Autor Wątek: Post dnia  (Przeczytany 109455 razy)

Description:

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Xvier aep Deler

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2089
  • Reputacja: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #260 dnia: 25 Wrzesień 2013, 20:13:20 »
Prawie jak w GTA
Nie, tutaj nie będziesz jechał dyliżansem aż do czasu gdy zacznie się dymić, nie przemalujesz konia i przestaną cię ścigać i zabijając kogoś obok sprzedawcy jabłek w karmelu możesz liczyć na to, że nie będzie stał obojętnie.

Offline Xvier aep Deler

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 2089
  • Reputacja: 2469
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #261 dnia: 04 Październik 2013, 15:36:48 »
A z Arabami się podobno fajnie handluje.
Jeżeli ma się dużo kasy....
A co kupowałeś coś kiedyś na arabskim targu? Jeśli tak to opisz wrażenia, bo jestem ciekawy.
Nie. Bo takich w Polsce nie ma.
Kacper zagiął system <3

Forum Tawerny Gothic

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #261 dnia: 04 Październik 2013, 15:36:48 »

KacperGraczPL

  • Gość
Odp: Post dnia
« Odpowiedź #262 dnia: 08 Październik 2013, 20:26:52 »
GRISIA GRISIA ! o/
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Pokaż cyca!
Nie do rymu... Nie do taktu... Wsadź penisa... Do kontaktu. Badum, tsss!
Naprawdę zajebiste! <lol> <lol> <lol> <lol>

Offline dafort

  • Kopacz
  • **
  • Wiadomości: 104
  • Reputacja: 105
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Post dnia
« Odpowiedź #263 dnia: 21 Marzec 2014, 02:14:15 »
Jeśli chodzi o tych paladynów pilnujących przełęczy to ja się im dziwię. Po pierwsze kiedy idę do górniczej doliny zawsze zamykam za sobą drzwi, po drugie mieli miecze przeciw magi normalny wojak dawno by go rozwalił, i po trzecie było ich dwóch jak mogli to zwalić <huh>. Ale dziwne jest też to że strażnik głównej bramy (Jeśli jesteśmy łowcą smoków) nie zauważa że zabraliśmy mu klucz i otworzyliśmy drzwi do przełącznika. I jeszcze taka ciekawostka w modzie Straż Miejska można znaleźć bezimiennego i on na koniec otworzy główną bramę i jest filmik z orkami i koniec. <rycerz>
To blokada nie do przejscia

Gdyby Sara nie była żoną Canthara to jakim PRAWEM Canthar przejął stanowisko po niej gdy ona poszła za kraty ?? Musieli być małżeństwem które się pokłóciło bądź też rozwiodło (innej opcji nie przewiduje)
A moim zdaniem Lord Andre byl kochankiem Lorda Hagena, bo jakim prawem rzadzil straza miejska?
« Ostatnia zmiana: 21 Marzec 2014, 02:29:41 wysłana przez dafort »

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #264 dnia: 27 Kwiecień 2014, 18:40:57 »
Kiedyś NK, tera nie chce mi się, bo ludzie tera uzależniają się od tego FB, poza tym to strata czasu, na razie siedzę na Forum Tawerna Gothic :D.

Kiedyś NK, tera nie chce mi się, bo ludzie tera uzależniają się od tego FB, poza tym to strata czasu, na razie siedzę na Forum Tawerna Gothic :D.

Kiedyś NK, tera nie chce mi się, bo ludzie tera uzależniają się od tego FB, poza tym to strata czasu, na razie siedzę na Forum Tawerna Gothic :D.

Offline Isentor

  • Wielki Lord Elekt
  • ***
  • Wiadomości: 32202
  • Reputacja: 27957
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zbyt pokręcony, by żyć. l zbyt rzadki, by umrzeć.
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #265 dnia: 06 Maj 2014, 16:56:11 »
I powinna być jeszcze odznaka: "Cierpiałem przez Canisa"
Taka karma  ;p
Pamiętasz że na moim zadaniu jesteś?
Nie jesteś tamtym Canisem  ;p
ÂŚmiechłem. <lol>

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #266 dnia: 18 Maj 2014, 15:33:51 »
A spodobało mi się dzisiaj takie cuś, co pojawiło się w Marancie. Wampir walczył z gremlinem. Ktoś ciekaw, jak sprawa się zakończyła? Właśnie tak:
Wzięło i zdechło.

