Zacznijmy od tego, że ani Magowie Wody, ani Magowie Ognia by do walki nie stanęli. Mieli różne poglądy, ale to spowodowało rozpad, a nie walkę. Natomiast w samej walce wydaje mi się, że nie czary by przesądziły. Magowie Wody po prostu mają w swych szeregach potężniejszych członków. Saturas jest wg mnie lepszy od Corristo, a wśród pozostałych Magów Ognia nie ma chyba takiego, który dorównałby Cronosowi, czy Myxirowi. Milten moim zdaniem wyróżnia się tylko tym, że jest przyjacielem Bezimiennego. Pamiętajmy, że w każdej części inni podkreślają, że jest młody jak na maga, a doświadczenie zdobywa dopiero pomagając nam w niektórych questach.