Czytając ten temat, niejednokrotnie się zaśmiałem, niejednokrotnie też zniesmaczyłem się waszymi sposobami. Po pierwsze trzeba wyczuć, czy dziewczyna wogóle jest tobą zainteresowana(zazwyczaj mówią o tym oczy, one nigdy nie kłamią...). Jeśli to jest już spełnione trzeba przejść do bajery. Jak dla mnie wykluczone są takie głupoty jak "Lubisz pierniczki?"(SIC!), to trzeba robić inteligentnie, rozważnie i przede wszystkim z klasą. Nie można wyjść na idiotę(może niektóre dziewczyny to lubią, ale sorry, IQ poniżej 120 odpada odrazu). Inteligentne rozmowy i dowcipy, wtedy się wyjdzie na swoje. Odpada także niestosowne zachowanie typu: przeklinanie, podawanie jako pierwszemu ręki na powitanie/pożegnanie. Może to pierdoły ale dla mnie ważne. Trzeba też wyraźnie pokazać, że to mężczyzna jest panem tego związku... To jeśli chodzi o normalne kobiety, z którymi zamierza się spędzić długi okres czasu... Co do dziewczyn "na jedną noc"? Odpowiednia ilość alkoholu, lub innych środków, i wolna chata. Jednak gwarantuje, że 90% dziewczyn po tym się nawet nie odezwie, fajnie prawda?
PS. Dobija mnie tekst "chodzenie". Chodzić to można z psem na spacer, albo do sklepu po mleko, ale nie z dziewczyną, czy nie lepszy jest zwrot "Bycie ze sobą"?