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #267 dnia: 11 Czerwiec 2014, 19:24:07 »
Aragorn już znał to uczucie, nagły przyrost siły. Wykorzystał to doprze. Dobył swoją dwuręczną i ruszył do tańca po prostu siekąc stojących mu na drodze magów. Pierwszego przeciął na pół i wykorzystując siłę pędu ściął następnęgo. Kolejnego przyciągnął psioniką by nadziać go na miecz i otworzyć nieco na świat... Trzech kolejnych zatłukł podobnie jak pierwszego rąbiąc ich raz bardziej, raz mniej.
- Czysto! Medyka tu dajcie.

//Poszły wszystkie finiszery

Majty mokre.

Offline Funeris Venatio

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 8062
  • Reputacja: 8788
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym więcej wiem, że nic nie wiem.
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #268 dnia: 12 Czerwiec 2014, 00:11:49 »
A ja ten, walnę coś swojego, co się pojawiło (a jakże!) w Marancie. Post ma już kilka dobrych dni, ale za to podobał się niektórym graczom, więc się podzielę. Krótki rys historyczny: chodziliśmy do podziemnych ruinach miasta draconów, ominęło mnie kilka stron walki ze względów posiadania życia towarzyskiego, więc jakoś trzeba było wytłumaczyć nieobecność. No i wyszło coś takiego, co nie pachniało zbyt ładnie...
Cytat: Funeris Venatio
Funeris uporał się z kilkoma dracońskimi szkieletami i miał ruszyć dalej, za swoimi towarzyszami. Dopadł go jednak tak mocny i niespodziewany skurcz żołądka, że musiał na moment przystanąć. Schował miecz do pochwy i chwycił się za kirys, bo za brzuch po prostu nie mógł. Nic to nie dało, więc cierpienie nie chciało ustąpić. Gówno to dało, nawet by można powiedzieć. Dosłownie. Poeta poczuł i usłyszał, że w jego żołądku i jelitach trwa mała rewolucja, podoba do tej, którą Aragorn tłumił kilka miesięcy, czy tam lat. Istna woja domowa między treścią żołądka a treścią jelit. Nie wiadomo, kto czego chciał - nikt nie wysunął roszczeń, nie było żadnego cassus beli, ot po prostu jedni chcieli iść dalej, inni nie pozwalali. Zrobił się zator i wojna gotowa. Skurcze przybierały na sile, więc Funeris nie chcąc zafajdolić całej zbroi od środka, zaczął ją pospiesznie rozpinać. Najpierw ściągnął rękawice, które do niczego mu nie były w tej chwili potrzebne, krępowały tylko ruchy palców. Gdy już uporał się z nimi, musiał zacząć zaciskać mocno zwieracze, gdyż pewna część wojsk żołądkowych pokonała blokady i odnalazła drogę przez jelita. Ekspedycja karna szybko kierowała się ku światłu, które gdzieś tam zawsze jest na końcu tunelu. Czarnego oka nieskończonej otchłani. Już bez rękawic na rękach, rycerz poluzował dolne klamry napierśnika i wyciągnął koszulę ze spodni. Zaczął je rozwiązywać, cały czas trzymając straż w dolnych graniach odbytu. Gówniane wojska odnajdywały swoją drogę przez kręte zakamarki jelit i kierowały się wprost ku wolności, na zewnątrz. Jednak świat zewnętrzny nie był jeszcze gotowy na ich przybycie, więc należało się streszczać z przygotowaniami. Funeris poradził sobie z wiązaniami i szybkim ruchem zsunął spodnie aż po nagolenniki. Oparł się szybko o jakiś sarkofag, gdy to wszystko się zaczęło. Potok brązowego szlamu wylał się na świat, zalewając posadzkę. W armii wewnątrz-organizmowej znajdowali się przeróżni żołnierze. Niestrawione orzeszki, których nie pamiętał, żeby jadł, jakieś zioła, bo waliło całkiem aromatycznie i chyba buraczki, bo miejscami było nieco czerwono. Poeta miał szczerą nadzieję, że nie rozerwało mu odbytu od tej eksplozji nieświeżości, że to naprawdę były buraczki. Kiedy już gówniany grad dobiegał końca, trzeba było rozejrzeć się z czymś, czym można by się podetrzeć. Na szczęście zakonnik opierał się o sarkofag, w którym pozostało kilka niedopalonych szmat z kościotrupów. Na pierwszy ogień, bo był to ogień iście piekielny!, poszła szmatka z twarzy.
- Pan wybaczy, ale potrzeba wzywa. Rekwiruję kawałek twarzy w imię Bractwa ÂŚwitu. Ku chwale Zartata, obywatelu!
Materiał rozpadał się w dłoniach, więc Funeris żarliwie się modlił. Widział wszystko w brązowych barwach, a to nie wróżyło nic dobrego. Jakoś jednak poszło. Wyszło na to, że trzeba było zużyć cały zapas i naprawdę niegodnym opisu krokiem podejść i pożyczyć jeszcze od tego, który leżał zaraz obok. Gdy w końcu sprawa została uznana za załatwioną, Poeta przeżegnał się. Nie sądził, że tyle można wysrać na kilka razy, a on właśnie wyrzucił to z siebie wszystko w ruinach jakieś starożytnego, dracońskiego miasta. Do tego podcierał się kawałkami zbutwiałych szmat, które ostały się w sarkofagach równie starożytnych draconów. Okropna profanacja. Ale cóż, nikt nie zna dnia ani godziny. To jest jak wulkan - jak jebnie, to już jebnie.
Rycerz pozbierał się do kupy, he he, i dogonił towarzyszy. Ci właśnie kończyli walkę. Spojrzał za siebie i rzucił niechętnie:
Eeee... Nie wchodźcie do tamtej małej komnatki, tam nic nie ma. Sprawdziłem.
Wtedy zaczęli się zgłaszać Ci, którzy znali dracoński. Funeris postanowił przyłączyć się do kogoś. Zwrócił się do wampira.
- Nie będzie Ci przeszkadzać moje chwilowe towarzystwo, Drago?

