Strefa moddingu gier Gothic > Dyskusja o modyfikacjach

Mroczne Tajemnice - dyskusja

<< < (32/32)

Freuer:

--- Cytat: Nocturn w 22 Luty 2015, 15:38:15 ---Dlaczego?

--- Koniec cytatu ---

Pierwsze odpalenie modu (pomijając kwestie błędów w grze - wspomaganie się kodami) przypomina dresiarską rozmowę naszego Bezia z Diego. Chyba tylko dwóch moderów, którzy podkładali głosy ma  na tyle charyzmatyczne brzmienie, że się chce słuchać. Potem (przy kolejnych próbach przejścia gry) zwraca się bardziej uwagę na to, że modyfikacja wymagała wielu zmian bądź uzupełnień co przejawia się różnymi głosami bohatera w jednej rozmowie (cięte i sklejane kwestie).
Długie wywody - choć naturalne dla gawędziarskiego typu charakteru są jednak dość płaskie - widoczne odczytywanie z kartki. Ten fakt widoczny jest zwłaszcza dla odtwórczyni roli Eli'Ne.

Nocturn:
Co prawda moje pytanie było skierowane do autora poprzedniego postu, ale to nic. Około tydzień temu postanowiłem przypomnieć sobie różne modyfikacje i ogólnie modding po dwuletniej przerwie, dzisiaj akurat zastanawiałem się nad tym, która modyfikacja do pierwszej części gry jest najlepszym dodatkiem. Przypomniała mi się fala krytyki pod adresem "Mrocznych Tajemnic".

Ordynarny język, wyzwiska, wulgarne i "gimbusiarskie" poczucie humoru, surowość, łomot na każdym kroku i takie tam - to pierwszy zarzut. Jednak czy nie jest to stosowne w swej niestosowności? Wystarczy się dokładniej zastanowić nad fabułą gry, nad światem zewnętrznym i wewnętrznym, po tym zadać sobie proste pytanie - "gdzie ja właściwie jestem?". Znajdujesz się w Kolonii Karnej - olbrzymim więzieniu, odcięty od świata zewnętrznego, otoczony innymi skazańcami - bandytami, mordercami, złodziejami i innymi podejrzanymi ludźmi, o których przeszłości niczego się nie dowiesz, ale jedno jest pewne - nie trafili do Kolonii za niewinność. W tym świecie rządzi przemoc, siła, spryt i ruda. Albo zapracujesz na szacunek innych i dołączysz do silnej, wpływowej i zorganizowanej społeczności, albo zginiesz. Twój los nikogo nie obchodzi. Tu zasady narzucają silne frakcje. To nie cywilizowane miasto czy klasztor, gdzie obowiązują jakieś reguły moralne. To świat skazańców, rządzony przez skazańców, dla skazańców. Tutejsi mieszkańcy pochodzą z różnych społeczności - od wykształconych generałów armii i magów, aż po zwykłych chłopów i włóczęgów, którzy nie potrafią czytać i pisać. Dlatego czy dziwne jest to, że język wulgarny i prosty, a poczucie humoru prostackie? Ponownie podkreślając fakt, że to więzienie? Nie, to oczywiste. Nawet wręcz przeciwnie - autorzy modyfikacji nadali Kolonii Karnej surowego i bezwzględnego charakteru. Zastanawiając się, dlaczego zatem oryginalny Gothic nie jest na takim poziomie, odpowiedź jest dość prosta - przede wszystkim to produkt komercyjny, od lat dwunastu.

