Na początek powiem, że strasznie wkurza mnie jedno. Nadałeś im bardzo skomplikowaną treść w dość prostej formie. IMO liryka powinna być czytelna(ale nie łatwa) i w pewnym stopniu intuicyjna do interpretacji. Możesz z dumą stwierdzić, że udało Ci się napisać wiersze trudne, ale czy to aby na pewno na Twoją korzyść? Zastanów się jak wielu userów zdoła zrozumieć co chciałeś przekazać...Przynajmniej teraz nie afiszujesz się tym wypisując na początku jaką to ogromną zagadką jest to cuś.
"Zasługa"
Jeżeli chodzi o budowę wiersza to zaskoczyłeś mnie naprawdę pozytywnie. Wystarczy przewertować wzrokiem wiersz od góry do dołu, by zrozumieć o co mi chodzi. Jeśli chodzi o kwestie techniczną to jestem lekko...zniesmaczony. Rozumiem, że można popełnić literówkę w kilku stronicowym opowiadaniu, ale w kilku zdaniowym wierszu? Chodzi mi o to nieszczęśliwe "zabrała krew do siebi.".
Przechodząc do treści. Jak już mówiłem wcześniej jest trudna i nie ukrywam, że chwile spędziłem zastanawiając się "wtf?". W końcu próbując to interpretować doszedłem do wniosku, że czerń symbolizować ma tą ludzką nikczemność, natomiast zieleń uczciwość. Ludzie z natury są egoistyczni i chciwi. Są gotów wiele zrobić dla złota...wszystko da się zrobić dla kopiejek i wiele istot na tym niebie i ziemi odebrałoby złoto i życie...zieleni. Puenta całkiem niezła, choć cały tekst po dogłębnym zbadaniu nie wzbudza we mnie jakiś euforycznych odczuć. Jest po prostu dobry. Ot 8/10, 4/5 będzie adekwatne.
[* bez tytułu]
Dłuższy(godne pochwały) i zarazem prostszy(również godne pochwały ). Co do budowy. Niektóre rymy nie trzymają się całości. Daje to czasem poczucie nieładu, który niedobrze wpływa ma ogólne wrażenia z wiersza.
Wydaje mi się, że wiersz mówi o tej ciemnej, mrocznej naturze człowieka, która przez wieku sprawiała, że na świecie było tak wiele bólu i cierpienia. To co przez wieki sprawiało, że ludzie nie mogli być pewni swego losu, bo nieustannie czyhała na nich śmierć. Na końcu jest odniesienie do współczesności w której deszcz zmył ten cały brud i ciemnotę, lecz ta mroczna natura wciąż skrywa się, czekając na kolejną sposobność do ujawnienia swego oblicza. Hmm...podobał mi się ten wiersz. Powinieneś jednak dać dużo bardziej wyraźną, wywołującą dreszcz puentę, która zamknęła by całość. Tak oceniam na 9/10 i 4/5
Słowo kończące. Bardzo mi się podoba twój obecny przypływ weny, tym bardziej, że pomimo tak wielu utworów, nie zahaczasz w żadnym o kicz. Widać, że ci to nieźle wychodzi. Niepokoi mnie tylko to, że w swych wierszach bardzo często poruszasz jedną tematykę - mroczą stronę człowieka. Moim zdaniem powinieneś teraz napisać coś zgoła odmiennego. Powodzenia przy kolejnych utworach.
Pozdrawiam...Triv