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #269 dnia: 20 Lipiec 2014, 14:13:07 »

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #270 dnia: 07 Sierpień 2014, 21:54:32 »
Czy jak pójdę do dowolnej kaplicy i ładnie się pomodlę to czy istnieje szansa, że mój miecz zostanie pobłogosławiony czy to trzeba być koksem z bractwa i mieć karnet na dary bogów?
Masz napisane : Wymagana intuicja.

Gordiu noob <lol>

Offline Elrond Ñoldor

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 17213
  • Reputacja: 14987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #271 dnia: 24 Marzec 2015, 18:05:44 »
24.03.2015- Obecnie poszukuje /     ludzi od:                                                      -spacer                                                         -modelowanie 3D                                   Obecnie prqcujemy nad NSC (NPC)



Także tego.

Offline Rakbar Nasard

  • Weteran
  • ****
  • Wiadomości: 4493
  • Reputacja: 4124
  • Płeć: Mężczyzna
  • I will find you anywhere you go.
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #272 dnia: 11 Kwiecień 2015, 19:55:20 »
  Do domu wrócił Creed z Dartem.
-I jak Dart podoba ci się od teraz nasz dom?
-Może być, ale mogło by być lepiej.
-Z czasem będzie lepiej.
-Mam taką nadzieję.
-Rozgość się od teraz to i twój dom.
-Gdzie moje łóżko?
-Do prosta i w lewo, po prawej jest mój pokój.
-Idę spać zmęczony jestem.
-Dobrze, dobranoc.
Dobranoc. - Po czym Dart poszedł spać.

Mistrzowska gra słowna między najemnikiem w roli niewolnika a jego panem.

Offline Gunses

  • Arystokrata
  • ***
  • Wiadomości: 15010
  • Reputacja: 14198
  • Płeć: Mężczyzna
  • jak z debilem.
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #273 dnia: 06 Czerwiec 2015, 15:44:48 »


 <lol>

Offline Hagmar

  • Obywatel
  • ***
  • Wiadomości: 15659
  • Reputacja: 16508
    • Karta postaci

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #274 dnia: 09 Czerwiec 2015, 11:39:47 »
Cytuj
Silvaster Vanhalen [09|Cze 11:33]:   A Themo nawet jak zginie to nic mu nie będzie

 <lol>

Forum Tawerny Gothic

Odp: Post dnia
« Odpowiedź #274 dnia: 09 Czerwiec 2015, 11:39:47 »

 

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
top