Shrek Trzeci
[img]http://images24.fotosik.pl/39/4b1364165454a616.jpg\" border=\"0\" alt=\"IPB Image\" /]
Wydawać by się mogło, ze twórcy filmów animowanych wyczerpali już wszelkie tematy do swoich dzieł. Wszelkie baśnie, bajki i kreskówki doczekały się już pełnometrażowego filmu. Wydawać by się także mogło, że bajki są niejednokrotnie już tak śmieszne, ze się więcej z nich wycisnąć nie da. A jednak w roku 2001 przekonaliśmy się wszyscy, że się jeszcze mimo wyczerpania tematu da. Bowiem w tymże roku studio Dreamworks wydało na świat swoje jakże cudne dziecko. Dzieckiem tym był film "Shrek". Film prześmiewczy i szyderczy. Nowatorskie przedstawienie bajek i baśni w tymze animowanym filmie przekonało do siebie i ubawiło do łez wszystkich i małych i dorosłych. "Shrek" doczekał się oskara za najlepszy film animowany (2001). oskar ten przyznany był zasłużenie. Świetny podkład głosów pod postacie przez gwiazdy takie jak m.in. Eddie Murphy (Osioł) i Cameron Diaz (Fiona) zapewnił dodatkową frajdę widzom. Także w polskim dubbingu wykazały się gwiazdy takie jak Zbigniew Zamachowski (Shrek) i Jerzy Stuhr (Osioł), czyniąc film lepszym. Film ten był niewątpliwie świetny.
Nikt nie spodziewał się, że "Shrek" doczeka się kontynuacji, aż tu nagle studio Dreamworks ponownie wyskakuje z kolejną dawnką ogromnego humoru w filmie "Shrek 2", którego premiera miała miejsce w roku 2004. W tym filmie, zdecydowanie lepszym i o wiele bardziej śmiesznym od oryginału (czyt. "Shrek"). dosłownie zbombardowano nas, przedstawiając w sposob ludzki i śmieszny klasyczne baśnie (Chociażby poprzez wygląd miasta Zasiedmiogórogród) jak "Kopciuszek" czy "Królewna śnieżka". Film ten dozcekał się dwóch nominacji do nagrody Oskarów za "Najlepszy film animowany" i "Najlepszą piosenkę". Piosenka była rzeczywiście przednia. Wykonał ją Antonio Banderas, podkładający głos pod postać Kota w butach. Niestety nie otrzymał film oskara, ale i tak miał mnóstwo fanów.
I tutaj wyraźnie wszyscy czekali na kontynuację. Bowiem Shrek miał objąć tron Zasiedmiogórogrodu. I objął w roku 2007. I tym razem wypowiem się w nieco innym stylu. Otóż po obejrzeniu "Shreka Trzeciego" byłem bardzo, ale to bradzo zaskoczony. Zaskoczony niemile. Film bowiem został pozbawiony "humoru na każdym zakręcie", jak to było w "Shreku" i "Shreku 2". Studio Dreamworks nie wykazało się tutaj wcale. Tak bardzo oczekiwany "Shrek Trzeci", nakręcony wielką kampanię reklamową okazał się według mnie marną podróbką "Shreka 2". Podobne zakończenie, ogólnie ten sam schemat. Humoru było co najwyżej mało... Zdażyło mi się uśmiechnąć raz czy dwa, a nawet chyba raz się zaśmiałem, ale żadna z sytuacji nie wywołała u mnie wybuchu śmiechu (jak to często bywało w dwójce czy jedynce, dodam, ze bardzo mnie śmieszą różne rzeczy i bardzo lubię ludzi rozśmieszać - zapytajcie się moich kolegów ;]). Film był takze nad wtraz krótki. Wydawało się, że Kolejna częśc powinna być dłuższa (w myśl prawa o "nieskończonej powiększalności "Harrego Pottera") a tutaj wszystko rozegrało się szybko.
Reasumując film "Shrek Trzeci" nie zachwycił. Jest filmem krótkim i nie spełnił moich oczekiwań co do tej opiewanej trójki.
A co wy sądzicie o tym filmie?
PS
Poszedłem trochę w śledy Triveta. Mam nadzieję, że nie obrazi się za ściągnięcie koncepcji recenzowania filmów na tG ;]