Ankieta

Jak oceniacie "Szklan

2 (33.3%)
dobry *(4/5)
4 (66.7%)
przeci
0 (0%)
s
0 (0%)
klapa *(1/5)
0 (0%)

Głosów w sumie: 15

Autor Wątek: Szklana Pułapka 4.0  (Przeczytany 2157 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Trivet

  • Myśliwy
  • ***
  • Wiadomości: 228
  • Reputacja: 1
Szklana Pułapka 4.0
« dnia: 10 Lipiec 2007, 00:50:43 »
Szklana Pułapka 4.0 (ang. Live Free or Die Hard)
 Wielu zacznie marudzić, zrzędzić, narzekać, a ja mówię: dzięki Bogu!

Każdy z kolejnych odcinków serii "Die Hard" charakteryzował się naprawdę zmyślnym planem działania terrorystów. Tym razem padło na atak elektroniczny. Być może w sposobie przedstawiania akcji są czasem różne naciągnięcia, ale i tak jest w tym coś bardzo przekonywającego. Zebrać grupę najlepszych hakerów świata, którzy za pomocą Internetu i innych sieci komunikacyjnych powoli kładą olbrzymie mocarstwo jakim jest "ju-es-ej" na kolana zaczynając od włamów do siedziby FBI. Z pewnością bardzo ekscytujące. Nie chce nikomu psuć zabawy z oglądania filmu, więc już na ten temat cisza. A co tam u starego Johna? Znów problemy rodzinne. Rozwiedziony z żoną, a córka twierdzi, że jej ojciec wącha już kwiatki, co oczywiście nie podoba się wrażliwemu policjantowi. Poza tym dalej jest tym samym sarkastycznym, źle ubranym detektywem z uporem maniaka na twarzy wymalowanym niczym obraz na płótnie. Znów znajduje się nie tam gdzie trzeba i wkurza tych, których raczej nie powinien. Ot cały McClane, który po prostu stracił trochę włosów, a i zmarszczek od samotności przybyło.

Jak na dobry film akcji przystało, wybuchów, strzelania, skakania, kopania się po twarzy i ogólnego robienia demolki jest dużo i w jak najbardziej przystępnym stylu. Co prawda jest kilka scen, które z ręką na sercu mogę określić jako "przegięte"(choćby zestrzelenie helikoptera za pomocą...samochodu), ale całość przynajmniej stara się zachować trochę realizmu co w filmach prosto z Fabryki Snów jest czasem niemożliwe. Widoczne jest to choćby w głównej postaci. Detektyw jak zwykle z całej akcji wychodzi podziurawiony, poobdzierany i zakrwawiony. Nie jest Rambo, który przedziera się przez wrogów jak gorący nóż przez masło, a i nawet kul się czasem obawia.  Przede wszystkim bazuje na swoim sprycie. Przez cały film, podawany nam obraz jest przesycony akcją. Zdarzają się momenty w których zwalnia, ale można je zliczyć na palcach jednej ręki. Na ekranie coś się nieustannie dzieje. Z pewnością jest tam kilka scen, które przejdą do historii kina akcji, jak np. ostrzeliwanie ciężarówki przez F35. Mój trzynastoletni kuzyn widząc tą akcje potrafił wydusić z siebie jedynie bardzo wymowne "łooooł". Mi również było blisko do takich okrzyków.

Gra aktorów jest...dobra. Może nie jest to mistrzostwo świata, ale Willis nadrabia wszystkie braki. Z pewnością jest jednym z moich ulubionych postaci filmowych. Role drugoplanową gra Justin Long - stosunkowo młody aktor, który wcielił się w hakera o nazwisku Farrell , któremu oczywiście matkuje McClane. Poza tym jest kilka ról mniej lub bardziej charakterystycznych złoczyńców, którzy prędzej czy później giną. Największym zawodem dla mnie jest postać mózgu hakerów - Thomas Gabriel, grany w filmie przez Timothy'ego Olyphanta. Jako główny zbir jest...miałki. Jest chyba najsłabszym złoczyńcą z wszystkich "Szklanych Pułapek", a już z pewnością nie dorównuje Jeremy'emu Ironsowi z trójki.

Podsumowując: pomimo kilku drobnych mankamentów Szklana Pułapka 4.0 to najwyższa półka wśród filmów akcji. Tak samo jak byłem oczarowany poprzednimi częściami tak i tegoroczna wersja zmagań Johna McClane'a z tymi złymi przysporzyła mi sporo zabawy. Film przepełniony akcją, humorem i charyzmatycznymi postaciami. Czegóż chcieć więcej? Moim zdaniem zasługuje na ocenę 9/10, a w ankiecie zaznaczę 5/5, bo jednak ciężko znaleźć smaczniejszy kąsek dla fanów kina akcji. Szczerze polecam.

Ocena na filmweb - 8,49/10

Cytuj
Ale zacznijmy od polskiego tytułu. Ja wiem, że polscy tłumacze są upośledzeni i zamiast skorzystać z pomocy amatorów, którzy robią to o wiele lepiej wymyślają takie cudeńka. Jestem ciekaw jak przetłumaczą transformerów - mechaniczne roboty z kosmosu ? No żal po prostu żal...
Hehe...swoją drogą gdyby wykazali się konsekwencją względem poprzednich części (Die Hard = Szklana Pułapka) to z tegorocznego tytułu wyszło by? ÂŻyj wolny, albo Szklana Pułapka?  A może jeszcze większe cudeńko? Wole nie myśleć i przyjąć do wiadomości Szklaną Pułapkę 4.0.  
« Ostatnia zmiana: 28 Lipiec 2007, 11:12:50 wysłana przez Trivet »

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Szklana Pułapka 4.0
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Lipiec 2007, 00:31:11 »
Ale się rozpisałaś...czytać się nie chce...

Tak się dziwne złożyło, że oglądałem dzisiaj ten film. Ale zacznijmy od polskiego tytułu. Ja wiem, że polscy tłumacze są upośledzeni i zamiast skorzystać z pomocy amatorów, którzy robią to o wiele lepiej wymyślają takie cudeńka. Jestem ciekaw jak przetłumaczą transformerów - mechaniczne roboty z kosmosu ? No żal po prostu żal...

Co do samego filmu nawet ciekawy jakoś poprzednie części oglądałem z lekkim dystansem. Ogółem mówiąc cała seria jest lekko przesadzona z wiecznym fartem głównego bohatera. Ale ta była nawet zjadliwa, dodając motyw z hakerami zrobiło się ciekawiej. Tym razem czasem bezsensowne gadki McClane'a okazały się ciekawe i nawet zabawne. Oglądając film odczuwałem to samo uczucie, które towarzyszyło mi przy poprzednich częściach, jednym słowem czuje się klimat i powiązanie z poprzedniczkami. Scenariusz może nie godny Oskara ale ciekawy i jak na film akcji ujdzie. Efekty specjalne w większości z udziałem nieustraszonego gliniarza były dobre, naprawę wysoki poziom. Zaszokowało mnie w jaki sposób wyeliminował helikopter za pomocą radiowozu - spryciarz. Jeżeli ktoś lubi kino akcji, polecam. Ocenię tak na 7,8/10.

Forum Tawerny Gothic

Szklana Pułapka 4.0
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Lipiec 2007, 00:31:11 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything