Jak dla mnie? Lipa. Leszcze. NU wieśniaki i cholera wie co jeszcze. Osobiscie uważam, że Linkin Park, to po prostu czysta komercja (no, może nie tak czysta jak znana wszystkim pani Dioda lub TH...). Co ja na to poradzę, że LP kojaży mi się ze "zbuntowanymi" nastolatkami, kórych IQ nie sięga powyżej 88? Ale dobra, zostawiam te moje skojażenia i uprzedzenia-zajmijmy się opinią na temat samej muzyki. Hmm.. Od czego tu zacząć? Jak chyba każdy zainteresowany wie, LP grają NU metal. Czyli jednym słowem styl, którego brzydzę się tykać 2 metrowym kijem. Nie podoba mi się wokal (nie, nie chodzi o to, że jest "czysty" ), po prostu nie odpowaiada mi barwa głosu wokalisty. Same kompozycje są za proste, nie ma w nich nic szczególnego, oprócz tego, że niewątpliwie zapadają w pamięć, co jakoś tam działa na korzyść grupy.
Moim zdaniem LP robi muzykę, której można słuchać, pracując przy komputerze, lub innej czynności, która nie wymagałaby od nas wsłuchiwania się w skomplikowaną melodię, wychwytywania przeróżnych smaczków, no bo przecież tutaj tego po prostu nie ma. A że ja bardzo rzadko słucham muzyki w takich okolicznościach, wolę sobie Linkin Park odpuścić, Tym bardziej, że jest wiele zespołów, dużo lepszych pod każdym względem ot, choćby Mudvayne.