Drugim zarzutem jest właśnie dubbing, czyli zrealizowany projekt osób, które dobrowolnie postanowiły użyczyć swoich głosów postaciom. Wczoraj, sprawdzając jakieś wideo na YouTube związane z jedną modyfikacją, natknąłem się na komentarz, w którym ktoś napisał, że autorzy modyfikacji to nadęte buce i że modyfikację powinni stworzyć fani. I tutaj właśnie pojawia się taki paradoks - osoby, które czują ogromny sentyment i sympatię do gry, podejmują się jakiegoś projektu, bo chcą dać coś od siebie innym. Modder to nie programista, on podejmuje się tego dobrowolnie, nie musi, robi to całkowicie za darmo i nie ponosi żadnych korzyści, poza satysfakcją, gdy modyfikacja w końcu ujrzy światło dzienne. A później ktoś w podzięce za tygodnie, miesiące czy nawet lata spędzone przy pracach nad modyfikacją, pisze że jest beznadziejny, tandetny i nie wiadomo, co jeszcze. Oczywiście, nie każdemu musi się wszystko podobać, ale trzeba pamiętać o tym, że nad modami pracują ludzie, którzy poświęcają temu swój czas, wkładają w to serce i nie chcą biorą niczego w zamian.  Bramy do moddingu są otwarte dla każdego, wystarczą szczere chęci. Chcesz zrobić swojego moda - nic nie stoi na przeszkodzie. Uważasz, że nagrasz lepszy dubbing - możesz spróbować, ale wtedy przekonasz się, że to nie takie proste, jak się wydaje. Dlaczego? Ponieważ modyfikacje są niekomercyjne, tworzą je amatorzy, choć niejednokrotnie przewyższając umiejętnościami nawet profesjonalistów. Grając pierwszy raz z dubbingiem w Mroczne Tajemnice, również uważałem, że jest słaby. Ale po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że jest całkiem dobry i na pewno lepsze jest to głuche dialogi. Obecnie nie wyobrażam sobie gry w Mroczne Tajemnice bez dubbingu. Warto dodać, że dubbing w tym przypadku to osobny plik instalacyjny, więc jeśli komuś się nie podoba, to nie musi go instalować, proste.

Kolejny, trzeci już zarzut to tzw. unlore, czyli odbieganie od oryginalnej ścieżki fabularnej sagi Gothic, np. konieczność zabicia Thorusa w pierwszej części gry, gdzie w drugiej jest żywy i trzyma się dobrze. To zostało nieco skorygowane przez twórców, gdzie podczas zakończenia gry jest wyjaśnione, co stało się z poszczególnymi grupami osób, których nie było w podstawowym świecie gry. Gdy ludzie nie mają nic lepszego do roboty, to szukają "dziur" nawet w modyfikacjach, zapominając, że to tylko gra. Miałem napisać o tym w osobnym punkcie, jednak myślę, że warto to podpiąć pod ten. Mianowicie chodzi o świat fantasy, magii, starożytne kulty itd. Gracze lubią nowości, zarówno graficzne, jak i fabularne, dlatego jeśli rozgrywka ma wprowadzać innowacje, to ciężko pozostawać w ramach samej Górniczej Doliny, bo było już wiele modyfikacji, dodatków i usprawnień, które dodawały to, w czym gracz nie mógł uczestniczyć w grze, np. atak na Wolną Kopalnię. Gothic ma ogromny potencjał, jednak sztuką jest zrobić coś naprawdę dobrego, korzystając tylko z tego, co oferuje nam fabuła. W końcu ile dodatków do gry, tyle obozów przed Starą Kopalnią, obozów bandytów w górach, pojedynczych postaci porozrzucanych po różnych zakątkach świata... A summa summarum największy entuzjazm towarzyszy zapowiedziom, a po ukończeniu gry z modem ląduje on w kącie jak każdy inny.

Podsumowując nie zgadzam się z Waszą opinią. Mroczne Tajemnice to jedna z pierwszych modyfikacji, jakie ujrzały światło dzienne. To pierwszy i największy dodatek do pierwszej części gry, warto podkreślić - autorstwa naszych rodaków. Pod względem wielkości chyba jeszcze nie pojawił się żaden dodatek, który mógłby konkurować z tak starym modem, jakim są Mroczne Tajemnice. Nie jestem pewien, ale tak mi się wydaje.

Miałem poruszyć temat samego dzieła grupy Poziomkaz, ale również zahaczyłem o całokształt twórczości modderskiej, sumując ostatnie przemyślenia.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Sitemap 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 
Idź do wersji pełnej