Zaczynamy wyprawę w składzie:
- Sir William
- Ret Sam
- lukkasszz
- Hakner
- Madzia
- Khaleb
- Lord Sado
- Neo The One
- Kapi Pogromca
- Dairin
- Assasyn
- LONYSARD
Przed początkiem wyprawy chciałbym wam oznajmić pewien punkt:
Od dawna jest tak, iż pisanie herezji jest karane, jednak chciałbym abyśmy u nas w Czeladzi mieli pełną jasność. Jeżeli ktoś potrafi strzelać z łuku na poziomie 1. to nie może jedną strzałą powalić Bizona, czy strzelić mu w słaby punkt. Podobnie będzie z pisaniem "Jednym mocnym machnięciem miecza, myśliwy "X" odciął głowę bestii". Na poziomie mistrzowskim takie zabawy - będę to surowo egzekwować! I tego raczę się trzymać.
Scenariusz wyprawy:
Dzień 1.: Godzina 20,00 – wyruszamy do lasu. Około północy rozbijamy obozowisko i śpimy do godziny 5,00 nad ranem.
Dzień 2.: O godzinie 6,30 po przygotowaniach do walk wyruszamy ku jezioru Corat. Przez owy dzień
maszerujemy przez gęsty las, gdzie napotykamy małe stado wilków w liczbie 6. Walka z potworami nie przynosi wielu strat. Wieczorem rozbijamy obozowisko, gdzie na kolację przypada po 2 sztuki mięsa na jednego uczestnika wyprawy.
Dzień 3.: Skoro świt wyruszamy. O południu docieramy do pierwszego celu naszej wyprawy – jeziora Corat. Tam następuje, krótki połów ryb, by zebrać prowiant na dalszą drogę. Nocą kończymy przeprawę wzdłuż jeziora i rozbijamy tam obozowisko. Złowionych ryb: 16 z czego każdy uczestnik na kolację spożywa 2.
Dzień 4.: O poranku wyruszamy i za kilka godzin docieram do farm, gdzie od chłopów otrzymujemy cenne wskazówki, gdzie mamy szukać naszego celu – cieniostworów. Od południa trwają przygotowania – zbieranie roślin leczniczych, produkcja strzał, konserwacja pancerza i oręża, planowanie taktyki bojowej. Wieczorem wyruszamy, ku legowisku bestii, które nękają bezbronnych farmerów.
Dzień 5.: Walka trwała od wieczornych godzin dnia czwartego po brzask dnia szóstego.
Dzień 6.: ÂŚwit – koniec walk. 10 Cieniostworów poległo. Trzech uczestników wyprawy zostanie tutaj tydzień*, by wydobrzeć ze swoich ran. Zmęczeni bitwą wszyscy udali się spać, by wieczorem wyruszyć w drogę powrotną.
Dzień 7.: Przez wieczór dnia szóstego wszyscy maszerowali ku Ombros. W godzinach po północnych dostrzegli galopujące stado bizonów w liczbie 13-stu. Dowódca zarządził pościg. Przez cały dzień gonili zdobycz, co jakiś czas, któryś z myśliwych opadał z sił. Pościg był bardzo męczący. Ostatni bizon poległ 100 metrów od bram miasta. Późnym wieczorem wszyscy docierają do miasta, gdzie odkładają zapasy i rozdzielają wszystko dokładnie i sprawiedliwie.
* = wybranych zostanie trzech najmniej aktywnych...
MAPA, GDZIE ZAZNACZONA JEST DROGA Każde odejście od scenariusza ma być uzgodnione ze mną oraz z królem, inaczej po prostu takie posty będę usuwać, a ich autorów karcić.
------------------------------------------------
Nadeszła godzina, kiedy łucznicy rozbili obóz po za miastem na skraju lasu. Do rana nie działo się nic ne bezpiecznego. O brzasku...