Autor Wątek: Epilog  (Przeczytany 1543 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ard

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 0
Epilog
« dnia: 16 Czerwiec 2007, 11:02:20 »
Na wstępie wspomnę, że nie jest to moja praca, tylko kolegi, który już od trzech tygodni zawraca mi gitarę, abym wrzucił owy fragment gdzieś w necie do oceny (sam nie ma dostępu). Jego biadolenie staje się coraz gorsze (chodzi mu chyba o wakacje), więc spełnię jego życzenie.

Poniższy tekst jest fragmentem opowiadania "Epilog", a właściwie jego prologiem. Krótkie to, ale to tylko prolog, który według mnie bardzo dobrze wprowadza w fabułę. Dalszą cześć zamieszczę jak otrzymam kolejny tekst do publikacji, a powinno to być niedługo.




— Słyszałeś mój drogi przyjacielu, że ponoć z naszego regionu teraz będą brać młodzików do pilnowania tego cmentarzyska. Tego, co za Lasem Ekyleńskim leży.
— Coś żem słyszał, bo coś o moje uszy się o tym obiło. Powiedz ty mi tylko, po co naszych tam targać będą, skoro to aż za tym lasem. Cztery dni drogi konno. Nie zaprzeczysz, że daleko. Z Etylenów niech sobie biorą, bo bliżej mają, albo lepiej ze stolicy. Ot co! Tam zawsze światowi być chcieli to niech teraz będą i cmentarzyska pilnują. Naszych młodziaków tam targać wcale nie muszą.
— Ano, naszych brać będą, bo to jakaś kolejka jest czy coś. Co dwa lata z innych regionów biorą i teraz na nas padło.
— Kolejka? Tak? To my się przecież w żadnej kolejce nie ustawialiśmy. Odstąpim miejsca chętnie.
— Kolejka to obowiązkowa się znaczy. Jakiś stary dekret króla ponoć. Ja dobrze tam nie wiem. Mnie tam zawlec nie chcieli i dzieci już, co do poboru by się nadawały nie mam. Szkoda mi jeno tych, co tam aż trzy lata siedzieć będą. Wieść niesie, że jeszcze rzadko który wraca. Mówią, że na stałe zostają z własnej woli tam zostają, albo w świat idą. Ja tam jednak temu nie wierze. Zachlało ich tam co pewnie i tyle. Bo jak tylu ich zostaje to po co nowych biorą? Hę?
— Jak dekret króla to z tysiąc lat stary! Ale szkoda ich, oj szkoda. Ale cóż my uczynić możemy? Zbuntować się mamy? Raz dwa wojska elekta przyjdą i rozniosą ten cały nasz bunt, a nas samych na północ do kopalni wywleką.
— Aj, mylisz się stary przyjacielu, mylisz i to bardzo. Toć wypić za nich jeszcze możemy! Karczmarz! Dwa kufle piwa! Albo nie, cztery! Co pan dwa razy latać będziesz? Ino pełne być mają.
— A powiedz ty mi jeszcze, bo widzę, że obeznany w tych sprawach jesteś. Po kiego czorta tego całego cmentarzyska pilnują? Trupy by mi pouciekały z grobów czy jak? Jeśli tak to głębiej zakopać i spokój będzie.
— Dokładnie nie wiem, o co się tam rozchodzi. Wiem tylko, że to zwykłe cmentarzysko nie jest. Ileś lat temu, z tysiąc pięćset pewno jakaś ogromna bitwa tam być miała. A pilnują, bo różnego rodzaju ludzie tam leżą: królowie, magowie, rycerze i masa zwykłych wojaków. Ino o ludzi to tez nie chodzi, tylko o jakieś tam artefakty, bronie, czary czy coś takiego, co w bitwie zaginęły. Cenne niby i moc ich ogromna, więc pilnują żeby nikt przypadkiem nie znalazł. Dla mnie to sensu nie ma, ale być nie musi, bo widzę, że karczmarz z naszym piwem już do nas zmierza.

Offline Revagus

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 151
  • Reputacja: 0
Epilog
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Czerwiec 2007, 13:37:39 »
Powiem że nie ma co tu oceniać żadnej fabuły,zero opisów,same dialogi a te dialogi nawet mi sie podobały  mógł troszeczkę przedłużyć ten bardziej prolog niż opowiadanie  no teraz oceniamy.
Fabuła 1\5 Nawet jej nie ma
Dialogi 1+\5 Przecież to opowiadanie sie składa z samych Dialogów    
Ogólna ocena 0,8\5 tak samo średnia
powiem 2 słowa Czytaj Książki.
« Ostatnia zmiana: 16 Czerwiec 2007, 18:43:49 wysłana przez G0rn »

Forum Tawerny Gothic

Epilog
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Czerwiec 2007, 13:37:39 »

Offline Ard

  • Kret
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 0
Epilog
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Czerwiec 2007, 14:36:18 »
Cytat: G0rn
Powiem że nie ma co tu oceniać żadnej fabuły,zero opisów,same dialogi.
Przypomnę, że jest to prolog, który ma za zadanie przedstawić pewien problem i go przedstawia. I same dialogi mówisz? Zerknij może do "Achaji" Andrzeja Ziemiańskiego i zobacz w jaki sposób autor opisuje niektóre zdarzenia. Niekiedy jest to pięć wierszy tekstu i to sam dialog. Nie tyczy się to bezpośrednio głównych bohaterów, a ma za zadanie jedynie ukazać skutki pewnych działań, nastroje bądź zachowania społeczności. Takimi sposobami tworzy się otoczenie i rozbudowuje świat. Zerknij również do "Lalki" Bolesława Prusa. Tam również postacie nie są papierowe. ÂŚwiat żyje. Jako powieść realistyczna przedstawia problemy, nastroje i zachowania różnych warstw społecznych. I to ja radzę zajrzeć do kilku książek bo same przygody Kubusia Puchatka to trochę mało.

Ps. Ktoś będzie mi musiał postawić duże piwo ;)
« Ostatnia zmiana: 16 Czerwiec 2007, 14:37:32 wysłana przez Ard »

Forum Tawerny Gothic

Epilog
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Czerwiec 2007, 14:36:18 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top
anything