Wątpię żeby oboje się jakoś wcześniej poznali, szczególnie w lochu bo nigdy się nie zamykało kobiet razem z mężczyznami,a zamianienie kilku zdań przed zrzuceniem do kolonii byłoby raczej nie możliwe,według mnie Bezimienny poprostu widząc tą kobietę potraktowaną jako towar zainteresował się co się z nią stało,chyba każdy na jego miejscu by się zainteresował.