Ja najbardziej lubię bronie dwuręczne, ponieważ są o wiele dłuższe od jednoręcznych i zadaje o wiele częściej niż jednoręczna krytyczne obrażenia. Dlatego orka mogę pozbawić pół paska życia (na późniejszych etapach gry nawet zabić) zanim on w ogóle zdąży do mnie podejść, nieraz nawet nie zdąży rozpocząć szarży. Do tego używam kusz, bo łuki po prostu po jakimś czasie stają się za słabe. Magów lubię, ale na początku są bardzo słabi i o wiele częściej giną niż wojownicy, a później robią się z nich Gothic'owe "czołgi" i niby jesteśmy dumni z dobrze rozwiniętego maga, ale nie ma już tej adrenalinki, co przy walce w zwarciu (te bloki i uniki) i gra robi się nudna.