:47
Wampir zrepetował i on również ustrzelił owada. W sumie to tak jak się spodziewałem. Korzystając z okazji, że niektóre z bzyczących paskud było dość daleko wyskoczyłem niespodziewanie z ukrycia i szybkim uderzeniem miecza powaliłem przelatującego obok owada. Trzeba było działać szybko, bo jednak słońce nieuchronnie wstawało a więc już za chwilę miało zacząć negatywnie działać na towarzyszącego mi wampira.
- Nie bawmy się z nimi. - rzuciłem w chwili gdy pozostałe trzy owady ruszyły w moją stronę, co skończyć mogło się nieciekawie.

3/6
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 24 Listopad 2013, 19:58:16
Wampir bawić się nie zamierzał, szczególnie, że już odczuwał postępujący spadek sił, wywołany przed nadchodzący dzień. Nagłe osłabnięcie, gdy słońce pokaże swój paskudny krąg nad horyzontem, byłoby wielce nieszczęśliwe. Dlatego też Drago nie trudził się nawet z odpowiedzią. Wyciągnął kolejną strzałę z kołczanu, ostatnią jak mniemał w czasie tej walki. Nałożył ją na cięciwę i wymierzywszy, wystrzelił. Strzała miała już krótką drogę do przebycia, więc trafiła bezbłędnie. Jeden z owadów spadł przebity na ziemię. Wampir zaś odrzucił łuk i chwytając za miecz, wyskoczył z krzaków. Zwinnie uniknął żądła jednego z pozostałych przy życiu krwiopijców i wykonał swój atak. Prosty i brutalny. Na nic bardziej finezyjnego taki przeciwnik nie zasługiwał. Ostrze miecza gładko przeszło przez ciałko owada, zabijając go na miejscu. Wampir sapnął. Naprawdę czuł się coraz gorzej.

1/6
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 25 Listopad 2013, 14:05:29
Ostatni krwiopijca skupił swoją uwagę już na mnie. Zaatakował ostrzegając wcześniej przeciągłym bzyczeniem. Nie miałem za dużo czasu na reakcję. Uskoczyłem więc i sam zaatakowałem. Walka nie mogła trwać długo mimo, że pierwszy cios chybił. Drugie i trzecie uderzenie już trafiło w owada. ÂŚmiertelny cios praktycznie odciął krwiopijcy łebek.
- Dobra zbieramy wszystko i spadamy do domu. - powiedziałem chowając broń, lecz jednak nie miałem możliwości niczego pozyskać.
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Dragosani w 26 Listopad 2013, 14:22:01
- Ano - stwierdził wampir, zerkając co chwilę na wschód. Wolałby zebrać trofea przed nadejściem dnia. Ciężko operuje sie małym nożykiem, gdy trzęsą ci się łapy. Dlatego też zaciągnął swoje ofiary w jedno miejsce i zaczął szybko zbierać z ich ciałek, co się dało. Najpierw powycinał skrzydła, nożykiem oddzielając się od reszty ciałek.Następnie złożył je w jedno miejsce, po czym schował. W dalszej kolejności zajął się żądłami. Nożykiem powycinał tkankę wokół nich, coby było łatwiej je usunąć. Pozyskawszy je, włożył je do torby, wraz z resztą trofeów. 

Pozyskuję:
12 skrzydeł krwiopijcy
3 żądła krwiopijcy
Tytuł: Odp: Za ciosem [polowanie]
Wiadomość wysłana przez: Gordian Morii w 28 Listopad 2013, 23:38:37
- A więc w drogę. - powiedziałem tylko i już bez słowa ruszyliśmy do Ostoi, by zapytać stacjonujących tam myśliwych o powód śmierci kłusowników.


Zadanie zakończone.

Podsumowanie
Myśliwi wyjechali z ostoi, aby położyć kres działalności kolejnych kłusowników, którzy to nielegalnie zabijali zwierzęta w lasach przylegających do terenów siedziby myśliwych. Po niezbyt emocjonującej podróży i kilku walkach z leśnymi stworami Dragosani z Gordianem odnaleźli obozowisko kłusowników... razem z nimi martwymi wewnątrz namiotów. Nie mogąc ustalić co tak naprawdę ich zabiło zabrali ze sobą próbkę ciała jednego z bandytów i wyruszyli z powrotem do domu.

Nagrody
Arcus:
Nazwa: 32x pazur wilka
Nazwa: 8x kieł wilka
Nazwa: 4m2 skóry wilka

Melkior:
Nazwa: 64x pazurów wilka
Nazwa: 10m2 skóry wilka
Nazwa: 16 kły wilka

Dragosani:
Nazwa: 48 pazurów wilka
Nazwa: 12 kłów wilka
Nazwa: 4m2 skóry wilka
Nazwa: 20 litrów krwi wilka
Nazwa: 12 skrzydeł krwiopijcy
Nazwa: 3 żądła krwiopijcy

Gordian:
Nazwa: 32x pazur wilka
Nazwa: 8x kieł wilka
Nazwa: 4m2 skóry wilka


Talenty:
(mocą nadaną mi przeze mnie talenty otrzymuje tylko Drago, bo jedynie on się starał. Amen.)
Dragosani:
Aktywność: 1 złoty talent
Opis: 1 srebrny talent
Walka: 2 srebrne i 2 brązowe talenty
Premia: 300 grzywien