Nokia 3100 classic. Dopiero ostatnio się w ogóle dowiedziałem, że to taki model. Mam go po ojcu - od 3-4 lat. Czasem świruje, ale to chyba ze starości. Mi tam nie przeszkadza. Mały, poręczny, bez miliarda niepotrzebnych mi w zupełności funkcji i "gadżetów".
Wcześniej miałem jeszcze taki z zielono-czarnym wyświetlaczem. Nie mam pojęcia co to za model, ale po tym jak wpadł do wody - przestał działać głośnik i cóż - trzeba było zrezygnować. Miał zajebistego, starej daty snake'a, a nie jakieś nowoczesne, gówniane odmiany tej wspaniałej gry ^^
Nie zamierzam zmieniać obecnego, który ma za ekranem wapno i nie ma nawet mm kwadratowego bez rysy. No chyba, że będę zmuszony.